NUMERZE^*
• MIESIĘCZNA NARADA • Z POZYCJI OBSERWATORA • FESTYN W FOTOGRAFII• ROZMOWA „KLAKSONU" • SPORT — REKREACJA — WYPOCZYNEK • KRZY
ŻÓWKA
JUBILACI
30 lipca br. odbyło się w- budynku Służby Pracowniczej spot
kanie z długoletnimi pracownikami ZSD, którzy znaczną część swego życia związali z zakładem. Słowa podziękowania za trud i wysiłek włożony w minione lata pracy skierow*ał pod Ich adresem w imieniu dyrekcji z-ca dyr. ds. inwestycji mgr.
inż. Tadeusz Chlabiez. Obecni byli także przedstawiciele Ra- o ■
m.A'oto Jubilaci:
25 lat pracy w zakładzie:
Edward Kamiński, Bolesław Maziarz, Helena Tkacz, Kazi
mierz Trzeciak, Stanisław Wąsowicz.
30 lat prący w zakładzie:
ir.ż. Marian Chajczuk, Bolesław Dtemczyński, Jan Przyszlak, r. -Atl Wojdyła.
- . najdłużej, bo 35 lat pracują już w ZSD;
Lu iwika Dubyk, Stanisław Frydrych, mgr Józef Gazda, Jó
zef ’śnźmierczak, Jan Kurczak, Antoni Turoń.
W z-stkiego najlepszego!
.-..cówniczej, Związków Zawodowych oraz Służby Pracow- 'J. '
40- w* .<• zsn
O
<odme
< 7
Na swym pierwszym 'posie
dzeniu 21.07.) zebrali się człon ko wie Zakładowego Komitetu Obcłi dó v 4O-lecia ZSD. oraz 30-1. c a. produkcji sa nochcdów dostawczych. Ustalono, że za
sadniczą sprawą jest sporzą
dzenie programu * imprez to
warzyszących z zastrzeżeniem, aby przy uwzględnieniu 40- -letniego dorobku zakładu był to program skromny, o nie
zbędnym tylko nakładzie kosz tów.
Do 15.08.1987 r. członkowie Komitetu mają przedłożyć pro pozycje tematyczne imprez organizowanych z okazji* ww.
jubileuszy z określeniem prze widywanych kosztów.
Komitet zwraca się do człon ków załogi ZSD o zgłaszanie kierownikowi-ZOKI (pisemnie ltfo ustnie) własnych spostrze żeń i uwag dotyczących orga nizacji obchodów.
Jednym z wyróżników im
prez będzie znak graficzny, na którego opracowanie
ny został specjalny Szczegółowe warunki su podajemy na str.
Oczekuje się także, jubileuszu pracownicy poszczę gólnych wydziałów uczczą pra cą w czynach spclecmo-pro- d akcyjnych.
ogloszo- konkurs.
konkur- 3.
iż rok
(ZW)
Półrocze w cyfrach
Naj ważniejsze wskaźniki wykonania planu I półrocza 1937 r. w Z -D Nysa przedstawiają się następująco:
— Produkcja samochodów — plan 6200, wykonanie 100 proc.
w tym na kraj plan 3215. wykonante 3553 — 110.5 na eksport plan 2985. wykonanie 2647 .— 83,7 proc.
— Sprzedaż ogółem — plan 6200. wykonanie proc.
naw
6200 proc..
5324 93.9 tym na kraj plan
eksport plan 2985 Sprzedaż w cenach plan 5726 8 min zl.
tym na kraj:
,n 3825.2 min zl. wykonanie 4256 min zł 111,3 proc..
proc, 3215. wykonanie 3540 —. 110.1
wykonanie 2284 — 76.5 proc.
realizacji:
wykonanie 5790 min zł — 101.1 proc..
w
na eksport.pla
plan 1901.6 min zł wykonanie 1523 min zł t- 80.1 proc.
— Zysk bilansowy* - * . * *-
— plan 379.5 min zł.. wy konanie 443 8 min zł — 116.9
— Zysk do podziału:
— plan 110.8 min zł wykonanie 137,2 min zł —
— Zatrudnienie — plan 1890. wykonanie robotnicy, grupy przemysłowej:
plan 1335 wykonanie 1353 — 101.7 proc., pracownicy umysłów::
plan 124 wykonanie 430 — 101.4 proc..
pozo-tali plan 131. wykonanie 137 —
— Wydajność pracy aa 1 zatrudnionego:
— pla:: 3 min 508 tys. zł. wykonanie 3 99.8 proc
— Fundusz wynagrodzeń ogółem.
— plan 289,7 min zł, wykonanie 305.2 min zl .— Przeciętne miesięczne wynagrodzenie:
— plan 25551 zł, wykonanie 26.424 zł — 103,4
123,7- 1925- - 191.3
104 6 min
.proc.
proc proc.
proc.
503 tys.
105 3 proc.
zł
proc.
gjwr zdlogi fgbrvki sGmocHOoóuj oosimuczvcn
Nr 15 (341) 1—15 sierpnia 1937 r. CĆNA 2 ZŁ
Przeciągająca się sytuacja kryzysowa w polskiej gospo
darce . spowodowała, że jak grzyby po deszczu objawili się nam • w niespotykanej ilości tzw. naprawiacze świata. Sły
chać ich w radiu, widać w telewizji, nie brak ich także w zakładach pjacy. Wiedzą jak uzdrowić przemysł, co zrobić aby lepiej szło w rol
nictwie. jak" rozwiązać pro
blem mieszkaniowy, słowem wiedzą wszystko — tyle, że teoretycznie. Rzadko nato
miast stać ich na konkretne wnioski/ wskazówki, postula
ty Na zebraniach zabierają czas ględząc długo i przeważ - nie nie na ' ~
..złotymi dzielić się zanudzają chaczy.
Z tego też względu prowa-, dzący lipcową naradę mie
sięczną kierownictwa zakładu, dyrektor ZSD mgr inż. Kazi
mierz Dunat, podał hasło prze wodnie, ■ które obowiązywać będzie od dziś na wszelkiego rodzaju naradach, spotkaniach itp. Hasło to. brzmi: NIE PRZYCHODŹ Z PROBLE
MEM, JEŚLI NIE MASZ PRZYNAJMNIEJ JEDNEJ PROPOZYCJI JEGO ROZ
WIĄZANIA, INACZEJ TWÓJ CZAS JEST ZMARNOWANY.
Miejmy. nadzieję, >że. zastoso- ■ wanie się-do-powyższego poz
woli na . w ćflimipowanie ja
łowych dy »b ,<-ji o mizernych efektach. .
Narada.
temat; Ze swymi myślami” biegną z dyrektorem, lub przygodnych slu-
Narada .mówieniu
Jako pierwszy glos za*t«l z-ca gl. księgowego W. KawMki, który omówił wyniki flnaw- ■ s«we zakładu za I półraeae.
Stwierdził m. in., że planowa
ny wynik finansowy, oraz zysk do podziału i zysk po
pośw-ią. oi.ii była • siedmiu tamatów.
< ■ 2 .
padki kradzieży na sumę 130,9 tys. zł, zaś w tym roku suma ta wynosi 68.8 tys. zł. Ujaw
niono w tym okresie 54 spraw ców kradzieży mienia., miast w
kolwiek ub. roku alkohol, osób nie
du ze względu na stan trzeźwości a 12 zatrzymano już na terenie zakładu zw sta
nie po spożyciu alkoholu. Nie
pokojącym przy tym jest fakt, że średni dozór techniczny a 'szczególnie niektórzy mistrzo
wie i brygadziści niejednokrot nie osłaniają swych podwlad- - nych lub wręcz usprawiedli
wiają ich stan.
W uzupełnieniu przedsta
wionego sprawozdania dyrek- ' siedmiu punktach przedstawił . tor Dunat polecił potrącać pre mię tym kierownikom i mi-
’ strzom.- których pracownik przyłapany zostanie w miej- ' ,sęu prący w stanie wskazu
jącym na spożycie alkoholu.*
- Trzecim .'punktem narady , ’ „ l_i ocena' stanu dyscypliny w zakładzie. Referująca temat kier. Działu Kadr J. Gra»- earis na podstawie analizy porównawczej wykazała, że stan ten uległ poprawie. W porównaniu z analogicznym okresem roku ub. absencja o- odpisach obowiązkowych zo
stały przekroczone. Wskaźniki te wchodzą w zakres podsta
wowych relacji służących do oceny działalności zakładu.
Przekroczenie planowanego zysku bilansowego uzyskano w wyniku przekroczenia planu sprzedaży oraz obniżeniu kosz tu własnego sprzedaży. Nie o- jSiągnięto planowanej kwoty
ulg z tytułu eksportu.
Od kilku miesięcy utrzymu
je się także niekorzystne zja
wisko przekroczenia planu za
pasów i należności (ogółem o 536.214 tys. z.). Grozi to wy
stąpieniem znacznych strat nadzwyczajnych z tytułu od
setek sankcyjnych od kredy
tów oraz kar za nietermino
wą zapłatę zobowiązań. W W. Kawecki propozycje dzia
łań ' jóńier/.ająćych do' popra
wy* sytuacji. , • Ocenę stanu zabezpieczenia mienia przed zaborem i mar*
notrawstwem za I półrocze była 1937 i*, przedstawił komendant Straży Przemysłowej Wacław. Chudziński.
niedoborów kadrowych i bra
ku niektórych środków tech
nicznych wartość zagarnięte
go mienia systematycznie ma
leje. Przykładowo w 1 półro
czu 1986 r. stwierdzono przy- ZSD.
Mimo
Nato- dalszym ciągu, jak- w mniejszej niż w skali, problemem jest W I półroczu br. 17 wpuszczono do zakła nie-.
(Ciąg dalszy na str. 2}
Personalia
Wydział PR-1 (Tłocznia). Foto: M. Kukuczka
Z dniem 15 lipca 1987 r. mgr inż Tadeusz Chlabiez powo
łany został na stanowisko zastępcy dyrektora do spraw inwesty
cji Zakładu Samochodów Dostawczych w Nysie.
'
Podziękowania
Na ręce Dyrektora FSO Warszawa, Zakładu Samocho
dów Dostawczych w Nysie wpłynęły pisma następującej
»treści:
..Zarząd Miejski Ligi Kobiet Polskich w Nysie skła
da serdeczne podziękowanie za pomoc udzieloną w or
ganizacji pobytu delegacji kobiet z NRD z zaprzyjaź
nionego miasta Zossen, na terenie Nysy w dniach od 25.05 do 28.05.1987 r.”.
Przewodnicząca ZM LKP mgr Anzelma Wysocka
„Serdecznie dziękujemy za dowiezienie dzieci z od
działu dziecięcego do Kliniki Radiologii we Wrocławiu ma pilne specjalistyczne badanie w dniu 17.07.1987 r.
Spotkaliśmy się z dużym zrozumieniem i życzliwo
ścią”.
4 Z-ca Dyrektora
Zetpolu Opieki Zdrowotnej ds. Lecznictwa lek. dent. Wiesław Sienkiewicz
4
. J f-
i .
i
i
Narada miesięczna
(Dokończenie ze str. 1) golem zmalała o 2,1 proc. Mi
mo tego ilość straconych dni roboczych np. z tytułu cho
robowego jest nadal olbrzymia (21892 dni rob. w I półr. roku 1986 — 19943 dni rob. w I
pólr. 1987 r.).
Kolejnym omawianym te
matem była ocena realizacji programu poprawy jakości za I półrocze 1987 r. Omawiając to zagadnienie szef zakłado
wej Służby Kontroli Jakości mgr inż. M. Sępek stwierdził, iż na 6200 samochodów wy
produkowanych w ZSD w I półroczu rb. wskaźnik uzna
nych reklamacji jakościowych wyrobów wyniósł 0,02 proc., wskaźnik braków wewnętrz
nych — 0,67 proc., wskaźnik braków ogółem 0,87 proc. Naj
większa ilość usterek i wad występuje w zespołach dostar czanych nam z kooperacji. Do
tyczy to przede wszystkim:
silników (z Zerańskiego Z-du Silników), tylnych mostów i przednich zawieszeń (FSC), skrzyń biegów, układów ha
mulcowych i instalacji elek
trycznych. Natomiast w przy
padku nadwozia reklamacje dotyczą głównie pokryć la
kierniczych i zabezpieczeń an
tykorozyjnych. Ogółem koszt napraw (gwarancyjnych, OTD-1 i ryczałtów) poniesio
ny przez ZSD w I półroczu br. wyniósł 20 238 688 zł i był o prawie 12 min wyższy niż w I półroczu roku ubiegłego.
Na ten niepokojący stan, zdaniem Szefa NJ, zasadniczy wpływ mają, oprócz wspom
nianej już pogarszającej się jakości wyrobów ‘z kooperacji także stosowanie materiałów zastępczych zarówno lakierni
czych jak i montażowych, sto sowanie technologii „obejścio
Edukacja historyczna
27 lipca 1947 r. Wincenty Pstrowski w liście otwartym do górników polskich — rzu
cił hasło: „kto wyrąbie wię
cej ode mnie”. Aktem tym zainicjował powszechny ruch współzawodnictwa pracy w Polsce.
Dla przypomnienia kilka słów o tej historycznej już dzisiaj postaci...
Wincenty Pstrowski był gór nikiem, emigrantem z Belgii.
W Polsce pracował jako rę
bacz w kopalni „Jadwiga” (o
wych”, zużywający się a nie odnawiany park maszynowy oraz brak niektórych przyrzą dów diagnostycznych.
Przyjęto dziewięć końcowych wniosków, których wykona
nie pozwoli poprawić jakość naszych wyrobów zarówno w tym jak i przyszłych litach.
Przedstawiający stan zabez
pieczenia zaopatrzeniowo’koo- peracyjnego produkcji na II półrocze br. kierownicy Dzia
łu Zaopatrzenia A. Węcki, o- raz kooperacji, J. Andrzejew
ski, wskazali na przewidywa
ne zagrożenia, które mogą u- trudnić wykonanie tegorocz
nego planu produkcji. W ko
operacji przewiduje się m. in.
problemy z otrzymaniem:
•— przekładni kierowniczych i wałów pędnych z FSM Szczecin,
— zawieszeń, mostów, kół jezdnych, odkuwek z FSC Lublin,
— ram z PRESKO Brzeg,
— wyłożeń zgrzewnych z Meblometu w Mszanie Dolnej.
Najważniejszym jednak za
gadnieniem jest osławiony już wsad dewizowy, który mu- simy zabezpieczyć naszym ko
operantom. Potrzeby roku 1987 zamykają się kwotą 863.300 dolarów. Na dostawy ma
teriałów czy komponen
tów z II obszaru płatni
czego trzeba wyczekiwać od 3 do 6 miesięcy. Już teraz nie
którzy nasi kooperanci np. Fa
bryka Amortyzatorów w Kroś
nie, Zakłady Polpren w Zgie
rzu czy ERG w Oławie grożą wstrzymaniem dostaw o ile nie otrzymają dewiz. Bywa też sytuacja odwrotna. 'Mimo
Wincenty Pstrowski
becna nazwa „Pstrowski”).
Stosował racjonalne metody pracy, wprowadził wiele ulep szeń powiększających wydaj
ność i obniżających wysiłek ludzki. Zmarł w wieku 44 lat
— dn. 18.04.1948 r. Pośmiert
nie jako drugi w powojennej Polsce uzyskał tytuł Budow
niczego Polski Ludowej. Imię niem jego nazwana jest Poli
technika Gliwicka, statek PZM, sanatorium w Rabce, o-
(Ciąg dalszy na str. 6)
przekazania 10 tys. dolarów nie otrzymaliśmy dotąd żad
nej dostawy wodoodpornego papieru ściernego. Oprócz te
go w zaopatrzeniu największe trudności związane są z btrzy maniem wyrobów złącznych, których przydziały pokrywają jedynie ok. 20 proc, zapotrze
bowania. Natomiast proble
mem wymagającym rozwiąza nia już wewnątrz zakładu są zapasy ponadnormatywne spo
wodowane m. in. faktem nie pobierania z magazynów zamó wionych wcześniej materia
łów. Część z tych zapasów wy , maga upłynnienia — niestety zorganizowanie przyzakłado
wego sklepu albo przynaj
mniej uproszczenie procedury zakupu (temat ten poruszaliś
my już na lamach „Klaksonu”) wciąż natrafia na przeszko
dy.Ostatnie dwa tematy nara
dy dotyczyły. spraw eksportu oraz analizy strat czasu pra
cy.
Plan sprzedaży eksportowej zgodnie z podpisanymi kon
traktami zakładał sprzedaż w I półroczu br. 2980 szt. samo
chodów. Dokonano wysyłki * 2318 samochodów, co stanowi 77 proc, planu. Sprzedaż nad
wozi kpi. również nie przebie gala prawidłowo. Wykonanie w stosunku do planu wynosi 81 proc. Tylko w częściach za
miennych, we wszystkich kie
runkach sprzedaży, przekro
czono planowaną wartość, jak
kolwiek i tutaj występują po
zycje zerowe jak np. wycie
raczki kpi., wyłączniki zam
ka czy wyłącznik zapłonu.
Niezbyt klarowna jest także sytuacja w sposobie rozlicza
nia eksportu.
Analiza strat czasu pracy podana przez kierownika Dzia łu Zatrudnienia i Plac, mgr.
M. Zabilskiego, była na ogól zgodna z podaną wcześniej przez Dział Kadr oceną dys
cypliny pracy. Szereg wskaź
ników charakteryzujących czas pracy uległo — w stosunku do roku ubiegłego — wyraźnej poprawie. Niepokojącą jest jedynie bardzo duża liczba godzin nadliczbowych (ok. 97 tys.) wykorzystanych w br.
W uzupełnieniu obu tema
tów dyrektor Dunat nakazał rozszerzyć je o konkretne wnioski, a ponadto zobowiązał kierownika EZ do podjęcia stosownych i pilnych działań zmierzających do poprawy re
lacji płacowych załogi.
Końcowe wnioski w formie Zarządzeń i Poleceń Służbo
wych wydane zostaną przez Dział Organizacji.
ZBYSŁAW WROBEL
Prawnik informuje
Zwolnienia
okolicznościowe
Określane są inaczej mia
nem urlopów okolicznościo
wych. Mogą być to przerwy w pracy dzienne, tygodniowe a nawet dłuższe, jakie udzie
lane są pracownikowi z uwa
gi na szczególne okoliczności.
W zależności od nich właśnie dzielimy je na: 1) zwolnienia szkoleniowe, 2) zwolnienia u- dzielane celem załatwienia spraw rodzinnych i osobi
stych, 3) zwolnienia do wy
konywania obowiązków oby
watelskich, społecznych czy też związanych z zajęciami zawodowymi. 4) zwolnienia do celów sportowych i turystycz nych.
Do najczęściej udzielanych należą zwolnienia z uwagi na konieczność załatwienia waż
nych spraw rodzinnych i o- sobistych. Pracownik może z nich korzystać z zachowanym prawa do wynagrodzenia w
razie:
— ślubu pracownika — 2 dni,
— urodzenia się dziecka pra cownika — 2 dni,
— ślubu dziecka -- 1 dzień
— zgonu i pogrzebu małżon ka. dziecka, ojca lub małki — 2 dni.
— zgonu i pogrzebu siostry, brata, teściowej, teścia, bab
ki dziadka bądź nriej osoby pozostającej na utrzymaniu pracownika lub pod jego bez
pośrednią opieką — 1 dzień.
Bez zachowania prawa do wynagrodzenia mogą korzy
stać z urlopów okolicznościo
wych następujący pracowni
cy:
— użytkujący gospodarstwa rolne lub pomagający człon
kom rodziny w prowadzeniu gospod. rolnego (do 20 dni roboczych w ciągu roku),
— zatrudnieni w miejscowo ści położonej w znacznej od
ległości od miejsca zamiesz
kania oraz pracownicy bu
downictwa czasowo przeniesie ni do takiej miejscowości (1 dzień w miesiącu).
— robotnicy zwerbowani do pracy — celem odwiedzenia rodziny.
Zwolnienia . szkoleniowe u-|
dzielane są pracownikom u-]
częszczającym do szkól w związku z nauką lub studia-;
mi oraz egzaminami, w wy
miarze obejmującym oznaczo-!
ną liczbę dni roboczych w danym roku szkolnym. Wy-, miar urlopów szkoleniowych zróżnicowany jest w zależno
ści- od rodzaju szkoły, zaawan sowania nauką, celów urlopu i innych okoliczności. Źródłem u; rawnień pracownika do ur
lopu szkoleniowego jest art.
17 kodeksu pracy, który sta
nowi:
— ..zakład pracy jest obo
wiązany ulatniać pracowni
kom podnoszenie kwalifikacji zawodowych”.
Zwolnienia do wykonywa
nia obowiązków obywatelskich lub społecznych oraz związa
nych z wykonywaniem zajęć zawodowych podzielić można na dwie grupy:
— te, których udzielenie jest obowiązkiem zakładu pra cy. np. posła na Sejm, ław
nika w Sądzie, do pełnienia funkcji w organizacjach poli
tycznych, społecznych, związ
kowych. młodzieżowych oraz PRON i szereg innych.
— zwolnienia fakultatywne.
Udzielane są według uznania zakładu, w szczególnie uzasad nionych przypadkach dla za
łatwienia ważnych spraw spo łecznych na okres nie prze
kraczający 7 dni. Wystąpić o zwolnienie może jedynie wła
ściwy terenowy organ admi
nistracji państwowej lub tere
nowa instancja organizacji po litycznej bądź społecznej.
Zwolnienia dla celów spor
towych i turystycznych. U- dzielanie ich należy wyłącznie od zakładu pracy. Ich wymiar nie może przekroczyć 2 trud
ni, w wyjątkowych wypad
kach 6 tygodni w ciągu roku.
(dk)
z POZYCJI OBSERWATORA
Przedstawiciele tzw. zawo
dowej opozycji — jak nazwał ją w „Polityce” Krzysztof Teodor Toeplitz — często sta wiają rządowi zarzut, że roz
pija społeczeństwo i nie po
dejmuje działań zmierzają
cych do ograniczenia spożyeia alkoholu. Głównym argumen
tem, którym posługują się najczęściej oponenci jest zwię
kszenie ilości produkcji na
pojów alkoholowych i łatwość jakoby nabycia trunków wy
sokoprocentowych. Twierdzi się, że napojów alkoholowych w. sklepach nigdy nie brakuje i że ze sprzedaży alkoholu państwo czerpie ogromne zy
ski. Badacze tego problemu udowadniają jednak, że wca
le tak nie jest, bo straty ma
terialne ’ moralne spowodo
wane nadmiernym spożyciem alkoholu znacznie przewyższa ją zyski osiągane z produk
cji i sprzedaży napojów al
koholowych. Nie brak jest także ludzi, którzy zdecydo
wanie opowiadają się za cał
kowitym zakazem produkcji i sprzedaży alkoholu. Jest to tani chwyt demagogiczny, o- bliczony na naiwność ludzką i nieznajomość rzeczy, bowiem dziś już wiadomo, że około 30 proc, alkoholu (mimo dra-
2 klakson
stycznych kar) dostarczają na rynek nielegalne bimbrownie.
Dt^wiadczenia płynące z cał
kowitego zakazu produkcji i sprzedaży alkoholu w USA w latach dwudziestych dowiodły, że problemu alkoholizmu dra stycznymi środkami i zakaza
mi rozwiązać nie można. Ma
my i nasze własne doświad
czania w tym zakresie. Ile-
Tania demagogia
kroć bowiem podwyższane by ły ceny napojów wysokopjo- centowych w celu ogranicze
nia spożycia, tylekroć zwię
kszała się ilość melin niele
galnej sprzedaży alkoholu oraz produkcja bimbru. Handlow
cy dowodzą, że po każdej pod wyżce cen napojów alkoholo
wych, tylko na krótko spada wysokość spożycia trunków wysokoprocentowych, by po pewnym czasie powrócić do normy. Dowodzi to niezbicie, że rozwiązania problemu al
koholizmu nie należy sprowa
dzać tylko do administracyj
nych metod działania, lecz potrzebne jest wielostronne społeczne współdziałanie ze strony władz, instytucji, or
ganizacji społecznych, kościel
nych itp. W porównaniu dó narkomanii, problem nad
miernego spożywania alkoho
lu w Polsce (i nie tylko) jest stary jak świat. Występował on wśród mieszkańców staro
żytnego Rzymu, jak również w czasach szlacheckiej Rzeczy pospolitej. To przecież nie kto inny, jak biskup warmiń
ski, a później arcybiskup gnieźnieński, Ignacy Krasicki w swoich satyrycznych utwo
rach piętnował nadmierne o- pilstwo zakonników w klasz
torach. Warto także przy
pomnieć, że w owych dobry<A
szlacheckich czasach narodzi
ło się popularne zawołanie:
„Za króla Sasa jedz, pij i po
puszczaj pasa”. W owych la
tach wszystkie ważniejsze wy darzenia takie jak: zwycię
stwo nad nieprzyjacielem, za
kończenie sporu sąsiedzkiego, zjazdy i sejmiki szlacheckie kończyły się biesiadowaniem, podczas których — jak wspo
minają kroniki — strumienia
mi lały się w gardła napoje alkoholowe, przy czym uzna
niem wśród biesiadników cie
szyły się szczególnie tęgie gło wy. Tradycje oblewania wy
darzeń rodzinnych, a więc narodzin dziecka, chrztu, za
warcia związku małżeńskiego oraz innych weszły na trwa
łe do rodzinnego zwyczaju i
obyczaju. Stosunkowo niedaw
no narodziła się tradycja (al
bo raczej upowszechniła w całym kraju) urządzania bie
siad alkoholowych z okazji pierwszej komunii dziecka oraz zgonu członka rodziny. I chociaż często duchowni na
wołują wiernych do zachowa
nia trzeźwości, to jednak ich apęle nie odnoszą większych skutków. Obyczaje picia na
pojów alkoholowych związane z ważnymi wydarzeniami ro
dzinnymi bardzo mocno się utrwalają. Stąd też dążenie do ograniczenia ich spożycia
podejmowane przez władze państwowe i organizacje spo
łeczne oraz kościół są ze sobą zbieżne.
Nie jest prawdą twierdze
nie, że Polacy przodują w Europie i w świecie w ilości spożywanych na głowę ilości trunków. W wielu krajach spożycie alkoholu na staty
stycznego mieszkańca jest du
żo większe niż w Polsce. Przo dujemy jednak w nadmier
nym spożyciu trunków wyso
koprocentowych (to także na
leży do zadawnionej tradycji), co ma ścisły związek z bra
kiem kultury picia. Skoro całkowite wyeliminowanie spo życia alkoholu jest praktycz
nie nierealne (zresztą nikt rozsądny takiego przedsięwzię
cia nie zakłada), wyłania się konieczność zwielokrotnienia wysiłku w celu ograniczenia jego spożycia. Chodzi więc o wprowadzanie do handlu wię
kszej ilości gatunków trun
ków niskoprocentowych oraz działanie na rzecz podniesie
nia kultury spożycia alkoholu.
Z punktu widzenia społeczne
go oddziaływania, zwłaszcza na ludzi młodych jest koniecz na dezaprobata dla picia bez umiaru oraz wobec tych, któ
rzy w sposób często brutalny nakłaniają innych do picia na „umór”. Ktoś słusznie zau
ważył, że picie alkoholu po
winno być przyjemnością. Czy jednak upicie się do nieprzy
tomności i leżenie pod sto
łem lub w parku na ławce można zaliczyć do przyjemno
ści? Nie ulega wątpliwości, że problem alkoholizmu i narko
manii w naszym kraju z każdym rokiem narasta. Obli
czą się. że około miliona lu
dzi dorosłych i tzw. małola
tów spożywa alkohol w nad
miarze, zaś około 400 tys. o- sób wymaga leczenia odwyko
wego. Zamiast więc stawiania zarzutów, niezbędne jest sze
rokie współdziałanie wszy
stkich ludzi, którym ten pro
blem głęboko leży na sercu.
Dobrze wiemy jak wielką tragedią jest los dzieci nało
gowych alkoholików i nie óo pozazdroszczenia są losy ro
dzin osób uzależnionych od alkoholu. Łatwe do obliczenia są też straty, jakie przynosi państwu, a w konkretnym przypadku naszej fabryce nadmierne spożywanie alkoho lu.
Wnętrze nowej karetki przewozowej na podzespołach „Poloneza”.
Zarządzenia, polecenia
Co słychać
na Prototypowni?
Pad koniec ub. miesiąca z zakładowego Działu Budowy Prototypów wyjechał kolejny
— trzeci jm. — egzemplarz sanitarki przewozowej na pod zesp 'łach Poloneza. Od po
przedników wyróżnia się przo dem coupe (podwójne reflek
tory. zmieniona atrapa i zde
rzak przedni), oraz stopniem przy drzwiach bocznych.
Trwa także montaż sanitar
ki „R” (dziecięcej), w której .poza wyposażeniem typowym dla sanitarki przewozowej bę dzie istniała możliwość wsta
wiania zamiennie inkubatora z kompletnym systemem mo
40 lat Zakładu Samochodów Dostawczych w Nysie
Konkurs
Zakładowy Komitet Organi
zacyjny Obchodów 40-lecia ZSD Nysa ogłasza konkurs na ustalenie Znaku Obchodów Jubileuszu 40-lecia przypada
jącego w roku przyszłyrfl.
Pod tym znakiem odbędą się wszystkie jubileuszowe u- roczystości. Znakiem opatrzo
ne będą pamiątki i reklamów ki. plakaty i inne wydawni
ctwa, oraz ekspozycje wizual
ne.
Regulamin konkursu:
1. Konkurs dostępny jest dla wszystkich pracowników zakładu.
2. Prace wielkości kaFty pocztowej należy , umieścić w kopercie zaklejonej, dołączyć drugą kopertę, w której na
leży podać imię i nazwisko
nitorowania czynności życio
wych noworodka. Przewiduje się w niej zastosowanie kolej nej wersji podstawy noszy i organizacji wnętrza zgodnie z propozycją Zakładu Techniki Medycznej we Wrocławiu.
Równocześnie dobiegają koń ca prace przy zabudowie sil
nika FSO 1600' do samocho
du Nysa. Jeden egzemplarz Nysy — mikrobus z tego ty
pu silnikiem był już wysta
wiany na Międzynarodowych T_rgach Poznańskich ’87. dru
gi (także mikrobus) zaprezen tuje się nam w wersji lux.
(ZW)
oraz* miejsce pracy. Obie ko
perty oznaczyć jednakowym godłem - symbolem.
3 W projekcie znaku mu
szą wystąpić następujące e- lementy: — 40 (liczbą arab
ską) — ZSD — Nysa ■ 4 W projekcie nie mogą wystąpić znaki oraz elemen
ty znaków dotychczas używa
nych i znanych.
<. 5. Ilość prac — dowolna.
6. Prace należy składać w ZOKI do dnia 31.08.87.
7. Oceny prac dokona Ko
misja wyłoniona przez Komi
tet w dnii^ 02.09.87
8 Przewiduje się nagrody:
— główną, pieniężną oraz trzy wyróżnienia pieniężne i upominki. Może nastąpić in
ne 'stopniowanie nagród.
Zapraszamy do udziału w konkursie.
Zarządzeniem Nr ll/NO/87 dyrektora ZSD wprowadzono z dn. 1.08.1987 r. następujące zmiany w strukturze organi
zm yjnej zakładu:
1. W pionie DE w miejsce dotychczasowego Działu Eks
portu i Obsługi Technicznej powołano Służbę Eksportu i Obsługi Technicznej o symbo
lu organizacyjnym EX-980.
której podporządkowuje się komórki organizacyjne:
a) Dział Obsługi Technicz- n?j Krajowej EX-1-981,
ot Dział Eksportu i Obsłu
gi Technicznej EX-2-982, c) Dział Wydawnictw i Re klamy EX-3-983.
2. Z pionu DE wyłącza się w pełnym składzie osobowym Dział Gospodarki Materiało
wej i włącza się do pionu DH zmieniając jednocześnie sym
bol organizacyjny z EM-995 na HG-995.
Z dniem 1.08.1987 r. powo
łano inż. Mariana Lubczyń
skiego na stanowisko Szefa Służby Eksportu i Obsługi
Do Nysy przyjechał w 1952 r. wraz z grupą szkolnych kolegów — absolwentów Za
sadniczej. Szkoły Zawodowej w Rawiczu. Wszyscy podjęli pracę w zakładzie, lecz po niespełna pół roku spośród 26 osób "pozostał sam. Innych zniechęciły zarówno ciężkie warunki pracy jak i bytowe.
Najstarsze wspomnienia p.
Kaźmiercżaka łączą się z Blachownią Tam pracował przy montażu dachów do 1955 r. Na' kolejne dwa tata -zmu
szony był rozstać się z zakła
dem odbywając zasaflniczą służbę wojskową. Powrót do pracy przypadł na'okres'uru
chamiania nowej produkcji -- samochodu 'marki „Nysa”.
Z&trudriioriy został w Proto-
• t ni, gdzie WspólńiS z in- . nymf przygotowywał serię próbną „Nysek”. Zakończenie tych -prac oznaczało koniecz
Technicznej. Z tą samą datą powołano: inż. Jerzego Byrę na stanowisko kierownika Działu Obsługi Technicznej Krajowej, inż. Henryka Flor
ka na stanowisko kierownika Działu Eksportu i Obsługi Technicznej, inż. Antoniego Musiałę na stanowisko kie
rownika Działu Wydawnictw i Reklamy.
* * #
Poleceniem Służbowym Nr 33/NO/87 dyrektor ZSD rea
lizując polecenie Nr 95/87 dy
rektora naczelnego FSO zobo
wiązał:
1. Kierownika Gospodar
stwa Transportu Samochodo
wego do zmniejszenia stanu taboru samochodowego o:
— 1 szt. samochodu Fiat 12Sp.
— 1 szt. samochodu Fiat 125p.
— 1 szt. samochodu Nysa towns 522.
— 1 szt. autobusu Autosan.
C/.łitwiek i pr.iia
ność zredukowania" etatów,- w związku z czym p. Każmier- czak przeszedł na wydział montażowy, skąd po kilku la
tach trafił właśnie do Narzę- dziowni. Pracuje tu do dziś w charakterze ślusarza.
Jest zadowolony z atmosfe
ry pracy, współpracy zarówno z kolegami jak i kierowni
ctwem. I chociaż dawne cza
sy . wspomina ' z sentymentem lepiej pracuje Mu się dzisiaj:
— „Dawniej nie było lekko.
Ręczną wiertarką trzeba było wywiercić nieraz kilkaset o- twoij^W. Teraz', praca jest zmechanizowana, bez porów
nania- lżejsza”.
Wyrazom uznania dla rzetel nej pracy p. Kaźmiercżaka było przyznanie Mu wielu me dali i odznaczeń m. (fil. Brą
zowego Krzyża Zasługi. "V- dalu za 30 lat - pracy w FSO, odznak „Zasłużony dla ZSD”
2. Kierownika Oddziału Transnortu Wewnętrznego do zmniejszenia taboru transpor
tu we wnątrzwy działowego o 4 szt. samochodów' pick-up Nysa 522.
3. Kierownika sekcji badań prototypów do zdjęcia z pla
nu badań:
— 1 szt. sanitarki Nysa 325,
— 2 szt. Nysa towos 522.
— 1 szt. Nysa mikrobus 522 (z silnikiem Nissana).
4. Szefa Służby Kontroli Jakości do zdjęcia z planu badań w 1987 r. 3 szt. Samo
chodów Nysa 522 o łącznym przebiegu 70 tys. km.
5. Kierownika Działu Eks
portu i Obsługi Technicznej do wycofania z eksploatacji samochodów: Polonez — 1 szt.. Fiat 125p Combi — 1 szt.Ponadto kierownika dzia
łu Administracyjno-Gospo
darczego zobowiązano do dal
szych działań zmierzających do obniżki opłat z tytułu rozmów telekomunikacyjnych.
i „Zasłużony Opolszczyźnie”.
Od 1960 roku aktywnie u- czestniczy w działalności par
tyjnej. Obecnie pełni funkcję sekretarza Oddziałowej Orga
nizacji Partyjnej. Jest także członkiem związków zawodo
wych. oraz społecznie pracuje w Straży Pożarnej.
Sporo czasu zabiera p. Kaź- mierczakowi dojazd do pracy, ponieważ nie' jest mieszkań
cem Nysy. Jednak rekompen
suje tą uciążliwość towarzy
stwo trzech córek, które idąc śladami Ojca -podjęły pracę w naszym zakładzie.
Zapytany, w jaki sposób spędza wolny czas p. Kaź- miereżak odpowiada, że' przy
chodzi właściwie „z pracy do . pracy”, gdyż niewielkie gos
podarstwo i hobby -a- zajmo wanie się pasieką, nie pozwa
lają na odpoczynek. ’'
<dk)
Członkowie prezydium Za
rządu NSZZ prac. ZSD: Mie
czysław Rączy, Henryk Kusy, Józef Gazda zapoznali się z warunkami wypoczynku dzie
ci pracowników ZSD przeby
wających na kolonii w Tabo
rze (CSRS). W trakcie 3-dnio- wej wizyty rozpatrywano mo żliwość rozszerzenia kontak
tów m. in. o wczasy pracow
nicze. Nasi związkowcy zwie
dzili także położony w górach ośrodek wypoczynkowy pra
cowników „Iskra” Tabor.
* * *
Z kolei ośrodki kolonijne w Trzebieży, gdzie wypoczy
wały m, in. dzieci z Czecho
słowacji, oraz w Tleniu wizy
towali Jan Kotwa oraz Mie
czysław Krawczyk. Wszędzie stwierdzęno wzorową organi
zację wypoczynku ^co potwier dziło się w bezpośrednich roz
mowach z dziećmi.
W 1 półroczu br. na terenie woj. Opolskiego zanotowano 476 pożarów, w w*yniku'któ
rych spłonęło mienie warióści 67,7 min złotych.. W. porówna
niu z 'rokiem 1986 nastąpiła Wyraźna poprawa — pożarów było o 142 mniej. ’Szacunkowa wattość uratowanego mienia w br. wynosi 741.3 min zł.
* #
Na posiedzeniu Zarządu NSZZ prac. ZSD podjęto uchwalę o zwrocie nadpłaco
nej kwoty za kolonie w NRD.
Stało sie tak ponieważ tabe
la odpłatności za kolonie dzie
cięce jest obliczona na 21 dni a w rzeczywistości pobyt dzie ci w NRD trwa 12 dni.
* * #
Na tym samym posiedzeniu podjęto -uchwałę o zwiększe
niu uwagi dyrekcji ZSD i FSO na niekorzystne relacje płacowe w zakładzie. Średnia płaca w ZSD jest najniższa wśród zakładów filialnych FSO i iedna z niższych wśród zakładów przemysłowych opol szczyzny.
* * *
Związkowcy zaproponowali także dwa tematy, które po
winny być w najbliższym czasie rozpatrzone przez ko
mórkę rewizji gospodarczej ZSD:
— przeanalizować płace pra cowników nowo przyjętych’ w stosunku do pracowników z dużym stażem na podobnych stanowiskach pracy,
— przeprowadzić prace kon trolne nad celowością pracy w wolne soboty,' oraz w go
dzinach nadliczbowych w sto sunku do osiągniętych efek
tów a. poniesionych kosztów.
,(ZW)
W Nj ie.I pólrocz zam/mę- ło‘* si<ę liczbą" 23 pożarć wh któ
re przyniosły blisko-2 min zł strat. .
FESTYN
Dwa czynniki zadecydowa-i ły o powodzeniu tegoroczne
go festynu załogi, który od
był się 22 lipca w otmuchow skim ośrodku campingowym ZSD. Przede wszystkim upal
ne lipcowe słońce oraz to. że jezioro wreszcie napełniło się wodą. Jeśli do tego dodamy słaby program imprez w mieś cie to trudpo się dziwić, że o- środek wypełnił się ponad o- ćzekiwania.
Tradycyjnie już można było postrzelać do tarczy z broni pneumatycznej, pograć w ping-ponga, siatkówkę, porzu
cać lotkami czy sprawdzić swą
„krzepę” przy ciężarku. Dzie
ciom najbardziej odpowiadała ka.piel w brodziku, z którego nie dawały się wyciągnąć mi
mo różnorodnych zachęt.
basa własnoręcznie upieczona na ognisku. Porcji, zarówno zupy jak i kiełbasy przygoto
wano 350. Tymczasem ku za
skoczeniu organizatorów chęt
nych było o wiele więcej. Kto miał ratował się wiktuałami przywiezionymi z domu lub wpraszał się na poczęstunek do znajomych, psiocząc pod nosem na organizację.
W sumie było dość udanie i za wyjątkiem ciszy, każdy mógł znaleźć dla siebie coś in
teresującego.
Pisząc jednak ten krótki re
portaż nie mogę się opędzić od refleksji, że oto „odfajko- wano” masową imprezę dla załogi i jest spokój na setki dni tworzących rok.
ZBYSŁAW WRÓBEL P.S.
Jedni korzystali ze słońca a- by przybrązowić swe blade ciała, inni zaś woleli wypo
czynek w cieniu. Kto zgłod
niał dostawał przydziałową grochówkę (bardzo smaczną), którą mógł popić oranżadą.
Po południu dodatkowo kieł-
W siedzibie NSZZ Prac.
ZSD odbyło się podsumowa
nie festynu Postanowiono na następnej tego typu imprezie organizację handlu powierzyć wyspecjalizowanym . instytu
cjom (PSS, GS lub PHS).
Wiele osób preferowało wypoczynek czynny.
Ostatnie instrukcje I... cci — pal!
Foto: Z. K.
ł
Natury sto-n nie przeszkadzała obecność „tekstylnych**.
/ UPP-OlA/ADT/ZAPI ETAP HEFORA4V . MĘC TtPZ RAZEM &EPZ/ESZ
MlZŹ/AE TAPAAćOurAĆ MA CHZE/3 /. .
Alien poie ao popisu także a matorzy wędkowania.
Przedstawiamy zabytki Nysy Komu lepiej, komu gorzej?
Foto: Z. Wróbel
Eon Wagi
lalownicze schodki na piętro? Tak prezentuje się jedna z liczek na wyspie ldra w po bliżu Peloponezu.
Foto: Z. Walewski
.WYDZIAŁY
S HCHlPROBLEMY
D PRZEBIEGU PRACY NA PR- 2 MÓWI EDWARD PLIS Począwszy od czerwca bo
rykamy się z wciąż narasta
jącą absencją spowodowaną zarówno korzystaniem ze zwoi nień lekarskich jak i sezonem urlopowym. Udaje nam się wprawdzie zabezpieczać potrze by następnych wydziałów o- raz podkooperantów ale kosz
tem bardzo intensywnej i ner wowej pracy całej załogi. Po
magają także pracownicy od
delegowani, których niewielka grupa zatrudniona jest na PR-2. Zdarzały się w minio
nych miesiącach „drobne”
przestoje spowodowane głów
nie awariami urządzeń. Bio- rąc pod uwagę zużyty park maszynowy trzeba liczyć się z możliwością coraz częstszych usterek. Zapobiec temu mogły
by jedynie wymiana lub re
monty kapitalne maszyn.
Podjęta została decyzja o przekazywaniu wykonywania ram podwozia do Brzegu. Tym samym zarówno pracownicy PR-2 (spawacze) przeszli do pracy na inne wydziały jak też detale wchodzące w skład produkcji ram zostały w ca
łości wycofane z naszego wy
działu. Okazało się jednak, że Brzeg nie jest w stanie za
pewnić wymaganej ilości ram i w konsekwencji ponownie spawa się je na PR-2. Zwa
żywszy, je nie mamy do tego ani. ludzi arfl sprzętu, praca do łatwych nie należy. Pociągnię
cia, o których wspominałem wyżej są moim zdaniem nie
poważne.
Na dyscyplinę pracy ogólnie nie można narzekać. Są wprawdzie przypadki jej ła
mania, ale występujące spo
Budynek ten wzniesiony zo
stał w XVII wieku, a ściślej mówiąc budowa jego rozpo
częta została w 1604 r. Taką właśnie datę zawierają ozdob ne kraty 'znajdujące się w oknach przyziemia. O pow
staniu budowli zadecydował rozwój handlu na nyskim ryn ku usankcjonowany jeszcze w 1299 r zezwoleniem biskupa Jana II na ustawienie tam dwudziestu czterech kramów.
Później, biskup Henryk I z Vrbna pozwolił 1310 mieszczą nom wznieść budynek służą
cy sprzedaży skór.
Ok. 189Q r. Dom .Wagi Miej skiej zmienił nieco swój wy
gląd. Został bowiem gruntow
nie odnowiony a zewnętrzne elewacje przemalowano i uzu
pełniono; Przebudowa nie o- minęła także wnętrza budyn
ku. W takim stanie dotrwał do 1945 r. Wtedy właśnie u- legł spaleniu a dwie górna kondygnacje elewacji fronto
wej oraz szczyt zostały całko
wicie zniszczone.
W latach powojennych tj.
1947—48 Dom odbudowano.
Zniszczone kondygnacje bu
dynku zostały zrekoristruowa- ne. Na osi pierwszego piętjti znajduje się nisza z rzeźbą ka mienną alegorii sprawiedliwo ści. Obecnie w Domu Wagi Miejskiej znalazła swą siedzi
bę Miejska Biblioteka Pu
bliczna.
radycznie. Z tymi niezdyscy
plinowanymi rozliczamy się
„na gorąco”, tak że większych kłopotów nie ma.
Dużo osób wykonuje prace
"w godzinach nadliczbowych.
Jest to konieczne z uwagi ńa trudną sytuację kadrową wy
działu. \
Najwięcej trudności — o czym wszyscy zainteresowani w zakładzie wiedzą — przy
sparza nam galwanizernia. Zaj mowane pomieszczenie jest bardzo stare, zniszczone, wy
eksploatowane i wszystkie u- rządzenia jakie się w nim znajdują ulegają coraz częst
szym awariom. Mając na u- wadze małą przepustowość produkcji galwanizerni, każda godzina przestoju potęguje bra ki w produkcji, co odczuwają inne wydziały. Mimo wielo
krotnych interwencji problem ten nie został rozwiązany i
— jak się orientuję — nawet najbliższe lata nie przyniosą w tej sprawie konkretnych decyzji. Trzeba liczyć się z możliwością, że w każdej chwili służby kontrolujące mo
gą wystąpić o zamknięcie pro dukejt w galwanizerni, gdyż warunki sanitarne, bhp są tam bardzo trudne.
(dk)
NOWY KODEKS PRACY Od niejakiego czasu trwa społeczna dyskusja nad „Za
łożeniami zmian w Kodeksie pracy”, które przygotowało Mi nisterstwo pracy, płac i spraw socjalnych. Proponowane w
„Założeniach” rozwiązania za wierają wiele, niejednokrotnie nowatorskich zmian, których jak się wydaje, głównym ce
lem jest zdyscyplinowanie pra cy. „Założenia” mają także u- względnić w przyszłym Ko
deksie pracy stan prawny wprowadzony reformą gospo
darczą. Na przykład przyzna
na (w warunkach reformy) przedsiębiorstwom szeroka sa modzielność będzie dopuszcza la:
— skracanie przez przedsię biorstwo wypowiedzenia umów o pracę zawartych z pracow
nikami na czas nieokreślony z trzech miesięcy do np. jed nego miesiąca, gdy wypowie dzenie następuje z przyczyn organizacyjno-produkcyjnych.
Związki zawodowe twierdzą, iż posunięcie takie narusza za sadę trwałości i pewności za
trudnienia i jest wymierzone przeciw pracownikom. Z ooi- nią tą trudno się zgodzić, gdyż na cgół żaden zakład nie po
zbywa się dobrego pracowni ka. ma natomiast trudności ze zwolnieniem obiboka i niero-.
ba. ł
Proponuje się nałożenie na pracownika, który porzucił pra.cę w uspołecznionym zakła dzie pracy 'obowiązku uiszczę nia temu zakładowi odszkodo wania, np. w wysokości trzy miesięcznego wynagrodzenia.
Celem proponowanej zmiany ma być zapewne zapobieżenie nadmiernej fluktuacji oraz zdyscyplinowanie tych, którzy pracę w zakładzie traktują je . dynie jako konieczność uzys
kania pieczątki w dowodzie osobistym. W założeniu prze pis ten wydaje się słuszny, natomiast obawiam się. że jest nierealny do wyegzekwowa
nia.
Proponuje się upowszechnić obowiązek bieżącej kontroli ja kości produktów i usług w sto sunku do wszystkich pracow ników, których to może doty czyć.
Jakość pracy, wobec zale
wających nas coraz bardziej produkcyjnych bubli jest rze
Sygnały od
Zle dzieje się ostatnio w ny
skich sklepach branży mięsno- -masarniczej. Małe ilości do
staw zwłaszcza wyrobów wę
dliniarskich powodują tworze
nie się długich kolejek (o czym informują nas zdener
wowani klienci).
Jak wynika z wyjaśnień kie równika Wydziału Handlu UM i Gm. nie jest to wyni
kiem zwiększonego zapotrze
bowania na masę mięsną z uwagi na sezon kolonijny i urlopowy. Dla wypoczywają
cych w naszym mieście prze
znaczona jest bowiem dodat
kowa pula mięsa i wędlin w jaką zaopatrują się w wydzie lonym sklepie przy ul. Prud
nickiej.
Przyczyną nieprawidłowego zaopatrzenia rynku są zbyt duże i nierytmiczne dostawy surowca mięsnego mrożonego
Samochody
do celów służbowych
Nowe zarządzenie ministra komunikacji wprowadza zmia ny w zdsadach wykorzystywa
nia prywatnych samochodów do celów służbowych. Wresz
cie zauważono, że benzyna kilkakrotnie już drożała w związku z czym ustalono, że za 1 km zwrot kosztów wy
niesie 12 zł — dla samocho
dów o pojemności silników do 900 cm sześć., a 16 zł dla po
zostałych. Zmieniono także za
sady rozliczeń. Zamiast zlotów kowego wprowadzono kilomet
czywiście problemem oczeku
jącym rozwiązania. Ale jest to zagadnienie niezmiernie zło
żone i kodeksowy zapis nicze go nie zmieni. Wystarczy jeśli po prostu będzie się stosować obowiązującą ustawę o jakoś ci, którą mamy ponoć najlep ''szą w świecie.
Zamierza się podwyższyć, z 3- do 6-miesięcznego wyna
grodzenia, maksymalne odszko dowanie należne od pracow
nika, który wyrządzi! zakła
dowi materialną szkodę wsku tek rażącego niedbalstwa.
Przypadków bezmyślności, graniczącej wręcz z głupotą mamy już tak dużo, że wnio
sek ten rzeczywiście wart jest poparcia. Niejednokrotnie mi
liony złotych tracą zakiady.
a w konsekwencji także zało gi, bo pracownik zapomniał czego"ś wyłączyć, coś zakręcić itd.
Objąć katalogiem dopusz
czalnych potrąceń z wynagro dzenia za pracę, dokonywa
nych bez zgody pracownika, kwot nienależnie wypłaconych pracownikowi w poprzednim terminie płatności wynagrodzę nia.
Z tą propozycją trudno się zgodzić. Nie chodzi o to. że pracownik nie powinien oddać nienależnie pobranej kwoty.
Powinien, ale w terminie, któ ry sam wskaże. Przecież to nie on zrobił błąd, ale ..ad
ministracja” zakładu pracy. A przecież wynagrodzenie speł
nia m.in. funkcję kens i npcyj ną.Proponuje się ustanowienie nowej kary porządkowej, któ
rą zakład pracy mógłby sto
sować tylko za naruszenie przez pracownika obowiązku trzeźwości. Kara ta polegała
by na przeniesieniu pracowni ka, na okres do 3 miesięcy, na niższe stanowisko lub do pracy niżej zaszeregowanej albo na obniżeniu mu przez taki okres, o jedną grupę, je
go wynagrodzenia z osobiste
go zaszeregowania na dotych
czasowym stanowisku.
Wprowadzenie tej kary od czytywać należy jako dalsze zaostrzenie restrykcji wobec pracowników nietrzeźwych w miejscu pracy. Pytanie tylko, czy trzeba rozszerzać istnie
jący już katalog kar czy też raczej zadbać o jego rzeczy
wiste przestrzeganie. (74V)
czytelników
z Zakładów Mięsnych w O- polu. Nyśka masarnia dyspo
nuje jedynie ograniczoną po
wierzchnią składowania, co wy maga regularnych dostaw.
Nadto mięso mrożone nie na- daje, się do produkcji wędlin wszystkich asortymentów, stąd braki na rynku lepszych ga
tunków kiełbas. Wprawdzie pewne ilości mięsa mrożone
go przeznaczone są do sprze
daży bezkartkowej lecz z u- wagi na gorszy gatunek nie znajdują wielu nabywców. Je
dynie w sklepie tzw. opolskim ilość masy towarowej utrzy
muje się na tym samym po
ziomie ćo w poprzednich mie
siącach.
Wielokrotne interwencje dot.
nieprawidłowego zaopatrzenia nyskiego rynku w mięso nie przyniosły jak do tej pory widocznych rezultatów.
rowy limit rozliczeń. W gmi
nach lub miastach do 100 tys.
mieszkańców — 270 km mie
sięcznie, 360 km — w mia
stach do 250 tys. mieszkańców, 500 km — w miastach powy
żej 250 tys. mieszkańców, o- raz na obszarze dwu lub wię
cej gmin.
klakson 5
Wincenty Pstrowski
[Dokończenie ze str. 2) raz wiele ulic w miastach Polski. Imię Pstrowskiego na trwaie złączone jest z historią naszego kraju.
Jego wezwanie było czymś więcej niż tylko startem do tzw. wyścigu pracy. Powie
dział robotnikom to, co dzi
siaj wydaje się takie proste...
Pracujesz dla siebie!
Wynikało to z zasad ustro
jowych nowego państwa, z o- gromnych, powojennych po- strzeb.
Współzawodnictwo pracy stało się faktem powszechnym we wszystkich gałęziach go
spodarki Do najbardziej istot
nych i wymiernych jego efek
tów poza przemysłem wydo
bywczym — należy zaliczyć o- siągnięcia w metalurgii, w bu
downictwie przemysłowym i mieszkaniowym, w rozładunku statków, remontach taboru transportowego Wszystko to miało istotny \vplyw na od
budowę i rozbudowę
Czy dzisiaj istnieje współ
zawodnictwo pracy? Niewąt
pliwie tak, pojęcie to wpisało się do naszego życia na trwa
REDAKCJA
HENRYKIEM' KUSYM — KIEROWNIKIEM TP-1
— Jest Pan kierownikiem Zespołu ds. normalizacji i in
formacji naukowo-technicznej.
Jak przedstawia się skład o- sobowy tej komórki?
— TP-1, bo taki symbol nosi nasz zespół, urryejscowio ny jest w pionie Dyrektora Technicznego i bezpośrednio podlega Działowi Rozwoju.
Skład osobowy jest skromny, zatrudnione są tu jedynie czte ry osoby: Zygmunt Rogowski
— specjalista ds. normalizacji, w zakładzie od 1956 r.. Tere
sa Slanulewicz — normaliza- tor, 12 lat pracy w ZSD i Grażyna Miśtura — prowa
dząca od czterech lat biblio
tekę zakładową. Ja gam zwią załem się z zakładem w 1963 r., lecz na obecnym stanowis ku pracuję od 1986 r.
— Na czym polega Wasza praca?
— Zadaniem zespołu jest najogólniej wprowadzanie i stosowanie norm oraz wyko-
•nywanie' bieżącej kontroli te
go procesu. Zgłaszamy wnios ki do planów normalizacyj
nych, opiniujemy projekty PN. BN i ZN, opracowujemy i ustaijawiapny normy zakła
dowe. W naszej, kompetencji leży także dokonywanie ana
lizy efektów stosowalna norm, v. yciąganie’ odpowiednich wniosków i ewentualne prze
syłanie ich do instytucji usta nawiających te normy. Pro- wadzimy komplet obowiązują:
cyeb w zakładzie norm, który na, bieżąco musi być kontro
lowany i uzupełniany celem zachowania aktualności. Na- sc.ym zadaniem jest jakże zao patrywanie w niezbędne nor—
nty rćżnorodtie komórki i sta
6 klakson
łe i nie zawsze dotyczy tylko pracy zaw’odowej. Choc po
wszechna instytucja wspolza- odnictwa pracy należy już do historii, lecz wszystko wskazuje na to ze ruch ten powróci — także do przemy
słu, najpierw jednak muszą się ukształtować warunki ru
chowo temu sprzyjające Wracając zas do W Pstrow
skiego.. wykonywał coraz wyż sze normy, zyski wał szacunek i uznanie. Także przegrywał, nie dopisywało już zdrowie.
Pokona! go najpierw Alfons Thiel rębacz z tej sarnej ko
palni, potem w grudniu 1947 r. słynni bracia Bugdołowie z kopalni .Śląsk” Ruch współ
zawodnictwa rozwijał się i ciągle tworzy! nowych zwy
cięzców
„Jego imię przetrwa poko
lenia” - powiedział wojewo
da śląsko-dąbrowski nad mo
giłą W. Pstrowskiego - Sło
wa te skierowane pod adre
sem nie polityka, czy zwycięs
kiego wodza lecz człowieka pracy — górnika właściwie określają nrarę Jego zasług.
J KR TKOVV KI
DZIAŁY, WYDZIAŁY, KOMÓR1'I
nowtska pracy Jesteśmy w kontakcie z właściwymi bran żowo ośrodkami normalizacyj nymi Wreszcie, ważnym zada niem do spełnienia jest po
pularyzowanie normalizacji wśród załogi prowadzenie in struktażu. organizowanie szko leń normalizacyjnych.
— Jaka rola przypada w Waszym zespole Bibliotece Technicznej?
— Wielu pracowników za
kładu i my sami często sięga my po różnorodne pozycje li teratury technicznej. Bibliote ka prowadzi’prenumeratę pra sy i czasopism, można także skorzystać z aktów prawnych
publikowanych w Dzienniku Ustaw i Monitorach. Do za
dań biblioteki, należy też o- pracowywanie nabytych ksią żek. Tak, jak w każdym punk cie bibliotecznym prowadzona jest na bieżąco segregacja ksią żek i kartotek. Te pierwsze zakatalogowane są tematycz
nie, stale też dokonuje się se lekcji księgozbioru.
— Z jakimi problemami zmuszeni jesteście najczęściej się borykać?
— Wbrew ’pozorom nie są to sprawy związane meryto
rycznie z naszą pracą. Mimo, że zajmujemy nowo wyremon Towane pomieszczenie, odda
ne w 1986 r.. na ścianach two rzy się grzyb. Wielokrotnie in terweniowaliśmy w tej spra
wie. ale jak do tej pory — bezskutecznie. Od dwóch mie sięcy także skrzętnie omija zajmowane przez nas pokoje pani sprzątaczka. Fakt, że u- trzymane są w czystości jest zasługą głównie zatrudnionych w TP-1 pań. Nie mają one jednak obowiązku wykony
wać dodatkowo tej pracy, tym bardziej, że zajmujemy trzy pomieszczenia o łącznej po
wierzchni przekraczającej 200 m kw. Nadto punkt bibliotecz ny codziennie odwiedza wie
lu czytelników, systematycz
ne i dokładne sprzątanie jest więc koniecznością. Niestety, i ta sprawa do dziś jest nie
rozwiązana.
Korzystając z okazji chciał bym jeszcze zaapelować do ko morek organizacyjnych opiniu Jących prpjekty norm o jak najszybszy i. terminowy zwrot do TP-1. Nąsz zespół ograni
czony jest czasowo w przesy laniu opinii projektów norm do zainteresowanych instytu
cji, w związku z czym prze
kroczenie terminów przez inne działy i komórki nie pozwala wywiązać się nam z nałożo
nych zadań. • .
—. Dziękuję za -rozmowę. ‘ Notowała: D. Klonowska
Łzy tym prrcr.szkclakom dane będzie zasiąsc w ławkach nowej szkoły?
Folo: A.K.
O problemach, z jakimi boryka się nasze miasto — i nie tylko — w zakresie oświa
ty i wychowania, napisano już wiele. Każdy rodzic ma na ten temat własną, w większoś ci niestety niezbyt pochlebną opinię. Wiadomo, przeładowa
ne szkoły, lekcje w systemie 2-zmianowym, jaki nie omija nawet pierwszoklasistów, re
monty ciągnące się miesiąca
mi, bynajmniej nie wakacyj
nymi — to wszystko nie skła nia do optymizmu.
W miejsko-gminnym planie społeczno-gospodarczym na la ta 1986—90 w rozdziale „Lud
ność i zatrudnienie” czytamy m.in.:
„Szacuje się, że w latach 1986—90 ludność miasta i, gmi ny wzrośnie o 3,5 tys. osób, z tego w mieście o 3,3 tys. (...) Udział ludności w wieku przed produkcyjnym utrzyma się na poziomie 31,1% z tym, że na
stąpi wzrost dzieci w wieku szkoły podstawowej i średniej a zmniejszy się liczba dzieci do lat 6-ciu".
Straż Przemysłowa zakładu poinformowała nas o dwóch nieprzyjemnych zajściach, ja
kie miały miejsce na terenie
ZSD.
* *
15 lipca wpłynęło zgłoszenie o kradzieży z parku podwozi dwóch skrzyń biegów o, łącz
nej wartości ok. 77 tys. zło
tych. Ża teren ten odpowie
dzialny jest wydział PR-4.
Chociaż park zabezpieczony jest ogrodzeniem, praktycznie wejść na jego teren może każ dy pracownik zakładu. Otwie
rany jest bowiem z chwilą roz poczęcia pracy i zamykany o godzinie 22-giej. Strażnik nie jest w stanie sprawdzić celo
wości wejścia na teren parku każdego z pracowników.
Sprawa jak do tej pory nie została jeszcze wyjaśniona.
Prowadzona jest obecnie przez Rejonowy Urząd Spraw We- wnętrznych' w Nysie.
* * *
24 lipca podczas słijżby pa- trolowej wartownicy ujawnili w rejonie magazynu :styropia- nu -dwa eaźniki Drzve ' - ■* e do kradzieży. Bvłv one sta- rannie, zapakowane, ułożęnę niedaleko ogrodzenia i nbwia—
zane sznurkiem'przerzuconyni na zewnątrz.. Gaznik^i wpraw- dzie zostały ódzyskane, nadal
Cieszymy się, że przybędzie młodych obywateli łaknących wiedzy obecna jednak baza lokalowa jaką dysponuje o- śWiata jest stanowczo za ma
ła. Przeprowadzono niedawno remonty wielu szkół, niektó
re jeszcze są kontynuowane, ale ciągle nie zaspokaja to po trzeb mieszkańców. Problemo wi poświęcono sporo miejsca w cyt. wyżej planie społ.-gos
podarczym na najbliższe lata.
Za podstawowe zadania w za
kresie wychowania i oświaty uznane zostały: upowszechnię nie wychowania przedszkolne
go, poprawa warunków nau
czania w szkolnictwie podsta
wowym oraz dostosowanie kie runków kształcenia w szkol
nictwie "zawodowym do po
trzeb lokalnej gospodarki.
Rozbudowa miasta a szcze
gólnie najnowszych osiedli —
„Podzamcze” i przy ul. Sło
wiańskiej stwarza konieczność zabezpieczenia dzieciom dob
rych warunków zabawy i nau ki. Na osiedlu Podzamcze
Czarna kronika
jednak poszukuje się autora tego przedsięwzięcia.
* * *
W minionvm okresie tj.
czerwca — lipca br. zano
towano na terenie naszego za
Spółdzielnia Mieszkaniowa L<
katorsko-Własnościowa wybu dować ma w latach 1981—8 przedszkole. Druga tego typi placówka powstać .ma na i.ol wowybudowanym osiedlu przy ul. Słowiańskiej. Środki na ten cel zabezpieczają zgodiie z decyzją Urzędu Wojewódz
kiego zakłady pracy — inwe
storzy budownictwa mieszka
niowego na tych osiedlach. Ma ją też powstać w tych dzieli nicach piękne, nowe szkoły Plan przewiduje budowę Szk.
Podstawowej na Podzamczu w latach 1987—1990, natomiast przy ul. Słowiańskiej rozpo
częcie zadania powino nastą
pić w bieżącej 5-latce. Uzależ- nione jest to od przygotowa-' nia inwestycji przez WDI O/Nysa oraz od zabezpieczeń nia mocy przerobowej NBP w latach 1988—90. Miejmy na
dzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie terminowej realij zacji tych planów.
(dk)
kładu jedynie sporadyczne przypadki przyjścia do pracy w stanie nietrzeźwym bądź spożywania alkoholu przez pracowników jak też popełnia
nia drobnych wykroczeń. | (dk)