• Nie Znaleziono Wyników

Kulisy Powiatu Kluczbork - Olesno 2015, nr 30 (605).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kulisy Powiatu Kluczbork - Olesno 2015, nr 30 (605)."

Copied!
37
0
0

Pełen tekst

(1)

POWIATU KLUCZBORK - OLESNO

ISSN 1731 - 9897 Indeks 381314 Nakład 6000 cena 2,50 zł (w tym 5%VAT) j Jr 30 szjyańsk 30 lipca 2015 r. Gazeta jest członkiem ZKDP i SGL

reklama

OLESNO

BETON

transport pompa

46-300 Olesno ul. Leśna 3 tel. 034 359 84 08,803 689 021

www.wlodar.com.pl

A IMEX PIECHOTA

Ruszyła wiosenna!

promocja opału J

Zdziechowice 195A

PN-PT 8:00-16:00

SOB

8:00-13:00

węgiel przesiewany

sprzedaż węgla luzem i workach po 25 kg

szeroki asortyment ekologiczne paliwa gwarancja wysokiej jakości transport gratis do 30 km

W kompania

M WĘGLOWA S A. ■' TAURON ' ArcełorMIttal ZMirgr

R

eklama

? 609 888 290

UZDROWISKO WOŁCZYN?

Istnieje

szansa, że

wodami termalnymi w Woł­

czynie zainteresują się właściele

uzdrowiska w

Karwinie. Wołczyńska

delegacja

przedstawiła

Czechom swojąofertę.

Teraz czekają na decyzję

akcjonariuszy. s.4

AAARZENIA O LATANIU

Dominik

Banaśz Komorzna zamieniłmotocykle na

paralotnię. Od półtora

roku lata przy każdej okazji.

Spełnia też

marzenia o

lataniu innych

osób.

s.9

KRADNĄ WODĘ!

W Kluczborku

coraz częściej

z

hydrantów

prze­

ciwpożarowych

podkradana jest

woda, która służy później

do napełniania przydomowych basenów. Proceder ten

oprócz

wymiernychstrat powodujezanieczyszczenie

wody.

s.10

ABSOLWENCI ROCZNIK 80

Od 35 lat

prowadzą

kronikę swojej klasy. Ostat­

nio'spotkali

się

po

raz piąty

byli uczniowie szkoły podstawowej w Chudobie.

Na zjazd przyjechali z różnych części

Polski

i

Niemiec.

s.14

EXTRA MASŁA smak z Olesna

MEDALE OLESKICH PRZEMIAN

Wojciech

A. Łonak kolekcjonuje

medale

zwią­

zane

z Olesnem. Każdy

z nich

opisał

w

katalo

­

gu.

Zbiór

ten do końca

sierpnia

można oglądać w muzeum.

s.15

RÓŻNE OBLICZA PRZYJAŹNI

Fundacja Grey

Animals istnieje

w

Sierosławi-

cach od ponad 4 lat. Działa

przy

niej hotel i

"szkoła" dla

psów. Jej założyciele

wciąż

zabie­

gają o adopcje swoich

podopiecznych.

s.

16

SENIORZE NIE JESTEŚ SAM

Panie

ze

Stowarzyszenia

Wolontariat 50+

roz­

poczęły

warsztaty dla

starszych i schorownych osób. Będą

również pomagać w

zagospodaro

­

waniu

czasu

takim

ludziom

i

ich rodzinom.

s.17

MKS WCHODZI DO GRY

W sobotę 1 sierpnia piłkarze

z Kluczborka zain­

augurują swój drugi

w

historii

klubu sezon

w I lidze.

Zespół został

wzmocniony,

więc

celemjest

utrzymanie

się na

zapleczu

ekstraklasy.

s.36-38

(2)

NUMERU 180

Tyle tysięcy dzieci urodziło się w Polsce w pierwszym półroczu 2015 roku.

To najmniej od jedenastu lat.

CYTAT NUMERU

- Trudno mi o wynikach losowania grup eliminacyjnych mistrzostw świata mówić w kategoriach optymizmu czy pesymizmu.

Grupa wyrównana, w której każdy widzi szanse dla siebie.

Zbigniew Boniek, prezes PZPN

Czwartek, 30

lipca 211. dzień roku. Do końca roku 154 dni.

Imieniny: Julity, Leopolda, Piotra.

Międzynarodowy Dzień Przyjaźni.

Piątek,

31

lipca

212. dzień roku. Do końca roku 153 dni.

Imieniny: Adama, Ernesta, Heleny, Ignacego.

Sobota, 1

sierpnia

213. dzień roku. Do*końca roku 152 dni.

Imieniny: Justyny, Konrada, Rudolfa.

Narodowy Dzień Pamięci Powstania War­

szawskiego.

214. dzień roku. Do końca roku 151 dni.

Imieniny: Alfreda, Gustawa, Marii, Stefana.

Dzień Pamięci o Zagładzie Romów.

Poniedziałek,

3 sierpnia 215. dzień roku. Do końca roku 150 dni.

Imieniny: Lidii, Nikodema, Szczepana.

Wtorek, 4

sierpnia

216. dzień roku. Do końca roku 149 dni.*

Imieniny: Dominika, Fryderyka, Jana.

Środa, 5

sierpnia

217. dzień roku. Do końca roku 148 dni.

Imieniny: Marii, Oswalda, Wirginii.

Międzynarodowy Dzień Piwa i Piwowara.

POLITYKI

Po nowemu

Był pijany,

kierował kombajnem

NASZE POWIATY Pięćdziesięcio- czteroletni mężczyzna, mając blisko pro­

mil alkoholu we krwi, jechał drogą krajową kombajnem. Policjanci zatrzymali już jego prawo jazdy.

TT

7sobot? 20 lipca policjanci kluczborskiej drogówki patrolowali

W

drogę krajową nr 45. Zauważyli kombajn jadący wbrew prze­

pisom z przymocowanym tzw. hederem, któiy utrudniał ruch innym użytkownikom drogi.

Natychmiast zareagowali i zatrzymali pojazd do kontroli. Za kie­

rownicą siedział 54-letni mieszkaniec powiatu oleskiego. Policjanci w rozmowie z mężczyzną wyczuli od niego woń alkoholu. Badanie alkomatem pokazało, że 54-latek ma blisko promil alkoholu w orga­

nizmie. Funkcjonariusze zatrzymali jego prawo jazdy.

Olescy śledczy przedstawili mężczyźnie zarzut kierowania pojaz­

dem w stanie nietrzeźwym, do którego się przyznał.

Teraz podejrzanemu oprócz utraty uprawnień do kierowania grozi też kara do 2 lat pozbawienia wolności.

MK

AC/DC na stadionie

WARSZAWANie zabrakło oleśnian na warszawskim kon­

cercie AC/DC.

K

oncert AC/DC był najbardziej wyczekiwanym muzycznym wydarzeniem tego roku. Bilety na długo przed terminem zostały wyprzedane.

Dwugodzinne, spektakularne show poprzedziła burza, ale skoro jest AC/

DC, to pioruny też być muszą.

- Fantastyczne show, jakie dali panowie z AC/DC zostało zepsute przez fatalną akustykę Stadionu Naro­

dowego z zamkniętym dachem - mówi Jacek Stanisławczyk, który na koncercie był z synem Tymoteuszem.

- Koncerty wielkich rocka jak najbar­

dziej, ale nigdy na Narodowym.

MK

Jacek Stanisławczyk na koncert gwiazd rocka pojechał z synem Tymoteuszem.

Plastycznie o bezpieczeństwie

"KULISY POWIATU KLUCZBORK

- OLESNO"

Poszukujemy współpracowników

z

terenu powiatu

oleskiego.

Przyuczymy

do zawodu,

zorganizujemy

praktykę.

Prawo jazdy -

wymagane Swoje

CV wyłlQ

na

adres redakcji.

reklama

KOMORZNO Bartłomiej Jaśkiewicz, uczeń miejscowej szkoły podstawowej został laureatem konkursu^

C

hodzi o konkurs plastyczny „Pierwszy dzień w szkole? Więc opowiem Ci o bezpieczeństwie”, zorganizowany przez Wydział Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu przy współpracy z przedsta­

wicielami Fundacji Pro-Lege w Opolu, Kura­

torium Oświaty oraz Regionalne Centrum Rozwoju Edukacji w Opolu. .

Spośród 846 nadesłanych prac plastycz­

nych komisja wyłoniła dziesięciu laureatów. Konkurs dotyczył zachowań dzieci.

bezpiecznych

reklama

LOOMBARD

POŻYCZAMY SKUPUJEMY SPRZEDAJEMYj <

POŻYCZKI dla każdego*^

pod zastaw WSZYSTKIEGO

Olesno

ul. Mickiewicza 12/1, tel. 34 358 25 68

■ ł inhjtitUH.fiauifilwtt iłina*/t<i 5 www.loombard.pl

czynne

7dni

w tygodniu

s^-ąo00.

WYDAWCA: Centrum “KOLISKO” Krzysztof Świeykowski; 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3, tel./fax.: 34 35 88 774. Nakład: 6000.

Redaktor naczelny: Aleksander Świeykowski. Zatępca redaktora naczelnego - redaktor prowadzący: Andrzej Szatan tel. 34 358 86 21 lub 603 85 14 14 (a.szatan@wp.pl).

Redakcja: Andrzej Szatan (a.szatan@wp.pl), Małgorzata Kuc (malgorzatakuc@interia.pl), Anna Paduszek (aniapaduszek@gmail.com), Martin Huć (kulisypowiatu@interia.pl), Wojciech Dobrowolski (wojciechdobrowolski@wp.pl).

Współpraca: Stanisław Banaśkiewicz, Agnieszka Jasiniak, Marcin Szecel, Edward Tomenko, Elżbieta Wodecka, Katarzyna Błaut,.Marzena Walska.

Marketing: Martin Huć, tel. 609 888 290, Zdzisław Pochorecki, Kazimierz Zaręba.

Skład komputerowy: Martin Huć, tel. 609 888 290 (redakcja_pro@o2.pl)

Nasz numer konta bankowego BS Namysłów 46 8890 0001 0000 5962 2000 0001, Księgowość. Biuro Rachunkowe - Kordian Poniatowski, tel. 34 35 91 310.

Druk: Druk: Polskapresse Sp. z o.o., Oddział Poligrafia, drukarnia w Łodzi.

Redakcja zastrzega sobie prawo skracania materiałów. Nie zamówionych tekstów nie zwracamy. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i reklam.

Jesienne wybory do parla­

mentu prawdopodobnie odbędą się już wedle nowego prawa wyborczego. Obie izby parla­

mentu przyjęty wniesioną przez urządprezydencki ustawę zawie­

rającą kilka istotnych zmian do dotychczasowego Kodeksu Wyborczego. Najważniejsze zmiany sprowadzają się do kilku punktów. Są one zresztą pokło­

siem problemów jakie towarzy­

szyły ostatnim wyborom do samorządów.

Przede wszystkim nowe zapi­

sy zobowiązują wójta, burmi­

strza i prezydenta miasta do zawiadamiania wyborców - naj­

później 21 dni przed dniem wyborów - o sposobie głosowa­

nia oraz warunkach jakie musi spełnić oddany głos, by został uznany za ważny. Taką informa­

cję każdorazowo opracuje Pań­

stwowa Komisja Wyborcza w formie druku bezadresowego, który musi się znaleźć w każdej skrzynce pocztowej.

Zmieniają się także karty do głosowania. Wykluczono możli­

wość stosowania tzw. książeczki.

Dopuszczono wprawdzie odstą­

pienie od tej zasady, ale tylko wówczas, kiedy opracowanie i wykonanie kart do głosowania w formie pojedynczej kartki nie byłoby możliwe, albo powodo­

wało znaczne trudności w posłu­

giwaniu się kartą. W takim wypadku karta do glosowania będzie się składać z odpowied­

niej liczby zadrukowanych jed­

nostronnie, trwale połączonych kartek Przy czym na pierwszej kartce lub - w razie potrzeby - na pierwszych dwóch kartkach będzie musiała być zamieszczo­

na informacja o sposobie gloso­

wania i warunkach ważności głosu oraz koniecznie trzeba będzie zamieścić wyraźny spis treści.

Inna, istotna zmiana wpro­

wadzona ustawą dotyczy urny wyborczej. Od teraz będzie ona musiała być wykonana z materiału przezroczystego. Z kolei komisje wyborcze licząc głosy przy głosach nieważ­

nych będą musiał podać przy­

czynę nieważności.

Należy mieć nadzieję, że te zmiany wraz z kilkoma innymi wyeliminują z naszego życia każdorazowo ujawniane emo­

cje związane z oskarżeniami i podejrzeniami iż wybory zostały sfałszowane.

. Aleksander Świeykowski

(3)

Miłe słowa

od pani generał

OLESNO W środę 29 lipca w rynku odbyły się wojewódzkie obchody święta policji.

W

tym roku minęło dwadzieścia pięć lat od uchwalenia przez Sejm ustawy o policji - mówiła w czasie policyjnego święta nadinspektor Irena Dorosz- kiewicz, pierwsza kobieta generał w historii policji i komendant wojewódzki policji w Opolu. - Miała spełniać trzy cele: dostoso­

wać działanie formacji do zasad demokratycznego państwa prawa, odpolitycz­

nić formację i wprowadzić cywilny nadzór nad jej funkcj onowaniem.

Jak podkreślała pani generał, wszystkie te cele zostały osiągnięte.

Ich miarą jest nie tylko wysokie zaufanie społeczne do policji, ale także ogrom­

ne zainteresowanie chętnych do wstępowania w szeregi naszej formacji - kontynu­

owała nadinsp. Irena Doroszkiewicz.

Policyjne święto stało się okazją do wyróżnień i awan­

sów. W garnizonie opolskim odznaczonych zostało w sumie 98 osób, 717 policjan­

tów otrzymało nominacje na wyższe stopnie.

Na wojewódzkich obcho­

dach awanse i nominacje z rąk nadinspektor Ireny Doroszkiewicz i wicemini­

stra spraw węwnętrznych Stanisława Rakoczego otrzymało 31 funkcjonariu­

szy, wśród nich byli i ci z naszych powiatów.

Na stopień inspektora mianowany został Tomasz Kubicki, komendant poli­

cji w Oleśnie, na podin­

spektora Bogusław Chrzę- stek, zastępca oleskiego komendanta.

Medale srebrne za długo­

letnią służbę otrzymali: aspi­

rant Mieczysław Żyłka (KPP w Oleśnie), starszy aspirant Henryk Radzie- wicz, aspirant sztabowy Zbi­

gniew Rzepka (obaj KPP w Kluczborku).

Brązowymi odznakami

„Załsużony Policjant” uho­

norowani zostali aspiranci sztabowi Mariusz Grabow­

ski, Jacek Pasieka i Sławo­

mir Trawiński (wszyscy KPP w Oleśnie), podinspek­

tor Wojciech Agustynek, komendant policji w Klucz­

borku, podinspektor Łukasz Gigiel, starszy aspirant Mariusz Łuszczyński, komi­

sarz Tomasz Koślik (wszy­

scy KPP w Kluczborku).

- W dniu naszego święta

składam wszystkim poli­

cjantom wyrazy najwyższe­

go uznania i podziękowanie za rzetelną służbę - mówiła nadinsp. Irena Doroszkie­

wicz. - Wasz trud i oddanie są godne najwyższego sza­

cunku. Służba policyjna jest pełna napięć i stresów, a wy często podejmujecie decy­

zje, od których zależy zdro­

Nominację na stopień inspektora z rąk generał Ireny Do­

roszkiewicz odebrał Tomasz Kubicki, oleski komendant

W czasie obchodów swój sztandar wystawiła m.in.

Komenda Powiatowa Policji z Kluczborka.

Na kolanach insp. Jana Lacha, zastępcy komendanta opol­

skiego Fabian Bach, który marzy o karierze w policji.

wie i życie łudzi. Dziękuję za zangażowanie oraz za to, że nie patrząc na przeszkody i niedogodności zdecydowa­

nie i skutecznie realizujecie niełatwe zadania służbowe.

Więcej o wojewódzkich obchodach święta policji w Oleśnie w kolejnym nume­

rze „Kulis Powiatu”.

MK

W Kucobach drzewo spadło na domek letniskowy...

Znów przeszły burze

POWIAT OLESKI W sobotę 25 lipca w godzinach popołu­

dniowych przez powiat przeszły gwałtowne burze wyrządzając wiele szkód.

W

sobotę i niedzielę (25 - 26 lipca) jednostki straży pożarnych interweniowały aż 38 razy.

- Podobnie jak w ubiegłym tygodniu działania zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej polegały przede wszystkim na usuwaniu powa­

lonych drzew i konarów z jezd­

ni, chodników i budynków - informuje brygadier Jarosław Zalewski z Komendy Powiato­

wej Państwowej Straży Pożar­

nej w Oleśnie.

W Stemalicach (gm.

Radłów) wiatr uszkodził dach budynku stodoły, a drzewo przewróciło się na budynek produkcyjny.

- W Wierzbiu w gminie Pra­

szka wiatr przerwał tym­

czasowe zabezpieczenie dachu po ubiegłotygodnio- wych burzach - mówi bryg. Jarosław Zalewski.

W Hajdamakach (gm.

Rudniki) drzewo spadło na budynek gospodarczy, a w Kucobach (gm. Olesno) na budynek letniskowy. W Radawiu (gm. Zębowice) po wyładowaniu atmosfe­

rycznym uszkodzona została ściana szczytowa i pokrycie dachu, wiatr prze­

wrócił też blaszany garaż.

Całkowicie dach budynku gospodarczego został też zerwany w Żyt- niowie (gmina Rudniki).

- Tam też drzewo prze­

wróciło się na budynek sto­

doły - dopowiada bryg.

Jarosław Zalewski.

Wstępne straty oszaco­

wano na 30 tys. A.

Liczba interwencji:

Rudniki - 17, Olesno - 6, Radłów- 6, Zębowice - 5, Praszka - 3, Gorzów Śl.-l.

MK

... potężne konary tarasowały też drogi.

reklama

hETEC^

usługi cięcia laserem TRUMPF

Wycinanielaseremdowolnych kształtów Max. formatblachy 1500mm x 3000 mm Stal konstrukcyjna (węglowa)de grubości: 20mm Stalnierdzewna do grubości; 12 mm

Aluminium dogrubości; 10mm Dokładność cięcia: i 0,1 mm

gięcie na

prasie krawędziowej CNC

• Dł. gięcia do 3200 mm, nacisk ŻOOOkN.

wykrawanie rewolwerowe

CNC

Wykrawanie dowolnych kształtów

Max. formatblachy1500 mmx3000mm

Stal ocynkowanado grubości: 6 mm

www.netecs.pl

(4)

W sieci

- ze chcenia i nie chcenia

FELIETON

Kiedyś lubiłem dostawać listy, teraz widok pełnej skrzynki pocztowej raczej mnie wkurza. Przynajmniej raz na dwa tygodnie muszę wygarniać z niej sterty papierzysk, a wszystkie one pochodzą z firm handlowych usiłujących mi wetknąć już to zestaw pięciu czajników z gwizdkami, już to komplet noży myśliwskich a ’la Ram- bo, czy wreszcie rewelacyjny środek odchudzający, po użyciu którego pewnie już bym zniknął z kretesem.

Mimo, że żadnej z tych firm nie byłem, ani nie jestem klientem, wszystkie one posiadają zadziwiająco dokład­

ne moje dane personalne. Ba, kilka z nich zna nawet mój kod pocztowy, którego sztuki zapamiętania mnie nie udało się do tej pory dokonać. Zaczynam na serio zasta­

nawiać się, czy nie zastrzec swojego numeru telefonu.

Wszak kwestią czasu jest taki rozwój sieci komputero­

wych, że sprzęgnięte ze sobą siateczką modemów i połą­

czeń telefonicznych stanowić będą jedno wielkie żerowi­

sko dla gospodarczych żarłaczy. Można sobie wyobrazić skutki działalności pracujących dla wielkich przedsię­

biorstw hackerów (specjalistów od wdzierania się na obszary czyjejś komputerowej prywatności). Oto budzi­

my się rano - jedną ręką włączamy ekspres do kawy, drugą komputer, by przejrzeć najświeższe wydania gazet, a tu zamiast nich, z drukarki tryskają nam tony gdzieś tam zdalnie drukowanych reklam wałków do włosów, które nie tylko doskonale trzymają loki na gło­

wach pań, ale jeszcze potrafią inteligentnie konwerso­

wać oraz wyprowadzić psa na spacer.

Słyszy się często opinie, że postęp techniczny nastę­

puje za szybko, a prawa wolnej konkurencji skłaniają do rozszerzania obszarów badań poza ich tradycyjne gra­

nice. Tych, którzy je głoszą odruchowo określa się mia­

nem wsteczników, ciemnogrodzian nieomal. Dziś należy znać się na komputerach, umieć posługiwać się telefo­

nem komórkowym, korzystać podczas jazdy z elektro­

nicznej mapy samochodowej, a herbatę parzyć w bez­

przewodowym czajniku. Świat zrobił się okropnie skom­

plikowany. Niedługo cywilizacja zacznie od nas wyma­

gać poddawania się okresowym egzaminom sprawdza­

jącym, czy aby jeszcze potrafimy żyć wśród tych wszyst­

kich wyrafinowanych zabawek. Kto nie zda - pójdzie do rezerwatu.

Albo stanie się jeszcze inaczej. Oto w jakimś momen­

cie okaże się, że to my, ludzie, jesteśmy hamulcowymi pędzącego ekspresu postępu, więc zgodnie z jego bez­

duszną logiką stopniowo zacznie się nas wymieniać na osobniki sztuczne, zateih nie rozmemłane, leniwe, fanta­

zjujące i nieobliczalne. Takie poglądy - dla odmiany - zwykło się jeszcze teraz określać mianem science-fic- tion, co wynika z myślowej niekonsekwencji, bo nikogo już nie dziwi człowiek oddychający sztucznym płucem, z sercem napędzanym atomowym rozrusznikiem, czy patrzący na świat całkowicie sztucznym okiem. Czy zatem daleko jesteśmy od ziszczenia się idei społe­

czeństw doskonałych, bo scyborgizowanych?

Przed laty ci Amerykanie, którzy w swoich luksuso­

wych domach nagle zostali pozbawieni prądu, więc powodowani stresem popełniali samobójstwa służyli nam jako temat, do anegdot, bo cóż wtedy mogło śmie­

szyć nas bardziej od tych dziwaków, gdyśmy sami żyli na permanentnym, prądowym głodzie? Przyznam, że dziś już z lekką zgrozą myślę, co by się stało, gdyby na kilka

godzin, lub dni siadło zasilanie.

Straciłbym robotę, dostałbym rozedmy płuc dymając piechotą na dziewiąte piętro, a i kawa z ekspresu poszła­

by się paść, a takiej z fusami nie lubię.

Jedno co dobre - wszystkim tym firmom zalewającym mnie swoimi prospektami wyzdychałyby komputery, więc może w końcu udałoby mi się znaleźć w skrzynce list pisany ręką żywego człowieka.

Tak jak to dawniej bywało...

Marek Martyniak

Uzdrowisko Wołczyn?

WOŁCZYN W środę 22 lipca burmistrz Jan Leszek Wiącek, prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji Mariusz Pieńkowski i wiceburmistrz Bogusław Adaszyński przebywali z wizytą w czeskim Karwinie - Lazne Darkov, gdzie rozmawiano na temat zagospodarowania wód termalnych.

iie od 1867 roku znajduje się sanatorium,

Al

/Karwinie

W

znajduje

w którym wykorzystywane do zabiegów leczniczych są wła­

śnie źródła termalne.

- Zakończyliśmy etap zwią­

zany z rozpoznaniem na nowo zasobów w naszej ziemi - infor­

muj e burmistrz Wiącek. - Musieliśmy uaktualnić te bada­

nia. Chodziło o określenie g wydajności i stałej temperatury 5 wody. Profesjonalne laborato- 8 rium w Pszczynie potwierdziło g skład fizyko - chemiczny wody, g

Ponadto potwierdzone u zostało, że wydajność wód S jest na poziomie 8 metrów &

sześciennych na godzinę, a n stała temperatura na wypły­

wie wynosi 37 stopni Celsju­

sza. W praktyce oznacza to, że są to wody ciepłe, zdatne do wykorzystania do celów uzdrowiskowych.

- W Ustroniu czy w Karwi­

nie temperatura jest o wiele niższa, tymczasem od wielu lat wykorzystywane są te wody do celów uzdrowiskowych - zauważa burmistrz Wołczyna.

- Wydajność jest bardzo przy­

zwoita. W Ustroniu jest ona nawet o połowę mniejsza.

Dwa miesiące temu Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Wołczynie, który realizuje w imieniu gminy to zadanie, uzy­

skał dokumentację hydrolo-

W starym młynie

BORKI WIELKIE Właśnie tam, w piątek 24 lipca odbyło się spotkanie autorskie z Mar­

cinem Melon i jego „Kómisorzem Hanusikiem”.

- We barze MON w Borkach Wielkich wele Olesna, atmosfera była przednia, a miejsce rewelacyjne - informuje Pejter Dłu­

gosz, wydawca książki Marcina Melona , JCómisorz Hanusik”. - Polecóm każdymu, fło bandzie kiedyś we okolicy zajrzeć do starego młyna nad stówkym w Borkach Wielkich.

Nieprzypadkowo spotkanie autorskie z Marcinem Melonem odbyło się w Borkach.

W pobliskim Świerczu mieszka bowiem dwudziestoletni Mateusz Pawelczyk, który zekranizował śląski kryminał.

- Skupiłem się tylko na jednym rozdziale - tłumaczy Mateusz Pawelczyk. - Książka to historia tytułowego kómisorza Hanusika, który rozwiązuje różne, często przezabawne sprawy.

Marcin Melon nie krył podziwu dla filmu Mateusza. Zwłaszcza, że nakręcony został przez grupę pasjonatów, do tego w wolnym czasie, praktycznie bez budżetu.

- Autor chciałby, abym wyreżyserował pełnometrażową historię jego śląskiego Hol­

mesa - mówi Mateusz Pawelczyk. - Już z budżetem i sponsorem, co daje większe możliwości.

Zakończył się etap źródeł termalnych.

giczną zatwierdzoną przez Opolski Urząd Marszałkowski.

Teraz dalszym etapem może być opracowanie kilku koncep­

cji na wykorzystanie źródeł.

- To będzie uzależnione od inwestora - mówi Jan Leszek Wiącek. - Dlatego zdecydowa­

liśmy się skorzystać z firm, które mają w tym zakresie doświadczenie i wiedzę. Wcze­

śniej byliśmy w podwarszaw­

skim Mszczonowie, Bukowinie Tatrzańskiej, Ustroniu, gdzie tego typu źródła są wykorzysty­

wane. Wybraliśmy Lazne Dar- kov ze względu na to, że mają podobne zasoby. Poza tym

związany z rozpoznanie zasobów

uzdrowisko ma już swoją histo­

rię, ponieważ funkcjonuje pra­

wie 150 lat

Jest to akcyjny kapitał cze­

ski, który rozpoczął inwestowa­

nie na Słowacji, Węgrzech, Rumunii i Kubie. Do tej poty Czesi nie zainwestowali jeszcze w Polsce. Wołczyńska delega­

cja przedstawiła więc im swoją koncepcję.

- Dyrekcja była zaintereso­

wana naszymi zasobami - dodaje burmistrz Wiącek. - W najbliższym czasie podczas spotkania akcjonariuszy dyrektor Lazne Darkov Pauli­

na Pilipi przedstawi zasoby

Pierwsza część „Kómisorza Hanusika”

bije rekordy czytelnictwa. Już trzykrotnie była dodruko wywana.

- Planowana jest już trzecia część książki, na jej podstawie powstaje również słuchowi­

sko radiowe - mówi młody reżyser.

Jak podkreślał Marcin Melon, jednym z powodów napisania książki było pokazanie, że możliwe jest pisanie literatury w całości po Śląsku.

- Zależało mi na pokazaniu śląskiej mito­

Autorem śląskiego kryminału jest Marcin Melon (z prawej). Jeden z jego rozdziałów wyreżyserował Mateusz Pawelczyk.

termalne jakie posiada Woł­

czyn. Od decyzji akcjonariu­

szy będzie zależało, czy się nami zainteresują.

Według burmistrza jest kil­

ka możliwości zrealizowania inwestycji. Według pierwszej gmina może opracować kon­

cepcję i wybudować ośrodek leczniczo - rehabilitacyjny.

Druga to inwestowanie po­

przez partnerstwo publiczno - prywatne, w którym uczestni­

czy gmina. Kolejna, gdy gmi­

na w aporcie daje ziemię i źródło, a inwestor buduje infrastrukturę. Ostatnia ewen­

tualność to pozyskanie inwe­

stora, który sam będzie chciał wybudować ośrodek.

- Bardziej skłaniamy się ku dwóm ostatnim koncepcjom - stwierdza burmistrz. - Być może odbędzie się to na zasa­

dzie dzierżawy. Gmina nie uczestniczyłaby w kosztach budowy całego kompleksu, ponieważ jest to inwestycja na poziomie 30-40 milionów zło­

tych. Nawet gdybyśmy pozy­

skali połowę środków z Unii Europejskiej, nie byłoby nas w dalszym ciągu stać na taką inwestycję. To spowodowałoby zadłużenie i zablokowanie bie­

żącej działalności gminy. Dlate­

go szukamy potencjalnych inwestorów.

Wojciech Dobrowolsk

logii jako dorobku naszych przodków - mówi autor.

W kryminalnych zagadkach Hanusika zamiast goblinów, orków i innych przewijają się tutejsze baboki, połednice, utopce. Akcja rozgrywa się głównie w okolicach Katowic, ale autor zapewnił, że chciałby w kolejnych częściach pokazać inne regiony Śląska. A jest to możliwe, bo Mateusz Pawelczyk w swoim filmie przeniósł historię Holmesa do

powiatu oleskiego. MK

(5)

Dopalacze to narkotyki!

ROZMOWA Z Mariuszem Trejtenem, rzecznikiem prasowym Komendy Powiatowej Policji w Kluczborku, rozmawia Wojciech Dobrowolski.

- Od 1 lipca zmienione zostało prawo i wiele dopalaczy stało się narkotykami. Czy pomoże to w wal­

ce z nimi?

- Od 1 lipca weszła w życie noweli­

zacja ustawy o przeciwdziałaniu narko­

manii, która ma między innymi ułatwić walkę z dopalaczami. Ustawa dąży do wprowadzenia znaczącej poprawy kontroli instytucji państwowych nad rynkiem dopalaczy, w szczególności nadzoru nad wprowadzaniem na rynek nowych substancji psychoaktywnych.

Ma ona również usprawnić funkcjono­

wanie egzekucji administracyjnej w stosunku do osób, które wprowadzają do obrotu dopalacze oraz przyspieszyć i usprawnić proces obejmowania nowo rozpoznawanych substancji psychoak­

tywnych sankcjami karnymi, wynika­

jącymi z kontroli substancji wpisanych do odpowiednich załączników ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Doku­

ment ten spowodował zmianę statusu stu czternastu substancji rozpoznawa­

nych do tej pory jako dopalacze, aktóre po wejściu ustawy w życie uzyskały status narkotyków.

- Jak można rozpoznać dopa­

lacze, a szczególnie słynnego

„mocarza”?

- Zabezpieczony przez policjantów

„mocarz” ma postać zielonego suszu roślinnego przeznaczonego do palenia.

Przeprowadzone badania wykryły w nim syntetyczne kanabinoidy, po wypaleniu których występują efekty bardzo podobne do tych, jakie wywo­

łuje marihuana i haszysz tyle, że nawet kilkaset razy silniejsze. Efektem ich zażycia są między innymi zmiana

POUCM

nastroju i samopoczucia, błogostan, euforia, halucynacje, czasami depresja, apatia i urojenia.

- Jak się mogą zachowywać osoby po zażyciu dopalaczy?

- Następuje wzrost ciśnienia krwi, przekrwienie gałek ocznych, zabu­

rzenia koordynacji ruchowej, zawro­

ty głowy, zaburzenia uwagi, wysu­

szenia śluzówek. Zagrożona jest szczególnie młodzież, u której po przyjęciu tych substancji najczęściej dochodzi do trwałych zmian funkcji ośrodkowego układu nerwowego.

Badania wskazują na dwukrotnie większe zagrożenie wystąpienia psy­

chozy schizofrenicznej.

- Co powinni zrobić rodzice, któ­

rzy zorientują się, że ich dzieci mają kontakt z tego typu narkotykami?

- Prosimy, aby rodzice zwracali szczególną uwagę, czy opisane wyżej efekty zachowania po dopalaczach nie występują u ich dzieci. Znaleziony w mieszkaniu czy ubraniu susz roślinny mogą być sygnałem, że dziecko zaży­

wa dopalacze lub inne środki odurzają­

ce. Wtedy, aby zapobiec najgorszemu, konieczna jest właściwa i szybka reak­

cja Numer 800 060 800 to bezpłatna, całodobowa infolinia Głównego Inspektora Sanitarnego. Pod tym numerem można uzyskać informacje na temat negatywnych skutków zaży­

wania dopalaczy oraz o możliwościach leczenia Infolinia jest także przezna­

czona dla rodziców, którzy mają wąt­

pliwości czy ich dzieci zażywają dopa­

lacze. Na infolinię Głównego Inspekto­

ra Sanitarnego można przekazywać także informacje, które mogą ułatwić służbom dotarcie do osób handlują­

cych tymi nielegalnymi substancjami.

- Gdzie jeszcze można szukać wsparcia?

- Numerto 116111 to telefon zaufa­

nia dla dzieci i młodzieży. Służy oso­

bom potrzebującym wsparcia, opieki i ochrony. Zapewnia dzwoniącym moż­

liwość wyrażania trosk, rozmawiania o sprawach dla nich ważnych oraz kon­

taktu w trudnych sytuacjach. Telefon prowadzi Fundacja Dzieci Niczyje.

Linia jest dostępna codziennie w godzi­

nach 12.00 - 20.00, pomoc online dostępna na www.116111.pl/napisz.

Tylko w 2014 roku specjaliści przepro­

wadzili 3205 rozmów dotyczących dopalaczy. 800 100 100 to telefon dla rodziców i nauczycieli w sprawach bezpieczeństwa dzieci. Można tu uzy­

skać informacje w zakresie przeciw­

działania i pomocy dzieciom przeży­

wającym kłopoty i trudności wynikają­

ce z problemów i zachowań ryzykow­

nych takich jak: agresja i przemoc w szkole, cyberprzemoc i zagrożenia związane z nowymi technologiami, wykorzystywanie seksualne, kontakt z substancjami psychoaktywnymi, uza­

leżnienia, depresja, myśli samobójcze, zaburzenia odżywiania. Linia dostępna jest od poniedziałku do piątku w godzinach 12.00 - 18.00, pomoc Onli­

ne można znaleźć pod adre­

sem pomoc@800100100.pl. W 2014 roku 61 rozmów dotyczyło problemów z dopalaczami.

- Problemy z dopalaczami mają też dzieci...

- Ostatni numer 800 12 12 12 to dziecięcy telefon zaufania Rzecznika Praw Dziecka. Telefon jest czynny od poniedziałku do piątku w godzinach od 8.15 do 20.00. Po tej godzinie oraz w dni wolne od pracy każdy może przed­

stawić problem i zostawić numer kon­

taktowy. Pracownik telefonu zaufania oddzwoni następnego dnia.

- Czy na terenie powiatu klucz­

borskiego zdarzały się przypadki handlu dopalaczami, czy zatrzymy­

waliście osoby pod ich wpływem?

- W 2015 roku nie odnotowaliśmy przypadków handlu dopalaczami, a także zdarzeń podczas, których ujaw­

nione zostały dopalacze.

- Dziękuję za rozmowę.

Rynek w budowie

DOBRODZIEŃ Rozpoczął się remont ul. Opolskiej. W związku z tym.gmina apeluje o ograniczenie poruszania się tą ulicą do nie­

zbędnego minimum.

- Dla bezpieczeństwa i popra­

wy warunków życia mieszkań­

ców wymieniamy wodociąg, kanalizację sanitarną i deszczo­

wą - informuje Róża Koźlik, burmistrz Dobrodzienia. - W tym trudnym dla wszystkich okresie zwracamy się z prośbą o wyro­

zumiałość. Jestem przekonana, że ta przebudowa spotka się ze zrozumieniem, a wyremontowa­

na droga zrekompensuje doraźne utrudnienia.

Koszt inwestycji to 1.347.000 zi, w tym 300 tys. zł dotacji z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013. Na ten cel gmina zaciągnęła też niską, dwuprocentową pożyczkę z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony i Gospodarki Wodnej w Opolu.

- Ta przebudowa to pierwszy i najważniejszy krok do rewitali­

zacji centrum Dobrodzienia -

zaznacza Róża Koźlik. - W dal­

szym etapie wykonamy nową nawierzchnię drogi i chodników.

Gmina podpisała już też umowy na rozbudowę ulicy K.

Mańki w Dobrodzieniu (kwota brutto 443 845 zł), przebudo­

wę drogi gminnej ul. Opol­

skiej na odcinku od Placu Wolności do ul. Cmentarnej (788 581 zł) oraz budowę dro­

gi dojazdowej do gruntów rol­

nych w Główczycach.

- Wszystkie remonty już się rozpoczęły i potrwają do końca września - zaznacza włodarz Dobrodzienia.

Podpisana została również umowa na budowę budynku remizy OSP w Bzinicy Starej (kwota brutto 640.442 zł).

- Roboty rozpoczną się w najbliższym czasie i również potrwają do końca września - mówi pani burmistrz.

Nowa siedziba OSP będzie łączyć funkcję remizy strażac­

kiej i miejsca spotkań.

- W budynku powstanie sala spotkań, zaplecze socjalne, kotłownia wraz ze składem opa­

łu na eko-groszek oraz garaż na samochód strażacki wraz z szat­

nią - wylicza Róża Koźlik.

Obiekt będzie dostosowany dla osób niepełnosprawnych.

Zagospodarowany zostanie rów­

nież teren wokół budynku, utwardzony zostanie plac, powstaną nowe chodniki i teren zielono - rekreacyjny.

W ramach tego zamówienia zostanie wybudowany zbiornik bezodpływowy na nieczystości ciekłe, przeznaczony dla remizy oraz zewnętrzna instalacja wodo­

ciągowa, zasilająca projektowa­

ny budynek remizy OSP w wodę z istniejącej sieci wodociągowej.

MK Ta część dobrodzieńskiego rynku z pewnością nie jest wizytówką miasta.

(6)

Zdjęciaarchiwumprywatne

Dzieci z miejscowej szkoły zaprezentowały się w ukła­

dzie tanecznym.

Wystawa trzeciego oka

r

Piąty raz pod lipami

# r

PRZEDMOSC Miejscowi społeczni­

cy zorganizowali „Piknik pod lipami”.

- Tradycyjnie już kiedy zakwitły lipy - mówi Bożena Kin- dler, prezes Stowarzyszenia Odnowy i Rozwoju wsi Przed- mość, wspieranego w działaniach przez Radę Sołecką. - Park, w którym rosną te stare piękne drzewa, został nam udostępnio­

ny na piknik przez Ochotniczą Straż Pożarną.

Organizatorzy przygotowali szereg atrakcji, więc chętnych do uczestnictwa w imprezie nie brakowało. Dzieci z miejsco­

wej szkoły zaprezentowały swoje talenty taneczno - wokalne, a nad choreografią pracowały Julia Pietras i Julita Wójcik.

Z kolei Donata Pawełczy, prowadząca świetlicę w Przedmo- ściu, poprowadziła liczne konkursu - zarówno dla dzieci, jak i rodzin. Te drugie przebiegały pod hasłem, Jvlata, dziecko, tata”.

- Były między innymi rzuty do celu, nawijanie wełny na patyk, wyścig z piłeczką pingpongową na łyżce, obieranie ziemniaka na czas - wylicza Bożena Kindler.

Podczas imprezy odbył się także turniej piłki plażowej, w którym wzięło udział dziewięć dwuosobowych drużyn. Zwy­

ciężyła drużyna w składzie Mateusz Pawlak i Marcin Noga.

- Uczestnicy turnieju za zajęcie poszczególnych miejsc otrzymali nagrody i wyróżnienia - dodaje prezes stowarzyszenia.

Zabawę mieszkańcom wioski i wakacyjnym gościom zapewnił zespół Alfa z Gorzowa Śląskiego.

- W tańcach do białego rana nie przeszkodził nawet letni deszcz - zauważa Bożena Kindler.

Obsługę gastronomiczną pikniku zapewniła Gminna Spół­

dzielnia „Samopomoc Chłopska” z Praszki.

- Serwowała przysmaki z grilla, lody, ciasta i zimne napoje - dodaje pani prezes.

Imprezę wsparli finansowo, bądź fundując nagrody: Dariusz Topola, Andrzej i Jolanta Mikołajczyk, GS, Bank Spółdzielczy i Urząd Miejski w Praszce, firmy Gośkom, Flora, Stanex, Sara z Praszki, Ślusarstwo Artystyczne P. Krajcer, Auto Naprawa Dariusz Łęga & Sławomir Łęga oraz apteka Lekfarm.

DOBRODZIEŃ W domu kultury odbył się wernisaż wystawy prac członków fotograficznej.

K

ółko fotograficzne to jedna z licznych sekcji działają­

cych w Dobrodzieńskim Ośrod­

ku Kultury i Sportu.

- To grupa mieszana - mówi Norbert Nieslony, fotograf i opiekun grupy. - Na zajęcia przychodzą zarówno dorośli jak i dzieci. Wiadomo, że ci młodsi mniej zainteresowani są teorią, bardziej praktyką i eksperymen­

towaniem z aparatem. W przy­

padku starszych uczestników jest odwrotnie.

Zenon Wartęga fotografią zainteresował się przypadkiem.

- Dużo podróżowałem, każ­

dą wyprawę uwieczniałem, a przynajmniej starałem się-opo- Ń wiada mieszkaniec Makow- czyc. - I tak rozpoczęła się ta moja przygoda z aparatem.

Nawet nie wiem,' kiedy stał się ważny w moim życiu.

- Aparat to takie trzecie oko, z którym ciężko się rozstać - kon­

tynuuje Weronika Pietruska z Dobrodzienia. - Jak się złapie fotograficznego bakcyla, to chce się więcej i więcej. Dobrze, że w dom kultury oferuje takie warsz­

taty. To szansa dla takich amato­

rów jak ja, którzy chcą opano­

wać technikę fotografowania, kadrowania, spoglądania na ota­

czający świat

A na Dobrodzień członko­

wie sekcji spoglądali, oczywi­

ście trzecim okiem, na przykład z dachu domu kultury. Były też sesje z fotomodelkami i foto- modelami.

- To było wyzwanie, zwłasz­

cza dla najmłodszych - mówi Norbert Nieslony. - Różnica wieku wynosiła czasem piętna­

ście lat Jednak dzieci szybko nawiązują kontakt, więc im to zupełnie nie przeszkadzało.

Powiem więcej, były bardzo śmiałe i wiedziały, jakie chcą zdjęcia wykonać. Udzielały wskazówek modelkom, zacho­

wywały się jak profesjonaliści.

Na wystawie, nie pierwszej

sekcji

W domu kultury działa sekcja fotograficzna.

Nieslony (z lewej), uczęszczają dzieci i dorośli.

już, można było podziwiać pra­

ce wspomnianych już Zenona Wartęgi i Weroniki Pietruski oraz dzieci: Ani Chawełki, Szy­

mona Bukartyka, Maxymiliana Bukartyka, Lilianny Skiby i Wojtka Szafarczyka.

- Mama mi powiedziała, że takie zajęcia są, pomyślałem c czemu miałbym nie spróbować - mówi dziesięcioletni Szymon Bukartyk. - Przyszedłem na f pierwsze, spodobały mi się. J Teraz już wiem, że fotografo- § wanie nie jest wcale takie łatwe. .2 Jak się chce zrobić dobre zdję- ęy cie, to nie wystarczy zrobić N

„pstryk” i już.

- Często wyjeżdżamy w ple­

ner, tam dużo się uczymy - kon- tynuuje dziesięcioletnia Ania Chawełka. - Dla mnie super, bo uwielbiam kwiaty i robię im zdjęcia makro.

I mimo że mali fotografowie swoją przygodę z trzecim okiem rozpoczęli niedawno, to na wystawie można było .dostrzec efekty tych cotygodniowych 2-godzinych spotkań.

- Najważniejsze, by nie stra­

cili zapału - podsumowuje Nor­

bert. Nieslony.

MK

które

zajęcia, prowadzi Norbert

Młodzi fotografowie

...a efektem tego są coraz lepsze zdjęcia.

AS

Jedną z konkurencji rodzinnych było obieranie ziem niaka na czas.

Nakradł na 17 tysięcy

KLUCZBORK W nocy z piątku na sobotę z zgłoszenie o włamaniu do jednego z garaży.

Ttyunkcjonariusze ustalili, że sprawca skradł elektronarzędzia o wartości _L prawie 17.000 złotych. Już kilka godzin po zgłoszeniu zajmujący się sprawą policjanci ustalili, że związek z przestępstwem może mieć 35 - let­

ni mieszkaniec Kluczborka.

Zebrane przez mundurowych informacje pozwoliły na przeszukanie pomieszczeń zajmowanych przez mężczyznę. W jednym z nich policjanci znaleźli i zabezpieczyli między innymi wiertarki, wkrętarki, piłę łańcucho- wą, szlifierkę kontową, młot udarowy i przecinak do betonu

24 na 25 lipca policjanci otrzymali

35-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu Jak ustalili — funkcjonariusze, to nie jedyne przestępstwo, którego 35-latek mógł się $ dopuścić tej nocy. Policjanci podejrzewają, że mężczyzna dokonał włama- Ł nia także do samochodu, z którego miał zabrać zestaw CB radiu „

Zatrzymany usłyszał już zarzuty kradzieży z włamaniem. Teraz musi się 8 liczyć z karą nawet 10 lat pozbawienia wolności. Odzyskane przez policjan- N

tów elektronarzędzia i zestaw CB wkrótce trafią do właścicieli. WD Sprzęt wart 17 tys. złotych wróci do właścicieli.

(7)

Dwóch doktorów i właściciel firmy

OLESNO Doktor Andrzej Proszewski, który od 43 lat jest lekarzem rodzinnym, Henryk Mrozek, właściciel jednej z niewielu firm rodzinnych oraz doktor Korneliusz Wiatr, kompozytor, aranżer, dyrygent, pianista to laureaci tegorocznych Róż Olesna.

R

óże Olesna to najważniej­

sze nagrody, które są wyrazem społecznego uzna­

nia. Burmistrz Sylwester Lewicki wręcza je w czasie najważniejszego święta - Dni Olesna. Zawsze w niedzielę, tym razem 26 lipca, przy licz­

nie zgromadzonej publiczno­

ści w oleskim amfiteatrze.

Pierwszą z prestiżowych statuetek otrzymał doktor Andrzej Proszewski, z Ole­

snem związany od 40 lat.

Lekarzem rodzinnym jest od 43 lat, a Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej prowadzi od piętnastu.

Andrzej Proszewski swoją działalność w ramach Niepu- % blicznego Zakładu Opieki

Zdrowotnej rozpoczął tworząc -j=

poradnię lekarza rodzinnego « dla dorosłych i dwie poradnie &

specjalistyczne. n

- Przełamując nieufność społeczną do niepublicznej służby zdrowia rozwijał dzia­

łalność tworząc kolejne porad­

nie specjalistyczne, które według jego lekarskiego doświadczenia, uzupełniały potrzeby zdrowotne społe­

czeństwa naszej gminy - przedstawiał sylwetkę nagro­

dzonego burmistrz Sylwester Lewicki. - Misją jego było i jest nadal, stworzenie i funk­

cjonowanie sprawnego ośrod­

ka w ramach bezpłatnej służby zdrowia.

Zakres działalności NZOZ

W tym roku Róże Olesna otrzymali (od lewej) Korneliusz Wiatr, Henryk Mrozek i nieobecny na uroczystości Andrzej Proszewski. Wręczył im je burmistrz Sylwester Lewicki (z prawej).

-u Andrzeja Proszewskiego obejmuje poradnie lekarza rodzinnego dla dorosłych i dzieci oraz 9 poradni specjali­

stycznych, które uzupełniane są opieką pielęgniarek i położ­

nych środowiskowych oraz pielęgniarską opieką długoter­

minową w domu pacjenta.

- NZOZ zatrudnia sześć-

W czasie uroczystej sesji burmistrz Sylwester Lewicki (z lewej) wręczył medale Zasłużony dla Ziemi Oleskiej.

dziesiąt pięć osób, a jeśli dok­

torowi Andrzejowi Proszew- skiemu uda mu się pozyskać do współpracy kolejnych leka­

rzy, planuje otworzyć nowe poradnie specjalistyczne - kontynuował włodarz Olesna.

- Jak podkreśla, sprawne funk­

cjonowanie działalności zawdzięcza właśnie swojej wspaniałej załodze.

Ze względu na zły stan zdrowia doktor Andrzej Pro­

szewski nagrody nie odebrał, zostanie mu przekazana.

Drugą z Róż otrzymał Hen­

ryk Mrozek, właściciel jednej z niewielu firm rodzinnych.

- Firma kompleksowo wykonuje roboty związane z budową, przebudową dróg krajowych, wojewódzkich, powiatowych, gminnych oraz budową obiektów inżynieryj­

nych - mówił włodarz Olesna.

Przez ostatnich kilka lat powiększyła zatrudnienie o ponad 50 procent, systema­

tycznie unowocześnia park maszynowy.

- Siłą firmy jest przede wszystkim zgrany, profesjo­

nalny zespół - kontynuował Sylwester Lewicki. - Kadra menadżerska z wieloletnim doświadczeniem, kadra kie­

rowników robót i majstrów budowlanych.

Remost współpracuje z naj­

większymi hurtowniami mate­

riałów budowlanych w regio­

nie oraz producentami wyro­

bów budowlanych w Polsce i zagranicą.

Swoje budowy realizuje głównie w wojewódzkie opol­

skim, śląskim, dolnośląskim i łódzkim.

- Jest pierwszą firmą, któ­

ra zainwestowała w Katowic­

kiej Specjalnej Strefie Eko­

nomicznej w Oleśnie, dążąc do zwiększenia jeszcze bar­

dziej jakości wykonywanych usług - zaznaczał włodarz Olesna. - Henryk Mrozek wspiera wiele ważnych wydarzeń w życiu naszego miasta. Jest bezinteresowny, działa charytatywnie poma­

gając potrzebującym. Zawsze można na nim polegać.

Prestiżową statuetkę ode­

brał również dr Korneliusz Wiatr. To rodowity oleśnian, kompozytor, aranżer, dyry­

gent, pianista.

- Jednym słowem - czło­

wiek orkiestra - mówił bur­

mistrz Sylwester Lewicki.

Korneliusz Wiatr jest absol­

wentem kompozycji i aranża­

cji w klasie prof. Andrzeja Zubka na Wydziale Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akade-

Zasłużeni dla Ziemi Oleskiej

W piątek 24 w czasie uroczystej sesji Rady Miejskiej bur­

mistrz Sylwester odznaczył także osoby zasłużone dla gminy Olesno.

Medale Zasłużony dla Ziemi Oleskiej odebrali:

Maria Mitrenga - zasłużona nauczycielka języka polskiego, założyciela teatru integracyjnego, który zdobywał wiele wyróż­

nień podczas Wojewódzkich Festiwali Teatrów Dziecięcych. To organizatorka licznych konkursów poetyckich, sama dwukrotnie zdobyła tytuł półfinalisty konkursu Polskiego Radia Katowice

„Po naszymu, czyli po Śląsku”. Aktywna działaczka Stowarzy­

szenia Integracyjnego „Bądźmy razem”, Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów.

Pani Maria założyła zespół śpiewaczy Ferajna, opraco­

wała Regionalny Śpiewnik Seniorów i założyła Radę Senio­

rów. Swoją działalnością doprowadziła do utworzenia Gminnego Ośrodka Wsparcia Dziennego. To też autorka projektu Trzy Światy, w wyniku którego przy współpracy z Miejskim Domem Kultury w Oleśnie powstał teatr wielopo­

koleniowy.

Jerzy Przybyła - opolski architekt urbanista. Autor pierwszego studium zagospodarowania przestrzennego dla miasta i gminy Olesno. Od 2007 roku przewodniczący Gminnej Komisji Urba­

nistyczno-Architektonicznej .

Pan Jerzy aktywnie uczestniczył w pracach dotyczących rewitalizacji oleskiego rynku. Wielki miłośnik Olesna, z któ­

rym związany jest również osobiście - jego żona to rodowita oleśnianka.

Franciszek Ligendza - mieszkaniec Bodzanowie, od 1970 do 1992 roku zawodowo związany z Państwową Strażą Pożarną w Oleśnie. Praca ta stała się jego pasją, dlatego z ogromnym zaan­

gażowaniem uczestniczy w życiu Ochotniczej Straży Pożarnej w Bodzanowicach, w której od 1974 roku pełni funkcję prezesa.

Był inicjatorem budowy nowego domu strażaka. Uczestniczył w wielu akcjach ratowniczo-gaśniczych.

Pan Franciszek od 1973 r. do 2006 r. pełnił funkcję radne­

go Rady Miejskiej Oleśnie i ławnika sądu. Dzięki jego staraniom rozbudowano szkołę podstawową w Bodzanowi­

cach, wybudowano wiele dróg i zrealizowano wiele innych inwestycji w sołectwie. Odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi, Złotym Medalem za Zasługi dla Pożarnictwa, Zło­

tym Znakiem Związku, jest także laureatem Róży Olesna.

Medal Zasłużony dla Ziemi Oleskiej otrzymał także Jan Stanisławczyk. Komandor Oleskich Ulicznych Biegów Poko­

ju, odznaczony został w maju podczas jubileuszowej XX edycji biegów.

Z okazji 25-lecia samorządności burmistrz Sylwester Lewicki wręczył dyplomy uznania za pracę na rzecz gminy Olesno. Otrzymali je reprezentanci tych rad miejskich, którzy pełnili co najmniej 3 razy funkcję radnego: Jan Jurczyk, Kazi­

mierz Konieczko, Janusz Proszewski, Klaudiusz Małek, Włodzimierz Brzęczek, Norbert Florczyk, Jan Stanisławczyk, Dorota Szewczyk oraz Henryk Zaporowski.

mii Muzycznej w Katowicach.

To wykładowca w Instytucie Muzyki Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie, dyrektor Młodzieżowego Stu­

dium Muzyki Rozrywkowej w Oleśnie, nauczyciel w Pań­

stwowej Szkole Muzycznej I stopnia w Oleśnie. Ponadto założyciel młodzieżowego big-bandu, z którym koncertu­

je nieprzerwanie od 2001 r.

zarówno w kraju jak i za grani­

cą. Jako lider Wind Bandu i pianista występował wspólnie z takimi artystami jak: Jan Pta­

szyn Wróblewski, Henryk Miśkiewicz, Marek Napiór­

kowski, Włodek Pawlik Trio, Erie Marienthal i wieloma innymi. Stworzył szereg kom­

pozycji i aranżacji, m.in. musi­

cal Jaś i Małgosia, spektakl muzyczny Betlejemska Dobra­

nocka, Fryderyk czy Wieczór 3 Króli.

- Organizator, współorgani­

zator, kierownik artystyczny cyklicznych imprez: Festiwalu Jazzobranie, Koncertu Gorą­

cych Serc, Festiwalu Muzyku­

jących Przedszkolaków, Kon­

certu Kolęd i Pastorałek, warsztatów metodycznych - wyliczał włodarz Olesna.

Korneliusz Wiatr nagrodzony został m.in. przez dyrektora Centrum Edukacji Artystycz­

nej w Warszawie za szczegól­

ny wkład w rozwój edukacji artystycznej w Polsce. To też Człowiek Roku 2014 r. Powia­

tu Oleskiego.

MK

(8)

Puchar dla najlepszego zawodnika turnieju z rąk sołtysa Pawia Chałubca (z prawej) odbiera Sylwester Piątczak.

Rada

integruje wieś

ROZNOW • # W sobotę i niedzielę 25 i

26 lipca po raz pierwszy we wsi odbyły się Dni Rożnowa. Imprezę zorganizo­

wał LZS i Rada Sołecka.

P

ierwszego dnia odbył się turniej siatkówki plażowej. Wzię­

ło w nim udział sześć par: Artur Tracz z Bartoszem Andre- iszynem, Paweł Chałubiec z Szymonem Rycąbelem, Sylwester Piątczak z Anną Idasiak, Kamil Kołat z Marcinem Sucheckim, Sebastian Zubrzycki z Adrianną Dziedzic oraz Łukasz Kołat z Kamilem Babiarzem. Zwyciężyli Paweł Chałubiec i Szymon Rycąbeł. Wybrano również najlepszego zawodnika turnieju, którym okazał się Sylwester Piątczak.

- Gry i zabawy były prowadzone przez animatorki - mówi Paweł Chałubiec, sołtys Rożnowa. - Odbył się między innymi konkurs skoku w workach, wszyscy chętni mogli pomalować sobie twarz. Wieczorem była zabawa taneczna - trwała ona do białego rana.

Zorganizowano również turniej wiedzy historycznej, który wygrał Wojciech Mendel, drugie miejsce zajął Damian Chału­

biec, a trzecie Rafał Adamski. Główną nagrodę w loterii - tablet wylosowała Zosia Pyrsak.

Gwiazdą imprezy była Magda Durecka. Zaśpiewała przebo­

je ze swojego repertuaru.

Dni Rożnowa są już kolejną inicjatywą nowej Rady Sołec­

kiej. Ostatnio we wsi zorganizowano sprzątanie parku oraz Dzień Dziecka

- Takimi inicjatywami chcemy integrować naszych miesz­

kańców i pokazać, że nie tylko Kluczbork czy Wołczyn mogą mieć swoje święta - dodaje Paweł Chałubiec. - Oprócz tego chcemy promować nasz LZS.

Sponsorami imprezy była Rada Sołecka, Agrołan-Komorz- no, Promex, Jakmar, Dro Deal.

W dniach 29-30 sierpnia w Rożnowie odbędą się parafialne dożynki. Rada Sołecka w przyszłym roku zamierza starać się o zorganizowanie dożynek gminnych.

WD

Skoki w workach nie należały do najłatwiejszej konkurencji.

DZIĘKUJEMY...

...za pozdrowienia, które z wakacyjnego wypoczynku przesłali nam uczestnicy obozu harcerskiego Hufca ZHP Praszka wraz z kadrą.

Drogowe porozumienie

WOŁCZYN Gmina i starostwo powiatowe w Kluczborku wypracowały prozumienie w sprawie drogi z Wołczyna do Opola.

T'Yroga ta już niedługo docze- ŁTka się remontu. W ramach porozumienia strony przyjęły harmonogram działań na naj­

bliższe dwa lata.

- To nie zła wola - tłumaczy Monika Klufi rzecznik prasowy kluczborskiego starostwa. - Powiat odpowiada za sześćdzie­

siąt procent dróg, przy średniej krajowej trzydzieści osiem pro­

cent Inni mają zatem możli­

wość robić więcej. My sięgamy po dostępne programy.

Złożenie wymaganych doku- mentówjeszezewtymrokudaje realne szanse na realizację remontu w przyszłym.

- Jeszcze w tym roku powsta­

nie dokumentacja potrzebna do aplikowania po środki z Narodo­

wego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych - deklaruje burmistrz Jan Leszek Wiącek. - Wszystko zostało zaplanowane tak, by już w przyszłym roku wykonać dywanik.

Droga do granicy powiatu liczy łącznie około 10 km. Stan nawierzchni pozostawia wiele do życzenia

Koszt inwestycji wstępnie oszacowano na 5,6 min zł. Wy­

mieniona zostanie nawierzch­

nia Remontowi poddane zosta­

ną dwa mosty oraz przepusty.

Gmina będzie partycypować w kosztach.

Są szanse, że przy drodze powstanie też oddzielona od pasa jezdni ścieżka pieszo-ro- werowa Na jej budowę powiat będzie się starał pozyskać środ­

ki z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Opolskiego..

- Na ten moment priorytetem jest jednak droga - przyznaje rzecznik starostwa

Podczas remontu drogi przy­

gotowany zostanie grunt pod ścieżkę - m.in. wycięte zostaną drzewa pod kolejną inwestycję.

- Już zrobiliśmy wizję w tere­

nie - mówi włodarz Wołczyna

Atrakcji ciąg dalszy

WOŁCZYN Wakacje na półmetku, a atrakcji dla najmłodszych wciąż wiele.

Lipcowe zajęcia cieszyły się sporym zainteresowaniem.

W sierpniu kolejna porcja atrakcji.

Wi-Fi

nad zalewem

LIGOTA GÓRNA Osoby przebywa­

jące nad kluczborskim zalewem mogą korzystać z darmowego Wi-Fi.

N

a wiosnę zagospodarowano wzgórza widokowe­

go oraz plac rekreacyjny przy plaży. Ostatnio otwarto plac zabaw. Wszystko jest częścią projektu utworzenia miejsc rekreacji w Dolinie Stobrawy.

Kąpielisko jest bezpłatne, codziennie dyżurują nad nim ratownicy w godzinach 10.00-18.00. W pobliżu kąpieliska znajduje się kawiarenka i wypożyczalnia sprzętu pływającego.

WD

-.. ME

Stan drogi z roku na rok jest coraz gorszy. Aktualnie jest najgorszym wyjazdem z miasta.

- Razem z projektantem i sołty­

sem wypracowaliśmy dogodne rozwiązanie.

Zgodnie z planami droga dla rowerów i pieszych od Wołczy­

na do świetlicy w Gierałcicach będzie po lewej stronie jedni, a dalej w stronę kościoła po pra­

wej stronie.

Jeśli uda się pozyskać środki ciąg rowerowy powstanie tu w

2017 roku. AJ

W

ółczyński Ośrodek Kultury na sierpień proponuje cykl dwu­

nastu spotkań. Miejscem zabaw będzie nie tylko skwer przy domu kultury, ale i odnowiony park koło stawu.

- Teren w okolicy stawu zmienił ostatnio swoje oblicze, pojawił się plac zabaw ze ścieżką zdrowia, stąd pomysł, aby promować to miejsce - mówi Agnieszka Znamirowska z wołczyńskiego Domu Kultury.

Sierpniową ofertę rozpoczynają zajęcia plastyczne (3.08., godz. 10.00).

W każdy wtorek od 16.00 do wspólnej zabawy zapraszają klown, Janosik, Wiking i smoki. Blok „Kolorowe wakacje” w parku koło stawu startuje 6 sierpnia o 13.00. Podobne zajęcia zaplanowano na kolejny czwartek (także godz. 13.00).

Od piątku 7 sierpnia ruszają też „Wakacyjne spotkania animacyj- ne”. Zaczynają się zawsze o 16.00. Kolejne zajęcia z animatorami przewidziano na 14 i 21 sierpnia.

W środę 19 sierpnia oraz w poniedziałek 24 sierpnia aktywne zabawy zaplanowano w parku koło stawu

AJ

Nad zalewem można również surfować po sieci.

(9)

Marzenia dodają skrzydeł

KOMORZNO Dominik Banaś od dziesięciu lat marzył o lataniu. Od półtora roku realizuje swoją nową pasję - został paralotniarzem.

- Najpierw były motocykle, głównie crossy dojazdy po lesie - opowiada Dominik Banaś. - Jednak kiedy przed dziesięcio­

ma laty zobaczyłem lądującego paralotniarza też chciałem spró­

bować swoich sił. Od razu wie­

działem, że chcę tę z napędem g spalinowym. Zacząłem szukać |

informacji. c

Dominik Banaś tytułów i g zainteresowań na swoim koncie |

komunikacji, chciał pomagać B innym zwalczając fobie. Aktual- «•

nie pracuje w branży drukarskiej n - wspótprodukcje trwałe naklej­

ki, tapety i okleiny. Ale to w powietrzu czuje się najlepiej.

- Tego nie da się opisać - stwierdza Dominik. - Frajda, zabawa, poczucie wolności.

Trochę to jednak trwało zanim po raz pierwszy wzbiłem się i sprawdziłem wszystko na wła­

snej skórze.

Bez kwalifikacji ani rusz Początkowo tylko obserwo­

wał innych paralotniarzy i zbie­

rał pieniądze na kurs.

- Zapisałem się na trzyetapo- wy kurs w Ostrowie Wielkopol­

skim - mówi pasjonat. - Nie zabrakło wiedzy z fizyki i mete­

orologii, teorii i praktyki latania na paralotni. Egzamin zdałem w Zatorze kolo Żywca.

Mimo, że paralotniarstwo traktuje póki co rekreacyjnie, uzyskał uprawnienia Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

Nauka obejmowała techniki startu i lądowania. W drugim etapie „Loty w termice” osoba wyniesiona na wysokość 500 m musi opanować sztukę swobod­

nych lotów bez napędu. Ostatni etap kursu przygotowywał do lotów z silnikiem.

- Jakieś trzydzieści kilogra­

mów na plecy i start - śmieje się Dominik Banaś. - Ale warto.

Wbrew krążącym opiniom lata­

nie jest bezpieczne. Nie trzeba się bać. Większość ludzi po pro­

stu przeraża strach przed zderze­

niem z ziemią.

Aby do tego nie doszło...

Droga do startu wymaga kil­

ku rytuałów. Zanim do niego dojdzie trzeba wszystko dokład­

nie sprawdzić.

- Skrzydła, stan materiału, klamry, linki nie mogą być poplątane, napęd odpowietrzony - tłumaczy komorznianin. - Takie przygotowanie zajmuje do półgodziny.

Paralotniarz zawsze zgłasza lot do Służby Informacji Powietrznej (FIS) w Poznaniu.

- To dla bezpieczeństwa mojego oraz innych - stwierdza.

Teraz już tylko ostatnia pro­

sta. Biegnąc z 30-kilogramo- wym obciążeniem trzeba spra­

wić, aby skrzydła poderwało i wzbić się w powietrze.

- Z moją skromną wagą mam do pokonania jakieś piętnaście do dwudziestu metrów - mówi.

- Strat zawsze odbywa się pod wiatr. A potem im wyżej, tym bezpiecznej. Po prostu jest dłuż­

szy czas na reakcję.

Pogoda i dwa kliknięcia W lotach paralotnią pogoda gra pierwszś skrzypce.

- Nie można zaplanować lotu z miesięcznym czy nawet tygo­

dniowym wyprzedzeniem -

Dominik Banaś od półtora roku realizuje swoją pasję. W powie­

trzu czuje się jak ryba w wodzie.

mówi hobbysta. - Decyzja o locie jest spontaniczna. Są dogodne warunki, jest lot

Jedną z zasad paralotniarstwa stanowi zakaz lotów w deszczu.

- Kiedyś w czasie lotu złapał mnie deszcz koło Opatowa (woj. wielkopolskie - przyp.

redakcja) - wspomina Dominik.

- Moja szkolna paralotnia nale­

ży do tych wolniejszych. Na całe szczęście w czas podjąłem decy­

zję o awaryjnym lądowaniu.

Kilkanaście minut później przy­

szło oberwanie chmury. Schro­

niłem się u gospodarza. W tym czasie zdążyłem wysłać komu­

nikat do żony.

Paralotniarz wykorzystuje nowinki techniki - komunikaty o lokalizacji dwoma kliknięcia­

mi wysyła dzięki telefonowi.

Widoki i na zarobek To co go ciągnie w górę to także widoki.

- Najczęściej na trasę lotu wybieram doliny okolicznych rzek, trasy kolejowe także te już nieczynne - mówi mieszkaniec Komorzna. - Najbardziej lubię obserwować Pomiankę, dopływ Prosny. Latam o poranku albo wieczorem.

W czasie lotów Dominik Banaś wykonuje fotografie.

- Udało mi się już zrobić około siedmiu sesji - wyjaśnia

Spełnia też marzenia o lataniu innych osób. Zorganizował lot w tandemie dla znanego coacha.

paralotniarz. - Wiadomo, że warunki w górze są gorsze do robienia zdjęć, ale chcę dzielić się tym, co widzę.

Dzięki fotografiom loty zaczęły przynosić zyski. Poja­

wiły się zamówienia na zdjęcia do kalendarzy i folderów. Obfo­

tografowaniem domostw zain­

teresowali się też indywidualni właściciele.

I co dalej?

Paralotniarz w tym roku w powietrzu spędził już piętnaście godzin, średnia na rok wynosi około 20 godzin. Okolica już , /łatana”, wręcz znana jak wła­

sna kieszeń. Teraz czas na dalsze podboje.

- Chciałbym wzbić się na wysokość półtora kilometra, aby pokonać tak zwany lęk przed przestrzenią - mówi Dominik.

- To także wysokość, na której uwidacznia się okrągłość Ziemi.

Chciałbym też zobaczyć Bałtyk z góry.

Hobbysta w sierpniu wybiera się z rodziną nad polskie morze.

Oczywiście zabiera też paralot­

nię. Sprzęt nie zajmuje dużo miejsca. Fachowo poskładany mieści się w około 30-litrowym worku. Do tego kask zapewnia­

jący łączność i buty sięgające koniecznie ponad kostkę.

- Nie potrzeba mieć dodatko-

Na trasy lotów często wybiera rzeki i akweny wodne.

wego stroju, tylko coś, co można wybrudzić i nie będzie żal - dodaje hobbysta.

Marzenia, nowicjusze i wyzwania

- Wszystkim początkującym powtarzam, że nie trzeba kupo­

wać własnej paralotni - mówi Dominik. - Warto zrobić kurs, a nie próbować na własną rękę. To może zabrzmi paradoksalnie, ale w powietrzu łatwo się zgubić.

Można też inaczej - w tandemie.

- Ostatnio udało mi spełnić marzenie Łukasza Krasonia - mówi paralotniarz. - Łukasz, znany coach, porusza się na wózku inwalidzkim. W ramach

portalu dziekujeza.pl

cujemy od roku. Zorganizowa­

łem dla niego lot w tandemie.

Sam nie mam jeszcze upraw­

nień na takie loty (można je zdobyć po wylatanych 60 godzi­

nach - przyp. red.). Wystartował z moim kolegą. To było niesa­

mowite przeżycie dla niego i dla mnie.

O swojej pasji mój roz­

mówca może opowiadać godzinami. I gdyby nie burza, to po wykładzie o wykorzysty­

waniu prądów dynamicznych i termicznych, i umiejętności stabilizacji skrzydła w locie pewnie doszłoby do pokazu.

Może innym razem.

AJ

Po wiedzę do Niemiec

.OLESNO Uczniowie Ośrodka Szkolenia i Wychowania OHP wzięli udział w zagranicznych praktykach.

W

ojewódzka Komenda Ochotniczych Hufców Pracy realizuje projekt „Zagra­

niczne praktyki zawodowe szansą na rozwój”, w ramach europejskiego programu Era- smus + na lata 2014-2020.

- Mamy wielu uzdolnionych i chętnych do nauki zawodu uczniów, dlatego zgłosiliśmy ich do projektu - informuje Artur Gorący, zastępca kierownika Ośrodka Szkolenia i Wychowa­

nia OHP w Oleśnie.

Oprócz uczestników OSiW OHP Olesno w projekcie wzię­

li udział także uczniowie z Namysłowa i Dąbrówki Dol­

nej. W sumie 51 osób, w tym 3 opiekunów.

- W pierwszej i drugiej turze praktyki w Niemczech odbyli kucharze i monterzy zabudowy i robót wykończeniowych - wyli­

cza Artur Gorący.

W trzeciej turze zagra­

niczne doświadczenie zdoby­

wali kolejni kucharze i

mechanicy samochodowi.

- Dzięki temu młodzież wzbogaciła swoją wiedzę, pod­

niosła kwalifikacje oraz zdobyła większe szanse na znalezienie pracy w Polsce oraz w innych krajach Unii Europejskiej - wylicza zalety praktyk zastępca kierownika.

Uczestnicy musieli stawić czoła barierom takim jak język, różnice kulturowe, nowa wiedza oraz obowiązki. Pomocą był kurs językowy, przeprowadzony

Uczestnicy zagranicznych praktyk wrócili z Niemiec z certyfikatami, które potwierdzają nabycie nowych kwalifikacji

przed wyjazdem w każdej z jednostek.

- Ze wszystkimi barierami i wyzwaniami poradzili sobie znakomicie - zaznacza Artur

i umiejętności.

Gorący. - A co najważniejsze uczniowie podnieśli swoje kom­

petencje zawodowe, uzupełnili wiedzę o nowe zagadnienia, podszkolili język. Jestem prze­

konany, że to cenne doświadcze­

nie, jakim były zagraniczne praktyki, w niedalekiej przyszło­

ści zaprocentuje.

MK

Cytaty

Powiązane dokumenty

Sukcesem jest jednak to, że młodzież poradziła sobie w pierwszym etapie i znalazła się w finale okręgowym.. By uczestniczyć w finale, licealiści musieli wcześniej napisać

Drugi obszar rozciąga się w kierunku Przed- mościa i, mimo że nie jest tak atrakcyjny jak ten w kierunku Gany, również może zostać wykorzystany do zlokalizowa­.. nia na nim

Na stronie znajdują się również zdjęcia i wiadomości o najmłodszych mieszkańcach Afryki oraz informacje o tym, w jaki sposób można im pomóc.. Święta w Kamerunie

wali się również uczniowie Zespół Szkół w Gorzowie

- Wygraliśmy ligę w dobrym stylu i to na pewno jest duży nasz sukces - podkreśla kierownik Gerlic. - Wcześniej takiego wyniku nie udało się zrobić nawet Metalowi Kluczbork, który

da Danuta Czempiel. - To bardzo żmudna praca. Dziś faktura na płótnie jest zbyt gruba. Żeby zbliżyć się do oryginału Leonarda muszę tak jak on nałożyć kilkanaście

Z tego też powodu istotne jest, by nie kierować się przy układaniu jadłospisu jedynie wartościami substancji odżywczych, ale również należy wziąć pod uwagę i

28 lipca 2011 W ieści gminne KULISY POWIATU 3.. Powiat oleski: Służba