• Nie Znaleziono Wyników

próbę powiązania się z nim przez KW M., odpowiada „pies im mordę lizał”.

Nawalanie i nieprzychodzenie na posiedzenia jest na porządku dziennym245.

Także na Ukrainie Zachodniej relacje między Czerwoną Pomocą a partią nie układały się najlepiej. W sprawozdaniu z 1933 r. pisano:

brak ściślejszej współpracy part. org. z Moprem daje się odczuć prawie na każdym okręgu. Prawie na każdym okręgu organizacje moprowe składają się z ludzi pod względem politycznym i organizacyjnym niezbyt wyrobionych, tem gorzej jeszcze dzieje się w niższych instancjach kierowniczych Mopru.

Spotyka się też czasem, że w egz. Mopru zasiadają ludzie odstawieni za pewne przewinienia w robocie partyjnej, co wytwarza psychozę, że ludzie nie nada-jący się do roboty partyjnej „za karę” dostają się do kierow. Mopru (Lwów m.) Spotykamy się też bardzo często z zaniedbaniem egz. Moprowych ze strony egz. partyjnych, wzgl. okr. sekr. którzy są odpowiedzialni za pracę na okręgu.

Dlatego też brak ściślejszej współpracy między kierow. partji a kierow. Mopru powoduje zaniedbania pracy Moprowej na okręgach246.

[W Tarnopolu] z powodu mylnego zrozumienia zadań Mopru organizacja nie miała dotychczas widoków rozwinięcia. K.M. Partji-Komsomołu uważały zadanie Mopru (zbiórki pieniężne) za środek agitacyjny do zdobycia członków w szeregi partji i komsom. Organizowano 2–3 płatników, robiono z nimi „czy-tanki” i w ten sposób uświadomionego wciągnięto do partii lub komsomołu.

Członkowie partii i komsomołu zbierają na Mopr, z czego lwią część zużywają na swoje (org.) wydatki247.

Także z Białorusi Zachodniej informowano o przypadkach przej-mowania pieniędzy moprowskich przez struktury partyjne248.

Łączność sekcji polskiej z centralą

Łączność utrzymywana przez polską Czerwoną Pomoc z centralny-mi organacentralny-mi MOPR – z Moskwą, biurem niecentralny-mieckim czy w końcu z Paryżem – była okrężna, zawodna i chwilami przypominała wręcz

245 RGASPI, f. 539, op. 3, d. 967, k. 19.

246 Ibidem, d. 976, k. 81.

247 Ibidem, k. 83.

248 Ibidem, d. 923, k. 16–17.

„głuchy telefon”. KC Czerwonej Pomocy w Polsce stwierdzał wielo-krotnie, że miesiącami nie otrzymywał korespondencji i materiałów, Ispołkom z kolei domagał się sprawozdań, które – jak twierdziła Warszawa – zostały wysłane już kilka miesięcy wcześniej. Teoretycznie przesyłka listów przez Brukselę lub Gdańsk czy inny zagraniczny ośro-dek powinna trwać kilka dni. W praktyce bywało, że trwało to 2 do 3 miesięcy, o czym świadczą potwierdzone daty wpływu niektórych pism lub data i treść odpowiedzi. Przy takim opóźnieniu w obiegu informacji trudno się dziwić nieporozumieniom. Materiały w centrali, tłumaczone na języki niemiecki i rosyjski, krążyły po różnych instan-cjach. Instrukcje wysyłane do Warszawy niekiedy nie docierały, nie docierały także, a może ginęły gdzieś w biurokratycznych procedurach, listy z Warszawy do CK MOPR. Nawet skuteczna korespondencja szła długo, do tego dochodził czas potrzebny na realizację zaleceń, np. przygotowanie akcji, wynoszący co najmniej dwa tygodnie. Z tego wynikały liczne powtórzenia żądań tych samych danych. W łączności MOPR wykorzystywał rozbudowany aparat pocztowy Kominternu, zaś Czerwona Pomoc w Polsce musiała polegać przede wszystkim na kanałach KPP. Wydaje się jednak, że MOPR miał także – przynajmniej okresowo – kanały przesyłania informacji i materiałów bezpośred-nio, poza łącznością partii. Niewątpliwie jednym z takich kanałów było biuro Stefanii Sempołowskiej. Listy z centrali przekazywano także np. do kancelarii adwokackiej, zapewne Teodora Duracza, co wiązało się ze sporym ryzykiem. „Dziwimy się bardzo, że Wy kie-rujecie waszą korespondencję do naszego adwokata tem bardziej, że pisaliśmy Wam w jednym z listów w sprawie legalizacji. Gdyby tego rodzaju list wpadł w niepowołane ręce rezultaty mogą być nieprze-widziane”249 – delikatnie strofowano centralę w liście z sekcji polskiej 23 grudnia 1924 r.

W latach 20. w korespondencji obie strony używały koleżeńskiego, serdecznego tonu z obowiązkową frazą rewolucyjną, nawet jeśli docho-dziło do sporu czy pouczeń. Natomiast w latach 30. korespondencja

249 Ibidem, d. 903, k. 14.

133

Łączność sekcji polskiej z centralą

wyraźnie sformalizowała się, a działania Ispołkomu stawały się coraz bardziej biurokratyczne.

Na I Konferencji Międzynarodowej MOPR w Moskwie w 1924 r.

działalność czerwonopomocowa w Polsce była chwalona za łącz-ność z więzieniami i rozdział środków pomocowych250. Już wówczas jednak Stanisław Pestkowski zwrócił uwagę, że niektórzy rosyjscy towarzysze używają „наставнического тона”251, co uważał za nie-właściwe, gdyż warunki działalności w krajach zachodnich były różne i skrajnie trudne252.

W celach propagandowych – zwłaszcza na początku działalności – centrala wciąż domagała się materiałów przedstawiających drama-tyczne warunki bytowania więźniów. W 1924 r. żądano od polskich działaczy materiałów na „Wystawę MOPR”. Odpowiedź wysłana z Polski 22 maja 1924 r. studziła nieco propagandowy zapał: „Następną pocztą poślemy komplet tego, co udało nam się zebrać dotychczas. Będzie tego niewiele, gdyż w naszych trudnych warunkach policyjnych taka zwykła rzecz, jak sfotografowanie więzienia jest skomplikowanym i wielce trudnym przedsięwzięciem”253. W grudniu 1924  r. do Mo-skwy wysłano „komplet wydawnictw” na wystawę, zapewne przede wszystkim ulotki KPRP i pierwszy numer „Więźnia Politycznego”, bowiem w liście mowa była o przygotowywaniu wydania numeru drugiego254. Centrala oczekiwała korespondencji od więźniów po-litycznych, zwłaszcza z opisami nieludzkich warunków uwięzienia i tortur podczas śledztwa. Listy te, z trudem przemycane z więzień jako grypsy, wykorzystywano propagandowo w druku, odczytywano na masówkach, przedstawiając „biały terror” w Polsce. W odpowie-dzi na nie robotnicy z zakładów w głębi Rosji przesyłali „płomienne pozdrowienia” i wyrazy „rewolucyjnej solidarności”. Musiały w końcu te sztampowe i pozbawione głębszej treści listy zacząć wywoływać

250 Первая Международная конференция МОПР…, s. 34.

251 Tonu mentorskiego.

252 Первая Международная конференция МОПР…, s. 72.

253 RGASPI, f. 539, op. 3, d. 903, k. 5.

254 Ibidem, k. 14.

irytację więźniów, skoro polska Czerwona Pomoc sugerowała centrali, że korespondencja ze Związku Radzieckiego, aby spełniała swoją rolę, powinna zawierać opis konkretnych wspaniałych osiągnięć Kraju Rad, nawet z podaniem ich liczby.

Do instancji kierowniczych MOPR płynęły z Polski sprawozdania.

Współpraca Wydziału Więziennego KPRP z MOPR zaczęła się od przygotowywania informacji o liczbie więźniów politycznych w Polsce i nadsyłania materiałów więziennych – opisu położenia więźniów, tekstów piosenek i szopek więziennych. W listopadzie 1923 r. raport o więźniach politycznych w Polsce wymieniał łączną ich liczbę 794, w 36 więzieniach, z którymi nawiązano łączność255. W początkowym okresie działania polskiej sekcji MOPR raportowano przede wszystkim o więźniach politycznych, ich liczbie i podejmowanych działaniach pomocowych, a także o procesach politycznych toczących się przed polskimi sądami. Procesy te ujmowano w zestawieniach statystycznych, sporządzano także szczegółowe relacje z ich przebiegu256.

Wysyłane sprawozdania często nie satysfakcjonowały centrali MOPR. W korespondencji można napotkać stwierdzenia, że spra-wozdań nie otrzymano w ogóle lub były za mało szczegółowe. Już w styczniu 1925 r. centrala pisała do KC MOPR w Polsce: „Wyczerpu-jące sprawozdanie Wasze mamy tylko za wrzesień, pozostałe włącznie do 15 grudnia są niedostateczne”257.

Wiele materiałów, zwłaszcza sprawozdawczych, zawierało elementy samokrytyki, stwierdzenia typu: „jasne, że te poglądy były najzupeł-niej niesłuszne”258, a w latach 30. także krytykę działania poprzednich składów KC Czerwonej Pomocy w Polsce. W tym czasie wyraźnie nasilała się krytyka pracy Czerwonej Pomocy w Polsce ze strony KW MOPR. Aczkolwiek, pomimo nawet drastycznych napomnień w rodzaju wstrzymania dotacji, pierwszy światowy kongres MOPR w 1932 r. tak wysoko oceniał działalność Czerwonej Pomocy w Polsce,

255 Ibidem, d. 901, k. 14.

256 Zob. np.: ibidem, d. 903, k. 19 i n.

257 Ibidem, d. 904, k. 1.

258 Ibidem, d. 953, k. 1.

135