• Nie Znaleziono Wyników

Bardziej długofalowy charakter miała organizacja kół i towarzystw opieki nad więźniami politycznymi w Polsce, przy organizacjach czer-wonopomocowych w krajach zachodu Europy i w Ameryce, przeważnie w środowiskach emigracji zarobkowej z Polski. Rola tych kół opieki była dwojaka. Z jednej strony gromadziły fundusze, z drugiej – służyły rozpowszechnianiu wśród zachodnich społeczeństw opisów „białego terroru” w Polsce, a więc deprecjonowaniu władz państwowych. Kam-pania nagłaśniająca istnienie „białego terroru” w Polsce skutkowała bądź to doraźnym przeprowadzaniem zbiórek, bądź organizowaniem mniej lub bardziej trwałych „komitetów pomocy” w różnych krajach.

55 Ibidem, d. 904, k. 1.

56 Ibidem, d. 905, k. 5.

57 Cz. Michalski, Деятельность Польской секции международной организации помощи борцам революции в 1923–1938 гг. (mps w archiwum prywatnym), s. 89.

181

Komitety opieki

Niekiedy trudno stwierdzić, czy za wiecowymi rezolucjami kryła się istotna pomoc materialna. Rezolucje w sprawie „białego terroru” w Pol-sce przyjął m.in. wiec robotniczy w Hamburgu 30 grudnia 1924 r.58

W 1925  r. Czerwona Pomoc wysłała do Stanów Zjednoczonych delegatów: Aleksandra Lenowicza oraz aktorkę i literatkę prowadzącą amatorskie teatry robotnicze, Antoninę Sokolicz w celu przeprowa-dzenia zbiórki na fundusz więźniów politycznych w Polsce59. Zbiórki pieniężne organizowano zrazu okazjonalnie, po zebraniach, na których agitatorzy przedstawiali sytuację więźniów politycznych w polskich więzieniach. Przykładowo na wieczorku pożegnalnym Antoniny So-kolicz w Chicago zebrano 32 dol. z przeznaczeniem dla komunisty Tytusa Gruszczyńskiego odbywającego karę w więzieniu mokotowskim.

Przekazowi pieniężnemu towarzyszył list z wyrazami solidarności.

O Gruszczyńskim Sokolicz opowiadała także na wieczorku w Detro-it i tam zebrano dla niego 48 dol.60 Później zaczęły powstawać koła patronujące poszczególnym więźniom lub tylko ogólnie wspierające fi nansowo działalność Czerwonej Pomocy w Polsce.

Komitety lub koła zagraniczne, często noszące nazwy Patronatów Opieki nad więźniami politycznymi w Polsce, dość luźno związane były z polską organizacją Czerwonej Pomocy. We Francji istniała Centralna Komisja Patronatów. Ich działalność w sensie organizacyjnym związana była z sekcją MOPR w kraju, w którym funkcjonowały.

Czerwona Pomoc w Polsce oczekiwała od nich przede wszystkim dostarczania pieniędzy. Co do sposobu ich przekazywania i dystrybucji wynikały pewne spory, gdyż sekcja polska spodziewała się centralizacji kontroli nad zbieraniem i przydzielaniem środków, natomiast zagra-niczne komitety najchętniej okazywały wsparcie fi nansowe konkretnym więzieniom i więźniom; być może tu właśnie idea „szefstwa” znajdo-wała największe zrozumienie, choć tak tego nie nazywano. Komitety zagraniczne istniały w latach 20. we Francji i Stanach Zjednoczonych,

58 RGASPI, f. 539, op. 3, d. 904, k. 1.

59 AAN, Akta Zatorskich, t. 13, k. 232.

60 Pomoc komunizujących grup Polonii amerykańskiej…, s. 249–253.

a także Argentynie61 i Belgii62. Argentyński Komitet Pomocy Więźniom Politycznym w Polsce powstał najwcześniej, jeszcze przed IV Konfe-rencją KPP, na której przedstawiciel KW MOPR Tiomkin informował o jego istnieniu63.

Część zagranicznych kół pomocowych były to organizacje ży-dowskie. Taki charakter miały: Centralna Komisja Patronatów Opieki nad Więźniami Politycznymi Faszystowskiej Polski w Paryżu, wy-dająca w języku jidysz biuletyn „Unzer Ruf ” (1934–1935), Patronat nad Więźniami Politycznymi Więzień Częstochowy i Piotrkowa we Francji („Tfi se-Ruf ”, 1934), Patronaty Pomocy Ofi arom Faszyzmu i Antysemityzmu w Polsce i w Belgii, działające w Antwerpii i Brukseli („Patronath Ruf ”, 1933–1938), Central-Komitet fun di Patronatn far di Politise Arestirte in Pojln w Nowym Jorku („Far di Politise Arestirte in Pojln”, 1934–1935; „Cu Hilf ”, 1935–1939), Patronat nad Białostoc-kimi Więźniami Politycznymi w Nowym Jorku („Far di Białostoker Politische Arestirte”, 1939), Częstochowsko-Mławski Patronat (lub Komitet Pomocy) w Nowym Jorku („Der Ruf fun Polit.-Arestanten in Pojlen”, 1935; „Der Patronat”, 1939)64. Istniały także komitety powią-zane z Czerwoną Pomocą Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi.

W końcu lat 20. aktywnie działała polska sekcja MOPR USA, m.in.

w Detroit. Zebrane fundusze były jednak przysyłane nie bezpośrednio do Polski, ale najpierw do moskiewskiej centrali MOPR. Do Stanów miał się udać instruktor-agitator, ale z różnych przyczyn jego wyjazd wciąż był odkładany. W 1929  r. pojawiła się nawet koncepcja, żeby rolę tę przyjął zwolniony z więzienia poseł Łańcucki. Marian Płochoc-ki pisał do towarzyszy z USA: „Nam robota u Was bardzo leży na sercu, rozumiemy jej ogromne znaczenie i jeśli nie okazujemy Wam dostatecznej pomocy, to powtarzam raz jeszcze, jedynie dlatego, że

61 AAN, zesp. 1287: Czerwona Pomoc w Polsce, 175/IV, t. 1.

62 Ibidem, t. 2.

63 IV Konferencja Komunistycznej Partii Polski (24 XI – 23 XII 1925). Protokoły obrad i uchwały, cz. 1, Warszawa 1972, s. 40–42.

64 Polska prasa rewolucyjna 1918–1939. Katalog, oprac. M. Krych, Warszawa 1965, s. 63–65. Zbiory biuletynów wydawanych przez ww. organizacje znajdują się w Bibliotece Sejmowej.

183

Komitety opieki

mamy obecnie zupełny brak ludzi. O możliwości i czasie przyjazdu zakomunikuję Wam jak sprawa będzie zadecydowaną – terminowym listem albo nawet depeszą”65.

Równie ważne, a może nawet ważniejsze dla MOPR, było działa-nie propagandowe komitetów zagranicznych. Ich członkowie, mając wiedzę o sytuacji w Polsce, przekazywaną kanałami moprowskimi, rozpowszechniali ją dalej, uchwalali rezolucje, pisali listy otwarte, przesyłali pisma protestacyjne do władz polskich. Wyniesienie haseł o „białym terrorze” na forum międzynarodowe stawało się w ten spo-sób środkiem nacisku na Polskę, kreowało w opinii publicznej Francji czy Stanów Zjednoczonych obraz reżimu w młodym państwie pol-skim, który stosuje najostrzejsze represje wobec głoszących odmienne poglądy. Na przykład informacja o sytuacji Komunistycznej Frakcji Poselskiej w Sejmie, przedstawiona przez moprowskiego agitatora na zebraniu polskich górników we Francji, skutkowała uchwaleniem takiej rezolucji:

My, robotnicy kopalni Combelle (Pas de Dome) zebrani na zebraniu Między-narodowej „Czerwonej Pomocy”, po wysłuchaniu referatu o sytuacji obecnej uchwalamy jak najenergiczniej walczyć w obronie Komunistycznej Frakcji Poselskiej. Piętnujemy faszystowski rząd Piłsudskiego za aresztowanie posła tow. Żarskiego i katowanie w biały dzień przez szpiclów. Piętnujemy zama-chowców faszystowskich, którzy sfabrykowali maszynę piekielną, ażeby wy-sadzić w powietrze przedstawicielstwo sowieckie w Warszawie. Piętnujemy rząd faszystowski Piłsudskiego za prowokowanie wojny przeciw budującemu socjalizm Związkowi Socjalistycznych Republik Radzieckich i domagamy się zaprzestania wszelkich zbrojeń i knowań wojennych. Żądamy natychmiastowego wypuszczenia na wolność posła tow. Żarskiego wraz z dziesięcioma tysiącami robotników i chłopów, mordowanych w kazamatach Piłsudskiego. Niech żyje Komunistyczna Frakcja Poselska! Niech żyje tow. Żarski! Niech żyje ZSRR!

Niech żyje Polska Republika Rad!66

Silna była polska działalność w ramach Secours Rouge we Francji.

Przy sekcji francuskiej Czerwonej Pomocy tworzono Polskie Grupy,

65 RGASPI, f. 539, op. 3, d. 938, k. 16.

66 Górnicy – emigranci polscy we Francji, „Nowy Przegląd” 1930, nr 3 (33), s. 84–85.

w ramach których działały komitety opieki nad więźniami politycznymi w Polsce. Początek ich organizacji datuje się na rok 1927. W 1928 r.

Polskie Grupy wypuściły listy składkowe na pomoc więźniom poli-tycznym w Polsce, a w końcu tego roku zaczęły tworzyć patronaty nad więźniami politycznymi, obejmując opieką m.in. więzienie mokotow-skie i Serbię w Warszawie, więzienie sandomiermokotow-skie i we Wronkach.

W ciągu roku francuskie patronaty zebrały blisko 45 tys. franków67. Według danych z ich własnych publikacji Polskie Grupy Czerwo-nej Pomocy we Francji liczyły w marcu 1935 r. ok. 100 kół i łącznie prawie 2,5 tys. członków68, a więc były bliskie dorównania organizacji w kraju pod względem liczebności. W sprawozdaniu pisano:

główną przeszkodą w pracy patronatów jest niechlujny wprost stosunek do nich ze strony Cz.[erwonej] P[omocy] Polski. Patronaty nie mają adresów więźniów polit.[ycznych] i ich rodzin, nie mogą doprosić się o adresy odpowiednich miejscowości na przesyłanie pieniędzy. Do tej pory Cz [erwona] P[omoc]

w Polsce nie rozumie potrzeb patronatów i swem przesadnem dążeniem do centralizowania przesyłanych przez nich funduszów (tem tłumaczy się nie-nadsyłanie adresów bezpośrednio do więzień i rodzin) utrudnia niesłychanie ich pracę69.

Współpraca Czerwonej Pomocy w Polsce z zagranicznymi ośrod-kami wyraźnie kulała. Choć z dokumentów sądząc, przynajmniej formalnie istniał wydział zagraniczny w KC Czerwonej Pomocy w Pol-sce, nie wiadomo, na ile realnie był obsadzony. Centrala kilkakrotnie upominała kierownictwo sekcji polskiej, aby dołożyło więcej starań w kontaktach z ośrodkami zagranicznymi. W 1930 r. wydano odezwę do robotników polskich w Ameryce, głoszącą m.in.: „Towarzysze, wy, którzy jako cudzoziemcy jesteście najbardziej wyzyskiwani przez krwiożerczy kapitał amerykański, zrozumiecie cierpienia waszych uwięzionych braci. Towarzysze! Dajcie wyraz Waszej niezłomnej solidarności z walczącą klasą robotniczą i chłopstwem Polski przez

67 K. Maj, Polscy komuniści we Francji 1919–1946, Warszawa 1971, s. 63.

68 Ibidem, s. 59.

69 RGASPI, f. 539, op. 3, d. 989, k. 99.

185