• Nie Znaleziono Wyników

Koło Obrońców Politycznych

W działalność obrończą i pomoc prawną aresztowanym zaangażowało się w Warszawie i Królestwie wielu adwokatów. Wśród obrońców politycznych znajdowali się: Leon Berenson, Henryk Landy, Wacław Makowski, Jan Nowodworski, Leon Papieski, Adolf Pepłowski, Emil Stanisław Rappaport, Stanisław Rundo, Jerzy Skokowski, Kazimierz Sterling, Wacław Szumański, Eugeniusz Śmiarowski. Szczególnie Stani-sław Patek zyskał Stani-sławę jako obrońca w procesach politycznych rewo-lucjonistów z PPS i SDKPiL, choć kilka zakończyło się klęską obrony i wyrokami skazującymi na śmierć – Marcina Kasprzaka, Stanisława Okrzeję czy Józefa Montwiłła-Mireckiego. Mowy obrończe były okazją do krytyki opresyjnego systemu i zbyt restrykcyjnego charakteru kar.

Patek nie wahał się też chodzić do rosyjskiego gubernatora z prośbą o ułaskawienie skazanych14. Pisał 30 lat później:

W miarę rozwoju walki wzrastały szeregi walczących. Nawet ci, którzy w progra-mach swoich nie mieli „niepodległości Polski”, występowali w interesach swych partii i stronnictw przeciwko temu samemu rządowi rosyjskiemu, co i niepod-ległościowcy. Zwalczali przeto jednego i tego samego wroga, który, będąc dla nich wspólnym przeciwnikiem, był jednocześnie wspólnym mianownikiem ich działalności. Fakt ten ułatwiał organizację obrony i obrońców, adwokatura bowiem broniła wszystkich t.zw. „przestępców politycznych” i w tym charakterze mogła występować wobec władz i sądów wszelkiego rodzaju, jako obrońca jeneralny, nie przybierając tym na siebie żadnych specjalnych odcieni i zabarwień partyjnych15.

Stanisław Patek wraz z Julianem Krzyckim i Leonem Papieskim kierował Kołem Obrony w Sprawach Politycznych (nazywanym też Kołem Obrońców Politycznych). Koło powstało w grudniu 1905  r.

O jego działalności Patek pisał: „Dość jest skonstatować fakt, że przez cały okres rewolucji, na całym terytorium ich [tj. obrońców politycz-nych] pracy, nie było ani jednej sprawy bez obrony, i to nie obrony

14 Szerzej o działalności Stanisława Patka w tym okresie zob. M. Gmurczyk-Wroń-ska, Adwokat wobec rosyjskiego systemu karnego i politycznego – przykład Stanisława Patka,

„Studia z Dziejów Rosji i Europy Środkowo-Wschodniej” 2012, t. 47, s. 182–200.

15 S. Patek, Obrony oskarżonych w sprawach politycznych, „Palestra” 1937, nr 1–2, s. 4.

z urzędu, a obrony wypływającej z dobrej woli ligi adwokatów”16. Obron tych było ok. 4 tys. W warszawskim Sądzie Wojennym dzięki temu liczba uniewinnień w 1906 r. wynosiła jedną czwartą wszystkich oskarżonych, a w 1907 r. – dwie piąte17.

Patek związany był także z istniejącą od 1903 r. dzięki inicjatywie Marii Paszkowskiej18, działaczki PPS, Ogólną Kasą Pomocy dla Więź-niów Politycznych. W czerwcu 1905 r. Kasa połączyła się ze Związkiem Czerwonego Krzyża (prowadzonym przez SDKPiL). Powstał w ten sposób Związek Pomocy dla Więźniów Politycznych. Jesienią 1905 r.

rozszerzając działalność, przekształcił się w Związek Pomocy dla Ofi ar Politycznych. Organizacja ta nie była ofi cjalnie zarejestrowana przez władze rosyjskie, ale działała jawnie19. Na łamach prasy informowano:

Związek pomocy dla ofi ar politycznych pragnąc przyjść z pomocą powracają-cym do domów więźniom politycznym, przybywająpowracają-cym z wygnania zesłańcom i emigrantom, więzionym za sprawy polityczne osobom, rannym i rodzinom poległych, udziela w charakterze samopomocy społecznej bez różnicy naro-dowości i wyznania 1) pomocy prawnej, 2) pomocy lekarskiej, 3) środków pomocy w gotowiźnie, w przedmiotach i towarach20.

Po pomoc do Związku zgłaszało się dziennie po sto kilkadziesiąt osób. Stanisław Patek wspominał: „Naturalnym rzeczy biegiem przy obronach musiało powstać biuro pomocy dla rodzin skazanych. Acz-kolwiek w biurze tym z czasem naczelne miejsce zajęły zawsze pełne serca i gotowe do poświęceń kobiety polskie, to jednak i adwokaci polscy nie małą grali tam rolę, co również połączone było z kłopot-liwymi bardzo zabiegami i ryzykiem”21.

16 Cyt. za: K. Pędowski, „Patronat” – historia i program działania w przyszłości, „Pa-lestra” 1982, nr 6–7, s. 60.

17 Ibidem, s. 60.

18 Zob. Życie i praca Marii Paszkowskiej. Księga pamiątkowa, red. L. Wasilewski, War-szawa 1929.

19 M. Gmurczyk-Wrońska, op. cit., s. 198–199; Związek pomocy dla ofi ar politycznych,

„Kurier Poranny”, 18 XI 1905, nr 304, s. 4.

20 Związek pomocy dla ofi ar politycznych…, s. 4.

21 S. Patek, op. cit., s. 9.

33

Koło Obrońców Politycznych

Działalność Koła Obrońców Politycznych i tzw. Pomocy Więźniom koncentrowała się przy ul. Królewskiej 25 w Warszawie w kancelarii adwokackiej Stanisława Patka oraz niewielkim lokalu na tym samym piętrze, ale z wejściem z ofi cyny, nazywanym potocznie „Tamtą stroną”, gdzie organizowana była pomoc więźniom i rodzinom uwięzionych.

Wielu intelektualistów, ludzi kultury wspierało działalność pomoco-wą. Prowadzono zbiórki środków pieniężnych, angażowano lekarzy społeczników niosących pomoc więźniom, oferowano pomoc prawną i wsparcie moralne rodzinom uwięzionych. Nad wszystkim czuwała Stefania Sempołowska wraz z gronem zaangażowanych działaczek:

Wandą Kłyszewską, Amelią Kamenkową, Natalią Zabawer-Zaniewską.

Stefan Żeromski grono zaangażowanych w niesienie pomocy nazwał

„Ministerium polskiej biedy”22.

Stefania Sempołowska była aktywna w działalności opiekuńczej nad więźniami politycznymi jeszcze we wcześniejszym okresie. Już w 1890  r. uczestniczyła w zbieraniu ofi ar rzeczowych i pieniężnych dla nauczycielek, aresztowanych lub ukaranych grzywnami za taj-ne nauczanie. Do działalności tej wciągnęła ją Wanda Umińska.

W 1893 r. Sempołowska zetknęła się z Martą Marchlewską, później współpracowała także z Marią Paszkowską. Podczas pracy społecznej i konspiracji przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości zostały nawiązane więzi, które miały znaczenie przez całe życie, mimo rysu-jących się podziałów politycznych. „Patek i Sempołowska stanowili podówczas niezwykłą parę ideowych opiekunów tych, co życie swe w trudzie rewolucyjnym dla Polski poświęcili”23 – wspominał Emil Rappaport. Patek przypłacił swoje zaangażowanie skreśleniem z listy adwokatów w 1910 r.

22 Przytaczam za: K. Pędowski, Wielki obrońca, adwokat Stanisław Patek, „Palestra”

1978, nr 11–12, s. 60.

23 E.S. Rappaport, Moje czasy adwokackie (1906–1917). Fragmenty wspomnień, „Pale-stra” 1958, nr 2 (6), s. 14.

„Patronat”

W 1907 r. udało się formalnie powołać instytucję społeczną pod na-zwą „Patronat Opieki nad Uwolnionymi z Więzień”. Miało to związek z carską ustawą o przedterminowym zwalnianiu i kierowaniu „na próbę” do pracy niektórych więźniów. Patronat mógł zorganizować dla nich warsztaty przyuczające do zawodu (stolarskie i tkackie) oraz powoływać społecznych kuratorów więziennych24. Warszawski Patronat powstał dzięki staraniom o zalegalizowanie działalności pomocowej, prowadzonym przez adwokatów Jerzego Skokowskiego i Leona Supińskiego oraz doktorową Ciechomską. Działalność legalnie istniejącego Patronatu Opieki nad Uwolnionymi z Więzień nie mogła mieć charakteru politycznego. Najbardziej zaangażowani w pomoc więźniom politycznym Patek i Sempołowska nie zostali więc formalnie członkami Patronatu.

W 1909 r. zakres działalności Patronatu udało się legalnie rozszerzyć nie tylko na zwolnionych z więzień, ale także wciąż tam osadzonych.

Nowa nazwa brzmiała „Patronat Opieki nad Więźniami”25. Prezesem został prof. Walenty Miklaszewski, w zarządzie znaleźli się adwokaci Adolf Pepłowski, Jerzy Skokowski, Leon Supiński, a także Stefania Ciechomska, Jadwiga Pechkrancowa oraz Aleksander Edward Mol-denhawer26. Biuro Patronatu mieściło się w mieszkaniu dr. Andrzeja Ciechomskiego przy ul. Fredry, później – gdy działalność wciąż się rozrastała – przy Wspólnej 23. Kierowniczką Biura Patronatu była Wanda Gąsiorowska. Biuro organizowało zakupy drobnych artykułów codziennego użytku dla więźniów, zapewniało pomoc prawną, pisanie listów i podań, organizowało naukę zawodu w warsztatach więzien-nych i wspomagało zwalniawięzien-nych z więzień, np. przez zakup biletów na powrót do miejsca zamieszkania lub skierowanie do niewielkiego

24 Z. Zbyszewska, op. cit., s. 22–30.

25 Zob. Statut Towarzystwa Pomocy Osobom Uwalnianym z Więzień Guberni Warszaw-skiej (Patronatu), wstęp A.J. Budzyński, „Z Pola Walki” 1982, nr 3–4 (99–100), s. 221–229.

26 Z. Zbyszewska, op. cit., s. 29; Statut Towarzystwa Pomocy Osobom Uwalnianym…, s. 221–229.

35

„Patronat”

schroniska dla opuszczających więzienia, również prowadzonego przez Patronat.

W 1913 r. powstały fi lie Patronatu: w Kaliszu, Piotrkowie Trybunal-skim, Radomiu, Łodzi i Łomży. Prócz środków ze zbiórek i wsparcia od wielu ludzi dobrej woli (niekiedy w bardzo wysokich kwotach) Pa-tronat otrzymywał też pewne środki od Międzynarodowej Organizacji Czerwonego Krzyża w Genewie. Te fundusze były jednak w znacznej części przekazywane Stefanii Sempołowskiej na prowadzoną przez nią nielegalnie pomoc dla więźniów politycznych27.

Sytuacja więźniów politycznych i zesłańców na tzw. etapach w Kró-lestwie Polskim częstokroć była dramatyczna. Częstą praktyką władz więziennych było umieszczanie więźniów politycznych w celach wraz z kryminalistami, a także – zależnie od okoliczności – wygrywanie jednych grup przeciwko drugim. Dochodziło do przypadków znęcania się przez kryminalistów nad „politycznymi”28. Jednak w więzieniach, gdzie grupy osadzonych z wyrokami „politycznymi” były liczne, więź-niowie polityczni potrafi li wywalczyć sobie lepsze traktowanie, a nawet zupełnie pozaregulaminowe przywileje. W 1907 r. na tzw. Serbii, czyli w żeńskim oddziale Pawiaka, cele były otwarte od rana do wieczora i więźniarki mogły swobodnie przemieszczać się pomiędzy nimi, a spacery na podwórku trwały tyle, ile więźniarki chciały29.

Warszawski Patronat zorganizował także w Strudze pod Radzy-minem zakład dla nieletnich, aresztowanych za różne przestępstwa, rodzaj domu poprawczego, w którym chłopcy otrzymywali podstawy wykształcenia i uczyli się zawodu. Dzięki temu rozwiązaniu młodzi ludzie mogli podlegać resocjalizacji, nie byli też narażeni na demo-ralizujący pobyt w więzieniu30.

27 Z. Zbyszewska, op. cit., s. 32.

28 Przypadki takie opisuje Andrzej Ossibach-Budzyński w monografi i więzienia na Pawiaku. Idem, Pawiak. Więzienie polityczne 1880–1915, Warszawa 2016, s. 208.

29 M. Paszkowska, 1 Maja 1907 r. na Serbji. Wspomnienie, w: Życie i praca Marii Pasz-kowskiej…, s. 132.

30 Z. Zbyszewska, op. cit., s. 32–33.