• Nie Znaleziono Wyników

Abstrakt: Od drugiej połowy XX wieku wskutek zachodzących przemian społecznych, jak również rozwoju nowoczesnych technologii komunikacyjnych pojawił się w świecie artystycz-nym „Artysta – Kanibal”, czyli twórca przywłaszczający, który „żeruje” na przedstawicielach własnego gatunku, w celu przetrwania w ekosystemie sztuk plastycznych. Od tamtego czasu Appropriation Art, określana również jako „sztuka przywłaszczeniowa”, weszła do kanonu współczesnej kultury, a jej przedstawiciele odnoszą coraz większe sukcesy zarówno artystycz-ne, jak i medialne. Zatem czas najwyższy, aby określić stosunek między tą formą działalności artystycznej a prawem autorskim poprzez podjęcie próby odpowiedzi na nieco przewrotnie sformułowane pytanie: czy polskie prawo autorskie dopuszcza artystyczny „kanibalizm”?

Słowa kluczowe: Appropriation Art, prawo autorskie, kultura remiksu

“Cannibalism” in visual arts – the status of Appropriation Art

in copyright law

Abstract: Species of “Artists – Cannibals” has begun to appear in the artistic world since the second half of the 20th century, which was a period of dynamics of social and cultural changes as well as the development of modern communication technologies. This type of artists devour artworks of their conspecifics, in order to survive in the ecosystem of visual arts. Since then, Appropriation Art has played a significant role in modern culture and artists using appropriation have enjoyed a huge artistic and media popularity. Therefore it is high time to assess whether the binding copyright regulations account for such trends in modern art In other words, we should take an attempt to answer a subtly provocative question: does Polish copyright law al-low the artistic “cannibalism”?

Key words: Appropriation Art, copyright law, culture of remix

1. Wprowadzenie

Sztuka nigdy nie dawała sobie narzucić zobiektywizowanych ram estetycz-nych czy formalestetycz-nych. Jednak od drugiej połowy XX wieku dynamizm przemian społecznokulturowych oraz rozwój technologii komunikacyjnych doprowadziły do konieczności przedefiniowania podstawowych pojęć z jej zakresu.

Dawniej działalność twórcza, zwłaszcza w obszarze sztuk plastycznych, była utożsamiana z oryginalnym sposobem wyrażania wypowiedzi artystycznych.

Obecnie indywidualizm formy ekspresji w takim tradycyjnym ujęciu zaczyna odgrywać drugorzędną rolę. Stopniowo w świadomości społecznej utrwala się – będąc jednocześnie akceptowanym – obraz artysty, który dla osiągnięcia rozgłosu bazuje, przerabia lub po prostu przywłaszcza sobie cudzą twórczość.

Cel w postaci wyróżnienia się na tle innych artystów, zaszokowania odbiorcy lub wywołania u niego innej gwałtownej reakcji zaczyna uświęcać wykorzy-stywane przez twórcę środki. Współczesną kulturę można zatem porównać do ekosystemu, w którym przedstawiciele „gatunku artystów” ze względu na swoją zbyt dużą liczebność oraz „głód zaistnienia” dopuszczają się „aktów kanibali-stycznych”, „pożerając” poszczególne utwory lub nawet całą twórczość innych przedstawicieli własnego „gatunku”. Tytułowy kanibalizm, czyli prawnoautorski status Appropriation Art (tzw. sztuki przywłaszczeniowej) jest zagadnieniem niezwykle istotnym nie tylko na płaszczyźnie teoretycznoprawnej, lecz także realnego konfliktu, w którym ochrona praw autorskich twórcy pierwotnego utworu ściera się z wolnością wypowiedzi artystycznej innego twórcy, przy-właszczającego na własny użytek utwór pierwotny.

W niniejszym artykule podjęto próbę określenia najważniejszych kryte-riów wyznaczających granice dozwolonego wykorzystywania cudzych utworów w dziełach plastycznych w ramach kierunku określanego mianem Appropriation Art oraz oceny faktycznej możliwości stosowania do powyższej problematyki aktualnie obowiązujących przepisów polskiej ustawy o prawie autorskim i pra-wach pokrewnych1. Jednak – ze względu na ograniczone rodzime publikacje z tego zakresu, jak również fakt, że polskie prawo autorskie nie funkcjonuje w próżni – w pracy pojawią się liczne odniesienia do zagranicznych źródeł literaturowych. Służą one zdefiniowaniu kluczowych pojęć z pogranicza prawa i sztuki, a także zobrazowaniu najważniejszych problemów autorskoprawnych bezpośrednio związanych z Appropriation Art.

1 Ustawa z dnia 4.02.1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, tj. Dz.U. nr 90, poz. 631 z późn. zm., dalej: PrAut.

2. Dyskusja

Profesor Lawrence Lessig w książce poświęconej kulturze remiksu po-dzielił współczesną kulturę na kulturę RO – Read Only (tylko do odczytu), oraz kulturę RW – Read/Write (do odczytu i ponownego zapisu)2. Jednak w sytuacjach, w których odbiorcami kultury są twórcy (zarówno amatorzy, jak i profesjonaliści) niezwykle trudno jest w ogóle mówić o kulturze RO, ponie-waż „odczytywane” treści artystyczne zawsze, świadomie lub podświadomie, wpływają na własną twórczość. Także w historii sztuk plastycznych „tworzenie dzieł artystycznych poprzez ponadczasowy proces dostrzegania, naśladowania oraz ponownego wykorzystania geniuszu innych artystów”3 stanowi powszechne i w pełni akceptowane zjawisko. Appropriation Art, czyli tzw. sztuka przywłasz-czeniowa, to jednak więcej niż wywieranie wpływu dotychczasowej twórczości na nowopowstające utwory – jest to bowiem celowe wykorzystywanie elemen-tów lub całości cudzych dzieł we własnej działalności artystycznej w niezmie-nionym kształcie lub jedynie z niewielkimi modyfikacjami. Wracając więc do terminologii stosowanej przez Profesora Lessiga, Appropriation Art stanowi przykład kultury RW w jej najczystszej formie – jej typ kwalifikowany poprzez cel, któremu służy.

Jak wspomniano powyżej, Appropriation Art to kierunek w sztukach pla-stycznych, inkorporujący obrazy zaczerpnięte z kultury popularnej, massmediów czy też utworów innych artystów. Przy czym zazwyczaj od warsztatu ważniejsze są zdolności koncepcyjne, pozwalające na umiejscowienie „przywłaszczenia”

w innej przestrzeni artystycznej, która zmienia wymowę pierwotnego utwo-ru4. Część przedstawicieli kierunku (tj. Jeff Koons, Nadia Plesner) podejmuje w swojej twórczości polemikę z aktualnymi problemami społecznokulturowy-mi. Jednak to nie komentarz czy krytyka otaczającej rzeczywistości, a pre-zentowana przez artystę ogólna koncepcja działalności twórczej jest drugim z wyznaczników, pozwalającym na zakwalifikowanie danego dzieła do „sztuki przywłaszczeniowej”. Co prawda, Sherrie Levine, tytułując cykl zdjęć After Walker Evans5 – w odróżnieniu od serii Canal Zone Richarda Prince’a6 – wskazuje na autora pierwotnych utworów. Mimo to obydwoje jako reprezentanci tego kierunku wyraźnie sprzeciwiają się traktowaniu „koncepcji kreacyjnego

2 L. Lessig, Remiks. Aby sztuka i biznes rozkwitały w hybrydowej gospodarce, Warszawa 2009, s. 37 i nast.

3 L. McKenzie, Drawing Lines: Addressing Cognitive Bias in Art Appropriation Cases, UCLA Entertainment Law Review, 20(1), 2013, s. 84.

4 Ibidem, s. 88–89.

5 http://www.metmuseum.org/art/collection/search/267214 [dostęp: 31.08.2016].

6 http://www.artspace.com/magazine/contributors/see_here/walter_robinson_on_canal_zone‑

52322 [dostęp: 31.08.2016].

autorstwa” jako inherentnej cechy utworu plastycznego7. Konflikt pomiędzy Appropriation Art a prawem autorskim przejawia się więc nie tylko w samym fakcie przywłaszczania cudzych utworów, lecz także na płaszczyźnie ideolo-gicznej8. Przedstawiciele „sztuki przywłaszczeniowej” nie są buntownikami bez powodu, przywłaszczającymi dla uzyskania rozgłosu, wręcz przeciwnie – jasno prezentują oni własną wizję procesu twórczego, którego efekt finalny odłącza się od swojego twórcy, samodzielnie funkcjonując w przestrzeni kulturowej.

Reasumując zatem: sposób podejścia Appropriation Art do rezultatów kreacji artystycznej promuje „wolną kulturę”, podważając jeden z fundamentów prawa autorskiego – zasadę stanowiącą, że prawo autorskie do utworu przysługuje jego twórcy.

Oczywiście, przedstawiony ewidentny konflikt ideowy na gruncie prawnym nie skutkuje wykluczeniem Appropriation Art spod zakresu PrAut, co należy rozpatrywać na dwóch płaszczyznach: 1) pozytywnej: rezultaty Appropriation Art, będące jednocześnie utworami w rozumieniu PrAut podlegają ochronie ustawy; 2) negatywnej: w ustawie brak ogólnego wyłączenia odpowiedzialności twórcy „sztuki przywłaszczeniowej” w przypadku naruszenia praw autorskich twórcy utworu pierwotnego. W dalszej części artykułu przyjrzymy się bliżej tym dwóm zagadnieniom.

Rozpoczynijmy od omówienia możliwości zakwalifikowania rezultatu po-wstałego w ramach Appropriation Art jako utworu w rozumieniu PrAut. Tak samo jak w przypadku dzieła w „klasycznym” ujęciu, powinien on zostać poddany indywidualnej analizie pod kątem spełniania przesłanek określonych w art. 1 ust. 1 PrAut. Rezultat ten będzie więc utworem w rozumieniu PrAut, jeżeli stanowi przejaw działalności twórczej o indywidulanym charakterze i jest ustalony w jakiejkolwiek postaci niezależnie od wartości, przeznaczenia czy sposobu wyrażenia. Przy czym zaznaczyć należy, że ochroną prawnoautorską nie są objęte idee, a wyłącznie sposób wyrażenia (art. 1 ust. 2 PrAut). Przy próbie dokonania powyższej kwalifikacji ze zdwojoną siłą powraca problem rozbieżnych siatek pojęciowych stosowanych w prawie autorskim oraz teorii sztuki. Czy można bowiem w ogóle mówić o indywidualizmie sposobu wyra-żenia dzieła, którego „oryginalność” sprowadza się do umieszczenia fotografii utworu innego artysty w nietypowej scenerii – np. w przestrzeni publicznej?

Co ciekawe, nie tylko wśród teoretyków sztuki, ale także pośród przed-stawicieli doktryny prawa autorskiego pojawiają się odpowiedzi pozytywne.

W źródłach amerykańskich podnosi się, między innymi, że przywłaszczenie cudzego utworu w celu wyrażenia odmiennej idei zawsze będzie skutkować odmiennym sposobem wyrażenia – nawet przy braku formalnego ingerowania

7 D.H. Hick, Appropriation and Transformation, Fordham Intellectual Property, Media and Entertainment Law Journal, Volume 23, Issue 4, 2013, s. 1178.

8 D.L. Quentel, Bad Artists Copy. Good Artists Steal: The Ugly Conflict Between Copyright Law and Appropriationism, UCLA Entertainment Law Review, 4(1), 1996, s. 64.

w utwór pierwotny, skutkującego faktyczną niemożnością wizualnego odróż-nienia obydwu dzieł9. Moim zdaniem jest to stanowisko chybione, całkowicie zacierające granicę pomiędzy niechronioną przez prawo autorskie ideą oraz chronionym sposobem wyrażenia. W amerykańskim prawie autorskim, podobnie jak w polskim, wyraźnie bowiem określono, że „w żadnym przypadku prawo autorskie nie chroni samego pomysłu, […] pojęcia, […] bez względu na formę, w której zostały one opisane, wyjaśnione lub zilustrowane”10.

Na gruncie polskiej praktyki stosowania prawa omawiany problem bardzo dobrze wyjaśnia sztandarowe orzeczenie Sądu Najwyższego – nadal aktualne, choć wydane w okresie międzywojennym. W wyroku tym stwierdzono, że

„każda twórczość umysłowa bez względu na to, czy chodzi o twórczość opartą na ściśle samoistnym pomyśle, czy też opartą na naśladownictwie już istnie-jących dzieł, doznaje ochrony prawnej, byleby, w swoim ostatecznym wyniku w swej zewnętrznej formie, wykazała znamiona wyróżniające ją od innych dzieł osobliwością pomysłu i umiejętnością tematu. Ochrona prawna twórczo-ści umysłowej nie zależy od stopnia wysiłku pracy umysłowej ani od znacznej jej doniosłości”11. Innymi słowy: aby efekt pracy artysty mógł zostać uznany za utwór w rozumieniu PrAut, to właśnie jego sposób wyrażenia (wygląd, przejaw) musi samodzielnie prezentować treść, uzewnętrzniając tym samym oryginalny pomysł twórcy. Tak więc błędne jest utożsamianie kontekstu, czyli sposobu prezentowania dzieła w przestrzeni, ze sposobem wyrażenia samego dzieła – w efekcie to, co kluczowe z punktu widzenia konceptualnego kierunku w sztuce, jaką bez wątpienia jest Appropriation Art, pozostaje bez znaczenia dla przeprowadzanej oceny autorskoprawnej. Na postawione powyżej pytanie należy tym samym udzielić odpowiedzi przeczącej – oryginalność rezultatu, sprowadzająca się do usytuowania pierwotnego utworu w innym środowisku, prowadzącego do zmiany jego znaczenia przykładowo poprzez zastosowanie wizualnego dysonansu nie zasługuje na ochronę autorskoprawną12. Działalność artystyczna tego typu może natomiast podlegać ochronie prawa cywilnego na podstawie art. 23 i 24 Kodeksu cywilnego jako dobro osobiste13.

Prawnoautorska lub stricte cywilnoprawna podstawa ochrony danego dzieła powstałego w ramach kierunku Appropriation Art nie wpływa jednak bezpośred-nio na fakt, że sztuka sama w sobie nie może uzasadniać naruszenia osobistych i majątkowych praw autorskich do pierwotnego utworu, który jest przez nią

9 D.H. Hick, Appropriation and Transformation…, s. 1185–1187.

10 Tytuł 17 U.S.C. Section 102(b), źródło: https://www.law.cornell.edu/uscode/text/17/

chapter ‑7 [dostęp: 26.08.2016].

11 Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21.03.1938 r., sygn. II C 2531/37, OSN(C) 1939, nr 2, poz. 61.

12 R. Markiewicz, Zabawy z prawem autorskim, Wolters Kluwer, Warszawa 2015, s. 166.

13 Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny, tj. Dz.U. z 2016 r. poz. 680 z późn. zm.

przywłaszczany. Twórca utworu pierwotnego w ramach osobistych praw autor-skich ma bowiem zagwarantowane, między innymi, prawo do autorstwa utwo-ru, nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania (art. 16 pkt 1 i 3 PrAut). Majątkowe prawa autorskie są natomiast określane jako monopol twórcy do korzystania z utworu, rozporządzania na wszelkich polach eksploatacji oraz otrzymywania wynagrodzenia za korzystanie z utworu (art. 17 PrAut). Ze specyfiki Appropriation Art wynika możliwość występowa-nia pomiędzy utworem przywłaszczanym a dziełem wykorzystującym bardzo złożonych i różnorodnych relacji. Stąd też, oraz dla zapewnienia czytelności wywodu w dalszej treści pracy, skupię się na osobistych prawach majątkowych w jego dwóch aspektach – prawie do autorstwa i prawie do integralności utworu, w sytuacji, w której utwór pierwotny w całości lub w części przywłaszczony został w sposób twórczy, w efekcie czego z punktu PrAut powstał nowy utwór.

Utwory „sztuki przywłaszczeniowej” dzieli się w literaturze tematu na utwory zależne, utwory z zapożyczeniami oraz utwory z cytatami14. Przyporządkowanie danego dzieła do jednej z wyżej wskazanych kategorii i ewentualne nie-prawidłowości w tym zakresie w praktyce pociągają za sobą daleko idące konsekwencje prawne, które skutkować mogą zarzutami w stosunku do przed-stawicieli Appriopriation Art o naruszenie praw autorskich przywłaszczanych prac. Wykorzystanie cudzego utworu w ramach utworu zależnego albo z za-pożyczeniem wymaga bowiem zgody autora utworu pierwotnego (art. 2 ust. 2 oraz art. 17 PrAut), która to zgoda nie jest potrzebna w przypadku korzystania z prawa cytatu (art. 29 PrAut), będącego jednym z rodzajów dozwolonego użyt-ku. Powstaje zatem pytanie, czy na gruncie polskiego prawa autorskiego można sformułować zobiektywizowane kryteria, pozwalające na właściwe i efektywne kwalifikowanie utworów „sztuki przywłaszczeniowej”?

Zgodnie z art. 2 ust. 1 PrAut utwór zależny należy rozumieć jako opraco-wanie cudzego utworu, którego przykładem jest przeróbka, określana inaczej jako transpozycja, czyli „wyrażenie w inny sposób cudzego, już istniejącego utworu”15. W tym momencie przeprowadzana ocena prawna zatacza więc koło, powracając do zagadnień związanych z definicją utworu oraz relacją pomię-dzy ideą a sposobem wyrażenia. Na złożoność problemu zwraca uwagę także polskie orzecznictwo, podnosząc, że „to, czy określone dzieło stworzone także z fragmentów dzieła innego, pierwotnego, jest opracowaniem dzieła w rozu-mieniu art. 2 PrAut, czy też innego rodzaju dziełem niesamoistnym, należy do sfery ustaleń faktycznych, których można dokonać przy pomocy opinii biegłego […]”16. Co więcej, doktryna prawa autorskiego piętnuje subiektywne podejście sędziów do oceny autorskoprawnej dzieł z zakresu Appropriation Art, która

14 R. Markiewicz, Zabawy…, s. 168.

15 E. Ferenc ‑Szydełko, Komentarz do art. 2 [w:] Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych, red. E. Ferenc ‑Szydełko, Komentarz, Legalis, 2016.

16 Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14.11.2014 r., sygn. I CNP 10/14, Legalis nr 1180127.

w efekcie – zamiast obiektywnej analizy – przybiera najczęściej formę subiek-tywnej krytyki estetyki kierunku czy też współczesnej popkultury jako takiej.

W odpowiedzi proponuje się nie tylko korzystanie z opinii biegłych, ale rów-nież umożliwienie stronom postępowania przedstawiania dowodów w postaci badań przeprowadzonych wśród odbiorców sztuki, podkreślając jednocześnie, że sędziowie orzekający w sprawach, które mają za swój przedmiot „sztukę przywłaszczeniową” nie mogą kierować się własną estetyką i uprzedzeniami oraz ignorować teorii sztuki jako nauki zajmującej się właśnie typizacją oraz charakterystyką problemów artystycznych17.

Jeszcze większe problemy praktyczne powstają w przypadku prawa cytatu, który jest rodzajem dozwolonego użytku i zgodnie z art. 29 PrAut dopusz-cza „przytadopusz-czanie w utworach stanowiących samoistną całość urywków roz-powszechnionych utworów oraz rozroz-powszechnionych utworów plastycznych, utworów fotograficznych lub drobnych utworów w całości, w zakresie uzasad-nionym celami cytatu, takimi jak wyjaśnianie, polemika, analiza krytyczna lub naukowa, nauczanie, lub prawami gatunku twórczości”. Co do zasady, w dzie-łach Appropriation Art posiadających status utworu można więc wykorzystywać cytat jako podstawę prawną do przywłaszczania i wtórnego wykorzystywania cudzych utworów. Jednak otwarte pozostają co najmniej dwie kluczowe dla za-gadnienia kwestie: 1) jakie metody ilościowe czy jakościowe należy zastosować, aby prawidłowo sklasyfikować przywłaszczenie jako cytat, a nie opracowanie;

2) czy fakt, że jednym z podstawowych cech kierunku Appropriation Art jest przywłaszczanie cudzego utworu, legitymizuje ogólne uprawnienie jego repre-zentantów do swobodnego korzystania z cytatu? Uwagi zawarte w poprzednim akapicie pozostają aktualne w przypadku pierwszego z postawionych wyżej problemów – przejdźmy zatem do omówienia „gatunku twórczości” jako kon-kretyzacji ram prawnych wyznaczających zakres dozwolonego użytku w ramach

„sztuki przywłaszczeniowej”.

Wydaje się, że pojęcie „kierunek w sztuce” nie może być utożsamiany z „gatunkiem twórczości”. Obydwa terminy nie są definiowane przez prawo.

Systematyka naukowa z zakresu teorii sztuki jako gatunku w dziedzinie sztuk plastycznych podaje przykładowo malarstwo historyczne, plakat, rysunek18. Jednocześnie kierunek w sztuce, którym jest impresjonizm czy kubizm, jest utożsamiany z nurtem, pewną tendencją, która często obejmuje jednocześnie szereg gatunków twórczości. W konsekwencji nie tylko obowiązująca klasy-fikacja z zakresu sztuki, ale również (a może przede wszystkim) wzgląd na funkcję celowościową aktualnej regulacji prawnoautorskiej uniemożliwia obec-nie dopuszczeobec-nie w praktyce obec-nieograniczonego korzystania z cudzych utworów poprzez tłumaczenie tego działania filozofią Appropriation Art. W pełni

uzasad-17 L. McKenzie, Drawing Lines…, s. 103–104.

18 http://www.historiasztuki.com.pl/strony/001 ‑00 ‑HISTORIA ‑SZTUKI.htm [dostęp: 29.08.

2016].

nione będzie jednak korzystanie z prawa cytatu w celu podjęcia polemiki lub przeprowadzenia krytyki nie tylko pierwotnego dzieła, ale również „zjawiska, które dany utwór w powszechnym odbiorze reprezentuje (symbolizuje)”, co miało miejsce w przypadku obrazu Nadii Plesner Darfurnica19.

Na zakończenie rozważań warto jeszcze wspomnieć o dwóch „instrumen-tach prawnych”, które mogą służyć legalizacji działań artystycznych w ramach Appropriation Art. Pierwszym jest utwór z zapożyczeniami, który jest pojęciem używanym w doktrynie prawa autorskiego jako kategoria pośrednia pomiędzy opracowaniem a cytatem – przywłaszczone fragmenty utworów wychodzą poza ramy prawne cytatu, ale nie w stopniu, który pozwala na uznanie utworu przy-właszczającego za opracowanie20. Drugi to wprowadzona do polskiego systemu poprzez art. 291 PrAut możliwość wykorzystania utworów na potrzeby parodii, pastiszu lub karykatury, w zakresie uzasadnionym prawami tych gatunków twórczości. Przepisy PrAut nie definiują parodii. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał jednak, że to pojęcie jest interpretowane jednolicie na obsza-rze całej Wspólnoty, obejmując swoim zakresem humorystyczną lub żartobliwą wypowiedź, która nawiązuje do istniejącego utworu, a jednocześnie wykazuje w stosunku do niego uchwytne różnice21. Stosowanie parodii, karykatury czy pastiszu jest bardzo zbliżone do prawa cytatu, z dwiema zasadniczymi różnicami – o wiele węższy jest cel, któremu służy korzystanie z przepisu art. 291 PrAut przy jednoczesnym rozszerzeniu przywłaszczających rezultatów działalności twórczej poza kategorię utworów.

3. Wnioski

W niniejszej pracy analizie poddano relację aktualnie obowiązującej re-gulacji autorskoprawnej oraz Appropriation Art, skupiając się na kluczowych zagadnieniach, oscylujących wokół problemu pojęcia utworu oraz istnienia podstaw dla legalnego przywłaszczania cudzych utworów, w celu wykorzystania we własnej twórczości artystycznej.

Przeprowadzona ewaluacja pozwala postawić diagnozę o istnieniu dużej niepewności w zakresie oceny prawnej „sztuki przywłaszczeniowej”, która jest efektem ścierania się idei prawa autorskiego w klasycznym ujęciu z postępują-cymi zmianami społecznokulturowymi, które coraz częściej są manifestowane poprzez niekonwencjonalnie wyrażaną ekspresję artystyczną. Najpoważniejsze problemy uwidaczniają się na etapie stosowania prawa przez sądy – tutaj

jed-19 R. Markiewicz, Zabawy…, s. 168.

20 D. Czajka, Prawa zależne w polskim prawie autorskim, Gazeta Sądowa, listopad 2007.

21 Orzeczenie TSUE z 3.09.2014, sygn. C ‑201/13, Legalis nr 1172275.

nak rozwiązaniem mogłaby się okazać specjalizacja sądów w zakresie prawa autorskiego oraz postulowane zwiększenie procesowego znaczenia wiedzy eks-pertów z dziedziny historii i teorii sztuki. Jak bowiem wiadomo, „odczytuje sztukę najlepiej ten, który najwięcej o niej wie, który zna najwięcej znaków”22.

Sztuki plastyczne są istotnym elementem naszej kultury, wyrażając ogólne tendencje zachodzące w społeczeństwie jako całości. Prawo autorskie nie po-winno traktować tego obszaru twórczości z pobłażaniem, a wręcz przeciwnie – zabezpieczać oraz stymulować jego rozwój.

Wracając jeszcze na zakończenie do prowokacyjnego tytułu niniejszego artykułu, nazywającego artystów tworzących w ramach Appropriation Art „ka-nibalami”, należy stwierdzić, że „artystą jest i ten który spostrzega piękno, i ten, który przekazuje je dalej […] Sztuka jest nie tylko tworzeniem, nie tylko przekazywaniem myśli […], ale jest przede wszystkim wyborem przedmiotu naszych doznań estetycznych, wyborem zataczającym coraz szersze kręgi,

Wracając jeszcze na zakończenie do prowokacyjnego tytułu niniejszego artykułu, nazywającego artystów tworzących w ramach Appropriation Art „ka-nibalami”, należy stwierdzić, że „artystą jest i ten który spostrzega piękno, i ten, który przekazuje je dalej […] Sztuka jest nie tylko tworzeniem, nie tylko przekazywaniem myśli […], ale jest przede wszystkim wyborem przedmiotu naszych doznań estetycznych, wyborem zataczającym coraz szersze kręgi,