• Nie Znaleziono Wyników

Dystrybucja wpływów wewnątrz sojuszu

W literaturze dotyczącej sojuszy najwięcej uwagi odnośnie do dystrybu-cji wpływów w sojuszu poświęca się trzem kwestiom: wpływowi słabszych członków sojuszu na jego funkcjonowanie, balansowaniu członków

soju-szu między porzuceniem a uwikłaniem oraz roli pomocy zagranicznej i pe-netracji w kształtowaniu charakteru sojuszu.

Analiza funkcjonowania sojuszy na przestrzeni dziejów prowadzi do wniosku, że wpływ słabszych partnerów nie odzwierciedla w sposób bezpo-średni stosunku potencjałów państw tworzących sojusz. Co więcej, częsta jest sytuacja, kiedy to słabsi członkowie sojuszu oddziałują na jego funkcjo-nowanie w relatywnie większym stopniu, niż pozwala na to ich rzeczywisty potencjał. Wytłumaczeniem tego zjawiska jest kilka mechanizmów.

Po pierwsze, w sojuszu dwustronnym silniejszy partner dysponuje względnie mniejszym wpływem od partnera słabszego, gdyż najczęściej jest bardziej zainteresowany utrzymaniem sojuszu. Z tego względu chociaż dysponuje większym potencjałem, jest zmuszony godzić się na wiele żądań słabszego partnera. Nie oznacza to, że jest temu partnerowi podporządko-wany, ów mniejszy wpływ ma bowiem charakter względny25.

Po drugie, w procesie przetargów między sojusznikami państwa małe dysponują względnie dużą siłą negocjacyjną – z dwóch powodów. Duże państwa mają ograniczone możliwości wywarcia wiarygodnego nacisku na małe państwa przez użycie groźby wycofania się z sojuszu, a ponadto duże państwa mogą zyskać znacznie mniej drogą twardych negocjacji niż pań-stwa małe26.

Po trzecie, małe państwa mają nieproporcjonalnie duży wpływ na funkcjonowanie sojuszu, ponieważ dla silniejszych sojuszników przegrana słabego partnera może być nie do zaakceptowania. Dzieje się tak wtedy, gdy słabszy partner zajmuje niezwykle ważne strategicznie terytorium lub kon-troluje zasoby mające duże znaczenie dla sojuszu jako całości – na przykład surowce lub technologię27.

Po czwarte, im mniej państw w międzynarodowym systemie pozosta-je poza sojuszami, tym większe znaczenie w istniejących sojuszach mają

25 A. Lall, Modern International Negotiation, New York 1966, s. 182.

26 M. Olson, Th e Logic of Collective Action: Public Goods and the Th eory of Groups, Cambridge 1965, s. 35. Oba stwierdzenia są logiczną konsekwencją dwóch obserwacji. Jeśli małe państwo zostanie porzucone przez silniejszego sojusznika, to najprawdopodobniej – ze względu na swój niski potencjał – wybierze strategię przyłączania do grożącego mu ak-tora. Świadomy tego silniejszy członek sojuszu ma ograniczoną możliwość posługiwania się groźbą porzucenia słabszego partnera. W drugim przypadku względnie duża siła negocja-cyjna słabszego partnera wynika z jego większej – w stosunku do silnego sojusznika – deter-minacji w osiągnięciu celu przetargu.

państwa małe. Ten powód nieproporcjonalnie dużej roli małych państw w sojuszach ma charakter – w przeciwieństwie do powodów poprzednich – „pozasojuszniczy”. Otóż jeśli większość państw uczestniczy w sojuszach, to wycofanie się jakiegoś aktora z aliansu sprawia, że pozostałe kraje mają mniejszą szansę odnalezienia partnera, który zastąpi państwo nieobecne już w układzie.

Po piąte, w większości sojuszy dominują procedury podejmowania de-cyzji umożliwiające małym krajom blokowanie inicjatyw całego związku (prawo weta). Procedury te są prostą konsekwencją genezy sojuszy: są one tworzone przez suwerenne państwa, które zazdrośnie strzegą swej nieza-leżności.

Czynniki zwiększające wpływ słabszych członków sojuszu na członków silniejszych nie powodują rzecz jasna, że państwa słabe dysponują w soju-szach siłą większą od państw o dużym potencjale. Opisane mechanizmy modyfi kują jedynie prawidłowość polegającą na tym, że wpływ państwa w sojuszu jest dokładnie proporcjonalny do jego wkładu w łączny potencjał tego sojuszu.

Drugim zagadnieniem związanym z dystrybucją wpływów wewnątrz sojuszu jest tzw. sojuszniczy dylemat bezpieczeństwa, czyli zjawisko porzu-cenia i uwikłania28.

Podstawowym interesem łączącym członków sojuszu jest utrzymanie spójności sojuszu. Głównym źródłem konfl iktu wewnątrz sojuszu jest z ko-lei niebezpieczeństwo, że któryś z członków sojuszu zmieni front i zawrze porozumienie z przeciwnikiem. Jednak ze wspólnego interesu członków sojuszu, z konieczności utrzymania jego spoistości, również wynika pew-ne niebezpieczeństwo dla każdego z aktorów. Oto bowiem państwo A, ze względu na sojusz z drugim aktorem – B, może zostać wciągnięte przez tego aktora w konfl ikt, który jest niezgodny z interesem kraju A. Zgodnie z terminologią zaproponowaną przez Michaela Mandelbauma obydwa te niebezpieczeństwa, stanowiące zagrożenie dla właściwego funkcjonowania sojuszu, to: porzucenie (ang. abandonment) – sytuacja, w której któryś z so-juszników nie wykonuje swoich zobowiązań, oraz uwikłanie (ang.

entrap-ment) – sytuacja, kiedy sojusznik wikła się w realizację interesu

niepodzie-lanego przez swego sojusznika.

28 M. Mandelbaum, Th e Nuclear Revolution: International Politics Before and Aft er Hi-roshima, New York 1981, s. 151–152.

Członkowie sojuszu starają się ograniczać ryzyko bycia porzuconym, a jednocześnie unikać uwikłania. Problem polega na tym, że te sytuacje mieszczą się na przeciwnych końcach jednego kontinuum: im bardziej się oddalamy w swojej polityce od ryzyka uwikłania, tym bardziej praw-dopodobne staje się porzucenie nas. Funkcjonowanie państwa w sojuszu jest swego rodzaju balansowaniem na linie. Politycy muszą podejmować takie decyzje, które z jednej strony zapewnią im poparcie sojuszników w obliczu niebezpieczeństwa, lecz jednocześnie nie zmuszą do ponosze-nia kosztów realizacji partykularnych interesów tych sojuszników. Owo balansowanie na linie może się wydawać proste z perspektywy siedzące-go w bibliotece naukowca, ale nie z perspektywy dyplomaty realizującesiedzące-go politykę państwa.

W teorii sojuszy precyzyjnie identyfi kuje się czynniki, które decydują o zdolności państwa do balansowania między porzuceniem a uwikłaniem. Ich analiza będzie przedmiotem odrębnej rozprawy. Tutaj należy jedynie wskazać, że z perspektywy historycznej porzucenie jest zjawiskiem wystę-pującym stosunkowo rzadko. O wiele częściej mamy do czynienia z uwi-kłaniem29.

Trzecim zagadnieniem związanym z dystrybucją wpływów w sojuszu jest zagraniczna pomoc i penetracja.

Pomoc zagraniczna jest jednym z narzędzi zarządzania sojuszem. Udzielanie przez silniejszych członków sojuszu pomocy słabszym partne-rom prowadzi do wzrostu potencjału tych ostatnich, a przez to do wzrostu potencjału sojuszu jako całości. Pomoc może być udzielana w różnych for-mach i polega zarówno na wzmacnianiu siły militarnej partnera, jak i na zwiększaniu jego potencjału ekonomicznego. Potoczna wiedza podpowia-da, że udzielanie pomocy winno się łączyć ze zwiększeniem wpływu silniej-szych partnerów w sojuszu. Jednak badania nad funkcjonowaniem sojuszy międzynarodowych wskazują, że pomoc zagraniczna rzadko jest źródłem znaczącego wpływu na odbierających ją klientów 30. Dlaczego tak jest?

Zdobycie poważnego wpływu na słabszego partnera w sojuszu, któ-remu udziela się pomocy zagranicznej, wymaga spełnienia jednocześnie trzech warunków. Po pierwsze, udzielający pomocy musi dysponować

mo-29 G. H. Snyder, Alliance Th eory: A Neorealist First Cut, „Journal of International Af-fairs”, 1990, nr 1, s. 113.

nopolem na dobra, które przekazuje swemu klientowi. Po drugie, koniecz-na jest asymetria między chęcią udzielenia a potrzebą otrzymania pomocy: klientowi musi bardziej zależeć na otrzymaniu pomocy niż donatorowi na jej udzieleniu. Po trzecie, środowisko wewnętrzne każdego z aktorów musi dopuszczać możliwość manipulowania przekazywaną i uzyskiwaną pomo-cą w celu osiągnięcia przez donatora zysków politycznych.

W praktyce politycznej spełnienie wszystkich trzech warunków jedno-cześnie w odniesieniu do członków tego samego sojuszu występuje niezwy-kle rzadko. Odnośnie do pierwszego warunku – w stosunkach międzyna-rodowych praktycznie nie występuje monopol na dobra, które są pożądane przez słabe państwa jako pomoc zagraniczna. Odnośnie do warunku dru-giego – chęci udzielenia i uzyskania pomocy rzadko bywają asymetrycz-ne; wzmocnienie słabego partnera leży również w interesie dominujących członków sojuszy, gdyż w ten sposób wzmacniają oni zdolność obrony własnych interesów. Odnośnie do trzeciego warunku – udzielenie pomocy słabemu partnerowi wywołuje niekiedy efekt wręcz uniemożliwiający uzy-skanie przez donatora większego wpływu, klient bowiem, otrzymawszy po-moc, zwiększa swój potencjał tak bardzo, że w znacznie mniejszym stopniu zależy od silniejszych członków sojuszu31. Doskonałym przykładem są tu relacje między Izraelem a udzielającymi mu pomocy zagranicznej Stanami Zjednoczonymi.

Przedstawione ustalenia nie mogą prowadzić do konkluzji, że udzie-lanie pomocy zagranicznej nie jest w żaden sposób związane ze zwiększa-niem wpływu donatora na klienta. Należy jednak pamiętać o stosunkowo niewielkim wzroście tego wpływu w wyniku udzielania takiej pomocy.

Penetracja oznacza oddziaływanie na wewnętrzny system polityczny danego aktora w celu modyfi kowania jego polityki w taki sposób, by sta-ła się ona korzystniejsza z punktu widzenia manipulującego. Podstawowy mechanizm penetracji polega na kształtowaniu poglądów elity politycznej danego kraju. W zależności od tego, czy system kraju-celu jest demokra-tyczny, czy też nie, formowanie poglądów może dokonywać się pośrednio, przez wpływanie na opinię społeczną w określonych kwestiach, lub bezpo-średnio, przez oddziaływanie wprost na decydentów32.

31 E. R. F. Sheehan, Th e Arabs, Israelis and Kissinger, Pleasantville–New York 1976, s. 199.

Podobnie jak w wypadku pomocy zagranicznej, rola penetracji w kształ-towaniu wpływów między sojusznikami jest trudna do jednoznacznego określenia. Podstawowym źródłem tej trudności jest natura penetracji zja-wiska niełatwego do wykrycia. Podmioty dokonujące manipulacji przywią-zują dużą wagę do tego, by czynić to w sposób dyskretny. Z drugiej strony ci, którzy penetracji ulegają, niechętnie się do tego przyznają nawet wówczas, gdy są jej świadomi. Badając znaczenie tego czynnika jako narzędzia kształ-towania wpływów sojuszniczych na Bliskim Wschodzie, Stephen M. Walt wskazał na trzy sygnatury i jednocześnie mechanizmy penetracji: liczbę stu-dentów kraju penetrowanego studiujących w państwie, które jest najsilniej-szym członkiem sojuszu; liczbę personelu militarnego kraju penetrowanego, który jest szkolony w państwie będącym najsilniejszym członkiem sojuszu; liczbę personelu militarnego państwa będącego najsilniejszym członkiem sojuszu, który jest dyslokowany w kraju poddawanym penetracji33.

Nie poddając w tym miejscu głębszej analizie zjawiska penetracji, moż-na ograniczyć się do stwierdzenia, że jej zmoż-naczenie dla osiągnięcia dużego wpływu wewnątrz sojuszu jest często przeceniane. Penetracja może zna-cząco wpłynąć na kształtowanie polityki sojuszników jedynie wtedy, gdy istnieją bardzo bliskie związki między liderami państw. Związki takie są jednak najczęściej pochodną wysokiej zbieżności interesów państw i bar-dzo podobnej polityki, jaką one uprawiają. Nie stanowią zatem niezależ-nego czynnika, który determinowałby prowadzenie przez jeden z krajów polityki podporządkowanej interesom drugiego państwa. Penetracja jest ponadto bardzo ryzykownym narzędziem polityki wewnątrz sojuszu, gdyż – jeśli zostanie wykryta – może wywołać efekty przeciwne do zamierzo-nych. Ogólnie rzecz biorąc, penetracja może być czynnikiem zwiększają-cym trwałość sojuszu, lecz nie zmienia w znaczący sposób wpływów so-juszników na siebie i tym samym sposobu funkcjonowania aliansu.