John Ruggie nieco żartobliwie zauważył, że Émile Durkheim jest znany studentom stosunków międzynarodowych przede wszystkim jako teoretyk przywoływany przez Kennetha Waltza w jego kluczowej książce Th eory of International Politics z 1979 roku12. Tymczasem É. Durkheim (1858–1917) jest jednym z ojców założycieli socjologii, prekursorem funkcjonalizmu i wielu innych nurtów teorii socjologicznej, takich jak strukturalizm i ana-liza konwersacyjna. Jego zainteresowania dotyczyły m.in. sposobów wyła-niania się złożonego ładu społecznego. W 1893 roku opublikował rozprawę zatytułowaną De la division du travail social, w której opisał przechodzenie od stosunkowo prostego ładu społecznego, opartego na solidarności me-chanicznej, do ładu złożonego, mającego za podstawę solidarność orga-niczną. W ramach pierwszego ładu jednostki połączone wspólnotą poglą-dów odgrywały niezróżnicowane role społeczne (różnicowała je w zasadzie jedynie płeć). W ramach drugiego ładu społeczne role jednostek zaczęły się specjalizować, co zrodziło problem ich funkcjonalnej koordynacji. Pa-tologicznym skutkiem pojawienia się ładu organicznego mogło być roz-przężenie moralne, utrata przez jednostki jasnych wyznaczników działania, określane przez Durkheima mianem anomii13.
Ambicją amerykańskiego badacza Kennetha Waltza, zaliczanego za-zwyczaj w poczet neorealistów, było stworzenie ogólnej, nieredukcjonistycz-nej teorii polityki międzynarodowej. Uważał on, że wstępnym warunkiem sukcesu jest ostre rozdzielenie sfer wewnątrzpaństwowej i międzynarodo-wej – i w tym właśnie celu wykorzystał opisaną powyżej klasyczną koncep-cję Durkheima.
Waltz założył, że „różnice między strukturami państwowymi i mię-dzynarodowymi wyrażają się w sposobach defi niowania przez elementy każdego z tych systemów swoich celów oraz rozwijania przez nie środków ich realizacji”14. Politykę wewnętrzną uznał za sferę hierarchii, politykę
12 J. G. Ruggie, What Makes the World Hang Together? Neo-Utilitarianism and the So-cial Constructivist, „International Organization”, 1998, nr 4, s. 855–885.
13 É. Durkheim, De la division du travail social, Paris 1893; polskie wydanie: É. Dur-kheim, O podziale pracy społecznej, Warszawa 1999.
międzynarodową zaś – za sferę anarchii. W obrębie polityki wewnętrznej istnieją niepodobne do siebie, funkcjonalnie zróżnicowane, hierarchicznie uporządkowane elementy, uzależnione od siebie wzajemnie tym ściślej, im dalej posunięta jest ich specjalizacja. W sferze zewnętrznej istnieją elemen-ty niemal niezróżnicowane pod względem funkcjonalnym – państwa. Waltz był przekonany, że wszystkie państwa, bez względu na swą wielkość i po-tencjał, muszą wypełniać podobne funkcje, polegające przede wszystkim na zapewnianiu bezpieczeństwa. Dążą one do utrzymania pewnej dozy nieza-leżności, a nawet autarkii, choć zazwyczaj decydują się na współdziałanie. Słowem, „polityka państwowa to dziedzina władzy, administracji i prawa. Na arenie międzynarodowej liczą się potęga, walka i dostosowanie. […] Sfera narodowa bywa opisywana jako hierarchiczna, wertykalna, scentrali-zowana, heterogeniczna, ukierunkowana czy nienaturalna, a międzynaro-dowa jako anarchiczna, horyzontalna, zdecentralizowana, homogeniczna, bezkierunkowa i wymagająca wzajemnego dopasowania”15. W sferze we-wnętrznej panuje ład organiczny, w sferze zewe-wnętrznej – mechaniczny.
Waltz był przekonany, że „zaproponowane przez Émile’a Durkheima przedstawienie społeczeństw solidarnych i mechanicznych wciąż dostarcza najlepszego wyjaśnienia owych zasad porządkujących, zaś logika ograni-czenia liczby typów społeczeństw do dwóch jest nadal atrakcyjna, pomimo wysiłków licznych krytyków, dążących do jej odrzucenia”16. Sęk w tym, że błędnie zinterpretował koncepcję francuskiego socjologa i źle ukształto-wał analogię między typami ładu społecznego a typami ładu politycznego. Według Waltza niedostatek norm pojawia się w obrębie anarchicznej sfery międzynarodowej (odpowiadającej Durkheimowskiemu ładowi mecha-nicznemu) pod postacią ryzyka wojny. Tymczasem u Durkheima ład me-chaniczny był oparty na silnych normach, obowiązujących wszystkie jed-nostki, natomiast groźba anomii mogła się ujawnić w obrębie trudniejszego do koordynacji ładu organicznego, u Waltza odpowiadającego hierarchicz-nej sferze wewnętrzhierarchicz-nej (por. tab. 1). Dokładne określenie błędu popełnio-nego przez Waltza wskazuje, że jego źródłem jest nadmierne uproszczenie koncepcji Durkheima, polegające na utożsamieniu struktury segmentalnej z anarchiczną i organicznej z hierarchiczną17. Jakkolwiek błędnie
zinterpre-15 Ibidem, s. 116.
16 Ibidem, s. 119; G. Lawson, R. Shilliam, op.cit., s. 80.
towana, koncepcja Durkheima legła jednak u podłoża próby opracowania systemowej teorii polityki międzynarodowej.
Tabela 1. Porównanie koncepcji ładu według Durkheima i Waltza
Koncepcja Durkheima Koncepcja Waltza
Ład mechaniczny:
społeczeństwo segmentalne; hierarchia lub anarchia; funkcjonalne podobieństwo elementów
Sfera polityki międzynarodowej: anarchia, funkcjonalne podobieństwo elementów (państw); zagrożenie anomią w postaci wojny
Ład organiczny:
społeczeństwo organiczne: hierarchia; funkcjonalne zróżnicowanie i specjaliza-cja elementów; współzależność; problem koordynacji; zagrożenie anomią
Sfera polityki wewnętrznej:
hierarchia; funkcjonalne zróżnicowanie i specjalizacja elementów (instytucji pań-stwowych); współzależność
Źródło: Opracowanie własne.
Warto zaznaczyć, że w kluczowym dziele Waltza jest niemało wątków socjologicznych. Niejednokrotnie uzasadnia on swoje podstawowe założe-nie – że politykę międzynarodową tworzą jednostki wzajemzałoże-nie naśladują-ce swoje działania – odwołując się do socjologicznej konnaśladują-cepcji socjalizacji przez interakcję. Twierdzi na przykład, że struktury międzynarodowe od-działują na postępowanie państw ograniczająco i kształtująco za pośrednic-twem procesu socjalizacji. Państwa uczą się wzorów zachowania, obserwu-jąc się wzajemnie i wchodząc ze sobą w interakcje: „Socjalizacja, podobnie jak konkurencja, sprzyja upodabnianiu się atrybutów i zachowania”18.
Nie sposób również pominąć bardziej ogólnego odniesienia socjolo-gicznego obecnego w dziele Waltza – podejścia systemowego, w socjologii istniejącego od zarania dyscypliny, a wyartykułowanego w 1951 roku przez amerykańskiego teoretyka Talcottta Parsonsa. Do nauki o stosunkach międzynarodowych przeniknęło ono dzięki badaczom takim jak: George Modelski, Stanley Hoff man, Morton A. Kaplan. Pierwszy z wymienionych w książce z 1962 roku zatytułowanej A Th eory of Foreign Policy (Teoria
po-lityki zagranicznej – R. W.) przeniósł na grunt nauki o stosunkach
między-System as an Abnormal Form, „American Political Science Review”, 1995, nr 3, s. 669–680. Por. J. G. Ruggie, op.cit.
narodowych koncepcję Parsonsa głoszącą, że wszelkie systemy są systema-mi działania tworzonysystema-mi przez obiekty, relacje systema-między nisystema-mi i systema-między ich atrybutami oraz składającymi się z rozmaitych podsystemów19. Waltz już w 1962 roku uznał tę adaptację za „zbyt oczywistą, by mogła przyciągnąć uwagę, i zbyt prostą, by mogła wytyczać kierunek badań”20. W Th eory… zaś
cały rozdział poświęcił krytyce podejść systemowych, uznając je za efekt uległości wobec „nowej mody, nakazującej włączyć do ciągle ewoluującego żargonu dyscypliny określenia ‘system’ i ‘struktura’” (modę tę, notabene, dyktowali socjologowie). Odrzucając „ogólne podejście systemowe” („ge-neral-systems approach”), przyjął uproszczoną, wciąż jednak socjologizu-jącą defi nicję systemu międzynarodowego.