• Nie Znaleziono Wyników

Geneza bitwy pod Jaworowem

Krótko przed północą 10 września naczelny wódz marsz. Edward Rydz-Śmigły mianował gen. broni Kazimierza Sosnkowskiego dowódcą nowo utworzonego Frontu Południowego.

4 R. Dalecki, Armia „Karpaty” w wojnie obronnej 1939 roku, Rzeszów 1989; idem, Armia „Karpaty” w wojnie 1939 roku, Rzeszów 2009.

5 K. Pindel, Polska południowa w systemie obronnym Drugiej Rzeczypospolitej, Siedlce 2001.

6 W. Steblik, Armia „Kraków” 1939, Warszawa 1989.

7 W. Włodarkiewicz, Lwów 1939, Warszawa 2003.

8 B. Prugar-Ketling, Działania 11 Karpackiej Dywizji Piechoty. Wrzesień 1939 r. Cz. I, „Wojskowy Przegląd Historyczny” 1957 nr 3, s. 202–269; B. Prugar-Ketling, Działania 11 Karpackiej Dywizji Piechoty. Wrzesień 1939 r. Cz. II, „Wojskowy Przegląd Historyczny” 1957 nr 4, s. 231–287.

9 W. Popiel, Na marginesie wspomnień gen. B. Prugara-Ketlinga Działania 11 KDP, „Wojskowy Przegląd Historyczny”1959, nr 2, s. 294–327.

10 Zbiory Specjalne Wojskowego Biura Badań Historycznych, obecnie w zasobie Centralnego Archiwum Wojskowego (da-lej: ZSWBBH), sygn. II/3/105, J. Czech, Rozbicie pułku pancerno-zmotoryzowanego SS „Germania” przez 11 Karpacką Dy-wizję Piechoty WP w kampanii wrześniowej (referat).

11 L. Wyszczelski, Generał Kazimierz Sosnkowski, Warszawa 2010.

12 M. Pestkowska, Kazimierz Sosnkowski, Wrocław 1995.

13 J. Kirszak, Generał Kazimierz Sosnkowski 1885–1969, Warszawa 2012.

14 I. Wojewódzki, Kazimierz Sosnkowski podczas II wojny światowej. Książę czy Hamlet w mundurze?, Warszawa 2009.

15 Z. Prugar-Ketling, Generał Bronisław Prugar-Ketling we wspomnieniach syna, Warszawa 2006.

16 H. Lanz, Gebirgsjäger. Die 1. Gebirgsdivision 1939–1945, Bad Nauheim 1954; O. Weidinger, Division „Das Reich”. Der Weg der 2 Panzer Division „Das Reich”. Die Geschichte der Stammdivision der Waffen SS, t. I, 1934–1939, Osnabrck 1967; M. Kräutler, K. Springenschmid, Es war ein Edelweiß. Schicksal und Weg der Zweiten Gebirgsdivision, Grätz–Stutt-gart 1962.

17 K. Sosnkowski, Cieniom września, Warszawa 1988.

18 B. Prugar-Ketling, Aby dochować wierności. Wspomnienia z działań 11. Karpackiej Dywizji Piechoty. Wrzesień 1939, Warszawa 1989.

19 Za skuteczne dowodzenie w kampanii polskiej 1939 r. został awansowany do stopnia generała brygady.

Była to jednak decyzja spóźniona ze względu na trudne położenie polskiego wojska w Małopolsce i na Lubelszczyźnie. Ponadto generał Sosnkowski nie miał sztabu ani nowo-czesnych środków łączności, zwłaszcza radiowej, ani transportu i służb, co uniemożliwiało mu sprawne dowodzenie armiami „Małopolska” („Karpaty”)20 i „Kraków” podporządkowa-nymi Frontowi Południowymi oraz wojskami broniącymi Lwowa21.

Położenie operacyjne Armii „Małopolska” było trudne, ponieważ wojska 14 Armii Wehrmachtu nacierały od czoła oraz zagrażały jej skrzydłom i tyłom. Zadanie wyprowadze-nia Armii z tego zagrożewyprowadze-nia generał Sosnkowski powierzył jej dowódcy, gen. dyw. Kazimierzowi Fabrycemu. Ten jednak odmówił wykonania rozkazu dowódcy Frontu Południowego i wy-jechał z meldunkiem o położeniu militarnym w Małopolsce Wschodniej do kwatery Naczelnego Wodza. Zamiast kary za odmowę wykonania rozkazu w warunkach wojny otrzy-mał rozkaz przygotowania do obrony przedmościa rumuńskiego22.

W tej sytuacji 13 września o świcie generał Sosnkowski poleciał do Przemyśla w celu objęcia bezpośredniego dowództwa nad trzema dywizjami piechoty Armii „Małopolska” – 11., 24. i 38., które tworzyły Grupę Operacyjną gen. bryg. Kazimierza Orlika-Łukoskiego, i przebijania się na ich czele do Lwowa. Od poprzedniego dnia miasto to broniło się bowiem przed 1 Dywizją Górską 14 Armii. W ten sposób generał Sosnkowski świadomie zrezygno-wał z dowodzenia operacyjnego na rzecz dowodzenia na poziomie taktycznym23.

Sosnkowski faktycznie przejął bezpośrednie dowodzenie Grupą Operacyjną generała Łukoskiego przy pomocy trzech oficerów, którzy z nim przylecieli24. Opuszczenie Lwowa przez generała było poważnym błędem w dowodzeniu – w ten sposób jedynie zastąpił on swojego nieudolnego podwładnego, natomiast faktycznie przestał dowodzić wojskami Frontu Południowego – czterema zgrupowaniami operacyjnymi Wojska Polskiego: Armią „Kraków”, Armią „Karpaty („Małopolska”) – faktycznie w sile Grupy Operacyjnej „Południowa”

gen. Łukoskiego, wojskami obrony Lwowa i na jego bezpośrednich przedpolach Grupą

„Żółkiew” oraz 10 Brygadą Kawalerii (zmotoryzowanej), a także nową Armią „Karpaty”

odtwarzaną na przedmościu rumuńskim. Trudności pogłębił brak łączności generała Sosnkowskiego z podporządkowanymi mu wojskami i naczelnym wodzem. Wszystko to uła-twiło działania przeciwnika i kolejne rozbijanie przez 14 Armię Wehrmachtu związków ope-racyjnych Wojska Polskiego25.

Trafnie decyzję generała Sosnkowskiego ocenił wybitny analityk kampanii polskiej 1939 ro-ku płk dypl. Marian Porwit: Trudno uznać za optymalną decyzję powziętą przez

20 Armia „Karpaty” została powołana 11 lipca 1939 r. z zadaniem przygotowania obrony południowej granicy państwa pol-skiego. Armia „Małopolska” powstała 6 września 1939 r., gdy rozkazem NW gen. Fabrycemu podporządkowano Armię „Kra-ków”. Połączonym armiom nadano nazwę Armia „Małopolska”. R. Dalecki, Armia „Karpaty” w wojnie obronnej…, op.cit., s. 72.

21 K. Pindel, Polska południowa…, op.cit., s. 239.

22 Archiwum Instytutu Polskiego i Muzeum im. gen. Władysława Sikorskiego w Londynie (dalej: IPMS), sygn. B.I.60/A, Gen. dyw. Kazimierz Fabrycy, Relacja z kampanii wrześniowej 1939 roku, Baile Herculane 12 II 1940, k. 14; W. Włodarkiewicz, Przedmoście rumuńskie 1939, Warszawa 2012, s. 62–63.

23 L. Wyszczelski, Generał Kazimierz Sosnkowski, op.cit., s. 208–209; J. Kirszak, Generał Kazimierz Sosnkowski…, op.cit., s. 35.

24 Centralne Archiwum Wojskowe (dalej: CAW), sygn. II/3/19, Mjr dypl. Jan Pawłowski, Relacja z kampanii 1939 r., 14.06.1946, k. 14.

25 K. Sosnkowski, Cieniom września, op.cit., s. 28 (przedmowa A. Rzepniewskiego).

gen. Sosnkowskiego, że osobiście poprowadzi [trzy – przyp. W.W.] dywizje spod Przemyśla na odsiecz Lwowa. Był przecież w rejonie Przemyśla dowódca GO gen. Łukoski, któremu podlegały 11 i 24 DP i któremu można było podporządkować również 38 DP [rez. – przyp.

W.W.] i powierzyć zadanie osłony Lwowa. Na decyzji gen. Sosnkowskiego zaciążyły przy-puszczalnie wydarzenia w rejonie Przemyśla w dniu 12 IX, opisane w meldunku pisemnym do Wodza Naczelnego, w którym gen. Sosnkowski obarczył dowódców związków taktycznych zarzutem niewykonania rozkazu, gdy w rzeczywistości rozkazu tego nie otrzymali. W konse-kwencji generał uznał najwidoczniej, że tylko jego obecność potrafi zdynamizować wykona-nie odsieczy Lwowa od zachodu. Jeśli pozostałby we Lwowie, już 14 września o świcie osią-gnąłby go rozkaz Naczelnego Wodza26 i wydarzenia potoczyłyby się innym torem27.

Bezpośrednio po wylądowaniu generał Sosnkowski zapoznał się ze stanem przygotowań obrony Przemyśla; w sztabie Grupy Operacyjnej gen. Łukoskiego został poinformowany o jej możliwościach. Zaskoczyła go mała liczebność piechoty. 11 Karpacka Dywizja Piechoty płk. dypl. Bolesława Prugara-Ketlinga liczyła 2500 żołnierzy piechoty i siedem baterii arty-lerii lekkiej: 11 Dywizja Piechoty posiadała tylko 6 batalionów piechoty28, nadszarpniętych przez dotychczasowe walki i przemarsze. Stany bojowe były niskie i wynosiły przeciętnie oko-ło 300 bagnetów na batalion. Artyleria liczyła dwa dywizjony. Duch w dywizji panował moc-ny; była ona prowadzona dobrze, mając na czele doświadczonego, bojowego dowódcę.

Pułkami dowodzili wytrwali i dzielni oficerowie; dotyczyło to w pierwszym rzędzie płk. [Walentego – przyp. W.W.] Nowaka, dowódcy 48 pp [pułku piechoty– przyp. W.W.]

i ppłk [dypl. Karola – przyp. W.W.] Hodały, dowódcy 49 pp. Z 24 Dywizji Piechoty pozosta-ła jedynie nazwa, rozbita nad Dunajcem dnia 6 i w nocy z 6 na 7 września, rozproszona po-wtórnie w rejonie Pilzna, dywizja zdołała zebrać jedynie słabe szczątki swych oddziałów.

W następnych dniach wchłonęła ona resztki grupy płk. [Aleksandra – przyp. W.W.] Stawarza, nadszarpniętej na pograniczu [słowackim – przyp. W.W.], później rozbitej i rozproszonej dwukrotnie: pod Jasłem i pod Krosnem. Z tych wszystkich resztek zaimprowizowano doraź-ne związki organizacyjdoraź-ne w postaci licznych, lecz bardzo słabych batalionów [piechoty – przyp. W.W.]29. 24 DP płk. dypl. Bolesława Schwarzenberga-Czernego liczyła 2000 żołnie-rzy piechoty i 32 działa. Najliczniejsza była 38 DP rez. płk. dypl. Alojzego Wira-Konasa, która miała dziewięć batalionów piechoty oraz pięć dywizjonów artylerii i która poniosła je-dynie 15% strat marszowych w wyniku nalotów Luftwaffe. Generał Sosnkowski był jednak rozczarowany jej stanem. Napisał: Oczekiwałem, że znajdę wielką jednostkę o pełnych sta-nach, wypoczętą, już okrzepłą pod względem organizacyjnym, zastałem natomiast dywizję źle uzbrojoną, zmęczoną ciągłym przerzucaniem z miejsca na miejsce, nadszarpniętą pod-czas transportu i na skutek strat marszowych. Miała ona zaledwie po 6 działek

przeciwpan-26 Chodzi o rozkaz Wskazówki ogólne do działań w Małopolsce Wschodniej wydany 13 września 1939 r. o godz. 14.30, nakazujący między innymi wycofanie większości wojsk Frontu Południowego na przedmoście rumuńskie. R. Dalecki, Armia

„Karpaty” w wojnie obronnej…, op.cit., s. 408–409.

27 M. Porwit, Komentarze do historii polskich działań obronnych 1939 roku, t. 3, Bitwy przebojowe i obrona bastionów, Warszawa 1983, s. 25.

28 Trzy bataliony piechoty i trzy baterie artylerii na rozkaz gen. bryg. A. Szyllinga, dowódcy Armii „Kraków”, pozostały pod Bochnią i poza jedną baterią nie powróciły do 11 KDP. W. Popiel, Na marginesie…, op.cit., s. 302.

29 K. Sosnkowski, Cieniom września, op.cit., s. 116.

cernych na pułk, a tylko jeden z pułków posiadał działa piechoty. Wyposażenie w broń maszynową stanowiły stare, zacinające się ckm „Maxim”. Istniały poważne braki w łączno-ści, wyposażenie kompanii telegraficznej było niekompletne. […] Ogólnie biorąc, 38 rezer-wowa dywizja piechoty była raczej sumą arytmetyczną pododdziałów aniżeli zgraną cało-ścią30. Jej żołnierze byli przemęczeni z powodu nieprzespanych nocy, a wielu miało nogi poranione przez niedopasowane obuwie31.

Oceniwszy położenie, 13 września generał Sosnkowski podjął decyzję o marszu trzech dywizji do Lwowa przez Gródek Jagielloński. W tym celu rozkazał, żeby w nocy z 13 na 14 września 38 DP rez. przeszła pod Sądową Wisznię, 11 KDP pod Mościska, a 24 DP do Tyszkowic i Boratycz. 24 DP wycofała się pod Prałkowice, ogniem artylerii odrzuciła dwa niemieckie natarcia na Niżankowice i o świcie osiągnęła Tyszkowice. Wieczorem 38 DP rez.

rozpoczęła marsz do Sądowej Wiszni. W tym czasie zmotoryzowany pułk SS „Germania”

otrzymał rozkaz zabezpieczenia skrzydeł 2 Dywizji Pancernej oraz 4 Dywizji Lekkiej mię-dzy Jaworowem a Sądową Wisznią i 14 września o godz. 5.00 zajął stanowiska na połu-dniowy wschód od Jaworowa. Jego II batalion pozostał w składzie VIII Korpusu Armijnego, a pancerny pluton rozpoznawczy i dwie kompanie I batalionu, 2. i 3., pozostały w odwo-dzie XXII Korpusu Pancernego. 15 kompania motocyklistów pułku SS „Germania” zaję-ła Sądową Wisznię i wzięzaję-ła do niewoli 500 żołnierzy Wojska Polskiego, jednak w nocy została wyparta uderzeniem II i III batalionu 98 pułku piechoty rezerwowej. Zmotoryzowany pułk SS „Germania” powstał w 1936 roku. Składał się z trzech czterokompanijnych bata-lionów, z kompanii wsparcia: dział piechoty (13), przeciwpancernej (14) i strzelców mo-tocyklowych (15) oraz z pancernego plutonu rozpoznawczego – 8 samochodów pancer-nych32.

Osłabiona liczebnie i zmęczona marszem 24 DP zatrzymała się w rejonie: Tyszkowice, Boratycze, Chodorowice i Popowice; tam 14 września została zaatakowana przez niemiec-ką 2 Dywizję Górsniemiec-ką. Jej silne natarcie na Boratycze 24 DP odparła przeciwuderzeniem, w konsekwencji którego został odcięty III batalion i sztab 137 pułku strzelców górskich (psg).

Dopiero wejście do walki II batalionu 137 psg i I batalionu 136 psg pozwoliło przeciwniko-wi, za cenę dużych strat, opanować sytuację33. O godz. 21.00 na rozkaz generała Sosnkowskiego 24 Dywizja przerwała walkę i pomaszerowała do lasów koło stacji kolejowej Chorośnica, a o świcie minęła Mościska. 38 DP rez., która toczyła potyczki z wysuniętymi elementami grupy „Utz” w lesie między Sądową Wisznią a Rodatyczami, otrzymała rozkaz marszu do Lasów Janowskich. Dwie godziny później został on jednak odwołany. 11 KDP o świcie po-maszerowała w kierunku Mościsk; w Medyce odparła uderzenie zmotoryzowanego podod-działu rozpoznawczego i w godzinach popołudniowych, mimo bombardowań, osiągnęła re-jon: Mościska, Hodynie, Medyka. Tam zatrzymała się na odpoczynek. Skuteczna obrona Przemyśla umożliwiła trzem dywizjom generała Sosnkowskiego spokojny odmarsz w kie-runku Lwowa.

30 Ibidem, s. 116–117.

31 ZSWBBH, sygn. II/2/302, Relacja kpt. dypl. J. Wollaka, oficera operacyjnego 38 DP rez., XI 1945, k. 8.

32 G.L. Mattson, SS-Das Reich. Historia 2. Dywizji SS 1939–1945, Warszawa 2008, s. 53–54.

33 M. Kräutler, K. Springenschmid, Es war ein Edelweiß…, op.cit., s. 23–24.

Żołnierze 11 KDP zdobyli pod Łętownią ważne mapy i rozkazy34, dzięki którym generał Sosnkowski zorientował się, że przeciwnik mógł utrudnić utrzymanie Lwowa oraz pogłębić oddzielenie Armii „Karpaty” od Armii „Kraków”. Chwilowo wpłynęło to na zamiar gene-rała skierowania Grupy nad górny Dniestr, co byłoby zgodne z rozkazem naczelnego wodza z poprzedniego dnia. Ale Sosnkowski tego rozkazu nie znał, ponieważ go nie otrzymał35.

Ostatecznie generał zdecydował się kontynuować już rozpoczętą operację. Dlatego 14 wrze-śnia wieczorem rozkazał 38 DP rez. opanować przeprawy przez Wereszycę i przygotować się do uderzenia na Gródek Jagielloński, 11 KDP nakazał maszerować do lasów na północ-ny wschód od Sądowej Wiszni i przygotować się do współdziałania z 38 DP rez., a 24 DP przejść na południowy wschód od Mościsk. Przed zmierzchem, podczas formowania kolumn marszowych, 38 DP rez. została zaskoczona silnym nalotem w wąwozach między wsiami Czyszki i Krysowice, w wyniku którego poważne straty poniosła jej artyleria. Poważne utrud-nienie polskiego przemarszu stanowiły kolumny taborów wojskowych i wozów ewakuującej się ludności cywilnej, które powodowały liczne zatory. Po nocnym marszu 11 KDP osiągnę-ła obszar na północny wschód od Sądowej Wiszni w łączności z 38 DP rez., 24 DP zatrzy-mała się w lasach pod Chrośnicą, a 38 DP rez. po całonocnych marszach ugrupowała się tak jak poprzedniego dnia. Z powodu zmiany rozkazów i niepotrzebnych marszów jej żołnierze byli przemęczeni i w złych nastrojach36.