• Nie Znaleziono Wyników

Językoznawstwo doby racjonalizmu i empiryzmu. Wieki XVII і XVIII przyniosły lingwistyce w zakresie językoznawstwa materiałowego intensy

fikację badań zapoczątkowanych w renesansie55, w granicach językoznaw­ stwa teoretycznego zaś osiągnięcie wysokiego poziomu refleksji naukowej.

Na rozwój językoznawstwa teoretycznego wpływ miały przynajmniej dwa czynniki. Po pierwsze, nowe kierunki filozoficzne: racjonalizm we Francji i empiryzm w Anglii; po drugie, osiągnięcie wysokiego poziomu rozwoju językoznawstwa materiałowego, co umożliwiło wszczęcie refleksji natury ogólnej. Ontologia języka jawiła się też wielokrotnie jako kluczowy problem filozoficzny. Pozwalało to na stawianie problemów interdyscypli­ narnych, takich jak: (1) stworzenie gramatyki uniwersalnej, (2) tworzenie uniwersalnego języka filozoficznego nauki; (3) pochodzenie mowy w ujęciu

Chile, Boliwia, Paragwaj. Ukazuje się też w roku 1568 pierwsza gramatyka polska Piotra Statoriusa (Stojeńskiego) pt. Polonicae grammatices institutio. Ponadto Jan Mączyński napisał słownik łacińsko-polski pt. Lexicon latino-polonicum, a Jakub Parkoszowic i Stanisław Zaborowski byli autorami rozpraw ortograficznych (Urbańczyk [red.] 1992: 198, 246, 387). Czołowi myśliciele tego okresu zajmujący się problematyką językową to m.in.: Iulius Caesar Scaliger (twórca naukowej gramatyki łacińskiej), Franciscus Sanctius (badacz łacińskiej morfologii), Henricus Stephanus (leksykograf), Johannes Reuchlin z Pforzheim (autor pierwszej obszernej gramatyki hebrajskiej) (Heinz 1978: 89-90). 55 Pojawia się tu coraz więcej opracowań o charakterze naukowym, nie podręcznikowym,

ciągle jednak dominują studia nad fonetyką i pisownią. Jeżeli chodzi o morfologię i, szcze­ gólnie, składnię, były one wciąż postrzegane z wykorzystaniem schematów łacińskich. Tym samym syntaktyka nie mogła budzić większych wątpliwości u badaczy, co zwalnia­ ło ich z obowiązku naukowego zajmowania się nią (Heinz 1978: 96-99; Milewski 2004: 25-26).

filogenetycznym56. W samym językoznawstwie teoretycznym, szczególnie w aspekcie teoretyczno-składniowym, zrodził się w duchu arystotelesow- skim kierunek logizujący i uniwersalizujący.

Wśród gramatyk o profilu filozofującym największy rozgłos zyskała

Grammaire générale et raisonnée de Port-Royal,

zwana gramatyką z Port- -Royal57. Opracowali ją dwaj kartezjaniści: A ntoine A rnauld (1612-1694) i Claude Lancelot (1616-1695). Celem ich działalności była chęć udo­ wodnienia, iż z jednej strony język w swej strukturze jest pochodną rozu­ mu, z drugiej zaś, że poszczególne języki etniczne są pochodnymi racjonal­ nego systemu logicznego. W przypadku tej szkoły mówi się o paralelizmie logiczno-gramatycznym prowadzącym do traktowania struktur składnio­ wych jako formalnej repliki struktur myślowych. Przy czym owe struktury składniowe były podporządkowane obowiązującym wówczas kategoriom rozumu i logiki58.

Po wielu latach szczegółowym kwestiom gramatyki z Port-Royal zarzu­ cano niedopracowanie, będące efektem zbyt naiwnego interpretowania zja­

56 Najsłynniejszym dokonaniem w tym zakresie jest Rozprawa o pochodzeniu języka opu­

blikowana przez Johanna Gottfrieda Herdera w 1772 roku. Zgodnie z jego teorią naśla­ downictwa początków mowy doszukiwać się należy w naśladowaniu odgłosów natury (Kuckenburg 2006: 22-23). Zob. podrozdział 1.1. rozdziału III monografii.

57 Port-Royal to opactwo pod Paryżem, tytuł zaś można przetłumaczyć jako Gramatyka ogól­

na i racjonalna z Port-Royal.

58 Oprócz problemu sprowadzania struktur składniowych do aktualnych rozwiązań lo­ gicznych gramatyka z Port-Royal mówi - w dość ogólnikowy sposób - o fonetyce oraz o morfologii, w ramach której częściom mowy odpowiadają także kategorie logiczne. Mimo że charakter uniwersalny tej gramatyki byl zasadniczo weryfikowany wyłącznie w odnie­ sieniu do języka francuskiego i łaciny, jej osiągnięcia inspirowały myślicieli próbujących tworzyć nowoczesną, wyraźnie wykraczającą poza konkretne języki etniczne, filozofię języka. Przykładem takiego filozofa nawiązującego do gramatyków-filozofów z Port-Royal jest Etienne Bonnot de C on d illac (1715-1780). Wychodząc z ogólnego założenia, że język jest metodą analizy, każda zaś analiza sprowadza się do języka będącego syste­ mem znaków, roztrząsał także bardziej szczegółowe zagadnienia, wiążące się ze składnią, a sprowadzające się między innymi do badania szyku wyrazów w wypowiedzeniach. Innym kontynuatorem nurtu logicznego w refleksji lingwistycznej zapoczątkowanego w podparyskim opactwie byl francuski encyklopedysta N icolas Beauzśe (1717-1783). Uchodzi on za twórcę nowej gramatyki ogólnej i rozumowej, której trzecia część poświę­ cona została składni. Pełny tytuł wspomnianego dzieła z 1767 roku brzmiał następująco:

Grammaire générale ou exposition raisonnée des éléments nécessaires du langage pour servir de fondement à l ’étude de toutes les langues. Postrzegał on syntaktykę jako sztukę hierarchizacji form i wyrazów w zdaniu zgodnie z następstwem logicznych idei elementar­ nych i relacji, które je wiążą. Współczesnej i wszechstronnej prezentacji istoty konstrukcji hierarchicznych analiz języka dokonał Jerzy Pogonowski w pracy pt. Hierarchiczne ana­ lizy języka, Poznań 1991.

Pozostali propagatorzy nurtu logicznego gramatyki z Port-Royal to przede wszystkim César Chesneau Du Marsais oraz Dieudonné Thiebault. Działalność tego ostatniego wkra­ cza chronologicznie w wiek XIX (Aduszkiewicz [red.] 2004: 153-155, 429-430; Heinz 1978: 101; Karolak 1999a: 531; Krąpiec 1985: 19; Prechtl 2007: 40-47, 61).

wisk stojących na pograniczu języka i myślenia. Kwestionowano przykła­ dowo guasi-składniową zasadę zgodności szyku wyrazów z następstwem, sekwencyjnością myśli. Pomimo tych zastrzeżeń współcześnie odrodziło się w humanistyce dążenie do wzajemnego powiązania językoznawstwa i logiki. Refleksy tej zmiany orientacji badawczej, nawiązujące do rozważań z połowy XVII wieku, odnaleźć można także w badaniach składniowych (Karolak 1999a: 531).

Językoznawstwo czasów nowożytnych swój rozwój zawdzięcza przede wszystkim racjonalizmowi i empiryzmowi. Pierwszy uczył precyzji i ścisło­ ści rozumowania, drugi - poszanowania faktów. Rozwój empiryzmu przy­ czynił się też do stopniowego uświadamiania sobie przez badaczy faktu, iż w językoznawstwie - prócz logiki - liczy się także psychika człowieka. W zakresie poglądów na naturę języka widać dysproporcje zaawansowania refleksji naukowej. Przy dużym postępie w dziedzinie fonetyki, semantyki i etymologii stosunkowo niewiele zrobiono w innych działach gramatyki. Ciągle najważniejsza w gramatyce morfologia dziedziczyła system części mowy po starożytności, a jej analizy nadal były nieścisłe. Składnię nie­ zmiennie utożsamiano bądź to ze stylistyką i retoryką, bądź z morfologią. Zwracano jedynie uwagę na szyk wyrazów w zdaniu oraz uzależnienie ich linearnego uporządkowania od form wyrazowych. Zjawiska te były dowo­ dem na to, iż w europejskiej refleksji syntaktycznej ciągle dominował model Arystotelesa, a nie składnia Apolloniosa (Heinz 1978: 118-119).

5. Badania składniowe doby ewolucjonizmu

Dziewiętnastowieczny przełom w językoznawstwie, dzięki któremu ta for­ ma aktywności badawczej człowieka zyskała status nauki59, mógł zaistnieć poprzez wypracowanie koncepcji ewolucji oraz zapoznanie Europejczyków z sanskrytem i literaturą lingwistyczną Indii. Tym samym na Zachód dotarł bogaty materiał językowy, doskonale opracowany językoznawczo (Milew­ ski 2004: 26).

Osiągnięcia tego stulecia w językoznawstwie są wypadkową z jednej strony dominujących prądów filozoficznych, z drugiej - zasług dla nauki poszczególnych jej twórców. Pierwszą nową postawą filozoficzną i psycho­ logiczną człowieka jeszcze z przełomu XVIII і XIX wieku był romantyzm z najbliższą mu metafizyką. Jego przedstawicielem, łączącym dodatkowo stanowisko idealistyczne z ewolucyjnym, był Georg W ilhelm Friedrich

59 Należy pamiętać, iż do końca XVIII wieku, mimo zgromadzenia olbrzymiego materiału empirycznego i prób jego opracowania, nie zastosowano spójnej metodologii badawczej gwarantującej obiektywizm. Dlatego badania lingwistyczne miał charakter doraźny, ogra­ niczony, często przypadkowy, czyli przednaukowy (Heinz 1978: 121).

Hegel (1770-1831). Większy wpływ na lingwistykę miał jednak materia­ lizm Ludwiga Feuerbacha (1804-1872), Karola Marksa (1818-1883) i Fryderyka Engelsa (1820-1883) - zwolenników teorii ewoluującej ma­ terii. Trzecim nurtem filozoficznym epoki istotnym dla lingwistyki był po­ zytywizm A ugusta Com te’a (1798-1857), głoszący między innymi postu­ lat badania tylko konkretnych faktów oraz relacji między nimi60.

Należy przyjąć, iż w linii rozwojowej językoznawstwa tego wieku wy­ odrębnia się trzy okresy: (1) początkowy, stojący pod znakiem romanty­ zmu i obejmujący pierwsze trzydziestolecie, (2) środkowy, pozostający pod wpływem naturalizmu i biologizmu (materialistyczny), a obejmujący kolej­ ne czterdziestolecie, (3) końcowy, pozytywistyczny i psychologiczny, który obejmuje lata 1870-1900 (Heinz 1978: 127).

Okres ewolucjonizmu i romantyzmu (1800-1830)61.

W okresie tym, za sprawą przejętej z biologii metody historyczno-porównawczej oraz dzięki konfrontacji gramatyki europejskiej z gramatyką indyjską, wypracowano nowy, precyzyjny sposób oglądu faktów językowych. Wzbogacenie go o no­ watorską filozofię języka zaproponowaną przez Wilhelma von Humboldta, w której - dzięki ujęciom psychologizującym i socjologizującym - posze­ rzono horyzonty lingwistyki, przyczyni się już w niedalekiej przyszłości do dalszego postępu, między innymi w zakresie badania składni.

Okres ewolucjonizmu i biologizmu (1830-1870).

Lata te w zakresie

Outline

Powiązane dokumenty