• Nie Znaleziono Wyników

Konstrukcja podmiotowości, ofiara zbrodni a (międzynarodowe) prawo karne?

W dokumencie ROZPRAWA DOKTORSKA (Stron 89-97)

2) uszczerbek (harm, injury, damage, loss);

1.9. Ofiara, podmiot bierny i pokrzywdzony a podmiot prawa?

1.9.2. Konstrukcja podmiotowości, ofiara zbrodni a (międzynarodowe) prawo karne?

– międzynarodowego prawa kosmicznego. Działy te nie są bowiem identyczne. A skoro tak, to można wstępnie argumentować, iż „podmiotowość” („osobowość”) międzynarodowokarną powinno wyznaczać się przez wzgląd na specyficzny charakter tego reżimu normatywnego, nie zaś wyłącznie prawa międzynarodowego jako takiego.

1.9.2. Konstrukcja podmiotowości, ofiara zbrodni a (międzynarodowe) prawo karne?

Powyższa uwaga prowadzi bezpośrednio do pytania o treść i kształt podmiotowości w międzynarodowym prawie karnym. Zdaniem Barbary Mielnik,

„międzynarodowy zakaz popełniania zbrodni międzynarodowych wskazuje nam aż dwóch adresatów, którzy zostają upodmiotowieni – z jednej strony ofiara – osoba podlegająca ochronie, z drugiej zaś sprawca takich czynów i obowiązek jego ukarania”.306 Wychodząc z nieco innej perspektywy, Maria Rogacka-Rzewnicka zauważa natomiast, że wzrastające znaczenie nurtu wiktymologicznego we współczesnej

304 Zob. T. Gizbert-Studnicki, Język prawny a obraz świata, [w:] Prawo w zmieniającym się społeczeństwie.

Księga jubileuszowa Profesor Marii Boruckiej-Arctowej, G. Skąpska (red.), Wydawnictwo Adam Marszałek 1992, s. 154 („Mieszkańcami świata prawnego nie są ludzie, lecz podmioty prawa. Różne gałęzie prawa przyznają podmiotowość, a więc bytowanie w tym świecie rozmaitym tworom”).

305 E. Cała-Wacinkiewicz, Humanizacja prawa międzynarodowego i humanizacja w prawie międzynarodowym a upodmiotowienie jednostki, [w:] Podmiotowość prawnomiędzynarodowa i jej współczesne aspekty, E. Cała-Wacinkiewicz, J. Menkes, J. Nowakowska-Małusecka, W.Sz. Staszewski, C.H. Beck 2020, s. 86. Autorka konstatuje, że „pomiędzy statusem osób fizycznych jako podmiotów prawa międzynarodowego a powstaniem działu międzynarodowego prawa praw człowieka zachodzi obustronne oddziaływanie (…)” – ibidem, s. 94. Wydaje się, iż analogiczną uwagę można by poczynić w odniesieniu do międzynarodowego prawa karnego (pomimo uwag przedstawionych w dalszej części tego podrozdziału), zwłaszcza gdy podmiotowość ujmuje się z perspektywy prawa międzynarodowego sensu largo.

306 B. Mielnik, Kształtowanie się pozapaństwowej podmiotowości w prawie międzynarodowym, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego 2008, s. 276.

- 90 -

refleksji karnoprawnej jest tak naprawdę kwestią „kształtowania się podmiotowości prawnej ofiary przestępstwa w postępowaniu karnym”.307

Bycie ofiarą zbrodni bywa więc łączone w piśmiennictwie (internacjonalistycznym, karnistycznym) z pojęciem bądź koncepcją podmiotowości.

Trudno jednak nie odnieść wrażenia, iż pytanie o podmiotowość prawną w tym kontekście może budzić pewne przynajmniej wątpliwości koncepcyjne. Przejawiają się one w trudności towarzyszącej przełożeniu tradycyjnego myślenia o podmiotowości, które wyrasta z cywilistycznego ujmowania tej konstrukcji,308 na sferę regulacji karnoprawnej.309 Należałoby w istocie zapytać, czy trafne jest stwierdzenie, że karnistycznym odpowiednikiem zdolności do czynności prawnej jest zdolność do sprawstwa przestępstwa (zbrodni),310 odpowiednikiem zdolności prawnej zdolność do bycia podmiotem biernym poszczególnych typów czynów zabronionych, zaś – w przypadku ich popełnienia przeciwko konkretnym podmiotom chronionym – zdolność do bycia ofiarą przestępstwa (zbrodni) występującą w procesie karnym w określonej roli procesowej (np. pokrzywdzonego, świadka)?311 Jeżeli zaś wskazana korelacja jest prawidłowa, to ile podmiotów międzynarodowego prawa karnego można na jej podstawie zidentyfikować, uwzględniając zwłaszcza to, że system ten – podobnie jak prawo międzynarodowe publiczne sensu largo – milczy na ten temat? Ponadto, dla rozwikłania tej zagadki, konieczne byłoby także określenie relacji pomiędzy perspektywą materialnoprawną (naruszenie normy – odpowiedzialność sprawcy; pokrzywdzenie ofiary) a perspektywą procesową wyrażającą się w poszczególnych uczestnikach międzynarodowych postępowań karnych.312

307 M. Rogacka-Rzewnicka, Proces karny w perspektywie ewolucji naukowej i współczesnych trendów rozwojowych, Wolters Kluwer 2021, s. 413.

308 Na temat cywilistycznej natury przyjętego rozumienia podmiotowości w prawie międzynarodowym, por. L. Antonowicz, Podręcznik prawa międzynarodowego, wyd. 14, Wolters Kluwer 2015, s. 22.

309 Zob. F. Mégret, The Subjects of International Criminal Law, [w:] International Criminal Law in Context, P. Kastner (red.), Routledge 2018, s. 29 („It is important to note that neither domestic criminal law generally nor ICL is defined by who has been determined to be their subjects”).

310 Niezależnie od różnorodności samej figury „sprawcy zbrodni międzynarodowych” – por. C. Stahn, A Critical Introduction to International Criminal Law, CUP 2019, s. 419-421; B. Mielnik, Kształtowanie się pozapaństwowej podmiotowości w prawie międzynarodowym…, s. 267 (Autorka pisze o „biernej zdolności procesowej” jako istotnym wskaźniku podmiotowości).

311 W najnowszej literaturze przedmiotu taką ścieżką zdaje się podążać Cenap Çakmak odnoszący się do sprawców zbrodni oraz ofiar zbrodni (i ich uprawnień oraz form ochrony) w ramach analizy podmiotowości jednostki w prawie międzynarodowym. Por. C. Çakmak, Institutional Change and the International Criminal Court, Routledge 2022, s. 62-66.

312 Przykładowo, Lamia Mekhemar, analizująca status jednostki w systemie MTK, odnotowuje, że może ona pełnić w sumie aż sześć różnych ról („an individual not related to the case, a victim, a suspect, an accused, a convicted person or a witness”) – L. Mekhemar, The Status of the Individual in the Statute of the International Criminal Court, [w:] The Rome Statute of the International Criminal Court. A challenge to impunity, M. Politi, G. Nesi (red.), Ashgate 2001, s. 124. Na tym tle można by jednak zapytać, czy każda

- 91 -

Narracja oparta na przytoczonym wcześniej, tradycyjnym podejściu dominuje we współczesnej literaturze przedmiotu. Wyraża się ona w analizie międzynarodowego prawa karnego przez pryzmat prawa międzynarodowego. Podejmując próbę określenia, czy ‘x’ jest podmiotem prawa międzynarodowego, przyjmuje się więc rozumowanie, wedle którego międzynarodowe prawo karne jest częścią prawa międzynarodowego publicznego, a zatem właściwe jest stosowanie generalnej teorii podmiotowości prawnomiędzynarodowej do badania przedmiotowego problemu w ramach międzynarodowego prawa karnego.313 Przykładowo, odnosząc się do osób fizycznych i osób prawnych jako ofiar zbrodni mogących wstępować w rolę pokrzywdzonego w postępowaniu przed MTK, Karol Karski stwierdza, że „<beneficjenci> prawa międzynarodowego stali się jego aktywnymi podmiotami”.314

To unifikujące podejście badawcze jest niewątpliwie uzasadnione podstawowym celem tych ambitnych projektów naukowych, które dążą do ustalenia zakresu podmiotowości w prawie międzynarodowym publicznym sensu largo.315 Muszą one bowiem w jakiś sposób poradzić sobie z wewnętrzną złożonością tego systemu normatywnego. Z tego też względu, wytyczają generalną konstrukcję podmiotowości prawnomiędzynarodowej i analizują ją przez wzgląd na poszczególne gałęzie (dziedziny, działy) prawa międzynarodowego.

Niezależnie od tak zakreślonego systemowego ujęcia przedmiotowej problematyki, traktowanie prawa międzynarodowego jako bytu jednolitego i wewnętrznie spójnego („systemowość”316), opartego na wiązce pokrewnych norm, które mogą podlegać takiej globalnej ocenie na potrzeby określenia istoty podmiotowości prawnej w całym systemie może być jednak także poddane krytyce w związku z

z „ról” (capacities) jest równie istotna przy analizie podmiotowości prawnej? Czy – przykładowo – rola świadka ma z tej perspektywy takie samo znaczenie, co rola oskarżonego? Podobne ujęcie jest zresztą także widoczne w innych opracowaniach, które odnoszą się m.in. do „aktorów międzynarodowej procedury karnej” (Acteurs de la procédure pénale internationale), w ramy tej kategorii wprowadzając nie tylko podmioty takie jak „sprawca” czy „ofiara”, ale także „urząd oskarżycielski”, „obronę”, „świadków” czy

„sędziów” – F. Bellivier, M. Eudes, I. Fouchard, Droit des crimes internationaux, Puf 2018, s. 395-414.

Kwestia ta jest – jak się zdaje – istotna między innymi z tego względu, że pozwala ona na twierdzenie, iż status procesowy (np. fakt, iż osoba fizyczna może być sędzią w trybunale międzynarodowym) ma w istocie poboczne znaczenie w odniesieniu do debaty dotyczącej podmiotowości prawnej. Per analogiam można by zapytać, czy status pokrzywdzonego rzeczywiście ma znaczenie dla udowodnienia podmiotowości (os.

fizycznej, os. prawnej), czy też raczej jest to wyłącznie dodatkowy argument na rzecz takiej tezy.

313 Por. K. Karski, Osoba prawna prawa wewnętrznego jako podmiot prawa międzynarodowego…, s. 267.

314 Ibidem, s. 47 (źródło cytatu) oraz s. 256-262.

315 Por. m.in. A. Peters, Beyond Human Rights. The Legal Status of the Individual in International Law, CUP 2016, s. 269-276 (analizująca status ofiary w postępowaniu przed MTK); K. Karski, Osoba prawna prawa wewnętrznego jako podmiot prawa międzynarodowego, WUW 2009.

316 Por. E. Cała-Wacinkiewicz, Fragmentacja prawa międzynarodowego, C.H. Beck 2018, s. 142 i n.

- 92 -

niewystarczającym uwzględnieniem różnic występujących pomiędzy poszczególnymi

„gałęziami” prawa międzynarodowego. Per analogiam, podobne wątpliwości mogłyby zresztą zostać wyartykułowane wtedy, gdy mowa o badaniu podmiotowości prawnej w systemie prawa krajowego rozumianego jako zbiór wszystkich norm prawnych obowiązujących w danym państwie. Przyjęcie takiego szerokiego zakresowo zadania wiązałoby się nieuchronnie z koniecznością zestawienia ze sobą gałęzi prawa o zasadniczo odmiennym charakterze (publicznego i prywatnego),317 co z kolei mogłoby rodzić pytania o prawidłowość określenia podmiotowości prawnej w takim rozbudowanym kontekście normatywnym.318

Pomimo tych zastrzeżeń, dalsza część tego podrozdziału zostanie poświęcona rozważeniu pytania, w jaki sposób konstrukcja podmiotowości prawnej może zostać zestawiona z reżimem międzynarodowego prawa karnego. Co ciekawe, opracowania podręcznikowe z zakresu międzynarodowego prawo karnego – z pewnymi wyjątkami319 – do kwestii podmiotowości prawnej się nie odnoszą. Lukę tę trudno uznać za przypadkową, zwłaszcza w zestawieniu z podręcznikami prawa międzynarodowego publicznego, które doprawdy trudno byłoby sobie wyobrazić bez rozdziału dotyczącego problematyki podmiotowości.320

317 Zob. K. Beran, The Concept of Juristic Person, Wolters Kluwer 2020, s. 163 i n. (Autor pisze o „private-law” oraz „public-law personhood”).

318 Por. M. Perkowski, Podmiotowość prawa międzynarodowego współczesnego uniwersalizmu w złożonym modelu klasyfikacyjnym, Temida2 2008, s. 60 („W różnych gałęziach prawa występują różne kategorie podmiotów prawa”).

319 Np. A. Eichhofer, Die Rechtsquellen des Völkerstrafrechts, [w:] Völkerstrafrecht, H-H. Kühne, R. Esser, M. Gerding (red.), Julius Jonscher Verlag Osnabrück 2007, s. 12 (Die Subjekte des Völkerstrafrechts).

320 Generalnie można stwierdzić, że podmiotowość jednostki w związku z reżimem międzynarodowego prawa karnego jest w podręcznikach prawa międzynarodowego publicznego analizowana przez pryzmat jej czynnego wymiaru, tj. zdolności do naruszenia norm międzynarodowego prawa karnego, a nie możliwości stania się ofiarą tych naruszeń (czy pełnienia ról procesowych, takich jak pokrzywdzony, świadek itd.). Brak odniesień do ofiary zbrodni – przy równoczesnej analizie podstaw i kazusów międzynarodowej odpowiedzialności karnej – dotyczy m.in. następujących opracowań podręcznikowych:

W. Góralczyk, S. Sawicki, Prawo międzynarodowe publiczne w zarysie…, s. 131-173 (nawiązujący do kazusu norymbersko-tokiskiego – ibidem, s. 164); J. Barcik, T. Srogosz, Prawo międzynarodowe publiczne, wyd. 3, C.H. Beck 2017, s. 159-202 (wspominający o możliwości ponoszenia odpowiedzialności przed MTK, jednak bez odniesienia do ofiary zbrodni w tym systemie – ibidem, s. 199); R. Bierzanek, J.

Symonides, Prawo międzynarodowe publiczne, wyd. 8, Lexis Nexis 2004, s. 117-140 (odnoszący się do wyroku MTWN w kontekście możliwości naruszenia norm prawa międzynarodowego przez jednostkę – ibidem, s. 138). Takie nawiązanie można natomiast odnaleźć pośrednio w opracowaniu: A. Zawidzka-Łojek (red.), A. Łazowski, B. Sonczyk, Prawo międzynarodowe publiczne, wyd. 3, C.H. Beck 2018, s. 78-86 oraz 258 (pośrednio, ponieważ w rozdziale IV dot. podmiotowości zamieszczono tylko odniesienie do perspektywy odpowiedzialności osób fizycznych; niemniej w związku z odesłaniem w przypisie do rozdziału IX pt. Status osób fizycznych w prawie międzynarodowym, gdzie wspomina się o ofiarach zbrodni w systemie MTK, można uznać istotność tego stwierdzenia również w kontekście podmiotowości prawnej).

W opracowaniach encyklopedycznych także przyjmuje się odniesienia do perspektywy „czynnej” w kontekście międzynarodowego prawa karnego. Por. E. Cała-Wacinkiewicz, Osoby fizyczne i osoby prawne, [w:] Encyklopedia zagadnień międzynarodowych, E. Cała-Wacinkiewicz, R. Podgórzańska, D.

Wacinkiewicz, C.H. Beck 2011, s. 89.

- 93 -

Już pod koniec lat 40. XX wieku Tadeusz Cyprian oraz Jerzy Sawicki wskazywali, że „[p]rawo międzynarodowe karne jako przede wszystkim <prawo karne>

musi się w pierwszym rzędzie odnosić do jednostek. Nie przesądza to jednak zgoła zasadniczej kwestii, czy przez to już jednostka staje się również podmiotem prawa narodów”.321 Kwestii tej nie rozstrzygnął także później S. Prakash Sinha piszący o pozycji jednostki w międzynarodowym prawie karnym w jego dwuwymiarowym – punitywno-ochronnym322 – wymiarze.323 M. Cherif Bassiouni, oprócz podmiotowości postrzeganej z perspektywy sprawstwa zbrodni, za podmioty międzynarodowego prawa karnego uznawał także ofiary.324 W innym opracowaniu, Autor ten stwierdził, że

„chociaż MPK [międzynarodowe prawo karne – P.G.] odnosi się głównie do odpowiedzialności karnej naruszycieli, MPK zaczyna rozpoznawać prawa ofiar, które stają się podmiotami tej gałęzi” (subjects of this discipline) prawa.325

Dwustronne (tj. sprawstwo/pokrzywdzenie) podejście do podmiotowości karnej zaprezentowała w piśmiennictwie także Kirsten Campbell.326 Natomiast zdaniem Michała Królikowskiego „w prawie karnym międzynarodowym podmiotowość ta [tj.

prawnomiędzynarodowa – P.G.] wyraża się przede wszystkim w założeniu indywidualnej odpowiedzialności karnej”, podczas gdy „podmiotowość ofiar jest akcentowana (…) przez selektywną jurysdykcję międzynarodowych trybunałów karnych”.327

Z piśmiennictwa można ponadto wywieść takie ujęcia podmiotowości karnej, które wykraczają poza jednostkę mogącą dokonać sprawstwa, jak i zostać pokrzywdzoną przez zbrodnie międzynarodowe. Dwa wymiary podmiotowości międzynarodowokarnej rozróżniła Anne-Laure Vaurs Chaumette – jeden, który znajduje przejaw w warstwie

321 T. Cyprian, J. Sawicki, Prawo norymberskie. Bilans i perspektywy, Wydawnictwo E. Kuthana 1948, s.

XIII.

322 S. Prakash Sinha, The Position of the Individual in an International Criminal Law, [w:] A Treatise on International Criminal Law. Volume I. Crimes and Punishment, M.C. Bassiouni (red.), Charles C Thomas Publisher 1973, s. 122.

323 W samym artykule Autor ten skupia się bowiem na podmiotowości międzynarodowoprawnej, a nie stricte międzynarodowokarnej.

324 M.C. Bassiouni, The Subjects of International Criminal Law: Ratione Personae, [w:] International Criminal Law. Volume I. Sources, Subjects, and Contents, wyd. 3, Martinus Nijhoff 2008, s. 67 („The Victim as a Subject of ICL”).

325 M.C. Bassiouni, Introduction to International Criminal Law. Second Revised Edition, Martinus Nijhoff 2013, s. 61 – moja kursywa.

326 „(...) ofiara i sprawca jako podmioty prawa (legal persons) w międzynarodowym prawie karnym” – K.

Campbell, Victims and Perpetrators of International Crimes: The Problem of the ‘Legal Person’,

‘International Humanitarian Legal Studies’ 2011, nr 2, s. 326. Autorka dostrzega jednak problematyczność takiego założenia m.in. z uwagi na kolektywny wymiar sprawstwa i wiktymizacji. To zaś rodzi pytanie, kogo należy rozumieć przez „ofiarę” (jednostkę czy podmiot zbiorowy, np. ludzkość?), która miałaby być postrzegana przez pryzmat podmiotowości. Por. ibidem, s. 347-348.

327 M. Królikowski, Odpowiedzialność karna jednostki za sprawstwo zbrodni międzynarodowej, Wydawnictwo Sejmowe 2011, s. 41.

- 94 -

legislacyjnej i procesowej (oskarżycielskiej), 328 ma świadczyć o podmiotowości państw (tzw. les sujets créanciers);329 drugi natomiast, który tyczy możliwości bycia

328 To państwa posiadają bowiem kompetencję do wszczęcia postępowania (za pośrednictwem prokuratora) – A-L. Vaurs Chaumette, Les sujets du droit international pénal. Vers une nouvelle définition de la personnalité juridique internationale?, Editions A. Pedone 2009, s. 24, 151 oraz s. 175-220.

329 Na marginesie można jednak – nieco przewrotnie – zapytać, czy skoro państwa nie mogą odpowiadać karnie, to czy rzeczywiście właściwe jest stwierdzenie, że posiadają one podmiotowość prawną w ramach międzynarodowego prawa karnego? Tę wątpliwość umacnia odrzucenie idei „zbrodni państwa” w trakcie prac nad zasadami dotyczącymi odpowiedzialności państw w prawie międzynarodowych, co potwierdza także orzecznictwo MTS. Por. MTS, Case concerning application of the Convention on the Prevention and Punishment of the Crime of Genocide (Bosnia and Herzegovina v. Serbia and Montenegro), Judgment, I.C.J. Reports 2007, 26 lutego 2007 r., pkt 170 („the responsibilities of States that would arise from breach of such obligations, are obligations and responsibilities under international law. They are not of a criminal nature”). Zatem, czy sam fakt, iż państwa są twórcami (legislatorami) międzynarodowego prawa karnego oraz mogą ponosić odpowiedzialność międzynarodową za czyny, które odpowiadają definicjom zbrodni międzynarodowych, lecz nie ponoszą odpowiedzialności karnej sensu stricto za czyn zabroniony zagrożony karą (E. Karska, Odpowiedzialność państwa za naruszenia międzynarodowego prawa humanitarnego konfliktów zbrojnych, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego 2007, s. 78), uzasadnia traktowanie ich jako podmiotów w ramach tej kategorii normatywnej? Być może – dla klaryfikacji problematyki „podmiotowości karnoprawnej” – należałoby wprowadzić rozróżnienie pomiędzy dwoma formami naruszeń prawa określanymi jako „zbrodnie międzynarodowe” (np. popełnienie zbrodni ludobójstwa) tj. po pierwsze, międzynarodowym prawem karnym sensu stricto, które znajdowałoby zastosowanie wyłącznie do os. fizycznych oraz ewentualnie os. prawnych, oraz, po drugie, prawem międzynarodowym publicznym w zakresie w jakim odnosi się ono do naruszeń norm ius cogens? Por. O.

Quirico, International ‘Criminal’ Responsibility. Antinomies, Routledge 2019, s. 18 i n. W mojej ocenie, można bronić stanowiska, że państwo nie jest domniemanym podmiotem międzynarodowego prawa karnego, gdyż samo nie może popełnić czynu zabronionego zagrożonego karą, a to czyn zabroniony, który prowadzi do nałożenia sankcji karnej, wyznacza generalną ideę odpowiedzialności i podmiotowości (osobowości) karnej. Gerhard Werle oraz Florian Jessberger stwierdzają jednoznacznie: „adresatem [norm – P.G.] międzynarodowego prawa karnego jest jednostka, a nie państwo” – G. Werle, F. Jessberger, Principles of international criminal law, wyd. 4, OUP 2020, s. 61. Jeżeli przyjmie się to założenie, wówczas – za Kirsten Cambell – stwierdzić należy, iż międzynarodowe prawo karne „odwraca” tradycyjne ujęcie, wedle którego to państwo jest podstawowym podmiotem prawa międzynarodowego, przyznając „prymat”

jednostce – K. Campbell, Victims and Perpetrators of International Crimes: The Problem of the ‘Legal Person’…, s. 327-328. Per analogiam, trudno mówić o państwie (np. Polsce) jako podmiocie krajowego prawa karnego (np. w świetle k.k.). Argumentację tę umacnia, w kontekście krajowym, dodatkowo fakt, iż podmiotowość cywilnoprawna państwa jest wyraźnie wyartykułowana w stosownych przepisach tej gałęzi prawa. Por. art. 33 k.c.: „Osobami prawnymi są Skarb Państwa i jednostki organizacyjne, którym przepisy szczególne przyznają osobowość prawną” (Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz.U.

1964 nr 16 poz. 93)). Zatem sam fakt, iż państwo jest prawodawcą na poziomie krajowym czy międzynarodowym nie jest jeszcze dowodem jego podmiotowości prawnej w każdej sferze normatywnej tworzonej w efekcie takiej działalności prawotwórczej. Świadczy ono wyłącznie o jego podmiotowości w prawie krajowym oraz międzynarodowym sensu largo, z której wynika zdolność legislacyjna do tworzenia także norm karnoprawnych. Natomiast brak zdolności legislacyjnej os. fizycznej nie przekreśla jej

„podmiotowości” („osobowości”) w sferze międzynarodowego prawa karnego. Z perspektywy normatywnej, można więc argumentować, że chociaż państwo, jak i os. fizyczna mogą naruszyć tę samą normę sankcjonowaną, to norma sankcjonująca wchodząca w zakres międzynarodowego prawa karnego może być wykorzystana wyłącznie wobec os. fizycznych (ewentualnie os. prawnych), ergo państwo nie jest podmiotem międzynarodowego prawa karnego. Przyznać jednak należy, że przyjęte powyżej rozumowanie jest rezultatem pewnej konwencji argumentacyjnej (tj. wąskiego rozumienia

„podmiotowości” czy „osobowości karnoprawnej”). Kwestia pozostaje więc dyskusyjna, gdyż zależy od kryterium bądź kryteriów podmiotowości/osobowości (międzynarodowo)karnej.

- 95 -

pociągniętym do odpowiedzialności karnej,330 miałby się odnosić do jednostek (tzw. les sujets débiteurs).331

Z dwóch punktów widzenia, tj. „posiadania obowiązków” oraz „posiadania praw”,332 przedmiotowy problem analizował także Antonio Cassese. 333 O ile pierwsza ze wskazanych perspektyw nie budzi wątpliwości, jasne jest bowiem, że osoba fizyczna może dopuścić się naruszenia prawa międzynarodowego będącego zbrodnią międzynarodową, a w efekcie ponieść odpowiedzialność karną także przed sądami międzynarodowymi (hybrydowymi, umiędzynarodowionymi, krajowymi), o tyle druga płaszczyzna sprowadzająca się do pytania o „posiadaczy” praw korespondujących z tymi obowiązkami („holders of the corresponding rights”)334 budzi większe kontrowersje.

Antonio Cassese zidentyfikował w tym względzie dwie ścieżki interpretacyjne.335 Pierwsza z nich – wyrażająca tzw. podejście tradycyjne – zakłada, że wciąż tylko państwa (nie zaś państwa i jednostki pokrzywdzone) posiadają zdolność do występowania ze skargą przeciwko sprawcom naruszającym wspomniane interesy chronione (np. przed trybunałem międzynarodowym).336 To państwo jest zatem reprezentantem interesów ofiary. Pogląd drugi idzie natomiast o krok dalej. Skoro każdy człowiek jest bowiem zobowiązany do nienaruszania pewnych wartości (np. godności ludzkiej czy zdrowia), to zdaniem Antonio Cassese można argumentować, że jednostki posiadają „prawo do niestania się ofiarą” (right not to become a victim) poszczególnych zbrodni międzynarodowych.337 Zdając sobie jednak sprawę z progresywnego charakteru takiej argumentacji, Autor ten dodaje następnie, iż aktualnie to „prawo subiektywne” nie jest wyrażone w konkretnych instrumentach, które pozwalałyby na jego egzekwowanie (np.

w postępowaniu przed jednym z międzynarodowych trybunałów karnych).338

330 A-L. Vaurs Chaumette, Les sujets du droit international pénal. Vers une nouvelle définition de la personnalité juridique internationale?..., s. 427, 479-480.

331 Ibidem, s. 24, 426 („Le sujet débiteur est le sujet potentiel de la sanction internationale pénale”) oraz s.

482.

332 Takie ujęcie może również budzić wątpliwości. Zob. E. Orrù, Il tribunale del mondo. La giustificazione del diritto penale internazionale. Analisi, critica, alternative, I libri di Emil 2010, s. 46 („Per quanto riguarda la soggettività internazionale dell’individuo, oggi gli individui sono immediati destinatari di diritti e obblighi definiti da norme internazionali. Continuano tuttavia a non partecipare in quanto tali alla formazione delle norme. È controverso se l’esistenza di obblighi e diritti individuali in diritto internazionale sia sufficiente per affermare la piena personalità giuridica internazionale dell’individuo...”).

333 A. Cassese, International Law, OUP 2001, s. 80.

334 Ibidem.

335 Ibidem.

336 Ibidem.

337 Ibidem.

338 Ibidem (Autor ten zauważa natomiast, że odpowiednik prawa skargi ofiary posiadają na poziomie krajowym).

- 96 -

Brak prawa skargi nie stanowi jednak argumentu końcowego, niejako przekreślającego kwestię podmiotowości jednostki w międzynarodowym prawie karnym.339 Ofiary, w tym także te występujące w różnych rolach przed międzynarodowymi trybunałami karnymi (por. rozdziały I, IV, V) posiadają bowiem także inne uprawnienia materialne i proceduralne, z których mogą już teraz korzystać.340 Jeżeli jednak posiadają one określone prawa (subiektywne) w międzynarodowym prawie karnym, innych zaś nie (tj. takich, które są znane w innych systemach normatywnych, np. w prawie krajowym), to jaki wniosek w kontekście „podmiotowości międzynarodowokarnej” ofiar wypływa z tego zróżnicowania?

Odpowiadając na to pytanie, należy – jak sądzę – rozróżnić dwie kwestie, które chociaż pozostają ze sobą powiązane, dotykają jednak zgoła odmiennej problematyki.

Pierwsza perspektywa odnosi się do zwięźle zreferowanej już powyżej dyskusji na temat istoty podmiotowości, która w prawie międzynarodowym nie ma charakteru normatywnego. Kwestia druga dotyczy natomiast tego, czyją podmiotowość będzie się w danym przypadku badać. Analiza podmiotowości „ofiary” jako takiej zdaje się być pozbawiona sensu, gdyż status ofiary jest kategorią normatywną (jak i pozanormatywną, np. w wiktymologii), którą posiada określony człowiek, osoba prawna, a nawet państwo w zależności od badanego kontekstu prawnego.341 „Podmiotem” (czy „osobą”) międzynarodowego prawa karnego może być więc przykładowo Jan Kowalski przez pryzmat uprawnień i ról (sprawcy, ofiary, świadka itd.), które może on pełnić w tym systemie, nie zaś ofiara jako taka. Tomasz Pietrzykowski pisze w tej mierze o tzw.

„instytucjonalnych rolach prawnych podmiotów prawa” (np. oskarżonego, ofiary) mających charakter wtórny względem „podstawowego poziomu normatywnego podmiotowości”, na którym Autor ten lokuje m.in. osoby fizyczne i osoby prawne.342

339 Antonio Cassese w tych uprawnieniach w postępowaniu przed MTK (a dokładniej w możliwości zaprezentowania „zapatrywań i obaw”) dopatruje się zresztą refleksu takiego prawa. Ibidem, s. 80-81.

340 R. McCorquodale, The Individual and the International Legal System, [w:] International Law, M.D.

Evans (red.), wyd. 4, OUP 2014, s. 287.

341 Wątpliwości wyraża także A-L. Vaurs Chaumette, Les sujets du droit international pénal. Vers une nouvelle définition de la personnalité juridique internationale?..., s. 21 („La <victime> des crimes de droit international n’a qu’un rôle secondaire et n’est pas un sujet du droit international pénal”). W dalszej części pracy, Autorka dodaje jednak, że status ofiary znajduje się w fazie przejściowej „pomiędzy obiektem a podmiotem prawa” (ibidem, s. 151), co ma związek z rozwojem reparacyjnego ramienia międzynarodowego prawa karnego. Z perspektywy krajowej o dwóch stronach „osobowości” (personhood) pisze M. Dirk Dubber, Victims in the War on Crime: The Use and Abuse of Victims’ Rights, NYU Press 2002, s. 154.

342 T. Pietrzykowski, Ludzkie, niezbyt ludzkie. Esej o podmiotowości prawnej i wyzwaniach XXI wieku, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego 2016, s. 80.

- 97 -

Analiza statusu ofiary wymaga z tego względu przyjęcia nieco innego punktu widzenia. Ten inny punkt widzenia, który zorientuje dalszą analizę, polega – po pierwsze – na wprowadzeniu do teorii podmiotowości dodatkowego rozróżnienia (pomiędzy

„podmiotowością” a „osobowością prawną”) w oparciu o osiągnięcia współczesnej teorii prawa, oraz – po drugie – na odejściu w kolejnych rozdziałach rozprawy od badania podmiotowości czy osobowości karnoprawnej na rzecz analizy stopnia upodmiotowienia ofiary w międzynarodowym prawie karnym.

W dokumencie ROZPRAWA DOKTORSKA (Stron 89-97)