• Nie Znaleziono Wyników

Rezultatywność semantyczna i inferowana w języku polskim w zdaniach pytających

polskich derywatów czasownikowych

3. Wyrażenie rezultatywności w języku francuskim i polskim w języku francuskim i polskim

3.5. Znaczenie rezultatywne francuskich czasów złożonych w konfrontacji z językiem polskimzłożonych w konfrontacji z językiem polskim

3.5.2. Sposoby wyrażenia znaczenia rezultatywnego w języku polskim w konfrontacji z językiem

3.5.2.2.3. Rezultatywność semantyczna i inferowana w języku polskim w zdaniach pytających

Badacze języka rosyjskiego (Rassudova 1982: 55–62, cytowana przez Chaput 1990; Merrill 1990; Vogeleer 1993; Mehlig 2001) i  polskiego (Bogusławski 2004: 236–242) zwracali specjalną uwagę na użycie czasu przeszłego perfektywnego i imperfektywnego w wypowiedziach pytają-cych. Zastanawiano się w szczególności nad częstym użyciem imperfek-tywu tam, gdzie właściwie mogło by się użyć perfekimperfek-tywu, tzn., gdy py-tanie dotyczyło sytuacji pozajęzykowej, w której dana czynność została wykonana w całości. Nie jestem w stanie podjąć polemiki z większością analiz znajdujących się w tych pracach, gdyż używane są w nich różno-rodne terminy często o niestandardowym znaczeniu90, a także dlatego, że nie jestem w  stanie ocenić „naturalności” cytowanych przykładów z  języka rosyjskiego, tym bardziej, że brak im kontekstu językowego. Pomimo tego, z tych opracowań wynika, że pewna grupka badaczy, po-cząwszy od Forsytha (1970), zgadza się co do tego, że perfektyw wprowa-dza orzeczenie jako informację „nową”, a imperfektyw jako informację „znaną” (zob. dokładne résumé tej kwestii w Mehlig 2011: 100–101)91. Taka koncepcja jest dość rozpowszechniona, nawet w opisie języka pol-skiego (zob. Włodarczyk 1995, 1997). Nie dotyczy ona jedynie kontekstu zdań pytających, lecz w ogóle relacji tekstowych. Problem w tym, że ter-miny znany i nowy nie zostały zdefiniowane. Trudno je utożsamiać, ko-lejno, z tematem i rematem, gdyż analiza dotyczy tylko czasownika, a nie jakiejś znaczącej części wypowiedzi. Proponowane są też terminy kata-foryczny i anaforyczny, których używa Włodarczyk (1995, 1997) również do analizy języka polskiego. Moim zdaniem, jest dużym uproszczeniem przekonanie, że czasowniki perfektywne w czasie przeszłym „zapowia-dają coś” w tekście (katafora), a czasowniki imperfektywne odsyłają do jakiegoś elementu, który się znajduje ko-tekście wcześniejszym (anafo-ra), a nawet, do danego czasownika w formie perfektywnej. Krótko mó-wiąc, przekonanie, że struktura tematyczno-rematyczna może wskazać przyczynę wyboru pomiędzy perfektywem a imperfektywem budzi moje wątpliwości. To nie znaczy, że nie może się do tego przyczynić. Sama podjęłam próbę podobnej analizy (Nowakowska 2013b, 2015a). Jednak dotyczyła ona użycia imperfektywu w  czasie przeszłym i  przyszłym w ogóle.

90 Zob. np. użycie terminu angielskiego habitual przez Chaput (1990), które jest nie-zgodne z ogólnie przyjętą przez aspektologów definicją.

91 Jak pisze Mehlig (2001), wyjątek stanowi Glovinskaja, która uważa, że imperfek-tyw jest charakterystyczny dla informacji nowej, a perfekimperfek-tyw dla znanej. Według niej, pytanie w języku rosyjskim znaczące Kto czytał „Córkę kapitana”? jest w ca-łości rematyczne, zaś w Kto przeczytał „Córkę kapitana”? tylko zaimek kto jest rematem.

W szczególności, wydaje się, że jest dość niezrozumiałe zastosowanie kryteriów tematyczno-rematycznych do wyboru pomiędzy perfektywem a imperfektywem właśnie w kontekście pytań, a w szczególności pytań uzupełnienia. Jak opisać strukturę tematyczno-rematyczną pytań takich jak: Kto narysował tego konia? vs Kto rysował tego konia? Przecież to właśnie pytania uzupełniające były stosowane od Szkoły Praskiej jako test badający, co jest tematem, a co rematem, czy, jak kto woli, co jest treścią presuponowaną (fr. présupposé), a co nią nie jest (fr. posé). Róż-nica aspektu nie wydaje się mieć jakikolwiek wpływ na analizę struktury tematyczno-rematycznej: jest taka sama dla pytań uzupełnienia. Można by wątpić, gdyby nie to, że akcent pada z konieczności na kto92. W celu pokazania różnicy pomiędzy perfektywem a imperfektywem potrzebne byłoby zatem instrumentarium o wiele bardziej precyzyjne. Pokażę po-niżej, jaka jest moja propozycja interpretacji tej różnicy. Pragnę jedno-cześnie zaznaczyć, że pełnienie różnych funkcji dyskursywnych przez czasowniki jest kwestią o wiele ogólniejszą niż ta, którą się tu zajmuję, a mianowicie, znaczeniem rezultatywnym.

Przechodząc do zapowiadanej kwestii, przypomnę, że rezultatywność w języku polskim wymaga odniesienia do momentu wypowiedzenia, któ-ry jest równoczesny ze stanem rezultatywnym. Dlatego nie zaskakuje fakt, że dialog jest naturalnym kontekstem dla uzyskania znaczenia re-zultatywnego, a w tym kontekście, oczywiście, pytania.

Zacznę od pytań rozstrzygających, choć, ze względu na informację in-ferowaną, są one mniej interesujące od pytań uzupełniających. Posłużę się tu często powtarzanym przykładem:

(45) Czytałeś „Wojnę i pokój”? (46) Przeczytałeś „Wojnę i pokój”?

Wiemy, że nie ma wypowiedzi bezkontekstowych, dlatego też niewie-le można powiedzieć o znaczeniu tych pytań, a przede wszystkim o ich różnicy znaczeniowej. Spróbuję zatem opisać sytuacje komunikacyjne, do których pasują oba pytania. W  (45) lokutor chce prawdopodobnie poznać (aktualną) opinię interlokutora o tej książce. W tym kontekście to, czy czytanie książki zostało skończone, czy nie, nie jest istotne, czyli jest to poza intencją komunikacyjną lokutora. Rzecz ma się dokładnie odwrotnie w (46): tutaj istotne jest, czy książka została przeczytana do końca93. Zatem (45) ilustruje rezultatywność inferowaną, a (46) – rezul-tatywność semantyczną. Na poparcie mojej analizy dodam do

analizo-92 Pomimo tego Glovinskaja pokazuje dwie analizy możliwe dla pytań uzupełnienia (zob. poprzedni przypis).

93 Podobną analizę przeprowadza Koschmieder. Według tego badacza pytanie „Czy

wanych pytań dwa różne konteksty późniejsze: jeden możliwy, a drugi raczej niemożliwy, co zaznaczam znakiem niespójności #:

(45a) – Czytałeś „Wojnę i pokój”?

– Tak, ale wolę książki o czasach dzisiejszych. (46a) – Przeczytałeś „Wojnę i pokój”?

# – Tak, ale wolę książki o czasach dzisiejszych. (45b) – Czytałeś „Wojnę i pokój”?

– Tak.

# – No to oddaj ją do biblioteki. (46b) – Przeczytałeś „Wojnę i pokój”?

– Tak.

– No to oddaj ją do biblioteki.

Uciekając od przykładów, do których należy wymyślać możliwe kon-teksty sytuacji komunikacji, pokażę tę różnicę przytaczając kilka przy-kładów zawierających ten sam czasownik, które pochodzą z NKJP.

(47) A  w  ogóle, czy czytałeś artykuł Bogusława Schaeffera w  ostatnim setnym i  wspaniałym numerze „Współczesności”? Bardzo dziwny to artykuł […] (NKJP, Jarosław Iwaszkiewicz, Dziedzictwo Chopina i szkice muzyczne, 2010)

(48) Bernard, czy czytałeś księgę Urantii? Co sądzisz o niej? earth.net zajmuje się astronomią, ty też? Co sądzisz o zdaniu w księdze wydanej w 1955 mówiącym o  gwieździe podwójnej […] (NKJP, forum internetowe, pl.soc.religia, dostęp 09.10.2009)

(49) BTW: czy czytałeś „Koniec Historii” Francisa Fukuyamy? Ciekawa pozycja... No i gdzie tu ów tryumf Europy? A może spójrz na Irlandię? ;-) (NKJP, pl.sci.ekonomiczne, dostęp 12.04.2000)

(50) Dariuszu, czy przeczytałeś cały wiersz, czy tylko trzy pierwsze linijki? Bo jak dla mnie, to „Bieszczady” są od początku do końca napisane idealnym jedenastozgłoskowcem. (NKJP, Usenet – pl.hum.poezja, dostęp 05.03.1998)

(51) A czy przeczytałeś co jest tam napisane? (NKJP, Usenet – pl.soc.religia, dostęp 04.02.2004)

(52) Darku, czy przeczytałeś pierwszą stronę świątecznego NIE? Polecam gorąco. Niestety, nie ma go w formie elektronicznej. (NKJP, Usenet – pl.soc.polityka, dostęp 23.01.2001)

tej książki, nie zaś, […] czy on skończył lekturę tej książki, przeczytawszy ją od deski do deski” (1934: 75–76).

(53) – odpowiedz sobie sam na pytanie: czy przeczytałeś choć RAZ całą Biblię? Jeśli nie, to odpowiedz sobie: skąd ty wiesz, że ksiądz uczył ciebie na religii biblijnych nauk, a nie tylko KATECHIZMOWE? (NKJP, Usenet – pl.soc.religia, dostęp 31.12.1999)

W pytaniach (47), (48) i (49) chodzi o opinię, jaką mają rozmówcy na temat przeczytanego obiektu, co widać dzięki zwrotom takim jak: Bar-dzo dziwny to artykuł; Co sądzisz o niej?; Ciekawa pozycja... Czasownik czytać w tym użyciu oznacza poznanie treści wynikającej z tej czynności. Zaś, w (50), (51), (52) i (53) pytanie rozstrzygające dotyczy przeczyta-nego obiektu w całości, stąd zwroty: cały wiersz, czy całą Biblię. Tam, gdzie brak tych określeń, rozumiemy, że pytanie dotyczy (wszystkiego) tego, co było napisane, nawet gdy są to tylko trzy pierwsze linijki. Po-mimo tego, że czytanie zawsze implikuje rozumienie czytanych znaków, czyli treść, to jednak w tym wypadku kładzie się nacisk na aspekt czysto fizyczny czytania, a  właściwie przeczytania do końca. Można to una-ocznić próbując dołączyć określnik cały do dopełnienia bliższego cza-sowników imperfektywnych. Pokażmy to dla pierwszego z cytowanych przykładów:

(47a) A w ogóle, czy czytałeś # cały artykuł Bogusława Schaeffera w ostatnim setnym i  wspaniałym numerze „Współczesności”? Bardzo dziwny to artykuł […]

Jak widać, dopełnienie cały artykuł… powoduje niespójność wypo-wiedzi. Taki sam efekt otrzymujemy, gdy czasownik perfektywny z do-pełnieniem określonym przez cały zastąpimy na czasownik imperfek-tywny:

(50a) Dariuszu, czy # czytałeś cały wiersz, czy tylko trzy pierwsze linijki? Bo jak dla mnie, to „Bieszczady” są od początku do końca napisane idealnym jedenastozgłoskowcem.

Z tego wynika, że konstrukcja <*czy czytałeś + cały X> jest niemoż-liwa w języku polskim. Wydaje się, że nie ma tu symetrii: jest możliwe zarówno <czy czytałeś + X> jak i <czy przeczytałeś + X>, z tym, że imperfektyw podaje informację niedookreśloną dotyczącą kompletności czynności czytania. Właśnie ta niedookreśloność wyzwala rozumowanie przez inferencję, które w przypadku czasownika czytać doprowadza do dość skonwencjonalizowanej treści niejawnej, a mianowicie komunikuje się tu chęć poznania opinii o treści przeczytanego obiektu. Przy czym, perfektyw nie wyklucza tego znaczenia, lecz, jak pokazałam w (46a), tyl-ko dla imperfektywu jest ono podstawowe, żeby nie powiedzieć, jedyne. Przejdę teraz do pytań uzupełniających ze szczególnym uwzględnie-niem pytań zawierających zaimek kto (por. Bogusławski 2004: 236–242).

Takie pytania są zadawane, gdy się poszukuje agensa. Zastanówmy się, jaka jest intencja komunikacyjna nauczycielki, która zadaje następujące pytania:

(54) Kto narysował tego konia? (55) Kto rysował tego konia?

W obu pytaniach punktem odniesienia jest moment mówienia (pomi-mo użycia czasu przeszłego) i oba pytania mają dotyczyć chęci zidentyfi-kowania agensa. Różnica pomiędzy (54) a (55) jest taka, że w pierwszym chodzi dokładnie o taki komunikat, a w drugim raczej o coś więcej: (55) sugeruje ocenę rysunku, który nauczycielka widzi, przy czym, ocena może być pozytywna lub negatywna, gdyż nie jest ona dana explicite. Dlatego też w (55) poszukiwanie autora ma swoje niewypowiedziane uza-sadnienie94. Taka sytuacja ma miejsce w konwersacji potocznej, w któ-rej rozmówcy często sugerują ocenę rezultatu danej czynności95: Kto cię czesał? Kto ci szył tą sukienkę? Kto ci malował mieszkanie? Kto piekł to ciasto? Kto ci wykładał kafelki w łazience? Kto sprzątał ten pokój? Kto obsługiwał ten stolik? Łatwo sobie wyobrazić zupełnie inną sytuację, w której wcale nie chodzi o ocenę rezultatu96. Jest nim przykładowo

kon-94 Koschmieder tłumaczył sobie to użycie tzw. „duchownym autorstwem”. Pisał, co następuje: „Np. Kto budował ten pałac? jeżeli ma się na myśli architekta, inżynie-ra itp., ale Kto zbudował ten pałac? jeżeli pytamy o magnata, bankieinżynie-ra itp., tzn. człowieka, który dał pieniądze na tę budowę” (1934: 77). Jednak sam Koschmie-der zauważa pewne sprzeczności w tej analizie. Ja widzę tu taką, że, jak pisze Koschmieder, w połączeniu z sam używa się raczej imperfektywu niż perfektywu:

Wcale nie – wtrącił Ignacy. – Portmonetka doskonała, sam ją wybierałem (Prus,

Lalka I, 1926: 58).

95 Bogusławski (2004: 236–242) analizując pytania uzupełniające, podaje następują-cy przykład: Kto z wybitnych warszawiaków rodził się w tej klinice? Inaczej niż to czyni Bogusławski, ja widzę tu znaczenie rezultatywne inferowane: pytanie jest z pewnością zadane z intencją dowiedzenia się czegoś o klinice, chodzi o jej cechę charakterystyczną. Podobnie jest w wypowiedziach twierdzących tego typu: W tej

kawiarni Sartre pisał „Mdłości”. Może to też być odpowiedź na pytanie: Kto tu

pisał swoją powieść? lub W której kawiarni Sartre pisał „Mdłości”? Za interpre-tacją rezultatywną może przemawiać fakt, że podobne wypowiedzi można prze-tłumaczyć na język angielski za pomocą present perfect (a nie simple past) nawet w sytuacji, w której cytowana osoba już nie żyje. Jak pokazuje McCawley (1971: 106), w takich zdaniach syntagma wskazująca tą osobę nie jest, wbrew pozorom, tematem wypowiedzi: Frege has contributed a lot to my thinking. Frege has been

denouced by many people; w przeciwieństwie do *Frege has been frightened by many people.

96 Tak do końca nie jest jasna pozycja Forsytha (1970: 84–90) na temat różnicy po-między czasem przeszłym perfektywnym i imperfektywnym w pytaniach uzupeł-niających w języku rosyjskim. Z jednej strony pisze on, że imperfektyw funkcjo-nuje jak nieakceptowany łącznik (undressed copula), który ma za zadanie połą-czenie zaimka kto z dopełnieniem. Z drugiej jednak strony według Forsytha,

uży-kurs, w którym należy odpowiedzieć na pytanie: kto jest autorem X-a? Takie pytania będą z konieczności zawierać perfektyw: Kto namalował X? Kto wybudował X? Kto napisał X? Kto odkrył X? Kto wynalazł X? Kto skomponował X?

Przejdźmy do przypadku bardziej wyrazistego co do sugerowania oceny rezultatu czynności wyrażonej za pomocą imperfektywu.

(56) Kto napisał ten komentarz?

(57) Kto pisał ten komentarz???? Same bzdury. (Internet)

Jak można zaobserwować, jedynie w (56) chodzi o zidentyfikowanie autora. (57) wyraża emocje lokutora bardziej niż zadaje pytanie. Porów-najmy ten przykład z klasycznym pytaniem retorycznym, takim jak np. Któż zrobiłby to lepiej niż ty? W tym celu zacznę od podania za badacza-mi (Danielewiczowa 1991: 162; Dekhissi & Coveney 2018: 126–127) cech pytań retorycznych:

(a) nie wymagają odpowiedzi;

(b) implikują znaczenie przeciwstawne (→ ‘Nikt nie zrobiłby tego lepiej niż ty’), które ma na myśli lokutor, i które jest oczywiste dla interlokutora; (c) lokutor wybiera formę zdania pytającego, bo jest ona o wiele bardziej

ekspresywna od zdania twierdzącego.

Podobnie jak pytania retoryczne, pytanie (57) ma cechy (a) i (c), lecz nie implikuje odpowiedzi o znaczeniu przeciwstawnym do pytania. Ze względu na jego cechy prozodyczne można go nazwać „pytaniem wy-krzyknikowym” (fr. questions exclamatives). Te cechy prozodyczne to silne akcentowanie oraz intonacja podobna do zdania wykrzyknikowego, co może być też oddane w pisowni poprzez połączenie pytajnika z wy-krzyknikiem lub powtórzeniem jednego lub drugiego, lub obu. Taki typ pytania może zawierać zaimki typu któż, czyż, dlaczegóż, itp.

Z punktu widzenia analizy rezultatywności, w (57) widzimy dobitnie, że intencją komunikacyjną lokutora nie jest identyfikacja autora komen-tarza, lecz ocena samego komenkomen-tarza, ocena negatywna, co jest zresztą wyrażone explicite. Innymi słowy, znaczenie (57) jest bliskie zdania: Kto mógł napisać taki (głupi) komentarz? Oczywiście, po zamienieniu im-perfektywu na perfektyw w (57), sugestia negatywnej oceny komentarza pozostanie pod warunkiem zachowania prozodii wykrzyknikowej:

(57a) Kto napisał ten komentarz????!

Jednak (57a) wyraża jasno chęć identyfikacji autora komentarza, cze-go nie czyni (56). Jak widzimy, sytuacje pozajęzykowe dla (57) i (57a) są

cie imperfektywu oznacza, że lokutor wyraża swoje emocje (kłopot, zdziwienie), które są nieobecne przy perfektywie. Konfrontuje tu dwa przykłady, które się łatwo dają przetłumaczyć na język polski (tłum. MN): (a) – Kto kupił [wiśniowy