• Nie Znaleziono Wyników

Ryzyko – zało Ŝ enia i terminologia

1.3 Ryzyko fizyczne i społeczne

1.3.2 Ryzyko społeczne

Odrzucenie fizycznego modelu ryzyka oznaczało zerwanie z podejściem kalkulacyjnym w wyniku uznania jego nieskuteczności w szacowaniu skutków nowych technologii. Tym samym w latach 80-tych debata o ryzyku przekształciła się de facto w debatę o samej technologii i objęła aspekty nieobecne w

kalkulacjach ryzyka.

Zamiast jako zjawisko fizyczne, obiektywną cechę danej technologii zaczęto traktować ryzyko jako zjawisko społeczne, niebędące prostym odzwierciedleniem wpisanego w daną technologię prawdopodobieństwa

wystąpienia niebezpieczeństwa, lecz stanowiące produkt społecznych procesów negocjacji, definiowania i konstruowania rzeczywistości. Wzięto pod uwagę rolę aktorów uczestniczących w procesach jego konstruowania, ich interesy, stosunki władzy panujące między nimi, zasoby, którymi dysponują, podejmowane przez nich działania. Ryzyko zaczęło być traktowane jako problem społeczny, a nie technologiczny. To doprowadziło do kolejnych przesunięć w obrębie paradygmatu badawczego. Jak pisze Strydom (2002: 49):

Gdy problem taki jak zagroŜenia ekologiczne lub ryzyko nie jest dłuŜej traktowany jako proste odzwierciedlenie obiektywnych warunków, a

raczej jako kolektywny konstrukt wyłaniający się z procesów

komunikacyjnej konkurencji i konfliktu między uczestnikami definiującymi ten problem na róŜne sposoby, pojawiają się pytania, na które realizm18 nie jest w stanie odpowiedzieć.

Do tych pytań naleŜą kwestie wyboru ryzyka (dlaczego właśnie ta, a nie inna technologia wzbudza obawy? Dlaczego ten, a nie inny jej aspekt?), momentu podejmowania i porzucania tematu, marginalizowania jednych zagroŜeń kosztem wyolbrzymiania innych. Odpowiedzi na te pytania, wychodzące od modelu

fizycznego, sprowadzały się do wytykania błędów w percepcji ryzyka i nie zadowalały badaczy społecznych. Przyjęli oni, Ŝe ryzyko jest nieodłącznie związane z uznawanymi wartościami i preferencjami jednostek (poziom

bezpieczeństwa i szkodliwości zaleŜy od wartości przypisywanych przez społeczeństwo danemu zjawisku; problemy ekologiczne dopiero wtedy mogły zostać dostrzeŜone, gdy w wyniku romantycznej rewolucji ’68 ogłoszono postulat powrotu do natury). Jak piszą Evers i Nowotny, debata o ryzyku „musiała odejść od wąskiej, technicznej, bazującej na szacowaniu strat i zysków koncepcji i rozwinąć się w stronę społecznej i socjologicznej dyskusji, w której problem konsensualnego sterowania postępem naukowo-technicznym coraz bardziej przesuwał się w stronę centrum” (Evers, Nowotny 1987: 43).

Koncepcje zwracające uwagę na przekraczanie przez ryzyko granic wyznaczonych przez ujęcie fizyczne odwołują się do teorii nauki powstających w naukach społecznych przynajmniej od lat 70-tych XX wieku, które podkreślają wykraczanie nauki poza wyznaczone jej przez ujęcie pozytywistyczne granice oddzielające to, co społeczne od tego, co naukowe. W 1972 roku Alvin Weinberg ukuł termin trans-science, słuŜący do opisania sposobu funkcjonowania nauki wychodzącej poza sferę zagadnień czysto naukowych. Rozpoczęło to etap formułowania kolejnych koncepcji rozwoju nauki, podkreślających zacieranie się granic między nauką i społeczeństwem: Silvio Funtowicz i Jeremy Ravetz tworzą pojęcie post-normalnej nauki (1993), John Ziman mówi o nauce post-akademickiej (2000), zaś Michael Gibbons i in. o „nauce drugiego rodzaju” (mode 2 science; Gibbons i in 1994, Nowotny i in. 2001, 2003). Wszystkie te ujęcia w mniejszym lub większym stopniu podkreślają rolę zaleŜności między nauką, polityka i

18 Realizm moŜna tutaj rozumieć jako obiektywistyczną perspektywę, której podstawą jest fizyczny model ryzyka – dop. P.S.

gospodarką (por. Weingart 2005). Te zaleŜności mają wpływać nie tylko na formę wiedzy naukowej i sposób jej produkcji, ale takŜe na jej treść. W odniesieniu do bazującej na nauce praktyki szacowania ryzyka, leŜącej u podstaw ujęcia

fizycznego, powstanie tych koncepcji oznacza podwaŜenie moŜliwości oddzielenia w opisie ryzyka faktów od wartości, kształtowanych przez specyficzny kontekst produkcji wiedzy naukowej.

Społeczny model ryzyka ujmuje ryzyko w kategoriach moŜliwych

społecznych konsekwencji danej technologii lub jej produktu. NaleŜą do nich zmiany o charakterze strukturalnym, politycznym, ekonomicznym, kulturalnym itp. Bradbury komentuje tę zmianę w następujący sposób (1989: 391):

PoniewaŜ społeczne decyzje z zakresu zarządzania ryzykiem,

dotyczące jego poziomu, akceptowalności i dystrybucji obejmują kwestię

wartości i poniewaŜ róŜne wartości są uznawane przez dotkniętych [ryzykiem], zarządzanie ryzykiem musi brać pod uwagę nie tylko

techniczne, ale takŜe polityczne, społeczne i etyczne aspekty problemu.

MoŜna powiedzieć, Ŝe sednem społecznego ujęcia ryzyka jest dostrzeŜenie roli technologii jako czynnika zmiany społecznej i spojrzenie na rozwój

technologiczny jak na zagadnienie o charakterze politycznym. Przedmiotem

debaty są teraz społeczne skutki wdraŜania określonych rozwiązań i innowacji technologicznych, zmiany w kształcie relacji społecznych, koncepcji

człowieczeństwa, modelach dobrego Ŝycia, powodowanych przez implementację danej technologii. Wystarczy spojrzeć na współczesne debaty bioetyczne, by dostrzec, jakie zmiany w koncepcji człowieczeństwa wymusiło wprowadzenie takich technologii jak zapłodnienie in vitro (pytanie o początek Ŝycia ludzkiego i status zamroŜonego embrionu), by wyobrazić sobie, jakie mogą być społeczne skutki umoŜliwienia manipulacji genetycznych na etapie prenatalnym czy sztucznej hodowli organów, traktowanych jako magazyny części wymiennych i zapasowych. O makrostrukturalnych konsekwencjach rewolucji informatycznej powiedziano juŜ wystarczająco wiele, by nie trzeba było tego w tym miejscu powtarzać (zob. np. Castells 2003, 2007)

Zmiana podejścia do ryzyka oznaczała, Ŝe w ujęciu społecznym analiza ryzyka nie zasadza się wyłącznie na badaniu technologii, lecz sposobów jej

ich wpływ na kształtowanie dominującej definicji ryzyka. Dlatego teŜ akceptowalność ryzyka nie jest traktowana jako rezultat odniesienia do obiektywnego stanu danej technologii, lecz jako efekt społecznych procesów negocjacji. Brak akceptacji nie jest reakcją na zbyt wysoki obiektywny poziom ryzyka, lecz efektem niepowodzenia w negocjacjach między grupami interesu. Podobnie konflikty społeczne dotyczące ryzyka związanego z daną technologią nie są prostą reakcją na jej ryzykowność, lecz efektem zderzenia konkurencyjnych definicji ryzyka, będących efektem odmiennego postrzegania swoich interesów przez określone grupy społeczne (więcej na ten temat w rozdz. 2).