• Nie Znaleziono Wyników

Jednym z elementów podjętego tematu było określenie, w jaki sposób osoby seropozytywne i ich współmałżonkowie postrzegają otrzymywane wspar-cie. Badanie wskazało, że grupa A i B nie różni się znacznie w zakresie po-ziomu odczuwanego wsparcia społecznego, chociaż osoby niezakażone uważają, że otrzymują go więcej niż osoby zakażone. Najniższy poziom wsparcia doświadczany jest w obu grupach w obszarze instrumentalnym oraz emocjonalnym. Dodatkowo, sytuacja badania wymagała skupienia się na sprawach zakażenia HIV, co powodowało odnoszenie się do problemu seropozytywności w małżeństwie i mogło stać się przyczyną tak zbliżonych wyników. Najwięcej negatywnych odpowiedzi uzyskano na takie pytania, jak: Czy czuje się Pan/Pani bezpiecznie przy innych ludziach? oraz: Czy czuje się Pan/Pani przez nich rozumiany/rozumiana? W toku wywiadów uzyskiwano tutaj komentarze, że brak zrozumienia dotyczy kwestii HIV/

AIDS, a dokładnie konieczności utrzymywania zakażenia w tajemnicy przed otoczeniem. Zarówno osoby seropozytywne, jak i ich współmałżonkowie stwierdzali, że otoczenie nie ma szansy ich zrozumieć w wielu sytuacjach, nie wiedząc o fakcie zakażenia, którego jednak badani nie chcą ujawniać.

Dodatkowo, brak poczucia bezpieczeństwa wynikał z obaw, że otoczenie w jakiś sposób może wejść w posiadanie informacji dotyczącej seropozy-tywności któregoś z małżonków. Prawdopodobnie wynika to z silnego po-czucia piętna społecznego i wszystkich konsekwencji z nim związanych, także naznaczenia symbolicznego i „psucia relacji”23. Tabela 1 przedstawia szczegółowe wyniki średniej dla poszczególnych pytań ankietowych wraz z wartościami odchylenia standardowego.

________________

23 Por. T.F. Heatherton, R.E. Kleck, M. R. Hebl, J. G. Hull, Społeczna psychologia piętna, Wy-dawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2008; A. Siemaszko, Granice tolerancji. O teoriach zacho-wań dewiacyjnych, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1993 oraz E. Goffman, Piętno, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2005.

161 Tabela 1. Poczucie wsparcia specznego w badanej grupie Status serologiczny0 = wartość pozytywna

p1 Czy kiedy potrzebuje Pan/i ja- kichś in- formacji, ludzie chętnie ich Panu/i udziela?

p2 Czy czuje Pan/i, że ludzie z różnych przyczyn udziela Panu/i fałszywych informacji?

p3 Czy czuje Pan/i, że lu- dzie chętnie otaczają Pa- na/ią opieką, kiedy jest Pan/i na przy- kład zmęczo- ny/a, przec- żony/a itp.

p4 Czy uzyskuje Pan/i w oto- czeniu kon- kretną pomoc, kiedy Pan/i tego potrzebu- je (np. pomoc w opiece nad domem, po- życzki, pod- wiezienie itp)?

p5

Czy czuje się Pan/i ważną osobą dla ludzi w Pana/i otocze- niu?

p6 Czy inni ludzie chętnie korzysta z Pana/i doświad- czenia w różnych

sprawach i z Pana/i rad?

p7 Czy inni ludzie proszą Pana/ią o różnego rodzaju pomoc/ przysłu- gi?

p8

Czy czuje się Pan/i rozumia- ny/a przez ludzi z Pana/i otocze- nia?

p9 Czy ma Pan/i poczucie bez- pieczeństwa, przebywając z ludźmi w Pana/i oto- czeniu? Osoba A Średnia 1,401,172,282,251,421,901,582,802,22 n 60 60 60 60 60 60 60 60 60 df 1,4871,4521,6371,5471,6191,7041,6191,5381,563 Osoba BŚrednia 1,220,832,171,881,151,180,882,331,77 n 60 60 60 60 60 60 60 60 60 df 1,2501,1811,7871,6681,3881,3471,3031,6331,382 Wsparcie informacyjneWsparcie instrumentalneWsparcie wartościuceWsparcie emocjonalne Osoba A Średnia 1,302,601,632,51 Osoba BŚrednia 1,022,021,072,05 Ogółem Średnia 1,311,002,232,071,281,541,232,571,99 n 120 120 120 120 120 120 120 120 120 df 1,3711,3281,7071,6131,5071,5711,5051,5971,487

Wsparcie rodziny z osobą seropozytywną 161

Innym elementem poddanym badaniu były potrzeby w zakresie rodzaju opieki otrzymywanej ze strony otoczenia. Największą liczbę odpowiedzi uzyskano we wskazaniu, iż badani nie potrzebują żadnej opieki oraz dosko-nale radzą sobie sami. Taka tendencja widoczna była zarówno wśród osób zakażonych HIV, jak i niezakażonych, chociaż więcej takich odpowiedzi za-obserwowano w drugiej grupie (33 osoby niezakażone HIV i 21 zakażo-nych). Najmniej tego typu wskazań uzyskano wśród kobiet żyjących z HIV, a najwięcej – wśród niezakażonych mężczyzn. Prawdopodobnie jest to związane z kulturowymi uwarunkowaniami ról płciowych, na które dodat-kowo nakłada się kwestia zakażenia HIV. Jednak niezakażone kobiety do-konywały także takiego wyboru częściej aniżeli pozostałe odpowiedzi. Aż 28 osób seropozytywnych uznało, że potrzebuje opieki medycznej, podczas gdy potrzebę opieki psychologicznej zgłosiła tylko jedna osoba w tej grupie.

Wśród osób seronegatywnych opieki psychologicznej potrzebowałoby zale-dwie 9 osób badanych, w tym większość (6) kobiet. Mimo wszystko jest to jednak liczba większa niż w grupie A. Również 9 osób z tej grupy wskazało potrzebę opieki medycznej (ponownie więcej kobiet). Dokładny rozkład wyników w tym zakresie zawiera tabela 2.

W przypadku postrzegania oferowanej przez środowisko kategorii po-mocy nie odnotowano diametralnych różnic w badanej próbie (tabela 3).

Można jednak zauważyć, że osoby seropozytywne częściej deklarują, że otrzymują pomoc medyczną niż ich współmałżonkowie. Faktycznie, z po-wodu faktu zakażenia HIV są one objęte opieką zdrowotną poprzez monito-rowanie stanu zdrowia i leczenie antyretrowirusowe, więc wyniki te wydają się być zrozumiałe. Tymczasem osoby seronegatywne nieco częściej wska-zują, że otrzymują pomoc psychologiczną, a dodatkowo znacznie częściej – pomoc informacyjną. Dane jakościowe uzyskane w trakcie wywiadów wskazują jednak, że pomoc ta nie zawsze jest udzielana adekwatnie do po-trzeb. Część osób poszukiwało bowiem informacji samodzielnie (nie było im to proponowane) – na przykład na forum internetowym i były zadowolone z tej formy poszerzania wiedzy, albowiem odpowiadały one ich aktualnym potrzebom. Badani opowiadali, że w tym miejscu mogą otrzymać wiele no-wych informacji, nienacechowanych stereotypowym, sztywnym myśleniem prezentowanym – w ich odczuciu – przez niektórych specjalistów.

Pomoc informacyjna i poradnictwo oferowane przez niektóre zinstytu-cjonalizowane formy programów pomocowych często były oceniane w wy-wiadach znacznie niżej. Według osób badanych informacje są powielane, sztywnie osadzone w „jedynie słusznej” doktrynie myślenia profilaktyczno- -pomocowego i nie odpowiadają aktualnym potrzebom. Jedna z badanych kobiet określiła taki styl poradnictwa jako traktowanie jej jak dziecka. Według

Wsparcie rodziny z osobą seropozytywną 163 Tabela 2. Deklarowane potrzeby w zakresie rodzaju opieki w badanych grupach

niej zarówno klinicyści, jak i doradcy, edukatorzy, terapeuci skupiają się na informacjach dotyczących bezpieczniejszych zachowań seksualnych i robią to „z pozycji bezdyskusyjnego autorytetu”, nie pozostawiając przestrzeni do autonomicznych decyzji w tym zakresie. Według innej badanej jeżeli człowiek nie decyduje się na takie bezpieczniejsze zachowania, które według systemu są jedy-nie słuszne, to są przekonani, że robi to z jedy-niewiedzy, a jedy-nie wręcz przeciwjedy-nie – z

do-Wskazana odpowiedź Osoba

Ogó-A B łem

głębnego przeszukania badań naukowych i na tej podstawie – własnej decyzji.

W badaniu uzyskano jednak także pozytywne opinie, szczególnie w stosun-ku do niektórych lekarzy specjalistów chorób zakaźnych czy pielęgniarek, na stałe pracujących w poradniach dla osób żyjących z HIV. Według nich, personel medyczny w tych miejscach jest bardziej skłonny do udzielania rze-telnych odpowiedzi niezależnie od obszaru pytania, rzadziej też odpowiedzi te zawierają etyczną ocenę decyzji pacjentów.

Tabela 3. Postrzegany rodzaj pomocy najczęściej oferowanej przez otoczenie badanym grupom

Wsparcie rodziny z osobą seropozytywną 165

Powyższe opinie wydają się być szczególnie ważne w kontekście odpo-wiedzi badanych dotyczących odczuć wobec oferowanej pomocy. Dane te szczegółowo zostały przedstawione w tabeli 4. Osoby z grupy A nieznacznie częściej postrzegają oferowaną pomoc jako okazywaną wówczas, kiedy jest ona faktycznie potrzebna. Natomiast jeśli nawet czują się niezrozumiane, to częściej niż ich współmałżonkowie uznają, że oferta pomocy wynikała z dobrych intencji. Inaczej było w przypadku osób niezakażonych. Co praw-da, podobnie często stwierdzały, że pomoc jest oferowana najczęściej przez bliskie osoby oraz w razie faktycznej potrzeby. Jeśli jednak nie odpowiadała im jakość tej pomocy, to częściej stwierdzały, że ludzie traktują je jak kogoś gorszego. Również częściej niż współmałżonkowie uważały, iż doskonale ra-dzą sobie same i złości je okazywana chęć wspierania. Stosunkowo wysoki odsetek seronegatywnych kobiet czuł się traktowany „jako gorszy” w takich sytuacjach, podczas gdy w analogicznej sytuacji seronegatywni mężczyźni odczuwali złość.

Uzyskane w tym obszarze wyniki wydają się ważne, ale są niepokojące, mogą świadczyć bowiem o braku zaufania do specjalistów, co z kolei deter-minuje niechęć do poszukiwania pomocy. Można to tłumaczyć w różny spo-sób. Helena Sęk1 zauważa, że w potocznym rozumieniu słowa „pomoc”

osoba oferująca działania pomocowe jest odbierana jako silna i ważna,

na-________________

1 H. Sęk, Wprowadzenie do psychologii klinicznej, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warsza-wa 2007, s. 367.

tomiast osoba otrzymująca tę pomoc – słabsza, czegoś jej brakuje. Takie ro-zumienie pomocy, czasem wzmacniane nadużyciami ze strony osób udziela-jących konsultacji czy wsparcia, prowadzi do zaniechania poszukiwania pomocy z powodu poczucia utraty pozycji społecznej oraz pogorszenia sa-mooceny2. Zarówno wypowiedzi osób badanych, jak i odpowiedzi na pyta-nia kwestionariuszowe sugerują, że respondenci mogli doświadczyć wspo-mnianych nadużyć.

Tabela 4. Postrzeganie oferowanej pomocy w badanych grupach

Wyrażona opinia Osoba

Wsparcie rodziny z osobą seropozytywną 167

Inną kwestią poddaną badaniu było najważniejsze źródło uzyskiwanych przez osoby badane informacji i wsparcia. Dane wskazują, że osoby seropo-zytywne najczęściej uzyskują potrzebne informacje od swojego lekarza pro-wadzącego (71,9%). Daje to podstawy, by ostrożnie wnioskować, że wyka-zują one racjonalne podejście do swojej kondycji zdrowotnej. Osoby seronegatywne najczęściej czerpią porady i wsparcie od przyjaciół (67,7%).

Wywiady pozwoliły też ustalić, że osoby niezakażone częściej od swoich współmałżonków tworzą nieformalne sieci samopomocy, korzystając przy tym z Internetu. Potrzebują one zrozumienia i akceptacji, a także wymiany doświadczeń z osobami w podobnej do ich sytuacji. Nawiązują znajomości internetowe i przyjaźnie z innymi partnerami/partnerkami osób zakażo-nych HIV i to od nich uzyskują największą ilość potrzebzakażo-nych informacji.

Może mieć to szczególne znaczenie w kontekście przedstawionych wcześniej wyników, bowiem przyjacielskie, nieformalne relacje z ludźmi w podobnej sytuacji pozwalają na partnerską wymianę, eliminując poczucie „bycia gor-szym” i nierówność relacji pomagający-wspierany. Helena Sęk3 podkreśla, że właśnie takie jest zadanie grup samopomocy, które omijają możliwość nad-użyć ze strony specjalistów, ograniczając zasięg ich interwencji.

Kolejnym ważnym źródłem najważniejszych informacji jest współmał-żonek – zarówno dla osób zakażonych HIV (46,7%), jak i niezakażonych (53,3%). Odpowiedź taką udzieliła prawie taka sama liczba

seropozytyw-________________

3 Tamże, s. 368.

nych mężczyzn, jak i niezakażonych kobiet. Podsumowując, można stwier-dzić, że osoby zakażone HIV chętniej uzyskują informacje od lekarzy pro-wadzących, zaś ich współmałżonkowie – od przyjaciół w podobnej sytuacji.

W omawianych wynikach uwagę zwraca fakt, że stosunkowo niedużo osób uzyskuje potrzebne im informacje od specjalistów i pracowników or-ganizacji pozarządowych, którzy nie są definiowani jako wartościowe źró-dło poradnictwa i wsparcia. Z wynikiem tym koresponduje niezwykle niska – i niezależna od statusu serologicznego – ocena systemu poradnictwa i wsparcia dla osób seropozytywnych i ich bliskich w Polsce. W skali od 1 do 5 średnia ocen wyniosła 1,7, mediana – 2, a dominanta – 1. Maksymalną ocenę (5) wskazały tylko dwie osoby badane – obie z okolic Warszawy. Jest to istotna informacja, dlatego że na mapie Polski Warszawa jest miejscem, gdzie funkcjonuje najwięcej organizacji pozarządowych, które pozyskują największe środki finansowe na swoją działalność, co ma szansę przełożyć się na ich widoczność i możliwości pomocy. W przypadku pozostałej części kraju organizacje pozarządowe mają znacznie mniejsze możliwości finan-sowe i o wiele trudniej jest im prowadzić działania.

Podobnie, zdecydowana większość osób z grupy B wskazała, że porad-nictwo i wsparcie wyspecjalizowane w potrzebach tych konkretnych od-biorców (niezakażonych partnerów/partnerek osób zakażonych HIV) nie istnieje w ogóle, albo jeśli już jest, to skupia się przede wszystkim na pro-blemach osób zakażonych HIV, a nie na specyficznych potrzebach drugiej osoby z pary. Powtarzające się często opinie w trakcie wywiadów wskazy-wały, że jeśli nawet respondenci otrzymywali ofertę wsparcia, to często uzy-skiwali informacje o tym, jak mają wspierać partnera/partnerkę, nie skupia-no się natomiast na ich własnych potrzebach, a ogłoszenia o programach pomocy bywają formułowane w ten sposób, że zapraszane są raczej osoby zakażone, bez załączonej wyraźnej informacji o osobach bliskich. W takiej sytuacji, nawet jeśli jest to oferta otwarta dla nich, to i tak czują się – mówiąc ich słowami – niewidzialni i na dokładkę, jako element służący dobru osoby zaka-żonej lub też dodatek męża/żony. Część respondentów na wyraźne pytanie przyznawała, że słyszała informacje na temat programu dla par +/– prowa-dzonego od wielu lat przez Stowarzyszenie Bądź z Nami pn. „Razem być i wytrwać”. Tym niemniej, osoby spoza Warszawy, które (najczęściej) pra-cowały zawodowo, wskazywały, że nie czują aż tak dużej potrzeby uczest-niczenia w nich, by podejmować trud dojazdów i ustalania dni wolnych od pracy (duża część pracowała również w weekendy). Osoby badane często nie posiadały żadnych innych informacji na temat tego programu poza ogło-szeniami w Internecie – nie znały więc opinii osób, które uczestniczyły w tych warsztatach. Pięć osób seronegatywnych wyraziło opinię, że

pro-Wsparcie rodziny z osobą seropozytywną 169 gram dostępny w ogłoszeniach jest ich zdaniem zbyt „przesycony” aspek-tami profilaktyczno-medycznymi: bezpieczniejsze zachowania seksualne, bezpieczne posiadanie dzieci lub leczenie ARV. Sprawy te w małym stopniu interesują respondentów: osoby badane uznają, że mają w tym zakresie sto-sunkowo wysoką wiedzę. Tematyka nie wydaje się im atrakcyjna, nazbyt skupiając się na problematyce HIV zamiast na problemach pośrednio tylko z nią związanych. Także nazwa programu była dla respondentów „zniechęca-jąca” jako sugerująca jakąś formę poświęcenia czy trudności (stanowisko takie można było dostrzec aż w 8 wywiadach). Dodatkowo, w 12 przypad-kach respondenci podkreślali, że woleliby korzystać z programów skiero-wanych bezpośrednio do nich. Pozwoliłoby to zgłaszać potrzeby i dyskuto-wać o nich bez obecności męża/żony lub też innych osób seropozytywnych.

Spełnienie takich oczekiwań prawdopodobnie mogłoby pozwolić na pod-niesienie intymności i zniwelowanie lęku przed zranieniem osoby zakażonej poprzez artykułowanie problemów. Tym niemniej należy podkreślić, że opinie te dotyczą jedynie osób badanych i nie można ich generalizować na wszystkie pary +/–, tym bardziej, że zaledwie cztery pary, z którymi prze-prowadzono wywiad, zadeklarowały, że uczestniczyły w takim warsztacie chociaż jeden raz. Niechęć do inwestowania energii, identyfikowania się ze środowiskiem innych par czy też do samej nazwy programu może wynikać z przemian w mentalności człowieka w ponowoczesnym wielkim mieście, ale też z przemiany jakości życia z HIV. Należy pamiętać, że nazwa progra-mu funkcjonuje od czasu, gdy AIDS można było uznać za chorobę śmiertel-ną, a nie – jak obecnie – przewlekłą. Czas ten wiązał się z innymi potrzebami par, innymi trudnościami i problemami, które były czynnikiem determinu-jącym chęć uczestniczenia w spotkaniach grupowych i wymiany doświad-czeń związanych z zakażeniem HIV.

Tabela 5. Ocena oferty wsparcia dla osób pozostających w związkach +/– wśród HIV- -negatywnych respondentów

Wskazana odpowiedź n %

Jest wystarczająca, aby zaspokoić moje potrzeby 4 6,7 Nie ma w ogóle specyficznej pomocy w tym zakresie 13 21,7 Skupia się przede wszystkim na problemach osób zakażonych, nie

biorąc pod uwagę specyficznych problemów osób takich, jak ja 41 68,3

Brak odpowiedzi/odpowiedzi nieważne 2 3,3

Ogółem 60 100,0

Pomimo opinii osób seronegatywnych o potrzebie stworzenia specyficz-nej oferty programowej kierowaspecyficz-nej tylko do nich ich odpowiedzi w zakresie tego, jakie konkretnie treści powinno zawierać według nich poradnictwo (wsparcie informacyjne), są prawie takie same, jak ich współmałżonków.

Różnią się jedynie w obszarze porad prawnych (tę formę pomocy prefero-wały bardziej osoby zakażone HIV), kontaktów z personelem medycznym (tę opcję wybrało więcej osób seropozytywnych niż negatywnych), pracy nad relacjami w związku (wybór nieznacznie bardziej preferowany przez osoby niezakażone) oraz praktycznych porad na temat życia z HIV (w tym zakresie również nieznacznie więcej wyborów dokonały osoby seronega-tywne). Najczęściej dokonywanym wyborem ogółem były praktyczne pora-dy. Ponieważ pojęcie to było najszersze i „niekonkretne”, ważne stało się dopytanie w wywiadach, co respondenci rozumieją pod tym określeniem.

Najczęściej odpowiadano, że: radzenie sobie ze skutkami ubocznymi lecze-nia ARV, opinie o lekarzach prowadzących, informacje o bezpieczeństwie stosowania odżywek i suplementów przy leczeniu, podróżowanie za grani-cę, szpitale przyjazne rodzącym seropozytywnym, procedura porodu, ujawnianie informacji o HIV bliskim osobom, ubezpieczenia, procedury ad-opcyjne, leczenie niepłodności, leczenie ARV i płodność. Dane dotyczące wyborów odpowiedzi wśród osób seropozytywnych i seronegatywnych przedstawiono graficznie na rycinie 1. Bardzo zbliżone wyniki w zakresie oczekiwań w obu grupach mogą świadczyć o silnym identyfikowaniu się z partnerem, ale należy pamiętać też, że małżonkowie mogą mieć różne oczekiwania w stosunku do treściowego wypełnienia tych zbliżonych do siebie obszarów.

Ryc. 1. Deklarowane potrzeby w zakresie wsparcia instytucjonalnego w badanej grupie

Wsparcie rodziny z osobą seropozytywną 171 W badaniu uzyskano taką samą liczbę odpowiedzi w obu grupach świadczących o tym, że respondenci uczestniczą w spotkaniach grup samo-pomocowych, psychoedukacyjnych lub warsztatach, co może wskazywać, że korzystają z tego typu ofert wspólnie. Jest to jednak bardzo niewielka grupa w badanej próbie. Osoby seropozytywne częściej nie odczuwają po prostu takiej potrzeby, podczas gdy ich małżonkowie chcieliby uczestniczyć w programie, ale nie mają możliwości.

Tabela 6. Deklarowany fakt uczestnictwa w grupach samopomocowych

Wskazana odpowiedź GRUPA A GRUPA B

n % n %

Tak 12 20,0 12 20,0

Nie, nie odczuwam takiej potrzeby 22 36,7 15 25,0 Nie, ponieważ nie mam takiej możliwości, chociaż

chciałbym/chciałabym 26 43,3 33 55,0

Ogółem 60 100,0 60 100,0

Taki rozkład odpowiedzi może wynikać z niechęci osób seropozytyw-nych do podejmowania aktywności, która przypominałaby im o ich statusie serologicznym w połączeniu z brakiem oferty pomocowej „tylko” dla nie zakażonych partnerów/partnerek osób seropozytywnych. Tak też najczę-ściej odpowiedzi były uzasadniane w trakcie wywiadów. Osoby badane twierdziły, że funkcjonują z zakażeniem HIV normalnie i nie ma potrzeby, by uzyskiwały pomoc w tym zakresie. Zwracały jednak uwagę, że tego typu pomoc była im potrzebna w początkowym okresie zakażenia, kiedy szcze-gólnie istotne było zdobycie wiedzy na ten temat. Wtedy też spotykanie in-nych osób seropozytywin-nych, które bardzo dobrze funkcjonowały, a także przekazywane przez konsultantów informacje o leczeniu antyretrowiruso-wym i szacowaniu ryzyka zakażenia innych osób w poszczególnych sytu-acjach były dla nich najważniejszą formą pomocy, pozwalającą na konfron-tację z zakażeniem i obniżenie lęku. Osoby z grupy B wyrażały natomiast często opinię, że trudno przekonać współmałżonka do uczestniczenia w warsztatach, a samodzielne uczestnictwo „nie ma sensu” z racji takiego a nie innego wyodrębnienia grupy docelowej przez organizatorów.

Wnioski

Przeprowadzone badanie pozwoliło na wyróżnienie ciekawych obszarów i perspektyw do dalszych badań. Pozwoliło też na sformułowanie pewnych

rekomendacji dla wsparcia rodziny w sytuacji seropozytywności jednego z jej dorosłych członków. Wnioski płynące z analizy wyników nie powinny ograniczać się jednak tylko do wyróżnienia pożądanych treści poradnictwa czy też form i metod wsparcia, chociaż te w istocie są niezbędne. Oddziały-wania praktyczne powinny być jednak wielopoziomowe i uwzględniać szersze konteksty życia człowieka. Najważniejszym filarem tak rozumianej koncepcji poradnictwa i wsparcia stałaby się filozofia podejmowanych wy-siłków, zgodna ze specyfiką relacji międzyludzkich i stylów życia w pono-woczesnej rzeczywistości, a także z możliwościami oferowanymi przez współczesne terapie medyczne. Bez zrozumienia warunków psychospołecz-nego funkcjonowania człowieka w ogóle, jak również sposobu funkcjono-wania (w tym fizycznego) osób seropozytywnych w kontekście współcze-snej, niezwykle skutecznej terapii cART, niemożliwe wydaje się stworzenie optymalnych rekomendacji dla systemu wsparcia. Dopiero drugi filar kon-cepcji to specyficzne kierunki i treść oddziaływań, celujące w konkretne, wskazywane w niniejszym artykule, potrzeby. Trzecim natomiast filarem są formy i metody działania – najbardziej adekwatne do treści i kierunków, osadzone w danej sytuacji i środowisku.

Nawiązując do pierwszego filaru, nie sposób zapomnieć, że w konstru-owaniu działań pomocowych należy przede wszystkim zwrócić uwagę na kontekst historyczny. Obecne przemiany relacji międzyludzkich, stylu życia, rodziny – wszystko to nie pozostaje bez wpływu także na osoby badane.

Fakt zakażenia HIV nie izoluje ich przecież z kontekstu ponowoczesności.

Jak pisze Jean Baudrillard4, człowiek funkcjonuje obecnie w świecie nie-ustannej wymiany symbolicznej, w rzeczywistości, która jest swoistą kopią bez pierwowzoru – symulakrum. Media lansują określone style wielkomiej-skiego życia: nowoczesne, nastawione na nieustanny wyścig z czasem, który z jednej strony oszczędzają, a z drugiej wypełniają mnóstwem czynności.

Czas, który zajmują poszczególne czynności, ma być jednak skrócony do ab-solutnego minimum – współczesny człowiek oczekuje wszystkiego w „wersji instant”5. Niezależnie od oceny tej sytuacji dokonywanej przez osobę zawo-dowo zajmującą się poradnictwem i wsparciem, najbardziej zasadnym wy-daje się niewartościujące przyjęcie diagnozy rzeczywistości i konstruowanie działań w sposób jej odpowiadający.

Z drugiej strony, w ostatnim dziesięcioleciu dokonała się doniosła zmia-na specyfiki zakażenia HIV ze śmiertelnego zmia-na przewlekłe, gdy tymczasem wydaje się, jakby poradnictwo i wsparcie nie dostrzegło tej zmiany i nadal

Z drugiej strony, w ostatnim dziesięcioleciu dokonała się doniosła zmia-na specyfiki zakażenia HIV ze śmiertelnego zmia-na przewlekłe, gdy tymczasem wydaje się, jakby poradnictwo i wsparcie nie dostrzegło tej zmiany i nadal