• Nie Znaleziono Wyników

Wzory starzenia i elastyczny styl życia

ograniczenie stereotypowego postrzegania ludzi starych

4.3. Wzory starzenia i elastyczny styl życia

Od połowy lat 80. XX wieku nastąpiła wyraźniejsza zmiana w podchodze­

niu do tego, ja k może przebiegać proces starzenia człowieka. W tym nowym podejściu zwrócono uwagę na to, że okresu starości nie należy traktować głów­

nie jako bilansu strat, ja k to bywało wcześniej. W efekcie takiego rozumowania powstały dwie ciekawe koncepcje starzenia się: obok koncepcji starzenia pomyślnego294 (ang. successful ageing) przedstawiono również koncepcję sta­

rzenia pozytywnego295 (ang. positive ageing). Zobaczm y zatem, czym charak­

teryzują się oba wyróżnione ujęcia.

Termin starzenie pomyślne, na który natrafiamy w literaturze nauko­

wej już w latach 50. XX wieku, został spopularyzowany przez J. W. R o w e a 294 W edług D. Boyd i H. Bee (2008, s. 561), starzenie pomyślne było w ostatnich l a t a c h

jednym z przewodnich tem atów w literaturze gerontologicznej. . I 295 Zob. R. D. Hill, 2009, Pozytyw ne starzenie się. M łodzi duchem w jesien i życxa’

(oryginał: R. D. Hill, 2005, Positive ageing. A guide fo r mentał health professionals arl consumers).

oraz R. L. Khana296 i oznacza najbardziej optymalny z możliwych przebiegów starzenia. Optymalizacja w tym przypadku wskazuje na starzenie przebiegają­

ce bez chorób, kształtowane pozytywnie przez czynniki zewnętrzne i o jak naj­

mniejszych deficytach w wymiarze fizjologicznym, psychologicznym i społecz­

nym, związanych z wiekiem kalendarzowym. O pomyślnym starzeniu decydują trzy podstawowe elementy: dobry stan zdrowia fizycznego, utrzyma­

nie zdolności poznawczych, jak i kontynuacja zaangażowania w życie społecz­

ne oraz w pożyteczne działania. Dodajmy, że istotną rolę odgrywa tu również subiektywne poczucie zadowolenia z życia297.

Paradygmat pomyślnego starzenia, który zdaje się poszerzać horyzonty gerontologii, bywa jednak krytykowany298. Pojawia się na przykład obawa, że skoro m amy sposobność starzeć się pomyślnie (chociaż tak naprawdę opiera­

jąc się jednak na nieuzasadnionym przekonaniu, że jesteśm y w stanie kontro­

lować wszystkie efekty starzenia się299), to gerontologia może przenieść swoje zainteresowania z chorób i strat będących efektem starości na kwestie związa­

ne wyłącznie z jakością życia300. Próbując zrozumieć te obawy, warto jednak za B. Bień (1997, s. 41) przypomnieć, że J. W. Rowe i R. L. Khan - poza pozytyw­

nym starzeniem się - wyróżnili również dwa inne przebiegi starzenia, a m ia­

nowicie starzenie - w rozumieniu nauk medycznych - patologiczne (ang. im­

paired ageing) oraz starzenie zwyczajne (czy zwykłe) (ang. usual ageing), nazywane też starzeniem normalnym (ang. normal ageing)301. Dopowiem, że starzenie patologiczne oznacza bardzo wyraźny spadek funkcji narządowych, będący efektem nakładających się chorób, który prowadzi do przedwczesnej śmierci, a starzenie zwyczajne związane jest z widocznymi i odczuwalnymi stratami i deficytami, ale z wyłączeniem czynników związanych z chorobą302.

Z ostrożnością do koncepcji pomyślnego starzenia podchodzi również R. D. Hill (2009, s. 13). Jego zdaniem, taki zbyt optymistyczny wariant do­

świadczania starości może kojarzyć się z ideałem, który zapewne nie będzie udziałem każdej zaawansowanej wiekiem jednostki. Autor ten dodaje, że sko­

ro zgodnie z szacunkami niektórych badaczy mniej niż 10% populacji ludzi starych może zestarzeć się pomyślnie, to trzeba poszukiwać nowych terminów, które będą oddawać istotę starości w jej pozytywnych i negatywnych

wymia-J',,) J- W. Rowe, R. L. Khan, 1987, Human ageing: usual and successful. Za: B. Bień, J997, Starzenie pom yślne versus zwyczajne, s. 41.

29 J. W. Rowe, R. L. Khan, 1997,1998. Za: D. Boyd, H. Bee, 2008, Psychologia..., op.

Clf,’ s- 56i. Więcej na tem at kwestii związanych z pomyślnym starzeniem i jakością życia - 0 • J. Halicki, 2010, Obrazy starości rysowane przeżyciam i seniorów.

298 D. Boyd, H. Bee, 2008, Psychologia..., op. cit., s. 565.

^ J9 M. Holstein, M. M inkler, 2003, Self, society and the „N ew gerontology”. Za:

° o f ’ ^ ee’ 20°8> Psychologia..., op. cit., s. 565.

D r ^ Portnoi, 1999, Progressing fro m disease prevention to health prom otion. Za:

L *301^’ ^ee’ 20° 8 ’ Psychologia..., op. cit., s. 565.

302^ 2009’ Pozytywne..., op. cit., s. 23

cit R °w e> R L- Khan, 1987, Hum an..., op. cit. Za: B. Bień, 1997, Starzenie..., op.

rach. Jedną z takich propozycji jest tak zwane pozytywne starzenie się, ter­

min wyrastający z psychologii pozytywnej, które według. R. D. Hilla (2009, s.

42) „opisuje człowieka wykorzystującego dostępne mu zasoby w celu zopty­

malizowania doświadczenia starzenia się [....]”. Zdaniem tego autora, w pro­

ponowanej koncepcji najistotniejsze jest założenie, że człowiek może sam wpłynąć na przebieg procesu starzenia się (R. D. Hill, 2009, s. 43). Jak zazna­

cza on dalej, „aktywne kształtowanie procesu starzenia się nie ogranicza się do sposobów uniknięcia negatywnych konsekwencji starości, lecz polega także na uznaniu nieuchronności rozpadu, strat i nawet własnej śmierci jako natural­

nych elementów cyklu życia oraz na dostrzeżeniu możliwości kształtowania własnej interpretacji tych zdarzeń. Koncepcja pozytywnego starzenia się nie ignoruje realiów starości, lecz zamiast tego skupia się na idei, że istnieją pew­

ne działania, które można podejmować w celu zwiększenia dobrostanu, nawet w warunkach związanego z wiekiem pogarszania się stanu zdrowia oraz straty kogoś bliskiego. Chodzi o to, że możliwość wyboru zupełnie zmienia sytuację człowieka, nawet w najtrudniejszych scenariuszach starzenia się”. R. D. Hill (2009, s. 44 - 52) wymienia w swojej pracy cztery charakterystyczne cechy po­

zytywnego starzenia:

1. Człowiek mobilizuje posiadane zasoby, aby radzić sobie ze związanym z wiekiem pogarszaniem się stanu zdrowia.

2. Człowiek dokonuje wyborów dotyczących stylu życia, aby zachować do- brostan psychiczny.

3. Człowiek dba o elastyczność w całym okresie życia.

4. Człowiek skupia się na pozytywnych stronach życia, a nie na proble­

mach i trudnościach związanych z zaawansowanym wiekiem.

Osobiście spodziewam się, że podkreślana w koncepcji pozytywnego sta­

rzenia waga indywidualnych wyborów w podejściu do własnego starzenia się napotykać będzie na oponentów, którzy uznają zapewne, że mało realne jest to, aby móc decydować o swoim starzeniu w tak istotnym wymiarze. Podobnie rzecz miała się przecież w przypadku krytyki koncepcji pomyślnego starzenia się, sugerującej ponoć - ja k zaznaczono powyżej - że istnieje możliwość kon­

troli wszystkich skutków starzenia się.

Analizując zróżnicowane koncepcje odnoszące się do przebiegów starze­

nia warto jeszcze zwrócić uwagę na kompromisowe w jakim ś sensie podejście do tego procesu, które zaprezentowali psychologowie M. Baltes i P. Baltes303- Ich strategię dobrego starzenia się, która nosi miano selektywnej o p t y m a ­

lizacji połączonej z kompensacją, P. G. Zimbardo (2002, s. 213) o p i s u j e

następująco: „Określenie selektywna oznacza, że ludzie zmniejszają liczbę i zakres stawianych sobie celów. Optymalizacja odnosi się do tego, że ludzie

303 M. M. Baltes, 1986, Selective optimization with compensation. The dynamics be tween independence and dependence,Odczyt wygłoszony na dorocznym zjeździe G e r o n t o

logical Society o f Am erica, Chicago oraz P. B. Baltes, 1987, Theoretical propositions on Ufe span developm ental psychology. On the dynamics between growth and decline,s. 6 1 1 - 6 2

Za: P. G. Zim bardo, 2002, Psychologia..., op. cit.,s. 213.

ćwiczą się lub szkolą w dziedzinach, które są dla nich najważniejsze. Kom pen­

sacja oznacza, że ludzie używają alternatywnych sposobów radzenia sobie ze stratami, na przykład wybierając środowiska przyjazne dla starszego wieku.

Chociaż ta ogólna strategia przystosowania się do strat i pełniejszego korzysta­

nia z zysków może być uniwersalna, to jednak przystosowania każdej jednost­

ki będą prawdopodobnie przybierały zupełnie odmienne form y”. Bardzo zwięźle takie świadome podejście do starości ukazała w swojej Psychologii do­

mowej M. Braun-Gałkowska (1987, s. 183). Jak napisała, najistotniejszą spra­

wą jest zrozumienie, że w okresie starości następuje zmiana możliwości z tych bardziej zewnętrznych (ze względu na osłabienie zdrowia i zmysłów) na te bar­

dziej wewnętrzne. Autorka zalicza do tych ostatnich: rosnące doświadczenie, umiejętność zachowania dystansu, rozwagę czy głębokość sądu, ale zarazem też podkreśla, że ta zmiana możliwości zachodzi u ludzi starych w sposób bar­

dzo zindywidualizowany.

Poszukiwanie pomysłów na to, ja k dobrze zestarzeć się, odnajdujemy rów­

nież i w opracowaniach polskich autorów zajmujących się gerontologią spo­

łeczną. Za przykład posłużyć nam tu może publikacja Z. W oźniaka (2006, s.

147-163), w której autor opierając się na zróżnicowanych źródłach gerontolo- gicznych i własnych przemyśleniach zaproponował nam dziesięć zasad do­

brego starzenia się. Oto one: l) bądźm y ostrożni w wyborze rodziców; 2) zaopiekujmy się wcześnie własnym zdrowiem i czyńmy to przez całe życie; 3) partnera życiowego niekoniecznie poszukujmy w kręgu rówieśników; 4) sta­

rajmy się jak najlepiej poznać rodziców, rodzinę potencjalnego partnera życio­

wego; 5) ćwiczmy stale intelekt; 6) nauczmy się czerpać satysfakcję z każdej fazy życiowej; 7) wcześnie rozwijajmy różne formy aktywności - zwłaszcza ak­

tywność fizyczną i zainteresowania pozazawodowe; 8) bądźm y otwarci na świat i ludzi; 9) bądźm y dobrzy dla bliźnich; 10) generujm y i pielęgnujmy re­

lacje międzypokoleniowe. Chcę dodać, że pomimo czasami przewrotnego sfor­

mułowania tych zasad, ich przesłanie autor traktuje bardzo poważnie, wyjaś­

niając szczegółowo kryjące się za nimi treści304.

Niezależnie od tego, jak formalnie nazwiemy proces najkorzystniejszego sposobu starzenia się człowieka, to jednak do wykorzystania potencjalnych możliwości optymalnego zestarzenia się niejednokrotnie potrzebna będzie nam odpowiednia wiedza na temat złożoności i wielowymiarowości omawia- nego procesu. Zwiększoną w ostatnich dekadach szansę dotarcia do seniorów z nowymi poglądami na temat starzenia upatruję między innymi w tak zwa­

nym elastycznym stylu życia (ang .flexible life style), który - wspierając się Przemyśleniami S. Parkera305 - przybliżył B. Synak306. Elastyczność ta ma

sta-304 Więcej na ten temat: Z. W oźniak, 2006, Dziesięć zasad dobrego starzenia się,[w:]

ostawić ślad na ziem i, Księga pam iątkowa dedykowana Profesorowi W ojciechowi Pędi-

°wi w 80 rocznicę urodzin i 55 rocznicę pracy naukowej, M. H alicka i J. Halicki (red.).

J0> S. Parker, 1982, Work and retirement,s. 162-163. Za: B. Synak, 1987a, Człowiek...,

°P-cit.,s. 39.

°’: B- Synak, 1987a, Człowiek..., op. cit.,s. 39 oraz B. Synak, 1987b, M łodzi..., op. cit.,

S ’ 154-155.

1 7 7

nowić przeciwstawienie się sztywnemu, tradycyjnem u podziałowi na trzy _ upraszczając -podstaw ow e okresy w działalności życiowej człowieka, czyli na­

ukę, pracę i czas wolny (emeryturę), które zazwyczaj następowały kolejno p0 sobie. W proponowanym podejściu te trzy okresy naszego życia powinny być kreowane równolegle, w zależności od naszych indywidualnych potrzeb i ist_

niejących możliwości. Chodzi zatem o to, aby stwarzać warunki, b y ludzie - niezależnie od wieku - mieli możliwości i motywacje do uczenia się, wykony­

wania pracy zawodowej oraz aktywności w czasie wolnym. W dzisiejszych czasach takich możliwości jest zdecydowanie więcej niż w okresie wcześniej­

szym - jako przykład wystarczy wymienić Uniwersytety Trzeciego Wieku (UTW)307. Pierwsza tego typu uczelnia powstała w 1973 roku w Tuluzie, we Francji, a jej założycielem był P. Vellas308. Zgodnie z propozycjami twórcy ta­

kiego uniwersytetu, miał on realizować trzy podstawowe cele:

1. poszerzać wiedzę poprzez badania, głównie gerontologiczne, 2. popularyzować szeroko rozumianą wiedzę,

3. prowadzić działalność na rzecz społeczności lokalnej309.

W zrost liczby UTW i ich rozwój spowodował, że w uczelniach tych pojawi­

ły się nowe tendencje, których zapoczątkowanie O. Czerniawska (2007b, s.

223) wiąże z jedenastym kongresem AIUTA310 odbywającym się w Nantes w 1996 roku. Do tych nowych tendencji autorka zaliczyła (20C>7b, s. 223-229):

intergeneracyjność w edukacji (międzypokoleniowe przekazywanie wzorów zachowań, wiedzy i umiej ętności), nowe technologie (na przykład badania z wy­

korzystaniem Internetu), potraktowanie edukacji jako obowiązku oraz popu­

laryzację idei wolontariatu pośród słuchaczy UTW. Jeżeli chodzi o sytuację ta­

kich uczelni w Polsce, to pierwszy Uniwersytet Trzeciego W ieku powstał w 1975 w Warszawie, czyli zaledwie dwa lata później niż francuski pierwowzór, a jego założycielką była H. Szwarc. Idea tego typu placówek edukacyjnych w naszym kraju została spopularyzowana najpierw w dużych ośrodkach akademickich, ale w ostatnich latach można wręcz mówić o fenomenie szybko wzrastającej liczby UTW powstających w mniejszych miejscowościach. Co więcej, uczelnie te coraz częściej związane są z rozmaitego rodzaju organizacjami, ale nie wy­

łącznie z uczelniami wyższymi. Uniwersytety tego typu mają zazwyczaj bardzo bogate i zróżnicowane program y „studiów”, a proponowane zajęcia

wykracza-307 W publikacjach z zakresu gerontologii m ożna spotkać się również z innymi, skróco­

nymi zapisam i nazw tego typu uczelni, takich jak U3W czy UIIIW.

308 W ięcej na ten temat: O. Czerniawska, 2007a, 30-lecie Uniwersytetów T r z e c i e g o

Wieku. Założenia i tendencje rozwoju,[w:] O. Czerniawska, Szkice z andragogiki i geron­

tologii,s. 213-222.

309 Jak zauważa O. Czerniawska (2007a, s. 216), nie wszystkie powstające u c z e ln ie re­

alizowały trzy zasygnalizowane zadania. Model uczelni zaproponowanej przez P. V e lla sa (1990) bywał też modyfikowany, co znalazło na początku swój wyraz chociażby w n o w y c h

nazwach dla tego typu placówek edukacyjnych, takich jak na przykład Uniwersytet C zasu W olnego, Uniwersytet Każdego W ieku czy Edukacji Permanentnej.

310 AIU TA - M iędzynarodowe Stowarzyszenie Uniwersytetów Trzeciego W ieku, które powstało w 1975 roku (O. Czerniawska, 2007a, 30-lecie..., op. cit.,s. 217).

178

• daleko poza wąsko rozumiane formy edukacyjne, skupiając dużą uwagę na Rozmaitych formach aktywizacji uczestników zajęć. W wielu przypadkach licz­

ba chętnych do udziału w proponowanych kursach zdecydowanie przekracza możliwości oferowane przez poszczególne uczelnie. Warto w tym kontekście

z a u w a ż y ć , że stosunkowo nowym zjawiskiem związanym z edukacją osób bar­

dziej zaawansowanych wiekiem stało się odnajmowanie przez uczelnie wyższe pomieszczeń mieszkalnych swoim dawnym absolwentom, czy ludziom star­

szym, którzy chcą rozpocząć w murach college’u naukę311. Dzięki tem u ludzie ci uzyskują atrakcyjną możliwość innego niż wcześniej kształtowania swojego stylu życia. Rozpoznawanie tego typu nowych tendencji mogłoby stanowić ko­

lejny temat badawczy podejm owany w ramach socjologii starości.

Jestem przekonany, że dostarczaniem szerokiej wiedzy na tem at procesu

s t a r z e n i a się, która ułatwiałaby człowiekowi możliwie optymalne zapanowanie

nad jego przebiegiem, m ogłyby się zająć nie tylko UTW, ale również inne pro­

fesjonalne ośrodki edukacyjne oraz szeroko rozumiane media. Należałoby tu jednak poczynić bardzo istotne założenie, że będą one przekazywać rzetelnie przygotowane informacje, co po części ju ż czyniły bądź czynią. Na pewno za jedno ze źródeł takich informacji o starości i związanych z nią kwestiach m o­

głyby posłużyć wyniki badań realizowanych w ramach socjologii starości. Nie mam wątpliwości, że dzięki takiemu właśnie wykorzystaniu wiedzy z przepro­

wadzonych badań wyróżniony przeze mnie wymiar aplikacyjny tej subdyscy- pliny socjologicznej zyskałby na użyteczności i na znaczeniu.