• Nie Znaleziono Wyników

6. W poszukiwaniu nowej defi nicji państwa narodowego

6.1. Delegitymizacja państwa narodowego

Koniec drugiej wojny światowej doprowadził do głębokiego kryzysu państwa i toż-samości narodowej. Tajlandia wychodziła z konfl iktu upokorzona. Atmosfera naro-dowego święta towarzysząca budowie „wielkiego, zjednoczonego narodu tajskiego”

i odzyskiwaniu „utraconych prowincji” ustępowała miejsca poczuciu głębokiej fru-stracji. Wielka Brytania i Francja domagały się zwrotu wszystkich terenów przeję-tych przez Bangkok. Do Francji miały powrócić ziemie, do których korona tajska rościła sobie prawa od stuleci – z prowincjami Battambang i Siem Reap. Alianci do-magali się ukarania przestępców wojennych. Żądano osądzenia i skazania za zbrod-nie wojenne byłego przywódcy Tajlandii Phibuna Songkhrama, który w ostatnich latach stanowił eksploatowany propagandowo symbol sukcesu narodu i państwa1. Wielka Brytania domagała się zapłacenia wysokich reparacji wojennych. Francja za-blokowała członkostwo Tajlandii w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Związek Radziecki nalegał na zniesienie ustaw ograniczających swobodę działalności partii komunistycznej.

Bezpośrednio po zakończeniu wojny upadł rząd Khuanga Aphaiwonga. Tajowie powołali do życia nowy gabinet z Seni Pramojem na czele, który jako przywódca Wolnych Tajów wydawał się najlepszym politykiem do negocjowania warunków po-kojowych z aliantami. Bangkok z umiarkowanym powodzeniem zabiegał o wsparcie polityczne ze strony jedynego mocarstwa, z którym formalnie Tajlandia nigdy nie znalazła się w stanie wojny – Stanów Zjednoczonych. Tak więc sytuacja międzynaro-dowa pozostawała niezmiernie trudna, ale w kraju narastało niezadowolenie społecz-ne. Wybuchały strajki. Szalała infl acja. Wypłacane w postaci ryżu reparacje wojenne stanowiły ogromne obciążenie dla skarbu państwa2. Co gorsza, dotychczasowa ry-walizacja pomiędzy cywilnymi politykami spod znaku Pridiego a wojskiem przybie-rała coraz bardziej gwałtowne formy. Tajlandia w drugiej połowie lat 40. stanęła na krawędzi wojny domowej3.

1 Donald E. Nuechterlein, Thailand and the Struggle for Southeast Asia, Cornell University Press, Ithaca 1965, ss.48–49.

2 Jayanama Direk, Thailand & World War II, United States Department of the Army, Washington 1982, ss. 470–480. Ustalono, że reparacje na rzecz Wielkiej Brytanii będą spłacane dostawami ryżu dla Malajów. Wysokość reparacji ustalono na 1,5 mln ton ryżu rocznie, czyli ok. 10% rocznych zbiorów.

3 W.D. Reeve, Public Administration in Siam, Royal Institute of International Affairs, London 1951, s. 36; James C. Ingram, Economic Change in Thailand, 1850–1970, Stanford University Press,

Wybory 6 stycznia 1946 roku miały, jak powszechnie oczekiwano, przywrócić porządek w kraju i zainicjować nowa epokę demokracji parlamentarnej. Uchwalo-na w maju konstytucja wprowadzała system gabinetowo-parlamentarny z dużymi uprawnieniami premiera. Coraz częściej pojawiały się głosy o konieczności pełnej restytucji monarchii jako symbolu jedności narodu tajskiego. Do kraju swobodnie mogli powrócić dawni politycy rojalistyczni związani z Boworadetem, którzy ot-warcie głosili pogląd, że osłabienie władzy królewskiej stanowiło początek procesu dezintegracji państwa.

Po przybyciu z emigracji do Bangkoku króla Anandy Mahidola Pridi, ustępując ze stanowiska regenta, przejął kierowanie nowym rządem. Ugrupowania związane z Pridim na ogół wspierały postulaty wzmocnienia pozycji monarchy w obrębie no-wego systemu demokratycznego. Książe Dhani – minister edukacji – zwracał w tym duchu uwagę, że „nasz narodowy dobrobyt i niepodległość w pierwszych 150 latach ery Bangkoku były wynikiem wiedzy i poświęcenia naszych władców. Nie wiem, jak możemy zapewnić jedność naszego ludu bez dobrego króla”4. Phaya Srivisarnvacha, inny z czołowych polityków tego okresu, zauważał: „Demokratyczni przedstawiciele ludu są wybierani przez poszczególnych obywateli lub ich grupy, ale nie reprezentują w rzeczywistości całego narodu […], co jest domeną działalności króla”. W jego ode-zwie programowej czytamy dalej: „Aby przetrwać, naród potrzebuje jedności [sa-makkhitham] i nie ma nikogo innego niż król, kto taką jedność mógłby nam zapewnić […] jako osoba stojąca ponad podziałami partyjnymi nieuniknionymi w systemie demokratycznym”5.

Z czasem jednak współpraca pomiędzy Pridim a rojalistami słabła. Nadal wy-raźnie lewicowe poglądy premiera nie budziły ich zaufania6. Prawdziwym fi askiem prób restytucji symbolicznej roli monarchii i przyczyną dalszej destabilizacji pań-stwa okazało się natomiast inne tragiczne wydarzenie. 9 czerwca 1946 roku król Ananda został znaleziony martwy w swoim pałacu. Okoliczności śmierci od począt-ku były niejasne. Pierwszy ofi cjalny komunikat rządu, jakoby przyczyną śmierci był nieszczęśliwy wypadek w trakcie zabawy z bronią, został przez opinię publiczną przyjęty sceptycznie. Niewiele w tej sprawie wyjaśniła też powołana przez Pridiego komisja śledcza. Opozycja wojskowa zaczęła wysuwać oskarżenia wobec urzędu-jącego premiera. Trudności w wyjaśnianiu sprawy jeszcze bardziej osłabiały auto-rytet rządu i posłużyły jako argument do walki z Pridim przedstawicielom ancien regimé’u7. Co gorsza, śmierć Anandy Mahidola spowodowała wyhamowanie prób

Stanford 1971, ss. 87–92; Thak Chaloemtiarana, Thailand, the Politics of Despotic Paternalism, Southe-ast Asia Program, Cornell University, Ithaca 2007, ss. 17–30.

4 Somkiat Wanthana, The Politics of Modern…, s. 325.

5 Tamże, s. 326.

6 Sorasak Ngamcachonkulkid, The Seri Thai Movement…, ss. 31–33.

7 Po powrocie Phibuna do władzy śledztwo sądowe dowiodło, że król został zamordowany za wie-dzą Pridiego. Trzy osoby pełniące tragicznego dnia służbę w pałacu zostały oskarżone o królobójstwo, skazane na śmierć i stracone. Pridi do śmierci zaprzeczał jakimkolwiek związkom z zamachowcami.

Mimo upływu czasu okoliczności śmierci króla Anandy do dziś wywołują poważne pytania. Joseph Wright, The Balancing Act. A History of Modern Thailand, Asia Books, Bangkok 1991, s. 169; Details

W poszukiwaniu nowej defi nicji państwa narodowego 183

odrodzenia monarchii jako symbolu jedności narodowej. Zgodnie z tradycją prawa sukcesji do tronu przypadały młodszemu bratu monarchy – księciu Bhumibolowi Adulyadejowi. Ten jednak – wówczas 21-letni student uniwersytetu w Lozannie – aż do marca 1950 roku nie zdecydował się na powrót do kraju8.

8 listopada 1947 roku grupa ofi cerów przeprowadziła udany zamach stanu, Pridi zaś i jego najbliżsi współpracownicy udali się na przymusową emigrację. Autorami zamachu byli w większości zdyskredytowani wojskowi przeniesieni w stan spoczynku po zakończeniu drugiej wojny światowej. Uchwalona w 1946 roku konstytucja zaka-zywała żołnierzom aktywnego udziału w życiu politycznym. Przywódcy przewrotu – Phin Chunnahavan, Phao Sriyanonda czy Sarit Thanarat – a zarazem bohaterowie wojny z Francją i kampanii w Państwie Szanów czuli się wykluczeni z życia publicz-nego. Podobnie jak większość korpusu ofi cerskiego z czasów władzy Phibuna, zosta-li pozbawieni stanowisk i wpływów, zosta-liczyzosta-li więc na odzyskanie władzy w państwie.

Prócz osobistych motywacji wojskowymi kierowała chęć szybkiej odbudowy między-narodowego prestiżu Tajlandii, w tym także przeciwstawienia się naciskom zachod-nich mocarstw zmierzających do dalszego ograniczania potencjału militarnego kraju9.

W obawie o to, w jaki sposób będą postrzegać przewrót alianckie stolice, stanowi-sko premiera na krótko powierzono Khuangowi Aphaiwongowi. Jednak już w kwiet-niu 1948 roku kierownictwo prac rządu objął ponownie marszałek polny Phibun Songkram. Sytuacja polityczna w kraju jednak wciąż daleka była od stabilizacji10. Po nieudanej próbie odzyskania władzy przez Pridiego represje uderzyły w polityków i ofi cerów związanych z dawnym ruchem Wolnych Tajów. Czterech byłych ministrów zostało zamordowanych przez policję, a tysiące osób znalazły się w więzieniach.

Ponieważ Pridi cieszył się ogromną popularnością, zwłaszcza w ubogiej, północno--wschodniej części kraju, akcje odwetowe rządu dotknęły głównie ludność isaańską, przyczyniając się do alienacji politycznej, gospodarczej i kulturowej tego regionu11.

W gronie generałów, którzy doszli do władzy w 1947 roku, narastała wewnętrzna rywalizacja. Kraj przez kolejną dekadę nieprzerwanie stał na krawędzi wojny domo-wej12. Generałowie dowodzący prowincjonalnymi garnizonami nie byli skłonni do

and Opinions of the Committee to Investigate the Death of King Ananda, Thammasat University, Bang-kok 1946, s. 61.

8 Chris Baker, Pasuk Phongpaichit, A History…, s. 176; Paul M. Handley, The King Never Smi-les…, ss.75–77.

9 Kat Katsongkhram, Ruang Kamlang lae Amnat Khong Prathetchat [Siły zbrojne kraju a władza], Rat Phakdi Press, Bangkok 1949, ss. 26–27.

10 Już w lutym 1949 roku Phibun musiał stawić czoła nieudanej próbie odzyskania władzy przez zwolenników Pridiego, zwanej Rebelią Pałacową. Choć uprzednio Pridi wielokrotnie wypowiadał się za politycznymi metodami zmian w państwie, tym razem były premier uciekł się do zbrojnego zamachu stanu, stając na czele zbuntowanych oddziałów wojska i marynarki wojennej. Pokonany Pridi ostatec-znie zbiegł z kraju.

11 Donald E. Nuechterlein, Thailand and the Struggle for Southeast Asia, Cornell University Press, Ithaca 1965, s. 108.

12 W czerwcu 1951 roku marynarka wojenna postanowiła odzyskać swe wpływy utracone w wyniku opowiedzenia się po stronie Pridiego w poprzednim zamachu. Phibun został pojmany w charakterze zakładnika na jednym z okrętów (tzw. zamach na Manhattanie).

podporządkowania się rozkazom z Bangkoku. Prywatne armie w poszczególnych regionach kraju tworzyły niezależne struktury administracyjne, wydając własne roz-porządzenia i wymuszając na ludności płacenie nieformalnych podatków.

Premier Phibun miał pełną świadomość coraz mniejszego wpływu na bieżący bieg wypadków. Jego władza miała charakter czysto formalny. Na rzeczywistych przywódców kraju stopniowo wyrastali generał Sarit Thanarat, kontrolujący więk-szość garnizonów wojskowych, oraz generał Phao Sriyanonda, który uzyskał pełnię wpływów w policji i rozmaitych organizacjach paramilitarnych. Korzystając z co-raz wydatniejszej pomocy fi nansowej Stanów Zjednoczonych, obydwaj politycy zaczęli dynamicznie rozbudowywać podległe sobie instytucje. W krótkim czasie zarówno wojsko, jak i policja stały się potężnymi instrumentami walki politycz-nej, dominując całkowicie cywilną część administracji. Rosnące zaangażowanie wojska w sferę polityki z trudem przekładało się na wzmocnienie samej instytucji państwa. Niewiele można też powiedzieć o pozytywnej roli armii w podnoszeniu stopnia integracji mieszkańców kraju wokół wspólnych wartości. Policja pod kie-rownictwem Phao była wykorzystywana nie tylko do zwalczania opozycji politycz-nej. Od początku lat 50. stała się ona znana przede wszystkim z masowej korupcji i wymuszania haraczy od przedsiębiorców. Później do listy zarzutów doszły coraz liczniejsze powiązania ze światem przestępczym13. Armia Sarita, uzurpując sobie szczególną rolę „obrońcy narodu”, coraz wyraźniej stawiała się ponad prawem.

W rezultacie prowadziło to do wykorzystywania jej w walkach rozmaitych frakcji i koterii o wpływy w państwie i podział łupów ze środków państwowych. Phibun starał się utrzymać choćby minimum władzy, rozgrywając wewnętrzne spory i na-pięcia pomiędzy armią a policją. Niezależnie od tego podejmował także rozpaczliwe próby zbudowania własnego, niezależnego zaplecza politycznego. Już na początku lat 50. usiłował rewitalizować pochodzące jeszcze z okresu międzywojennego idee tajskiego nacjonalizmu. Promocja niektórych aspektów tajskiej kultury, a szczegól-nie częste odwoływaszczegól-nie się do religii i podkreślaszczegól-nie państwowego patronatu nad buddyzmem nie padały jednak na podatny grunt. Zorganizowane 1957 roku obcho-dy 2500 rocznicy początku ery budobcho-dyjskiej skończyły się propagandową klęską.

Jeszcze gorsze rezultaty przynosiły działania zmierzające do powrotu wichitowskiej idei „przywódcy narodu” (phu nam) jako symbolu jedności wszystkich Tajów. Phi-bun zablokował natomiast skutecznie wszelkie próby rojalistycznie nastawionych polityków, zmierzające do wzmocnienia instytucji monarchii. Po powrocie do kraju w 1951 roku króla Bhumibola Adulyadeja ograniczono jego obowiązki do funkcji czysto ceremonialnych. Większości dworskich uroczystości celowo nie nadawano publicznej oprawy. Młody władca uciekał więc w sferę prywatności, oddając się swoim pasjom – malarstwu, fotografi i i muzyce jazzowej. Dopiero w 1955 roku po-zwolono mu na odbycie pierwszej ofi cjalnej wizyty na prowincji. Gdy jednak prze-bywającego w Isaanie króla powitały setki tysięcy poddanych, Phibun uniemożliwił władcy dalsze podróże po kraju. Tak czy inaczej było oczywiste, że alternatywa dla

13 Ofi cerowie policji i służb specjalnych w połowie lat 50. czerpali przede wszystkim krociowe zyski z kontroli nad rynkiem narkotyków i prostytucji.

W poszukiwaniu nowej defi nicji państwa narodowego 185

monarchii jako instytucji integrującej naród w postaci platformy budowanej wokół osoby premiera nie miała realnych szans powodzenia.

Phibun stanął też wobec rosnących problemów gospodarczych. Częściowo były one rezultatem kontynuacji prób wcielania w życie tzw. polityki gospodarczego na-cjonalizmu. Rozpaczliwe usiłowania znalezienia poparcia społecznego prowadziły do powrotu starych, wypróbowanych praktyk poszukiwania sprawców wszystkich nieszczęść tajskiego narodu w jawnej bądź ukrytej działalności jego wrogów. Podob-nie jak dawPodob-niej wszelkie Podob-niepowodzenia gospodarcze tłumaczono przede wszystkim nadmierną ekspansją obcego, zwłaszcza chińskiego, kapitału.

Istotnie, w okresie powojennym we wspólnocie chińskiej wiele się zmieniło. Po-wołanie do życia Chińskiej Republiki Ludowej stało się przyczyną ożywienia w śro-dowiskach chińskiej mniejszości. Następował renesans chińskiego szkolnictwa. Po-wracały do łask, do niedawna zakazane, chińskie nazwiska. Wspólnota reaktywowała lub powołała do życia wiele organizacji społecznych, kulturalnych i politycznych.

Wszystko to mogło potencjalnie stanowić pretekst do wznowienia szowinistycznej i antychińskiej polityki.

Od połowy lat 50. władze rozpoczęły zamykanie chińskich tytułów prasowych pod zarzutem szerzenia komunistycznej propagandy. Z kraju deportowano pierwszą grupę chińskich aktywistów organizacji Ruch Pokoju, występującej przeciwko woj-nie koreańskiej. Wkrótce represyjne działania władz wobec wspólnoty przestały się ograniczać do grupy lewicowych działaczy. Rząd ponownie wprowadził restrykcje dotyczące działalności chińskich szkół, radykalnie obcinając wszelkie dotacje dla placówek uczących języka mandaryńskiego w wymiarze ponad 6 godzin tygodnio-wo. Wstrzymano pozwolenia na pracę dla nauczycieli języka chińskiego pochodzą-cych z kontynentu. Represje spowodowały ponowny spadek liczby uczniów uczęsz-czających do chińskich szkół (ze 175 000 w 1950 roku do 60 000 w 1960 roku)14. Dokonano zmian w ustawie o obywatelstwie, wprowadzając wysoki podatek od

„obcych rezydentów”, ograniczając swobodę działalności kulturalnej i wymuszając szybką naturalizację „obcych”. Starano się też kontynuować zainicjowaną jeszcze w połowie lat 30. politykę ograniczania chińskiej imigracji i ścisłego koncesjonowa-nia niektórych obszarów gospodarki. Już w 1947 roku wprowadzono system kwot imigracyjnych, ustalając maksymalną roczną liczbę osadników z Chin na 10 000.

Dwa lata później kwota imigracyjna dla wszystkich grup narodowych została zrów-nana i ustalona na 200 osób, co doprowadziło do praktycznego zatrzymania napływu do Tajlandii przybyszy z Państwa Środka15.

Antychińska fala tajskiego szowinizmu wzniecona przez Phibuna – mimo że od-woływała się do propagandowo nośnych haseł – przyniosła jednak bardzo ograni-czone rezultaty. Nowa generacja właścicieli chińskich przedsiębiorstw nie zamie-rzała spokojnie przyglądać się destrukcyjnej, w ich opinii, polityce władz. Starano

14 Keith Watson, Educational Development…, ss. 127–128; William G. Skinner, Chinese Society in Thailand, s. 370; Ueda Yoko, Sino-Thai Entrepreneurs and the Provincial Economies in Thailand, [w:]

Chee Kiong Tong, Kwok B. Chan (red), Alternate Identities…, s. 171.

15 William G. Skinner, Chinese Society in Thailand…, ss. 173 i 177; Curtis N. Thomson, Political Identity among Chinese in Thailand, „The Geographical Review”, 83/1993, s. 399.

się aktywnie pozyskiwać sprzymierzeńców w środowiskach rządowych, powołując wpływowe osoby do zarządów i rad nadzorczych chińskich przedsiębiorstw. Owi wspólnicy pochodzący z najwyższych kręgów administracji i generalicji nie tylko chronili przedsiębiorstwo przed niekorzystnymi konsekwencjami polityki rządowej, lecz także zapewniali mu dostęp do nisko oprocentowanych pożyczek czy wręcz do-tacji pochodzących z kasy państwowej oraz gwarantowali pozyskanie lukratywnych kontraktów publicznych.

Jak podsumowuje Suehiro:

Przymierze pomiędzy Chińczykami, a wojskiem opierało się na wzajemnych korzyściach.

Chińscy przedsiębiorcy byli w stanie zapewnić sobie bezpieczeństwo oraz ofi cjalne przywileje, w zamian za przyrzeczenie dyrektorskich stanowisk dla wojskowych polityków i ich rodzin.

Jednocześnie wojskowi mogli wykorzystać chińskie umiejętności menedżerskie, kapitał i usta-nowione uprzednio sieci relacji handlowych w zamian za polityczny patronaż. Nowo zakładane chińsko-tajskie syndykaty nierzadko uzyskiwały monopolistyczną pozycję na rynku, przyspa-rzając dodatkowych dochodów generałom i ofi cerom16.

Zamiast pożądanego przez rząd Phibuna ograniczenia ekspansji chińskiego kapi-tału na początku lat 50. nastąpiło jego znaczne umocnienie. Powstały nowe przedsię-biorstwa chińskie, w tym wielkie grupy fi nansowe skupione wokół Bangkok Metro-politan Bank (The Thai Hua) i Union Bank of Bangkok, które zdominowały niemal całkowicie rynek kapitałowy w kraju. Sojusz chińskich przedsiębiorców i wojsko-wych polityków powodował jednak dalszy rozpad struktur państwa, rozkwit korupcji i poddanie polityki regułom konkurencyjnej walki poszczególnych grup kapitało-wych.

W obrębie polityki nacjonalizmu gospodarczego rząd powoływał do życia kolej-ne przedsiębiorstwa państwowe, które stawały się wyłącznie urzędniczą sykolej-nekurą.

Do zupełnie nieefektywnej Thai Rice Company powołanej jeszcze w latach 30. do-łączyły wkrótce inne spółki państwowe. Przejęto pakiet kontrolny w fi rmie żeglugo-wej Siam Steam Navigation Company. Utworzono towarzystwo ubezpieczeniowe Thai Sethakit Insurance oraz Provincial Bank. W sumie w latach 40. powstało bli-sko czterdzieści wielkich fi rm państwowych. Przynoszony przez nie wszystkie, bez wyjątku, defi cyt był pokrywany z budżetu państwa, co pogłębiało jedynie kryzys fi nansów publicznych.

Niepowodzeniem zakończyły się też nieśmiałe próby demokratyzacji państwa.

W 1955 roku Phibun ogłosił program „odrodzenia demokracji” i w ciągu kolejnych dwóch lat przeforsował w parlamencie reformy pozwalające na poszerzenie swobód obywatelskich. Zniesiono zakaz działalności partii politycznych, złagodzono cenzu-rę, obiecano zwolnienie wszystkich więźniów politycznych. Na mocy ustawy o pracy zezwolono na względnie swobodną działalność związków zawodowych. Niezależnie od intencji projektodawcy, eksperyment stanowił ważny krok naprzód w procesie od-suwania od władzy oligarchicznych struktur powiązanych z armią i policją. Phibun, ściśle związany z wojskowym skrzydłem Partii Demokratycznej, nigdy nie porzucił

16 Akira Suehiro, Capital Accumulation in Thailand 1855–1985, Centre for East Asian Cultural Studies, Tokio 1989, s. 170.

W poszukiwaniu nowej defi nicji państwa narodowego 187

do końca idei zbudowania w Tajlandii prawdziwego społeczeństwa obywatelskiego i zjednoczenia całego narodu wokół własnej osoby jako głównego „promotora” de-mokracji17.

Wizja demokratyzacji połączonej organicznie z państwem jako czynnika wzmoc-nienia integracji narodowej wyłania się z propagowanego w tym czasie Podręcz-nika dla obywateli. Tysiące egzemplarzy tej książki zostało rozprowadzonych na prowincji w celu upowszechnienia nowej, ofi cjalnej ideologii państwa, odnoszącej się do władzy, narodu i obywateli. Znajdujemy w niej wyraźną próbę znalezienia alternatywy wobec utożsamiania istoty państwa i jedności narodu z władcą. Syjam występuje w nich wprawdzie nadal jako monarchia, ale oparta na demokratycznej formule rządów „obywateli sprawowanych przez obywateli (phonlameuang)”18. W rozdziale „Państwo” (Ratha) znajdujemy informację, że naturalnym stanem jest podział społeczeństwa na „rządzących i rządzonych […], [ale] rządzący muszą być wyposażeni w siłę służącą wymuszeniu na rządzonych przestrzeganie tradycji i pra-wa”, suwerenność władzy państwowej zaś wywodzi się z „naturalnej potrzeby oby-wateli zebranych na pewnym terytorium”19. W podręczniku nie ma żadnych nawią-zań do „boskiego” charakteru władzy państwowej ani najmniejszej nawet wzmianki na temat miejsca monarchii w systemie politycznym państwa, spotykamy natomiast znaczące aluzje wskazujące na anachronizm władzy królewskiej. Status obywatela został przeciwstawiony statusowi niewolnika. O ile życie niewolnika znajdowało się w rękach pana – czytamy – o tyle obywatel dysponuje pełnią praw (sitthi) i obowiąz-ków (natti). Niewolnictwo i wszelkie formy poddaństwa – czytamy dalej – „stano-wiły pogwałcenie podstawowej zasady umiłowania wolności i jako takie było i jest sprzeczne z naturą”20.

Podręcznik stanowił swoiste zaproszenie do budowania struktur społeczeństwa obywatelskiego. Czytamy w nim, iż każdy ma przyrodzone prawo do korzystania ze swobód politycznych. Jedynym ograniczeniem wolności jest prawo. To natomiast gwarantuje wszystkim „wolność poruszania się i wolność słowa, swobodę wyboru zawodu i miejsca zamieszkania, a także tworzenia wszelkich stowarzyszeń”21. W ka-nonie obywatelskich obowiązków znajdujemy podporządkowanie się prawu, patrio-tyzm, płacenie podatków, uczestnictwo w wyborach oraz nieustanne podnoszenie swoich kwalifi kacji zawodowych22. Sam fakt opracowania katalogu praw i obowiąz-ków obywatelskich można uważać za próbę silniejszego związania mieszkańców kraju z nadal dla wielu odległymi instytucjami państwa narodowego.

17 Można przyjąć, że demokratyzacja Phibuna stanowiła element walki politycznej i próbę osłabie-nia w ten sposób rosnących wpływów politycznych i gospodarczych generałów Sarita i Phao. Zob. Chris Baker, Pasuk Phongpaichit, A History…, s. 147.

18 Khumu phonlameuang [Podręcznik dla obywateli], Samnakngan khosanakan [Urząd propagan-dy], Bangkok 1948, s. 4.

19 Tamże, ss. 12–13.

20 Tamże, s. 18.

21 Tamże, s. 22.

22 Tamże, ss. 152–162.

Wszelkie próby edukowania społeczeństwa okazały się jednak niewystarczają-ce. Przedstawiciele aparatu biurokratycznego w poczuciu zagrożenia swej pozycji w państwie stawiali im skuteczny opór. Na projekty demokratyzacji z rosnącą

Wszelkie próby edukowania społeczeństwa okazały się jednak niewystarczają-ce. Przedstawiciele aparatu biurokratycznego w poczuciu zagrożenia swej pozycji w państwie stawiali im skuteczny opór. Na projekty demokratyzacji z rosnącą