• Nie Znaleziono Wyników

Nacjonalizm gospodarczy i antychiński szowinizm

5. Rewolucja biurokratyczna i konstruowanie „państwowego” narodu

5.3. Nacjonalizm gospodarczy i antychiński szowinizm

Przejęcie władzy przez wojskowych wiązało się z poważnym wzrostem populistycz-nego nacjonalizmu. Fala nastrojów szowinistycznych przetaczająca się przez kraj wią-zała się z nasilającymi się uprzedzeniami rasowymi i etnicznymi wobec „obcych”.

W naturalny sposób ich ofi arą stawali się przedstawiciele rozmaitych mniejszości za-mieszkujących Tajlandię. Przedmiotem prześladowań stała się szczególnie wspólnota chińska, najbardziej widoczna w życiu społecznym i gospodarczym kraju91.

Rewolucja 1932 roku opierała się na klasie urzędniczej, której wielu przedsta-wicieli mogło się legitymować chińskim pochodzeniem. Chińskie korzenie miał za-równo Phibun Songgram, jak i jego polityczny adwersarz Pridi Banomyong. Nieza-leżnie od pokutujących zarówno we wspólnocie chińskiej, jak i tajskiej wzajemnych uprzedzeń na początku XX wieku stosunki między nimi były na ogół poprawne.

Stereotypy rasowe miały głównie charakter społeczny i kulturalny. Tajowie uważali Chińczyków za brudnych, niedbałych i hałaśliwych barbarzyńców o dziwacznych upodobaniach żywieniowych. Ci ostatni spoglądali z wyraźną wyższością na leni-wych, prymitywnych i prostackich Tajów92. Kierowane pod adresem ludności chiń-skiej oskarżenia o brak lojalności wobec państwa nie znajdowały na ogół pokrycia w rzeczywistości. Wielu Tajów często z niechęcią spoglądało na szybko bogacących się przybyszy z Państwa Środka, równocześnie jednak mieli oni świadomość znacze-nia wspólnoty chińskiej dla sukcesów gospodarczych państwa. Co więcej, dotych-czas mniejszość chińska z łatwością asymilowała się z tajską większością. W okresie międzywojennym jednak małżeństwa mieszane stały się rzadsze, a proces integracji społecznej i kulturowej imigrantów wyraźnie stracił na dynamice. Tajowie z dużym niepokojem obserwowali coraz silniejsze związki chińskiej wspólnoty z dawną oj-czyzną i umacnianie się w jej szeregach wpływów ugrupowań nacjonalistycznych.

Władze w Bangkoku stawały wobec poważnego problemu co do określenia granic tolerancji młodego narodu tajskiego wobec „obcych”. Władze nie zapominały, że nowy naród tworzą wciąż niezwykle zróżnicowane i różniące się między sobą wspól-noty. „Obcy” powinni poddać się całkowitej asymilacji, a jeśli nie byłoby to możli-we, należało przynajmniej ograniczyć potencjał polityczny, gospodarczy i kulturo-wy konkurentów. Osiągnięciu takich właśnie celów miały służyć kolejne dyrektykulturo-wy Konwencji Państwowych.

Pierwsza z nich, opublikowana 2 sierpnia 1939 roku, nakazywała, aby od tej chwili wszystkich mieszkańców kraju, niezależnie od ich etnicznego pochodzenia,

91 Disaphol Chansiri, The Chinese Émigrés of Thailand in the Twentieth Century, Cambria Press, Youngstown 2008, ss. 97–123.

92 Boonsanong Punyodyana, Chinese-Thai Differential Assimilation in Bangkok: An Exploratory Study, Southeast Asia Program, Cornell University Press, Ithaca 1971, ss. 70–71; Jerry Boucher, Dan Landis, Karen A. Clark, Ethnic Confl ict: International Perspectives, Sage, London 1987, ss. 113–115;

William A. Callahan, Diaspora, Cosmopolitanism and Nationalism: Overseas Chinese and Neo-Natio-nalism in China and Thailand, Southeast Asia Research Centre, City University of Hong Kong, Hong Kong 2002, ss. 15–21.

nazywać Tajami (chao Thai)93. Na jej mocy znoszono też tradycyjne nazwy histo-rycznych regionów kraju, takich jak Isaan, Pattani czy Khon Muang, wprowadzając w ich miejsce nazewnictwo geografi czne: północno-wschodnia Tajlandia, południo-wa Tajlandia i północna Tajlandia. Ofi cjalne uzasadnienie dołączone do dyrektywy tłumaczyło decyzję tym, że wobec zmiany nazwy państwa „każdy jego obywatel powinien teraz ucieleśniać «tajskość» [khwam pen Tai], to jest poczucie swobody i wolności od wszelkich form zniewolenia94”. Treść tego zalecenia Komisji Wichita jest szczególnie pouczająca ze względu na wyjątkowo elastyczne i instrumentalne wykorzystanie idei „tajskości” przez władze. Z jednej strony mieszkańcom kraju powiedziano, że mają się czuć wolni (tai), z drugiej zaś zanegowano ich wolność i nakazano im podporządkowanie się jednej, ofi cjalnie usankcjonowanej tożsamości etnicznej95.

Postanowienia innych konwencji, choć mniej spektakularne, miały również do-niosłe znaczenie dla programu nacjonalistycznego promowanego przez Komisję Wichita. Już 3 lipca 1939 roku wydano dyrektywę dotyczącą „bezpieczeństwa na-rodowego”. Znalazły się w niej ogólnikowe uwagi na temat obowiązku zachowania tajemnicy państwowej oraz surowe stwierdzenie, że „Tajowie nie powinni popierać innych państw bez rozważenia, czy leży to w interesie ich własnego narodu”96.

Treść tego szczególnego dokumentu można zrozumieć jedynie w kontekście deli-katnej sytuacji międzynarodowej, w jakiej znalazło się wówczas państwo tajskie. Od początku lat 30. XX wieku Tajlandia forsowała politykę utrzymywania przyjaznych stosunków z tradycyjnymi siłami w regionie, czyli Wielką Brytanią i Francją oraz wschodzącym mocarstwem – Japonią. Polityka ścisłej neutralności stawała się tym istotniejsza, im bardziej narastała groźba konfl iktu między Japonią i mocarstwami zachodnimi. Początkowo stosunki Bangkoku z Tokio były napięte, głównie ze wzglę-du na nasilającą się aktywność grup chińskich nacjonalistów na terenie Tajlandii.

Wkrótce po ogłoszeniu komunikatu drugiej Konwencji Państwowej sytuacja miała się radykalnie zmienić. Jak pisze Skinner:

Nadszedł szczytowy moment antychińskiej histerii, kiedy szkoły, drukarnie, redakcje ga-zet i chińskie stowarzyszenia były przeszukiwane, ulotki, broszury i książki konfi skowane, a w wyniku tego w więzieniach znalazły się tysiące osób97.

Policja zaczęła skrupulatnie kontrolować wszelkie chińskie organizacje i stowa-rzyszenia. Inwigilacji poddano przede wszystkim Chińską Izbę Handlową oraz

naj-93 Wan Waithayakon, książę, Thai Culture, „Journal of the Thailand Research Society”, 35/1944, s. 137; NA 0701/29/1.

94 NA 0701/29/1.

95 Akcja asymilacyjna w tym wypadku nie odnosiła się bynajmniej do wspólnoty chińskiej. Kie-rowano ją przede wszystkim ku ludności Szanów i Laotańczyków mieszkających w granicach kraju.

O poziomie zaangażowania Komisji Wichita w te działania niech świadczy chociażby fakt wydania Departamentowi Sztuki polecenia wykreślenia z prawie 60 piosenek ludowych słów „Lao” i „Ngiaw”

(Szan) oraz zastąpienia ich słowem „Taj”. Barmé Scot, Luang Wichit..., s. 151.

96 „Bangkok Times”, 4 lipca 1939.

97 William G. Skinner, Chinese Society..., ss. 266–267.

Rewolucja biurokratyczna i konstruowanie „państwowego” narodu 167

starszą i najsilniejszą chińską organizację związkową Overseas Chinese Labor Union (OCLU), oskarżaną o sympatie kuomintangowskie. Nadzorem policji objęto też po-tężne związki i stowarzyszenia poszczególnych grup dialektowych, które dotychczas – oprócz prowadzenia szkół – zajmowały się działalnością charytatywną, wznosiły świątynie, utrzymywały szpitale czy opiekowały się cmentarzami. Najbardziej wpły-wowe było Stowarzyszeniem Teochiu (Ch’ao-chou hui-kuan), które u szczytu po-tęgi liczyło ponad 7000 członków98. Zgodnie z punktem piątym dyrektywy akcja represyjna państwa była w pełni uzasadniona: „prawdziwymi Tajami byli jedynie ci, którzy postępują ściśle zgodnie z wytycznymi państwa, [a] obowiązkiem Tajów pozostawało pozbawienie możliwości działania wszelkich zdrajców narodu”99. Nie-zależnie od przyczyn geopolitycznych Komisja Wichita wykorzystywała sytuację do zdławienia chińskiego ruchu nacjonalistycznego.

Antychińskiej propagandzie towarzyszyły konkretne działania władz, które bez-pośrednio zagrażały bytowi rodzin chińskich w Tajlandii. Po przykrych doświad-czeniach państwa w dobie Wielkiego Kryzysu gospodarka stanowiła przedmiot szczególnego zainteresowania rządu Phibuna. Również w działalności Konwencji Państwowych można znaleźć tego ślady. Komisja Wichita dwukrotnie – 1 listopada 1939 roku i 21 marca 1940 roku – przygotowała dyrektywy poświęcone gospodarce państwa, widzianej przez pryzmat polityki narodowej. Pierwsza konwencja wzywa-ła „prawdziwych Tajów” do kupowania jedynie lokalnych produktów i wspierania w ten sposób tajskich przedsiębiorców. Druga nawoływała wszystkich do „wnosze-nia odpowiedniego wkładu do budowy narodowego dobrobytu”, co w praktyce ozna-czało wprowadzenie powszechnego przymusu pracy. Każdy, głosiła dyrektywa, „kto nie podejmie się dobrowolnie żadnego zajęcia [...], wyrzeknie się obowiązku przy-czyniania się do szczęścia narodu, tym samym nie będzie zasługiwał na szacunek ze strony innych”100.

Obydwie konwencje były częścią kompleksowego planu rządowego, którego ce-lem było unarodowienie gospodarki. Od czasów panowania Vajiravudha pojawiały się głosy wzywające do większej aktywności ekonomicznej państwa i uruchamiania państwowych przedsiębiorstw zwiększających szanse Tajów na rynku pracy101. Jak zauważa Hewison, władze do 1932 roku „postawiły na skrajny leseferyzm, który wy-tworzył sprzyjający klimat głównie do rozwoju przedsiębiorstw europejskich i chiń-skich oraz pozwolił im zdobyć dominujący wpływ na gospodarkę”102. Chińczycy, tak jak wszędzie w Azji, prowadzili na ogół drobne przedsiębiorstwa rodzinne. Ich kapi-tał można było jednak znaleźć także w wielkich kompaniach zajmujących się ekspor-tem ryżu czy kauczuku. Wielu chińskich przedsiębiorców stało się też właścicielami

98 Podobną działalność prowadziły też między innymi Stowarzyszenie Hajnańczyków (Hainan -kuan), Stowarzyszenie Hokkienczyków (Fu-chien hui-kuan), Taiwan kuan oraz Chiang-Che hui--kuan, grupujące przybyszy z Szanghaju i Ningpo.

99 „Bangkok Times”, 4 lipca 1939.

100 „Bangkok Chronicle”, 23 marca 1940.

101 „Bangkok Times Weekly Mail”, 13 sierpnia 1923.

102 Kevin J. Hewison, Industry Prior to Industrialization: Thailand, Conference on Industrializing Elites in Southeast Asia, Sukhotai, Thailand, 8–12 grudnia 1986, s. 15.

największych tajskich banków, takich jak The Thai Panich czy Yu Seng Heng Bank, oraz fi rm ubezpieczeniowych, ściśle współpracujących z siostrzanymi instytucjami prowadzonymi przez ich rodaków w Hongkongu i Singapurze. Chińczycy zmono-polizowali niemal cały handel detaliczny. Przeciętny Taj był zmuszony do płacenia coraz wyższych cen na rynku za oferowane przez pośredników wyroby przemysłowe i żywność. Co gorsza, chińscy przedsiębiorcy na masową skalę uczestniczyli w pro-cederze korumpowania urzędników państwowych, przyczyniając się w ten sposób do dalszej dezorganizacji aparatu administracyjnego.

Początkowo wysiłki zmierzające do ochrony gospodarczych interesów ludności tajskiej wydawały się z góry skazane na niepowodzenie przede wszystkim ze wzglę-du na znakomite zdolności adaptacyjne Chińczyków. Sytuacja zmieniła się jednak po rewolucji 1932 roku. Dotkliwe skutki wielkiego kryzysu oraz spadające ceny ryżu, drewna tekowego, cyny czy kauczuku pociągały za sobą gwałtowny spadek docho-dów państwa i zmuszały władze do zwiększania zatrudnienia w sektorze handlu i przemysłu. Mimo że radykalne projekty reformy gospodarki, takie jak wspomniany plan Pridiego przewidujący nacjonalizację podstawowych gałęzi przemysłu i handlu, zostały odrzucone, władze coraz wyraźniej opowiadały się za polityką etatystyczną.

Za rządów premiera Phahona państwo bezpośrednio zainwestowało w budowę cu-krowni w Chonburi i Lampangu, papiernię w Kanchanaburi, zakłady jedwabnicze w Nakhon Ratchasima czy stołeczne przedsiębiorstwo przetwórstwa mięsnego103.

Po objęciu władzy przez Phibuna zaangażowanie państwa w gospodarkę znacznie wzrosło. W połowie 1939 roku założono Thai Niyom Company104. Przedsiębiorstwo monopolizowało wszystkie transakcje związane z obsługą handlu zagranicznego państwa. Thai Niyom Company otworzyło również sieć domów towarowych, w któ-rych sprzedawano produkty wytwarzane przez państwowe fi rmy105. Postępował też proces „taizacji” przemysłu i handlu. Już w 1934 roku założono w tym celu Tajską Izbę Handlową jako przeciwwagę dla Chińskiej Izby Handlowej. Po przejęciu wła-dzy przez wojskowych pod koniec lat 30. antychiński kurs uległ dalszemu zaostrze-niu. Głównym architektem nowej polityki był świeżo mianowany minister fi nansów Pridi Banomyong, który zainaugurował „program całościowej i szybkiej innowacji”

w gospodarce106.

103 Great Britain Foreign Offi ce, Annual Report 1935, FO 371/ 20302; Anonymous 1985; Before the Era of Thaifi cation, „Sinlapawathanatham”, 7/1985, ss. 69–84; 16 listopada 1939 roku Wichit ogłosił program „rewolucji dla człowieka” (manut patiwat), towarzyszący zaangażowaniu państwa w gospodarkę. Wskazywał w nim konieczność odejścia od lokalnej manufaktury na rzecz wielkich „na-rodowych” przedsiębiorstw przemysłowych. Luang Wichit Wathakan, Manut patiwat [Ludzka rewolu-cja], [w:] Pathakhatha lae kham banyai [Wykłady i mowy], t. 2, Soemwit Bannakhan, Bangkok 1973.

104 Mimo że Thai Niyom Company uchodziło za przedsiębiorstwo państwowe, jego faktycznymi udziałowcami byli czołowi działacze Partii Ludowej, tacy jak przywódca organizacji młodzieżowej Yuwachon – Prayun Phamonmontri, szef Departamentu Propagandy – Wilat Osathanon i dyrektor gene-ralny Departamentu Skarbu – Chin Phinthanon. „Bangkok Times Weekly Mail”, 26 lipca 1940.

105 Great Britain Foreign Offi ce, Annual Report 1940, F.O. 371/24754, 16 września 1940.

106 Great Britain Foreign Offi ce, Annual Report 1939, F.O. 371/23590, 27 marca 1939; Kenneth P. Landon, Siam in Transition..., ss. 219–259.

Rewolucja biurokratyczna i konstruowanie „państwowego” narodu 169

Wszystkie przedsiębiorstwa miały od tej pory obowiązek formalnej rejestracji, utrzymywania ksiąg handlowych wyłącznie w języku tajskim i umieszczenia szyldu w „języku narodowym”. Wprowadzone opodatkowanie działalności gospodarczej wraz z progresywnym podatkiem dochodowym uderzały rzędzie przede wszystkim w nietajskich przedsiębiorców. W podobny sposób działała ustawa z 1943 roku, ograniczająca swobodę obrotu ziemią wyłącznie do obywateli Tajlandii. Chińczy-cy, będący właścicielami wielu działek budowlanych w stoliChińczy-cy, zostali zmuszeni do obchodzenia rozporządzenia poprzez przepisywanie swych nieruchomości na żony i dzieci lub przez dzierżawę budynków od podstawionych osób107.

Nowe ustawodawstwo wprowadzało w wielu dziedzinach faktyczny monopol dla tajskich przedsiębiorców. Powołanie do życia kontrolowanej przez rząd Thai Rice Company ograniczało chińskie wpływy w obrocie i przetwórstwie ryżu. Nowo za-kładane łuszczarnie zostały zobowiązane do zatrudniania minimum połowy tajskich robotników108. Na mocy ustawy o tajskich statkach z 1939 roku jedynie obywatele Tajlandii mogli się trudnić rybołówstwem i żeglugą przybrzeżną109. Tajowie otrzy-mali też wyłączność na produkcję i dystrybucję wyrobów naftowych, prowadzenie rzeźni, wyrób papierosów oraz handel solą i wykorzystywanymi do celów kulinar-nych gniazdami jaskółczymi. Najbardziej dotkliwe dla wielu niezamożkulinar-nych rodzin chińskich okazały się restrykcje w przyznawaniu licencji na prowadzenie pojazdów w celach zarobkowych, w tym taksówek, autobusów i ciężarówek. Dekret królewski z 2 czerwca 1942 roku wymieniał w sumie 27 rodzajów zajęć zastrzeżonych do wy-konywania wyłącznie przez Tajów. Na fali gospodarczego szowinizmu Chińczykom utrudniano również życie w sposób nieformalny – odmawiano im przyznawania koncesji na sprzedaż napojów alkoholowych, nie wpuszczano sprzedawców na te-ren szkół i urzędów, zakazywano prowadzić kawiarnie oraz nie pozwalano na pracę na terenie stacji kolejowych czy dworców autobusowych. Choć ofi cjalnie polityka nacjonalizmu ekonomicznego władz miała uderzać głównie w przedsiębiorstwa euro-pejskie i amerykańskie, w większości wypadków ucierpiały przede wszystkim fi rmy chińskie, zwłaszcza iż całkiem pokaźna część mieszkańców Tajlandii pochodzących z Państwa Środka nie miała do końca uregulowanych formalności związanych z na-byciem tajskiego obywatelstwa. Dotyczyło to nie tylko świeżych imigrantów i grupy chcącej w ten sposób uniknąć zasadniczej służby wojskowej, ale także tych, którzy świadomie chcieli zachować swoje formalne związki z dawną ojczyzną110.

107 Tamże.

108 Nowe przedsiębiorstwo zyskiwało od tej pory faktyczny monopol w prowadzeniu łuszczarni i eksporcie zboża. Plan okazał się jedynie częściowo skuteczny. Państwowe przedsiębiorstwo od po-czątku było uzależnione od współpracy i koneksji międzynarodowych kupców chińskich. Co gorsza, chińscy właściciele łuszczarni sprzedawali swoje przedsiębiorstwa na rzecz kompanii i przejmowali w zamian kluczowe stanowiska menedżerskie w fi rmie. William G. Skinner, Chinese Society..., s. 219.

109 Department of State, American Consular Reports, 892.00 PR/64, 11 sierpnia 1934.

110 Wkrótce po konwencji z 1 listopada 1939 roku pojawiły się liczne ulotki i broszury, w których przedstawiciele wspólnoty chińskiej ostro potępiali postępowanie władz. Zob. William G. Skinner, Chi-nese Society…, ss. 215–232; „Bangkok Times”, 8 listopada 1939; „Bangkok Chronicle”, 14 listopada 1939.

W celu dalszego ograniczenia konkurencji ze strony Chińczyków władze rozwa-żały też wprowadzenie kolejnych rozporządzeń, które na początku zmniejszałyby wielkość kwot imigracyjnych, aby w końcu całkowicie zatrzymać napływ przybyszy z północy. Coraz częściej pojawiały się publiczne wypowiedzi i komentarze praso-we o „demografi cznym zagrożeniu supraso-werenności królestwa ze strony obcych”111. Już pierwsza w kraju ustawa o imigracji z 1928 roku dostarczała formalnych podstaw do praktycznego zablokowania napływu Chińczyków. Zgodnie z nią minister spraw wewnętrznych w porozumieniu z ministrem handlu i komunikacji mogli na mocy wspólnego rozporządzenia ustalić coroczne kwoty imigrantów różnych narodowo-ści. Tajlandia zdecydowała się jednak na bezpośrednią kontrolę liczby imigrantów przybywających do królestwa dopiero dziesięć lat później112.

24 czerwca 1940 roku wspólnota chińska dostała kolejny sygnał świadczący o konsekwencji nowych władz we wprowadzaniu procesu „taizacji”, kiedy to dzie-wiąta Konwencja Państwowa ogłosiła zasady promocji języka tajskiego. Tłumacze-nie dyrektywy pojawiło się w „Bangkok Chronicle”:

Wszyscy Tajowie muszą przyjąć [...], że ich podstawowym obowiązkiem jako dobrych obywa-teli jest nauka języka tajskiego w stopniu pozwalającym przynajmniej na swobodne czytanie i pisanie. Ich obowiązkiem jest również pomoc wszystkim tym, który nie znają języka taj-skiego, aby jak najprędzej się go nauczyli. Co więcej, Tajowie nie będą już zwracali uwagi na czyjeś miejsce zamieszkania czy urodzenia ani też na czyjś odmienny akcent. Każdy mieszka-niec naszej ojczyzny powinien uznać, że urodził się jako Taj, w jego żyłach płynie tajska krew i mówi on wyłącznie po tajsku113.

Dyrektywa ta w oczywisty sposób zapowiadała trudne czasy dla mniejszości et-nicznych, a w szczególności dla systemu chińskich szkół prywatnych, których licz-ba od początku XX wieku zwiększała się nieustannie. Choć od połowy 1939 roku wszystkie placówki tego typu zostały zobowiązane do realizacji przygotowanych przez ministerstwo oświaty programów nauczania i objęte szczególnym nadzorem kuratoryjnym, to nie zaprzestały one działalności i nadal dostarczały władzom po-wodów do niepokoju114. Wkrótce po ogłoszeniu dyrektywy Komisji Wichita pań-stwo zaczęło zamykać chińskie szkoły. Akcja była na tyle skuteczna, że pod koniec 1941 roku pozostały już tylko dwie instytucje tego typu – obydwie w Bangkoku i obydwie pod baczną kontrolą władz115. Równolegle dynamicznie rozwijano sy-stem tajskich szkół publicznych i prowadzono agresywną akcję propagandową, aby

111 Według spisu z 1947 roku w Tajlandii zamieszkiwało 476 tysięcy „chińskich imigrantów” (2,5%

populacji), a zatem osób o chińskich korzeniach, które z różnych przyczyn miały też obce obywatelstwo.

Statistical Yearbook of Thailand, 1939–1944…, s. 81.

112 Pierwszy kwotowy system kontroli imigracji wszedł w życie 1 maja 1947 roku. Pozornie fawory-zował on imigrantów z Chin. 10 000 osób narodowości chińskiej mogło corocznie ubiegać się o prawo pobytu w porównaniu z maksymalnie 200 osobami innej narodowości. Kenneth P. Landon, Siam In Transition, Greenwood Press, New York 1968, s. 205.

113 „Bangkok Chronicle”, 26 czerwca 1940.

114 „Bangkok Times”, 20 listopada 1939.

115 William G. Skinner, Chinese Society..., s. 269.

Rewolucja biurokratyczna i konstruowanie „państwowego” narodu 171

także dzieci z grup mniejszościowych korzystały z przygotowanej przez państwo oferty116.

Niezależnie od tego należy mieć świadomość, iż mimo że ofi cjalna propaganda mówiła o ograniczaniu wpływów „obcych” i konieczności budowy jednolitego wi-zerunku narodu, to właśnie Chińczycy stanowili główny cel kampanii podjętej przez rząd i Komisję Wichita. Działania władz nie spowodowały poważnych konsekwencji dla całej wspólnoty jako takiej, choć niewątpliwie dla poszczególnych rodzin były one niezwykle bolesne. Ekspansja chińskiej wspólnoty została, zgodnie z zamiarem władzy, nieco skrępowana, choć przesadą byłoby stwierdzenie, że jej przedstawiciele szczególnie ucierpieli w jej wyniku. Chińczycy z łatwością omijali najbardziej dra-styczne regulacje, czy to decydując się na przyjęcie tajskiego obywatelstwa, przyj-mowanie fi kcyjnych wspólników, czy rejestrację fi rm na żony lub dzieci mające już tajskie obywatelstwo. Niezależnie od grożących kar mogli również przełamać każde ograniczenie, korumpując urzędników państwowych. Ponadto mimo usilnych starań władz większość restrykcji nałożonych na „obcych” była bardzo słabo egzekwowa-na. Nieproporcjonalne znaczenie wspólnoty chińskiej utrzymywało się nadal także ze względu na wciąż niewielką aktywność gospodarczą ludności tajskiej. Antychińska działalność władz w latach 30. i 40. przyczyniła się jedynie do znacznego wzmocnie-nia tej wspólnoty i zbliżewzmocnie-nia Chińczyków do rozmaitych etnicznych organizacji. Dru-gą, niepożądaną konsekwencją stał się proces nasilania się nieformalnych związków chińskiej elity gospodarczej z tajskimi elitami politycznymi. Wielu przedsiębiorców dla zapewnienia sobie ochrony przed wszechwładzą państwa tworzyło fi nansowe konglomeraty z tajskimi urzędnikami i wojskowymi, którzy za sowite wynagrodze-nie zasiadali w zarządach i radach nadzorczych ich fi rm117.

Nowe ustawodawstwo i nieformalne utrudnienia doprowadziły też, niejako przy okazji, do „stopniowego exodusu europejskich przedsiębiorców i pracowników z Taj-landii [...] w związku z coraz czarniej rysującymi się widokami na przyszłość [...]

i rosnącymi podatkami”118. Polityka Phibuna wobec mniejszości prócz konsekwencji wewnętrznych miała również reperkusje międzynarodowe. Tajlandia jako pierwszy

i rosnącymi podatkami”118. Polityka Phibuna wobec mniejszości prócz konsekwencji wewnętrznych miała również reperkusje międzynarodowe. Tajlandia jako pierwszy