• Nie Znaleziono Wyników

Europejska Polityka Bezpieczeństwa i Obrony w pierwszej dekadzie XXI w

Na przełomie XX i XXI w. wydawało się, iż postanowienia dotyczące wspólnej euro-pejskiej obrony wreszcie18 doczekają się realizacji. Unia Europejska znajdowała się bowiem na fali wznoszącej: przygotowywała się do historycznego, największego roz-szerzenia swoich struktur, przede wszystkim o państwa Europy Środkowej i Wschod-niej. Ponadto żywo dyskutowano o jej przyszłości, której ramy wyznaczać miała Kon-stytucja dla Europy. Również proklamowana Europejska Polityka Bezpieczeństwa i Obrony odnotowywała swoje pierwsze sukcesy.

Już w grudniu 2001 r. ogłoszono częściową operacyjność sił budowanych na mocy Helsinskiego Celu Operacyjnego 2003. Jednocześnie dostrzeżono liczne braki ilościo-we i jakościoilościo-we w odniesieniu do zdolności militarnych Unii Europejskiej i rozpoczę-to realizację planu poprawy zdolności obronnych (ang. European Capabilities Action

16 R. Zięba: Polityka bezpieczeństwa i obrony Unii Europejskiej. W: Bezpieczeństwo Polski i bezpieczeństwo europejskie na początku XXI wieku. Wybrane aspekty. Red. M. Stolarczyk. Katowice 2004, s. 56.

17 R. Kuźniar: Wzlot i upadek Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony. „Bezpieczeństwo Narodo-we” 2014, nr 4, s. 35–36.

18 Już w 1950 r. premier Francji René Pleven zaprezentował plan utworzenie armii europejskiej. Najpierw na posiedzeniu swojego gabinetu, a następnie oficjalnie na forum Zgromadzenia Narodowego zaproponował ustanowienie Europejskiej Wspólnoty Obronnej (EWO). EWO miała tworzyć system zintegrowanych euro-pejskich sił obrony, na który składałyby się kontyngenty dostarczane przez państwa członkowskie. Byłaby sojuszem obronnym obejmującym państwa Europy Zachodniej, w ścisłej współpracy z NATO. Byłaby to też pierwsza ponadnarodowa organizacja polityczna (proponowano nawet powołanie europejskiego ministra obrony). Francja i Włochy popierały utworzenie wspólnej armii zintegrowanej na szczeblu dywizji, ze wspól-nym sztabem, samodzielwspól-nym budżetem i pod kontrolą ponadnarodowej władzy, z kolei państwa Beneluksu opowiadały się za ograniczeniem integracji sił zbrojnych do wspólnego systemu dowodzenia. Po znacznym ograniczeniu ponadnarodowego charakteru organizacji państwa zachodnioeuropejskie podpisały 27 maja 1952 r. Traktat ustanawiający Europejską Wspólnotę Obronną, która miała stać się organizacją międzyna-rodową, wyposażoną we wspólne organy, wspólne siły zbrojny oraz wspólny budżet. Miała realizować cele militarne wyłącznie o charakterze obronnym, gwarantując państwom członkowskim bezpieczeństwo przed zewnętrzną agresją, także w ścisłej współpracy z NATO. Ostatecznie jednak, ze względu na brak ratyfikacji traktatu przez Francję, projekt Europejskiej Wspólnoty Obronnej nie został zrealizowany. Zob.: R. Zięba:

Wspólna Polityka Zagraniczna i Bezpieczeństwa Unii Europejskiej…, s. 18; A. Ciupiński: Geneza europejskiej wspólnoty bezpieczeństwa…, s. 16.

Plan; ECAP)19. Mimo że w 2003 r. ogłoszono osiągnięcie celu helsińskiego, zdolności UE do prowadzenia operacji reagowania kryzysowego w dalszym ciągu pozostawa-ły – ze względu na brak uzbrojenia i wyposażenia – niewystarczające. Wskazywano jednak, że: „Niestety, implementacja postanowień i zaleceń tego dokumentu potwier-dza tezę, iż państwa niechętnie przeznaczają środki ludzkie i finansowe na Wspólną Europejską Politykę Bezpieczeństwa i Obrony”20.

Na kontynuacji procesu wzmacniania zdolności obronnych UE koncentrował się także Europejski Cel Operacyjny 2010, ustanowiony w  2004  r. Skupiono się wów-czas nie na ilościowym, ale jakościowym aspekcie budowy wspólnych zdolności, przy uzupełnianiu braków stwierdzonych w trakcie procesu ECAP21. Jednym z prioryte-tów nowego celu było zapewnienie Unii Europejskiej, we wskazanym okresie, zdol-ności do prowadzenia kilku operacji o różnym poziomie trudzdol-ności w tym samym czasie. Umożliwić to miało m.in. utworzenie mobilnych narodowych i  wielonaro-dowych Grup Bojowych22, składających się z doskonale przeszkolonych batalionów, liczących do 1,5  tys. osób (wraz ze wsparciem bojowym oraz wsparciem innych służb, a także zdolnościami rozmieszczania i podtrzymywania). Grupy powinny być dostępne w ciągu maksymalnie 15 dni i zdolne do działania (także w odległych miej-scach i ekstremalnych warunkach) przez co najmniej 30 dni, a łącznie – do rotacji – przez 120 dni23. Podkreślano, iż: „Nowy Cel Operacyjny świadczy o ewolucji myśle-nia państw UE o kwestiach bezpieczeństwa. Po pierwsze, za najważniejsze uznano wskaźniki jakościowe i  ustanowienie weryfikowalnych kryteriów zaangażowania państw w  zwiększenie wspólnego potencjału wojskowego, co powinno mobilizo-wać je do pełniejszego niż dotychczas wypełniania swoich zobowiązań. Po drugie, włączenie do Celu Operacyjnego 2010 realizacji koncepcji grup bojowych, nacisk na pozyskanie środków transportu strategicznego oraz wsparcia w postaci lotniskowca oznacza, że Unia Europejska będzie zdolna samodzielnie wysłać na duże odległo-ści siły interwencyjne o  wystarczającym potencjalne bojowym, aby uzyskać prze-wagę nad siłami zbrojnymi i oddziałami nieregularnymi (partyzantki, milicje pry-watne), operującymi w tzw. państwach upadających i w państwach upadłych. […]

Realizacja Celu Operacyjnego 2010 powinna dać UE skuteczne instrumenty

dzia-19 I. Słomczyńska: Europejska Polityka Bezpieczeństwa i Obrony. Uwarunkowania – struktury – funkcjo-nowanie. Lublin 2007, s. 286–288.

20 Sz. Niedziela: Tożsamość Unii Europejskiej w zakresie bezpieczeństwa i obrony – wyzwania XXI wieku.

„Zeszyty Naukowe Akademii Marynarki Wojennej” 2010, nr 3, s. 175.

21 I. Słomczyńska: Europejska Polityka Bezpieczeństwa i Obrony…, s. 288–289.

22 Do powodów tworzenia europejskich sił szybkiego reagowania zaliczyć można: unijny brak możliwo-ści militarnego zareagowania na wojny bałkańskie w latach 90. XX w.; konieczność zwiększenia możliwomożliwo-ści reagowania kryzysowego w odpowiedzi na współczesne wyzwania i zagrożenia dla międzynarodowego bezpie-czeństwa; konieczność organizowania i przeprowadzania misji w zgodzie z rozdziałami VI i VII Karty Naro-dów Zjednoczonych oraz brak wcześniejszej debaty na ten temat. Zob.: A. Konarzewska: Grupy Bojowe UE.

Zaczątek Euroarmii? „Bezpieczeństwo Narodowe” 2007, nr 3–4, s. 155.

23 Headline Goal 2010 approved by General Affairs and External Relations Council on 17 May 2004, endor-sed by the European Council of 17 and 18 June 2004.

łania w razie konieczności zdecydowanej demonstracji siły lub jej użycia jako ele-mentu zaprowadzania pokoju”24.

Z drugiej jednak strony pojawiały się opinie, że „Cel Operacyjny 2010 dekapitu-je Helsinski Cel Operacyjny i wydłuża czas potrzebny do rozpoczęcia misji o dekapitu-jedną trzecią. Trzynaście razy 1500 wynosi 19500 żołnierzy, co jest też zaledwie jedną trze-cią założeń pierwotnego Celu Operacyjnego. Oczywiście, zawsze przewidywano, że ze względu na rotację średnia wielkość rozmieszczonych sił w odniesieniu do wytycz-nych z Helsinek wyniesie 20000 osób. Cel Operacyjny 2010 jest więc podziałem podzia-łu. Albo inaczej – metodologia Celu 2010 opiera się na maksymalnym wykorzystaniu tego, co Europejczycy posiadają lub faktycznie mogą otrzymać. Helsinski Cel Ope-racyjny był poprzedzony strategicznym konsensusem w Unii na temat roli czynnika militarnego w bezpieczeństwie, stosowania przymusu oraz względnej wartości twar-dego bezpieczeństwa ponad zabezpieczeniem społecznym. […] Niezależne od tych różnic, Cel Operacyjny 2010 jest wycinkiem postanowień Helsinskiego Celu Opera-cyjnego i trzeba tego żałować”25.

Łącznie państwa członkowskie zadeklarowały utworzenie 18 Grup Bojowych, spo-śród których nie wszystkie otrzymały później certyfikację. Ponadto niektóre z krajów udostępniły swoje specyficzne, „niszowe” zdolności (dla przykładu Francja umożliwi-ła udostępnienie mobilnego stanowiska dowodzenia, a Litwa – jednostki uzdatniania wody). Częściowa zdolność operacyjna grup została osiągnięta już w 2005 r., a pełna – w 2007 r.26. Powołanie Grup Bojowych uznać należy za sukces polityki bezpieczeń-stwa i obrony Unii Europejskiej w pierwszej dekadzie XXI w.27. Prognozowano wów-czas, iż: „Realizacja koncepcji Grup Bojowych może stać się katalizatorem uzyskania przez Unię nowych zdolności do działania poprzez umożliwienie grupom z konkret-nych państw członkowskich prowadzenie specyficzz konkret-nych celów, które mają znaczenie dla ich narodowych zdolności i udziału w prowadzonych operacjach”28.

Specyficznym osiągnięciem było również zaprezentowanie w 2003 r. Europejskiej Strategii Bezpieczeństwa (ESB). Mimo że „dokument nie miał stricte strategicznego charakteru, był raczej koncepcją niż strategią”29, przeanalizowano w nim globalne wyzwania oraz główne zagrożenia dla międzynarodowego bezpieczeństwa, wśród któ-rych wymieniono: terroryzm, rozprzestrzenianie broni masowego rażenia, konflikty regionalne, niewydolność państwa oraz przestępczość zorganizowaną. Za cele stra-tegiczne Unii Europejskiej w tym kontekście uznano zatem przeciwdziałanie

zagro-24 Ł. Kulesa: Europejski Cel operacyjny 2010. „Biuletyn PISM” 2005, nr 7 (252).

25 J. Lindley-French: Headline Goal 2010 and the Concept of the EU Battle Groups: an Assessment of the Build-Up of a European Deffence Capability. Cicero Foundation 2005.

26 A. Ciupiński: Zdolności wojskowe Unii Europejskiej. Perspektywy grup bojowych. „Rocznik Integracji Europejskiej” 2014, nr 8, s. 109–110.

27 Zob. np.: J.J. Andersson: Armed and Ready? The EU Battlegroup Concept and the Nordic Battlegroup.

Stockholm 2006.

28 A. Konarzewska: Grupy Bojowe UE. Zaczątek Euroarmii?…, s. 172.

29 R. Kuźniar: Wzlot i upadek Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony…, s. 37.

żeniom, budowanie bezpieczeństwa w swoim sąsiedztwie oraz wspieranie multila-teralizmu w porządku międzynarodowym. W odpowiedzi na te cele podkreślono konieczność zwiększania: aktywności nakierowanej na ich osiąganie, zdolności, spój-ności państw w obrębie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, w tym polityki bez-pieczeństwa i obrony, a także współpracy z partnerami30. Co prawda w dokumencie nie uwzględniono strony operacyjnej czy dopuszczalnego instrumentarium działań, jednak uważano, że „jego przyjęcie było ważnym wydarzeniem na drodze do »Euro-py strategicznej«, […] sądzono, że jest to zaledwie punkt wyjścia, który dodatkowo udało się osiągnąć w niezbyt sprzyjających okolicznościach”31. Wzmocnieniem stra-tegii miało być przedstawione po 5 latach od jej zaprezentowania sprawozdanie z jej wdrażania. Rozszerzono w nim katalog zagrożeń dla bezpieczeństwa międzynarodo-wego, podkreślono konieczność wzmacniania skuteczności, poprawy zdolności mili-tarnych i cywilnych, rozszerzania wspólnych działań z sąsiadami oraz propagowania multilateralizmu, a przede wszystkim stwierdzono – być może nieco na wyrost – iż

„Europa stanie na wysokości nowych wyzwań, jak robiliśmy to już w przeszłości”32.

Od tego też czasu coraz częściej zauważano, iż Unia Europejska w zakresie bezpie-czeństwa potrzebuje nowej strategii33.

Na rzecz rozwoju europejskiej tożsamości na arenie międzynarodowej oddzia-ływały także zmiany, chociaż ograniczone, wprowadzone Traktatem z  Nicei, pod-pisanym w  2001  r. Z  tekstu traktatu wykreślono m.in. część postanowień o  Unii Zachodnioeuropejskiej, co oznaczało przejęcie jej funkcji przez Unię Europejską, wprowadzono również możliwość rozwijania wzmocnionej współpracy w zakresie bezpieczeństwa i obrony34. Co jednak warto podkreślić: „Udało się traktatowo unor-mować powstanie Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony, ale miało to bar-dziej charakter proceduralny niż faktyczny. Możliwości Unii Europejskiej w rozwią-zywaniu sytuacji kryzysowych w różnych częściach świata wynikały w mniejszym stopniu z prawnych podstaw podejmowanych zadań, a w większej mierze z woli poli-tycznej prezentowanej przez poszczególne państwa członkowskie”35. Niemniej słabość Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony ujawniła już wkrótce wojna w Iraku, a  dokładnie – silnie spolaryzowane stanowiska poszczególnych państw członkow-skich w tej sprawie.

Te różnice zdań uwidoczniły się także w trakcie prac nad Konstytucją dla Euro-py. Część państw – z Wielką Brytanią i Francją na czele – strzegła międzyrządowego wymiaru współpracy w ramach drugiego filaru UE, upatrując w rozwoju europejskiej

30 Bezpieczna Europa w lepszym świecie. Europejska Strategia Bezpieczeństwa. Bruksela, 12 grudnia 2003.

31 R. Kuźniar: Wzlot i upadek Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony…, s. 37–38.

32 Sprawozdanie na temat wdrażania Europejskiej Strategii Bezpieczeństwa. Utrzymanie bezpieczeństwa w zmieniającym się świecie. Bruksela 2009.

33 Zob. np.: S. Koziej, R. Formuszewicz: O potrzebie nowej strategii bezpieczeństwa Unii Europejskiej.

„Bezpieczeństwo Narodowe” 2014, nr 4.

34 A. Podraza: Unia Europejska w procesie reform traktatowych…, s. 400–402.

35 Ibidem, s. 402.

polityki obronnej m.in. zagrożenia dla spójności NATO. W opozycji stały Niemcy, pro-ponujące uwspólnotowienie tego obszaru polityki Unii Europejskiej36.

Traktat konstytucyjny podpisany w 2004 r., ze względu na brak ratyfikacji przez Francję i Holandię, nigdy nie wszedł w życie. Istotną przyczyną tego były zbyt dale-ko idące, chociaż symboliczne, zmiany nim wprowadzane: nazywanie traktatu „dale-kon- „kon-stytucją” czy wprowadzenie stanowiska ministra spraw zagranicznych Unii Europej-skiej. W tej sytuacji Unię Europejską postanowiono zreformować kolejnym traktatem zmieniającym wcześniejsze akty37.

Podpisany w 2007 r. traktat lizboński stanowił więc kompromis dotyczący reform Unii Europejskiej, nie idących jednak w kierunku nadania organizacji konstytucji i stworzenia jednego państwa europejskiego – pozbawiono go wszelkich elementów, które mogłyby nasuwać takie skojarzenia. Zabieg „dekonstytucjonalizacji” tu rewizyjnego polegał głównie na: rezygnacji z  terminu „konstytucja” w  trakta-tach oraz zamianie terminu „Wspólnota” na „Unia” (co przekształciło UE w jedno-litą organizację międzynarodową), ponadto nazwę „Minister Spraw Zagranicznych Unii” zmieniono na „Wysoki Przedstawiciel do Spraw Zagranicznych i Polityki Bez-pieczeństwa”. W kontekście polityki bezpieczeństwa i obrony następca nieratyfiko-wanego traktatu konstytucyjnego wprowadził w Unii istotne zmiany. Za najważniej-sze uznać można: nadanie UE osobowości prawnej, ustanowienie (jak wspomniano) Wysokiego Przedstawiciela Unii do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa, odpowiedzialnego od tego czasu za Wspólną Politykę Zagraniczną i  Bezpieczeń-stwa oraz reprezentowanie Unii Europejskiej na zewnątrz. Co jednak najistotniejsze – traktat lizboński potwierdził autonomię państw członkowskich w zakresie

kształ-towania polityki zagranicznej, bezpieczeństwa i obrony38.

Koniec pierwszej dekady XXI w. odznaczył się więc wykształceniem nowych ram prawnoinstytucjonalnych dla polityki bezpieczeństwa i obrony Unii Europejskiej.

Traktat z Lizbony wprowadził nowy termin – „Wspólna Polityka Bezpieczeństwa i Obrony” (ang. Common Security and Defence Policy). Ta, zgodnie z art. 42 doku-mentu, stanowi „integralną część wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.

Zapewnia Unii zdolność operacyjną opartą na środkach cywilnych i wojskowych. Unia może z nich korzystać w przeprowadzanych poza Unią misjach utrzymania pokoju, zapobiegania konfliktom i wzmacniania międzynarodowego bezpieczeństwa, zgod-nie z zasadami Karty Narodów Zjednoczonych. Zadania te są wykonywane w opar-ciu o zdolności, jakie zapewniają Państwa Członkowskie”39. Zaznaczono, iż działa-nia w tym zakresie, przy zachowaniu jednomyślności państw, mogą doprowadzić do stworzenia wspólnej obrony, bez uszczerbku dla ich pozostałych zobowiązań sojusz-niczych (przede wszystkim w odniesieniu do NATO).

36 R. Zięba: Wspólna Polityka Zagraniczna i Bezpieczeństwa Unii Europejskiej…, s. 248.

37 J. Barcik, A. Wentkowska: Prawo Unii Europejskiej po Traktacie z Lizbony. Warszawa 2011, s. 26–28.

38 J.J. Węc: Spór o kształt ustrojowy Wspólnot Europejskich i Unii Europejskiej w latach 1950 – 2010. Między ideą ponadnarodowości a współpracą międzyrządową. Analiza politologiczna. Kraków 2012, s. 545.

39 Traktat o Unii Europejskiej (wersja skonsolidowana). Dz. Urz. UE C 202.2016/C, 202/01. T. 59. 07.06.2017.

Traktat wskazał również, iż postawione cele powinny być realizowane poprzez zdolności cywilne i wojskowe krajów (oraz przez siły wielonarodowe), przekazywa-ne do dyspozycji Unii. Nad wzmacnianiem zdolności wojskowych państw powinna zaś czuwać Europejska Agencja Obrony40. Umożliwiono ponadto prowadzenie stałej współpracy strukturalnej w ramach UE państwom, „które spełniają wyższe kryteria zdolności wojskowej i które zaciągnęły w tej dziedzinie dalej idące zobowiązania”41, co oznaczać ma elastyczne podejście do działań w tej dziedzinie42.

W ramach Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony realizowane zaś mogą być (przez wszystkie państwa unijne lub grupy państw): działania rozbrojeniowe, misje humanitarne i ratunkowe, misje wojskowego doradztwa i wsparcia, misje zapobiega-nia konfliktom i utrzymywazapobiega-nia pokoju oraz misje zbrojne służące zarządzaniu kry-zysowemu (włącznie z misjami przywracania pokoju i operacjami stabilizacji sytuacji po zakończeniu konfliktów)43. Zadania te służyć mogą także zwalczaniu terroryzmu.

Co istotne w znowelizowanym Traktacie o Unii Europejskiej znalazło się unijne casus foederis: „W przypadku gdy jakiekolwiek Państwo Członkowskie stanie się ofia-rą napaści zbrojnej na jego terytorium, pozostałe Państwa Członkowskie mają w sto-sunku do niego obowiązek udzielenia pomocy i wsparcia przy zastosowaniu wszel-kich dostępnych im środków, zgodnie z art. 51 Karty Narodów Zjednoczonych. Nie ma to wpływu na szczególny charakter polityki bezpieczeństwa i obrony niektórych Państw Członkowskich”44. Podkreślono jednocześnie, iż to zobowiązanie

sojuszni-40 Agencja ds. Rozwoju Zdolności Obronnych, Badań, Zakupów i Uzbrojenia (Europejska Agencja Obro-ny) została powołana na mocy Wspólnego działania Rady UE w 2004 r. Za cele jej działania uznano rozwój zdolności obronnych w zakresie zarządzania kryzysowego, wspieranie i polepszanie europejskiej współpracy w dziedzinie zbrojeń, wzmacnianie europejskiego przemysłu obronnego i bazy technologicznej oraz wspieranie badań, których celem jest osiągnięcie wiodącej roli w zakresie technologii strategicznych dla przyszłych zdol-ności w zakresie obrony i bezpieczeństwa, wzmacniających europejski potencjał przemysłowy w tej dziedzinie.

Zob. Akt przyjęty na mocy Tytułu V Traktatu o Unii Europejskiej – Wspólne działanie Rady 2004/551/WPZiB z dnia 12 lipca 2004 r. w sprawie ustanowienia Europejskiej Agencji Obrony. Dz. Urz. UE L 245/17, 17.07.2004.

41 Kryteria udziału w stałej współpracy strukturalnej wskazuje Protokół nr 10, przyjęty wraz z traktatem lizbońskim. Za pierwsze kryterium uznano przystąpienie do intensywniejszego zwiększania swoich zdolno-ści obronnych (przez rozwój własnych wkładów krajowych, udział w siłach wielonarodowych oraz głównych europejskich programach wyposażenia wojskowego), a także uczestnictwo w Europejskiej Agencji Obrony.

Drugim warunkiem jest posiadanie możliwości zapewnienia (na poziomie krajowym lub jako części wielo-narodowych sił zbrojnych) wyspecjalizowanych jednostek zbrojnych przeznaczonych do udziału w planowa-nych misjach (o strukturze określonej jako zgrupowanie taktyczne z elementami wsparcia, m.in. transpor-tem i logistyką), zdolnych do ich podjęcia w terminie od 5 do 30 dni, także jako odpowiedź na żądanie ONZ.

Jednostki muszą być zdolne do prowadzenia operacji przez 30 dni, z uwzględnieniem przedłużenia tego cza-su do co najmniej 120 dni. Zob.: Protokół nr 10 w sprawie stałej współpracy strukturalnej ustanowionej na mocy art. 42 Traktatu o Unii Europejskiej; Traktat z Lizbony zmieniający Traktat o Unii Europejskiej i Trak-tat ustanawiający Wspólnotę Europejską podpisany w Lizbonie dnia 13 grudnia 2007 r. Dz. Urz. UE C 306.

42 W.F. van Eeelen, S. Kurpas: The Evolution of Flexibile Integration in European Defence Policy: Is per-manent structured cooperation a leap forward for the Common Security and Defence Policy? “CEPS Working Document” 2008, no. 296.

43 A. Ciupiński: Wspólna Polityka Bezpieczeństwa i Obrony Unii Europejskiej…, s. 129–130.

44 Traktat o Unii Europejskiej…

cze nie stoi w sprzeczności ze zobowiązaniami wynikającymi z uczestnictwa państw w Pakcie Północnoatlantyckim.

W drugą dekadę XXI w. Wspólna Polityka Bezpieczeństwa i Obrony wchodziła już więc z traktatowym umocowaniem swoich działań, wyznaczającym prawnoinsty-tucjonalne ramy jej funkcjonowania, wzrastającymi zdolnościami wojskowymi oraz pierwszymi sukcesami, osiągniętymi przy współpracy państw członkowskich. Obok trwających debat na temat kształtu polityki zagranicznej, bezpieczeństwa i obrony, w tym czasie też z powodzeniem realizowano pierwsze unijne operacje wojskowe i cywilne – w byłej Jugosłowiańskiej Republice Macedonii (Concordia), Bośni i Herce-gowinie (Althea), Kosowie (EUPT, EULEX), Demokratycznej Republice Konga (Arte-mis), Republice Czadu i Republice Środkowej Afryki (EUFOR Tchad RCA) czy w Gru-zji (EUJUST Themis, EUMM – Georgia)45. Można jednak zaryzykować stwierdzenie, iż pomimo tych przesłanek – wskazujących na zacieśnianie kooperacji w tym zakre-sie – podstawową barierą stojącą na drodze do wzmacniania WPBiO stał się brak woli politycznej do podejmowania kolejnych działań46.

Wyzwania i perspektywy dla Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa