• Nie Znaleziono Wyników

w regionie Bliskiego Wschodu (analiza wybranych przykładów)

Mając na uwadze wskazane (tradycyjne i nowe) determinanty tarć interesów różnych aktorów areny międzynarodowej w regionie bliskowschodnim, w tym podmiotów regionalnych, należy zauważyć, iż rywalizacja mocarstw w tej części świata w drugiej dekadzie XXI w. faktycznie, w sposób efektywny ma miejsce w dwóch wymiarach.

Pierwszy z nich to wymiar wewnątrzregionalnej rywalizacji, który przede wszyst-kim odnosi się do rywalizacji mocarstw regionalnych – Arabii Saudyjskiej i Islamskiej Republiki Iranu, a zatem tarć interesów sunnicko-szyickich i toczonych przez te pań-stwa wojen zastępczych, ale także oddziaływań Turcji. Aczkolwiek należy dodać, iż nawet w saudyjsko-irańskich proxy wars pośrednio partycypują mocarstwa globalne, które wspierają swoich sojuszników w regionie (Stany Zjednoczone – Arabię Saudyj-ską, a Federacja Rosyjska – Islamską Republikę Iranu). Wymiar regionalnej rywaliza-cji przenosi się zatem w pewnym stopniu na poziom globalnej rywalizarywaliza-cji mocarstw na Bliskim Wschodzie. Ma on charakter wielopoziomowy i wielopłaszczyznowy. Jego analiza jest niezwykle skomplikowana, gdyż stanowi on swego rodzaju sieć powiązań niezawsze logiczną, a często ze sobą sprzeczną.

Drugi wymiar rywalizacji państw w regionie Bliskiego Wschodu można określić jako uniwersalny (globalny), gdyż dotyczy rywalizacji mocarstw globalnych, zwłasz-cza Stanów Zjednoczonych i Federacji Rosyjskiej, które dążą do utrzymania lub roz-szerzenia własnych stref wpływów w regionie, a do tego wykorzystują trwające na Bli-skim Wschodzie konflikty i spory (casus Syrii czy Jemenu) czy też sytuację zmiany reżimu (casus Egiptu) do pozyskania nowych lub odzyskania dawnych client states.

W kontekście obu poziomów (wymiarów) rywalizacji mocarstw w regionie Bliskie-go Wschodu niezwykle istotny pozostaje przykład Turcji. Nie można bowiem pominąć faktu, że państwo to permanentnie i efektywnie partycypuje w bliskowschodniej rywa-lizacji o wpływy w regionie i dąży do ukształtowania geopolitycznej sytuacji zgodnie z własnymi interesami i celami w polityce zagranicznej. Turcja, która bez wątpienia jest mocarstwem regionalnym, pełni bowiem rolę państwa buforowego między Bliskim Wschodem (islamem) a Europą i tym samym jest istotna nie tylko dla państw Unii Europejskiej, ale również dla Stanów Zjednoczonych i Federacji Rosyjskiej. W tym kontekście należy zatem wskazać kilka, czasem sprzecznych ze sobą, aspektów roli Ankary w rywalizacji mocarstw w regionie. Z jednej strony ogromnie istotna pozo-staje bowiem długoterminowa amerykańsko-turecka współpraca na Bliskim Wscho-dzie, ale i pojawiające się rozbieżności interesów, m.in. (niedawno zaistniałe) w kwe-stii kurdyjskiej. Turcja jest bowiem członkiem NATO i uchodzi za sojusznika USA, co nie oznacza jednak, że podziela demokratyczne wartości czy cele polityki Zachodu w regionie, które często godzą w jej partykularne interesy. Stąd też pojawia się pewna dwutorowość i balansowanie Turcji pomiędzy różnymi mocarstwami i działanie na zasadach pragmatycznego czerpania korzyści ze współpracy z każdym podmiotem.

Dlatego, z drugiej strony, należy podkreślić aspekt rywalizacji i kooperacji pomiędzy

Iranem a Turcją (etapy zbliżenia i ochłodzenia stosunków), a także kontekst polityki Federacji Rosyjskiej wobec tworzonego irańsko-tureckiego tandemu i wymiar trud-nych relacji na linii Moskwa-Ankara, przy jednoczesnym poszukiwaniu platformy współpracy. Pod koniec 2016 r. pojawiły się bowiem spekulacje o tworzonym nowym trójkącie w bliskowschodnim układzie sił: Iran-Turcja-Rosja. Niemniej jednak pań-stwa te oprócz wspólnych interesów w Syrii (po zmianie polityki Ankary, która wcze-śniej wspierała dżihadystów z tzw. Państwa Islamskiego35) w wymiarze współpracy bli-skowschodniej niewiele łączy. Trudno nawet mówić o partnerstwie tych krajów. Tym niemniej Rosja i Iran potrzebują kooperacji z Turcją w celu likwidacji dżihadystów w zachodniej Syrii, a także dążą do odseparowania Ankary od Zachodu i NATO, jak również wciągnięcia jej we własną strefę wpływów. Turcja dostrzega z kolei koniecz-ność skorzystania z pomocy Rosji i Iranu w stłumieniu kurdyjskich rewolt i działań

35 P. Cockburn: Iraq crisis: How Saudi Arabia helped Isis take over the north of the country. Źródło: http://

www.independent.co.uk/voices/comment/iraq-crisis-how-saudi-arabia-helped-isis-take-over-the-north-of-the-country-9602312.html (dostęp: 14.06.2017).

Rys. 2. Sieć powiązań sojuszników i wrogów na przykładzie wojny domowej Syrii Źródło: https://mobile.twitter.com/qz/status/662253773977493504 (dostęp: 22.06.2017).

na rzecz uzyskania państwowości przez syryjskich Kurdów. Autonomia dla Kurdów syryjskich, a tym bardziej państwowość, zagrażają bowiem wewnętrznej stabilności Turcji oraz jej integralności terytorialnej ze względu na podobne dążenia (chociaż sku-tecznie tłumione) tureckich Kurdów i działalność terrorystyczną Partii Pracujących Kurdystanu. Wyzwaniem dla Ankary w tym kontekście jest oficjalne stanowisko Sta-nów Zjednoczonych, które popierają kurdyjską autonomię w Syrii36. Ten czynnik popy-cha zaś Turcję w kierunku Rosji i Iranu rywalizujących ze Stanami Zjednoczonymi o wpływy na Bliskim Wschodzie. Donald Trump jeszcze w trakcie kampanii wybor-czej w jednym z wywiadów udzielonych dla “New York Times” w połowie lipca 2016 r.

określał kontrowersyjnie Kurdów mianem „wojsk lądowych USA”, które wspierają Sta-ny Zjednoczone w wojnie toczonej z tzw. Państwem Islamskim. Stwierdził wówczas:

„I’m a big fan of the Kurdish forces. At the same time, I think we have a potentially – we could have a potentially very successful relations with Turkey. And it would be really wonderful if we could put them somehow both together”37. Wyrażając poparcie dla dzia-łań Kurdów, Donald Trump godził niejako w interes Turcji, jednak w sposób niezwy-kle łagodny starał się podkreślać, iż taka sytuacja (współpraca i poparcie dla Kurdów) jest do pogodzenia dla wszystkich zainteresowanych stron38. Problematyczny z per-spektywy Ankary jest również fakt, iż stanowisko nowej amerykańskiej administra-cji w kwestii kurdyjskiej państwowości doskonale wpisuje się w proizraelską polity-kę Republikanów i samego prezydenta USA Donalda Trumpa. Izrael popiera bowiem działania niepodległościowe Kurdów, zwłaszcza na terenie Iraku i Syrii – region Roża-wy39. Donald Trump dostrzegł z kolei fakt, iż powstanie na tych obszarach niepodle-głego państwa kurdyjskiego stanowiłoby element korzystny w geostrategicznej poli-tyce Izraela i umożliwiłoby funkcjonowanie sojuszniczego podmiotu wobec państwa żydowskiego we wrogim mu najbliższym środowisku40. Nowy podmiot odgrywałby ważną rolę również w polityce USA, jako kolejne państwo sojusznicze wobec Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie, a jednocześnie nieprzyjazne szyickiemu Ira-nowi i osłabiające szyickie powiązania iracko-irańskie.

36 Ze względu na fakt, iż Autorka nie zalicza Turcji do mocarstw bliskowschodnich, bardziej szczegółowa analiza partycypacji tego państwa w rywalizacji mocarstw w regionie zostaje świadomie pominięta w niniej-szym opracowaniu; T. Oguzlu: Changing Geopolitics in the Middle East and Turkish Foreign Policy. Źródło:

http://www.bilgesam.org/Images/Dokumanlar/0–107–20151229151273.pdf (dostęp: 27.05.2017); Turkey and Iran: Bitter Friends, Bosom Rivals. Istanbul, Tehran, Brussels. Źródło: https://www.crisisgroup.org/middle- east-north-africa/gulf-and-arabian-peninsula/iran/b051-turkey-and-iran-bitter-friends-bosom-rivals (dostęp:

12.06.2017).

37 M.M. Gunter: Trump, Turkey and the Kurds. “Middle East Policy Council” 2017. Źródło: http://www.

mepc.org/journal/trump-turkey-and-kurds (dostęp: 28.05.2017).

38 ‘I am a big fan of the Kurds’, says Donald Trump. Źródło: http://www.rudaw.net/english/kurdistan/

22072016 (dostęp: 28.05.2017).

39 D. Tripathi: Why Israel is backing Kurdish independence. Źródło: http://www.middleeasteye.net/

columns/whats-behind-netanyahu-s-support-kurdish-independence-1536584149 (dostęp: 28.05.2017).

40 M.R. Gordon, E. Schmitt: Trump to Arm Syrian Kurds, Even as Turkey Strongly Objects. Źródło: https://

www.nytimes.com/2017/05/09/us/politics/trump-kurds-syria-army.html (dostęp: 28.05.2017).

Dokonując zatem analizy płaszczyzny wewnątrzregionalnej rywalizacji mocarstw na Bliskim Wschodzie, należy szerzej odnieść się do rozbieżności interesów sunnic-ko-szyickich i antagonizmów pomiędzy Rijadem a Teheranem. Można zatem wyróż-nić przynajmniej kilka najważniejszych cech charakterystycznych tej rywalizacji i pól wzajemnych tarć politycznych.

Po pierwsze, zarówno sunnicka Arabia Saudyjska, jak i szyicka Islamska Repu-blika Iranu to państwa, które od dziesiątek lat pełnią rolę mocarstw regionalnych i każde z nich dąży do utrzymania tego statusu. Jednocześnie oba państwa aspirują do rangi hegemona w subregionie Zatoki Perskiej. By uzyskać ten status, w polityce wobec najbliższego otoczenia, reżimy saudyjski i irański są w stanie wykorzystywać różnego rodzaju instrumenty, nie wahając się sięgać również do metod hard power.

W tym kontekście w przypadku Arabii Saudyjskiej problematyczna staje się jej ropo-nośna część o nazwie Prowincja Wschodnia, która zamieszkiwana jest przez szyitów ciążących w stronę Iranu41. Wszelakie bunty mniejszości czy też większości szyickiej, ale rządzonej przez sunnicką mniejszość, w poszczególnych państwach regionu, jak miało to miejsce w Bahrajnie w 2011 r., odczytywane są przez Rijad jako inspirowa-ne i podsycainspirowa-ne przez Teheran, który w ten sposób dąży do destabilizacji Prowincji Wschodniej, a tym samym zagraża bezpieczeństwu Arabii Saudyjskiej42. Wykorzysty-wanie hard power – instrumentów siłowych, interwencji zbrojnej, jak miało to miej-sce w 2011 r. w Bahrajnie, Rijad usprawiedliwia działaniami prewencyjnymi na rzecz stabilizacji i bezpieczeństwa w regionie. Co jednak szczególnie istotne, w tych działa-niach Rijad uzyskuje poparcie lub milczącą zgodę Stanów Zjednoczonych, a w świetle ostatniej (maj 2017 r.) wizyty Donalda Trumpa na Bliskim Wschodzie i podpisanego z Arabią Saudyjską największego w historii relacji tych państw kontraktu handlowego o wartości 350 mld dolarów, przeznaczonego w większości na zakup uzbrojenia przez Rijad, pośrednio również udogodnienia i wsparcie militarne Białego Domu. W kon-tekście układu sił na Bliskim Wschodzie i rywalizacji mocarstw w regionie porozu-mienie to odgrywa kluczową rolę43. Stanowi bowiem kolejny symboliczny gest świad-czący o wadze Rijadu w polityce bliskowschodniej Stanów Zjednoczonych, ale również ostrzeżenie dla Islamskiej Republiki Iranu, że Biały Dom przestał być zainteresowany równoważeniem wpływów mocarstw w regionie, do czego dążyła poprzednia admi-nistracja Baracka Obamy. Admiadmi-nistracja Donalda Trumpa wysłała zaś w ten sposób sygnał, że będzie permanentnie wzmacniać pod względem militarnym Arabię Sau-dyjską, którą czyni niejako odpowiedzialną za bezpieczeństwo w regionie, stabili-zację oraz walkę z terroryzmem. W kontekście rywalizacji mocarstw w regionie jest

41 I. Alhadeff: The Khuzestan Province (Iran) and the Eastern Province (Saudi Arabia). Źródło: https://

iakal.wordpress.com/2016/01/17/the-khuzestan-province-iran-and-the-eastern-province-saudi-arabia/ (dostęp:

27.05.2017).

42 H. Ibish: The Bahrain Uprising: Towards Confrontation or Accommodation? Źródło: http://www.henryjack sonsociety.org/cms/harriercollectionitems/Bahrain1c.pdf (dostęp: 27.05.2017).

43 Saudi Arabia and the Visit of President Trump. June 2017 Report. Źródło: https://www.saudiembassy.

net/sites/ default/files/WhitePaper_TrumpVisit_June2017.pdf (dostęp: 30.06.2017).

to zatem bardzo wyraźne ostrzeżenie dla Teheranu, że USA nie zmieniły sojusznika w prowadzonych na Bliskim Wschodzie proxy wars i będą działać na rzecz wzmac-niania swoich sojuszników (client states) w regionie i osłabiania lub izolowania wro-gów (Islamskiej Republiki Iranu).

Po wtóre, z punktu widzenia saudyjsko-irańskiej rywalizacji kontrowersyjne były nie tylko prace na rzecz pozyskania wzbogaconego uranu przez Islamską Republikę Iranu, który mimo pokojowych deklaracji Teheranu mógłby zostać wykorzystany do skonstruowania broni atomowej, ale również podpisanie przez Grupę P5+1 i Iran w lip-cu 2015 r. porozumienia Joint Comprehensive Plan of Action (JCPA)44. Zakończenie po niemal 10 latach izolowania Islamskiej Republiki Iranu na arenie międzynarodowej dzięki wejściu w życie JCPA Arabia Saudyjska postrzegała jako zagrożenie dla wła-snej pozycji w regionie i krytykowała administrację Baracka Obamy, która jako jeden z priorytetów w polityce wobec Bliskiego Wschodu wskazywała konieczność zawarcia takiego układu45. Arabia Saudyjska oponowała przeciwko porozumieniu JCPA z co najmniej kilku powodów. Po pierwsze, poprawa ekonomicznej i politycznej pozycji Iranu pozwoliłaby mu na jeszcze większe niż dotychczas zaangażowanie we wspie-ranie szyickich mniejszości w krajach arabskich, a co za tym idzie – podważanie sta-bilności rządzących tam (pozostających w saudyjskiej strefie wpływów) monarchii.

Po drugie, zniesienie sankcji umożliwiłoby Iranowi zakup uzbrojenia oraz nowocze-snych technologii do produkcji własnej broni, co w perspektywie długoterminowej może zniwelować saudyjską przewagę technologiczną nad Iranem (kontrakt z USA z maja 2017 r. skutecznie to uniemożliwia). Po trzecie, zniesienie sankcji oznaczało-by powrót ogromnych ilości irańskiej ropy naftowej na światowe rynki, co zapewne spowodowałoby dalszy spadek jej cen albo ich utrzymywanie się przez dłuższy czas na niskim poziomie. Dla saudyjskiej gospodarki są to tendencje bardzo niekorzystne, zwłaszcza w kontekście problemów ekonomicznych, z jakimi boryka się od kilkuna-stu miesięcy Saudi ARAMCO46.

Co niezwykle ciekawe, w tym kontekście saudyjską politykę popierał Izrael (cho-ciaż państwa te nie uznają się wzajemnie), którego decydenci polityczni wejście przez Iran w posiadanie broni atomowej postrzegali jako ogromne zagrożenie dla egzysten-cji państwa żydowskiego. Izrael i Islamska Republika Iranu to bowiem kolejne antago-nistycznie nastawione do siebie państwa, wpisujące się doskonale w bliskowschodnią arenę rywalizacji mocarstw o wpływy i dominację w regionie. W dwóch pierwszych

44 Joint Comprehensive Plan of Action. Źródło: http://www.eeas.europa.eu/archives/docs/ statements-eeas/

docs/iran_agreement/iran_joint-comprehensive-plan-of-action_en.pdf (dostęp: 29.05.2017).

45 Porozumienie przewiduje ograniczenie irańskiego programu nuklearnego i rezygnację Teheranu z prac nad wzbogacaniem uranu do poziomu, który uniemożliwi mu wyprodukowanie broni nuklearnej, w zamian za stopniowe znoszenie sankcji nakładanych na Iran od pierwszej dekady XXI w.; Resolution 2231 (2015) Adop-ted by the Security Council at its 7488th meeting, on 20 July 2015. Security Council. Źródło: http://www.un.org/

en/ga/search/view_doc.asp?symbol=S/RES/2231(2015) (dostęp: 25.05.2017).

46 T. Harshaw: Saudi Arabia Has Bigger Problems Than Iran. Źródło: https://www.bloomberg.com/view/

articles/2016–01–07/saudi-arabia-has-bigger-problems-than-iran (dostęp: 25.05.2017).

dekadach XXI w. sytuacja geostrategiczna pomiędzy tymi państwami układała się sinusoidalnie, ale raczej z korzyścią na rzecz Teheranu. Na taki stan rzeczy pozwoli-ły bowiem implikacje III wojny w Zatoce Perskiej i obalenie sunnickiego reżimu Sad-dama Husajna w Iraku, w którym większość to szyici47. Iran poprzez zlikwidowanie przez USA sunnickiego rywala w regionie i uzyskanie urzędu premiera Iraku przez szyitę Nuri’ego al Maliki, mającego poparcie Stanów Zjednoczonych, uzyskał możli-wość niemal swobodnego artykułowania i urzeczywistniania mocarstwowych aspi-racji w regionie. Zintensyfikował wówczas wykorzystywanie różnych instrumentów do oddziaływania na państwa i podmioty skupione wokół Izraela, a wrogie państwu żydowskiemu, w tym libański Hezbollah, sojuszniczy Iranowi reżim Baszara al Assa-da w Syrii, jak również wspierał palestyński Hamas. Nie bez znaczenia w tym wzglę-dzie była polityka USA w okresie administracji Baracka Obamy, który promował roz-wiązania korzystne bardziej dla Iranu niż Izraela, w tym koncepcję two-state solution (koncepcję dwupaństwową)48 i uregulowanie aspiracji atomowych Islamskiej Repu-bliki Iranu. Nie pomagały stosunki na linii Barack Obama–Benjamin Netanjahu (pre-mier Izraela), które permanentnie pozostawały chłodne, a nawet napięte.

Odnosząc się do szyicko-sunnickiej rywalizacji o wpływy na Bliskim Wschodzie, należy również podkreślić, że dla Teheranu i Rijadu takie państwa jak Bahrajn, Jemen, Irak czy Syria stały się w drugiej dekadzie XXI w. polem wojny zastępczej49. Iran i Ara-bia Saudyjska nie prowadzą ze sobą wojny bezpośredniej, ale wykorzystują konflikty w innych państwach do umacniania wpływów i własnej pozycji w regionie. W przy-padku wojny domowej w Syrii szyicki Iran, podobnie jak libański szyicki Hezbollah, poparł reżim alawickiego prezydenta Baszara al Assada, podczas gdy Arabia Saudyj-ska jego sunnickich oponentów. Od 2012 r. Free Syrian Army (Wolna Armia SyryjSaudyj-ska) korzystała ze wsparcia Ligi Państw Arabskich oraz głównych państw zachodnich, któ-re wyraziły zgodę na zbrojenie któ-rebeliantów za pośktó-rednictwem Turcji, Kataru i Arabii Saudyjskiej50. Sytuacja w Syrii jest jednak o wiele bardziej skomplikowana, a liczba podmiotów zaangażowanych w jej prowadzenie w ciągu kolejnych miesięcy konfliktu tylko wzrastała51. Nie poddając analizie i charakterystyce poszczególnych stron par-tycypujących w wojnie domowej, należy jednak podkreślić, że swój udział i interesy w Syrii manifestują również mocarstwa globalne, które wspierają poszczególne stro-ny konfliktu. Podczas gdy Federacja Rosyjska podejmuje działania na rzecz utrzyma-nia u władzy Baszara al Assada, Stany Zjednoczone, zwłaszcza na początku konfliktu,

47 K. Czornik: Irak w polityce zagranicznej Stanów Zjednoczonych w okresie pozimnowojennym. Katowi-ce 2011, s. 277–293.

48 Remarks by the President on a New Beginning. Źródło: http://www.whitehouse.gov/the_press_office/

Remarks-by-the-President-at-Cairo-University-6–04–09/ (dostęp: 28.05.2017)

49 H. Ighani: Managing the Saudi – Iran Rivalry. Źródło: https://www.cfr.org/sites/default/files/pdf/

2016/10/Workshop_Report_CPA_Saudi_Iran_Rivalry_OR.pdf (dostęp: 26.06.2017).

50 Z. Laub: Who’s Who in Syria’s Civil War. Źródło: https://www.cfr.org/ backgrounder/whos-who-syrias- civil-war (dostęp: 26.06.2017).

51 Niezwykle ważną rolę odegrali dżihadyści z Dżabhat al-Nusra wywodzący się z Al Kaidy.

wspierały bojowników z Free Syrian Army, z których znaczna część w późniejszym cza-sie działała jako dżihadyści w strukturach tzw. Państwa Islamskiego. Z kolei jednym z pierwszych materialnych wyrazów ścierania się interesów amerykańsko-rosyjskich w Syrii, po objęciu urzędu przez wywodzącego się z Partii Republikańskiej prezyden-ta Donalda Trumpa, i chęci zamanifestowania, które z mocarstw pełni rolę rozgrywa-jącego w konflikcie, była decyzja prezydenta USA o zbombardowaniu syryjskiej bazy lotniczej w nocy z 6 na 7 kwietnia 2017 r.52. Należy jednak zasygnalizować, że w przy-padku Syrii USA i Rosja usiłują prowadzić również konstruktywny dialog, którego konsekwencją będzie nie tylko zakończenie wojny, ale przede wszystkim utrzymanie własnych wpływów w państwie. M.in. na początku lipca 2017 r. przedstawiciele USA, Rosji i Izraela prowadzili tajne rozmowy w Ammanie w sprawie Syrii. Osiągnięcie porozumienia po raz kolejny okazało się niezwykle trudne ze względu na partyku-larne interesy stron. USA i Rosja promowały utworzenie stref deeskalacji w południo-wej Syrii na granicy syryjsko-izraelskiej i syryjsko-jordańskiej w celu doprowadzenia do zakończenia trwającej wojny domowej, ustabilizowania sytuacji, a następnie sku-pienia wysiłków na walce z tzw. Państwem Islamskim. Najbardziej problematyczny w osiągnięciu konsensusu okazał się Izrael, który opowiadał się przeciwko porozumie-niu w sprawie stref deeskalacji w Syrii w przewidzianym kształcie i optował za tym, by Moskwa i Waszyngton zagwarantowały dodatkowo wycofanie irańskich sił z Syrii – wojsk Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, Hezbollahu oraz szyickich powstań-ców. Jak podkreślali przedstawiciele państwa żydowskiego, pozostawienie irańskich sił w Syrii będzie stwarzać permanentne zagrożenie dla bezpieczeństwa Izraela53.

Po czwarte zaś, niejako odbiciem tej wojny w Syrii i tarć interesów saudyjsko-irań-skich stał się konflikt w Jemenie i zbrojna interwencja Arabii Saudyjskiej w tym pań-stwie, zainicjowana w marcu 2015 r. W przypadku Jemenu problem rywalizacji jest równie skomplikowany jak w Syrii, a aktorów rywalizujących o wpływy w tym pań-stwie jest również o wiele więcej niż tylko Islamska Republika Iranu i Arabia Saudyj-ska. Casus Jemenu doskonale odzwierciedla wielowarstwowość i wielopoziomowość rywalizacji mocarstw w regionie Bliskiego Wschodu, która staje się jedną z zasadni-czych przyczyn upadania państw pogrążających się w wojnie domowej.

W Jemenie istotną rolę ogrywają siły odśrodkowe, a wśród nich Al Kaida, któ-ra w latach 90. XX w. i pierwszej dekadzie XXI w. działała za przyzwoleniem władz państwowych, jako że niejednokrotnie stanowiła zaplecze i wsparcie dla urzędujące-go prezydenta Aleurzędujące-go Abd Allaha Saleha. Jemeńska Al-Kaida jako wroga traktowała

52 Nie można wykluczyć, że decyzja o zbombardowaniu bazy była podyktowana również determinanta-mi wewnątrzamerykańskideterminanta-mi, w tym spadającydeterminanta-mi wskaźnikadeterminanta-mi poparcia dla polityki Trumpa, lub wynika-ła po prostu z nieprzewidywalności charakteru nowego prezydenta USA i dziawynika-łania impulsywnego, na które dowodów w pierwszych 100 dniach jego urzędowania w Białym Domu nie brakowało; M. Nichols, A. Osborn, T. Perry: Russia warns of serious consequences from U.S. strike in Syria. Źródło: http://www.reuters.com/artic-le/ us-mideast-crisis-syria-idUSKBN1782S0 (dostęp: 14.06.2017).

53 J.  Macaron: Jordan and the US-Russia Deal in Southern Syria. Źródło: http://arabcenterdc.org/

wp-content/uploads/2017/07/JM-Jordan-and-the-US-Russia-Deal-in-Southern-Syria-1.pdf (dostęp: 14.07.2017).

szyickich zajdytów, których uznawała za niewiernych. W 2009 r. jemeńska Al Kaida połączyła się z saudyjską Al-Kaidą i stworzyła Organizację Al Kaidy na Półwyspie Arabskim (AQAP)54. Po wybuchu konfliktu jemeńskiego jeden z przywódców AQAP wezwał sunnitów w Jemenie do walki zbrojnej z szyickimi Huti, jako że w jego oce-nie rebelia realizowała politykę ekspansji szyickiego reżimu w Teheraoce-nie na ziemie arabskie. Kolejnym wewnątrzjemeńskim aktorem są zatem Huti – jeden z prominent-nych rodów zajdyckich. Huti głoszą sprzeciw wobec wpływów Zachodu w Jemenie, ze szczególnym uwzględnieniem polityki USA. Jako wroga postrzegają Izrael, sunnicką Al-Kaidę i wahabicką Arabię Saudyjską. W przypadku Huti paradoks polega na tym,

iż nie są oni ani sojusznikami USA, chociaż są wrogami Al-Kaidy, ani sojusznikami Islamskiej Republiki Iranu, chociaż są niejako ugrupowaniem szyickim. Z kolei wśród aktorów zewnętrznych wyróżniają się: USA, Islamska Republika Iranu i Arabia

iż nie są oni ani sojusznikami USA, chociaż są wrogami Al-Kaidy, ani sojusznikami Islamskiej Republiki Iranu, chociaż są niejako ugrupowaniem szyickim. Z kolei wśród aktorów zewnętrznych wyróżniają się: USA, Islamska Republika Iranu i Arabia