• Nie Znaleziono Wyników

LITURGIA I JEJ ZNACZENIE W ŻYCIU I DZIAŁALNOŚCI KOŚCIOŁA

3. Muzyka i śpiew w liturgii

3.3. Rodzaje i formy muzyki kościelnej

3.3.2. Muzyka instrumentalna w liturgii

Sobór Watykański II podkreślił znaczenie muzyki instrumentalnej, zauważając, że może ona wprowadzać wiernych w stan skupienia, uduchowienia i oderwania od codziennych spraw, a swoim podniosłym charakterem utrwalić to, co otrzymali w czasie liturgii. Jest także sposobem, aby uczynić wiarę i religijność ludzi doświadczeniami bardziej żywymi133, gdyż pełni funkcję kerygmatyczną, tzn. głoszenia słowa Bożego134. Sobór dodaje też, że akompaniament instrumentów muzycznych może być bardzo pożyteczny przy sprawowaniu świętych obrzędów (por. MS 62-64; IEPML 28)135.

Do najbardziej znanych w Kościele instrumentów muzycznych należą organy, które były znane w cesarstwie zachodnim. W Kościele wschodnim nigdy nie wprowadzano ich do liturgii, zaś Kościele zachodnim za zgodą papieża Witaliana I (657-672) zaczęto ich używać od drugiej połowy VII w., rozwijając muzykę organową w chrześcijańskich krajach136. Początkowo organy służyły do podtrzymywania śpiewu w

132 Por. JANUSZKIEWICZ.

133 Por. M. SZCZEPANKIEWICZ, Cantate Domino. Szkice o kulturze muzycznej Kościoła, Szczecin 2005, s. 32.

134

Por. J. WIŚNIEWSKI, Aspekt kerygmatyczny muzyki liturgicznej, „Amannesis” 50 (2007), s. 96-98; TENŻE, Muzyka instrumentalna w liturgii po Soborze Watykańskim II, LitS 18 (2012), nr 1, s. 513, 526; por. I. PAWLAK, Muzyka w nauczaniu papieży, „Ethos” 19 (2006), nr 1-2, s. 19.

135 Akompaniament na instrumentach muzycznych podtrzymuje śpiew i ułatwia udział w czynnościach liturgicznych, przyczyniając się do głębszego zjednoczenia zgromadzonych wiernych. Jednak nie powinien on zagłuszać śpiewu do tego stopnia, że nie da się zrozumieć słów. Por. I. PAWLAK, Gra na

instrumentach – muzyką liturgiczną?, LitS 1 (1995), nr 3-4, s. 185-190; por. J. WIŚNIEWSKI, Muzyka instrumentalna w liturgii po Soborze Watykańskim II, s. 518.

136

Powstanie organów jest przez niektórych datowane na III w. przed Chr.; inni natomiast mówią o II w. (około 170 r.) przed Chr., podając jako wynalazcę Ktesibiosa żyjącego w Aleksandrii († 228 przed Chr.). Początkowo Kościół wykluczał organy z liturgii ze względu na ich uprzednie wykorzystywanie w kulcie pogańskim. Por. R. RAK, Zarys dziejów śpiewu i muzyki w liturgii. Wprowadzenie do liturgii, red. F. Blachnicki, Poznań 1967, s. 10; por. J. ERDAN, Organy. Poradnik dla użytkowników, Warszawa 1989, s. 9; por. M. KUNZLER, Liturgia Kościoła, s. 213-214.

liturgii tylko na niedziele i święta, a z czasem rozszerzono ich zastosowanie137. Znaczenie organów wzrosło w Kościele w XX w. za czasów papieża św. Piusa X (1939-1958). Podkreślał on, że „gra na organach powinna być wykonywana nie tylko wedle właściwości tego instrumentu, ale powinna posiadać wszystkie zalety prawdziwej sztuki kościelnej” (TS 18)138. Nauczanie Piusa X rozwinęła Konstytucja o liturgii świętej Soboru Watykańskiego II, zachęcając Kościół łaciński do wprowadzania organów piszczałkowych jako tradycyjnego instrumentu muzycznego, którego brzmienie nadaje ceremoniom kościelnym majestatu, a umysły wiernych porywa do Boga i spraw niebieskich. Według konstytucji inne instrumenty muzyczne mogą być dopuszczone do kultu Bożego za zgodą kompetentnej kościelnej władzy terytorialnej, jeżeli nadają się do użytku sakralnego, odpowiadają godności świątyni i rzeczywiście przyczyniają się do zbudowania wiernych (por. KL 120; MS 62-64; IEPML 28).

W udzielonym wywiadzie ks. Paweł Giedrojć zauważa, że dziś w prawie każdym kościele diecezji grodzieńskiej można odnaleźć organy. Są to instrumenty zarówno zabytkowe, jak i nowe. Odnośnie do instrumentów zabytkowych Kościół podaje szereg przepisów w zakresie materialnej i kulturowej wartości organów, o której zachowanie ma dbać każda diecezja. Stan organów ocenia się zazwyczaj w czasie wizytacji kanonicznej (dziekańskiej i biskupiej). Ks. Giedrojć podkreśla, że każdy proboszcz za zgodą władzy diecezjalnej, ma nie tylko nabyć organy do kościoła, szczególnie zaś winien dbać o organy zabytkowe, a do zabytkowego kościoła wystarać się o adekwatny instrument, zgodny z harmonią wnętrza budowli. Natomiast organy elektroniczne można zastosować jako instrument zastępczy, będący rozwiązaniem tymczasowym. Sprowadzając taki instrument, proboszcz winien zwracać uwagę nie tylko na jego wielkość, lecz także na artystyczne wykonanie i dostosowanie do architektury wnętrza budynku sakralnego. Wiele organów znajdujących się w kościołach diecezji grodzieńskiej było kupowanych w Polsce i na Litwie (np. wykonane w Wilnie przez p. Wacława Biernardskiego), część zaś została sprowadzona z Zachodu. W większości były to organy używane. Tradycyjnym miejscem tego instrumentu jest empora nad wejściem do kościoła. W ubiegłym stuleciu diecezja grodzieńska utraciła wiele cennych instrumentów organowych podczas II wojny

światowej i w okresie komunizmu. Duża ich część została zniszczona lub wywieziona.

Część trafiła do sal konserwatoriów lub szkół muzycznych (np. organy z kościoła

137 Por. R. RAK, Z dziejów organów organisty i wykonywania muzyki organowej, Katowice 1985, s. 10; por. PAWLAK, Muzyka liturgiczna po Soborze Watykańskim drugim w świetle dokumentów Kościoła, s. 189.

smorgońskiego zabrano do szkoły muzycznej w Mołodecznie). Część organów zostało uratowanych przez wiernych, którzy rozbierali je i chowali w innych kościołach lub swoich domach. Później instrumenty te potrzebowały reperacji (por. IEPML 28; OWMR 313)139.

Ważnym instrumentem w liturgii Kościoła są także dzwony. Pochodzą one z Chin (1122-770 przed Chr.). Od wczesnego średniowiecza zaczęto posługiwać się nimi także w Europie, zawdzięczając je koptyjskim mnichom z pustyni egipskiej. Kościelne dzwony różnią się od swoich odpowiedników w orkiestrze, gdzie są one instrumentem w kształcie rurowatym140. Ks. Giedrojć zauważa, że dzwony, służąc chwale Bożej i mając ścisły związek z życiem ludu Bożego, przypominają wiernym o obowiązku dawania

świadectwa prawdom wiary w życiu codziennym. W kościele katolickim dźwięk tego

instrumentu otwiera czas przeznaczony na modlitwę, zwołując wiernych na nabożeństwa i gromadząc lud na sprawowaniu czynności liturgicznych, a także przypomina ważne wydarzenia radości, triumfu lub smutku. Ich dźwięk „udziela” również pewnego rodzaju błogosławieństwa, będąc wezwaniem do modlitwy i posłuszeństwa. Są one także narzędziem obwieszczania świąt i ważnych wydarzeń141.

Dzwon to dźwięk, muzyka, harmonia, ale również wolność, radość, alarm, wezwanie, trwoga, ostrzeżenie i egzorcyzm. Daleko rozlegający się uroczysty dźwięk dzwonu potrafi wywołać podniosły nastrój, zdaje się mówić „Tu jest obecny Pan ...”. Obecnie dźwięk dzwonu towarzyszy człowiekowi od jego narodzin aż do śmierci. Czas i zasięg rozbrzmiewania jego głosu wyznacza również granicę w czasoprzestrzeni. Dzwon może oznajmiać rozpoczęcie uroczystości kościelnej i przypomnieć o konieczności zaprzestania wykonywania niektórych czynności, rozgraniczając sacrum i profanum142. Ks. Giedrojć wskazuje, że dzwony mają także znaczenie mistyczne, upatrywane w umieszczeniu ich między niebem a ziemią. Wyjątkowe sytuacje (np. pogrzeb) i niebezpieczeństwa pozwalają użyć dzwonu jako sygnału ostrzegawczego oraz siły odwracającej zło, ponieważ głos dzwonu odstrasza demony, czarownice, złe duchy,

139

Por. GIEDROJĆ.

140 Por. J.CHWAŁEK, H. PAPROCKI, B. ZUBERT, Dzwon, EK, t. 4, s. 618-620; por. B. NADOLSKI,

Dzwony, LL, s. 361-363; por. S. PIĄTEK, Dzwony w liturgii Kościoła, RBL 21 (1968), s. 312-314; por.

H. NADROWSKI, Funkcje budowli kościelnej, w: Sztuka w liturgii, red. W. Świerzawski, [Misterium Christi, t. 7], Zawichost – Kraków – Sandomierz 2013, s. 255-256.

141 Dzwony zazwyczaj kupowano w Polsce lub w Rosji, elektroniczne tylko w Polsce. Por. GIEDNOJĆ. 142 Por. B. NADOLSKI, Dzwony, s. 363-365; por. J. FIJAŁEK, Życie obyczaje kleru w Polsce

średniowiecznej na tle ustawodawstwa synodalnego, Kraków 2002, s. 23-29; por. S. KOPEREK, Obrzęd błogosławienia dzwonów, RTK 45 (1998), z. 8, s. 275-280; por. T. SINKA, Dzwony w liturgii, RBL 101

uroki, zarazy. Zazwyczaj dzwonu używa się trzy razy w ciągu dnia: rano, w południe i wieczorem, a więc wtedy, gdy nadchodzą momenty przełomowe między dniem i nocą oraz rankiem i środkiem dnia, i gdy istnieje potrzeba odgraniczenia dwóch różnych rzeczywistości. Użycie dzwonu zależy także od okresu liturgicznego i rodzaju uroczystości. Przyjmuje się, że najstarszym zwyczajem jest używanie dzwonów do wzywania na modlitwę Anioł Pański. Ks. Giedrojć przypomina, że Kościół zaleca także, aby przed użyciem tego instrumentu dokonać obrzędu błogosławieństwa, stanowiącego wprowadzenie dzwonu do przestrzeni świętej. Od XIII w. praktykuje się tradycję nadawania dzwonom imion (potocznie zwana chrztem dzwonu). Celem tego obrzędu jest odróżnienie dzwonów poświęconych od niepoświęconych, a także podkreślenie, że dzwon nie wzywa głosem własnym, ale jakby głosem świętego, którego imię nosi. Ks. Giedrojć dodaje, że obrzędu tego zazwyczaj dokonuje biskup albo kapłan, nawiązując do parafialnej uroczystości czy dnia świątecznego. Obrzęd polega na pokropieniu, a następnie okadzeniu dzwonu. Po odmówieniu modlitw połączonych z nadaniem imienia uderza się w nowo poświęcony dzwon. W kościele należy przewidzieć właściwe miejsce dla dzwonu, takie jak wieża lub osobna dzwonnica. Współcześnie stosuje się też dzwony elektroniczne czy sztuczne z różnego rodzaju melodiami, przez co zatraca się jednak znaczenie i symbolikę tego instrumentu. Ks. Giedrojć zaznacza, że w trudnych czasach II wojny światowej wiele dzwonów zostało zabranych i przetopionych na działa. W kościołach starano się uzupełnić braki w tym zakresie. Nowe dzwony odlewano jednak już częściej ze stali, a nie z brązu, bo takich nie rekwirowano. Dzięki wiernym pewną liczbę dzwonów udało się zachować (chowali je w różnych miejscach, w kościołach, lasach, topili lub zakopywali w ziemi itp.)143.

Papież Pius X, który dopuścił organy do użycia liturgicznego, w wyjątkowych przypadkach zezwalał na wykorzystywanie innych muzycznych instrumentów (por. TS 15, 17). Tym samym mogą to być zarówno instrumenty tradycyjne, jak i nowoczesne. Ks. Giedrojć zaznacza, że Kościół wyklucza zbyt hałaśliwe instrumenty lub przeznaczone wprost do wykonywania współczesnej muzyki rozrywkowej, np. fortepian, akordeon,

143 4 sierpnia 1941 r. rząd Generalnej Guberni wydał zarządzenie o rekwizycji dzwonów kościelnych, motywując je koniecznością wytężenia wszystkich sił w walce z bolszewizmem. W latach 1941-1945 z całego ZSRR Niemcy wywieźli ok. 120 tys. dzwonów na potrzeby swojego wojska. Dzwony najpierw zwożono do składnic powiatowych. Następnie dzielono je na grupy: A – od razu do huty, B i C trochę lepsze, więc ewentualnie na potem i D – nietykalne, gdyż miały wysoką wartość historyczną. W hucie wytapiano z dzwonów miedź na łuski do pocisków. Dzwonów było tak dużo, że nie wszystkie zdążono przetopić. Dzwony o wartości zabytkowej pozostawiano w kościołach lub wywożono na składowisko do Hamburga. Por. GIEDNOJĆ.

mandolina, gitara elektryczna, perkusja, wibrafon itp. (por. TS 20; MSD 30; IEPML 29). Nie służą one pobożności czy pogłębieniu znajomości ducha liturgii, ale jej wręcz szkodzą (por. MS 67; SAB 423). Dodaje on również, że sama muzyka ma być wykonywana podczas liturgii tylko i wyłącznie „na żywo”, a wszelkiego rodzaju odtwarzacze, można wykorzystywać tylko poza liturgią (por. KL 120; MS 63; SAB 431)144.