• Nie Znaleziono Wyników

Nieodpowiedzialność: Jak ludzie rozwalają przyrodę, to może się bardzo dużo złego stać dla nas stać dla nas

DOŚWIADCZANIE PRZYRODY PRZEZ DZIECI KOŃCZĄCE EDUKACJĘ WCZESNOSZKOLNĄ - ANALIZA WYNIKÓW BADAŃ WŁASNYCH

K. Często jak wracamy do domu i: i jak odrabiamy lekcje (4) to już możemy wyjść n: a dwór bez rodziców i sobi:e gramy (5) i z moją @sąsiadką też @ (…)możemy sobie przy okazji wtedy

3. Doświadczanie wartości moralnych

3.3. Nieodpowiedzialność: Jak ludzie rozwalają przyrodę, to może się bardzo dużo złego stać dla nas stać dla nas

Nieodpowiedzialność to postawa etyczno-psychologiczna. Nieodpowiedzialnym jest ten, kto nie ponosi konsekwencji własnego zachowania; osoba, której nie można ufać, i na której nie można polegać, ponieważ nie zapewnia pewności. Osoba opisywana jako nieodpowiedzialna cechuje się dodatkowo lekkomyślnością i działa według zasady „będzie, co ma być”.

W dobie natłoku informacji i mnogości bodźców napływających ze świata zewnętrznego, fali niesłowności ludzkiej, nieterminowości oraz prawa do anonimowości, pojawiło się nowe zjawisko określane przez Lecha Zachera (2014, s. 13), jako „racjonalna

80 Pierwszy wymiar pomagania (doraźny) polega na pomocy drugiemu człowiekowi, który wzmacniając swoje predyspozycje i pokonując chwilowe przeszkody, po pewnym czasie „staje na własnych nogach”. Druga forma wsparcia (kompensacyjna) opiera się na dostarczeniu środków niezbędnych do życia na określonym poziomie (Ostasz 2003, s. 8).

190

wygodna nieodpowiedzialność”. Człowiek współczesny otoczony ludźmi, posiadający pieniądze, żyjący w świecie nowych technologii jest członkiem nowo rodzącej się kultury nieodpowiedzialności. Za autorem „Wiedzy a instytucjonalizacji nieodpowiedzialności” (2014, s. 14), czytamy: „W kulturze zwanej „kulturą wydarzeń, niecierpliwości, przyjemności”

odpowiedzialność jest po prostu „spętaniem”; maksymalnie korzystna zdaje się nieodpowiedzialność”. Zastanawiające jest, że człowiek żyjący w dzisiejszym świecie nie ma czasu na odpowiedzialność, która powoli przestaje być normą moralną, którą Filek (2003, s. 15), nazywa „pępowiną łączącą człowieka ze światem”. W myśl rozważań Zachera i Fileka, bardziej racjonalna i zupełnie niezobowiązująca wydaje się być nieracjonalność, bowiem nie wymaga od człowieka poświęcania czasu, wydawania ciężko zarobionych pieniędzy, zdroworozsądkowości, odpowiedzialności za słowo, czy wzięcia odpowiedzialności za innych.

Można snuć przypuszczenie, że brak odpowiedzialności człowieka w życiu społecznym i gospodarczym ma negatywny wpływ na relacje międzyludzkie opierające się na współpracy i wzajemności.

Współczesne opracowania dotyczące nieodpowiedzialnych zachowań człowieka wobec przyrody (m. in. „Ostatnie dziecko lasu” Richarda Louv), pozwalają dostrzec tendencję ludzkości do marginalizowania przyrody przez człowieka, postrzegającego ją głównie w kategorii dekoracji, tła codziennych aktywności. Jak wyjaśnia John Polkinghorne (2008, s. 78), angielski fizyk, teolog i pisarz, analizując niebezpieczne konsekwencje nieodpowiedzialności człowieka względem przyrody, przyroda jest łonem, które powołało człowieka do życia na drodze ewolucji. Człowiek odpowiedzialny jest zobowiązany do tego, by okazywać przyrodzie wdzięczność, opiekę oraz poczucie pokrewieństwa, stale pamiętając o kruchości i delikatności jej struktury.

Wygląda na to, że moi rozmówcy nie są obojętni na kryzys widoczny w przyrodzie.

Badane dzieci, opisując czynniki zagrażające przyrodzie, wymieniają te, które wiążą się z ludzką nieodpowiedzialnością. O bezmyślnych uczynkach człowieka wobec matki ziemi wypowiadają się następująco:

Ania (wieś):

B. Co myślisz o przyrodzie?

A. Według mnie przyroda jest taka ważna i nie wolno jej zaśmiecać (3).

B. Jest dla ciebie ważna?

A. (yhy). B:o (2) jak się zaśmieca las (2) albo ktoś pojedzie do lasu w zakazanym miejscu i wyrzuci jakieś śmieci (3) t:o wtedy jakieś zwierzątko może (2) no na przykład jak jest folia (2) to jakieś małe zwierzątko może włożyć głowę do tej folii a:a potem może się udusić.

191 Monika (wieś):

B. Czy jest coś czego nie lubisz w przyrodzie, co byś z chęcią pozmieniała?

M. (hmm) (7) zmieniłabym to (2) że samochody tyle sp:alin (yyy) produkują no i wtedy przyroda ̊usycha ̊ i to bym zmieniła. Takie samochody bezspalinowe@.

B. A co robią spaliny?

M. Na przykład rośl:iny usych:ają,(hmm) (4) zwierz:ęta mają złe powi:etrze.

Powyższe fragmenty narracji mogą wskazywać na to, że brak odpowiedzialności człowieka wobec przyrody, prowadzi do niebezpiecznych, a nawet śmiertelnych konsekwencji dla świata roślin i zwierząt. Moi rozmówcy, zdają się być strażnikami przyrody, którzy do wachlarza skutków nieodpowiedzialnych zachowania człowieka, zaliczają: zaśmiecanie i podpalanie lasów czy produkcję spalin. Potrzeba ochrony przyrody i opracowania skutecznych rozwiązań zmniejszających negatywne skutki działań „homo faber”, staje się silniejsza niż wiedza dotycząca korzyści otrzymywanych przez człowieka w wyniku nieracjonalnego korzystania z darów przyrody.

Narratorzy są świadomi, że nieodpowiedzialne zachowania ludzkie wobec przyrody są dla niej krzywdzące. Na pytanie zadane Monice o to, co zmieniłaby w przyrodzie, wskazuje na zahamowanie produkcji spalin emitowanych przez samochody. Wysoka dostrzegalna w wypowiedzi wrażliwość przyrodnicza dziewczynki oraz poczucie odpowiedzialności za stan środowiska przyrodniczego, zachęca Monikę do poszukiwania rozwiązania, które zmniejszą produkcję spalin ulatniających się do atmosfery z samochodów osobowych. Należy mieć stale na uwadze, że człowiek ma szansę na poprawę stanu przyrody, posiada bowiem wiedzę, umiejętności, zdolności, dysponuje środkami materialnymi oraz zasobami ludzkimi, które definiują go jako animatora i administratora współczesnego świata, również świata przyrodniczego.

Możliwe jest, że moi narratorzy: Monika i Krystian są zwolennikami i wierzą w zasadność potocznego powiedzenia, mówiącego o tym, że wiedza ludzka zwiększa poczucie odpowiedzialności, natomiast ogranicza nieodpowiedzialność w ludzkim zachowaniu i myśleniu. Problematyczna kwestia ekologiczna widoczna jest wśród ludzi żyjących współcześnie. Sprawcy działań niemoralnych wobec świata przyrody, nie traktują odpowiedzialności wobec środowiska naturalnego jako imperatywu, obowiązku czy powinności, działając nieodpowiedzialnie w myśl zasady: „przecież wszyscy tak robią”.

Ilustracją bezmyślnego traktowania przyrody oraz sprzeciwu wobec takiego procederu jest fragment wywiadu z Danielem:

192 Daniel (wieś):

B. Jak ci się wydaje, czy żyją wśród nas osoby, które nie lubią przyrody?

D. Tak ((unosząc brwi)).

B. Dlaczego można nie lubić przyrody?

D. Bo niektórzy po prostu jej nie lu:bią. Robią różn:e niedobre rzeczy przyrodzie (4) na przykład palą lasy i różn:e wydrapują rzeczy na korze. I mówią, że wszyscy tak robią.

B. Rzeczywiście wszyscy tak robią?

D. Nie! Ja tak nie robię i moje koleżanki i kolegi z klasy też nie.

A. Jeżeli ludzie palą lasy, jak mówisz, co się wtedy dzieje?

D. Wszystkie zwierzęta (3) (yyy) giną.

B. Mówiąc o tym, co czujesz?

D. To jest złe.

W opinii mojego rozmówcy, nieroztropne zachowania człowieka wobec przyrody, często usprawiedliwiane są powszechnością tego rodzaju poczynań. Chłopiec zapytany o to, czy zgadza się ze stwierdzeniem, że większość ludzi zachowuje się niegodnie wobec przyrody stanowczo zaprzecza. Narrator dodaje, że zarówno on jak i jego koledzy nie krzywdzą przyrody (podkreślenie oznacza, iż fragment zdania został wypowiedziany nieco głośniej, by zaakcentować wagę wypowiedzi). Można przypuszczać, że postulowanie, o to by niebezpieczeństwo i lekkomyślność ludzka etyki dnia jutrzejszego, stała się etyką odpowiedzialności za przyrodę jest uzasadniona. Już dziś „homo faber” powinien zacząć kalkulować koszty ponoszone przez przyrodę w kontakcie z nieodpowiedzialnym człowiekiem, by zdobyć przypuszczalnie jedną z ostatnich szans przeobrażenia się w zdroworozsądkowego i uczciwego „homo prudens”. Wydaje się, że niektórzy moi rozmówcy są świadomi trudności i długości trwania tego procesu, bowiem swoimi działaniami i licznymi pomysłami mającymi przynieść poprawę jakości przyrody, dają dowód na to, że los matki ziemi nie jest im obojętny.