• Nie Znaleziono Wyników

PRÓBA UKAZANIA TRZECIEGO ŚRODOWISKA OKREŚLAJĄCEGO LUDZKĄ EGZYSTENCJĘ

W dokumencie SPIS TREŚCI Mariusz WIATR (Stron 133-139)

- JAKO TRZECIE ŚRODOWISKO CZŁOWIEKA

1. PRÓBA UKAZANIA TRZECIEGO ŚRODOWISKA OKREŚLAJĄCEGO LUDZKĄ EGZYSTENCJĘ

Podejmując wymieniony problem, wskażmy na to, że człowiek - jako istota my-śląca i produkująca - która przekształca świat zgodnie ze swoimi pragnieniami, ale na miarę swoich możliwości, nie może obyć się bez wartościowania, a tym samym i bez wartości 1. Wartościuje cele i środki do ich realizacji; efekty swojej działalności, zarówno materialnej, jak i niematerialnej; wartościuje też innych ludzi, oceniając rozmaite aspekty ich zachowań, przymioty ciała lub ducha oraz uzyskane osiągnięcia; wartościuje wytwory przyrody, biorąc pod uwagę rozmaite ich właściwości. A wynikiem wspomnianych pro-cesów wartościowania są różnorodne wartości, jakie ludzie tworzą, które stają się ich wspólnym dorobkiem - przekazywanym następnie przez tradycję z pokolenia na pokole-nie - weryfikowanym i uzupełnianym przez poszczególne, następujące po sobie genera-cje.

W tym złożonym procesie weryfikacji i asymilacji dziedziczonych wartości oraz w procesie ich wzbogacania przez tworzenie nowych - uczestniczą zarówno rozum, jak i uczucia ludzkie. Dlatego ludzie akceptują, przejmują i tworzą nie tylko te wartości, które wskazuje im rozum, ale również takie, które sprawiają im przyjemność lub się im podobają, choć są irracjonalne lub wywodzą się ze skłonności do myślenia ukierunkowanego życzeniami. W zależności od konkretnej sytuacji życiowej i wynikają-cych z niej potrzeb, ludzie podchodzą do wartości zarówno w sposób racjonalno-pragmatyczny, jak i irracjonalno-utopijny. Tworząc i przyjmując rozmaite wartości kierują się więc w jednych sytuacjach trzeźwą kalkulacją, a w innych doraźnymi pragnieniami lub wskazaniami, np. propagandy, reklamy lub mody.

Człowieka wartościującego i wartościotwórczego trzeba zatem postrzegać nie tylko jako istotę, która tkwi w określonych systemach społecznych, ale również jako konkretne indywiduum, określone w swoim istnieniu i zachowaniach przynależnością do różnych społeczności i kategorii społecznych, a zwłaszcza tych podstawowych, jakimi są:

płeć, wiek, wykształcenie, zawód i stan cywilny. Bowiem uczestnictwo w różnych społecznościach i przynależność do wspomnianych kategorii społecznych współokreślają każdego człowieka i wpływają na dokonywane przez niego wybory określonych wartości.

Można się o tym przekonać zarówno w trakcie rozmów z przedstawicielami poszczególnych społeczności lub kategorii oraz na podstawie lektury np. czasopism adresowanych do kobiet, ludzi młodych, profesjonalistów różnych dziedzin itp., które starają się uwzględniać zainteresowania i gusty swoich czytelników. Wskazują na to

1

również przeprowadzone badania naukowe2. Jednak konkretyzując społeczne zdeterminowanie danego człowieka w dokonywanych przez niego wyborach, nie powinno się poprzestawać tylko na jednej dowolnej kategorii społecznej, do jakiej on należy, ale trzeba brać pod uwagę wszystkie, które są dla niego właściwe i które są wyróżniane w danej społeczności lub społeczeństwie. Trzeba zatem uwzględnić zarówno płeć, jak i wiek, wykształcenie, zawód itp. kategorie ważne dla danego człowieka w konkretnym środowisku społecznym, ponieważ wszystkie one wespół współokreślają jego sposób wartościowania i jego wartości.

Wspominałem o tym wcześniej, że ludzie w swoim rozwoju osobniczym żyją za-równo w środowisku naturalnym, jak i społecznym. Dzięki temu stykają się w obu tych środowiskach z wielką liczbą różnorodnych tworów przyrody i wytworów społecznych.

Ale nie wszystkich spośród nich – tzn. zarówno wytworów materialnych, jak i niemate-rialnych – pożądają w takim samym stopniu i oceniają w taki sam sposób, i to nawet wte-dy, kiedy uznają je za potrzebne lub użyteczne dla siebie lub swoich bliskich. Tylko nie-którym z nich ludzie nadają szczególne znaczenie, uznając je za wyjątkowo cenne ze względu na ich swoiste właściwości, jakie rzeczywiście mają lub zdają się mieć, czy też jakie im się przypisuje w danych społecznościach. I tylko one składają się na ten osobli-wy świat wartości, który stanowi obok środowiska naturalnego i społecznego właśnie to trzecie środowisko określające ludzką egzystencję.

I ten osobliwy świat wartości obejmuje wszystko, co jest dla konkretnego czło-wieka lub określonych ludzi zawsze albo tylko okazjonalnie cenne, tzn. liczące się w określonej sytuacji i w zaistniałych momentach ich życia. Gotowość angielskiego króla – Ryszarda III – do oddania królestwa za konia może być dobrą ilustracją takiej oto szczególnej wartości konia, zdeterminowanej wyjątkową sytuacją, w jakiej znalazł się ten monarcha w czasie bitwy.

Możemy zatem powiedzieć, że wszystko, co istnieje w naturalnym lub społecz-nym środowisku człowieka jako twór przyrody, wytwór społeczny, tzn. dowolny artefakt czy też wcześniejszy wytwór będący kulturowym dziedzictwem, stanowi dla ludzi poten-cjalną wartość, która w określonym momencie i w szczególnych warunkach może się zaktualizować, tzn. znaleźć się w świecie wartości, które są uznawane i szanowane w danym społeczeństwie.

Aktualną wartością staje się więc wszystko to, co zyskuje szczególne uznanie konkretnego człowieka lub danych ludzi w określonym momencie ze względu na jego lub ich potrzeby egzystencjalne, poznawcze, moralne, estetyczne itp., które mogą zostać wówczas zaspokojone, jeśli osiągnie się pożądaną wartość.

Zauważmy, że świat wartości współtworzą zarówno zaistniałe ongiś wartości, któ-re zostały utrwalone ze względu na ich niezmienną istotność i są przekazywane - jako dziedzictwo kulturowe z pokolenia na pokolenie - oraz tu i teraz powstałe wartości, które mogą nawet okazać się efemerydami. Zdarza się również tak, że istniejące w nim

2 Zob. V. L. Bullough, Sexual Variance in Society and History. N. York-London-Sydney-Toronto 1976;

J. Nicholson, Men and Women How Different are They? Oxford-N.York 1984; J. H. Seanzoni, Sex Roles.

Life Styles, and Childbearing. Changing Paterns in Marriage and Family. N.York 1975; J. Bernard, The Female World, N. York 1981; D. Gottlieb, Youth in Contemporary Society, London 1973; E. Bielicki, Młodociani przestępcy, ich wartości i orientacja wartościująca.Bydgoszcz 1991.

ści są niekiedy tak atrakcyjne, iż przechodzą z pokolenia na pokolenie, a nawet rozprze-strzeniają się poza terytorium życia społeczeństwa, w którym pojawiły się, odbywając swoistą wędrówkę w czasie i przestrzeni – jak to ujmował Ludwik Krzywicki3.

O tym, co jest lub pozostanie wartością decyduje człowiek, który jest istotą spo-łeczną, żyjącą i działającą zawsze w określonych strukturach społecznych – jakimi są np.

rodzina, grupa etniczna, społeczność lokalna, społeczeństwo – oraz w istniejących wa-runkach cywilizacyjnych. Jeżeli dany człowiek uznaje coś za wartość tylko ze względu na siebie, z uwagi na swoje aspiracje, osobiste pragnienia itp. okoliczności, to i tak przecież – biorąc pod uwagę społeczne uwarunkowania jego istnienia – to „coś” może stać się również wartością innych osób, jeśli zostanie upublicznione. Społeczne uwarunkowania dotyczą zarówno ludzi żyjących w bezpośrednim kontakcie z innymi, jak i np. pustelni-ków, którzy mimo odgrodzenia się od społeczeństwa żyją faktycznie tylko we względnej izolacji od niego. Na skutek tego także ich wartości mogą przenikać i przedostają się do świadomości innych ludzi i mogą być przez nich szanowane.

Biorąc pod uwagę fakt istnienia człowieka we wspomnianych trzech środowi-skach, tzn. w środowisku przyrodniczym, społecznym i w tym swoiście zdeterminowa-nym przez człowieka środowisku – jakim jest świat wartości – należałoby postrzegać sytuację człowieka równocześnie w każdym z nich, a ponadto bliżej określić wzajemne relacje między tymi środowiskami.

Środowisko naturalne jest pierwotne w stosunku do środowiska społecznego.

Bowiem istniało zanim pojawili się ludzie, którzy stali się jego swoistym nowym elemen-tem. Owa swoistość ludzi wiąże się z tym, że przystosowują się oni do środowiska natu-ralnego nie tylko biernie, ale przede wszystkim czynnie oraz twórczo. Otóż dążąc – w miarę swojego filogenetycznego rozwoju – do przystosowania środowiska naturalnego do swoich potrzeb i pragnień, humanizują je, czyli nadają jemu ludzki charakter, co jed-nak nie zawsze można oceniać pozytywnie, biorąc pod uwagę przypadki dewastacji tegoż środowiska.

Środowisko społeczne ukształtowało się wraz z pojawieniem się ludzi i odkąd za-istniało rozwija się w nim każdy człowiek ujmowany ontogenetycznie. W świetle danych, jakie zgromadziła nauka, życie społeczne ludzi jest faktem pierwotnym. I z tego też względu dla rozwoju każdego człowieka stało się koniecznym określone środowisko spo-łeczne, które zmienia się w miarę cywilizacyjnego i społecznego rozwoju. A od jakości tego środowiska zależy zarówno życie, jak i szanse rozwojowe każdego człowieka który w nim egzystuje.

Świat wartości, tworzący trzecie środowisko określające egzystencję człowieka, to twór wtórny zarówno w stosunku do jego środowiska naturalnego, jak i społecznego.

Współtworzą go wprawdzie elementy pochodzące z obu wymienionych środowisk, ale tylko te, które zostały przez człowieka uznane za szczególnie cenne i godne tego, aby znaleźć się właśnie w owym świecie wartości. Zauważmy, że elementy pochodzące ze środowiska naturalnego lub społecznego stają się wartościami często nie w momencie swego powstania, lecz dopiero później, tzn. wtedy, gdy zostaną dostrzeżone przez

3 Zob. L. Krzywicki, Idea a życie, w: L. Krzywicki, Człowiek i społeczeństwo. Wybór pism. Wybór i Wstęp

wieka i uznane jako cenne lub pożądane. Dotyczy to zwłaszcza przedmiotów material-nych, stających się wartościami, chociaż nie tylko ich. Wiadomo, że chociaż praca ludzka istniała od momentu pojawienia się człowieka, to jednak swoistą wartością stała się znacznie później w wyniku określonych przeobrażeń cywilizacyjnych.

Wartości są zatem kreowane przez poszczególnych ludzi lub kolektywnie, przez określone ich zbiory, np. przez grupy społeczne, które dane wartości współtworzą. Tkwią one w rozmaitych przedmiotach będących tworem przyrody lub wytworem ludzi ze względu na pewne posiadane właściwości, którym przypisuje się określoną niezwykłość i wartość oraz w różnych niematerialnych wytworach ludzkiego intelektu, takich jak np.

świętość, prawda, sprawiedliwość itp., które doprowadziły do pojawienia się rozmaitych wierzeń religijnych, dzieł sztuki, teorii naukowych i innych wytworów życia zbiorowego.

Wartości istnieją zatem o tyle obiektywnie, o ile istnieją jako określone wytwory środowiska naturalnego lub społecznego, które - jako elementy tych środowisk - są dla danych ludzi szczególnie cenne ze względu na swoje rzeczywiste albo domniemywane właściwości. Istnieją one również subiektywnie lub intersubiektywnie, tzn. w świadomo-ści ludzkiej, jako szczególnie szanowane np. ideały, racje istnienia, wzory doskonałoświadomo-ści, kryteria moralne itp. twory niematerialne wysoko cenione przez określonych ludzi lub ich zbiory, ukształtowane na podstawie zbiorowych wyobrażeń, przekazywanych często z pokolenia na pokolenie, uprawomocnione siłą tradycji.

Zauważmy także, że człowiek był i pozostaje źródłem wartości w tym sensie, iż tylko to staje się wartością i jest nią, co jest dla niego cenne. Nawet Dekalog, który we-dług Pisma Świętego został ludziom dany przez Boga, stał się dopiero wówczas dla nich wartością, gdy został uznany za najwyższe prawo przez poszczególne zbiory społeczne.

Przejawem takiego uznania było np. przymierze zawarte przez Izraelitów z Bogiem, jak to ukazuje Stary Testament.

Niewątpliwie złożona natura wartości powoduje, że powstają wokół nich różne spory, m.in. na temat ich genezy i charakteru. Często owe polemiki wynikają także z rozmaitych nieporozumień semantycznych i obciążeń doktrynalnych ich uczestników, ale tym nie zamierzam zajmować się bliżej.

Dotychczasowe rozważania skłaniają do określonych wniosków o charakterze me-todologicznym, tzn. przydatnych – jak sądzę – do badań problematyki wartości. Oto one:

1. Jeżeli źródłem wartości – w tym znaczeniu, na które wskazywałem wcześniej – są ludzie żyjący społecznie, czyli w rozmaitych systemach społecznych, to świat ich wartości może być przedmiotem rzeczowej analizy tylko wówczas, gdy uwzględni się specyfikę danych systemów społecznych, określonych konkretnymi warunkami cywilizacyjnego i społecznego rozwoju.

2. Świat wartości nie jest jednolity, lecz składa się z wielu rozmaitych struktur wartości, ukształtowanych przez różne systemy społeczne. Wartości same nie tworzą systemów, tak jak np. różne żywe organizmy lub zbiory ludzi. To ludzie, porządkując szanowane przez siebie wartości, tworzą z nich określone struktury, które nazywają „systemami wartości” i to nawet wówczas, gdy są one konglomeratami niespójnych ze sobą logicznie elementów. Te tzw. „systemy wartości” nie są na ogół systemami w tym znaczeniu, w jakim używa się tego

słowa w ogólnej teorii systemów4. Brak również dostatecznie uzasadnionych podstaw do przyjęcia tezy o istnieniu jakiejś jednolitej hierarchii wartości nie tylko w tym osobliwym świecie wartości, ale nawet w poszczególnych jego częściach, jakimi są różne zbiory wartości. Możemy zatem wyróżnić wiele hierarchii wartości w poszczególnych ich zbiorach, które zostały zdeterminowane obiektywnie – przez systemy społeczne, w jakich one funkcjonują, a subiektywnie – przez aspiracje, pragnienia i postawy poszczególnych ludzi. Oczywiście zarówno owe warunki obiektywne, jak i subiektywne ulegają zmianom, co nie pozostaje bez wpływu na owe hierarchie wartości.

3. Rozważania na temat wartości, w których są one ujmowane poza społecznymi uwarunkowaniami, tzn. poza społecznie określonym czasem i przestrzenią, mają spekulatywny charakter. Oderwany od realiów, czyli od przyrody i społeczeństwa świat wartości składa się z hipostaz, które stają się źródłem rozmaitych fikcji oraz złudzeń, zwłaszcza wówczas, gdy zapomina się o tym, że słowa mogą być po prostu flatus vocis, będącymi wyrazem zbożnych życzeń itp. wytworów ludzkiego intelektu oraz ludzkich uczuć. Należy także wskazać na to, że oderwany od realiów świat wartości może ulec procesowi mitologizacji i stać się przedmiotem swoistego kultu, stymulującego wobec niego irracjonalne postawy. Zauważmy jednak, że ten nawet spekulatywny i iluzoryczny świat wartości wywiera pewien wpływ na myślenie ludzi, skłaniając ich do postrzegania rzeczywistości w wypaczony sposób, a tym samym kształtuje irracjonalnie ich opinie, postawy i zachowania. I z tych względów zasługuje on niewątpliwie na zainteresowania ze strony nauki.

4. W tym osobliwym świecie wartości możemy więc wyróżnić zarówno wartości istniejące obiektywnie, tzn. takie, które są materialnymi wytworami środowiska naturalnego lub społecznego, jak też wartości niematerialne, transcendentalne, czyli istniejące w świadomości ludzkiej wytwory abstrakcyjnego myślenia, jakimi są np. rozmaite idee i poglądy, określone w swojej genezie i postaci przez społeczne warunki życia dawnych ludzi. Uważam, że oba wspomniane rodzaje wartości powinny być przedmiotem badań, ponieważ zarówno wartości materialne, jak i niematerialne kształtują myślenie, postawy i zachowania ludzi.

Ponadto poznając uwarunkowania i specyfikę każdego z rodzajów owych wartości, można lepiej zrozumieć czynniki kształtujące procesy ich powstawania, a także wykorzystywać wiedzę na ten temat do rozwiązywania skomplikowanych problemów łączących się z życiem człowieka, określonego także przez to tak osobliwe jego środowisko, jakim jest świat wartości5.

Trzeba również także zdawać sobie sprawę z tego faktu, że współczesna cywiliza-cja umożliwia tworzenie swego rodzaju szczególnie dziwnych wartości, jakimi są warto-ści wirtualne, które mogą fascynować i pobudzać wyobraźnię ludzi, a równocześnie od-dalać ich od rzeczywistych wartości, tzn. takich, które przyczyniają się w autentyczny

4 Zob. J. Sztumski, Metodologiczne problemy systemowej analizy społeczeństwa, Katowice 1987, s. 8 i nast.

5

sposób do cywilizacyjnego i społecznego rozwoju ludzkości oraz do kształtowania się kolejnych cywilizacji w ich filogenetycznym rozwoju gatunku ludzkiego.

PODSUMOWANIE

Uważam, że postrzeganie człowieka – w gatunkowym ujęciu – nie powinno ogra-niczać się tylko do ujmowania go w dwóch środowiskach, w których istnieje, tzn. w natu-ralnym i społecznym środowisku. Bowiem istnienie ludzi ma szczególny charakter ze względu na to, że są oni zdolni do wartościowania zarówno siebie samych, jak i otaczają-cego ich świata oraz do wyróżniania takich elementów, które są dla nich szczególnie cen-ne i stanowią ich świat wartości. I ten świat wartości stanowi właśnie ich trzecie środowi-sko, które kształtuje ich myślenie, postawy i zachowania, dotyczące zarówno środowiska naturalnego, jak i społecznego.

LITERATURA

 Krzywicki L., Idea a życie, w: L. Krzywicki, Człowiek i społeczeństwo. Wybór pism. Wy-bór i Wstęp J. Sztumski. Warszawa 1986.

 Sztumska B, Sztumski J., Człowiek w świecie wartości. Katowice 2002.

 Willi I.V., Grundlagen einer empirischen Soziologie der Werte und Wertsystem. Zurich 1960.

THE WORLD OF VALUES - AS THE THIRD HUMAN ENVIRONMENT Summary

People – like all living organisms – live in the natural environment, where they find their place and gain livelihood. It is their original environment, as it existed before a man. Co-existing with each other people in the natural environment create another environment to determine their existence, i.e. the social environment, in which more and more developed structures and rules of coexistence and cooperation appear.

People – as intelligent and producing beings – transform the natural and social environ-ment in accordance with their desires and as far they can, which cannot happen without evalua-tion or without values. People evaluate goals and measures for their implementaevalua-tion, as well as the results of their own operations and of the other.

There are different values which are the result of process of evaluation. They become a common heritage passed from generation to generation on. In this way, they form a peculiar world of values, which is the third environment, next to the natural and social ones, determining human existence.

Keywords: values, judgment, world of values – the third dimension of the human environment

Janusz ŚWINIARSKI

O NIEKTÓRYCH POSZUKIWANIACH AKSJOLOGII

W dokumencie SPIS TREŚCI Mariusz WIATR (Stron 133-139)

Powiązane dokumenty