• Nie Znaleziono Wyników

Przenikanie się mobilności realnej i wirtualnej

Rozdział III. PERSPEKTYWY ODCZYTYWANIA

6. Przenikanie się mobilności realnej i wirtualnej

Internet wpłynął na przekształcenie się wielu obszarów naszego codzien-nego życia: na sposób w jaki się komunikujemy, pracujemy, podróżujemy, zdo-bywamy wiedzę i ją pożytkujemy. Korzystamy z cyberprzestrzeni, kiedy komu-nikujemy się z innymi, i wówczas, gdy planując podróż, rezerwujemy bilety lotnicze czy noclegi. Rozkłady jazdy, wyszukane w cyberprzestrzeni, ułatwiają planowanie podróży w świecie realnym, podobnie jak informacje o danym kraju i jego kulturze wykorzystywane także w trakcie wyjazdu. Dzięki możliwo-ściom, które stwarza Internet mamy nawet okazję budowania nowej społeczno-ści osób podobnych do nas i pochodzących z różnych zakątków świata. Punk-tem jednak odniesienia jest zawsze świat realny, Internet pomaga tylko lepiej w nim funkcjonować.

Bycie hipermobilnym oznacza egzystowanie dzięki złożonej mobilności, która obejmuje zarówno podróż fizyczną, wyobrażoną, wirtualną jak i komuni-kacyjną, wymagając potwierdzenia wielorakich umiejętności i kierowania nimi. Powiązane wzajemnie ze sobą miejsca przepływu ludzi: hotele, schroniska, lotniska, stacje kolejowe – mają potencjał ułatwiający przemieszczanie się wszystkim będącym w podróży. Prowadzenie nadzwyczaj mobilnego stylu ży-cia wymaga od turystów częstego korzystania z określonej kategorii przedmio-tów, takich jak: paszporty, wizy, samoloty, karty kredytowe, telefony, aparaty,

114

przewodniki czy Internet. Wzdłuż międzynarodowych szlaków turystycznych, na których rozpościera się sieć schronisk, barów i restauracji, znajdują się także kawiarenki internetowe, zaspokajające pragnienie łączności z ludźmi i zapew-niające bieżące informacje.

Internet, zwłaszcza poczta elektroniczna, są głównymi kanałami komuni-kacji używanymi przez backpackersów podczas podróży, zwłaszcza z bardzo odległych miejsc (Richards, Wilson 2004, s. 256). Osoby wykorzystujące w cza-sie wyprawy kawiarnie internetowe są bardzo zindywidualizowane, lecz łączy je specyficzna rutyna w korzystaniu z wirtualnej przestrzeni.

Internet zaczyna mieć coraz większy wpływ na turystykę backpackersów. Jest on wykorzystywany do gruntownego zbierania informacji o miejscach do-celowych jeszcze przed wyjazdem. Będąc w drodze, backpackersi sprawdzają nieustannie swoje konta bankowe, dokonują opłat i rezerwacji, ale przede wszystkim używają Internetu jako narzędzia komunikacji społecznej. E-maile jako sposoby szybkiego kontaktu z bliskimi zastępują tradycyjne listy i telefo-ny, a backpackersi odbierają wiadomości od rodziny i przyjaciół gdziekolwiek to możliwe. Internet ułatwia też komunikację pomiędzy spotkanymi na szlaku backpackersami, którzy często wymieniają między sobą praktyczne informacje. Część tych kontaktów udaje się utrzymać po powrocie z wypraw właśnie dzięki elektronicznym formom komunikacji.

W odniesieniu do znaczenia wirtualnych aspektów kultury backpacker-sów, warto zwrócić uwagę na opracowanie C. Parisa (2010, s. 40-63). Zdaniem tego badacza backpackersi pochodzący głównie z Ameryki Północnej, Europy Zachodniej i Australii korzystają zarówno z tradycyjnych źródeł informacji, jakimi są przewodniki, książki, jak i z Internetu. Gromadzone przez nich infor-macje pochodzą głównie z osobistych blogów prowadzonych przez backpacker-sów, ogólnie dostępnych stron informacyjnych dotyczących danego kraju, a tak-że z prywatnych sieci tworzonych przez przyjaciół, znajomych, rodzinę czy innych podróżujących. Forum online jest jednocześnie źródłem informacji oraz komunikacji pomiędzy ludźmi. Zaskakujące, iż udział w forach internetowych wzrasta wraz z wiekiem. Okazuje się, jak zauważył C. Paris, że częściej korzy-stają z nich backpackersi powyżej czterdziestego roku życia. Natomiast znacz-nie rzadziej są przez nich wykorzystywane interaktywne źródła informacji ta-kie, jak wideo, You Tube, wirtualne podróże po atrakcjach i hostelach w danym regionie.

Wnikliwych analiz dotyczących wszechstronnej roli Internetu dostar-czają zarówno badania C. Parisa (2010, s. 40-63), jak i M. O’Regan (2009, s. 109-127), które wzajemnie dopełniają poruszane wątki. Technologie są wy-tworami działalności człowieka częściowo połączonymi z danym miejscem, ale są one potrzebami globalnymi, zwłaszcza koniecznością kontaktu z ludźmi. Bycie podłączonym do sieci wymaga tymczasowego odłączenia się od realnego podróżniczego życia, turystów, spontanicznych spotkań z tubylcami, lokalnej przestrzeni i tego wszystkiego, co współtworzy nowe aktywności i

doświadcze-115 nia. Kawiarnie internetowe pozwalają podróżującym być w kontakcie ze świa-tem, gdzie mogą transmitować tymczasową przynależność do hipermobilnej elity. Jako atrybut zmieniającej się tożsamości większość podróżujących na okres funkcjonowania z dala od rutyny codziennego dnia zakłada nowe konta e-mailowe. Powszechne staje się dokumentowanie podróży poprzez pisanie blogów, które są umieszczane na projektowanych przez siebie stronach interne-towych. Sposobem na radzenie sobie ze zmiennym światem społecznym jest życie w chronicznym dystansie, a dzięki urządzeniom technologicznym łatwiej jest funkcjonować w tej przestrzeni (O’Regan 2009).

Dostępność kawiarenek internetowych w najbardziej odległych krajach umożliwia nieustannie przemieszczającym się backpackersom podtrzymywanie kontaktu z bliskimi i relacjonowanie na bieżąco doświadczeń. Specyficzna jest aranżacja cyber cafe, która wyznacza odległość w kontaktach społecznych, minimalizując komunikację przez zajmowanie oddzielnego miejsca przy kom-puterach. Panuje tam uprzejma nieuwaga, użytkownicy ostrożnie ignorują jeden drugiego, podtrzymując wzajemny dystans. Cyber cafe, zamiast kreowania wspólnej przestrzeni dla gromadzących się ludzi, staje się miejscem ich global-nego rozproszenia i przepływu. Kawiarnie internetowe znajdujące się w pobliżu turystycznych enklaw są określane jako globalne diaspory. Pełnią również funkcje schronienia bądź ucieczki, chwilowego oderwania się od hałasu i upa-łu tropikalnych rejonów, stając się azylem, który oferuje wytchnienie w miejscu zapewniającym anonimowość. Są one centralnym punktem dla backpackersów w podtrzymywaniu ich hipermobilnego stylu podróżowania. Użytkownicy ka-wiarni internetowych opisują je jako specyficzne wręcz miejsca poza miejscem. Jednakże sprzęt komputerowy, z inną klawiaturą i rodzimymi znakami, przy-pomina turystom, że nie są oni gdziekolwiek, ale w konkretnym kraju z jego językiem i kulturą. Kawiarenki internetowe stają się też rodzajem lokalnych atrakcji turystycznych, zwłaszcza samo ich poszukiwanie w sytuacji, kiedy nie ma o nich informacji w przewodnikach. Są symbolicznymi hybrydami, gdzie podróżujący i mieszkańcy używają tych samych miejsc, lecz dla różnych celów. Przybysze odwiedzają je często jednorazowo, a mieszkańcy wielokrotnie w ce-lach towarzyskich, aby się spotkać ze znajomymi. Dla lokalnej społeczności są to miejsca postronne, a dla podróżujących centralne punkty poszukiwania lub wymiany informacji.

Internet odgrywa bardzo ważną rolę dla backpackersów nie tylko przed wyjazdem i w czasie podróży, lecz także po powrocie do domu. Przed wyrusze-niem w świat służy głównie jako źródło informacji o miejscach docelowych. Wykorzystuje się go do rezerwacji noclegów, zakupu biletów, a także przewod-ników ułatwiających planowanie wyprawy. Odwiedziny forów internetowych, wirtualnych społeczności backpackersów są poszukiwaniem wskazówek i po-rad. W kulturze backpackingu informacja odgrywa znaczącą rolę, a jej posiada-nie i przekazywaposiada-nie buduje status pomiędzy członkami tej specyficznej subkul-tury. Okazuje się, że zarówno badani dwudziestoparolatkowie, jak i

czterdzie-116

stolatkowie surfują po sieci. Informacji dostarczają także blogi, które również są środkiem przekazu podtrzymującym ich podróżniczy status.

Podczas wyjazdu Internet służy głównie do podtrzymywania kontaktu z przyjaciółmi, rodziną i znajomymi. Wirtualne narzędzia jeszcze bardziej uwy-datniają fizyczną mobilność backpackersów. Podkreślają oni, iż adres e-mailo-wy czy profil społecznościoe-mailo-wy w sieci jest podczas podróży ich jedynym rze-czywistym adresem. Dla zaspokajania potrzeby utrzymania licznych kontak-tów preferują oni hostele z bezpłatnym dostępem do Internetu. C. Paris (2010, s. 40-62) stwierdził, iż młodsi backpackersi w wieku 18-24 lat wysyłają zdjęcia z trasy do swoich bliskich, dzieląc się na bieżąco doświadczeniami, rzadziej dotyczy to starszych podróżujących. Osoby w wieku 25-40+ najczęściej korzy-stają w podróży z forów internetowych, poszukując na bieżąco informacji o de-stynacjach i zakwaterowaniu.

Po powrocie do domu backpackersi koncentrują się głównie na podtrzy-mywaniu kontaktów z przedstawicielami podróżniczej społeczności, aby ugrun-tować swoją tożsamość. Komunikacja wirtualna pełni rolę sceny, na której dzie-lą się doświadczeniami i informacjami, zachęcając i prowokując do dalszych podróży. Kontakt z kulturą backpackersów poprzez rozbudowaną sieć kreuje poczucie przynależności do tej społeczności. Ponadto umożliwia utrzymywanie bliskich kontaktów, pomimo ogromnych geograficznych dystansów, pozwalając dzielić się doświadczeniami, które dają niekiedy znacznie więcej satysfakcji aniżeli relacje z osobami będącymi bliżej w fizycznej przestrzeni. Indywidual-na wolność i tożsamość backpackersów jest uwydatniaIndywidual-na zarówno poprzez umiejętność gromadzenia informacji gdziekolwiek, kiedykolwiek, jak i zdol-ność do kreowania siebie takimi, jak inni chcą być postrzegani. Dużej części badanych backpacking daje wolność w byciu każdym, kimkolwiek chce się być, ale ważna jest także przynależność do tej specyficznej grupy, którą umożliwiają liczne zaproszenia na serwisy internetowe czy blogi. Ideałem podróżujących są właśnie społeczne interakcje i możliwość spotykania ludzi z całego świata (Paris 2010).

Dodatkowy wpływ wirtualnej sfery polega na tym, że backpackersi za-bierają ze sobą w podróż znacznie więcej sprzętu technologicznego aniżeli po-zostali turyści. Zdecydowana większość ma aparat cyfrowy, laptopa, kamerę i telefon komórkowy. Aparat służy dokumentowaniu doświadczeń z podróży, a zdjęcia, oprócz funkcji utrwalania w pamięci wyjątkowych wydarzeń, są wy-korzystywane do kreowania wizerunku i dzielenia się przeżyciami z przedsta-wicielami subkultury backpackersów na forach internetowych.

Zdjęcia i filmy są nie tylko pamiątkami, lecz także symbolami kultury lo-kalnej, w której podróżujący tymczasowo przebywali. Rodzaj pamiątki może być wyznacznikiem statusu, symbolem aktywności jej właściciela albo świadec-twem pobytu w miejscach niedostępnych szerokiej rzeszy turystów masowych. Odległy egzotyczny świat zostaje zamieniony w przestrzeń osobistego przeży-cia. Jak trafnie ujmuje to R. Prinke (2008, s. 64) dokumentacja z podróży pełni

117 niekiedy funkcję rytualnego znakowania podbitych (zaliczonych) miejsc i przy-wożenia z wypraw ich części jako magicznej, symbolicznej reprezentacji.

W odniesieniu do synchronizacji rzeczy i ludzi w podróży warto zauwa-żyć, że przenośne są wszystkie urządzenia techniczne: telefony komórkowe, aparaty cyfrowe, odtwarzacze płyt CD, także wspomnienia i pamięć. Walorem współczesnego sprzętu technicznego jest to, że znaczna jego część została zre-dukowana do minimalnych rozmiarów, dając ich użytkownikom poczucie nie-zależności w nieznanej przestrzeni. Codziennie używane przedmioty, noszone stale przy ciele, w bagażu stają się symbolicznym przedłużeniem tożsamości podróżujących (O’Regan 2009, s. 110-111). Technologiczne udogodnienia od-zwierciedlają ślady domu i pomagają kierować tymi zwielokrotnionymi mobil-nościami. Ich właściciele zyskują nieograniczoną wolność życia i podróżowania tak długo, jak długo tego potrzebują.

Internet nie do końca eliminuje problemy eksbackpackersów w ponow-nym przystosowaniu się do normalnego życia po powrocie, ale pomaga określić warunki adaptacji poprzez odmienne funkcjonowanie w domu i z dala od niego. Nawet nie podróżując można utrzymywać część tożsamości backpackersa po-przez kontakt z tymi, którzy ciągle są w drodze albo właśnie wrócili. W komu-nikacji z rodzimym środowiskiem, którą umożliwia Internet, potwierdza raczej powiązanie, a nie rozróżnienie, między tutaj a tam, pomiędzy sytuacją backpac-kersów a codzienną rzeczywistością już niebackpacbackpac-kersów.