• Nie Znaleziono Wyników

Czynnik prywatny w postępowaniu karnym w świetle kodeksu postępowania karnego z 1969

Rozdział II Prywatnoprawne elementy ścigania przestępstw w kontekście

5. Rola czynnika prywatnego w procesie karnym w XX wieku

5.5 Czynnik prywatny w postępowaniu karnym w świetle kodeksu postępowania karnego z 1969

Po upływie prawie dwóch lat od śmierci Stalina rozpoczęto ostrożną destalinizację procesu karnego w Polsce. Najpierw, w grudniu 1954 r. zniesiono Komisję Specjalną, potem w 1955 r. rozszerzono właściwość sądów powszechnych o sprawy funkcjonariuszy organów

102 Proces karny w Polsce, wyd.: Londyn: nakładem Wydziału Wykonawczego Rady Politycznej, 1952, s. 6-7.

103 Ibidem, s. 8.

104 Ibidem, s. 9.

105

44 bezpieczeństwa publicznego i milicji. Głównym przedsięwzięciem zmierzającym w tym kie-runku była nowela k.p.k. z 21 grudnia 1955 r. Zreformowano wówczas istotnie model postę-powania przygotowawczego, które zyskało ponownie dwie formy – śledztwa i dochodzenia, ale nie przywrócono instytucji sędziego śledczego i nie zróżnicowano wartości dowodowej tych form. Prokurator był nadal głównym organem tego postępowania, poszerzono również zespół gwarancji procesowych podejrzanego.106

Przełom październikowy w 1956 r. umożliwił przystąpienie do prac nad nowym ko-deksem. W tym też roku rozpoczęła pracę Komisja Kodyfikacyjna, która przygotowała kolej-no kilka projektów kolej-nowego kodeksu. Ostatecznie przyjęto projekt z 1968 r., który stał się ustawą uchwaloną przez Sejm w dniu 19 kwietnia 1969 r. jako kodeks postępowania karnego. Zaczął obowiązywać z dniem 1 stycznia 1970 r. w miejsce kodeksu z 1928 r., w którym po 42 latach obowiązywania pozostało niewiele przepisów nietkniętych przez liczne nowele.

5.5.1 Uprawnienia pokrzywdzonego

Kodeks postępowania karnego z 1969 r. dawał pokrzywdzonemu prawo występowania w procesie w charakterze oskarżyciela prywatnego, lecz tylko w sprawie o przestępstwo pry-watno-skargowe i to o tyle, o ile nie działał prokurator. Pokrzywdzony mógł również wystą-pić jako powód cywilny, jeżeli posiadał do oskarżonego roszczenie majątkowe, wynikające z przestępstwa. Ponadto w szczególnych wypadkach pokrzywdzony mógł stać się oskarżycie-lem posiłkowym.107

Przyjmowano, iż w stadium postępowania przygotowawczego pokrzywdzony był stroną. Taki wniosek wyprowadzano z jego uprawnień procesowych. Na tym etapie pokrzyw-dzony np. posiadał inicjatywę dowodową, tzn. mógł składać wnioski dowodowe (art. 271 k.p.k.), miał uprawnienia do posiadania pełnomocnika procesowego (art. 271 i 272 § 1 k.p.k.), mógł brać udział w czynnościach postępowania przygotowawczego (art. 272 i 273 k.p.k.), jak również zaskarżać postanowienia, zarządzenia i inne czynności procesowe. Zakres tych uprawnień pozwalał zatem twierdzić, iż w postępowaniu przygotowawczym sam fakt bezpo-średniego naruszenia lub zagrożenia dóbr prawnych umożliwiał danej osobie wystąpienie w charakterze strony.108

Inaczej przedstawiał się ten problem w postępowaniu przed sądem, gdzie możliwe by-ły dwie odrębne pozycje procesowe pokrzywdzonego. W pierwszej pokrzywdzony uzyskiwał prawa strony wówczas, gdy występował w jednej z trzech ról procesowych, a mianowicie w postaci oskarżyciela prywatnego, oskarżyciela posiłkowego lub powoda cywilnego. Nato-miast w sytuacji, gdy działał w procesie wyłącznie w charakterze pokrzywdzonego, tj. nie będąc ani oskarżycielem prywatnym, ani oskarżycielem posiłkowym, ani też powodem cy-wilnym, wówczas przyznawane miał tylko niektóre prawa strony. Tak więc w postępowaniu jurysdykcyjnym sam fakt pokrzywdzenia nie gwarantował jeszcze pokrzywdzonemu pozycji

106 Waltoś S., op. cit., s. 133; Kładoczny P., Prawo jako narzędzie represji w Polsce Ludowej (1944-1956), Prawna analiza kategorii przestępstw przeciwko państwu, Warszawa 2004, s. 96, 152-153. Por. Kalinowski S., Przebieg procesu karnego, Warszawa 1961, s. 39. Por też; Gardocki L., Zagadnienia teorii kryminalizacji, Warszawa 1990.

107 Kalinowski S., Biegły i jego opinia, Wydawnictwo Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego KGP, Warszawa 1994, s. 61.

108

45 prawnej strony procesowej.109

Zakres uprawnień pokrzywdzonego był ograniczony, zwłaszcza gdy chodzi o wgląd do akt toczącego się postępowania i udział w czynnościach dowodowych. Pokrzywdzony miał prawo udziału w czynnościach niepowtarzalnych, jednak aby móc uczestniczyć w in-nych czynnościach śledczych lub dochodzeniowych, konieczne było zgłoszenie wniosku oraz otrzymanie zgody od organu prowadzącego daną czynność. Wprawdzie przepis art. 273 § 1 k.p.k. stanowił, iż pokrzywdzonego i jego pełnomocnika należało dopuścić do udziału w czynności, lecz § 2 tego artykułu dawał prokuratorowi prawo odmówienia temu żądaniu ze względu na interes śledztwa lub dochodzenia. Wymóg zgody na dopuszczenie do udziału w czynności dotyczył także udziału pokrzywdzonego przy przeprowadzaniu dowodu z biegłych. Prawa pokrzywdzonego były tu zatem węższe od uprawnień podejrzanego, które-go wówczas dopuszczano do udziału.110

5.5.2 Przedstawiciele procesowi stron

Strony mogły działać same albo przez swych przedstawicieli. Kodeks postępowania karnego z 1969 r. wyodrębniał kilka grup przedstawicieli stron, a mianowicie przedstawiciela ustawowego, obrońcę i pełnomocnika stron.

Przepisy k.p.k. przewidywały przedstawiciela ustawowego pokrzywdzonego i przed-stawiciela ustawowego oskarżonego. To rozróżnienie miało doniosłe znaczenie, a obowiązu-jące wówczas przepisy odmiennie regulowały pozycję obu tych instytucji. Odrębności uwi-daczniały się w tym, że przedstawiciel ustawowy pokrzywdzonego działał zamiast niego, gdy pokrzywdzony nie posiadał zdolności do działań w procesie, podczas gdy przedstawiciel ustawowy oskarżonego działał obok oskarżon

ego, na jego rzecz. Przedstawiciel ustawowy pokrzywdzonego występował wówczas, gdy pokrzywdzony nie mógł działać osobiście, gdyż jego działanie wykluczała ustawa lub gdy było to z natury rzeczy niemożliwe. Przedstawiciel ustawowy pokrzywdzonego mógł dokonywać wszelkich czynności procesowych w miejsce pokrzywdzonego ze skutkiem dla tego ostatniego. Oskarżony mógł natomiast posiadać przedstawiciela ustawowego wówczas, gdy był nieletnim, który nie ukończył 17 lat lub gdy był ubezwłasnowolniony. Ustawowy przedstawiciel oskarżonego mógł podejmować obok oskarżonego i wyłącznie na jego korzyść wszelkie czynności procesowe, w tym również wnosić środki zaskarżenia, składać wnioski oraz ustanawiać obrońcę. Czynności dokonywane na niekorzyść oskarżonego przez jego ustawowego przedstawiciela uznawane były za niedopuszczalne111

, to znaczy nie wywoływa-ły skutków prawnych.

Obowiązujący od 1969 r. model procesu zapewniał oskarżonemu prawo do korzysta-nia z obrońcy, który miał nieść fachową pomoc oskarżonemu przez udzielanie porad i dokonywanie czynności na jego korzyść. Fachowość obrony oskarżonego miał gwarantować przepis przewidujący wyłącznie obronę adwokacką, tzn. zakazujący występowania w roli obrońcy osobie nie wpisanej na listę adwokatów. Niemniej udział w czynnościach obrońcy nie wyłączał osobistego działania oskarżonego (art. 77 § 2 k.p.k.). Obrońca swym działaniem

109 Kalinowski S., op. cit., s. 61.

110 Ibidem, s. 62.

111

46 nie zastępował oskarżonego. Nie mógł on za oskarżonego ani przyznawać się lub nie przy-znawać do winy, ani składać wyjaśnień. Uprawniony był jednak do dokonywania tych czyn-ności, do których upoważniony był oskarżony (poza czynnościami przysługującymi wyłącz-nie oskarżonemu), np. do składania wniosków, zadawania pytań, zaskarżania decyzji proce-sowych oraz do przedsiębrania czynności związanych wyłącznie z jego rolą obrońcy w procesie. W tym zakresie obrońca uzyskiwał samodzielne stanowisko procesowe, któ-re nakładało na niego obowiązek przedsiębrania tylko czynności korzystnych dla oskarżone-go. Szkody oskarżonemu nie mogło przynieść również zaniedbywanie obowiązków ze strony obrońcy, a czynność obrońcy oskarżonego dokonana na niekorzyść oskarżonego w złej wie-rze nie mogła odnieść skutków, gdyż była niedopuszczalna.112

Pokrzywdzonemu w postępowaniu przygotowawczym oraz oskarżycielowi prywat-nemu, oskarżycielowi posiłkowemu i powodowi cywilnemu w postępowaniu sądowym, przy-sługiwało prawo korzystania z pomocy pełnomocnika. Pełnomocnik różnił się od obrońcy nie tylko tym, że z jego pomocy korzystać mogły podmioty działające po stronie czynnej, ale także tym, że pełnomocnik w przeciwieństwie do obrońcy był związany „instrukcją moco-dawcy” oraz nie był ograniczony do działania wyłącznie na korzyść oskarżonego. Udział peł-nomocnika w postępowaniu nie wyłączał osobistego udziału w nim mocodawcy, jednakże pełnomocnik swym działaniem zastępował mocodawcę.113

5.5.3 Przedstawiciel społeczny

Kategorię pośrednią między stronami a przedstawicielami procesowymi stron stanowi-ła na gruncie polskiego prawa procesowego grupa uczestników, których umownie określano jako rzeczników interesu społecznego114. Ich zadaniem była obrona interesu społecznego, interesu ogółu. Tylko istnienie takiego interesu stwarzało legitymację do działania w procesie. Podmioty te nie działały w imieniu lub na korzyść określonej strony procesowej, choć niekiedy ich działanie w interesie społecznym mogło przynosić korzyść jednej ze stron procesowych.115

Rzecznikiem interesu społecznego mogła być instytucja państwowa lub społeczna. Występując jako funkcjonariusz państwowy, rzecznik interesu społecznego działał w imieniu organu państwowego, w imieniu państwa. Jeżeli był delegatem organizacji społecznej, wów-czas występował w imieniu tej organizacji. Działając w procesie uzyskiwał uprawnienia stro-ny procesowej, ale stroną nie był i w swym działaniu był od strostro-ny niezależstro-ny, występował obok niej lub w jej miejsce.116

Wśród rzeczników interesu społecznego najważniejszą pozycję w świetle k.p.k. z 1969 r. zajmował przedstawiciel społeczny. Został on wprowadzony do polskiego procesu karnego na mocy art. 81 k.p.k. Instytucja ta była znana wcześniej ustawodawstwom innych

112 Ibidem, s. 178-184.

113 Ibidem, s. 187.

114 Waltoś S., Proces karny zarys systemu, PWN, Warszawa 1995, s. 187.

115

Cieślak M., op. cit., s. 42; Jakubik M., Przedstawiciel społeczny w postępowaniu karnym, Poznań 2014, s. 26-28. Por.: Wierciński A., Charakter prawny przedstawiciela społecznego w polskim procesie karnym. [w:] Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny 3, 1971, s. 108-109. Por. też: Cieślak M. Sytuacja prawna obrońcy w świetle nowego ustawodawstwa polskiego, Pol 1968 nr 8, s. 30 i n.

47 państw socjalistycznych, gdzie przedstawiciel społeczny występował w charakterze oskarży-ciela społecznego i obrońcy społecznego117. Przedstawiciel społeczny miał prawo w toku po-stępowania jurysdykcyjnego wypowiadać się i zgłaszać wnioski w kwestiach, w których pra-gnął zająć stanowisko ze względu na reprezentowany przez siebie interes społeczny. Mógł on także zabierać głos w ramach przemówień stron oraz składać wniosek o ułaskawienie. Zakres jego uprawnień był jednak wyraźnie węższy od zakresu uprawnień stron. Poza tym, co bardzo ważne, przedstawiciel ten nie miał obowiązku zajęcia określonej pozycji w stosunku do stron, tzn. zadeklarowania się bądź jako oskarżyciel, bądź obrońca społeczny. Znaczyło to, że mógł on, w zależności od sytuacji i własnego uznania, składać wnioski zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego.118

Wprowadzenie instytucji przedstawiciela społecznego mogło świadczyć o chęci wzmocnienia udziału czynnika społecznego w procesie karnym. W rzeczywistości jednak była to instytucja fasadowa i martwa, mająca niewiele wspólnego z rzeczywistymi potrzebami społecznymi oraz potrzebami wymiaru sprawiedliwości.119

6. Model procesu karnego w jurysdykcjach kontynentalnych Europy Zachodniej –