• Nie Znaleziono Wyników

Państwowe organy ścigania w postępowaniu przygotowawczym – nieprawidłowości

Rozdział V Postulat prywatyzacji funkcji śledczej państwa w obszarze przestępczości

1. Państwowe organy ścigania w postępowaniu przygotowawczym – nieprawidłowości

Reformy potrzebne są wszędzie tam, gdzie aktualny stan spraw w określonym obsza-rze jest daleki od ideału. Notorium powszechnym jest, że sfera ścigania pobsza-rzestępstw, ze szczególnym uwzględnieniem przestępstw gospodarczych, nie jest efektywną, w ogromnej mierze z powodu niewłaściwej struktury podmiotów w niej działających, a przede wszystkim braku właściwych mechanizmów wspieranych wiedzą, umiejętnościami i doświadczeniem w łonie tych podmiotów.

Już ponad 20 lat temu prof. Hubert Kołecki wskazał, że „Aktualnie działania organów

ścigania, jeżeli chodzi o zwalczanie zorganizowanej przestępczości gospodarczej – mówiąc obrazowo – przypominają budowanie przez strażaków studni dopiero wtedy, gdy wybuchnie pożar; dotyką odprysków lodu pływających wokół wierzchołka „przestępczej” góry lodowej; przypominają nieraz „kąsanie pięty Guliwera przez mrówkę”. W Polsce,(…), mamy do czy-nienia obecnie prawie z totalnym brakiem rozpoznania oraz nieprzygotowaniem i niezdolno-ścią („niemocą”) organów ścigania do skutecznej walki z najnowszą w skali światowej i przenikającą do Polski, współczesną zorganizowaną przestępczością gospodarczą. Po prostu, niektóre najnowsze rodzaje przestępstw gospodarczych nie są w Polsce wykrywane, bo nie jest znana ich istota i mechanizm popełniania.”347. Pomimo upływu lat sytuacja ta nie uległa zmianie. Nieprawidłowości pokutują, a organy ścigania w dalszym ciągu nie odznaczają się skutecznością w ściganiu przestępstw gospodarczych.

Organy ścigania wykonujące funkcję śledczą państwa w postępowaniu przygotowaw-czym charakteryzuje wiele słabości. Oto najważniejsze z nich w mojej ocenie, będącej wyni-kiem wieloletnich doświadczeń własnych i miarodajnych opinii środowiskowych teoretyków i praktyków prawa, zarejestrowanych na konferencjach, seminariach oraz sympozjach na-ukowych i biznesowych.

1.1 Rządy statystyki

Problematyka będąca przedmiotem niniejszej rozprawy wymyka się ocenom staty-stycznym. Jest to warstwa leżąca na tyle głęboko w sferze ścigania przestępstw, że statystyka posługująca się agregacją i uproszczeniem jest narzędziem niedostatecznie subtelnym, by warstwę tę eksplorować. Co więcej statystyka i jej rządy w działalności organów ścigania przestępstw, dla niniejszych rozważań są nie tyle narzędziem, co przedmiotem oceny. Od wielu lat statystyka rządzi wszelkimi poczynaniami organów ścigania. Rzeczą bodaj naj-ważniejszą w ich działalności jest tak zwane „pokrycie wpływu”, co oznacza, że w danym miesiącu jednostka organizacyjna tych organów musi w jakikolwiek sposób zakończyć tyle postępowań, ile nowych spraw w tej jednostce zostało zarejestrowanych. Jest to ważniejsze

347 Kołecki H., Niektóre węzłowe zagadnienia zwalczania współczesnej zorganizowanej przestępczości gospodarczej w Polsce, Przegląd Policyjny nr 2 (34) – 3 (35), Szczytno 1994, s. 94.

146 od zapewnienia poczucia sprawiedliwości w społeczeństwie, od naprawienia krzywd wyrzą-dzonych przestępstwem, od zasady, by winny popełnienia przestępstwa poniósł karę, a niewinny nie został niesłusznie skazany i ukarany.

Zjawiskiem powszechnym jest wszczynanie i prowadzenie negatywnych sporów kompeten-cyjnych przez różne jednostki organizacyjne organów ścigania. Rzadkimi natomiast są pozy-tywne spory kompetencyjne, co świadczy o obowiązywaniu od długiego czasu, nieformalnej zasady „sprawdź swoją właściwość i jeśli istnieją jakiekolwiek, choćby nikłe, przesłanki, by uznać się niewłaściwym - tak właśnie uczyń”.

Rządy statystyki sięgają swoimi korzeniami głęboko w czasy PRL–u, kiedy to istot-nym elementem polityki społecznej było budowanie obrazu sprawnych, bezbłędnych wręcz, organów ścigania.

W indywidualnych przypadkach rządy statystyki prowadzą do przedwczesnych umo-rzeń tych postępowań, w których istnieją, jak uczy doświadczenie, możliwości dochodzenia prawdy materialnej. W szeregu innych przypadków prowadzą one do lub pochopnego kiero-wania do sądów aktów oskarżenia w sprawach nie przygotowanych do tego dostatecznie. Po-stępowania bywają też zawieszane bez dostatecznej przyczyny. Czasami ważne jest, by nie płynęły terminy procesowe i stąd zabiegi takie, jak prowadzenie szeroko zakrojonych działań procesowych w sprawach zawieszonych lub umorzonych po to, by po podjęciu zawieszonego lub podjęciu na nowo, ewentualnie wznowieniu, postępowania natychmiast umorzyć je i w ten sposób zapobiec zaistnieniu „starej” sprawy w statystyce jednostki organizacyjnej lub konkretnej osoby.

Postulatem niewątpliwie słusznym jest szybkie i efektywne prowadzenie postępowań, ale nie należy tworzyć bezpośredniej więzi między wpływem spraw nowych, a załatwieniem starych. Tylko nieliczne grono w kierownictwie jednostki organu ścigania winno postrzegać jej funkcjonowanie przez pryzmat statystyki i reagować elastycznie na ewentualnie tworzące się zatory, umiejętnie przydzielając pracę swoim podwładnym.

1.2 Niewiedza funkcjonariuszy

Funkcjonariusze organów ścigania – generalnie rzecz ujmując, prokuratorzy czy poli-cjanci, nie dysponują wystarczającymi wiedzą, umiejętnościami i doświadczeniem, by pro-wadzić wielce skomplikowane postępowania w obszarze przestępczości gospodarczej. Wspomniani funkcjonariusze popełniają kardynalne błędy wynikające z powyższego. Po-wszechnie znanymi są przypadki niewiedzy tych funkcjonariuszy w dziedzinie finansów, ra-chunkowości, bankowości, rynków kapitałowych, podatków. W toku przesłuchania podejrza-nego prokurator może na ten przykład poprosić jego obrońcę o wytłumaczenie na czym pole-ga indosowanie weksla i nie będzie to nic szczególnego w praktyce prowadzenia śledztwa gospodarczego, o czym wiem z własnego doświadczenia i relacji kolegów adwokatów. Owa niewiedza jest czasami tak duża, że nie pozwala nawet na właściwe zakreślenie obszaru badań powierzonych biegłemu lub biegłym i umiejętne, właściwe, postawienie jemu lub im pytań w uzasadnieniu postanowienia o jego lub ich powołaniu. To może skutkować i często skutkuje rozwojem postępowania – dochodzenia lub śledztwa w niewłaściwym kierunku i sprowadze-niem go na złe tory. Zdarza się, że wspomniani funkcjonariusze nie próbują nawet konsulto-wać z biegłymi obszaru badań i pytań, na które mają oni odpowiedzieć w opinii. Niestety

147 niewiedza po stronie funkcjonariuszy prowadzących postępowanie przygotowawcze lub czynności w ramach tego postępowania dotyczy prawa, a nie tylko dziedzin pozaprawnych, których znajomość jest potrzebna dla szybkiego i sprawnego ich prowadzenia. Dotyczy to szczególnie prawa dotyczącego wyżej wskazanych dziedzin. Do właściwego prowadzenia postępowań przygotowawczych niezbędna jest wiedza prawna i pozaprawna dotycząca tych dziedzin, w zakresie znacznie przekraczającym program studiów uniwersyteckich. Wiedza ta ma swoje wymiary - teoretyczny i praktyczny i musi być pogłębiona. Wspomniani funkcjona-riusze muszą umieć prowadzić analizy due diligence, sporządzać z nich raporty, czytać i ro-zumieć sprawozdania finansowe i opinie podatkowe oraz akty prawne Komisji Nadzoru Fi-nansowego, a także interpretacje urzędów skarbowych i Ministra Finansów. Powyższe stano-wi pewne niezbędne minimum, które należy wpleść w tradycyjnie pojmowane stano-wiedzę, umie-jętności i doświadczenie z zakresu prowadzenia śledztw.

1.3 Błędy organów i funkcjonariuszy

Niejako z definicji błędy wpisane są w działalność organów ścigania i oczywiście naj-częściej są wynikiem braku wiedzy, umiejętności i doświadczenia – czasami któregoś z tych elementów, częściej ich wszystkich wymieszanych w różnych proporcjach. Różna bywa skala błędów – od drobnych, wydłużających tylko tok postępowania, takich jak nieumiejętne pla-nowanie, brak koordynacji skutkujące powielaniem czynności i ich wydłużeniem, po kardynalne, skutkujące nie osiągnięciem celu postępowania bądź istotnym wypaczeniem jego rezultatu. Niezwykle istotny jest stosunek funkcjonariuszy organów ścigania do popeł-nianych w ich łonie błędów. Obserwuję i słyszę od uczestników postępowań przygotowaw-czych spoza organów ścigania o tendencjach do ich tuszowania, pomniejszania ich znaczenia, niechęci do uczenia się na nich, nieuzasadnionym nieuznawaniu ich za błędy, czasami w wy-niku braku wiedzy, czasami zaś, bodaj równie często z poczucia omnipotencji i buty wspo-mnianych funkcjonariuszy tych organów.

Rzecz w tym, że wspomniane błędy występują w działaniach organów ścigania zdecydowanie zbyt często i zbyt często są kardynalnymi, o pierwszorzędnym znaczeniu dla losów prowa-dzonych postępowań.

1.4 Fałszywe poczucie omnipotencji

Wśród osób z organów ścigania utrwalił się, nie wiedzieć czemu, pogląd, iż posiadają szczególne uprawnienia do decydowania o wszelkich aspektach prowadzących przez siebie postępowań. Oczywistym jest, że co do kierunku, hipotez śledczych, planowania kolejności poszczególnych czynności i potrzeby ich dokonania co do zasady winni decydować funkcjo-nariusze prowadzący postępowanie przy udziale ich przełożonych służbowych. Niczym jed-nakowoż nie jest uzasadnione nagminne wręcz ignorowanie wniosków innych uczestników postępowania o informowanie ich o planowanych czynnościach procesowych, o dopuszczenie do udziału w nich i ignorowanie składanych przez nich wniosków dowodowych, pomimo ich oczywistej zasadności. Przygniatającą większość znanej mi liczby przypadków charakteryzuje taka właśnie postawa osób prowadzących postępowania przygotowawcze. Swoje apogeum wspomniana postawa znalazła w znanym mi dobrze z autopsji i udokumentowanym

przypad-148 ku oddalenia wniosku dowodowego o przesłuchanie (pierwsze w sprawie) podejrzanego na okoliczności takie jak przebieg zdarzenia, które legło u podstaw przedstawienia mu zarzutu popełnienia przestępstwa, jego pobudek, motywów, zamiaru itd., wobec konstatacji zawartej w uzasadnieniu postanowienia o oddaleniu wspomnianego wyżej wniosku dowodowego, iż dowód z jego przesłuchania byłby nieprzydatny dla stwierdzenia okoliczności, na które został powołany. Prokurator, który wydał to postanowienie poczuł się aż tak omnipotentny, iż wyjaśnienia podejrzanego, wydały mu się zbędnymi dla ustalenia stanu faktycznego sprawy. W takim stanie rzeczy w sprawie tej został skierowany do sądu akt oskarżenia. Wyżej opisana sytuacja jest kwintesencją stawianych przeze mnie tez o rządach statystyki w organach ściga-nia oraz panoszących się tam omnipotencji i bucie. Trudno przypuszczać, by była ona wyni-kiem niewiedzy, braku umiejętności lub doświadczenia prowadzącego postępowanie prokura-tora lub popełnionego przez niego błędu. Przypadek ten, choć skrajny, nie jest bynajmniej odosobnionym. Wręcz przeciwnie takich zachowań można zaobserwować całe mnóstwo.

1.5 Arogancja wobec problemów i ludzi

Określenie „buta”, choć bardzo mocne i zabarwione zdecydowanie pejoratywnie jest w pełni usprawiedliwione w stosunku do licznych zachowań osób z organów ścigania prowa-dzących postępowania przygotowawcze. Jest to słabość organów ścigania szczególnego ro-dzaju, występująca obok wszystkich wyżej wskazanych i zwykle mająca w nich swoje źródło. Niezwykle częstym zjawiskiem jest niedostępność osób prowadzących postępowania przygo-towawcze dla ich uczestników. Rozpoznawanie skarg w organach ścigania często jest działal-nością fasadową. Są mi znane udokumentowane przypadki, w których Biuro Lustracji Skarg i Wniosków Ministerstwa Sprawiedliwości, wbrew przepisom prawa powszechnie obowiązują-cego oraz regulaminu wewnętrznego funkcjonowania powszechnych jednostek organizacyj-nych prokuratury, skargi na prokuratora apelacyjnego kierowały do rozpoznania do tegoż prokuratora, miast rozpoznać je we własnym zakresie, pozostając głuchym na wszelkie argu-menty i uzasadnione żądania skarżących się, nie zrażając się nawet przygrażaniem z ich stro-ny o wystąpieniu z dalszymi skargami do instytucji europejskich. Skrajstro-nym przypadkiem buty osób z organów ścigania jest znany mi, udokumentowany przypadek, gdy naczelnik wydziału nadzoru nad postępowaniem przygotowawczym prokuratury apelacyjnej stwierdził, odpowia-dając na skargę pokrzywdzonego, iż w pewnej sprawie nie doszło do żadnych, najdrobniej-szych nawet, uchybień, podczas gdy prokurator apelacyjny odpowiadając na skargę identycz-nej treści przekazaną mu do rozpoznania przez Biuro Lustracji Skarg i Wniosków Minister-stwa Sprawiedliwości, wyraził głębokie ubolewanie z powodu szeregu karygodnych zanie-dbań i uchybień, których dopuściły się osoby prowadzące postępowanie i dokonujące w jego ramach poszczególnych czynności. Buta osób z organów ścigania jest ich słabością szczegól-nie trudną do pokonania, bo stoi za nią, szczegól-nieuzasadnione niczym, poczucie słuszności lub też lekceważenie prawa i uprawnień uczestników postępowania spoza ich struktur.