• Nie Znaleziono Wyników

Rozdział 1. TEOLOGICZNE PODSTAWY MODLITWY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ

1.1. Bóg Jezusa Chrystusa

1.1.1. Bóg objawiający swe imię. Aspekty paterologiczne

1.1.1.2. Elohim – Bóg ojców

Jak zostało to wskazane powyżej, prezentacja Boga, wyrażona w słowie Jahwe, zostaje uzupełniona stwierdzeniem, że jest to Bóg ojców, a więc patriarchów

135 BJCh, s. 33.

136 Wprowadzenie do chrześcijaństwa..., s. 100-103.

137 BJCh, s. 33-34.

138 Wprowadzenie do chrześcijaństwa..., s. 98.

139 Problem absolutności chrześcijańskiej drogi zbawienia, JROO VIII/2, s. 965.

Rozdział 1. TEOLOGICZNE PODSTAWY MODLITWY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ

(Abrahama, Izaaka, Jakuba). Wśród imion Boga używanych w czasach przed Mojżeszem zasadniczo występują imiona El i Elohim. A więc zrozumienie imienia Jahwe ma zostać pogłębione przez utożsamienie Go z Bogiem ojców. Prawda o Bogu, który przedstawia się imieniem zawierającym w sobie deklarację pomocnej bliskości, może zostać zweryfikowana przez odwołanie się do doświadczenia poprzednich pokoleń.

W odróżnieniu od imienia Jahwe imię El nie zostało utworzone przez Izraelitów, lecz na określenie Tego, który objawił się patriarchom, Naród Wybrany wybrał to imię wśród imion różnych bóstw140. Z tego wyboru wynikają konkretne konsekwencje dla obrazu Boga. Otóż w typologii religijnej El jest numen personale, a nie numen locale.

Jest Bogiem osób, a nie Bogiem miejsca. Żeby wyjaśnić ten podział typologiczny, autor Wprowadzenia odwołuje się do historii religijnych doświadczeń ludzkości141. Otóż doświadczenie czegoś niezwykłego, czegoś boskiego, stawało się udziałem ludzi w określonych miejscach, nazywanych z czasem świętymi miejscami. Na człowieka mogły oddziaływać jakieś elementy krajobrazu lub zdarzenie, które dokonało się w danym miejscu. Doświadczenie bliskości czegoś niezwykłego prowadziło do zlewania się miejsca i bóstwa w jedno. Prowadziło to w efekcie do przekonania, że bóstwo w sposób szczególny zamieszkuje dany obszar. Ponieważ doświadczenie bliskości czegoś świętego powtarzało się również w innych miejscach, to niejako automatycznie powstawało przekonanie o zamieszkiwaniu tego miejsca przez kolejne bóstwo – numen locale. Izrael jednak na określenie swego Boga wybiera imię wskazujące na to, że ich Bóg nie jest związany z żadnym konkretnym miejscem.

W świecie, w którym aby dookreślić bóstwo, należy podać jego imię i miejsce, „Bóg Izraela jest rozpoznawalny nie przez jakieś miejsce, lecz przez osoby”142. To myślenie o Bogu w płaszczyźnie ja i ty, a więc w obszarze związanym z relacyjnością osobową, a nie w płaszczyźnie relacji do konkretnego obszaru, jest według bawarskiego teologa podstawowym elementem nie tylko religii Izraela, lecz również podstawowym elementem chrześcijaństwa.

140 I znowu tak jak przy twórczym ukształtowaniu imienia Jahwe, tak i w kontekście wyboru imienia El przez Izraelitów J. Ratzinger wskazuje na to, że w decyzji wyboru mieści się dar, przyjęcie, a tym samym objawienie, a nie wyłącznie naturalny proces wyboru, por. Wprowadzenie do chrześcijaństwa..., s. 109.

141 Tamże, s. 109.

142 Problem absolutności..., s. 963.

Rozdział 1. TEOLOGICZNE PODSTAWY MODLITWY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ

Na potwierdzenie tego podkreślenia relacyjności w obrazie Boga teolog przytacza fakt, że w wyborze imienia El ujawnia się również to, jakie wyobrażenia Boga Izrael odrzucił. Wśród różnych wyobrażeń bóstw odrzucił również boga Melecha (króla), który reprezentował pewien określony model społeczny. Z obrazem króla łączył się nieograniczony despotyzm i arystokratyczne odosobnienie. Bóg Izraela przekraczał te wyobrażenia. Ten Bóg mógłby być Bogiem bliskim dla każdego człowieka143. Można Go spotkać tam, gdzie jest człowiek, tam gdzie człowiek pozwala Mu się ze sobą spotkać144. Będąc Bogiem osobowym, a nie mocą natury, nie kieruje ludzi ku wiecznemu kosmicznemu obrotowi, ku kosmicznej powtarzalności przyrody, a takie wyobrażenie było charakterystyczne dla wielu wierzeń tamtego okresu, lecz wyznacza kierunek, nadaje sens i cel. Jest Bogiem nadziei skierowanej ku przyszłości145.

Podkreślając element relacyjności w obrazie Boga nazywanego imieniem El, należy podkreślić drugi element wynikający z określenia Boga tym imieniem. El był dla Izraela Bogiem najwyższym, który stoi ponad wszelkimi potęgami146. W polemice z ludami otaczającymi Izrael Naród Wybrany twierdził, że ich Bóg nie jest wyłącznie ich Bogiem, lecz jest Bogiem wszystkich i wszystkiego147. Jak zauważa Bawarczyk, Bóg Izraela, nie będąc bóstwem lokalnym, nigdy też nie stał się Bogiem świątyni, co więcej, nie będąc uzależniony od przebywania w konkretnym miejscu, mógł nawet dopuścić do zburzenia swojej świątyni. Nie był również bóstwem związanym z Ziemią Obiecaną, lecz mógł rozdzielać narodom poszczególne kraje, a czyniąc to nadal z żadnym z nich nie stawał się związany na wyłączność. Paradoks religii Izraela polegał właśnie na tym, że ich narodowy Bóg absolutnie nie był Bogiem narodowym, lecz Bogiem powszechnym, który wybrał sobie ich naród. W tym przekonaniu zawierał się wielki uniwersalizm religii Izraela: wierzył on w Boga, który jest Bogiem wszystkich ludzi148.

W takim obrazie Boga łączy się immanencja z transcendencją. Ten Bóg jest dostępny wszędzie dla swoich wiernych, a równocześnie jest Bogiem całkowicie transcendentnym – przekraczającym przestrzeń i czas. Co więcej ten Bóg przekraczał

143 Wprowadzenie do chrześcijaństwa..., s. 111.

144 Tamże, s. 109.

145 Tamże, s. 110.

146 Tamże.

147 Tamże, s. 118.

148 Problem absolutności..., s. 964-967.

Rozdział 1. TEOLOGICZNE PODSTAWY MODLITWY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ

nie tylko granice czasu i przestrzeni, ale również granice tego, co pojedyncze i mnogie.

Imię El zostało przyjęte w Izraelu przede wszystkim w formie Elohim, oznaczającej liczbę mnogą. Z jednej strony w taki sposób Izrael przez użycie liczby mnogiej wskazywał na to, że jest On wszystkim, co boskie. Z drugiej strony uznając, że nie da się ująć jedynego Boga w kategoriach pojedynczości i mnogości, otwierał przestrzeń na pełne objawienie Boga w Chrystusie.