• Nie Znaleziono Wyników

Habitus, czyli o pojęciu słabego podmiotu

4. W poszukiwaniu „wykluczonego środka”. Trzy przybliżenia

4.2. Podmiot jako mikro system-świat

4.2.1. Habitus, czyli o pojęciu słabego podmiotu

Mówić o habitusie, to uznawać, że to, co jednostkowe, jest zarazem społeczne, zbiorowe. Habitus jest uspołecznioną subiektywnością.

W tym punkcie różnię się od, na przykład, Herberta Simona i jego pojęcia „ograniczonej racjonalności”. Racjonalność jest owszem ograniczona, ale nie z powodu ograniczenia dostępu do informa-cji i nie z powodu gatunkowego ograniczenia ludzkiego umysłu, niezdolnego do całościowego obejmowania wszystkich sytuacji, zwłaszcza pod presją działania. Jej ograniczenie wynika ze społecz-nych granic i społecznego formowania umysłu ludzkiego. Jest on zawsze, czy się tego chce, czy nie, zamknięty – samemu nie będąc tego świadomym – „w granicach swego umysłu”, jak pisał Marks, to znaczy w granicach systemu kategorii, które zostały mu wpojone w społecznym procesie kształtowania13.

Habitus dla Bourdieu to jego odpowiedź na pojęcie podmiotu14. Z jednej strony stara się on zdekonstruować pojęcie cogito, co może sugerować, iż jest on podobny poststrukturalistom czy Heidegge-rowi. Podobieństwo to widzi także Małgorzata Jacyno, podkreśla-jąca podobieństwo kategorii bycia-w-świecie Heideggera do bycia w grze Bourdieu, habitus z kolei odpowiada pojęciu nastrojenia (Befi ndlichkeit)15. Krytyka cogito jest pochodną krytyki pojęcia rozu-mu scholastycznego, jako pewnego skrzywienia poznawczego wy-nikającego z praktyki akademickiej16. Widać wyraźnie, że podobnie

12 T. Zarycki, Interdyscyplinarny model stosunków centro-peryferyjnych. Propozycje teoretyczne, „Studia Regionalne i Lokalne” 2007, nr 1(27), s. 7. Szerzej o możliwości syntezy analizy centrów i peryferii (częściowo prowadzonych w duchu Wallerstei-na) i teorii kapitału Bourdieu por. T. Zarycki, Peryferie. Nowe ujęcia zależności centro-peryferyjnych, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2009.

13 P. Bourdieu, L. Wacquant, Zaproszenie do socjologii refl eksyjnej, przeł. A. Sawisz, Ofi cyna Naukowa, Warszawa 2001, s. 113.

14 M. Jacyno, Mikrostrukturalny aspekt Pierre’a Bourdieu koncepcji habitusu, „Kultu-ra i Społeczeństwo” 1993, nr 3, s. 17–29.

15 Pojęcie nastroju/nastrojenia (Befi ndlichkeit) pozwala dzięki zabiegowi (pseudo)- etymologii stosowanemu także przez Heideggera oddać lepiej charakter pojęcia habitusu. Sich befi nden to znajdować się, być w czymś, nastrojenie byłoby zatem umiejscowieniem, horyzontem, który wyznacza możliwości. Takie etymologiczne gry pozwalają dostrzec potencjał tkwiący w porównywaniu obu myślicieli. M. Jacyno, Iluzje codzienności. O teorii socjologicznej Pierre’a Bourdieu, Wydawnictwo IFiS PAN, Warszawa 1997, s. 20.

16 P. Bourdieu, Medytacje Pascaliańskie, Ofi cyna Naukowa, Warszawa 2006, s. 93.

179 4.2. Podmiot jako mikro system-świat

jak u Wallersteina, także u Bourdieu nie jest możliwe rozerwanie więzów łączących analizy podmiotu, nowoczesności i socjologii wiedzy; element ten obecny jest też u pozostałych „bohaterów”

tego rozdziału: Latoura i Etzioniego.

Bourdieu pozwala na przekroczenie ograniczeń, które wymienia-łem u Heideggera. Po pierwsze, habitus jest ustrukturowany społecz-nie. Bourdieu opisuje, jak jest on kształtowany przez proces socjalizacji, człowiek nie roztapia się w kategorii „pustego miejsca” – dasein. Ana-lizy Bourdieu w subtelniejszy sposób rysują uzyskiwanie tożsamości, stara się on ocalić istnienie podmiotowości (choć jest ono rozumiane bardzo specyfi cznie, z tym jednak, że substancję tej podmiotowości rozumie jako ustawicznie i dynamicznie kształtowaną historycznie i społecznie, jak opisywany przez Derluguiana Musa Szanib.

(…) habitus przybiera formę relacji historycznych, „zdeponowa-nych” we wnętrzu jednostki pod postacią myślowych i cielesnych wzorów percepcji, ocen i działań17.

Bourdieu przyznaje, iż można znaleźć podobieństwo pomiędzy pojęciem pola a pojęciem systemu autopoietycznego18. Pojęcie ha-bitusu jest jednak swoiste, przekracza ono osiągnięcia Luhmanna.

Pojęcie habitusu łączy w sobie cechy zarówno historycznego, jak i funkcjonalnego paradygmatu systemowego. Habitus jest histo-rycznie (w tym mikrohistohisto-rycznie, czyli biografi cznie) kształtowa-ną całością. Nawiązując do myśli Wallersteina, możemy tę całość uznać za najmniejszy pominięty przezeń system-świat. W tym sen-sie mikrohistoryczny charakter tożsamości jednostkowej stanowił-by mikrosystem historyczny internalizowany w trakcie mikrohisto-rycznego trwania – biografi i. Habitus to całość trajektorii ludzkiego bytowania, łączy w sobie doświadczenie rodziny, szkoły etc. Habi-tus to zakodowane doświadczenie klasowe, które z owego słabego podmiotu czyni reprezentanta całości. Owa całość ma jednak włas-ności systemowe – orientuje się ona na siebie, uzyskuje tożsamość, jak Luhmannowski system autopoietyczny samoreprodukuje się.

Na określenie owego momentu uzyskiwania tożsamości Bourdieu używa sformułowania „iluzja ja”. Ową iluzoryczność ja rozumieć możemy jako zespół operacji epistemologicznych, które nadbudo-wane są nad przygodną historycznie formą habitusu.

Gra, jaką jest życie społeczne, zakłada konieczność iluzji, poczynając od językowej uspójniającej działania i stylizującej trwanie w grze – iluzji „ja”19.

17 M. Jacyno, Iluzje codzienności…, dz. cyt., s. 20.

18 P. Bourdieu, L. Wacquant, Zaproszenie do socjologii refl eksyjnej, dz. cyt., s. 86.

19 M. Jacyno, Iluzje codzienności…, dz. cyt., s. 18.

180 4. W poszukiwaniu „wykluczonego środka”

Iluzja ja to pewna forma systemowości uzyskiwana przez pod-miot. To, co dzięki trajektorii historii i mikrohistorii uzyskało for-mę habitusu, jest podłożem, na którym dzięki operacjom episte-mologicznym nadbudowuje się reprezentacja habitusu. Bourdieu pozwala nam rozwiązać konstrukcyjny problem istniejący w teorii Luhmanna – brak kategorii jednoczącej działania. U Luhmanna, jak pisałem wyżej, nie istnieje możliwość wskazania na istnienie jednostkowego (ludzkiego) podmiotu sprawczego, który dałoby się odróżnić od systemu społecznego. U Bourdieu taka możliwość istnieje. Habitus to kategoria nadbudowana nad systemem psy-chicznym w sensie Luhmanna, to z jednej strony eksternalizacja

„podmiotu”, z drugiej zaś „internalizacja” społeczeństwa20. Habitus stanowi miejsce spotkania obu momentów, funkcjonalistycznego i historycznego, i pozwala na rozwiązanie problemów wskazanych w rozdziale pierwszym. Podmiotowe sprawstwo jako połączenie obu momentów systemowych realizuje się w „wykluczonym środ-ku”. Z jednej strony Bourdieu podobny jest do zwolenników Hei-deggera i Foucaulta. Habitus jako przygodny historycznie zestaw cech może być interpretowany jako kolejna realizacja twierdzenia o „śmierci” człowieka czy też podmiotu. Jednak habitus nie wyczer-puje się tylko w biernym odtwarzaniu struktur. Bourdieu wskazuje, iż aby móc uczestniczyć w „grze” społecznej, podmiot musi posia-dać „tożsamość”21, ta bowiem jest klamrą spajającą poszczególne działania. Ów wymóg tożsamości nazywa on, jak już pisałem, „ilu-zją ja”. Konieczność jej podtrzymywania jest warunkiem działania, uczestniczenia w pragmatycznie rozumianej grze o bycie-w-świe-cie i odpowiada pojęciu kartezjańskiego cogito22. Podmiotowy „mo-ment” uzyskiwany w wyniku „iluzji ja” jest zarówno podmiotem myślącym, poznającym, jak i podmiotem działania23. Jako podmiot myślący i poznający dokonuje on namysłu zarówno nad własną praktyką, jak i nad dziedzictwem społecznym „zdeponowanym”

pod postacią habitusu. Jako podmiot praktyczny pozwala jednoczyć

20 Por. P.L. Berger, Th. Luckmann, Społeczne tworzenie rzeczywistości, dz. cyt.

21 Choć musimy pamiętać, iż praca tożsamości nad sobą umożliwiająca formę samooglądu to mozolna i trudna socjoanaliza. Ta z kolei z konieczności jest histo-ryczna, społeczna i ucieleśniona.

22 Część krytyków oskarża Bourdieu o „uśmiercenie podmiotu”. Habitus jawić się może jako równie nieoperacyjne pojęcie jak podmiot poddany wiedzy-władzy czy dasein. Jednakże wbudowanie mechanizmu „iluzji ja” i mechanizmu samore-fl eksyjności pozwala na obronę Bourdieu. Por. rekonstrukcję stanowiska Judith But-ler w pracy: L. McNay, Subject Psyche and Agency. The work of Judith ButBut-ler, „Theory, Society & Culture” 1999, vol. 16(2), s. 175–193.

23 Kluczowa jest tu operacja obiektywizacji procesów obiektywizacji, w tym naukowej.

181 4.2. Podmiot jako mikro system-świat

różnorakie podsystemy działania. Podmiot w swej „ontologii” jest poddany tyranii historii, struktur, rzeczowości, ale jego istotą jest osiąganie tożsamości poprzez tworzenie „systemu-ja”.

O ile dzieło Bourdieu podziela odrzucenie kartezjańskiego cogito, ja-kiego dokonały kierunki postrukturalistyczne, o tyle różni się on od tych ostatnich tym, że podejmuje próbę możliwości wyłonienia się w jakimś momencie historycznym czegoś na kształt podmiotu ro-zumnego. Dokonać się to ma w wyniku refl eksyjnego zastosowania wiedzy stworzonej przez nauki społeczne24.

Uzyskiwanie złudzenia tożsamości i trwałości zawarte jest już w praktyce językowej, która esencjalizuje rzeczywistość, w tym sam podmiot25. Bourdieu przekracza przedstawione w rozdziale pierw-szym napięcie pomiędzy podmiotem jako tożsamością, świadomoś-cią i praktyką. Poszczególne „formy” podmiotowości stają się u nie-go dopełniającymi dialektycznie momentami. Podmiot u Bourdieu jest z jednej strony podmiotem relacyjnym, to znaczy opartym na panrelacyjnej26 ontologii społecznej27, z drugiej strony – jako dzia-łający nieustannie tworzy on na swój własny pragmatyczny użytek iluzję własnej tożsamości, trwałości i ciągłości. Habitus mikro (nano) system-świat28, uzyskiwanie przezeń tożsamości to nic innego, jak

24 L. Wacquant, Przedmowa, [w:] P. Bourdieu, L. Wacquant, Zaproszenie do socjolo-gii refl eksyjnej, dz. cyt., s. 38.

25 To silny argument przemawiający za twierdzeniem tej pracy, iż paradygmat systemowo-historyczny przede wszystkim przedstawia materialistyczną, relacyjną ontologię, z kolei funkcjonaliści przedstawiają esencjalizujące praktyki epistemo-logiczne. Oba stanowiska, moim zdaniem, znakomicie się uzupełniają, problem pojawia się wtedy, gdy są one przedstawiane rozdzielnie. Na temat „naturalno-ści” praktyk esencjalizujących zob.: D. Pels, Everyday esentialism Social Inertia and the

‘Münchhausen Effect’, „Theory, Culture & Society” 2002, vol. 19(5/6), s. 69–89.

26 „Wszelkim postaciom metodologicznego monizmu głoszącym ontologiczny priorytet bądź to struktury, bądź podmiotu działającego, systemu lub aktora, zbio-rowości lub jednostki, Bourdieu przeciwstawia przekonanie o prymacie relacji”, L. Wacquant, Przedmowa, dz. cyt., s. 19.

27 Krytyczne omówienie tej części myśli Bourdieu zob. w: F. Vanderberhe, „The Real is Relational”. An Epistemological Analysis of Pierre Bourdieu’s Generative Structura-lism, „Sociological Theory” 1999, no. 17(1), s. 13. Panrelacyjna ontologia (społeczna) łączy Wallersteina, Bourdieu, teorię aktora-sieci. Wyprzedzając tok wywodu warto zauważyć, iż paradygmat funkcjonalistyczny, poprzez wprowadzenie dodatko-wej osi analizy pozwala na przezwyciężenie tej panrelacyjnej ontologii. Bliżej ten problem przedstawię przy omawianiu teorii aktora-sieci. Por. też podrozdział Rze-czywistość jest relacyjna, [w:] P. Bourdieu, Rozum praktyczny. O teorii działania, przeł.

J. Stryjczyk, seria Cultura, Wydawnictwo UJ, Kraków 2009.

28 Przypomnijmy, że pojęcie mikrosystemu-świata utworzyłem, zgodnie z lo-giką teorii Wallersteina, zachęcony odważnym zamiarem teoretycznym Derlugu-iana. Mikrosystemem-światem byłaby najmniejsza zamknięta całość dających się wyodrębnić zależności historycznych. Mikrosystem-świat jako pojęcie tożsame

182 4. W poszukiwaniu „wykluczonego środka”

pojawienie się zależności systemowych opisywanych przez Luh-manna. To, co jawiło się jako konkurencyjne wizje systemowe, jawi się teraz jako dwa wymiary ontologii podmiotu. Problemy związane z niemożnością adekwatnego wyrażenia podmiotowego sprawstwa okazują się wynikiem jednostronności w przyjmowanych stanowi-skach teoretycznych. Pojmowanie zależności systemowych w kate-goriach „albo–albo” zaowocowało wytworzeniem oddalających się od siebie perspektyw. Autopoietyczny rozrost obu paradygmatów systemowych, syntaktyczna konieczność rozrostu danych teorii w ra-mach praktyki badawczej spowodowała „oddalenie się” obu ujęć.

4.2.2. Gra pól – czy możliwe jest społeczeństwo oparte