• Nie Znaleziono Wyników

sq czymś i wpisanym w kalendarz regionu, ednak i to się

ie-Święta Wielkanocne. Moc skojarzeń. Nastrój szczegól-/

ności. Autentyczna radość. Jest powód: osoba, która jest centrum wiary chrześcijanina - Jezus - wysuwa się na czoło wszystkich poczynań. On żyje, więc i ja mam nadzieję na życie wieczne.

W okresie świątecznym spowalniamy codzienny roz-pęd, cieszymy się czasem spędzonym z rodziną i bliskimi.

Niektórzy robią rzeczy, na które kiedy indziej brakuje im albo czasu, albo nawet zwykłej chęci. Na przykład prze-baczanie. Stwierdzamy w tych dniach, że łatwiej niż kiedykolwiek przychodzi nam luksus wyciągnięcia ręki do tych, co się nam narazili. Uśmiechamy się częściej i szczerze.

Szczególność święta zmartwychwstania Jezusa jest właściwa zarówno dla katolika, prawosławnego, jak i pro-testanta. Akurat ci z tych ostatnich, którzy są zrzeszeni w tzw. Aliansie Lubelskich Kościołów Ewangelicznych, obchodzili Wielki Piątek razem. Było to wydarzenie niezwyczajne choćby i z tego powodu, że Kościoły w Pols-ce, nawet te mniejszościowe, mało się znają i nieczęsto spotykają. Nie ma jeszcze w Polsce takiej tradycji, jak na Zachodzie, gdzie międzykościelne spotkania są czymś normalnym i wpisanym w kalendarz regionu. Jednak i to się powoli zmienia. Aktualnie Kościoły mają szansę spotykać się na dwóch poziomach. Na jednym będą to ekumeniczne spotkania Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej, na innym - spotkania tzw. Koś-ciołów wolnych (ewangelicznych). Odnosi się wrażenie, że szczególnie w Lublinie Kościoły mają z sobą więcej niż gdzie indziej relacji na tych dwóch wzajemnie przenikają-cych się poziomach.

Wrócę do ostatniego spotkania Kościołów w ramach wspomnianego powyżej Aliansu Lubelskich Kościołów

Wielkanoc ekumeniczna

Ewangelicznych. Może nie wszyscy wiedzą, kto do niego należy. Wymienię: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan, Kościół Chrześ-cijan Wiary Ewangelicznej, Kościół Chrześci-jan Baptystów, Kościół Zielonoświątkowy, Wspólnota Chrześcijańska „Pojednanie".

Z Aliansem współpracuje również Wspól-nota Chrześcijańska „Hosanna" oraz Chrześcijańskie Stowarzyszenie Akademic-kie (w skrócie ChSA). Niektórzy z cieka-wością pytają, co może łączyć te w gruncie rzeczy różne Kościoły. Niech wystarczy fakt, iż u podstaw leży wspólne wyznanie wiary. Brzmi ono tak:

Pismo Święte najwyższym autorytetem w sprawach wiary i życia.

Zbawienie jedynie z łaski Bożej, przez wiarę w Chrystusa.

Wiara w Trójjedynego Boga - Ojca, Syna i Ducha Świętego.

*

Nabożeństwo Wielkopiątkowe odbyło się w nowocześnie zaprojektowanej kaplicy Kościoła Zielonoświątkowego przy ul. Ta-tarskiej 5. Sala była wypełniona po brzegi.

Jest to dowód na to, że wierzący chcą w ten dzień wyrazić przed Bogiem swą wdzięcz-ność, ale też, że cenią sobie bycie razem.

Program był urozmaicony i nikt się nie nudził. Dużo muzyki i śpiewu na początek.

Wypada zaznaczyć, że śpiew w ewangelicz-nych Kościołach odgrywa niebagatelną ro-lę. Tzw. „uwielbienie" przed czytaniem Słowa Bożego i kazaniem ma przygotować słuchaczy do tego, co jest dla protestantów najważniejsze - do absorbowania Pisma Świętego. Wiadomo, że można słuchać i nie słyszeć. Dlatego serce ma być otwarte, a umysł gotowy do słuchania Dobrej No-winy. Sprawia to żywy śpiew chwały i dzięk-czynienia, połączony z głośną modlitwą. Po takim przygotowaniu serc i ducha, łatwo było partycypować w Wieczerzy Pańskiej (komunii), która tego dnia obchodzona jest przez wszystkie Kościoły ewangeliczne.

(Tak na marginesie, Wieczerza Pańska ob-chodzona jest przez nich zwykle raz w mie-siącu.) Na stole komunijnym chleb i wino.

Przy stole pastor Marek Wółkiewicz

(Koś-ciół Zielonoświątkowy). Na wzór Ostatniej Wieczerzy, celebrowanej przez samego Pa-na, jest ona świętowana także u chrześcijan spod znaku Aliansu pod dwiema postacia-mi: chleba i wina. Chrześcijanie ewangeli-kalni nie uważają, że w tym momencie spożywają przemienione ciało Chrystusa, ale jest to dla nich przede wszystkim po-wód do rozpamiętywania mąk Pana na Krzyżu. Przyznają jednak również, że ko-rzystanie z tej Pamiątki jest dla nich pod-stawą do odebrania od Boga szczególnych łask, np. łaski uzdrowienia, gdyż jest na-pisane w Pierwszym Liście Piotra 2, 24:

„...jego sińce uleczyły was" (wg Biblii War-szawskiej).

Nabożeństwo dochodzi do momentu zwiastowania Słowa Bożego. Kaznodzieja Piotr Jaruga (Wspólnota Chrześcijańska

„Pojednanie") krótko przedstawia wiele błogosławieństw wynikających dla człowie-ka z faktu śmierci i zmartwychwstania Gło-wy Kościoła - Jezusa Chrystusa. Jest to

głównie możliwość przebaczenia grzechów, ale nie tylko. Jezus obiecuje dla swoich naśladowców moc do prowadzenia odmie-nionego życia, które da poczucie radości i realność zwycięstwa nad problemami, jakie niesie ze sobą codzienność, a także

pozwoli wywierać pozytywny wpływ na swoje otoczenie. Słuchanie przepowiadane-go Słowa Bożeprzepowiadane-go to jak karmienie się dobrą strawą, która ma dać siłę do życia i poboż-ności. Przeczytane z Biblii obietnice Boże będą zapamiętane, by w odpowiedniej chwili życia sięgnąć po nie i otrzymać po-moc od ich Autora, który wysłuchuje chęt-nie każdego, kto się do Niego zwraca.

Często jednak ludzie nie proszą Boga, bo nie znając Biblii nie wiedzą, że mogą o jakąś konkretną rzecz poprosić.

Po wysłuchaniu Słowa Bożego tchnące-go nadzieją i łaską mogliśmy jeszcze to wyśpiewać. Pięknie, z uczuciem i przeko-nująco poprowadziła nas w tym studentka katowickiej Akademii Muzycznej - Renata Wółkiewicz, intonując pieśń Cudowna Boża łaska, która znana jest bardziej w angielskiej wersji językowej, jako Amazing Grace.

Wy-Scriptores Scholarum 1 1 9

konawczyni akompaniował na fortepianie Paweł Marczewski, członek zespołu The Company.

Treści wspólnego nabożeństwa dopeł-niło misterium pasyjne pt. Józef z Arymatei.

Przedstawienie przygotowały wspólnie dzieci z kilku Kościołów (Kościół Chrześ-cijan Baptystów, Kościół ChrześChrześ-cijan Wiary Ewangelicznej i Kościół Zielonoświątko-wy). Historia oparta została na wątku pa-syjnym z Ewangelii dotyczącym ostatnich dni życia Chrystusa, z wyeksponowaniem dramatu sądu nad Sprawiedliwym, którego śmierci domagali się Żydzi, a rzymski na-miestnik Piłat wydał na najokrutniejszą śmierć na krzyżu. Gdy po okropnych mę-czarniach Skazany zmarł, to właśnie tytuło-wy Józef z Arymatei - bogaty człowiek i skryty wyznawca Jezusa - zdobył się na odwagę i poprosił Piłata o przyzwolenie zdjęcia Jezusa z krzyża, by po namaszczeniu specjalnymi olejami i wonnościami umieś-cić go w nowym, wykutym w skale grobow-cu. Był też Żydem, ale potrafił mieć własne

zdanie i nie poddał się presji zazdrosnych przełożonych Synagogi, którzy podżegali tłum, by krzyczał: „Ukrzyżuj, ukrzyżuj!".

Za mocno cenił nauki tego Świętego, a też i najprawdopodobniej był świadkiem przy-najmniej jednego cudu dokonanego przez

„niezwykłego Rabina", który tak mocno kochał Boga, że nazywał go swoim Ojcem.

Nie słabły oklaski dla młodych aktorów, nie zabrakło słów podziękowania dla głównego reżysera - pastora Zbyszka Rutkowskiego

(Kościół Chrześcijan Wiary Ewangelicz-nej).

Ekumeniczne nabożeństwo modlitwą błogosławieństwa zakończył pastor Henryk Kufeld (Kościół Chrześcijan Baptystów).

Długo jeszcze po nabożeństwie kaplica oraz kuluary rozbrzmiewały, głosami pro-wadzonych rozmów. Nie rozmawiano jed-nak o różnicach doktrynalnych, a raczej odkrywano z entuzjazmem, jak wiele nas łączy i... cieszono się już myślą o następnym spotkaniu jesienią.

IffillllP

Wm MM

MHHm :!!!Ili l i i *

WMSm

r r m H H E !

» *

-r

Kaplica Kościoła Zielonoświątkowego w Lublinie, ul. Tatarska 5 fot. M. Orłowski

Scriptores Scholarum 1 (26) 2000