• Nie Znaleziono Wyników

możliwości zapobiegania negatywnym skutkom przeludnienia więziennegoprzeludnienia więziennego

Skutki przeludnienia więziennego oraz możliwości zapobiegania jego negatywnym naStępStwom

6.3. możliwości zapobiegania negatywnym skutkom przeludnienia więziennegoprzeludnienia więziennego

Skutki przeludnienia więziennego są rozległe, występują na wielu płaszczy-znach życia wewnątrzwięziennego dotyczącego zarówno kadry penitencjarnej, jak i samych więźniów. W skrajnych przypadkach przebywanie w przeludnionym więzieniu może się przekształcić w torturę124. Praca funkcjonariuszy w obcią-żających ponad miarę warunkach, w warunkach chronicznego stresu, który jest następstwem bezpośrednich kontaktów kadry z więźniami, rozwiązywania i prze-żywania ich problemów, doprowadza do rozwijającego się syndromu wypalenia zawodowego, w którym depersonalizacja uprzedmiotowia relacje funkcjonariusz więzienny – więzień125. Wraz z tym procesem kończy się rola funkcjonariusza w realizacji celów wykonywania kary pozbawienia wolności.

122 T. Kolarczyk, J. Nawój, Czynniki determinujące efektywność karania dyscyplinarnego

skaza-nych recydywistów umieszczeniem w oddziale izolacyjnym, „Nowe Prawo” 1981, nr 6, s. 69.

123 Najsurowszą karą dyscyplinarną w k.k.w. z 1969 roku była kara umieszczenia w oddziale izola-cyjnym na okres od 1 do 6 miesięcy (art. 56 § 3 pkt. 4). Kara ta została uchylona Ustawą z dnia 23 lutego 1990 r. o zmianie Kodeksu karnego wykonawczego (Dz.U. Nr 14, poz. 85). W miejsce tej kary wprowadzono karę osadzenia w celi izolacyjnej na okres do 1 miesiąca. Najsurowszą karą dyscyplinarną w k.k.w. z 1997 roku jest kara umieszczenia w celi izolacyjnej na okres do 28 dni (art. 143 § 1 pkt. 8 k.k.w.).

124 J. Jasiński, Problem przeludnienia zakładów karnych, „Przegląd Więziennictwa Polskiego” 1997, nr 15, s. 5.

125 J. Nawój, Wypalenie zawodowe funkcjonariuszy więziennych a perspektywa realizacji celów

wychowawczych wykonywania kary pozbawienia wolności, [w:] H. Machel (red.), Wykonywa-nie kary pozbawienia wolności w Polsce – w poszukiwaniu skuteczności, Wyd. Uniwersytetu

Gdańskiego, Gdańsk 2006, s. 347; również J. Nawój, Syndrom wypalenia zawodowego

funkcjo-nariuszy więziennych, [w:] J. Szałański (red.), Wina – Kara – Nadzieja – Przemiana. Materiały I Krajowego Sympozjum Penitencjarnego, Zakład Psychologii Resocjalizacyjnej UŁ, CZSW,

Negatywnych skutków przeludnienia więziennego nie można uniknąć, moż-na je jedynie łagodzić. To łagodzenie skutków przeludnienia więziennego odby-wa się jakimś kosztem. Koszt ten jest wymierny i polega głównie na zaniechaniu oddziaływań penitencjarnych na rzecz kształtowania przez kadrę penitencjarną przede wszystkim bezpieczeństwa w toku wykonywania kary. Więziennictwo pol-skie taką właśnie przyjęło strategię radzenia sobie z negatywnymi skutkami prze-ludnienia więziennego. Strategia ta została wprowadzona na początku 2001 roku pismem zastępcy Dyrektora Generalnego Służby Więziennej126. Głównym jej za-łożeniem była ochrona bezpieczeństwa jednostek więziennych za wszelką cenę. Kadra powinna się zajmować więźniami w ten sposób, by neutralizować u nich przejawy niezadowolenia, postawy protestacyjne, buntownicze. Równocześnie pi-smo owo zaleca podstawowym jednostkom penitencjarnym codzienną realizację celów wykonywania kary pozbawienia wolności przez funkcjonariuszy Służby Więziennej, w tym również zapewnienie więźniom bezpieczeństwa osobistego, o którym mowa w art. 108 k.k.w. Paradoksalne są zalecenia wynikające z tego pisma, które odnoszą się do realizacji prawa osób pozbawionych wolności do ko-rzystania z urządzeń i zajęć kulturalno-oświatowych i sportowych, radia i telewi-zji, książek127 i prasy w sytuacji, gdy część świetlic, siłowni i innych pomieszczeń przeznaczono na cele mieszkalne. Budzące kontrowersje są zalecenia, żeby rezerw i możliwości realizacji zajęć kulturalno-oświatowych i sportowych poszukiwać w kaplicach więziennych oraz „rozważyć możliwość organizacji spotkań z małymi grupami skazanych w pokojach wychowawców”128. Działania, które podejmowało więziennictwo na początku 2000 roku w zakresie łagodzenia skutków przeludnie-nia, nie przyniosło skutków. W 2004 roku w szeregu zakładów karnych więźnio-wie podjęli protesty w postaci biernych wystąpień, była to ich reakcja na ciasnotę w więzieniach129. Wprawdzie protesty te nie przyniosły natychmiastowych rezul-tatów, to jednak Rada Ministrów w dniu 26 lutego 2006 roku przyjmuje „Program pozyskania 17 000 miejsc w jednostkach organizacyjnych więziennictwa w latach 2006–2009”. Program ten nie wnosi nic istotnego w sprawie przeciwdziałania przeludnieniu więziennemu. Populacja więzienna po 2006 roku nadal rośnie. Ta droga rozwiązywania problemów przeludnienia przynosi pewne rezultaty, ale na-dal więźniowie nie korzystają z praw określonych przepisem art. 110 § 2 k.k.w., a perspektywa zwiększenia powierzchni mieszkalnej jest dosyć odległa.

COSSW, Łódź – Warszawa – Kalisz 1998, s. 285 oraz J. Nawój, Ryzyko i koszty wykonywania

zawodu funkcjonariusza więziennego, stres, zagrożenie, profilaktyka, „Problemy alkoholizmu”

2001, nr 1, s. 19 – 22; por. A. Piotrowski, Stres i wypalenie zawodowe funkcjonariuszy Służby

Więziennej, Wydawnictwo Difin, Warszawa 2010.

126 Pismo BSP – 914/01 z 2 marca 2001 r.

127 Art. 106 pkt. 6 k.k.w. – np. w latach 2000–2009 odsetek księgozbiorów wzrósł o 0,9%, a liczba więźniów o 19,6%.

128 Pismo BSP – 914/01 z 2 marca 2001 r.

W warunkach przeludnienia więziennego kadra penitencjarna podejmuje działania mające na celu ograniczanie negatywnych skutków przeludnienia wię-ziennego. Na uwagę zasługują między innymi te, które zostały zaprezentowane na IV Kongresie Penitencjarnym, tj.:

▪ poświęcenie większej uwagi działalności kulturalno-oświatowej, ▪ wykorzystanie systemu przepustkowego130,

▪ maksymalizacja czasu, który można poświęcić pojedynczym osobom po-zbawionym wolności,

▪ stworzenie warunków do najszerszego wykorzystywania możliwości po-bytu skazanego poza celą,

▪ stworzenie oferty zagospodarowania czasu wolnego w celach mieszkal-nych131.

Każde działanie kadry penitencjarnej na rzecz łagodzenia skutków prze-ludnienia jest cenne. W dłuższym przedziale czasowym osłabiają one jednak realizację celów wykonywania kary pozbawienia wolności. Kadra jest skoncen-trowana na jednym problemie: łagodzeniu skutków przeludnienia więziennego, a po nowelizacji Kodeksu karnego wykonawczego z 2009 roku – czuwaniu nad tym, żeby więzień nie odbywał kary w celi o powierzchni mniejszej niż 3m², z wyjątkiem przypadków, które określa ustawa132. Należy zwrócić uwagę jeszcze na dwa problemy, a mianowicie, iż ustawowym celem udzielania przepustek nie jest łagodzenie skutków przeludnionych więzień, skutek ten może być osiągnięty niejako przy okazji. Po drugie, zagospodarowanie czasu wolnego, przebywanie skazanych poza celą wymaga liczniejszej kadry penitencjarnej niż ta, którą dys-ponuje więziennictwo. Należy mieć wątpliwości, czy tymi sposobami udaje się redukować negatywne skutki przeludnionych więzień.

Rodzi się pytanie, czy reforma struktury organizacyjnej Służby Więzien-nej poprzez powołanie oddziałów penitencjarnych może się przyczynić do ła-godzenia negatywnych skutków przeludnienia więziennego. Podstawą prawną tworzenia tych oddziałów jest art. 72 § 3 k.k.w. Prototypem oddziałów peniten-cjarnych była koncepcja tzw. oddziałów wewnętrznych, która powstała podczas Opolskiego Spotkania Penitencjarnego w Strzelcach Opolskich w dniu 26 lutego 1988 roku133. Taka potrzeba zrodziła się jako antidotum wszelkich negatywnych zjawisk związanych z funkcjonowaniem dużych jednostek penitencjarnych. Małe

130 P. Maciaszczyk, Niektóre sposoby ograniczania skutków przeludnienia zakładów karnych i

aresz-tów śledczych. Przykład okręgu lubelskiego, [w:] W. Ambrozik, H. Machel, P. Stępniak (red.), Misja Służby..., s. 417–435.

131 D. Urbański, Zapobieganie negatywnym skutkom przeludnienia jednostki penitencjarnej.

Przy-kład Aresztu Śledczego w Gdańsku, [w:] W. Ambrozik, H. Machel, P. Stępniak (red.), Misja Służby..., s. 437–443.

132 Por. art. 110 § 2a – 2 i dodane ustawą z dnia 9 października 2009 roku (Dz.U. Nr 190, poz. 1475).

133 J. Korecki, Problemy organizacji i zarządzania więzieniem, [w:] W. Ambrozik, P. Stępniak (red.),

jednostki penitencjarne są najbardziej korzystne dla stanu fizycznego i psychicz-nego więźniów, umożliwiają zachowanie niewielkiej sfery przestrzeni prywatnej jednostki134. Mają zatem wpływ na łagodzenie negatywnych skutków przelud-nienia więziennego. Koncepcja oddziałów penitencjarnych ma już długą historię, doczekała się urzeczywistnienia dopiero w 2010 roku135. Jej istotę bardzo trafnie definiuje następujący cytat P. Moczydłowskiego „(...) będziemy dążyć do takiego systemu, tworzyć takie oddziały wewnętrzne w ramach jednego zakładu karne-go. Chcemy podzielić więzienne molochy, bo małe jest bezpieczne. Chodzi także o stworzenie mikroklimatu, budowanie mikrowięzi”136. Powstanie koncepcji od-działów wewnętrznych, eksperymentów związanych z ich wdrażaniem, niepowo-dzeniami oraz urzeczywistnianiem tej idei, ma już dziś bogate piśmiennictwo137, dlatego autorka poprzestaje tylko na zaakcentowaniu ich roli w łagodzeniu ne-gatywnych skutków zatłoczenia więziennego. Wyrazić należy jednak opinię, że oddziały penitencjarne nie rozwiązują do końca negatywnych skutków związa-nych z przeludnieniem, jedynie je łagodzą. Oddziały penitencjarne posiadają duży potencjał kształtowania klimatu społecznego, który może łagodzić dyskomfort związany z przeludnieniem więziennym. Są one nową instytucją prawa peniten-cjarnego, ocena ich roli w tym zakresie wymaga odrębnych studiów po upływie określonego czasu ich funkcjonowania. Należy więc poszukiwać bardziej rady-kalnych dróg rozwiązania problemu przeludnienia więziennego likwidujących jego przyczyny.

Pewną nadzieję organizacji tzw. „przyjaznej przestrzeni życiowej” oferuje pro-ksemika. Trudno jednak podzielić stanowisko D. Schmidta, który twierdzi, że nauka

w Poznaniu, Zakład Resocjalizacji – Kalisz, Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej, Poznań – Kalisz 1999, s. 392–302.

134 M. Ciosek, Z problematyki przeludnienia więziennego, „Przegląd Penitencjarny i Kryminolo-giczny” 1989, nr 17, s. 40.

135 G. Wągiel-Linder, Zmiany już w tym roku, „Forum Penitencjarne” 2010, nr 2, s. 4; Musimy

odzy-skać to co straciliśmy – z płk Kajetanem Dubielem, Dyrektorem Generalnym Służby Więziennej rozmawiała J. Cegielska, „Forum Penitencjarne” 2010, nr 2, s. 10; G. Wągiel-Linder, Jak to się robi w Barczewie, „Forum Penitencjarne” 2010, nr 7, s. 20–21.

136 P. Moczydłowski, Czuję więzienie, „Polityka” 1993, nr 7, s. 9.

137 H. Michalski, Oddziały wewnętrzne. Z posiedzeń kierownictwa CZZK, „Gazeta Penitencjarna” 1988, nr 9, s. 2 -3; W. Olesiak, Płockie doświadczenia z funkcjonowaniem oddziałów

wewnętrz-nych, [w:] W. Ambrozik, P. Stępniak (red.), Materiały II Krajowego Sympozjum Penitencjarne-go..., s. 323–327; K. Keller, Oddziały wewnętrzne w Rejonowym Areszcie Śledczym w Białymstoku w latach 1992–1994. Próba refleksji nad eksperymentem białostockim, [w:] W. Ambrozik,

P. Stępniak (red.), Materiały II Krajowego Sympozjum Penitencjarnego..., s. 284–291; J. Korecki,

Wpływ struktury wewnętrznej zakładu penitencjarnego na efekty wykonywania kary pozbawienia wolności, [w:] W. Ambrozik, H. Machel, P. Stępniak (red.), Misja Służby..., s. 409–415; Z. Lasocik, Więzienia przyszłości, [w:] M. Gordon (red.), Więzienie mokotowskie – historia i teraźniejszość,

Drukarnia nr 1, Warszawa 2004, s. 145 – 162; K. Keller, J. Kopczuk, Oddziały penitencjarne.

Białostocki przykład wdrożenia nowej struktury organizacyjnej, [w:] W. Ambrozik, H. Machel,

ta może wesprzeć redukowanie negatywnych zjawisk wywołanych przeludnieniem bez uciekania się do rozbudowy więzień, organizując przestrzeń w warunkach za-stanych za pomocą niewielkich nakładów138. Warunki zastane w Polsce to 3 m² powierzchni na osobę. Ta norma jest bardzo niska. Należy przyjąć, że minimal-na bezpieczminimal-na powierzchnia przypadająca minimal-na osobę powinminimal-na wynosić 8–10 m².139

W wielu krajach Europy Zachodniej norma powierzchni mieszkalnej przewidzia-na dla więźniów jest zbliżoprzewidzia-na do tych wartości140. Gdyby jednak przyznać rację cytowanemu autorowi, to trudno sobie wyobrazić, jakie koszty, głównie osobowe, musiałoby ponieść więziennictwo, chcąc zredukować stres, negatywne skutki wy-wołane przeludnieniem.

Racjonalną drogą wiodącą do zapobiegania negatywnym skutkom przelud-nienia więziennego jest redukcja populacji więziennej. Postulat ten jest popierany coraz częściej przez naukę, natomiast mało konsekwentnie i widocznie wdrażany do praktyki.

138 D. Schmidt, Proksemiczny wymiar instytucji więziennej, [w:] Z. Jasiński, D. Widelak (red.),

Pol-ska resocjalizacja i więziennictwo. Konteksty – praktyki – studia. Studia i rozprawy z pedagogiki resocjalizacyjnej, t. 2, Wyd. Uniwersytetu Opolskiego, Opole 2009, s. 124–125.

139 E.T. Hall, Ukryty wymiar, Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA, Warszawa 2009, s. 229; R. Bastide, Socjologia chorób psychicznych, PWN, Warszawa 1972, s. 177.

140 J. Jasiński, Problem przeludnienia zakładów karnych, „Przegląd Więziennictwa Polskiego” 1997, nr 15, s. 22–25.

Outline

Powiązane dokumenty