• Nie Znaleziono Wyników

Problem kompetencji dyskrecjonalnych w sprawach polskich przed Trybunałem w Strasburgu

Dyskrecjonalne kompetencje administracji w świetle orzecznictwa

7. Problem kompetencji dyskrecjonalnych w sprawach polskich przed Trybunałem w Strasburgu

W kierowanych przeciwko Polsce skargach problem kompetencji dyskrecjonalnych pojawiał się wielokrotnie, i to w najrozmaitszych kontekstach. I tak, w kontekście prawa do życia, w sprawie

Wasilew-skiej i Kałuckiej Trybunał przypomniał, że „poza ustaleniem

okoliczno-ści, w których pozbawienie życia może podlegać usprawiedliwieniu, art. 1 implikuje pierwszorzędny obowiązek państwa dotyczący zagwa-rantowania prawa do życia poprzez stworzenie właściwych ram praw-nych i administracyjpraw-nych określających ograniczone okoliczności, w których funkcjonariusze porządku prawnego mogą uciec się do siły i do broni palnej, zgodnie z odpowiednimi standardami międzynaro-dowymi”53.

Zwracając uwagę na zasadę ścisłej proporcjonalności, Trybunał dodał, że „krajowe ramy prawne reglamentujące operacje zatrzymania muszą uzależniać uciekanie się do broni palnej od uważnej oceny towarzyszących okoliczności, a w szczególności od oceny charakteru popełnionego przez uciekiniera przestępstwa oraz od ryzyka, jakie on czy ona stwarza”54.

51

Por.: Case of Hasan and Chaush v. Bulgaria, wyrok ETPC z 26.10.2000 r., pkt 61. Dodano przy tym: „Wymagany od ustawodawstwa krajowego – które nie zdoła przecież w każ-dym przypadku uwzględnić wszelkich ewentualności – stopień precyzji zależy w stop-niu znaczącym od treści danego dokumentu, dziedziny, do której ma on się stosować oraz liczby i statusu osób, do których jest on adresowany”. Por. też: Case of

Svyato-Mykha-livska Parafiya v. Ukraine, wyrok ETPC z 14.06.2007 r., pkt 28.

52 Case of Miailhe v. France, wyrok ETPC z 25.02.1993 r., pkt 31. Por.: Case of Lambert v. France, wyrok ETPC z 24.08.11998 r., pkt 28.

53 Case of Wasilewska and Kałucka v. Poland, wyrok ETPC z 23.02.2010 r., pkt 45.

54

Ibidem. Dodano przy tym: „Art. 2 nie przyznaje carte blanche. Nieuregulowana i arbitralna akcja funkcjonariuszy państwowych nie da się pogodzić ze skutecznym poszanowaniem praw człowieka. Oznacza to, że – poza samym dozwoleniem na podstawie prawa krajo-wego – operacje policyjne muszą być wystarczająco przez nie uregulowane w ramach

Trybunał nie miał wątpliwości co do niedostatków prawa i prak-tyki w tym zakresie i stwierdził naruszenie art. 2 Konwencji.

Z kolei w sprawie Jasińskiej Trybunał stanął wobec oceny samo-bójczej śmierci syna skarżącej w areszcie w rezultacie zażycia nad-miernej ilości środków psychotropowych. Zauważył przy okazji, że „władze odpowiedzialne za prowadzenie postępowania po śmierci R. Ch. w żadnym momencie nie próbowały wyjaśnić dokładnych okolicz-ności, w jakich leczenie psychotropami było realizowane ani w jaki sposób ich zażywanie było nadzorowane przez personel medyczny”55.

Trybunał dodał, że „obowiązek zapewnienia właściwej opieki medycznej osobie pozbawionej wolności, gwarantowany przez Kon-wencję i potwierdzony przez orzecznictwo, byłby pozbawiony wszel-kiego sensu, gdyby się ograniczał do zalecenia adekwatnego leczenia, bez zagwarantowania prawidłowego i nieprzerwanego podawania leków”56.

W sprawie Baranowskiego Trybunał miał orzec w przedmiocie bezpodstawnej kontynuacji tymczasowego aresztowania po rozpoczę-ciu rozpraw przed sądem karnym. Poza podkreśleniem ogólnych wymogów „zgodności z prawem”, a więc przestrzegania substancjal-nych i proceduralsubstancjal-nych norm odnośnego prawa krajowego, Trybunał podkreślił, iż „musi się dodatkowo upewnić, czy detencja w rozważa-nym okresie dawała się pogodzić z samym celem art. 5 ust. 1 Konwen-cji, którym jest zapobieżenie pozbawianiu osób wolności w sposób arbitralny”, czy „przestrzegana była ogólna zasada pewności prawnej”, czy „warunki pozbawienia wolności na podstawie prawa krajowego były jasno określone oraz czy samo to prawo było przewi-dywalne w jego zastosowaniu, tak by spełniać ustanowiony przez Konwencję standard «zgodności z prawem», standard, który wymaga, by wszelkie prawo było wystarczająco precyzyjne, by umożliwiać

oso-systemu adekwatnych i skutecznych gwarancji przeciwko arbitralności i nadużyciu siły”.

55 Affaire Jasinska c. Pologne, wyrok ETPC; w efekcie stwierdził, że „okoliczności niniejszej sprawy wykazują jaskrawą wadliwość systemu, który pozwolił osobie aresztowanej (…), kruchej mentalnie, której stan zdrowia się pogarszał, zgromadzić – bez wiedzy perso-nelu medycznego ponoszącego odpowiedzialność za nadzór nad zażywaniem przez nią leków – śmiertelną dawkę środków psychotropowych (…)”.

56 Ibidem, pkt 78. W rezultacie, Trybunał stwierdził brak wypełnienia pozytywnego zobo-wiązania państwa co do ochrony prawa do życia R. Ch. – pkt 79.

bie – w razie potrzeby, za stosownym poradnictwem – przewidywanie, w stopniu, który w danych okolicznościach jest rozsądny, konsekwen-cji, do jakich dane działanie może prowadzić”57.

Dalej Trybunał stwierdził: „Praktyka, jaka się rozwinęła w związku z luką ustawową, w wyniku, której osoba podlega zatrzy-maniu na nieograniczony i nie dający się przewidzieć czas i bez opar-cia jej detencji na konkretnym przepisie prawnym lub na jakiejś decyzji sądowej, sama w sobie jest sprzeczna z zasadą pewności prawnej, zasadą, która dorozumianie zawarta jest w Konwencji i która stanowi jeden z istotnych składników rule of law”58.

Inne obszary kompetencji dyskrecjonalnych godzących w prawa osób pozbawionych wolności dotyczyły ograniczania wizyt rodzin-nych oraz granic poszanowania ich korespondencji, a więc umiejsca-wiały się już nie w sferze art. 5 Konwencji, lecz jej art. 8. W sprawie

Wegera przeciwko Polsce Trybunał zauważył: „prawo, które przyznaje

kompetencję oceny, nie spełnia tego wymogu [tj. dostępności, precy-zyjności i przewidywalności – przyp. T.J.], chyba że zakres i warunki wykonywania takiej kompetencji są w danej dziedzinie określone; gdy chodzi o prawa gwarantowane przez art. 8 Konwencji, prawo powinno używać terminów jasnych dla wskazania wszystkim, jakie konsekwen-cje i na jakich warunkach władza publiczna ma zwyczaj wywodzić w związku z korzystaniem z tych praw”59.

Trybunał – wskazując zresztą na wyrok polskiego Trybunału Konstytucyjnego z 2 lipca 2009 r. (por. pkt 72) – orzekł, że „art. 217 ust. 1 kodeksu karnego wykonawczego nie wskazuje na poziomie precyzji wymaganej w obszarze art. 8 zakresu i warunków wykonywania dys-krecjonalnej kompetencji przyznanej władzom mającym decydować o prawie do wizyt osoby tymczasowo aresztowanej”60.

W kolejnych wyrokach Trybunał podkreślał, że:

57

Case of Baranowski v. Poland, wyrok ETPC z 28.03.2000 r., pkt 50–52.

58 Ibidem, pkt 56. W kontekście pozbawienia wolności osób psychicznie chorych – por.:

Affa-ire Worwa c. Pologne, wyrok ETPC z 27.11.2003 r., zwł. pkt 82–84; Case of Pankiewicz v.

Poland, wyrok ETPC z 12.02.2008 r., pkt 41 i 44–45.

59 Affaire Wegera c. Pologne, wyrok ETPC z 19.01.2010 r., pkt 71.

Postanowienie art. 217 ust. 1 KKW dawało odnośnej władzy (prokurato-rowi lub sądowi) kompetencje wyrażania zgody na wizyty rodzinne w więzie-niu. Prawo nie zawierało jednak żadnych szczegółów, jeśli chodzi o warunki udzielania takiej zgody, żadnego ukierunkowania co do tego, w jaki sposób władze mają decydować o tym, czy w konkretnej sprawie zakaz prawa wizyt jest uzasadniony i jakie warunki są dla tego rodzaju decyzji niezbędne. Nie przewidywało również możliwości apelacji przeciwko odmowie wizyt. Decy-zja była, więc pozostawiona absolutnej dyskrecji władz61.

Zdarzało się, że Trybunał nie stwierdzał naruszenia art. 8 pod tym względem62. W innej uznał, że „z biegiem czasu i z uwagi na dotkliwość tych konsekwencji, jak też ogólny obowiązek państwa wspierania skarżącego w utrzymywaniu podczas jego detencji kon-taktu z jego rodziną, sytuacja wymagała (…) uważnego zweryfikowa-nia konieczności utrzymywazweryfikowa-nia go w kompletnej izolacji od jego żony”63.

Wreszcie, w najnowszej sprawie z tego zakresu Trybunał, zde-rzając się z chaotyczną, niekonsekwentną i niespójną polityką wyraża-nia zgody na wizyty rodzinne, doszedł do wniosku, że „ograniczewyraża-nia fizycznego kontaktu skarżącego z jego rodziną stosowane były przez władze krajowe w arbitralny i przypadkowy sposób”64.

W sferze prawa do poszanowania korespondencji za preceden-sową można uznać sprawę Niedbały. W wyroku Trybunał uznał, że „prawo polskie (…) nie wskazywało z rozsądną jasnością zakresu i sposobu wykonywania kompetencji dyskrecjonalnej przyznanej wła-dzom publicznym w sferze kontroli korespondencji więźniów”, jako że „dopuszczało automatyczne cenzurowanie korespondencji”, „prze-pisy nie dokonywały żadnego rozróżnienia między rozmaitymi kate-goriami osób, z którymi więźniowie korespondują”, „nie ustalały żadnych zasad regulujących dokonywanie tego rodzaju cenzury”,

61 Por.: Case of Gradek v. Poland, wyrok ETPC z 8.06.2010 r., pkt 45; Case of Mazgaj v. Poland, wyrok ETPC z 21.09.2010 r., pkt 54. Podobnie: Nurzynski v. Poland, wyrok ETPC z 21.12.2010 r., pkt 39–42; Case of Knyter v. Poland, wyrok ETPC z 1.02.2011 r., pkt 80–82.

62

Case of Hilgartner v. Poland, wyrok ETPC z 3.03.2009 r., pkt 40–42; Case of Lesiak v. Poland, wyrok ETPC z 1.02.2011 r., pkt 77–79.

63 Case of Klamecki v. Poland (No.2), wyrok ETPC z 3.04.2003 r., pkt 150. Por. pkt 151–152.

w tym m.in. „nie określały one ani sposobu, ani ram czasowych, w jakich ma to być dokonywane”65.

W sprawie Salapy Trybunał stanął wobec problemu kontroli tre-ści korespondencji osób tymczasowo aresztowanych z Trybunałem, ustalając ze zdziwieniem, że kontrola taka była przez polskie prawo przewidziana; orzekł, przeto, że:

Wyrażenie „zgodna z prawem” wymaga nie tylko przestrzegania prawa krajowego, ale dotyczy również jakości tego prawa. Prawo krajowe musi z roz-sądną jasnością wskazywać zakres i sposób wykonywania odnośnej dyskrecji przyznanej władzom publicznym, tak by zapewnić jednostkom minimalny sto-pień ochrony, do jakiego obywatele mają tytuł na podstawie rule of law w demokratycznym społeczeństwie66.

W szczególności, Trybunał zwrócił uwagę na to, że:

Obowiązujące przepisy prawa polskiego nie przeprowadzały żadnego roz-różnienia pomiędzy różnymi kategoriami osób, z którymi więźniowie mogą korespondować. Władze nie były też zobowiązane do wydawania uzasadnio-nych decyzji, precyzujących podstawy, na których dany list może być prze-chwytywany, otwierany i odczytywany. W konsekwencji, korespondencja z międzynarodowymi organami praw człowieka mogła być otwierana i odczy-tywana. Co więcej, odnośne przepisy nie ustalały żadnych zasad regulujących wykonywanie tego rodzaju kontroli korespondencji. W szczególności, nie pre-cyzowały one sposobu ani ram czasowych, w jakich powinna ona zostać zreali-zowana. Podobnie, prawo nie oznaczało, czy osoba pozbawiona wolności ma tytuł do bycia informowaną o wszelkich zmianach treści jej wychodzącej kore-spondencji. Ponadto, prawo nie przewidywało żadnego środka umożliwiają-cego osobie pozbawionej wolności zakwestionowanie sposobu czy zakresu stosowania przewidzianych przez prawo środków screeningu67.

W sprawie Matwiejczuka Trybunał – po zaakcentowaniu wymo-gów jakościowych, jakim prawo musi odpowiadać – dodał, że „prawo, które przyznaje dyskrecjonalną kompetencję, musi wskazywać zakres takiej dyskrecji”, zarazem uznając „niemożliwość osiągnięcia zupełnej

65 Case of Niedbała v. Poland, wyrok ETPC z 4.07.2000 r., pkt 82, w zw. z pkt 81. Por.: Case of

Radaj v. Poland, wyrok ETPC z 28.11.2002 r., pkt 23–24.

66 Case of Salapa v. Poland, wyrok ETPC z 19.12.2002 r., pkt 96.

67 Ibidem, pkt 97. Por. też: pkt 98–102. Por.: Case of Goral v. Poland, wyrok ETPC z 30.10.2003 r., pkt 83–84.

pewności w formułowaniu ustaw oraz ryzyko, iż dążenie do takiej pewności może prowadzić do nadmiernej sztywności w prawie”68.

Podobnie ustosunkował się Trybunał do dyskrecjonalnej kompe-tencji w sferze kontroli korespondencji więźniów w sprawie

Mianow-skiego69. Jest ona jednak o tyle charakterystyczna, że Trybunał zajął

w niej stanowisko wobec praktyki opatrywania kopert z listami osób pozbawionych wolności w Polsce pieczątką „ocenzurowano”. Stwier-dził mianowicie:

Nawet, jeżeli nie ma żadnej oddzielnej pieczęci na listach jako takich, ist-nieje – w szczególnych okolicznościach sprawy – rozsądne prawdopodobień-stwo, iż koperty były otwierane przez władze krajowe. Dochodząc do tego wniosku, Trybunał bierze pod uwagę to, że w języku polskim wyraz «ocenzu-rowano» oznacza, że kompetentna władza, po zbadaniu treści danej komuni-kacji, postanawia zezwolić na jej przekazanie czy wysłanie. W konsekwencji, jak długo władze krajowe stosują praktykę oznaczania listów więźniów pie-czątką «ocenzurowano», Trybunał nie ma innej alternatywy, jak tylko domnie-mywać, że listy te były otwierane, a ich treść była odczytywana70.

Warto zauważyć, że rozumowanie Trybunału bliskie koncepcji dyskrecjonalnej kompetencji może się pojawić w kontekście rozstrzy-gania przezeń spraw dotyczących zarzutów braku poszanowania życia 68 Case of Matwiejczuk v. Poland, wyrok ETPC z 2.12.2003 r., pkt 98. Uznał więc Trybunał, iż

przepisy dotyczące kontroli korespondencji skarżącego „były sformułowane z wystar-czającą precyzją i wskazywały zakres przyznanej dyskrecji” – pkt 101. Por.: Case of G.K. v.

Poland, wyrok ETPC z 20.01.2004 r., pkt 110, przy czym Trybunał – na tle art. 103 ust. 1 KKW z 1997 r. – wskazał, że „postanowienie to (…) nie pozostawiało decyzji co do cen-zurowania listu skarżącego dyskrecji władz, lecz wyraźnie zakazywało im czynienia tego”. Por. też: Case of Drozdowski v. Poland, wyrok ETPC z 6.12.2005 r., pkt 26; Case of

Maksym v. Poland, wyrok ETPC z 19.12.2006 r., pkt 28–29; Case of Nowicki v. Poland, wyrok ETPC z 27.02.2007 r., pkt 15–16 i 28–29. Podobnie w sprawach: Kwieka, Dzyruka,

Cegłow-skiego, Cabały, Łuczko, Gasiorowskiego i Oleksego z 2006 r.; Andrulewicza, Kozimora, Lewaka,

Klizy, Dzitkowskiego i Jasinskiego z 2007 r.; Kołodzinskiego, Jakubiaka, Pawlaka, Bobela,

Step-niaka, Andrysiaka, Misiaka, Panusza, Zborowskiego, Cwiertniaka i Ochlika z 2008 r.;

Krawiec-kiego, Felinskiego, Kisielewskiego, Pasternaka, Mgłosika, Janusa i Miernickiego z 2009 r.;

Friedensberga, Hinczewskiego, Przyjemskiego i Berezy z 2010 r.; oraz Lesiaka z 2011 r. W sto-sunku zaś do osób aresztowanych prawo dopuszczało kontrolę korespondencji, ale wyłącznie w obecności aresztanta – por. Case of Wasilewski v. Poland, wyrok ETPC z 6.12.2005 r., pkt 29–31.

69 Case of Mianowski v. Poland, wyrok ETPC z 16.12.2003 r., pkt 61.

70 Ibidem, pkt 63. Por. m.in.: Case of Pisk-Piskowski v. Poland, wyrok ETPC z 14.06.2007 r., pkt 26; Case of Michta v. Poland, wyrok ETPC z 4.05.2006 r., pkt 57–61.

prywatnego lub rodzinnego. Tak, np. w sprawie Alicji Tysiąc Trybunał – przyjrzawszy się środkowi cywilnoprawnemu, stojącemu w prawie polskim do dyspozycji kobiety ciężarnej, a mającemu „charakter jedy-nie retroaktywny i kompensacyjny” – stwierdził, że „same takie retro-spektywne środki nie są wystarczające do zapewnienia właściwej ochrony integralności fizycznej jednostek w tak drażliwej sytuacji jak skarżąca”71. Zwrócił przy tym uwagę na to, że:

(…) Prawny zakaz aborcji, wzięty wespół z ryzykiem zastosowania wobec nich odpowiedzialności karnej na podstawie art. 156 ust. 1 KK, może mieć również efekt zamrażający dla lekarzy, przy okazji decydowania przez nich, czy wymogi zgodnej z prawem aborcji są w danym przypadku spełnione. Przepisy regulujące dostępność zgodnej z prawem aborcji powinny być sfor-mułowane w taki sposób, by efekt ten łagodzić. Skoro tylko ustawodawca postanawia dopuścić aborcję, nie może budować ram prawnych tego w sposób, który ogranicza rzeczywiste możliwości jej uzyskania72.

Trybunał dodał, że „(…) koncepcje zgodności z prawem i rule of

law w demokratycznym społeczeństwie wymagają, by środki doty-czące fundamentalnych praw człowieka były w pewnych przypadkach poddane pewnej formie postępowania przed niezawisłym organem kompetentnym do nadania powodów przemawiających za tymi środ-kami oraz istotnych dowodów na to”, przy czym „procedura taka powinna gwarantować kobiecie ciężarnej przynajmniej możność osobi-stego jej wysłuchania i wzięcia pod uwagę jej poglądów”; nadto, odno-śny organ „powinien również dać pisemne uzasadnienie swej decyzji”73.

Podobnie, w sprawie R. R. Trybunał – w kontekście sporu o warunki uzyskiwania zgodnej z prawem aborcji – wskazał, że – skoro tylko państwo dopuszcza aborcję – „służące temu celowi ramy prawne powinny być określone w sposób spójny, który pozwala na uwzględnianie rozmaitych wchodzących w grę prawowitych intere-sów w sposób adekwatny i zgodnie z zobowiązaniami wynikającymi z Konwencji”74, dodając, że „wypełnianie wymagań dyktowanych 71

Case of Tysiac v. Poland, wyrok ETPC z 20.03.2007 r., pkt 125–127.

72 Ibidem, pkt 116 in fine.

73 Ibidem, pkt 117.

przez rule of law zakłada, że normy prawa krajowego muszą zapewniać środek ochrony prawnej przeciwko arbitralnym ingerencjom władz w prawa gwarantowane przez Konwencję”, i podkreślając, że „dla sku-tecznego korzystania z praw gwarantowanych przez to postanowienie [tj. art. 8 EKPC – przyp. T.J.] istotne jest, by odnośny proces podejmo-wania decyzji był słuszny i tak, by zapewniać należyte poszanowanie chronionych przez nie interesów”; m.in. „w kontekście dostępu do aborcji odnośna procedura powinna gwarantować kobiecie ciężarnej przynajmniej możność osobistego jej wysłuchania i wzięcia pod uwagę jej poglądów”75.

Problem dyskrecjonalnych kompetencji jawił się w orzecznictwie strasburskim także w kontekście prawa do poszanowania życia rodzinnego, a konkretnie w związku z ochroną praw rodzicielskich ojców. W sprawie Zawadki Trybunał – aczkolwiek expressis verbis nie odniósł się do koncepcji dyskrecjonalnych kompetencji – poniekąd miał ją na myśli, gdy orzekał, że „władze nie podjęły praktycznych kroków, które, po pierwsze, mogłyby zachęcić strony do współdziała-nia w urzeczywistwspółdziała-nianiu porozumień dotyczących dostępu, a po dru-gie, zapewnić konkretną i właściwą pomoc kompetentnych funkcjonariuszy państwowych w specyficznych ramach prawnych dostosowanych do potrzeb rozdzielonych rodziców i ich małoletniego dziecka”76.

W szczególności, w sprawie Różańskiego Trybunał dostrzegł w prawie polskim dwie procedury, „w których ojcostwo skarżącego w stosunku do dziecka zrodzonego poza małżeństwem mogło zostać ustalone i prawnie uznane”, tyle, że one „wzajemnie się wykluczały”, a „żadna z procedur nie była dostępna skarżącemu, bo żadnej z nich nie mógł on samodzielnie wszcząć”, jako że „wszczęcie tych procedur zależało od decyzji władz, które korzystały z dyskrecjonalnej kompe-75

Ibidem, pkt 190–191. Trybunał wyraźnie powołał się przy tym na swój wyrok w sprawie

Tysiąc.

76

Case of Zawadka v. Poland, wyrok ETPC z 23.06.2005 r., pkt 67; oznaczało to, zdaniem Try-bunału, „brak wypełnienia przez władze krajowe ich pozytywnego zobowiązania zapewnienia skarżącemu pomocy, która umożliwiłaby mu skuteczne wykonywanie jego praw rodzicielskich i prawa dostępu”. Odmiennie w sprawie: Case of Siemianowski v.

Poland, wyrok ETPC z 6.09.2005 r., pkt 98–109. Jeśli chodzi o wyrok na korzyść matki –

tencji decydowania, czy poprzeć taki wniosek (skarżącego), czy też odrzucić go”77.

Trybunał nie kwestionował pryncypialnie przepisów o cjonalnej kompetencji, uznając, że „fakt, iż władze korzystały z dyskre-cjonalnych kompetencji w decydowaniu, czy wszcząć postępowanie dla zakwestionowania ojcostwa prawnie ustanowionego w trybie deklaracji o ojcostwie innego mężczyzny, sam w sobie nie podlega kry-tyce”, ponieważ „miał zabezpieczać najlepsze interesy dziecka, w sto-sunku do którego ojcostwo już zostało uznane, a także równoważyć interesy zarówno dziecka, jak i domniemanego ojca biologicznego”78.

Jednakże nie mogło to przesądzać sprawy, jako że „rząd ani nie wykazał, ani nie twierdził, jakoby prawo krajowe obowiązujące w materialnym czasie zawierało jakiekolwiek ukierunkowanie co do sposobu, w jaki dyskrecja, w jaką władze zostały przez prawo wyposa-żone, ma być wykonywana”79.

W sprawie Stochlaka Trybunał przypomniał w kontekście realiza-cji prawa ojca do wizyt i kontaktów z dzieckiem, że „do każdego Uma-wiającego się Państwa należy wyposażenie się w arsenał prawny adekwatny i wystarczający do zapewnienia poszanowania zobowiązań pozytywnych, jakie na nim ciążą z mocy art. 8 Konwencji oraz innych instrumentów prawa międzynarodowego, które ono ratyfikowało”80.

W kontekście prawa do poszanowania domu Trybunał w spra-wie Rachwalskiego i Ferenca przypomniał, że państwa-strony Konwencji „mogą uznać za konieczne ucieknięcie się do środków takich, jak wymuszone wkroczenie do pomieszczeń i przeszukania domu celem pozyskania dowodów oraz – tam, gdzie to właściwe – schwytania i ści-gania przestępców”, pod warunkiem jednak, że „odnośne ustawodaw-stwo i praktyka muszą zapewniać adekwatne i skuteczne gwarancje przeciwko nadużyciom”81. Dodał ponadto, że „gwarancje takie muszą 77

Case of Różański v. Poland, wyrok ETPC 18.05.2006 r., pkt 71–73.

78 Ibidem, pkt 75.

79

Ibidem, pkt 76. Dokładne rozumowanie Trybunału, skutkujące wnioskiem o naruszeniu art. 8 Konwencji – w pkt 77–80. Odmiennie w: Case of Wojciech Nowak v. Poland, wyrok ETPC z 8.06.2010 r., pkt 45–47 i 50–52; Affaire Serghides c. Pologne, wyrok ETPC z 2.11.2010 r., pkt 68–75; Case of Płaza v. Poland, wyrok ETPC z 25.01.2011 r., pkt 70–87.

80 Affaire Stochlak c. Pologne, wyrok ETPC z 22.09.2010 r., pkt 64.

obejmować przyjęcie środków regulacyjnych, które ograniczają wkra-czanie do pomieszczeń i przewidują istotne gwarancje proceduralne, zapewniające, np. obecność osoby bezstronnej podczas takiej operacji albo uzyskanie wyraźnej zgody właściciela, jako przesłanki wkrocze-nia do jego czy jej pomieszczeń”82.

Problem dyskrecjonalnych kompetencji aktualizował się także w sprawach, kierowanych przeciwko Polsce, a dotyczących ograniczeń w korzystaniu z wolności ekspresji. I tak, w sprawie Gawędy Trybunał – zauważając, że „na podstawie prawa polskiego odmowa zarejestro-wania tytułu czasopisma przez sąd była równoznaczna z odmową jego publikowania”83 – podkreślił, że „chociaż art. 10 Konwencji nie zaka-zuje wyraźnie nakładania uprzednich ograniczeń na publikacje, odno-śne prawo musi przewidywać jasne wskazanie okoliczności, w których takie ograniczenia są dopuszczalne”, podczas gdy w badanej sprawie sądowa rejestracja tytułu „nie zapobiegła nałożeniu przez sądy na media drukowane uprzednich ograniczeń w sposób, który obejmował zakaz publikacji całych periodyków z powodu ich tytułów”; zatem, „znajdujące w niniejszej sprawie zastosowanie prawo nie było sformu-łowane z precyzją wystarczającą, tak by umożliwiać skarżącemu regu-lowanie jego postępowania”84.

Mogło się zdarzyć, że rozumowanie idące po linii granic dopuszczalności dyskrecjonalnych kompetencji wiązało się z bada-niem korzystania przez państwo z przysługującego mu marginesu oceny. Tak, np. w sprawie Kwietnia Trybunał – podkreślając, że uznanie takiego marginesu „idzie ręka w rękę z nadzorem europejskim, obej-mującym zarówno ustawodawstwo, jak i stosujące je decyzje, w tym nawet decyzje wydawane przez niezawisły sąd” – wskazał zarazem: „Nie oznacza to, iżby nadzór taki ograniczał się do upewnienia się,

Powiązane dokumenty