• Nie Znaleziono Wyników

obróbki doświadczeń” (dynamisches Medium subjektiver Erfahrungsverarbeitung)'5,

2. Galicja pod rządami austriackimi

2.6. Przemiany lat 1848-1869

Po przeprowadzonej w parlamencie debacie na temat przyszłej formy państwa austriackiego (opcja centralistyczna i federalna), i coraz wyraźniejszych różnicach w opiniach parlamentu i władzy wykonawczej, rząd Schwarzenberga przedłożył w końcu 4 marca 1849 roku opracowaną przez siebie konstytucję, która 7 marca weszła w życie jako konstytucja oktrojowana. Równocześnie parlament został rozwiązany przy pomocy wojska i wielu posłów znalazło się w więzieniu.

Z rozwiązania parlamentu szczególnie cieszyli się Rusini, którzy nie czuli się właściwie reprezentowani przez polskich posłów z Galicji. Jednocześnie byli jednak rozczarowani, że wbrew ich oczekiwaniom w akcie konstytucyjnym nie przewidzia­ no podziału Galicji. Rząd „nie postąpił uczciwie wobec Rusinów”, jak to określono w piśmie z marca 1849 roku, które złożono w Wiedniu na ręce gubernatora woj­ skowego Wiednia generała-zbrojmistrza barona Franza Ludwiga von Weldena. Opi­ sywano w nim również, jak Rusini w czasie wiecu we Lwowie skarżyli się, że „nie uszanowano życzeń narodu rusińskiego” i to mimo „tylu ofiar dla dobra ojczyzny, dla jedności austriackiej monarchii, domu panującego, po tylu szczególnych dowodach wierności i przywiązania”. Porażka Rusinów była szczególnym powodem do radości dla Polaków, którzy wołali do Rusinów: „Widzicie, jak was Szwaby oszukały. Tak zapłaciły wam za waszą wierność”. Jednocześnie Polacy próbowali pozyskać Rusinów i dojść z nimi do porozumienia. To z kolei

wyjątkowo [przeraziło] Niemców i urzędników, wszak wiedzą oni aż za dobrze, że jeśli Rusini porozumieją się z Polakami, to oni nie zagrzeją zbyt długo miejsca w Galicji. Jedni drżąc z obawy, inni pokładając wszystką nadzieję w kolejnym wiecu, czekają na wieści o kolejnych zamiarach Rusinów151.

150 HHStA, Kabinettskanzlei, Geheimakten, „Nachlass Schwarzenberg”, kt. 9, k. 91. Pismo Lege- ditscha do Ministerium Wojny z Krakowa, z 24 lutego 1849.

151 „[D ieshabe-1. R.-R.] die Deutschen und Beamten hierungemein [erschreckt], siewissen es recht

wohl, dafi im Falle die Ruthenen mit den Polen sich einigen wtirden, ihres Bleibens in Galizien nicht lange ware. Dieeinen warteten mit Furcht und Zittern, dieanderen mit aller Hoffnung auf die ndchste Versammlung, um zu entnehmen, was die Ruthenen weiters zuthun gesonnen sind”.

Lwowski nauczyciel szkoły realnej Paul Strasser pisał wówczas do swoich synów, że Polakom, mimo że zadali sobie wiele trudu, nie udało się „podburzyć włościan rusińskich, czego przykładem może być rozpowszechnienie wśród Rusi­ nów w wielu tysiącach egzemplarzy

Pieśni praźnikowej,

w której wyklina się Niem­ ców [,..]”152. Rząd dzięki obecności dużych oddziałów wojskowych mógł jednak bez przeszkód sprawować władzę. W swoich listach Paul Strasser stale powracał do spraw rusińskiej ludności, do której czuł najwyraźniej wielką sympatię. 13 czerwca 1849 roku pisał do syna Fritza, że tego dnia przed greckokatolicką katedrą św. Jerzego od­ było się rusińskie święto ludowe, na które przybyli również liczni posłowie rusińscy z różnych okolic Galicji. Na wolnym powietrzu ustawiono ołtarz i ambonę, otoczyło je wojsko, które uczciło święto salwami. Po wielogodzinnym uroczystym nabożeństwie, odprawianym osobiście przez starego metropolitę, lud grupami pomaszerował ku gu­ bernatorowi Agenorowi hrabiemu Gołuchowskiemu, przywożąc mu na ozdobionym rusińskimi flagami wozie ogromny bochen chleba. Przemówienie, które potem wy­ głosił z balkonu gubernator, zostało przyjęte z wielkim aplauzem. Wieczorem odbył się „festyn ludowy w ogrodzie jezuitów, z teatrem, huśtawkami, iluminacją i odpo­ wiednimi emblematami na rzecz zniesienia pańszczyzny i pańskiego sądownictwa”. Strasser podkreśla, że to świętowanie „było bardzo nie na rękę zmuszanej tu prze­ ważnie jeszcze do milczenia polskiej stronie” i że wkrótce potem zmieniło się położe­ nie chłopów, ponieważ namiestnik Galicji Agenor hrabia Gołuchowski wydał latem rozporządzenie, na mocy którego chłopi mieli otrzymywać od właścicieli majątków zapłatę, nawet jeżeli wykonywali prace połowę na ich rzecz pod przymusem153.

Jednak dla Galicji wydarzenia z końca 1848 roku oznaczały powrót do stosun­ ków politycznych sprzed Wiosny Ludów. Poczynione uprzednio koncesje i obietnice zostały odwołane. W konstytucji (Reichsverfassung) z 4 marca 1849 roku (rozdział 1, artykuł 5) zawarta była gwarancja: „Wszystkie szczepy ludności są równouprawnio­ ne, i każdy szczep ludności ma nienaruszalne prawo strzeżenia i pielęgnowania swej narodowości i swego języka”. Ustęp ten zachował swoją ważność również po zniesie­ niu konstytucji patentem cesarskim z dnia 31 grudniu 1851 roku, ale rząd przestał

Cyt. za: HHStA, Kabinettskanzlei, Geheimakten, „Nachlass Schwarzenberg”, kt. 12, k. 104- 107. Informacja gubernatora wojskowego Wiednia, generała-zbrojmistrza barona Weldena z 7 kwietnia 1849 roku do premiera Schwarzenberga na temat anonimowego artykułu Rusinów we Lwowie z marca 1849 roku.

152 „[es gelang nicht - I. R.-R.] das Landvolk unter den Ruthenen aufzuhetzen wie z. B. durch das

in vielen Tausend von Exemplaren verbreitete Pieśń praźnikowa, wo auf die Deutschen heftig geschimpft wird [...]”. KA, Nachlasse, sygn. B/687, „Nachlass Paul Strasser”, list Paula Strassera

do synów z 10 kwietnia 1849 r. Por. też H. Wereszycki, Pod berłem Habsburgów. Zagadnienia

narodowościowe, Kraków 1986, s. 139-145.

153 Ibidem, list Paula Strassera do syna Fritza z 13 czerwca 1849 r.: „ein Volksfest im Jesuiten

Garten mit Theater, Schaukel, Illumination u passenden Emblemen auf Abschaffung der Robot u der herrschaftlichen Gerichtsbarkeitgehalten, viel umfixirt undgejubelt. [...] Dafi natiirlich ein solches Ereignifi der hier uberwiegenden doch zum Schweigen gezwungenen poln. [ischen] Partei hóchst ungelegen kam, mag man sich leicht vorstellen”.

respektować deklarowane równouprawnienie narodowości. Tak jak dawniej w ad­ ministracji i szkolnictwie obowiązywał język niemiecki, nadal więc był on wyraźnie faworyzowany. W 1849 roku w ramach reformy administracji ponownie pojawiła się w Galicji, a zwłaszcza w Krakowie, większa liczba niemiecko-austriackich urzędni­ ków. Powstała wówczas, obok istniejącego we Lwowie namiestnictwa, dodatkowa Komisja Gubernialna w Krakowie, której podlegały cyrkuły Wadowice, Bochnia, Nowy Sącz, Tarnów, Jasło i Rzeszów. Kierownictwo tej Komisji, która działała od 1 lutego 1849 roku, przekazano radcy dworu Andreasowi Ettmayerowi Ritterowi von Adelsburg. Komisja Gubernialna była częścią gubernium i podlegała gubernatorowi. Szef Komisji Gubernialnej miał w zasadzie taką samą władzę jak gubernator, jed­ nak z pewnymi wyjątkami, które wyliczone były w specjalnej instrukcji. Do obsza­ rów zastrzeżonych dla gubernatora należały m.in. kwestie związane z urzędnikami, takie jak: zatrudnienia, przenoszenie w stan spoczynku, zwolnienia, przyjmowanie kandydatów, fundowanie stypendiów oraz decyzje o obsadzaniu stanowisk urzędni­ czych154. W marcu 1849 roku w związku z politycznym rozwojem wydarzeń w mie­ ście i okolicach Krakowa za pomocą specjalnych regulacji uzgodniono również kwe­ stie obszaru kompetencyjnego. Komisja Gubernialna powinna również móc wejść „w bezpośredni kontakt z władzami centralnymi we wszystkich sprawach, które nie są zastrzeżone dla gubernatora”155.

W 1849 roku urząd namiestnika po przedwczesnej śmierci gubernatora Zale­ skiego w lutym 1849 otrzymał Agenor hrabia Gołuchowski, który po studiach wstą­ pił do galicyjskiej służby państwowej. Dla wielu Polaków był on osobą podejrzaną ze względu na rzekomo niepatriotyczną postawę. Nie uczestniczył ani w powstaniu listopadowym, ani w walkach w 1848 roku, ponieważ był zdania, że do zmian można doprowadzić tylko wówczas, gdy samemu uczestniczy się w administrowaniu Gali­ cją156. Wprawdzie w okresie sprawowania urzędu wydatnie wspierał zawodowe ka­ riery polskich urzędników administracyjnych, jednak twardo egzekwował zasadę, iż warunkiem kariery było opanowanie języka niemieckiego oraz lojalna postawa wo­ bec rządu austriackiego. Należy zaznaczyć, że Agenor hrabia Gołuchowski ze swo­ im nastawieniem i konsekwencją we wspinaniu się po kolejnych szczeblach kariery urzędniczej w galicyjskiej służbie państwowej osiągnął bardzo wiele, i jak pokazuje jego dalsza biografia doszedł do stanowiska ministra i premiera Austrii. Mimo to jego stosunek do cesarza Franciszka Józefa I nie był bezkrytyczny, o czym może prze­

154 HHStA, Staatskanzlei, Provinzen: Galizien, kt. 2: 1832-1863, k. 328-331.

155 Wynika to z pisma Gołuchowskiego do ministerstwa spraw zagranicznych z 20 marca 1849, gdzie czytamy m.in.: „Da diese Gubernial-Kommission der neuen Anordnung zufolge nunmehr

auch beziiglich jenes Theils ihrer Geschaftsftihrung in alien Angelegenheiten, welche nicht der Vermittlung des Landes-Chefs vorbehalten sind, mit den hohen Centralbehórden in unmittel- baren Verkehr zu treten hat, so erachte ich es fur meine Pflicht, dem hohen Ministerium diese Verfugung zur hohen Kenntnifi zu bringen”. Ibidem, k. 339.

156 Por. B. Łoziński, Agenor hrabia Gołuchowski...; S. Grodziski, W królestwie Galicji..., s. 170- 171.

konać lektura pisma Gołuchowskiego do premiera księcia Felixa Schwarzenberga z 30 listopada 1851 roku. Z tego pisma wynika również, że Schwarzenberg obawiał się, że administracja galicyjska może być infiltrowana przez Polaków, którzy nale­ żeli do „partii wywrotowej” (

Umsturzpartei

) i byli wspierani przez rodaków z Po­ znańskiego. Wątpliwości te Gołuchowski mógł jednak szybko rozwiać, ponieważ tak dobrał skład kandydatów konceptualnych, że wśród 1335 ubiegających się o przyję­ cie znajdowało się tylko 70 osób ze „stanu prywatnego” (

Privatstand

), z tych tylko „22 osoby należały do warstwy szlacheckich posiadaczy dóbr”. Spośród tych 22 osób tylko 6 zostało przyjętych157.

Zgodnie z relacjami Paula Strassera w sierpniu 1849 roku wszyscy urlopowani w marcu 1848 roku w Galicji urzędnicy zostali wezwani do powrotu. Kilku z nie­ mieckich urzędników powróciło już przed tym wezwaniem i zajęło się reorganizacją administracji. Urzędy ze starostą na czele zyskały od tego czasu na znaczeniu, po­ nieważ podlegały bezpośrednio ministerstwom w Wiedniu. Ponadto rozbudowano aparat policyjny, a w 1849 roku powołano żandarmerię jako wojskowe oddziały po­ mocnicze o znacznych kompetencjach.

Okres przejściowy lat 1849-1860, określany mianem neoabsolutyzmu, przyniósł ponownie liczne ograniczenia dla Żydów i protestantów. Kościół katolicki uzyskał natomiast więcej praw niż wcześniej.

Uniwersytet Lwowski - jak i inne uniwersytety austriackie - przechodził wów­ czas proces transformacji, który dotknął szczególnie wydział filozoficzny. Do 1848 roku obowiązkowe dwuletnie studia filozoficzne stanowiły głównie przygotowanie do studiów na innych wydziałach, które można było podjąć dopiero po ich ukończe­ niu. Gimnazja, które przed rokiem 1848 miały tylko sześć klas, zostały poszerzone o dwie klasy i przejęły materiał dydaktyczny wykładany przedtem na kursie filozo­ fii na uniwersytecie. Wydział filozoficzny zaczęto traktować na równych prawach z innymi wydziałami, ponadto zyskał swobodę nauczania. Miał wprawdzie rów­ nież kształcić przyszłych nauczycieli, ale za jego główne zadanie uznano uprawianie wszystkich dziedzin nauki, poza tymi, które objęły inne istniejące wydziały (prawo, medycyna, teologia). Również w latach 1848-1850 dokonała się wielka wymiana pro­ fesorów - część ze względu na wiek odeszło na emeryturę, część została przeniesiona na inne austriackie uniwersytety. Kilku młodszych profesorów otrzymało wówczas stanowiska na Uniwersytecie Lwowskim. Budynek uniwersytecki uległ w 1848 roku w dużym stopniu zniszczeniu na skutek bombardowania miasta, dlatego uniwersytet przez pewien czas gościł w różnych przejściowych siedzibach i dopiero w 1851 roku wprowadził się do własnego gmachu, i od tego czasu ponownie odbywały się regular­ ne zajęcia dla studentów. W 1852 roku na wydziale filozoficznym wprowadzono ko­ lejną nowość. Na wzór pruski na uniwersytetach w Austrii powszechnie podjęły dzia­ łalność seminaria filozoficzno-historyczne. Na Uniwersytecie Lwowskim zostały one dodatkowo podzielone na dwa zakłady, prowadzone odpowiednio przez profesora

filozofii i profesora historii. Należy podkreślić, że na wydziale filozoficznym oprócz zwyczajowych przedmiotów wykładano również fizykę, matematykę, geometrię, budownictwo, rolnictwo, chemię, zoologię i botanikę158. W latach 50. XIX wieku na Uniwersytecie Lwowskim dominował dalej język niemiecki. Wykłady inauguracyjne odbywały się po niemiecku, a używane przez niektórych profesorów polityczne poję­ cie „nasz język ojczysty” musiało zostać zastąpione przez „język polski”. Doświadczył tego profesor języka i literatury polskiej Antoni Małecki, gdy w roku akademickim 1857/58 wygłaszał wykład o zaletach języka staro-cerkiewno-słowiańskiego. Mimo to podkreślił w swoim sprawozdaniu:

Nie mogę uskarżać się na kolegów niemieckich, ponieważ mnie lubili. Byłem patriotą, ale nie jestem patriotą, który się irytuje, gdy jakiś cudzoziemiec mówi coś niekorzystnego o Polsce. Ja sam widzę nasze liczne błędy i nie łączę tych błędów z patriotyzmem, gdy nie­ przyjemnie dotykają one obcokrajowców, a także mnie - co w tym dziwnego? Niemców dzielimy na Niemców z czarnym podniebieniem i Niemców z podniebieniem białym. Czarne [podniebienie - I. R.-R.] mieli Linker, zacięty szwab, Schmid i Weiss; Wacholz [!], który wprawdzie nie był taki, zazdrościł mi moich słuchaczy i powiedział, że pokazuję „fantastyczne obrazy”, że studenci przychodzą na nie i dlatego nie uczą się potrzebnych im rzeczy159.

Dopiero po klęsce w bitwie z Napoleonem III pod Solferino w 1859 roku cesarz Franciszek Józef I okazał gotowość do zmian w polityce wewnętrznej. Minister spraw wewnętrznych Alexander baron von Bach został zwolniony, a na stanowisko to 21 sierpnia 1859 roku mianowano galicyjskiego namiestnika Agenora hrabiego Gołu- chowskiego. Po raz pierwszy polski urzędnik państwowy objął jedno z najwyższych stanowisk w Austrii. Zaledwie w rok później cesarz mianował go ministrem stanu i szefem rządu, lecz w związku z zaostrzeniem się sytuacji politycznej w monarchii musiał go jednak odwołać już 13 grudnia 1860 roku160.

Pierwszy etap autonomii zapoczątkowało w 1861 roku otwarcie we Lwowie sej­ mu krajowego, który otrzymał kompetencje w zakresie ustawodawstwa na szczeblu krajowym. Poważnym i długotrwałym problemem ustrojowym w Galicji okazał się powszechnie obowiązujący w Austrii system kurialny, który wielkim posiadaczom ziemskim dawał nieporównywalnie silniejsze wpływy niż innym warstwom społecz­ nym, co w specyficznych, etniczno-społecznych warunkach panujących w Galicji pro­ wadziło do silnej nadreprezentacji Polaków w sejmie. Kurialny system wyborczy sta­ nowił w kolejnych dziesięcioleciach punkt sporny, ponieważ w najmniejszym nawet stopniu nie uwzględniał stosunków narodowościowych w Galicji, np. Rusini stano­ wiący około połowy ludności kraju obsadzali w sejmie tylko około 15 procent miejsc. Również Żydzi nie otrzymali w sejmie liczby miejsc odpowiadającej ich liczebności

158 L. Finkel, S. Starzyński, Historya Uniwersytetu Lwowskiego, cz. 1: Historya Uniwersytetu

Lwowskiego do r. 1869..., s. 303-306, 316-318.

159 Cyt. za: ibidem, s. 336.

w społeczeństwie161. Niemcy galicyjscy nie mieli w ogóle żadnej reprezentacji, co wy­ nikało przede wszystkim z tego, że mieszkali w mniejszych koloniach rozproszonych po całym kraju i w żadnym okręgu wyborczym nie mieli wystarczającej liczby głosów, by wystawić choćby jednego niemieckiego kandydata. Ich postulat otrzymania przy­ najmniej trzech miejsc w galicyjskim sejmie spotykał się ciągle z odmową, dlatego Niemcy w Galicji Wschodniej oddawali w wyborach do sejmu głosy przeważnie na kandydatów rusińskich.

Na początku lat 60. XIX wieku rząd w Wiedniu zajął się położeniem akatolików, jak wówczas określano wszystkie wyznania niekatolickie, zresztą ku ich wielkiemu niezadowoleniu. W patencie cesarskim z 8 kwietnia 1861 roku przyznał im równe prawa z katolikami. Ograniczenia, które do tej pory obowiązywały np. ewangelików wyznania augsburskiego i helweckiego, zostały zniesione.

Stopniowo również zniesione zostało dyskryminujące ustawodawstwo wobec Żydów, dzięki czemu wzrosła aktywność publiczna oświeconych środowisk żydow­ skich w Galicji. Do galicyjskiego sejmu i do wiedeńskiej Rady Państwa zaczęto wów­ czas wybierać posłów żydowskich. Również sytuacja gospodarcza Żydów poprawi­ ła się w niektórych dziedzinach, tym bardziej że ponownie mogli wykonywać swe tradycyjne zawody szynkarzy i dzierżawców majątków, a niewielka ich liczba stała się nawet właścicielami wielkich dóbr ziemskich. Jednak w miarę upływu kolejnych dziesięcioleci Żydzi stawali wobec coraz bardziej wrogo do nich nastawionego oto­ czenia. Również Żydzi w Galicji musieli rozwiązywać problem akulturacji i asymila­ cji, i w tej sytuacji wybierali, zależnie od regionu i środowiska społecznego kulturę niemiecką lub polską162.

Mimo pewnych ustępstw w zakresie swobód religijnych ograniczenia w rozwo­ ju politycznym różnych narodowości utrzymały się. Dotkliwie odczuwali to przede wszystkim polscy studenci, którzy znajdowali się pod czujnym okiem władz policyj­ nych, mających wszędzie swoich konfidentów. Zgromadzenia studentów poza uni­ wersytetem były w tym czasie dozwolone tylko dla celów rozrywkowych. Natomiast zakazane były spotkania o charakterze politycznym. Aby zapobiec politycznej agita­ cji wśród studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego, ówczesny jego rektor Józef Dietl w 15 października 1861 roku skierował odezwę do senatu uczelni, aby respektować

161 S. Grodziski, Sejm krajowy galicyjski 1861-1914. Źródła, t. 1, Warszawa 1993, s. 47-53. 162 T. Andlauer, Die judische Bevolkerung im Modernisierungsprozess Galiziens 1867-1914,

Frankfurt am Main 2001, s. 75-88, 165-171. Por. też Z. Fras, Galicja..., s. 210-217. Na temat akulturacji i asymilacji Żydów w Galicji, którą się tu dokładniej nie będę zajmować, por. arty­ kuły J. Holzera, ZurFrage der Akkulturation der Juden in Galizien im 19. und 20. Jahrhundert, „Jahrbucher fiir Geschichte Osteuropas” 1989, t. 37, s. 217-227 i „Vom Orient die Fantasie,

und in der Brust der Slawen Feuer...”. Judisches Leben und Akkulturation in Lemberg des 19. und 20 Jahrhunderts, [w:] Lemberg, Lwów, Lviv. Eine Stadt im Schnittpunkt europaischer Kul- turen, wyd. P. Fassler, T. Held i D. Sawitzki, Koln 1993, s. 75-91 oraz pracę T. Gąsowskiego, Między gettem a światem. Dylematy ideowe Żydów galicyjskich na przełomie XIX і X X wieku. Rozprawa habilitacyjna, Kraków 1996, oraz A. Żbikowski, Żydzi, Wrocław 1997, s. 72-78,

określone nakazy związane z zachowaniem porządku i zwracać studentom uwagę na konieczność zachowania dyscypliny „poprzez udzielanie przyjacielskich rad, perswa­ zję i napominanie”163. Władze policyjne nie cofnęły się nawet przed wysyłaniem swo­ ich donosicieli do kościołów, którzy mieli informować o tym, jakie pieśni śpiewają studenci. I tak przykładowo 11 lipca 1862 roku student drugiego roku prawa Uni­ wersytetu Jagiellońskiego Stanisław Tokarz został uznany winnym i skazany na 14 dni więzienia za „udział w śpiewaniu politycznie demonstracyjnych pieśni

Boże coś

Polskę

i

Boże Ojcze twoje dzieci164

w Kościele Mariackim, o czym ówczesny krakowski

komendant policji powiadomił 14 lipca namiestnictwo. W tym samym roku doszło do kolejnych aresztowań studentów, których przyłapano na śpiewaniu zakazanych pieśni patriotycznych. Wybuch powstania styczniowego w 1863 roku w Królestwie Polskim i trwające ponad rok walki, w których uczestniczyli liczni Galicjanie, również niemieckiego pochodzenia, skłoniły rząd wiedeński do ogłoszenia w lutym 1864 roku stanu oblężenia w Galicji. Został on zniesiony dopiero w maju 1865 roku.

Klęska Austrii w wojnie z Prusami, którą symbolizowały bitwa pod Kóniggratz (Hradec Kralove/Sadowa) 3 lipca 1866 roku i zawarta w jej następstwie w marcu 1867 roku ugoda austriacko-węgierska, spowodowała, że rząd w Wiedniu ponownie za­ jął się problemem autonomii Galicji. Ważną rolę przy forsowaniu polskich żądań odegrał Agenor hrabia Gołuchowski jako przedstawiciel orientacji austro-polskiej, raz jeszcze mianowany w roku 1866 namiestnikiem Galicji. Rząd wiedeński przez ponowne zbliżenie do konserwatywnych warstw polskich pragnął w nich uzyskać przeciwwagę wobec czeskiej opozycji w Radzie Państwa.

W przeciwieństwie do pierwszej połowy XIX wieku, kiedy Polacy byli jeszcze traktowani przez rząd w Wiedniu jako element rewolucyjny i przez to znajdowali się pod nadzorem policji, w latach 60. XIX w. zostali uznani za partnerów, którzy jako wysocy urzędnicy i ministrowie przejmowali współodpowiedzialność za rządy. Jak wiadomo, Polacy tworząc w tym czasie liczną i zwartą grupę posłów w wiedeń­ skiej Radzie Państwa, znaną z czasem jako Koło Polskie, stali się jednym z najbardziej wpływowych ugrupowań parlamentarnych i odgrywali znaczącą rolę w polityce Mo­ narchii Austro-Węgierskiej165.

Polityczne wsparcie działań dworu i rządu przez Polaków w Radzie Państwa spotkało się z nagrodą w postaci przyzwolenia na stopniową polonizację życia pu­ blicznego w Galicji. Polskim posłom za zatwierdzenie ugody z Węgrami 20 maja 1867 roku obiecano daleko sięgające koncesje dotyczące rozszerzenia autonomii w spra­ wach szkolnictwa. 22 czerwca 1867 roku usankcjonowana została przez cesarza usta­ wa krajowa o języku nauczania w szkołach ludowych i średnich, która przewidywała

163 AGAD, MWiO, sygn. 38 u, „Uniwersytet Jagielloński. Przeważnie politica. D. Fermenty poli­ tyczne, śpiewy zabronione 1862”, k. 56.

164 Ibidem, k. 43.

165 Por. S. Pijaj, Między polskim patriotyzmem a habsburskim lojalizmem. Polacy wobec przemian

112

wyłącznie szkoły publiczne z polskim i rusińskim językiem wykładowym. W art. І і II tej ustawy zostało wyraźnie postanowione:

(Art. I) Prawo stanowienia o języku wykładowym w szkołach ludowych służy tym, którzy szkołę utrzymują. (Art. II) Jeżeli szkoła ludowa pobiera zasiłek z funduszów publicznych, prawo stanowienia, który z języków, polski albo ruski, ma być wykładowym, wykonywa gmina wspólnie z władzą szkolną krajową w ten sposób, że orzeczenia gminy ulegają zatwierdzeniu władzy szkolnej krajowej166.

Ustawa ta nadała Galicji szczególny status, ponieważ żaden z innych przedlitaw- skich krajów koronnych nie otrzymał tak daleko sięgających koncesji dotyczących języka wykładowego. Język niemiecki jako język nauczania został na mocy ustawy z 22 czerwca 1867 roku całkowicie zniesiony, poza dwoma wyjątkami, o których mowa w Art. V, ust. d, a mianowicie: „Dopóki ustawa krajowa inaczej nie orzecze, pozostaje język niemiecki, w dotychczasowym zakresie, wykładowym w gimnazjum II we Lwo­ wie i gimnazjum niższym realnym w Brodach”. Język rusiński - przy dużym oporze ze strony polskich posłów w sejmie krajowym - został wprowadzony do szkół, głów­ nie w Galicji Wschodniej. Język ten, który - jak twierdzili polscy politycy - istniał dopiero od lat ЗО. X IX wieku, mógł być językiem nauczania tylko w czterech niższych klasach gimnazjalnych Gimnazjum Akademickiego we Lwowie. W wyższych klasach gimnazjalnych językiem nauczania był język polski167. Strona ukraińska potraktowała