• Nie Znaleziono Wyników

Joseph Rohrer w swych Bemerkungen auf einer Reise von der Tiirkischen Grtinze iiber die Bukowina durch Ost- und Westgalizien, Schlesien und Mahren nach Wien

4. Studia przypadku

4.2. Rodzina Seelingów

Przykład założyciela rodu Seelingów pokazuje, że rządowi austriackiemu zależało na ściągnięciu do Galicji fachowców o wybitnych kwalifikacjach. Anton Seeling, urodzo­ ny około 1738 roku w Platten (Horni Blatna), górniczym miasteczku na południowych stokach Ruda w, zdobył wykształcenie górnicze w położonej 15 km na północ od Karls­ badu (Karłowych Warów) górniczej miejscowości Jachimów (Jachymov, St. Joachim- stal). Od 1760 roku pracował w Urzędzie Górniczym w Jachimowie początkowo jako praktykant niepobierający wynagrodzenia, został tam przeszkolony jako probierz i „markszajder”. W 1763 roku został akcesistą w administracji górniczej w Najwyższej Kancelarii Urzędu Górniczo-Menniczego w Pradze. Równocześnie uczestniczył tam w dwuletnim kursie „montanistycznym”, gdzie był słuchaczem „pierwszego wykła­ dowcy nauk o górnictwie”, c.k. radcy górniczego Thadausa Peithnera Ritter von Lich- tenfels. W 1765 roku awansował na „szychtmajstra” i został przeniesiony do centrum górnictwa srebra w Kuttenbergu (Kutnej Horze). Dwa lata później, w 1767 roku, znów został przeniesiony jako probierz do Schladming w Styrii. Tam został ławnikiem w Sądzie Górniczym i wreszcie zarządcą Sądu Górniczego Kopalni i Huty w Schlad­ ming104. Funkcję naczelnika Administracji Saliny w Wieliczce objął 1 sierpnia 1785 roku po śmierci poprzednika, Karla Friedricha Kutschera. Według akt personalnych z 1785 roku był katolikiem, miał czworo dzieci i w wieku 47 lat owdowiał. Z jego akt nie można się jednak dowiedzieć, czy mówił po czesku. Jako znane mu wymieniono jedynie języki łaciński i niemiecki. Na początku służby w Wieliczce otrzymywał jako radca górniczy i naczelnik pensję w wysokości 1200 guldenów oraz bezpłatne miesz­

104 Ł. Walczy, Przemiany organizacyjne oraz kadra urzędnicza w żupach krakowskich w początko­

wym okresie administracji austriackiej (1772-1809), „Studia i Materiały do Dziejów Żup Sol­

nych w Polsce”, 1996, t. 19, s. 137. AMŻK, sygn. 89, „Materiały Seykotty”, k. 9 r-10 r. Według informacji rodziny Zollów przodkowie rodziny Seelingów pochodzili ze Szkocji, jednak nie ma na to dowodów.

kanie - tzw. naturalną kwaterę105. Chociaż władze austriackie starały się, aby wysła­ ni do Galicji urzędnicy mogli wykazać się znajomością któregoś języka słowiańskie­ go, wymóg ten najwyraźniej nie został spełniony w jego przypadku. O przeniesieniu Antona Seelinga zadecydowały najprawdopodobniej jego wybitne umiejętności jako eksperta w zakresie administrowania kopalniami. Na pewno polecono mu nauczyć się w określonym czasie polskiego, by mógł utrzymywać odpowiednie kontakty służ­ bowe z polskimi górnikami, którzy byli z kolei zobowiązani do nauczenia się nie­ mieckiego.

Tuż po objęciu służby w Wieliczce przez Antona Seelinga doszło z polecenia władzy nadrzędnej, C.K. Nadwornej Izby Menniczo-Górniczej, do drugiej szeroko zakrojonej reorganizacji administracji górniczej. W jej ramach starsi już przeważ­ nie urzędnicy, zatrudnieni w kopalni jeszcze za czasów polskich i przejęci podczas pierwszej reorganizacji, zostali przeniesieni na emeryturę. Zgodnie z dekretem z 18 grudnia 1786 roku dokonano powszechnej zmiany struktury sądownictwa gór­ niczego, której skutkiem było obniżenie rangi Sądu Górniczego w Wieliczce. Jego kompetencje zostały ograniczone do obszarów na zachód od Sanu. W związku z tym zniesiono stanowisko inspektora Sądu Górniczego i przekazano jego obowiązki za­ rządcy kopalni soli. Drugą zmianę o szerszym zasięgu stanowiło ogłoszone dekretem z 19 lutego 1787 roku powstanie Galicyjskiej Dyrekcji Salinarnej z siedzibą we Lwo­ wie. Miały jej podlegać wszystkie wschodniogalicyjskie kopalnie soli oraz zależeć od niej sprzedaż soli wydobywanej w Wieliczce i Bochni106. W formularzu osobowym Antona Seelinga z 1797 lub 1798 roku znajduje się adnotacja, że zna on język polski, czyli że nauczył się go w trakcie trzynastoletniego pobytu w Wieliczce. Ponadto A n­ toni Seeling wymieniany jest wówczas już nie jako wdowiec, lecz jako żonaty. Za­ warł więc w tym czasie drugie małżeństwo z Agnieszką Bojarską107. Po osiemnastolet­ niej służbie w Wieliczce Anton Seeling otrzymał w 1803 roku stanowisko wyższego urzędnika i naczelnika obu kopalń soli kamiennej w Wieliczce i w Bochni.

Rok po powołaniu go na urząd naczelnika Anton Seeling prosił w podaniu z 22 października 1804 roku cesarza o nadanie mu z powodu długoletniej służ­ by szlachectwa z przydomkiem „von Saulenfels”. Swoje podanie uzasadniał zasłu­ gami dla górnictwa w Czechach, Styrii oraz Galicji. Następnie podkreślił, że cesarz w roku 1795 w 35. roku służby nadał mu tytuł c.k. radcy górniczego wolny od opłat za jego „zasługi dla rozwoju górnictwa i salin”. Wskazywał jednocześnie na szczególne zaufanie, którym obdarzali go wysocy rangą przedstawiciele dworu podczas „zarzą­ dzania tą istotną dziedziną finansów państwa”. W piśmie podkreślał ponadto, że był odpowiedzialny za organizację transportu soli do Czech, Prus, na Węgry, Morawy

105 AM ŻK, sygn. 121, „Dział austriackich akt salinarnych - Alter Personalstand der Salinen zu Wieliczka”, k. 13v-15 r.

106 Ł. Walczy, Przemiany organizacyjne oraz kadra urzędnicza w żupach krakowskich..., s. 121. 107 AM ŻK, sygn. 121, „Dział austriackich akt salinarnych - Alter Personalstand der Salinen

zu Wieliczka”, k. 13v-15 r. Informacja o nazwisku drugiej żony Antona Seelinga od prof. A. Zolla.

i Śląsk oraz do Galicji Wschodniej i Zachodniej. Przekonany o swoich zaletach i nad­ zwyczajnych umiejętnościach jako dyrektora kopalni, pisał:

Do jego wybitnych zasług należy usprawnienie i restrukturyzacja zarządu kopalni wielic­ kich, dzięki czemu znajdują się one w znakomitym stanie i dzięki swojej kondycji oszczę­ dzają skarbowi cesarskiemu wielu tysięcy guldenów rocznie, które licząc od 1791 roku, stanowią poważną sumę108.

Na zakończenie swojego podania Anton Seeling podkreśla, że jest zadowolony, iż wszystkie swoje siły spożytkował dla dobra państwa austriackiego. Wierzy w to, że patriotyzm ojca zostanie odziedziczony przez jego dzieci i dlatego prosi o nada­ nie szlachectwa „jako ostatniej nagrody za jego zasługi i jedynego dziedzictwa, jakie może przekazać swoim dzieciom”109.

Nadanie szlachectwa ciągnęło się aż do 1807 roku, ponieważ najpierw pyta­ no Seelinga, czy jest on gotów uiścić „przepisowe opłaty”, co potwierdził pismem z 8 listopada 1805 roku. W raporcie gubernatora krajowego Christiana hrabiego Wurmsera doniesiono, że o zdanie na temat szlachectwa Seelinga zapytano również krajowe przedstawicielstwo stanowe

(landesstandisches Collegium).

Opinia tej insty­ tucji była pozytywna: potwierdzała, że zasługi Antona Seelinga czynią go godnym stanu szlacheckiego, z zastrzeżeniem jednak, iż powinien on wykazać się majątkiem wartym około 25 000 guldenów. Warunek ten zirytował gubernatora, który wypo­ wiedział się zdecydowanie przeciwko dziwacznemu warunkowi, a tym sam stanął po stronie zasłużonego urzędnika i w ostatnim zdaniu raportu przekazał cesarzowi swo­ ją opinię w tej kwestii, pisząc:

Według naszej niemiarodajnej opinii, warunek ten nie może być uwzględniony, nie jest słuszne, aby suplikantowi nadać szlachectwo pod warunkiem wykazania się majątkiem, ponieważ jego dołączone do podania świadectwa zasług i bez mała 46-letnia służba czy­ nią go godnym łaski Jego Cesarskiej Mości, a w przypadku urzędnika istotny jest nie jego majątek, ale rzetelność i pożytek, z jakim może on przysłużyć się państwu i za to powinien być on nagrodzony110.

108 AVA, Adelsarchiv, „Anton Seeling von Saulenfels”, k. 10-11 r.: „Zu seinen vorzuglichen Ver-

dienste darf er sich rechnen, daft er zur Einrichtung, und Systemisirung der Wieliczker Stein- salzwerke das meiste beigetragen, wodurch dasselbe nicht nur in den gesegnetsten Stand sich dermal befindet, sondern auch in solch systematischen Verfassung stehet, daft dem hochsten Aerario in Entgegenhalt voriger Zeiten jahrlich viele Tausende erspart werden; die seit Anno 791 eine betrachtliche Summe betragen miissen”.

109 AVA, Adelsarchiv, „Anton Seeling von Saulenfels”, k. 25 r.: „ais die lezte Belohnung seiner

Verdienste fur sich, und ais das einzige Erbtheil, welches er seinen Kindern hinterlassen kann”.

110 Ibidem, k. 29, 7 r-v, Sprawozdanie gubernium galicyjskiego we Lwowie z 18 kwietnia 1806:

„Nach unserem unmaftgeblichen Dafurhalten dtirfte jedoch dieser Umstand nicht berticksichtigt werden, und billig seyn, den Bittsteller auch ohne, dass er sich tiber ein Vermogen ausweiset, in den Ritterstand zu erheben, weil seine nach den dem Gesuche beiliegenden Zeugnissen, um den Staat erworbenen Verdienste, und seine beinahe 46jahrige Dienstleistung ihn der vorzuglichen Gnade Eurer Majestat wurdig machen, und bei einem Beamten nicht so sehr aufein Vermogen, ais vielmehr auf seine Verwendung im Dienste seine Redlichkeit, und den Nutzen, welchen er

Kolejne opóźnienie w nadaniu szlachectwa nastąpiło, gdy okazało się, iż Anton Seeling może zostać przyjęty w poczet szlachty galicyjskiej, a nie szlachty krajów dzie­ dzicznych habsburskich, chociaż sama Kancelaria Nadworna zaproponowała włącze­ nie go w poczet szlachty krajów dziedzicznych. Gdy wszystkie te okoliczności zosta­ ły wyjaśnione, 13 czerwca 1807 roku, w związku z zasługami dla górnictwa i salin w Galicji i powstaniem kopalni siarki w Swoszowicach pod Krakowem, został wpro­ wadzony do galicyjskiego stanu szlacheckiego, otrzymując przydomek „von Saulen- fels”111. Jak widać, jego cierpliwość została wystawiona na bez mała trzyletnią próbę. Wreszcie we wrześniu 1808 roku po w sumie 48 latach służby w wieku lat 70 prze­ szedł w stan spoczynku112.

Nie na długo jednak. Gdy mianowicie 15 lipca 1809 roku polskie oddziały zajęły Kraków, Anton Seeling przywrócony został do czynnej służby. Powrót do pracy li­ czącego około 70 lat urzędnika dowodzi, jak wielkie zaufanie pokładano w Seelingu w sytuacji politycznego napięcia. Jego zdolności administracyjne wykorzystano, po­ wołując go na administratora zarządzanych wspólnie przez stronę austriacką i ksią­ żęco-warszawską (saską) salin wielickich, którymi kierował od 1809 do 1812 roku. Jednocześnie obarczony został tymczasowym kierownictwem kopalni soli w Bochni, będącej nadal własnością austriacką. Nie były to wszystkie zadania, jakie mu w tym czasie powierzono: został kierownikiem nowo utworzonego Okręgowego Sądu Gór­ niczego w Bochni, naczelnikiem komisji wydobywczej, a jeszcze w 1818 roku na krót­ ki czas nadzorcą zreorganizowanego Zarządu Górnictwa i Salin w Bochni i Wieliczce. Nie ulega wątpliwości, że zaliczał się do najważniejszych urzędników Galicji, ponie­ waż to właśnie kopalnie soli były finansowo najbardziej dochodowymi państwowymi przedsiębiorstwami w kraju113.

Zwłaszcza w latach 1809-1812, gdy kopalnia w Wieliczce była pod wspólnym zarządem austriacko-saskim, a Anton Seeling von Saulenfels był jej administratorem, poddane zostały próbie „jego wierność i przywiązanie do Austrii i Domu Cesarskiego” - wyszedł z niej zwycięsko. W uznaniu jego zasług dla państwa został on w roku 1818 przy ponownym przeniesieniu w stan spoczynku odznaczony „wielkim złotym me­ dalem honorowym ze złotym łańcuchem oraz roczną premią 500 guldenów”114. Była

dem Staat durch seine Dienstleistung zugewendet hat, gesehen, und er hiernach belohnt werden dtirfte”.

111 Ibidem, k. 30-32.

112 Ibidem, k. 9 r. Szczególnym uznaniem cieszyły się jego techniczne i ekonomiczne usprawnie­ nia, jakie stale wprowadzał w obydwu kopalniach. Dzięki temu wydobycie wzrosło w latach 1806-1808 do 2 000 000 cetnarów, za co urzędnikom w salinach obiecano premię. Jak można dowiedzieć się z akt, obietnicy nie dotrzymano. Źródła wykazują, że szczególnie trudne było w owym czasie pozyskanie wystarczającej liczby personelu górniczego do wydobywania soli, toteż przejściowo zatrudniano w salinach 200-300 żołnierzy. Byli za pracę tę odpowiednio wynagradzani.

113 Zob. S. Grodziski, A. Partyka, Bochnia i Bocheńskie w latach 1772-1848, [w:] Bochnia. Dzieje

miasta i regionu, pod red. F. Kiryka i Z. Ruty, Kraków 1980, s. 237.

114 AMŻK, sygn. 89, „Materiały Seykotty”, k. 10v: „Ehrenzeichen der groflen goldenen Ehren

to prawdopodobnie minimalna kwota, jakiej można było oczekiwać przy tak wielkim poświęceniu się służbie dla państwa. Gdy w wieku 80 lat ostatecznie przeszedł w stan spoczynku, okres jego służby czynnej wynosił 58 lat. Cztery lata po ostatecznym przej­ ściu na emeryturę 14 maja 1822 roku Seeling zmarł w wieku 84 lat w Wieliczce115.

Anton Seeling von Saulenfels miał z drugą żoną Agnieszką Bojarską czterech synów: Ludwiga (ok. 1796 - ok. 1841), Raimunda (ok. 1798 - ok. 1860), Ferdinanda (1800-1888) i Augusta oraz córki Karolinę (ur. 1802), Joannę i Annę. O losach Augu­ sta oraz o jego sióstr Karoliny, Joanny, która wyszła za niejakiego Winklera, oraz Anny - w zasadzie nic nie wiadomo116.

Rodziny Baum von Appelshofen i Seeling von Saulenfels znały się od roku 1785, czyli od przyjazdu Antona Seelinga do Wieliczki, ponieważ Joseph Baum von Appels­ hofen od 1782 roku był starostą tamtejszego cyrkułu. Również po jego śmierci prze­ trwały zażyłe kontakty prywatne oraz ścisłe powiązania służbowe pomiędzy synem zmarłego Josepha Bauma von Appelshofen Antonem, który pracował w zachodnio- galicyjskim gubernium, a Antonem Seelingiem von Saulenfels. Zwłaszcza od 1809 roku, gdy wskutek „umiędzynarodowienia” kopalni soli w Wieliczce, funkcja jej administratora nabrała znaczenia politycznego. Ponieważ obie rodziny żyły w nie­ wielkiej odległości od siebie, kontakty między nimi były utrzymywane po 1812 roku, kiedy Anton Baum von Appelshofen objął stanowisko starosty cyrkułu bocheńskie­ go, i przetrwały wiele pokoleń.

Raimund Seeling von Saulenfels, który urodził się prawdopodobnie około 1798 roku w Wieliczce, poszedł w ślady ojca. W 1819 roku był on praktykantem Urzędu Górniczego dla Starych i Nowych Gór, a od 1831 roku adiunktem „szychtmistrza” przy Inspekcji Górniczej Urzędu Salinarnego w Wieliczce, w tym samym czasie, gdy Friedrich Wilhelm Zoll był tam wagomistrzem. Dalsza kariera zawodowa Raimunda nadal związana była z Wieliczką, gdzie w 1839 roku był „szychtmistrzem”, w 1843 roku sekretarzem, a w 1848 - asesorem Sądu Górniczego i kierownikiem Administra­ cji Salinarnej w Wieliczce. Od 1854 roku jako rzeczywisty radca górniczy pełnił służ­ bę w Bochni i Wieliczce jako inspektor górniczy, doradca dyrekcji i referent117. Zmarł prawdopodobnie przed rokiem 1861, bo nie figuruje już w szematyzmie z tego roku. Również syn Raimunda, Anton Seeling von Saulenfels, został urzędnikiem państwo­ wym i był w 1861 roku kancelistą w Administracji Salin w Bochni, gdzie pracował aż do śmierci w 1870 roku118. Prawdopodobnie także Alfred Seeling von Saulenfels to

115 AMŻK, sygn. 89, „Materiały Seykotty”, k. 10r-10v oraz sygn. 46, „Teka Fischera”, k. 62r- -64v.

116 Informacja od prof. Andrzeja Zolla.

117 Schematismus na rok 1823, s. 111; Schematismus na rok 1826, s. 78; Schematismus na rok 1831, s. 31,89,91; Schematismus na rok 1833, s. 26,121; Schematismus na rok 1834, s. 40,139; Schematismus na rok 1835, s. 134, 135; Schematismus na rok 1843, s. 168; Schematismus na rok 1848, s. 218; Schematismus na rok 1854, s. 214.

118 Handbuch des Statthalterei-Gebietes in Galizien na rok 1861, s. 191, Handbuch na rok 1866, s. 210. Według informacji prof. Andrzeja Zolla syn Raimunda Seelinga von Saulenfels, Anton, urodził się w 1833 roku i zmarł w 1870 roku.

syn Raimunda. Od 1844 roku był stypendystą Akademii Stanowej we Lwowie i do pierwszej klasy „gramatykalnej” uczęszczał razem z Antonem von Mehofferem119.

Nie znamy daty urodzenia Ludwiga, syna Antona i Agnieszki Seeling von Sau- lenfels. Był on przypuszczalnie, podobnie jak brat Ferdinand, uczniem Terezjańskiej Akademii Rycerskiej w Wiedniu. Wybrał drogę kariery urzędnika wojskowego: od 1837 roku był adiunktem konceptowym Nadwornej Rady Wojennej, w 1838 roku po- lowym koncepistą wojennym w Agram (Zagrzebiu), w latach 1839-1845 służył jako połowy koncepistą wojenny w Wydziale Politycznym C.K. Polowej Dyrekcji Kancela­ rii Wojennej we Lwowie, pod rozkazami cywilnego i wojskowego generalnego guber­ natora Galicji arcyksięcia Ferdynanda Karola Ósterreich-Este120. Warto wspomnieć, że musiał się wówczas spotykać ze sławnym później Ludwigiem von Benedekiem, który w tych latach, w randze podpułkownika kierował Wydziałem Wojskowym tego samego dowództwa121. W późniejszych szematyzmach nie znajdujemy nazwiska Ludwiga Seelinga, toteż należy przypuszczać, iż zmarł około 1847 roku. Prawdopo­ dobne jest, iż Gustav Seeling von Saulenfels, wymieniony w szematyzmie na 1853 rok jako kadet w 6. Batalionie Strzelców w czeskim Taborze był synem urzędnika wojsko­ wego Ludwiga Seelinga von Saulenfels. Przemawia za tym motywowana względami materialnymi praktyka dziedziczenia zawodu wojskowego122.

Urodzony 4 lutego 1800 roku w Wieliczce Ferdinand/Ferdynand Seeling von Saulenfels zakończył z początkiem 1822 roku edukację w Terezjańskiej Akademii Rycerskiej i w dekrecie z 7 lutego 1822 roku otrzymał przydział na praktykanta kon­ ceptowego w tarnowskim urzędzie cyrkularnym. Ze względu na to, że jego ojciec nie posiadał odpowiednich środków, cesarz zezwolił na wypłacanie Ferdinandowi Seelin- gowi wsparcia z kasy państwowej123. Na pewno nie było przypadkiem, że Ferdinand Ritter Seeling von Saulenfels, który w 1823 roku był praktykantem konceptowym w tarnowskim urzędzie cyrkularnym, w następnym roku został przeniesiony do Bochni, gdzie starostą był Anton Baum von Appelshofen. W tym samym czasie służył tam również Anton Hosch, będący trzecim komisarzem cyrkularnym, który - o czym już wspominano - w 1826 roku został zięciem Antona Bauma von Appelshofen124.

119 AVA, Sthk., kt. 589,15/Galizien, A Lemberg, Akademie und Konvikt, „Classifications-Tabelle der Zoglinge des adel.jigen] Konvikts vom 2ten Semester 1844”.

120 Provinzial-Handbuch na rok 1845, s. 398. 121 Provinzial-Handbuch na rok 1845, s. 397.

122 Militar-Schematismus des ósterreichischen Kaiserthumes, Wien 1839, s. 22, 458; Militar- -Schematismus na rok 1840, s. 43,479; Militar-Schematismus na rok 1841; Militar-Schematis­ mus na rok 1853, s, 394, 591.

123 AVA, Hofkanzlei, kt. 404, Galizien 1819-1822, Mai 1822, fasc. 155: Referat na posiedzenie Kancelarii Nadwornej z dn. 23 maja 1822. Wsparcie finansowe prawdopodobnie wynosić miało 300 guldenów rocznie, ponieważ taką sumę otrzymał 21 stycznia 1820 roku Władysław Kraiński, który również był absolwentem Akademii Rycerskiej i podjął pracę jako praktykant konceptowy w urzędzie cyrkularnym we Lwowie. Ibidem, kt. 404, Galizien 1819-1822, Janner 1820, fasc. 144.

124 Schematismus fiir das Konigreich Westgalizien, Krakau 1802, s. 94, Schematismus na rok 1808, s. 76; Schematismus na rok 1809, s. 36; Schematismus na rok 1812, s. 41; Schematismus

Kariera Ferdinanda Seelinga von Saulenfelsa przebiegała stosunkowo powoli, ponieważ dopiero w 1839 roku, mając 39 lat, został drugim komisarzem cyrkular­ nym w starostwie tarnopolskim. Spotkał tam i współpracował z trzecim komisarzem cyrkularnym Karolem Piwockim, szwagrem Georga Benjamina von Ostermanna - urzędnicy ci występować będą wielokrotnie w innych jeszcze rozdziałach tej pracy. Następnie od 1843 roku Ferdinand Seeling był pierwszym komisarzem cyrkularnym w starostwie sądeckim, kilka lat później, przypuszczalnie w 1846 lub 1847 roku, zo­ stał mianowany sekretarzem gubernialnym w lwowskim gubernium125. Dowodem na bliskie relacje rodzin Seelingów i Baumów jest zawarte w 1831 roku małżeństwo Ferdinanda Seelinga von Saulenfels z Karoliną Baum - córką Antona Bauma von Appelshofen z drugiego małżeństwa, urodzoną w 1814 roku. Para ta miała troje dzieci: urodzonego 28 sierpnia 1832 roku Ludwiga (zm. 2 sierpnia 1915), urodzoną 30 maja 1837 roku córkę Karolinę (zm. 3 listopada 1915) oraz urodzoną 16 lipca 1839 roku w Tarnopolu córkę Helenę (zm. 18 stycznia 1928 w Krakowie)126.

Dalsza kariera urzędnicza doprowadziła Ferdinanda Seelinga von Saulenfels w lutym 1849 roku z powrotem do Galicji Zachodniej, gdzie zajął w 1855 roku drugie w hierarchii stanowisko starszego radcy skarbowego w Dyrekcji Skarbu w Krako­ wie, podlegając jedynie jej prezesowi Franzowi baronowi Mercandin127. Następnie od roku 1872 do 1875 był burmistrzem Podgórza128. Jego żona Karolina zmarła w 1876 roku, mając 63 lata. Najstarsza, niezamężna córka Karolina zapewne opiekowała się 76-letnim wdowcem, który zmarł w roku 1888 w Podgórzu, gdzie również został po­ chowany. O tym, jak bardzo związany czuł się były burmistrz z Podgórzem, świadczy fakt, że ufundował stypendium, co prawda dosyć skromne, w wysokości „28 zł. 35 et. dla ukończonego ucznia szkoły głównej w Podgórzu, na czas studjów”129. Karolina Seeling von Saulenfels zmarła 3 listopada 1915 również w Podgórzu130.

Syn Ferdynanda Seelinga von Saulenfels oraz jego żony Karoliny z Baumów Lu- dwig/Ludwik, urodzony 28 sierpnia 1832 roku, uczęszczał do Wojskowej Akademii Inżynieryjnej w Wiedniu i w 1853 roku służył w Korpusie Pionierów w Klosterneu- burgu. W wojnie 1859 roku przeciw Sardynii-Piemontowi i Francji Ludwik Seeling

na rok 1818, s. 272; Schematismus na rok 1824, s. 105; Schematismus na rok 1826, s. 77, 216; Provinzial-Handbuch na rok 1845, s. 50; Schematismus na rok 1830, s. 232; Schematismus na rok 1839, s. 153.

125 Wspomnienie Fryderyka Zolla..., s. 65, 87-88; Schematismus 1839, s. 35, 55; Schematismus

1843, s. 50; Provinzial-Handbuch na rok 1848, s. 386.

126 Informacje prof. Andrzeja Zolla. Por. też: K. Grodziska, Cmentarze Podgórza, Kraków 1992, s. 93.

127 CPAHL, fond 146, op. 4, spr. 393; Provinzial-Handbuch des Krakauer Verwaltungs-Gebietes na rok 1855, s. 77.

128 Szematyzm na rok 1872, s. 66; Szematyzm na rok 1875, s. 67. 129 Szematyzm na rok 1880, s. 218, 682-683.

130 K. Grodziska, Cmentarze Podgórza..., s. 93. Stary cmentarz w Podgórzu jest bardzo zniszczony i zachowały się na nim nieliczne tylko groby, w tym grobowiec rodziny Seeling-Saulenfels, a na lewo od niego rodziny Zollów.

von Saulenfels wziął udział w stopniu porucznika w szeregach 1. Batalionu Inżynie­ ryjnego. Po zakończeniu wojny studiował rolnictwo w Wiedniu. Następnie wyjechał do Lwowa, gdzie poznał swą późniejszą żonę Melanię Rieger. Wkrótce po ślubie wy­ dzierżawił ziemie pod Krakowem i Wadowicami. Jednak zrezygnował z tej dzierża­ wy, gdy Moritz [Maurice] książę Montleart-Sachsen-Kurland, krewny Habsburgów, zaproponował mu objęcie stanowiska administratora generalnego jego rozległych dóbr w Lanckoronie i Izdebniku w powiecie myślenickim. Stanowisko to zawdzię­ czał prawdopodobnie nie tylko kontaktom w wysokich kręgach, ale i gruntownemu wykształceniu oraz biegłej znajomości języka niemieckiego i francuskiego. W mająt­ ku Izdebnik Ludwik założył fabrykę wódek i likierów, która wkrótce stała się sławna w całej Galicji, zbudował suszarnię jarzyn, kazał wytyczyć drogi i uregulować rzekę131. Ponadto działał jako rzeczoznawca dla dóbr tabularnych w Łagiewnikach. Oprócz tego był członkiem Komitetu Towarzystwa Rolniczego w Krakowie i jako przedsta­ wiciel grupy posiadaczy ziemskich wraz z wujem Ferdynandem baronem Baum von Appelshofen należał do rady powiatu wadowickiego. Jego wuj był członkiem grupy gmin wiejskich132.

Wiedeński profesor M. Wilckens, który od 14 do 21 sierpnia 1882 roku na zlece­ nie rządu wiedeńskiego podróżował do zachodniogalicyjskich powiatów: bielskiego, myślenickiego, wadowickiego i krakowskiego, wizytował ogółem czternaście przed­ siębiorstw rolno-hodowlanych, aby wyrobić sobie zdanie na temat trzód bydła i upra­ wy roślin paszowych w tej części Galicji. Jednym z odwiedzonych przedsiębiorstw było to administrowane przez Ludwika Seelinga von Saulenfels. Główny folwark Dominium Lanckorońsko-Izdebnickiego znajdował się w Izdebniku. Przypuszczalnie z racji swojej znakomitej znajomości niemieckiego i zasług dla rozwoju rolnictwa wła­ ściciele lub zarządcy pozostałych trzynastu dóbr poprosili go o zaproszenie profesora Wilckensa do obejrzenia ich gospodarstw, spodziewając się, że otrzymają najnow­ sze porady dotyczące hodowli bydła. Na zakończenie podróży 22 sierpnia profesor