• Nie Znaleziono Wyników

Rozwój towarzystw medycznych

W dokumencie Towarzystwa Naukowe w Polsce (Stron 34-39)

Rola naukowych towarzystw medycznych w integracji nauki i nauczania

1. Rozwój towarzystw medycznych

i negatywne.

2. Współczesne problemy ochrony zdrowia i opieki medycznej.

3. Problemy zintegrowanego nauczania i działania podjęte przez FPTM.

Jeśli dwa pierwsze zagadnienia stanowią rodzaj diagnozy, to trzecie – reme-dium.

1. Rozwój towarzystw medycznych

Społeczny ruch towarzystw medycznych, w obecnych granicach Polski, roz-począł się od powstania w 1820 r. Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego.

Rycina 1. przedstawia w 4 umownych okresach liczbowy rozwój towarzystw medycznych i liczbę członków od 1820 r. do 2012 r.2 Obecnie, wg. OPI-INP3, mamy 112 towarzystw, z tym że z tej liczby 2–3 towarzystwa raczej nie spełniają wymogów towarzystw naukowych − są towarzystwami pacjentów z określonymi chorobami. Z drugiej strony, kilka towarzystw stanowiących integralną część

2 J. Majkowski, Medyczne Towarzystw w Polsce w latach 1995–1998, „Heureka − problemy społecznego ruchu naukowego” 2002, t. 8, 1–2, s. 11–32.

3 www.opi.pl

nauk medycznych, jak np. anatomii, nie jest zaliczona do towarzystw medycz-nych. Wykres pokazuje, że w okresie od 1820 do 1945 r. (125 lat) powstały 23 towarzystwa. W okresie następnych 30 lat (do 1975) liczba ich wzrosła ponad 2-krotnie (do 51). W następnym krótszym okresie od 1976 do 1998 r. (23 lata), nastąpił największy wzrost liczby towarzystw − do 99. W tym okresie miał miejsce stały wzorst inwestowania w ochronę zdrowia; zaowocowało to nie-spotykanym dotychcas rozwojem wiedzy, badań biochemicznych i technologii medycznych. Od około 2000 r. do 2012 r. występuje spłaszczenie krzywej – nie-wielki, do 112, wzrost liczby naukowych towarzystw medycznych.

Liczebnemu rozwojowi towarzystw odpowiada od 1975 r. wzrost liczby członków − szacunkowo do ok. 200 000 (ta duża liczba wynika z przynależności te samej osoby do kilku towarzystw oraz członkostwo osób spoza środowiska medycznego).

Na rycinie 2. przedstawiono relacje liczbowe rozwoju towarzystw ogólno-medycznych, specjalistycznych (podstawowych) i wysocespecjalistycznych (szczegółowych). Z tego zestawienia wynika wyraźny wzrost liczby towarzystw specjalistycznych, a szczególnie wysocespecjalistycznych − przy wyraźnej sta-bilności liczby towarzystw ogólnomedycznych. Ogólnej tendencji do wzrostu liczby towarzystw wysocespecjalistycznych towarzyszą posunięcia administra-cyjne służby zdrowia, ograniczające liczbę uznanych szczegółowych (27) i pod-stawowych (47) specjalizacji lekarzy i lekarzy dentystów (2013 r.)

Pozytywne i negatywne procesy współwystępujące w rozwoju towarzystw wysocespecjalistycznych4

Proces powstawania nowych towarzystw występuje od zarania społecznego ruchu naukowego w Europie; jest to wynikiem rozwoju nauki i nieuniknionym procesem specjalizacji; są to procesy równoległe i wzajemnie się warunkujące.

Z pewnym uproszczeniem można powiedzieć, że proces powstawania nowych towarzystw odbywa się „kosztem” towarzystw ogólnolekarskich, z których powstają towarzystwa specjalistyczne, a z nich z kolei – wysocespecjalistyczne.

Szybkość przeobrażeń w XX w. w społecznym ruchu naukowym towarzystw zwłaszcza specjalistycznych, rodzi − z punktu widzenia ochrony zdrowia (ale nie tylko) − dwa rodzaje zjawisk: korzystne i niekorzystne. Towarzystwa spe-cjalistyczne i wysocespespe-cjalistyczne krajowe łącząc się w jednoimienne mię-dzynarodowe federacje europejskie i światowe – wzmacniają zarówno cechy pozytywne, jak i negatywne.

Zjawiska pozytywne

Do zjawisk pożądanych należy zaliczyć wartości poznawcze i praktycznie użyteczne w określonej specjalności. Proces podziału towarzystw ogólnolekar-skich na specjalistyczne, a w ostatnich kilku dekadach tych ostatnich na wysoce specjalistyczne, można nazwać „pozytywną dezintegracją”: dotyczy to integracji nauki i praktyki medycznej. Te nowe, na ogół nieduże lub średniej wielkości (kilkuset członków), towarzystwa spełniają pozytywną rolę aktywizując i inte-grując wokół siebie i swoich zainteresowań inne dyscypliny naukowo-badaw-cze i naukowo-zawodowe, które zajmują się różnymi aspektami metodycznymi i poznawczymi tego samego problemu zdrowia i choroby. W medycynie ma to ogromne znaczenie: a) poznawcze dla podejmowania wielospecjalistycznych problemów badawczych i oceny ich wników, oraz b) praktyczne dla procesu diagnostycznego i terapii określonej choroby czy układu. Tego rodzaju towarzy-stwa medyczne − stanowiące forum inicjacji badań i weryfi kacji ich wyników

− przyczyniają się do podnoszenia jakości świadczeń zdrowotnych dla chorych potrzebujących wysoce specjalistycznych umiejętności. Lekarz specjalista, np.

kardiolog, hepatolog, gastrolog czy epileptolog, w większym stopniu wykorzy-stuje krytycznie dostępną, rozległą i rozproszoną informację, której przyswojenie znacznie wykracza poza możliwości bardziej ogólnie wykształconego lekarza specjalisty internisty, chirurga czy neurologa − nie mówiąc o lekarzu rodzinnym.

4 J. Majkowski, Koncepcja modyfi kacji nauczania medycyny, w: Wyzwania XXI wieku

− Ochrona zdrowia i kształcenie medyczne, pod red. J. Majkowskiego, Federacja Polskich Towa-rzystwa Medycznych, t. I, Warszawa 2010, s. 51–61.

Zjawiska negatywne: problem holistycznej opieki lekarskiej i nauczania przeddyplomowego

Proces tworzenia wysoce specjalistycznych towarzystw w ostatnich kilku-dziesięciu latach wywołuje również zjawiska niekorzystne dla społeczeństwa:

rodzi się redukcjonizm i ograniczenie całościowego obejmowania problemów zdrowotnych chorego, który może mieć więcej niż jedno schorzenie. Współcze-sne badania populacyjne wskazują, że w społeczeństwach, np. w Polsce występo-wanie więcej niż jednego przewlekłego schorzenia dotyczy – zależnie od wieku – od 25,5 (do 14. roku życia) do 71% (powyżej 50. roku życia) ludności (Główny Urząd Statystyczny, 2006). Biorąc pod uwagę tendencje demografi czne w kra-jach rozwijających się, odsetek współwystępowania kilku chorób u tej samej osoby będzie wzrastał. Współwystępujące choroby tworzą złożony symptoma-tologicznie i terapeutycznie obraz chorobowy. Współwystępowanie kilku chorób prowadzi do ich wzajemnego oddziaływania, co tworzy obraz chorobowy daleki od podręcznikowych opisów określonej jednostki chorobowej. Pacjent z wie-loma schorzeniami − szukający pomocy u lekarza rodzinnego czy pierwszego kontaktu − nie znajduje jej ze względu na złożoność problemu zdrowotnego − do czego lekarz rodzinny nie jest przygotowany. Natomiast kolejni specjaliści zaj-mując się poszczególnymi problemami zdrowotnymi, nie są w stanie całościowo traktować tego rodzaju chorych. Model wielospecjalistycznego zespołu diagno-styczno-terapeutycznego nie sprawdził się w lecznictwie otwartym chorób prze-wlekłych, gdyż brak jest odpowiednio przygotowanego – już w czasie studiów medycznych – przyszłego lekarza rodzinnego, który byłby w stanie całościowo spojrzeć na chorego, umiałby wykorzystać wiedzę konsultantów-specjalistów i współpracując z nimi, przejąć nad chorym całkowitą opiekę.

W medycynie praktycznej przejawia się to obecnie licznymi niedoskonało-ściami w systemach i modelach ochrony zdrowia, które nie są w stanie sprostać wymogom społeczeństwa XXI w., gdyż nauczanie przeddyplomowe oparte jest na nauczaniu specjalistycznym, a nie całościowo ujmującym problemy zdro-wotne chorego. Jest to jednym z głównych powodów trudności w organizacji efektywnej opieki medycznej przewlekłych schorzeń – zwłaszcza w wieku pode-szłym. Świadomość potrzeb innowacyjności nauczania jest dość powszechna o czym świadczy szereg międzynarodowych konferencji poświęconych pro-blemom nauczania. Jednak ich rozwiązania pozostają w sferze deklaracji − co wynika ze zróżnicowancyh możliwości rozwiązywnia problemów w poszcze-gólnych krajach.

2. Współczesne problemy ochrony zdrowia i opieki medycznej5 Rozbieżności między wzrostem wiedzy a niewydolnością

opieki medycznej

Obecne systemy opieki zdrowotnej napotykają istotne paradoksy. Z jednej strony − od kilku dekad zaistniał w krajach zachodnich − zaistniał wspominany wzrost inwestycji w ochronę zdrowia − co przyniosło duże postępy w badaniach biochemicznych i technicznych. Nastąpił istotny rozwój wiedzy, a także umie-jętności diagnostycznych i terapeutycznych. Umożliwia to podejmowanie znacz-nie trudznacz-niejszych problemów w ochroznacz-nie zdrowia niż kiedykolwiek poprzednio.

Z drugiej strony − wiele usiłowań reformowania bardziej skutecznej, wydolnej i bezpiecznej opieki zdrowotnej zakończyło się jedynie ograniczonym powo-dzeniem. Podstawowy cel, jakim jest poprawa ochrony zdrowia całego społe-czeństwa, jest realizowany z trudnością – co przejawia się niezadowoleniem społeczeństwa i pracowników ochrony zdrowia. To zjawisko w różnym stopniu występuje we wszystkich krajach rozwiniętych.

Poszukiwanie przyczyn − badania porównawcze systemów ochrony zdrowia w Europie: model konwergencji i dywergencji

Podjęte w ubiegłym wieku badania porównawcze ochrony zdrowia w krajach europejskich wykazują ogromne zróżnicowanie w rozwiązywaniu problemów zdrowia. W debacie dotyczącej ewolucji pomocy społecznej państwa wykazują wyraźną polaryzację poglądów. Początkowo w krajach dawnej UE przewa-żał model konwergencji polityki społecznej przyjmujący jeden wspólny model ochrony zdrowia. Jednak badania porównawcze wykazały, że istnieją historycz-nie uwarunkowane duże zróżnicowania narodowych struktur instytucjonalnych i związków kulturowych, które czynią niemożliwym wytworzenie jednego wspólnego modelu ochrony zdrowia. Dalsze zawężenie spojrzenia do regionów wykazało, że istnieją odrębności nie tylko w krajach UE, lecz także w krajach tego samego regionu: latynoskim, niemieckojęzycznym, anglosaskim czy skan-dynawskim – co znajduje odbicie w zróżnicowanym stosunku tych społeczności do stylu pracy i modelu służby zdrowia. Wejście do UE w 2004 r. krajów, które przechodzą transformację polityczno-ekonomiczną i gospodarczo-społeczną, spowodowało odsunięcie w czasie modelu konwergencji na rzecz modelu dywe-rgencji. Obecnie przeważa pogląd, że przy ustalaniu modelu ochrony zdrowia

5 J. Majkowski, Aktualne problemy opieki zdrowotnej w Europie, w: Wyzwania XXI wieku

− Ochrona zdrowia i kształcenie medyczne, pod red. J. Majkowskiego, Federacja Polskich Towa-rzystwa Medycznych, t. I, Warszawa 2010, s. 3–14.

należy brać pod uwagę potencjał kraju, z uwzględnieniem czynników zewnętrz-nych, jak europeizacja i globalizacja.

Wyniki badań porównawczych znalazły uznanie zarówno wśród akademików, jak i praktyków, a politykom dostarczają cennej informacji do przeprowadzenia reform dotyczących organizacji ochrony zdrowia.

Ponadto w piśmiennictwie XXI w. zaczęto zwracać uwagę, że przyczyną obecnej sytuacji w systemach opieki zdrowotnej jest opóźnione kształtowanie się świadomości, że to ludzie (tzw. zasoby ludzkie) a nie sprawy technologii medycz-nych, są głównym problemem w ochronie zdrowia − są podstawą wszystkich akcji prozdrowotnych i podstawowym składnikiem każdego modelu ochrony zdrowia.6

Badania wykazują, że w chorobach przewlekłych kształtowanie właściwej komunikacji między lekarzem i pacjentem spełnia bardzo istotną rolę w efek-tywności leczenia i stopnia zadowolenia obu stron. Powodzenie leczenia zależy od wiedzy lekarza, ale i pacjenta. Świadomość tego powinna być przekazywana studentom wydziałów lekarskich i lekarzom, w ramach ustawicznego kształcenia poprzez uczelnie, a społeczeństwu przez towarzystwa medyczne i organizacje samopomocowe chorych.

3. Problemy zintegrowanego nauczania i działania podjęte przez

W dokumencie Towarzystwa Naukowe w Polsce (Stron 34-39)