• Nie Znaleziono Wyników

Społeczno-demograficzna i kryminologiczna sylwetka osób powracających do przestępczości powracających do przestępczości

Polskie badania przestępców powrotnych znajdują swoje ugruntowane miej-sce już w międzywojennym piśmiennictwie naukowym. Analizy te były silnie zdeterminowane dominującymi w tamtym czasie koncepcjami przestępczości i odzwierciedlały spory naukowców na temat czynników decydujących o aktyw-ności przestępczej jednostki. W owym czasie silnie zaznaczały się wpływy antro-pologii kryminalnej (i głosy wyrażające krytykę tychże). Kryminolodzy okresu międzywojnia wykazywali na zbieżność uwarunkowań endogennych i egzogen-nych w opisie przyczyn przestępczości. Jednocześnie często podkreślali, że każdy z tych czynników może występować w różnym nasileniu w poszczególnych przy-padkach przestępstw11. Dyskusja na temat etiologii przestępczości budziła silne emocje i kojarzona była bezpośrednio z postępującym bezrobociem i kryzysem ekonomicznym12. Jeśli chodzi o problematykę recydywistów, to w opracowaniach międzywojennych z jednej strony pojawia się próba nakreślenia sylwetki wielo-krotnego przestępcy – jego cech fizjologicznych i anatomicznych oraz czynni-ków rzutujących na te właściwości (np. Makarewicz 1922, Ettinger 1924, Baley 1939), zaś z drugiej charakterystyka oraz wyjaśnienie mechanizmu funkcjonowa-nia społecznego osób chronicznie popełfunkcjonowa-niających przestępczość, czyli przestęp-ców zawodowych (Strasman 1930, Batawia 1931, 1937, 1939), ich odrębności psychicznej (np. Ettinger 1924) i kulturowej (Dąbrowski 1924) oraz negatywnego wpływu recydywistów na „nowicjuszy” w więzieniach (Świda 1932, Szpakowski 1936), warunków skutecznego oddziaływania na nich reakcji karnych (Wróblew-ski 1928), a także prawnych środków przeciwdziałania powrotności do przestęp-czości i odpowiedzialności karnej „zawodowych przestępców” (np. Makarewicz 1922, Świda 1932).

Warto wspomnieć, że popularne w pierwszych dekadach XX w. poglądy nau- kowców i reformatorów społecznych dotyczące wprowadzania środków zabez-pieczających wobec osób „z defektami” w postaci ich sterylizacji obejmowały swoimi zainteresowaniami również wielokrotnych przestępców. Pozostawało to w zgodzie z dominującym na przełomie wieków poglądem kryminologów, lo-kujących przyczyny dewiacji w czynnikach wrodzonych, biopsychicznych czło-wieka. W Polsce Juliusz Makarewicz (1922) np. przekonywał, że przestępcy stali

11 Przebieg oraz rezultaty dyskusji akademickich oraz toczących się na łamach prasy popular-no-naukowej oraz społecznej okresu międzywojnia w Polsce prezentuje m.in. Rodak (2009), Raś (2007), zob. także Kolarzowski (1996) .

12 Należy zaznaczyć, że w okresie międzywojnia zaznacza się silne zainteresowanie krymino-logów szukaniem przyczyn przestępczości powrotnej w dzieciństwie recydywistów. Popularność zyskały poglądy wyrażające się w treści następującego zdania: „życie przestępcy badać trzeba w sa-mym zaczątku przestępczości, w zaraniu życia, kiedy ilość momentów, komplikujących badanie – nie jest jeszcze tak duża” (Batawia i in. 1929: 15).

(wśród nich: zawodowi, nałogowi, anormalni i częściowo anormalni) nie powinni mieć możliwości pozostawiania po sobie potomstwa. Było to stanowisko jedno-znacznie nawiązujące do ideologii eugeniki – poglądów niezwykle popularnych na początku XX w. na całym świecie.

W okresie powojennym problematyka recydywy (i recydywistów) stanowi przede wszystkim obszar badań kryminologicznych oraz z zakresu prawa kar-nego, polityki karnej, penitencjarystyki i psychiatrii. W latach 60. i 70. polskie piśmiennictwo kryminologiczne obfituje w szereg cennych opracowań poświęco-nych badaniom kryminogenezy, zwłaszcza problematyce recydywizmu. T. Szy-manowski (2010) określa tę sytuację paradoksem, ponieważ był to okres, który nie sprzyjał swobodzie poszukiwań naukowych, zwłaszcza że istniały instytucje bezwzględnej cenzury, ideologicznej i politycznej kontroli wszelkich przedsię-wzięć naukowych z silnym naciskiem na upolitycznianie i wykorzystywanie w celach propagandowych wyników badań dotyczących funkcjonowania oby-watela w państwie socjalistycznym. T. Szymanowski przypisuje zasługi w poko-nywaniu owych barier wielu wybitnym uczonym tamtego okresu, a wśród nich wymienia kryminologia i psychiatrę Stanisława Batawię, naukowca o szerokich zainteresowaniach naukowych, prowadzących badania naukowe jeszcze w okre-sie przedwojennym, oceniającym wpływ wojny na przestępczość nieletnich (np. 1948), analizującym społeczne czynniki procesu wykolejenia (np. 1958) i wiele innych. Znakomita część wszystkich wyników badań pochodzących z tego okresu znalazła swoje miejsce w „Archiwum Kryminologii” oraz „Przeglądzie Peniten-cjarnym”, a także w postaci opracowań monograficznych.

Należy zaznaczyć, że analizy dotyczące efektywności systemu karnego w odniesieniu do recydywistów w czasach Polski powojennej dokonywane są w okresach odpowiadających określonym reformom kodyfikacji karnej – o czym była mowa wcześniej. Jest to uzasadnione, zwłaszcza jeśli podejmuje się próby porównań rozmiarów i nasilenia zjawiska recydywy – która przybiera inne ramy prawno-formalne i definicje odpowiadające określonym przepisom prawnym13. Poniżej zostanie naszkicowana społeczno-demograficzna i kryminologiczna syl-wetka „przeciętnego” recydywisty w okresie PRL i po transformacji społeczno--ustrojowej na podstawie doniesień naukowych pochodzących z tych odcinków czasowych.

Pierwszą grupę materiałów interesujących z punktu widzenia analizowanej problematyki stanowią te, które dotyczą losów nieletnich po opuszczeniu przez nich placówek resocjalizacyjnych. Głównym celem badań było określenie roz-miarów powrotności do przestępstw tej grupy młodzieży oraz ukazanie sytuacji życiowej tejże. Często były to doniesienia będące rezultatem własnych doświad-czeń zawodowych (np. pracy kuratora sądowego, wychowawcy) (np. Łuka 1976)

13 Kompleksowe i wieloaspektowe analizy tego typu w kontekście przeobrażeń ustawodaw-czych w okresie Polski powojennej zawarto w opracowaniu T. Szymanowskiego (2010).

lub badań sondażowych (analiza dokumentów, ankieta) obejmujące swoim zasię-giem niewielką grupę badanych (najczęściej pracowników sądu). Badania ogra-niczano głównie do określenia rozmiarów powrotności do przestępstwa byłych wychowanków w określonym przedziale czasowym od momentu opuszczenia przez nich placówek resocjalizacyjnych. Przykładem mogą być badania Heleny Kołakowskiej-Przełomiec (1960) czy Janusza Daszkiewicza (1975). Na uwagę zasługują opracowania monograficzne poświęcone zagadnieniu losów życiowych nieletnich przestępców w kontekście czynników kryminogennych (Kołakowska--Przełomiec 1977), prognozy kryminologicznej (Naumowicz 1968) oraz z per-spektywy uzależnienia alkoholowego tychże (Zakrzewski 1977).

Dorośli recydywiści (pozostający na wolności lub w więzieniach) stanowi-li przedmiot anastanowi-liz kryminologicznych i prawniczych wielu opracowań lat 60. i 70. Głównie miały one na celu określenie rozmiarów powrotności do przestęp-stwa (Szelhaus, Baucz-Straszewicz 1960; Szymanowski 1974, 1976), ujawnie-nie charakterystycznych cech demograficzno-społecznych i określeujawnie-nie sylwetek psychologicznych głównie na potrzeby prognozy kryminologicznej (Batawia 1965, Szelhaus 1969a, b, Ostrihanska 1969,), opieki postpenitencjarnej (Sikora 1963) i w kontekście procesu postępowania sądowego i wykonawczego (Bata-wia, Baucz-Straszewicz 1961; Dolmierski 1973) ze szczególnym uwzględnie-niem wpływu uzależnienia od alkoholu na aktywność przestępczą (Batawia 1972, Szelhaus 1972) oraz problematyki multirecydywizmu (Szelhaus 1968, 1970). Analizy o charakterze katamnezy koncentrowały się wokół problemów nieprzy-stosowania społecznego osób przejawiających trwałe tendencje do powrotności na drogę przestępczości – począwszy od ich nieletniości, skończywszy na okre-sie późnej dorosłości oraz strukturze, nasileniu i dynamice kariery przestępczej recydywistów. Z analizy wyników badań wyłaniała się sylwetka „przeciętnego” wielokrotnego recydywisty okresu PRL, 30-latka14. W okresie po ukończeniu 17 lat 1/3 swojego życia spędził w więzieniu15, a 2/3 na wolności, odbywając karę pozbawienia wolności więcej niż 4 razy. W miarę upływu czasu jego pobyty w więzieniach są coraz częstsze w stosunku do czasu spędzonego na wolności. Wychowywał się w środowisku wielkomiejskim i ośrodkach uprzemysłowionych (np. Zakrzewski 1969, por. Szymanowski 2010), rodzinie zdezorganizowanej i patologicznej (np. Szelhaus 1969a, b), przejawiał wczesne trudności szkolne i nie ukończył edukacji szkolnej na poziomie szkoły podstawowej (nierzadko był

14 Średni wiek recydywisty popełniającego czwarte z kolei ujawnione przestępstwo.

15 Ze wszystkich statystyk kryminalnych i badań kryminologicznych wynika, że największa aktywność przestępcza mężczyzn (recydywa kryminologiczna) przypada na okres późnej nieletnio-ści i wczesnej dorosłonieletnio-ści (np. Bałandynowicz 2006, Rzeplińska 2007, 2008). Na przykład analiza danych statystycznych w Polsce w roku 2007 pokazuje, że osoby w wieku do 30 lat popełniły oko-ło pooko-łowy przestępstw, za które nastąpiły skazania, przy czym największa aktywność przestępcza recydywistów (w znaczeniu kodeksowym) zaznacza się po ukończeniu przez nich 24 roku życia (Szymanowski 2010).

analfabetą), popełniał przestępstwa w okresie wczesnej niepełnoletniości (Ostri-hanska 1969; Szelhaus 1969a, b; Kołakowska-Przełomiec 1977). Jest nieprzysto-sowany społecznie w okresie wczesnej i późnej dorosłości (Kołakowska-Przeło-miec 1977), nie posiada stałej pracy zarobkowej (Sikora 1963, Ostrihanska 1976, Szymanowski 1976) oraz wykazuje szereg cech patologizujących życie rodziny własnej (Batawia, Baucz-Straszewicz 1961; Ostrihanska 1976). Cechuje się ni-skim poziomem inteligencji (Sikora 1963, Szelhaus 1970, 1972) w sposób wy-raźnie (niekorzystnie) różnicujący go od przestępców nierecydywistów (Szelhaus 1970). Przejawia zaburzenia psychiczne i osobowości, które predestynują go do popełniania przestępstw (Batawia, Baucz-Straszewicz 1961; Sikora 1963; Ostri-hanska 197616), a wyrażają się w postaci zachowań nacechowanych wrogością wobec otoczenia, podejrzliwością, impulsywnością, poczuciem wyobcowania, niepokoju itp. Jest osobą agresywną i autoagresywną (Batawia, Baucz-Strasze-wicz 1961; Ostrihanska 1976), a ponadto przejawia silne uzależnienie od alkoholu (Sikora 1963, Batawia 1965, Ostrihanska 1969, Szelhaus 1972, Bałandynowicz 199317), przy czym alkohol w etiologii przestępczości odgrywa zasadniczą rolę (np. Batawia 1972, Krawczyk 1993).

Recydywiści alkoholicy o tzw. późnym początku karalności różnią się od tych, których recydywizm miał miejsce w okresie wczesnej młodości. Ci pierw-si charakteryzują pierw-się tzw. szybką recydywą, regularnością powrotów do więzień oraz bardzo krótkimi okresami funkcjonowania na wolności. Ponadto recydywiści, u których zjawisko powrotności do przestępstwa wystąpiło w okresie dorosłości, w odróżnieniu od tej grupy recydywistów, których początki aktywności przestęp-czej sięgają okresu nieletniości – przejawiają zachowania konfliktowe i czyny ka-ralne skierowane przeciwko własnej rodzinie (Batawia 1965, Szelhaus 1972).

Analiza piśmiennictwa z tamtego okresu poświęconego zagadnieniom po-wrotności do przestępczości pozwala na wyraźne rozróżnienie dwóch typów re-cydywistów. Do pierwszego z nich należą tzw. wcześni recydywiści (stanowią-cy około 70% ogółu), czyli ci, którzy po raz pierwszy byli karani już w okresie nieletniości, a do drugiego tzw. późni (30%), którzy przejawiają słabsze obja-wy degeneracji społecznej (Ostrihanska 1969). Ponadto niektórzy autorzy badań (np. Ostrihanska 1969, por. także Szymanowski 2010) wskazują na zjawisko za-nikania tzw. zawodowego przestępcy specjalizującego się w jednorodnym typie przestępczości (kradzieżach) i operującego właściwym dla siebie modus operandi (Solarz 1967). Wielokrotnego recydywistę przełomu lat 60. i 70. cechuje różno-rodność popełnianych czynów.

16 Zofia Ostrihanska (1976) sformułowała bardzo pesymistyczny wniosek płynący z analizy prowadzących przez nią wyników badań – według niej tylko u 10% recydywistów nie stwierdza się zaburzeń osobowości ani innych zaburzeń psychicznych.

17 Badania prowadzone przez Andrzeja Bałandynowicza miały dwuetapowy charakter i przy-padały na koniec lat 70., a następnie lata 80.

Ciekawy opis procesu socjalizacji rodzinnej do roli społecznej (i „zawodo-wej”) przestępcy przedstawił Zbigniew Boryczko (1975). Na podstawie danych z analizy dokumentów autor zrekonstruował przebieg życia trzech pokoleń „za-wodowych” złodziei kieszonkowych z Wrocławia. Pierwsze badanie przeprowa-dzono w latach 1956–1960 i objęto nim 26-osobową grupę złodziei należących do pierwszego pokolenia. Kolejno badaniem objęto 84-osobową grupę złodziei kieszonkowych należących do drugiego pokolenia, a później 127 osób będących przedstawicielami trzeciego pokolenia. Ponadto Z. Boryczko zaprezentował szczegółowy opis jednej, wybranej rodziny w kontekście transmisji międzypoko-leniowej wartości „złodziejskich” oraz konfliktów z prawem.

W okresie PRL najliczniejszą grupę wielokrotnych recydywistów stanowią ci, którzy popełniają przestępstwa przeciwko mieniu. W grupie tej dominują oso-by, dla których kradzież jest podstawowym źródłem utrzymania siebie i rodziny. W drugiej kolejności znajdują się recydywiści, którzy „specjalizują się” w zacho-waniach z kręgu przestępstw chuligańskich (Szelhaus 1970). Z analizy porów-nawczej struktury przestępstw w świetle statystyki skazań w roku 1972 i 1987 dokonanej przez T. Szymanowskiego (2010) wynika, że w obu okresach przestęp-czość nierecydywistów była bardziej zróżnicowana niż recydywistów. Ponadto stwierdza on wyraźny wzrost zjawiska multirecydywizmu w okresie po 1969 r.

Zagadnienie recydywy odnoszone było niemal w całości do mężczyzn. Re-cydywizm niejako utożsamiany był z rodzajem męskiej aktywności przestępczej, podobnie zresztą jak zagadnienie przestępczości w ogóle. Wynikało to z oczywi-stych przyczyn – na przestrzeni wieków po współczesność w statystykach prze-stępczości dominują mężczyźni i to ich dewiacyjna aktywność społeczna stanowi główny przedmiot badań naukowych. Trafnie ilustrują to słowa słynnych amery-kańskich kryminologów: „Jeśli zapytacie, które dziecko w dziesięciotysięcznym mieście zostanie kryminalistą, nie popełnicie dużego błędu odpowiadając, że to płeć właśnie zdecyduje, kto zostanie przestępcą (mężczyzna), a kto nie (kobie-ta)” (Sutherland, Cressey 1978: 130). Dopiero w drugiej połowie lat 70. podjęto systematyczne badania nad problematyką przestępczości kobiet i zaczęto wska-zywać na braki w tym zakresie (gender-gap). Opracowania z tego obszaru autor-stwa m.in. Rity J. Simon (1975), Fredy Adler i in. (1975) czy Carol Smart (1976, por. 2013)18 zapoczątkowały nowy rozdział w kryminologii: krytyczną krymino-logię feministyczną (szerzej: Gelsthorpe, Morris 1988). Kilka lat później, również w Polsce, pojawiają się pierwsze monografie poświęcone tej problematyce (prze-de wszystkim Kolarczyk i in. 1984).

W 1981 r. ukazało się opracowanie monograficzne obejmujące zagadnienie recydywy kobiet autorstwa Janiny Błachut. Pod koniec lat 70. kobiety dwukrotnie

18 Wcześniej grunt pod tę problematykę w kryminologii dało opracowanie z 1968 r. autorstwa Frances Heidensohn (Hayward i in. 2010). Ta autorka rozpoczęła dyskusję nad androcentryczną perspektywą rozważań na temat przestępczości, analizując sztandarowe opracowania naukowe przedmiotu.

rzadziej niż mężczyźni powracały do więzienia19 oraz 2,5-krotnie rzadziej ska-zywane były w warunkach recydywy. W przeciwieństwie do mężczyzn, również czas przebywania na wolności recydywistek był znacznie dłuższy od okresów pobytu w zakładach karnych20. Kobiety przestępne były starsze od mężczyzn (najbardziej kryminogennymi grupami wiekowymi u kobiet były lata 31–35 oraz 40–50, a u mężczyzn: 18–24 i 25–29). Recydywistki okresu PRL legitymowa-ły się bardzo niskim wykształceniem, nie funkcjonowalegitymowa-ły w trwalegitymowa-łych związkach małżeńskich, a mężczyźni, z którymi się wiązały, również wykazywali poważ-ne cechy demoralizacji, głównie w postaci zaawansowapoważ-nego uzależnienia od al-koholu oraz chronicznej przestępczości. One same były często alkoholiczkami, a znaczna ich część zajmowała się prostytucją.

Przegląd badań dotyczących społeczno-demograficznych cech recydywi-stów prowadzonych na przestrzeni lat 90. i 2000. pokazuje, że jest to w więk-szym stopniu – niż w poprzednim okresie czasowym – zróżnicowana grupa osób ze względu na wiek i status rodzinny. Nie zmienia się struktura dokonywanych przestępstw. W latach 90. ponad 80% z nich odbywa karę pozbawienia wolności głównie za popełnienie przestępstw przeciwko mieniu. Blisko 80% recydywistów to osoby powyżej 30 roku życia. Ponad połowa z nich ukończyła edukację na po-ziomie szkoły zawodowej i pozostawała bez kwalifikacji zawodowych i stałego zatrudnienia (Lelental 1992).

Pod koniec lat 2000. – podobnie jak w poprzednich okresach – recydywi-ści w przedziale wiekowym od 25 do 39 lat stanowią najliczniejszą grupę (Szy-manowski 2010). Największą recydywę w okresie katamnezy odnotowuje się w przypadku sprawców, którzy zostali skazani za przestępstwo przeciwko mieniu (recydywa przekroczyła 60%) (por. Rzeplińska 2013). Przeważająca ich część po-chodzi z miasta. W porównaniu z końcem lat 90. w statystykach więziennych no-tuje się znaczny wzrost liczby recydywistów. Niewątpliwie wpływ na ten wzrost mają zmiany ustawodawcze i przyjęcie nowej definicji recydywy penitencjarnej (art. 86 kkw), która znacznie rozszerzała możliwości obejmowania tą kategorią skazanych odbywających karę pozbawienia wolności. W dynamikę tę wpisuje się wzrost liczby recydywistów o blisko 30% i zwiększenie się liczby multirecydy-wistów o ponad 130%.

Z ustaleń Aleksandry Szymanowskiej (2003) wynika, że blisko połowa re-cydywistów jest kawalerami, prawie 30% pozostaje w stałym – sformalizowa-nym lub nieformalsformalizowa-nym związku, a 23% jest rozwiedzionych lub wdowców. 55% badanych przez A. Szymanowską recydywistów posiada dzieci. Podobne dane

19 Podobne relacje zaznaczają się w wynikach badań z lat 2000 (Szymanowski 2010).

20 Należy wziąć pod uwagę to, że zasądzane wyroki mężczyzn i kobiet różniły się zasadniczo długością kary (związanej z odmienną strukturą dokonywanych przestępstw). Jak podkreślają kry-minolodzy w latach 70. i 80. – przestępczość kobiet nie stanowiła większego zagrożenia społeczne-go i miała stosunkowo łaspołeczne-godne oblicza (miała charakter indywidualnych, a nie: zorganizowanych i grupowych, kradzieży, spekulacji, oszustw itp.) – zob. Błachut 1981, 1988; Kotlarczyk i in. 1984.

pochodzą z badań katamnestycznych (Bałandynowicz 2006, Rzeplińska 2013, por. eadem 2007)21 i analiz T. Szymanowskiego (2010). Recydywiści wstępują w większości w związki małżeńskie (lub konkubenckie), przy czym pozostawa-nie w trwałych relacjach jest stosunkowo pozostawa-niewielkie i plasuje się na poziomie 1/3 ogółu zawartych związków małżeńskich. Bez względu na status rodzinny re-cydywiści posiadali potomstwo (83%), przy czym prawie połowa ogólnej liczby dzieci znajdujących się pod opieką recydywistów w związkach rodzinnych po-chodzi z poprzednich związków małżeńskich i pozamałżeńskich i zamieszkują one ze swymi matkami (aktualnymi żonami lub partnerkami życiowymi recydy-wistów) (Bałandynowicz 2006).

Podobnie jak w Polsce okresu PRL, również po transformacji ustrojowej oso-by cechujące się powrotnością do przestępstw legitymują się niskim wykształce-niem. Często karierę edukacyjną kończą na poziomie szkoły podstawowej (dane A. Szymanowskiej (2003) wskazywały na 55% badanych, a A. Bałandynowicza (2006) na 49%).

Szczegółowa analiza wyników badań pozwala także sądzić, że ponad 80% badanych wielokrotnie zmieniało szkoły już na poziomie edukacji podstawowej (Bałandynowicz 2006, por. Rzeplińska 2007). Niewątpliwie niskie wykształcenie recydywistów należy wiązać z tym, że wielu z nich już od wczesnych lat mło-dzieńczych popadało w konflikt z prawem, byli umieszczani w instytucjach wy-chowawczych, a kolejno – penitencjarnych. Prawdopodobnie wśród czynników powodujących taką sytuację było nieprzystosowanie szkolne, opóźnienia eduka-cyjne oraz zmiany szkół powodowane konsekwencją umieszczenia w instytucji wychowawczej. Mniej więcej co trzeci recydywista posiada wykształcenie zasad-nicze i niewielki odsetek z nich – średnie (4%) i wyższe (2,5%) (Szymanowska 2003). Należy podkreślić, że poziom wykształcenia recydywistów ulega zmianie ze względu na to, iż część z nich uzupełnia lub zdobywa kolejne poziomy wy-kształcenia podczas odbywania kary pozbawienia wolności, w szkołach i na kur-sach przywięziennych. Z możliwości takiej nie korzysta jednak zbyt wielka grupa recydywistów (Bałandynowicz 2006, Szymanowski 2010, por. Lelental 1992).

Ponad połowa recydywistów (51%) w chwili pierwszego skazania osiągała wiek między 17 a 21 rokiem życia. Pozostała grupa w chwili pierwszego skazania była w okresie 22–25 lat (Bałandynowicz 2006). Z uwagi na niskie wykształce-nie, brak kwalifikacji oraz doświadczenia zawodowego nie dziwi fakt, że 46%

21 Badaniami (podłużnymi) objęto blisko 800-osobową grupę nieletnich, z których 43% była skazana jako dorośli. Byli nieletni w czasie pierwszego skazania w sądzie mieli średnio po 18 lat. Każdy z byłych nieletnich miał jako dorosły 2–2,5 sprawy w sądzie dla dorosłych. Przeanalizowa-no warunki życiowe osób powracających do czynów przestępczych (środowisko rodzinne, objawy nieprzystosowania społecznego, przebieg edukacji, status zawodowy, stosunek do pracy, relacje z rodzina pochodzenia i własną itp.). Wyniki badań są o tyle interesujące, iż pozwalają prześledzić dynamikę zmian w warunkach środowiskowych recydywistów od okresu ich wczesnej młodości i dzieciństwa do czasu dorosłości (bycia osobą poddaną środkom probacyjnym).

recydywistów badanych przez A. Szymanowską (2003) przed ostatnim areszto-waniem nie pracowało, a tylko 24% podejmowało pracę systematycznie i posia-dało stałe zatrudnienie. Co czwarty recydywista przyznawał, że głównym jego źródłem dochodu były pieniądze pochodzące z przestępstwa (głównie kradzieży). 40% z nich deklarowało, iż dochody osiągali w wyniku własnej pracy. Badania prezentowane przez A. Bałandynowicza (2006) wskazują na pewną prawidło-wość: praca nie jest zasadniczym źródłem dochodów; stała i regularnie podej-mowana praca zawodowa wykazywała systematyczny spadek wśród odnotowa-nych aktywności zarobkowych osób badaodnotowa-nych od okresu pierwszego skazania do końca okresu katamnezy. Charakteryzując postawy recydywistów wobec pracy, A. Bałandynowicz (ibidem: 11) ocenia, że „korzystna sytuacja z okresu wykony-wania dozorów sądowych, dająca przestępcom szanse na legalne nawiązywanie stosunków pracy i pozostawanie w nich, ma charakter przejściowy. Została ona sztucznie wywołana nakładanym na skazanych obowiązkiem podejmowania sta-łej pracy zarobkowej oraz sankcją ujemnych następstw za uchylanie się od jego realizowania w postaci obostrzenia rygorów dozoru lub skierowaniem recydywi-sty do zakładu penitencjarnego. Osoby poddane środkom probacyjnym także nie akceptowały stałego zatrudnienia jako sposobu pozyskiwanie środków do życia i tym samym wykazywało ono stały spadek zainteresowania wśród recydywi-stów”.

Niewątpliwie jednym z czynników niekorzystnie sytuujących recydywistów na rynku pracy jest ich uzależnienie od substancji psychoaktywnych. Jedna trze-cia badanych przez A. Szymanowską (2003) osób powracających do przestępczo-ści przyznała, że z powodu nadużywania alkoholu miała problem z policją, 41% wiązało z uzależnieniem problemy i nieporozumienia w rodzinie i z partnerkami życiowymi (66%) oraz z kolegami (27%). Ponad 70% powrotnych przestępców wiązało nadużywanie alkoholu z problemami zdrowotnymi. Z ustaleń A. Bałan-dynowicz (2006) wynika z kolei, że ponad 80% recydywistów nadużywało alko-holu jeszcze w okresie nieletniości, z czego 16% miało objawy choroby alkoho-lowej przed uzyskaniem pełnoletniości. U ponad 90% recydywistów stwierdzono problemy związane z nadużywaniem alkoholu, które pogłębiały się w kolejnych fazach ich życia. W przypadku 74% badanych alkohol był podstawowym czyn-nikiem kryminogennym w grupie przestępstw. Po ustaniu stosowania środków karnych badani recydywiści w ponad 85% przypadków kolejną przestępczość wiązali z uzależnieniem od alkoholu. Według A. Bałandynowicza (2006) posta-wy proalkoholowe przestępców powrotnych nasilają się wraz z pogłębieniem się recydywy. O ile w chwili popełnienia pierwszego przestępstwa alkohol był przyczyną 36,0% dokonanych naruszeń, to dla skazywanych szósty i siódmy raz – udział alkoholu w zachowaniach kryminalnych wzrósł do 65%, a dla ska-zywanych powyżej 12 razy był on bezpośrednią przyczyną 85,5% wszystkich