• Nie Znaleziono Wyników

do przestępstwa

4.1. Pokonywanie miejsca

4.1.5. Taktyki wspierające

Wyłoniłam dwie zasadnicze taktyki, które stosowane są zarówno w obrębie wytwarzania, jak i unikania środowiska opresji. Są to także taktyki regulowania re-lacji z otoczeniem, które stosowane są na różnych etapach kariery instytucjonalnej,

również tym „zaawansowanym”, tj. przez Recydywistów zorientowanych na „po-konywanie czasu”. W zależności od celu ich stosowania pełnią one różne funkcje (inicjujące lub wzmacniające określone działania).

4.1.5.1. Agresywne zaczepki

Taktyką, która wspiera inne taktyki, są agresywne zaczepki. Jest ona stoso-wana zarówno przez Pokonujących miejsce, jak i doświadczonych „stażem wię-ziennym” Recydywistów i dla obu pełni różne funkcje. Taktyka ta podejmowana jest zarówno w obrębie małych interakcji z otoczeniem (np. cela) lub z wykorzy-staniem szerokiej publiczności (np. spacer).

Wyłonione przeze mnie formy agresywnych zaczepek przybierały zawsze postać bezpośredniego „ataku” i były to próby naruszania lub działania na rzecz zawłaszczania fizycznej lub psychicznej przestrzeni atakowanych. Do najczęst-szych wyodrębnionych przeze mnie należały: uporczywe wpatrywanie się w ko-goś, przyglądanie się, wodzenie za kimś wzrokiem („zabijanie wzrokiem” [14N]), popchnięcie, szturchnięcie, dotykanie cudzych przedmiotów, przestawianie ich, użycie obraźliwego wyzwiska (również podniesienie głosu), obraźliwe gestyku-lacje oraz symulowanie ruchów ataku fizycznego (lub groźby użycia przemocy). Celem agresywnej zaczepki jest sprowokowanie adwersarza do konfliktu, aktyw-ności, starcia się czy zmierzenia z nim (np. w przypadku taktyki testowania).

Agresywne zaczepki mogą przyjmować zarówno postać wyimaginowanych przez „odbiorcę” prowokacji ze strony innej osoby, jak również intencjonalnych działań adwersarza – przyjmować formę wystudiowanych, celowo podejmowa-nych zabiegów, które nastawione są na sprowokowanie otoczenia (nadawcy) do działania.

[…] siedzę i się patrzę prosto w oczy i facet mówi: „czegoś ode mnie chcesz”. „Nic od ciebie nie chcę”. „To czemu patrzysz?” [14N]

Zrzucił moją gazetę i spojrzał się na mnie i mówi „oo, spadła”. [38N]

Agresywna zaczepka stosowana w obrębie działań Pokonujących miejsce najczęściej kończy się aktem agresji (ze strony broniącego się lub prowokujące-go). Jest to zwykle bardzo intensywny w swoim przebiegu atak agresji – fizycz-nej, werbalnej i przemocy.

Podbiegł do tamtego i coś krzyknął i odwrócił się, nie? A ledwie go znał, to można powiedzieć, że go do prowokacji szykował, tak? […] Wiadomo…albo będą się teraz pobiją, chyba yy, że tamten spuści głowę i uda, że nic się nie dzieje, tak? [7N]

Bo była sytuacja na spacerze. Oplułem współosadzonego. Widocznie mu się nie spodobałem…non stop się mi przyglądał, nie? Y yy dopiero co wszedł gość do zakładu…i od razu coś do mniej krzyknął yy nawet niezrozumiale, ale i tak chciał mnie sprowokować. Emocje się nabuzowały i nie mogłem do niego dojść tam, żeby z nim się…potarmosić. Była siatka i go oplułem. Zabrali mnie ze spaceru […]. [11N]

Agresywna zaczepka zawsze jest konfrontacją sił dwóch uczestników. Cza-sem inicjatorem agresywnej zaczepki jest grupa, a jej nadawcą oddelegowany przez grupę „zaczepiający”. Jest zarówno działaniem bezpośrednio poprzedzają-cym konfrontację sił, jak również nastawionym na wypowiadanie wojny z odro-czonym terminem pierwszej „bitwy”.

Przestawi moje rzeczy…[mówi szybko do*] „Nie ruszaj tego, bo cię zaj---ę*”. [14N] I w końcu tamten doskoczył coś tam „ty taki i taki” yy a tamten mu „ty taki i taki”. I się rozejdą [śmiech]. No i tak do czasu, aż…tamten nie wytrzymał, chwycił za tamtego i o siatkę. [31N]

Wyłoniłam cztery funkcje agresywnych zaczepek.

Po pierwsze, agresywna zaczepka to działanie sprzyjające rozładowywaniu przeżywanych frustracji, kryzysu, negatywnych napięć i emocji.

[…] w domu się wali, wracałem do celi od tego telefonu. K---a mam dość, rozje--łbym wszyst-ko…i już widziałem że w tam w celi rozmawiało dwóch. „Zamknij mordę, po ch--a się wydzierasz”. „Ale Marek o co ci chodzi”. „O jajco”. [14N]

Po drugie, to szczegółowo zaplanowane lub intuicyjnie podejmowane działania na rzecz sprowokowania adwersarza (uprzednio zidentyfikowanego lub – rzadziej – przypadkowego) do włączenia się w spektakl pokonywania miejsca reżyserowany przez „zaczepiającego”. Agresywna zaczepka stanowi tu bezpośrednie narzędzie inicjowania sytuacji, w której Nowo przybyły będzie mógł zaprezentować publicz-ności wizerunek osoby wolnej od słabości, niebezpiecznej, silnej, niezależnej.

Rozejrzałem się po świetlicy, stał tam taki jeden […]. Podeszłem najbliżej jak mogłem. Yyy popchnąłem go. [1P]

Po trzecie, celem agresywnej zaczepki jest „zdiagnozowanie” właściwości osobowościowych Nowo przybyłego. Przebiega ona zarówno przy udziale szero-kiej, jak i wąskiej publiczności i jest nastawiona na sprowokowanie „nowego” do określonej reakcji, dzięki której możliwe będzie oszacowanie jego właściwości oraz umiejętności (np. zarządzania emocjami).

Szkoda mi go było. Nie znał nikogo i inni…szybko zaczęli mu dokuczać. Ale…na początek tak lekko, nie? Noo tu go któryś pyrgnie, tam ktoś warknie…i teraz co on ma zrobić? [31N]

Nic nie wiedziałem…co ja mam robić podczas spaceru yy gdzie stać czy chodzić i jak to bę-dzie widziane, tak? Rozglądałem się po wszystkich, ale też nie o tak [demonstruje wpatrywanie się w twarz]. No i jest taki…świdrował mnie wzrokiem i…„no i co młody? no i co?” Ii czy…coś teraz zrobię. Stałem i się patrzę na niego i nic nie mówię. W końcu odszedł. […] Nic mi nie chodziło po głowie, bo nie wiedziałem co będzie dalej, tylko że spodziewałem się najgorszego, ale…jedno to wiedziałem, że nie mogę pokazać, że się jego wystraszyłem. [27N]

Po czwarte, to potwierdzanie pozycji w celi mieszkalnej. Są to rozmaite for-my testowania reakcji poprzez naruszanie cudzej przestrzeni – zwłaszcza osa-dzonych zajmujących niskie pozycje w grupie. Agresywna zaczepka wywołuje

określoną (przewidywaną, pożądaną) reakcję, która pełni role wzmacniania przy-pisanej, odgrywanej roli.

[…] to trochę z nudów, a trochę żeby pokazać mu jego miejsce. Przypomnieć mu, gdzie jego miejsce. [38N]

Nie ma honoru yy za grosz nie ma honoru. Możesz nabluzgać mu prosto w twarz, a on co… spuścił wzrok po sobie. „Idź ode mnie ty k---o”. [24P]

4.1.5.2. Ekspresja złości

Jeśli chodzi o wyrażanie złości traktowane jako taktyka wspierająca przy-jęte strategie stratyfikacji w warunkach więzienia, to posiada ono dwa wymiary. Pierwszy w codziennej komunikacji pełni rolę określonych wzmocnień budowa-nych i eksponowabudowa-nych wizerunków (np. osoby reagującej na niepowodzenia nie-zależne od niego) oraz towarzyszy agresywnej zaczepce.

Wszedł do celi i…zanim z kim i gdzie siedział, to zaczął wykrzykiwać…rzucać yy bluzgi wkoło yyy. „Ten do zaje--nia yy tamten, bo mnie sprzedał” Yy konkubinie kark złamie jak wyjdzie… Się popatrzałem na niego i mówię: „no dobra, pokazałeś już, jaki jesteś mocny… Aaa…teraz zamknij japę”. [10N]

Złość yy wulgaryzmy…takie bluźnienie to jest na porządku dziennym. Czy ja użyję wobec innej osoby, czy nawet jak będę zły, że ktoś telefonu nie odbierze…to bluzgi8 są non stop. […] i albo nikt nie zwraca uwagi co on bluźni, albo ktoś weźmie to do siebie i jest bójka. [39P]

Ekspresja złości stanowi manifestację pokonania lęków towarzyszących nie-pewności związanej z pierwszym pobytem w instytucji. Jest rodzajem nabytej kom-petencji eksponowania siebie wolnego od strachu, pewnego siebie i jest atakiem lub groźbą ataku. Jest to agresja sama w sobie, czyli ekspozycja siebie agresywnego lub gotowego do użycia agresji – maskowanie odczucia niepewności i wyobcowania.

„Jeśli mi któryś z was wejdzie w drogę” – mówię – „normalnie p---lnę go!” Mówię – „we-zmę przebiję go” – mówię – „na wylot!”[14N]9.

Rezultatem skutecznego pokonania negatywnych, niepożądanych emocji towa-rzyszących pierwszym pobytom w więzieniu/placówce resocjalizacyjnej jest prze-obrażenie ich. Oznacza to doprowadzenie do tego, by nieakceptowane w społeczności instytucji emocje strachu i przerażenia przeobraziły się w emocje gniewu. To gniew, który jest przejawem braku zgody na jakiekolwiek negocjacje z narzucającym znie-wolenie otoczeniem, a nie lęk jest aprobowanym przejawem zachowań przestępców w sytuacji uwięzienia.

8 Wyłoniona przeze mnie ekspresja złości jako taktyka stosowana w obrębie interakcji osa-dzonych nie pozostaje w związku z tzw. bluzganiem (por. Kosewski 1985, Kamiński 2006).

9 Fragment wypowiedzi to rekonstrukcja reakcji doświadczonego stażem instytucjonalnym Recy-dywisty, który zyskał status „nowo przybyłego” poprzez umieszczenie w oddziale terapeutycznym i pod-jął taktyki wytwarzania i unikania środowiska opresji charakterystyczne dla „pokonywania miejsca”.

Początkowo człowiek jest jak w klatce, nie może z niej wyjść musi walczyć o swoje […] z czasem…przychodzi gniew na to wszystko. Na to, że się znalazłem we więzieniu, na to, że muszę tu gnić. […] Byłem wściekły na wszystko dookoła i długo musiałem się uspokoić. [13P]

Wchodzi na celę i zaczyna nap---lać na wszystko. Yyy teściową, że przez nią trafił do więzie-nia yy policję, że yyy. Zaczyna drażnić yy prowokować funkcjonariusza. Złość się z niego wylewała wszystkimi sposobami. [10N]

Drugi wymiar ekspresji złości związany jest z progresją kompetencji zdo-bywanych w instytucji. Ekspresja złości to dowód na umiejętne zarządzanie negatywnymi emocjami (lęku) poprzez zastępowanie ich pożądanymi (złości). W przypadku przestąpienia bram więzienia po raz drugi-trzeci lęk i przerażenie ustępuje odczuciom złości (o czym będzie mowa dalej). Nie są to już skrywane i niepożądane w grupie osadzonych uczucia, zwłaszcza jeśli ich adresatem nie jest sam nadawca (złość na samego siebie). Kolejno zaś odczucia złości i gniewu – początkowo sytuowanego na zewnątrz (np. gniew wobec personelu więziennego, złość na system) – towarzyszyć zaczynają emocje żalu, nostalgii i smutku oraz niemocy, a ostatecznie silne poczucie straty.

W miarę rozwoju kariery instytucjonalnej, gniew i złość lokowane zaczynają być przez Recydywistów nie tylko na zewnątrz, ale również i/lub na siebie.