• Nie Znaleziono Wyników

Trajektorie radykalizacji

Horgan (2008) analizując uwarunkowania terroryzmu, czyli osób realizujących działania skrajnie radykalne, zwraca uwagę na tendencję do przypisywania przyczynowości wewnętrznej (cech osobowości, psychopatologii), podczas gdy niedoceniane są czynniki sytuacyjne. Krytykuje teorie psychodynamiczne jako niefalsyfikowalne. Wskazuje m. in. na błędy metodologiczne dotychczasowych badań i nadmierne uogólnienie jednostkowych obserwacji. Rozmaite hipotezy mogą wyjaśniać zachowania niektórych terrorystów, jednak nie mają one charakteru uniwersalnego i wymagają dalszych badań, nieopartych wyłącznie na studiach nielicznych przypadków. Autor nie odrzuca całkowicie istnienia indywidualnych dyspozycji sprzyjających staniu się terrorystą, natomiast podważa istnienie jednolitej

„osobowości terrorystycznej’, zwraca również uwagę na brak dowodów na zaburzenia psychopatologiczne terrorystów. Podkreśla że większość dotychczasowych badań jest niespójna, a grupy terrorystyczne i ich przedstawiciele bardzo się różnią. Dlatego zwraca uwagę na logikę terroryzmu i procesy wyjaśniania racjonalnych wyborów (w obieraniu celów i strategiach działania) oraz na dynamikę procesów grupowych, podkreślając heterogeniczność zjawiska i konieczność prowadzenia multidyscyplinarnych badań, poprawnych metodologicznie.

Zmienne intrapsychiczne, które można przypisać osobom przejawiającym skrajne poglądy i podejmującym radykalne działania, rzeczywiście stanowią wielość czynników, tworzących mozaikę, nie pozwalającą wtłoczyć się w ramy jednej, uniwersalnej typologii, odpowiadającej na pytanie o sylwetkę psychologiczną osoby zradykalizowanej. Są to ludzie o różnych konstrukcjach psychicznych, tworzących być może pewne konstelacje, ale nie jednolity obraz. Wydaje się, że prawdopodobnych jest co najmniej kilka charakterystycznych sylwetek, które zostaną ujęte poniżej, stanowiąc próbę wyróżnienia kilku trajektorii radykalizacji.

Pierwszy podział dotyczy aspektu motywacyjnego.

Jedna z trajektorii (niedoboru) obejmuje osoby, których potrzeba znaczenia osobistego została w znacznym stopniu naruszona i sfrustrowana. Mogą to być niepowodzenia wynikające z niedostatecznych kompetencji, wkładu pracy, braku wytrwałości. Mogą również mieć charakter relacyjny. Warto dodać, że bezpośrednie przyczyny, o charakterze „czynnika spustowego”, nie muszą być obiektywnie dramatycznie upokarzające czy poniżające, nie musi to też być porażka mająca jakąś znaczną wagę, nieodniesienie sukcesu czy odrzucenie społeczne. Jednak, gdy ta sytuacja zaktywizuje uprzednie przeżycia osoby poniżanej, upokarzanej i ignorowanej w wieku dziecięcym, może wywołać niewspółmiernie silną

reakcję. Osoba zraniona narcystycznie, w której funkcjonowaniu dominują motywy obronne Ja, oscylująca „między dumą a wstydem” (Czykwin, 2019), mając poczucie omnipotencji i nie dopuszczając innych racji poza własną, równocześnie czuje się gorsza i niedoceniana, toteż jest podatna na wpływy ideologii wyjaśniającej jej – subiektywnie odczuwane – niesprawiedliwe traktowanie.

Druga z kolei trajektoria (wzrostu), dotyczy osób, których potrzeba znaczenia osobistego jest wygórowana, oczekujących nieustannego uznania, doceniania, pochwał. Brak dowodów zachwytu, afirmacji, czy komplementowania, bądź też bycie świadkiem pochwał udzielanych innym, czy osiąganych przez nie sukcesów, może prowadzić do poszukiwania szybkich, efektywnych i efektownych, sposobów na wyeksponowanie własnej osoby i zyskanie poklasku.

Kolejny podział jest związany z predyspozycjami osobistymi.

Dane demograficzne dotyczące skrajnej postaci radykalizacji – terroryzmu – wskazują głownie na młodych mężczyzn, toteż hipoteza łącząca agresywność z wysokim poziomem testosteronu i równocześnie słabą socjalizacją, wydaje się uprawdopodobniona. Młodzi, wchodzący w życie i świat społeczny mężczyźni, którzy pragną w nim zaistnieć, zyskać prestiż, znaczenie, status, mogą używać własnej agresywności jako narzędzia, umożliwiającego im zdobycie dominacji i przewagi w jedyny znany sposób. Kolejną sylwetką może zatem być osoba niedojrzała psychicznie, niestabilna emocjonalnie, o słabej samokontroli, często ekstrawertywna, o wysokim poziomie impulsywności i agresywności, domagającej się rozładowania i przejawiającej się w większości relacji interpersonalnych, w których eskalacja agresji prowadzi do odwzajemniania wrogości przez otoczenie i w efekcie do wrogiego ustosunkowania się jednostki do świata społecznego. Jest to równocześnie człowiek w okresie dyfuzji tożsamości wynikającej z przedłużonej często adolescencji, który próbując określić i skrystalizować własną tożsamość, poszukuje wzorca do identyfikacji, grup odniesienia i ideologii pozwalających mu określić, kim jest.

Inną postacią będzie osoba zależna, niesamodzielna, poszukująca autorytetów dających jej poczucie oparcia i przekazujących bądź to mity rodzinne, resentymenty, wierzenia religijne czy inne ideologie, które – poddana indoktrynacji – przyjmuje nie tyle z uwagi na ich zawartość, ile ze względu na potrzebę związania się zależnościowego z osobą znaczącą. Motywy bliskości, oparcia, zależności, przynależności, poszukiwanie jasnej struktury, wytycznych i ram pozwalających uniknąć samodzielnego analizowania złożonych zjawisk społecznych, poszukiwania ostoi (w autorytecie lub grupie), dającej poczucie

bezpieczeństwa i zapożyczonej mocy, stanowią najważniejsze uwarunkowania przyjęcia proponowanych destrukcyjnych ideologii.

Jako następną można wskazać osobę sztywną psychicznie, nieskłonną do zmiany poglądów, nietolerującą wieloznaczności i dysonansu poznawczego, która – gdy na pewnym etapie życia zapoznała się z jakąś ideologią – „trzyma się jej” mimo napływających nowych informacji, nie weryfikuje poglądów, traktując zasady przyjmowanej ideologii prawie jak dogmaty religijne i nie dopuszczając do ich zakwestionowania.

Zapewne można wskazać wiele innych sylwetek osób ulegających radykalizacji, warto jednak zwrócić uwagę zarówno na ich znaczne zróżnicowanie i odmienność.

Możliwość zaspokojenia potrzeby znaczenia jest ograniczona zwłaszcza w sytuacjach wyjątkowych (na przykład podczas odbywania kary izolacyjnej, która odziera z dotychczasowego statusu społecznego i jest związana z degradacją społeczną oraz stanowi źródło deprywacji wielu podstawowych potrzeb jednostki; podobne procesy mogą zachodzić w instytucjach resocjalizacyjnych). Stąd rekrutowanie członków organizacji terrorystycznych ma często miejsce właśnie w zakładach karnych. Także nasilenie niepokojów społecznych, narastająca stratyfikacja społeczna, narażenie jednostki na upokarzające dlań praktyki rasistowskie czy dyskryminacyjne, utrata źródła dochodów czy inne pogorszenie się sytuacji osobistej, czyni osobę podatną na wpływ ideologii, przystającej do przeżywanego przez nią stanu emocjonalnego i mogącej wyjaśniać w jej przekonaniu przyczynowość bieżących trudności. Obecność w przestrzeni społecznej komunikatów uprawniających przemoc, bezkarność sprawców przemocy, sprzyja skrajnym postawom i działaniom.

Podobną rolę odgrywa mowa nienawiści w sieci. Środowisko wirtualne, w którym młodzi ludzie są coraz głębiej zanurzeni, przez promowanie „hejtu”, brak sankcji, będących konsekwencją wyrażania nienawiści, pogardy, brak monitorowania ksenofobicznych i rasistowskich treści, łatwą dostępność i anonimowość wyzwalającą poczucie bezkarności, zapewnia szybkie rozładowanie emocji, a także zaistnienie i zyskanie popularności w sieci.

Jeśli nawet są to pojedyncze, pozornie nie bardzo groźne akcje młodocianego hejtera, trzeba pamiętać, że sprzyjają one uproszczonemu postrzeganiu rzeczywistości społecznej, utrwalaniu agresywnego sposobu reagowania, torują drogę poważniejszym działaniom, ułatwiają znalezienie innych, podobnie myślących osób. Dlatego środowisko Internetu może – przy bagatelizowaniu zjawiska, braku reagowania administratorów i moderatorów, niewyciąganiu konsekwencji – stać się płaszczyzną treningu przed poważnymi działaniami o charakterze przemocy, już nie w wirtualnym, a realnym świecie.