• Nie Znaleziono Wyników

4.2. Teorie uwzgl ędniające mechanizmy niepamięciowe

4.2.3. Uj ęcie integracyjne Blanka

Ujęcie integracyjne (integrative framework) jest modelem uwzględniającym zarówno pamięciowe, jak i niepamięciowe mechanizmy efektu dezinformacji.

Przedstawione ono zostało przez Blanka (1996, 1998). Podstawowe założenie jego modelu głosi, że osoby oglądające pewne zdarzenie, wystawione na zwią-zaną z nim dezinformację i mające następnie o tym zdarzeniu zeznawać, stoją w obliczu zadania mającego naturę procesu rozwiązywania problemu. Główna trudność dla osoby badanej związana jest z faktem, że może ona się zetknąć z nieoczekiwanymi niekonsekwencjami w toku eksperymentu, to jest niezgod-nością między informacją oryginalną a dezinformacją, o której nie wie, rzecz jasna, że jest ona dezinformacją.

Odpowiedzi osoby badanej zależą od dwóch czynników: dostępnej w pamię-ci informacji na temat danego zdarzenia oraz wewnętrznych reprezentacji doty-czących natury zadania pamięciowego. Zarówno rodzaj informacji dostępnej w pamięci, jak i określone reprezentacje, czyli poglądy i przypuszczenia na temat danego zadania pamięciowego, mogą w pewnych okolicznościach dopro-wadzić badanego do opierania się nie tylko na informacji dostępnej w pamięci, a w konsekwencji spowodować zniekształcenie raportu pamięciowego.

Typy informacji w pamięci Blank (1998) określa jako „stany pamięci”

(memory states) i wyróżnia ich dziewięć, w zależności od zawartości pamięci oraz wiedzy na temat źródła informacji. Mianowicie, zarówno w odniesieniu do informacji oryginalnej, jak i dezinformacji możliwy jest jeden z trzech stanów pamięci: (1) pamięć szczegółu oryginalnego dostępna, pamięć źródła dostępna; (2) pamięć szczegółu oryginalnego dostępna, pamięć źródła niedo-stępna, i (3) pamięć szczegółu oryginalnego niedostępna (pamięć źródła nie-istotna). Kombinacja tych trzech możliwych stanów pamięci, dotyczącej in-formacji oryginalnej oraz dezinin-formacji, tworzy jeden z dziewięciu możliwych ogólnych stanów pamięci. Niektóre z tych stanów promują odpowiedź po-prawną (na przykład pamiętanie treści i źródła informacji oryginalnej,

połą-czone z niepamiętaniem dezinformacji), inne wspierają odpowiedź zniekształ-coną (na przykład niepamiętanie szczegółu oryginalnego, połączone z pamię-taniem dezinformacji oraz niepamiętaniem źródła dezinformacji).

Oprócz stanów pamięci o poziomie wykonania zadania pamięciowego de-cydują też wewnętrzne reprezentacje zadania pamięciowego, czyli przekona-nia badanego na temat natury tego zadaprzekona-nia. To reprezentacje dotyczące natury zadania pamięciowego decydują o tym, jaki użytek zrobi badany ze swej wie-dzy pamięciowej związanej z informacją oryginalną i dezinformacją. Szcze-gólne znaczenie mają, zdaniem Blanka, reprezentacje wewnętrzne dotyczące spójności bądź braku spójności pomiędzy przedstawianymi badanemu infor-macjami. Jak się wydaje, większość ludzi w komunikacji interpersonalnej milcząco przyjmuje założenie „kooperacyjnej współpracy” (Grice, 1975), to znaczy zakłada, że interlokutor nie mówi rzeczy, o których wie, iż są niepraw-dziwe. Zatem jeśli badani nie zostali ostrzeżeni o możliwości rozbieżności pomiędzy informacją oryginalną a dezinformacją, to większość z nich milczą-co przyjmie zasadę spójności informacji i swoje zadanie będzie postrzegać najprawdopodobniej w następujący sposób: „Przeszukaj pamięć, aby znaleźć odpowiednią dla danego pytania informację, i użyj jej w odpowiedzi”. Jeśli natomiast badany został ostrzeżony o możliwości rozbieżności, to nie przyj-muje zasady spójności i swoje zadanie postrzega w inny sposób, najprawdo-podobniej taki: „Przeszukaj pamięć, aby znaleźć odpowiednią dla danego py-tania informację, oraz zidentyfikuj jej źródło. W odpowiedzi użyj informacji pochodzącej z filmu, a nie z tekstu”. W obu tych sytuacjach strategia badanego będzie więc zupełnie inna. Jeśli wychodzi on od założenia o spójności, to może na przykład zaprzestać przeszukiwania pamięci w momencie znalezienia pierw-szej użytecznej informacji związanej z danym pytaniem. Na przykład, jeśli na filmie widać było żółty samochód, a w tekście następnie przez badanego czyta-nym było napisane, iż był to samochód czerwony, to badany może zaprzestać przeszukiwania pamięci w momencie natrafienia na informację „czerwony”

i tym samym nie zdać sobie sprawy, że w pamięci znajduje się jeszcze inna informacja na ten temat. Może być też tak, że badany pamięta, iż na filmie sa-mochód był żółty, a w tekście opisano go jako czerwony, i ponieważ przyjmuje założenie o spójności, musi postrzegane przez siebie rozbieżności jakoś rozwią-zać. Może na przykład dojść do wniosku, że on sam jest w błędzie, czyli że jego własne wspomnienie nie jest poprawne, i dać odpowiedź zgodną z dezinforma-cją. Założenie o spójności nie jest natomiast przez badanego przyjmowane na przykład w eksperymentach prowadzonych w paradygmacie monitorowania źródła informacji, w których test końcowy polega na tym, jak już opisywano, że badany rozstrzyga w odniesieniu do każdego szczegółu, o który jest pytany, czy (1) widział go, (2) czytał o nim, (3) widział i czytał, (4) ani nie widział, ani nie czytał. Tego rodzaju test końcowy nieuchronnie informuje badanego, nawet jeśli nie ma o tym mowy w instrukcji, że możliwe są rozbieżności między filmem a tekstem. Badany porzuca zatem założenie spójności i posługuje się innymi strategiami niż te, których użyłby, gdyby wychodził od tego założenia.

120

Podsumowując, model Blanka (1996, 1998) zakłada, że odpowiedzi badane-go uczestniczącego w eksperymencie dotyczącym efektu dezinformacji zależą, po pierwsze, od stanów pamięci badanego, oraz, po drugie, od konwersji stanu pamięci na zeznanie. Z kolei przebieg tej konwersji zależy głównie od tego, czy badany przyjmie założenie spójności, czy nie. Założenie o spójności jest porzu-cane na przykład w eksperymentach, które explicite (jak w wypadku ostrzeżenia przed dezinformacją) albo implicite (na przykład w przypadku eksperymentów dotyczących monitorowania źródła) informują, że rozbieżności mogą wystąpić.

Blank (1998) przedstawił dwa eksperymenty, odnoszące się do obu aspektów jego modelu – stanów pamięci oraz ich konwersji na raport pamięciowy. Ekspe-ryment pierwszy został przedstawiony szczegółowo w podrozdziale 2.3. Jego wyniki wskazywały, że dwie piąte badanych nieostrzeżonych, którzy odpowia-dali zgodnie z dezinformacją, zdawało sobie sprawę z rozbieżności między in-formacją oryginalną a informacją zawartą w tekście. Eksperyment drugi, uzu-pełniający te wyniki o analizę stanów pamięci, został zaprojektowany w taki sposób, by testować możliwość uszkadzania zarówno treści zapisu pamięci, jak również jego źródła. Blank (1998, eksperyment 2) zastosował w tym celu stan-dardowy paradygmat trzyetapowy, lecz posłużył się dwoma, a nie jednym źró-dłem dezinformacji: tekstem słuchanym z taśmy oraz tekstem czytanym przez badanych, co pozwoliło mu skuteczniej badać rozróżnianie przez badanych źródeł informacji. Osoby badane po oglądnięciu slajdu przedstawiającego wnę-trze biura turystycznego słuchały nagranego na taśmie opisu tych slajdów oraz czytały opis przedstawiony im pisemnie. Obie te formy zawierały różne wersje dezinformacji, sprzeczne z tym, co widoczne było na slajdach. Test końcowy miał formę wymuszonego wyboru między czterema możliwościami: wersją oryginalną, obiema wariantami dezinformacji oraz odpowiedzią „nie wiem”.

Dodatkowo, badani mieli wskazać, z którego z trzech źródeł pochodzi ich wie-dza dotycząca danego pytania lub wybrać odpowiedź „nie wiem”. Procedura ta pozwalała przypisać każdą odpowiedź do jednego z trzech możliwych stanów pamięci: (1) dostępna informacja, dostępne źródło, (2) dostępna informacja, niedostępne źródło, i (3) niedostępna informacja. Badani zostali poinformowani, że możliwe są rozbieżności między slajdami, nagraniem na taśmie oraz tekstem;

ostrzeżenie to miało na celu zapewnienie tego, by kierowali się wyłącznie wła-sną pamięcią i nie uaktywniali procesów wnioskowania poza własną pamięcią, a w szczególności, by nie zakładali w razie wykrycia niezgodności, że „ekspe-rymentator wie lepiej”. Na końcu badani zostali poproszeni o zaznaczenie, w wypadku którego pytania dostrzegli sprzeczne informacje między poszcze-gólnymi źródłami informacji.

Dwa główne wyniki tego eksperymentu okazały się następujące: (1) ogromny jest odsetek osób, które dostrzegły sprzeczności (tylko trzy osoby na 73 nie do-strzegły żadnych; (2) brak dowodów na to, by dezinformacja zmniejszała zdolność do pamiętania informacji oryginalnej. Ogółem wyniki tego eksperymentu wska-zywały, że stany pamięci badanego poddanego dezinformacji powstają na różne sposoby, lecz nie dochodzi do uszkodzenia informacji oryginalnej.

Z badań Blanka (1998) wynikało również, że sposób przetworzenia po-znawczego spostrzeżonych rozbieżności jest różny i zależny głównie od tego, czy badani przyjmują założenie o zgodności. Jeśli je przyjmują (jak działo się na ogół w grupie nieostrzeżonej o możliwości rozbieżności), to w dużej części sądzą, iż to ich własna pamięć jest w błędzie, i udzielają odpowiedzi zgodnej z dezinformacją. Jeśli go nie przyjmują (wskutek ostrzeżenia o możliwości roz-bieżności), to nie sądzą, że ich własna pamięć jest w błędzie, i odpowiadają w zgodzie z oryginałem. Nawet w grupie nieostrzeżonej, jeśli sądzą, że rozbież-ności wynikają z pomyłki eksperymentatora bądź że są one elementem procedu-ry badawczej, to również odpowiadają zgodnie z informacją oryginalną, a nie dezinformacją.

Ujęcie Blanka (1996, 1998) wydaje mi się niesłychanie atrakcyjne, ponieważ łączy w sobie pamięciowy i niepamięciowy aspekt mechanizmu dezinformacji.

Mówiąc dokładniej, fundamentalność znaczenia tego ujęcia związana jest ze spostrzeżeniem tak prostym, że wręcz trywialnym, a jednak niezwykle rzadko wzmiankowanym w literaturze przedmiotu: ten sam stan pamięci może pro-wadzić do różnych raportów pamięciowych u różnych osób. „Różne historie mogą prowadzić do efektu dezinformacji”, napisali Loftus i Hoffman (1998, s. 100). Blank (1998) pokazał, że nie tylko może tak być, lecz iż faktycznie

„różne historie” istnieją. Na poziomie empirycznym badania Blanka można uważać za pierwszą wyraźną demonstrację tego, co dotąd bywało postulowane raczej tylko jako pewna możliwość: mechanizm efektu dezinformacji może być niepamięciowy.

Rzecz jasna, na taką samą ewentualność wskazywały też badania i analizy McCloskeya i Zaragozy (1985a, 1985b). Jest jednak zasadnicza różnica między zarówno ujęciem teoretycznym, jak i metodologicznym między McCloskeyem i Zaragozą (1985a) a Blankiem (1998). Ci pierwsi stwierdzili, że efekt dezin-formacji może potencjalnie być spowodowany trzema czynnikami: uszkodze-niem oryginalnego śladu pamięciowego, niepamiętaniem informacji oryginalnej i uzupełnieniem tej luki za pomocą pamiętanej dezinformacji, oraz pamiętaniem zarówno informacji oryginalnej, jak i dezinformacji i zdecydowaniem się na tę ostatnią. Badania McCloskeya i Zaragozy (1985a) dotyczyły głównie tej pierw-szej możliwości i przyniosły wynik wskazujący, iż jest ona mało realna i praw-dopodobnie rzadka. Zaragoza i McCloskey (1985a) nie prowadzili jednak badań empirycznych bezpośrednio dotyczących drugiego i trzeciego spośród wymie-nionych przez siebie czynników. Można stwierdzić, że mimo iż polemizowali oni z wyjaśnianiem efektu dezinformacji w kategoriach uszkodzenia śladów pamięci, to nasuwająca się potrzeba bezpośredniego badania innej klasy czynni-ków nie została przez nich podjęta. Wkrótce potem Zaragoza ze współpracow-nikami powróciła do eksplorowania znaczenia pamięciowych w gruncie rzeczy elementów, takich jak monitorowanie źródła informacji. W odróżnieniu od tego Blank (1998) bezpośrednio zawarł w swoim ujęciu czynniki pamięciowe (cho-ciaż odrzucił, podobnie jak McCloskey i Zaragoza (1985a), ewentualność, że dezinformacja uszkadza, zastępuje bądź czyni trudniej dostępnym oryginalny

122

ślad pamięciowy) oraz czynniki niepamięciowe. W ujęciu Blanka czynniki pa-mięciowe dotyczą powstawania zapisów pamięciowych i danych o źródłach tych zapisów. Czynniki niepamięciowe natomiast odnoszą się do tego, jaki uży-tek czyni jednostka z posiadanych informacji pamięciowych. Metodologia za-stosowana przez Blanka pozwoliła mu wyraźnie wykazać, że ten sam stan pa-mięci prowadzi do różnych zeznań (w szczególności opartych, bądź nie, na dezinformacji), w zależności od identyfikowalnych czynników, takich jak na przykład wiara bądź niewiara we własną pamięć. Mechanizmy, odnośnie do których McCloskey i Zaragoza (1985a) stwierdzili tylko, iż są jednym z bardzo prawdopodobnych wyjaśnień efektu dezinformacji, zostały przez Blanka wyka-zane jako realne na gruncie empirycznym.