• Nie Znaleziono Wyników

Bariery rozwoju sektora pozarządowego w Polsce

Rozdział 2. Rozwój i funkcjonowanie organizacji pozarządowych w Polsce w latach 1989-2008 w latach 1989-2008

2.3. Bariery rozwoju sektora pozarządowego w Polsce

Sektor pozarządowy w Polsce jest sektorem młodym, nie do końca jeszcze rozwiniętym i doj-rzałym, a w związku z tym, jest on także narażony na liczne trudności i problemy, które ogra-niczają jego dalszy wzrost. Bariery te mają bardzo różnorodny charakter - związane są za-równo z otoczeniem sektora, jak i funkcjonowaniem samych organizacji. Część tych barier jest właściwa organizacjom na całym świecie (ze względu na związek z uniwersalnymi słabo-ściami sektora wiążącymi się z jego specyfiką), część natomiast wynika z charakterystyczne-go, polskiego kontekstu ich działania. Wśród trudności z jakimi muszą poradzić robie organi-zacje pozarządowe, aby dalej się rozwijać, najczęściej wymienia się (por. Bogacz-Wojtanowska, op. cit., s. 68-70, Załuska, s. 98-100; Siciński, 2002, s. 242-244; Gliński, op.

cit., s. 246-250; Leś, Nałęcz, Wygnański, op. cit., Głogosz, 1999; Współpraca administracji

publicznej i organizacji pozarządowych… 2005, Rymsza, 2006; European Social Survey, 2006):

1. Bariery społeczne

Bariery społeczne związane są z mentalnością społeczeństwa, tj. przekonaniami, normami i wartościami jakie wynikają często z doświadczeń PRLu, nierozwiniętych postaw

obywatel-90

skich i braku wzajemnego zaufania na różnych płaszczyznach życia41. Bariery społeczne po-strzegane są przez badaczy jako kategoria największa i zarazem najtrudniejsza do zmiany. Czynnikami budującymi bariery społeczne są:

 poczucie bezsilności (tzw. wyuczona bezradność) – przekonanie o braku możliwości wpływania na środowisko i kształtowania go; dotyczy to zarówno obserwatorów, oto-czenia organizacji pozarządowych jak i ich członków, dla których często trudnością jest przekroczenie własnych ograniczeń w myśleniu, np. o możliwości samofinanso-wania się organizacji (stąd nierzadkie nastawienie na grantodawcę, a nie klienta i oczekiwanie, że państwo powinno zapewnić finansowanie działalności organizacji);

 „amoralny familizm” – zjawisko dominacji lub wypierania przez sprawy rodzinne i prywatne problemów i zainteresowań sprawami publicznymi, a także opanowanie sfery publicznej przez powiązania rodzinne lub koleżeńskie, a co się z tym wiąże – małe zaangażowanie obywateli w sprawy publiczne;

 atrofia więzi moralnych – zanik wiążących powinności wobec osób spoza wąskiego kręgu „swoich”; niedostatek myślenia w kategoriach państwa, społeczności lokalnej;  roszczeniowość, oczekiwanie, że „ktoś” powinien zająć się ważnymi sprawami, że na

państwie spoczywa odpowiedzialność za obywateli;  anomia, atomizacja jednostki i społeczności;

 „klientyzm”42

– opieranie relacji miedzy jednostką a instytucją na koneksjach, doj-ściach, układach;

 postrzeganie działalności społecznej przez otoczenie sektora w kategoriach „naiw-niactwa” lub chęci osiągnięcia osobistych profitów.

Na znaczenie szerokich doświadczeń i wysokich kompetencji obywatelskich wśród członków społeczeństwa, jako sposobu wspierania demokracji zwraca uwagę A. Sułek (2009, s. 265). Stwierdza on, że „W (…) stowarzyszeniach i wspólnych działaniach ludzie nabywają

do-świadczeń demokratycznych i wyrabiają w sobie umiejętności obywatelskie, a kompetencja obywatelska potrzebna jest zarówno demokracji, jak i samym obywatelom. Ustrój demokra-tyczny potrzebuje obywateli, którzy chcą i potrafią obsługiwać jego mechanizmy, zaś obywa-tele pozbawieni umiejętności obywatelskich nie skorzystają z oferowanych im przez

41

Wskaźniki wzajemnego zaufania są w Polsce od lat najniższe w całej Europie (por. wyniki European Social Survey, 2006). Co więcej wskazuje się, że tendencja ta jest stała (zaufanie jest równie niskie we wszystkich grupach wiekowych) i nie należy spodziewać się w najbliższym czasie zmian w tym zakresie (Czapiński, 2006).

42

Dowodzi się istnienia „klientyzmu” nie tylko w relacjach pomiędzy instytucją publiczną a jednostką, ale także pomiędzy tymi instytucjami a organizacjami pozarządowymi. Zjawisko to jest bogato udokumentowane empi-rycznie (m.in. badania Drążkiewicz, Kozakiewicz, Frączaka, Nowakowskiego i Marciniaka) – por. Gliński, 2002, s. 247, Bogacz-Wojtanowska, 2006, s. 68.

91

cję możliwości wyrażania swych preferencji i realizacji interesów. Rozwój demokracji i przy-rost kompetencji obywatelskich w społeczeństwie wzmacniają się nawzajem”.

2. Bariery o charakterze prawnym i administracyjnym

Bariery tego typy związane są przede wszystkim z jakością współpracy sektora organizacji pozarządowych z innymi sektorami (szczególnie administracją publiczną). Na charakter tej współpracy wpływają z kolei regulacje prawne uchwalane w konkretnych, nie zawsze sprzy-jających organizacjom pozarządowym, warunkach. Mówiąc o barierach prawnych i admini-stracyjnych wskazuje się na:

 brak wzajemnego zaufania pomiędzy sektorami, brak znajomości obustronnych po-trzeb, a w związku z tym słabą współpracę;

 obawę organizacji pozarządowych przed utratą niezależności, lęk przez manipulacją ze strony innych podmiotów;

 upolitycznienie samorządów utrudniające współpracę międzysektorową43

;

 ograniczony udział organizacji w procedurach kreowania celów i zadań społecznych na poziomie lokalnym, co wynika ze słabej współpracy międzysektorowej,

 wrogość elit politycznych wobec sektora, postrzeganie organizacji pozarządowych ja-ko niepotrzebnych podmiotów marnujących publiczne pieniądze (co jest odwrotnością konstytucyjnej zasady pomocniczości);

 dyskryminowanie – w świetle przepisów prawnych, zwłaszcza Ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie – małych organizacji. Z jednej strony dostrzega się ich wartość, szczególnie w kontekście lokalnej działalności i aktywizowania spo-łeczności, z drugiej prawnie wspiera się organizacje duże i silne. Jedną z form tego wsparcia jest np. wprowadzenie mechanizmu OPP (organizacji pożytku publicznego), co sugeruje nieformalny podział na organizacje „lepsze” (czyli OPP), a więc spraw-niejsze, bardziej przejrzyste i godne zaufania oraz „gorsze” czyli organizacje słabsze, mniejsze, które nie zawsze są w stanie sprostać procedurom stawianym w momencie starania się o status OPP, a zazwyczaj nie jest im to w ogóle potrzebne.

3. Bariery organizacyjne i infrastrukturalne

Liczni badacze wskazują nie tylko na bariery występujące w otoczeniu organizacji, ale wy-mieniają także wiele słabości i wad samych organizacji, co utrudnia im – a czasem wręcz uniemożliwia – rozwój. Najczęściej wskazywane słabości organizacji to:

43

92

 „oligarchizacja” sektora, jego rozwarstwienie spowodowane nierównym rozmieszcze-niem zasobów. Coraz bardziej wyraźny jest podział na małą grupę organizacji stabil-nych, dużych, profesjonalstabil-nych, posiadających stałe finansowanie oraz rzeszę organi-zacji słabszych i mniejszych. Co więcej dostrzega się również, że inne organizacje są często postrzegane w kategoriach konkurencji w zakresie dostępu do funduszy i zle-ceń, co powoduje rywalizację, wzajemne blokowanie działalności. Silniejszą pozycję mają w tym „starciu” oczywiście organizacje duże. Silna rywalizacja i walka o prze-trwanie powodują z kolei zanik wspólnotowego charakteru sektora, utratę zbieżnych celów i wartości;

 słabo rozwinięty proces federalizacji organizacji sektora pozarządowego, niedosta-teczna konsolidacja i reprezentacja sektora oraz jego wspólnych interesów, co spra-wia, że skonfliktowane wewnętrznie organizacje nie są pożądanym partnerem do roz-mów i do działania;

 niski stopień profesjonalizmu, przewaga działań amatorskich i w związku z tym nie-chęć instytucji publicznych do przekazywania im zadań publicznych44

 koncentracja w działaniu (szczególnie aktywizującym) na prostych aktywnościach, np. szkoleniach o słabej efektywności lub motywowanych chęcią pozyskania grantu na fi-nansowanie45, niechęć do zmian w sposobie działania i dostarczania usług;

 niska samoocena członków organizacji i niewiara w możliwości współkształtowania polityki społecznej czy wywierania wpływu na podejmowane decyzje;

 brak umiejętności zarządzania organizacjami, czasami wręcz postulowanie przez dzia-łaczy, że wystarczy być społecznikiem, pasjonatem oddanym sprawie46, ponieważ prowadzona działalność nie ma charakteru zarobkowego, dodatkowo dużą część śro-dowiska charakteryzuje niski poziom chęci zdobywania tych umiejętności;

44

Często zwraca się także uwagę na to, że organizacje muszą się wystrzegać „technicznego profesjonalizmu”, a więc naśladowania sposobu działania upodabniającego je do firm prywatnych, co może skutkować utratą z pola widzenia celów społecznych. Równocześnie wydaje się, że błędne jest spotykane w literaturze przeciwsta-wianie misyjności i profesjonalizacji.

45

Z drugiej strony należy także zwrócić uwagę, że w opinii organizacji pozarządowych tego typu projekty są pożądane przez instytucje je oceniające, ponieważ łatwo wpisują się one w wymogi formalne i nietrudno w związku z tym je ocenić. Natomiast projekty bardziej nietypowe i innowacyjne postrzegane są jako kłopotli-we, trudne do oceny a w konsekwencji najczęściej są odrzucane. Organizacje „dopasowują się” więc swoimi projektami do wymagań oceniających.

46

Należy dodać, że poziom umiejętności zespołu organizacji i stopień profesjonalizacji jej działania w dużym zakresie zależą od charakteru działalności. Można przypuszczać, że np. istnieje grupa organizacji o charakterze klubowym, dla których organizacja społeczna spełnia przede wszystkim funkcje towarzyskie, i których działacze nie chcą zmienić sposobu działania ani zakresu działalności. Być może organizacja taka byłaby bardziej sku-teczna, efektywna i docierała do większej liczby zainteresowanych, gdyby wyposażono zarządzających nią w odpowiednie kompetencje. Wydaje się jednak, że nie to jest celem ich aktywności, czemu trudno się przeciw-stawiać.

93

 nierespektowanie zasad demokratycznego podejmowania decyzji w organizacji, co jest szczególnie istotne w sektorze zwanym obywatelskim; nie włączanie w proces podejmowania decyzji osób, na rzecz których działa dana organizacja (tzw.

empowe-rment);

 trudności w kreowaniu publicznego wizerunku organizacji, brak informowania o swo-ich działaniach, o darczyńcach i sponsorach; obawa przed kontaktem z mediami, które postrzegane są jedynie jako poszukiwacze sensacji. Wszystko to utrudnia tworzenie wiarygodnego obrazu organizacji w oczach opinii publicznej, a także może sprawiać wrażenie braku transparentności;

 nierównomierne geograficzne rozmieszczenie organizacji – koncentracja organizacji wokół miast, dominacja pewnych dziedzin działalności, co może skutkować zaniedba-niem innych.

Wymienione powyżej bariery i słabości sektora pozarządowego stanowią pewien wybór sze-regu wyzwań, jakie stoją przez organizacjami w perspektywie dalszego rozwoju. Mimo, że lista wskazująca na braki i problemy działania jest bardzo długa nie należy zapominać, że sektor osiągnął także liczne sukcesy, a jego rozwój w ciągu ostatniego dwudziestolecia jest niezaprzeczalny. Organizacje są coraz bardziej dojrzałe instytucjonalnie i infrastrukturalnie, coraz bardziej profesjonalne i coraz lepiej współpracują z otoczeniem. Są to podmioty naj-bliższe potrzebom wielu grup społecznych. Potrafią wpływać na rzeczywistość, trafnie rozpo-znawać potrzeby i na nie odpowiadać. Tym samym stanowią one ważną alternatywę dla pro-pozycji państwa, co w dużej mierze definiuje ich działalność.