• Nie Znaleziono Wyników

R OZDZIAŁ III

4. Działanie Boże i współpraca człowieka

4. Działanie Boże i współpraca człowieka

Relacji Boga z człowiekiem nie wolno widzieć z perspektywy współzawodnictwa: wola Boża nie jest dla człowieka „obcą instancją”503

, podobnie też nie rywalizują ze sobą działania ludzkie i boskie, ponieważ nie leżą na tej samej „płaszczyźnie”. Spotkanie Boskiej przyczynowości i wolnej aktywności osoby ludzkiej nie może być postrzegane w optyce konkurencyjnej – Boska wszechmoc okazuje się tak niezmierzona, że niejako „mieści” się w niej obdarzenie stworzenia godnością bycia uczestnikiem Jego działania, które nie przeczy ludzkiej wolności, lecz ją zakłada. Człowiek przez Chrystusa i w Duchu Świętym jest wezwany do panowania nie tylko nad ziemią, ale również nad grzechem i śmiercią. We wszystkim tym nie chodzi jednak o postawienie „obok” siebie dwóch przyczyn, Boskiej i ludzkiej, owszem Bóg działa w całym działaniu człowieka. Według klasycznego ujęcia człowiekowi przyznano możliwość bycia „przyczyną wtórną”, podczas gdy Bóg działa jako „przyczyna pierwsza”. Jest to uniwersalna przyczyna transcendentna, „przyczyna przyczyn”. Stwórcy nie wolno ograniczać do deistycznej przyczyny egzystencji, Jego opatrznościowe działanie, mimo iż nie wyręcza

502

KSO 47. 49; CR 48. 58; PEU 105. Według Tertuliana Bóg kształtując Adama myślał już o mającym się wcielić Chrystusie; w interpretacji Ireneusza stwórcze Słowo w Adamie zapowiedziało ekonomię swojego przyszłego człowieczeństwa – CR 48. Piotr Chryzolog twierdził, że pierwszy Adam został stworzony przez ostatniego, który umieścił swój obraz w nim, i który przyjął jego ciało, aby nie zginęło to, co zostało stworzone na Jego podobieństwo – KKK 359. Por. również: Y. Spiteris,

Ostatni Ojcowie Kościoła. Kabasilas, Palamas (Bogosłowije, 5), tłum. B. Widła, Warszawa 2006, s.

270. Obecny przewodniczący MKT uważa, że podobieństwo człowieka do Boga, nadane mu w akcie stworzenia i polegające na osobowej relacji do Stwórcy (por. Kol 3, 10), zostaje przemienione na podobieństwo do Chrystusa czy też na przybranie kształtu Chrystusa (por. Flp 3, 21; Ga 4, 19; Ef 4, 13) – por. G.L. Müller, Dogmatyka katolicka, dz. cyt., s. 144-145.

503 Por. G. Barth, Wolność a łaska. Interpretacja problemu w tradycji chrześcijańskiej, TwP 1 (2015), s. 39-55, s. 54. Por. również: H. de Lubac, Katolicyzm, dz. cyt., s. 237: „Jeden i ten sam Bóg jest Stwórcą i Odkupicielem, naucza Kościół. Zatem nie może być sprzeczności pomiędzy Jego dziełami, a więc przypuszczenie, jakoby poniżanie Stworzenia miało podnosić znaczenie Odkupienia, świadczy o jakiejś zupełnej aberracji umysłowej”. Bóg i człowiek nie są konkurentami, człowiek bowiem partycypuje w wolności Boga – por. H. Urs von Balthasar, Cordula albo o świadectwie

~ROZDZIAŁ IV.FORMUŁA CHALCEDOŃSKA W ANTROPOLOGII ~

przyczyn stworzonych (wtórnych), umożliwia im działanie zgodne z naturą a jednocześnie celem zamierzonym przez Boga504

.

To współdziałanie dwóch przyczyn nie może ograniczać się jedynie do dzieła stworzenia, owszem musi obejmować również uczestnictwo człowieka w Odkupieniu. „Prawo Odkupienia – uzasadniał Henry de Lubac – odtwarza podstawowe prawo stworzenia: człowiek miał mieć uczestnictwo w realizacji swego wzniosłego celu, a teraz trzeba, żeby wziął także udział i swoim Odkupieniu”505

. Należy wykluczyć zarówno monoenergizm widzący jedynie działanie Boże, jak i synergizm obarczony ryzykiem sumowania działania Bożego i ludzkiego, a zamiast tego mówić o energizmie – współdziałaniu inkluzywnym, w którym nie ma sprzeczności między ludzką a Boską przyczynowością, w którą człowiek zostaje włączony, skutkiem czego wydarzenie zbawcze jest w całości dziełem Boga i w całości dziełem człowieka506

.

Niektórzy teologowie w związku z tym proponują opisać współdziałanie Boga i człowieka w odwołaniu do Chalcedonu. Na przykład Georg Kraus do zespolenia Boskiej i ludzkiej aktywności wskazuje na „formułę Chalcedonu: Bóg i człowiek działają razem, bez zmieszania i bez podziału”507

. Podobnie polski teolog Zdzisław Kijas: „współdziałanie Boga i człowieka dokonuje się w jedności, bez zamieszania i bez podziału”508. Według Grzegorza Bartha wyzwalającą przyczyną ludzkiej wolności jest Bóg, którego łaska tworzy w człowieku Boskie a zarazem będące własnością człowieka źródło. Z niego wytryskuje podwójna, Boska i ludzka, potencjalność zapoczątkowania rzeczy, a „obie najściślej się przenikają i przedziwnie utożsamiają – na sposób chalcedońskiej formuły dwóch natur w osobie

504 BTJ 83-84; PEU 75. 77; KSO 12. 57. 68-69. Według starożytnych fysis nie było rozumiane deterministycznie, owszem zachowywało otwartość dla działania ludzkiej wolności – PEU 72, przypis nr 70. Zdaniem Rahnera aksjomatem wszelkiej relacji na linii Bóg-człowiek jest to, że „bliskość i dystans, bycie zależnym […] i niezależność […] stworzenia wzrasta w tej samej, a nie odwrotnej proporcji” – K. Rahner, Pisma wybrane. T. 2, dz. cyt., s. 311. O nierozerwalnym związku inicjatywy Boskiej oraz umożliwionej przez nią inicjatywy ludzkiej – por. R. Guardini, Wolność, łaska, los, dz. cyt., s. 279: „Obie inicjatywy winny występować nie obok siebie, nie równolegle do siebie, jako rodzaj zewnętrznej kooperacji, lecz winny być organicznie ze sobą związane, stanowić nierozerwalną jedność jednego i tego samego procesu egzystencjalnego”. Por. również: L. Bouyer, Wprowadzenie

do życia duchowego. Zarys teologii ascetycznej i mistycznej, tłum. L. Rutowska, Warszawa 2014, s.

97.

505 H. de Lubac, Katolicyzm, dz. cyt., s. 192.

506 Por. G. Kraus, Nauka o łasce, dz. cyt., s. 217-221; J.L. Lorda, Łaska Boża, dz. cyt., s. 361-362.

507 G. Kraus, Nauka o łasce, dz. cyt., s. 219.

508

Chrystusa – inconfuse oraz indivise”509. Gisbert Greshake woli mówić o paradoksalnym współistnieniu tego, co wydaje się pozostawać względem siebie w sprzeczności510. Mimo wszystko Międzynarodowa Komisja Teologiczna nie przywołuje w tym kontekście formuły z 451 roku.

W odwołaniu do Augustyna przypomina komisja, że przepaść pomiędzy aktualnym grzesznym stanem człowieka a jego Boskim powołaniem jest tak wielka, że Odkupienie może być wyłącznie dziełem łaski. Jednak nie jest „tylko łaską”, ponieważ dzieło Odkupienia, jeśli ma być godne nie tylko Boga, lecz i człowieka, nie dokonuje się bez żalu za grzechy i wynagradzania ze strony osoby ludzkiej. Ludzkość zostaje włączona w historię zbawienia, ponieważ musi przyjąć zbawienie i Odkupienie ofiarowane jej w Chrystusie, w którym Boży zamysł znalazł swoją realizację. W Nim – Głowie ludzkości dokonało się zadośćuczynienie dzięki Jego posłuszeństwu, a inni ludzie zostają włączeni w Jego ofiarę i wezwani do współpracy w uświęceniu odkupionego życia dzięki kierownictwu Ducha Świętego. Członek Kościoła zostaje zaproszony do udziału w Boskim życiu, które nie jest możliwe ani

509 G. Barth, Wolność a łaska, art. cyt., s. 53. Por. mój artykuł, który wykorzystałem przy pisaniu niniejszego paragrafu: Możliwość zastosowania formuły dogmatycznej…, art. cyt., s. 187-227.

510

Por. G. Greshake, Wprowadzenie do nauki o łasce, dz. cyt., s. 65-66: „Zwłaszcza w nauce o usprawiedliwieniu – nie tylko tutaj, ale tu szczególnie – występują najróżniejsze aspekty, które znajdują się przede wszystkim w pewnej sytuacji paradoksalnej, a więc sprzeczności względem siebie, a mimo to należą wzajemnie do siebie. Usprawiedliwienie dokonuje się tylko dzięki łasce – ale nie bez człowieka. Sama wiara usprawiedliwia – ale prawdziwa wiara nigdy nie jest bez dobrych uczynków. Usprawiedliwienie jest jednorazowym wydarzeniem – i zarazem procesem rozciągniętym na całe życie. Jesteśmy przed Bogiem całkowicie usprawiedliwieni – a przecież realizujemy to w życiu tylko częściowo. Łaska Boża jest Jego pełnym miłości udzielaniem się człowiekowi – i zarazem darem Boga w nim. Przed Bogiem człowiek niczym nie może się wykazać – a jednak Nowy

Testament mówi o zapłacie. Właśnie w tym wzajemnym przyporządkowaniu tych dwu aspektów, po obu stronach inaczej postawione zostały akcenty, tak jednak, że nie trzeba ich wzajemnie wykluczać”. Por. A.A. Napiórkowski, Usprawiedliwienie grzesznika. Czy potępienia doktrynalne z XVI w.

zachowują swoją ważność? (Biblioteka Ekumenii i Dialogu, 5), Kraków 1998, s. 32: „Luter – co

zauważył H.G. Pöhlmann – mówiąc sola gratia nie rozumiał usprawiedliwienia w sensie sola gratia

sine homine. Akcentował tu przeciwieństwo i paradoks: sola gratia non sine homine. I rzeczywiście,

jedynie Bóg usprawiedliwia, ale nie czyni tego bez osobistej implikacji grzesznika. Osoba człowieka jest bowiem włączona w usprawiedliwienie, które sprawia Bóg, a wolność ludzka jest wolnością wolną do czynienia dobrych uczynków będących konsekwencją usprawiedliwienia”. Według anglikańskiego teologa Macquarrie’a zasada sola gratia nie powinna być „przywoływana w sposób, który redukowałby istotę ludzką do poziomu marionetki”, owszem należałoby unikając pelagianizmu znaleźć jednak „miejsce na koncepcję synergizmu czy współpracy” – cyt. za: W. Życiński,

Mariologia Kościoła anglikańskiego, w: Teksty o Matce Bożej. Chrześcijaństwo ewangelickie

(Beatam Me Dicent…, 10), tłum. E. Adamiak i in., red. serii: S.C. Napiórkowski, Niepokalanów 2000, s. 97-126, s. 112. Zawsze należy jednak podkreślać kluczową dla chrześcijańskiej wizji życia zasadę „pierwszeństwa łaski” – por. NMI 38.

~ROZDZIAŁ IV.FORMUŁA CHALCEDOŃSKA W ANTROPOLOGII ~

w oparciu jedynie o własne siły (przeciw pelagianizmowi), ani bez zaangażowania ze strony człowieka (kontra kwietyzmowi)511

.

Zgodnie z Objawieniem w powszechności dzieła Odkupienia należy wyróżnić specjalną rolę Chrystusa w Kościele: „I wszystko poddał pod Jego stopy, a Jego samego ustanowił nade wszystko Głową dla Kościoła, który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami” (Ef 1, 22-23; por. Kol 1, 17). Jedynie dlatego prawda Boża mogła wejść z Chrystusem w sposób eschatologiczny i konkretny w historię, że w Duchu Świętym zostaje ona przyjęta i wyznana przez wspólnotę wierzących. Jeśli zbawienie ludzi jest Bożym darem w Chrystusie, to z kolei nie otrzymuje się go bez odpowiedzi i recepcji ze strony człowieka, a ta znów dokonuje się najpierw w Chrystusie, a potem w Jego Ciele oraz każdym z członków. Archetypem eklezjalnego „tak” dla zbawczej woli Boga jest wypowiedziane przez Maryję w imieniu ludzkości fiat. Związek Kościoła z Chrystusowym dziełem Odkupienia uwidacznia się w sposób paradygmatyczny w Osobie Matki Kościoła. Dzięki temu, że została zachowana od grzechu, mogła uczestniczyć w dziele Syna, jednocząc się z Jego ofiarą na Krzyżu. Wolno więc mówić za Janem Pawłem II o „podporządkowanym” charakterze uczestniczenia w pośrednictwie Odkupiciela:

511 TO III, 10; III, 12; IV, 12; CR 32; MC 86. Według MKT w Słowie Wcielonym „znajdujemy całą receptywność Ojca, która powinna charakteryzować nasze życie” – KSO 53.

Jeśli chodzi o pelagianizm, warto dodać, że w rzeczywistości Pelagiusz nie tyle uważał, że człowiek o własnych siłach dostępuje zbawienia, ile bazował na przekonaniu podarowanej już człowiekowi łaski; innymi słowy, mieszał dwa porządki, natury i łaski – por. G. Barth, Wolność a łaska, art. cyt., s. 48. Według Soboru Trydenckiego, „jeśliby ktoś twierdził, że grzesznik zostaje usprawiedliwiony przez samą wiarę w tym znaczeniu, iż nie potrzeba niczego innego do współdziałania w uzyskaniu łaski usprawiedliwienia oraz że bynajmniej nie jest to konieczne, by aktem własnej woli przygotował się do niej i przysposobił, niech będzie wyłączony ze społeczności wiernych”. Współdziałania z Bogiem w usprawiedliwieniu nie wolno ograniczać do biernego poddania się łasce: „Jeśliby ktoś twierdził, że kiedy Bóg porusza i zachęca wolną wolę człowieka, to ona w niczym nie współdziała […], nie działa niczego w ogóle i zachowuje się tylko biernie jako coś bezdusznego, niech będzie wyłączony ze społeczności wiernych” – „Dekret o usprawiedliwieniu”, kanon 9 i kanon 4, BF 344 i 349. Odpowiedzialność człowieka nie polega jedynie na możliwości odrzucenia łaski Boga, ale jest również zdolnością przyjęcia woli Bożej i współdziałania z Nim, co nie znaczy że usprawiedliwienie przestawałoby być darem łaski, ponieważ ta zdolność określana pojęciem cooperatio znajduje swe źródło w darze Boga – por. Światowa Federacja Luterańska, Papieska Rada ds. Jedności Chrześcijan,

Wspólna Deklaracja w sprawie nauki o usprawiedliwieniu (1997). Projekt ostateczny, tłum. K.

Karski, nr 38, w: Zbawienie w roku jubileuszowym. Nauka na temat usprawiedliwienia w dialogu

katolicko-luterańskim. Dokumenty i opracowania (Biblioteka Ekumenii i Dialogu, 11), red. Z.J. Kijas,

Kraków-Marki 2000, s. 139-156; Odpowiedź Kościoła Katolickiego na „Wspólną Deklarację”

pomiędzy Kościołem katolickim i Światową Federacją Luterańską odnośnie do nauki o

usprawiedliwieniu, w: tamże, s. 169-178, s. 173; J.M. Lipniak, Pierwsza wśród usprawiedliwionych,

pierwszorzędnie dotyczy to Przenajświętszej (gr. Panaghia) Matki Pana, ale wtórnie, jak można sądzić, także wszystkich chrześcijan512

.

Jak pisze Międzynarodowa Komisja Teologiczna, w Odkupieniu w sposób szczególny współdziałała Dziewica Maryja, której zgoda, wyraz doskonałej wiary, nie ogranicza się do Wcielenia, ale obejmuje całe życie513. Pozostającej w służbie Odkupienia obecności i działania Niepokalanej nie wolno redukować do Jej ziemskiej egzystencji, owszem Wniebowzięta, już żyjąca z duszą i ciałem w Trójcy Świętej, towarzyszy wszystkim wierzącym w ich drodze do zjednoczenia z Bogiem, co realizuje się przez Jej macierzyńską rolę spełnianą względem Kościoła i jego członków. Jak sugeruje komisja, ludzka forma „przychodzenia na świat”, w której odzwierciedla się przywiązanie Boga do synów ludzkich, nie jest zarezerwowana jedynie do Wcielenia, ale jest stałym rysem znaczącym relacje Boga z człowiekiem514. Według obecnego przewodniczącego Międzynarodowej Komisji Teologicznej wypowiedziane przez Maryję „tak” jako owoc łaski, bez którego Bóg nie zostałby przyjęty, ukazuje że „uosobienie zbawienia nie jest zwyczajnie samoudzieleniem się Boga, lecz jest Jego udzieleniem się przyjętym z pomocą łaski przez naszą wolność”515

.

Zesłany po Wniebowstąpieniu Chrystusa Duch Święty uobecnia Odkupienie w Kościele i przez Kościół, uzdalniając członki włączone w Chrystusa do osobowego

512 ID B, III, 1; TO IV, 10; CR 35. 86; SF 100; RM 40; LG 58: „W ten sposób także Błogosławiona Dziewica postępowała naprzód w pielgrzymce wiary i utrzymywała wiernie swe zjednoczenie z Synem aż do krzyża, pod którym stanęła nie bez postanowienia Bożego (por. J 19, 25), najgłębiej współpracowała ze swym Jednorodzonym i z Jego ofiarą złączyła się matczynym duchem, z miłością godząc się na ofiarowanie zrodzonej z Niej żertwy”. Por. A.R. Dulles, Mary's yes and our Response to

God, art. cyt., s. 30: „Mary's receptivity was active, not passive”. Według Ratzingera dogmat o

wolności Maryi od grzechu pierworodnego ukazuje, że nie da się zapoczątkować procesu odkupienia bez otrzymania łaski, jednak ta nie niszczy wolności, owszem tworzy ją. Z kolei Bóg w już zaistniałą wolność człowieka musi wkraczać w sposób odpowiadający relacjom osobowym (stąd potrzeba Maryjnego „tak”), a nie na sposób właściwy powoływaniu do istnienia – por. J. Ratzinger, Jezus z

Nazaretu. Studia o chrystologii, dz. cyt., s. 803. 871. Łaska Boża działająca w Niepokalanie Poczętej

nie predestynuje jej do świętości, bo nie zastępuje Jej wolnej woli, owszem sprawia że wolna wola Matki Bożej może we właściwy sposób skorzystać z wolności – por. B. Ferdek, Niepokalane poczęcie

a wolność wyboru Maryi, TPM, s. 295-308, s. 299.

513

WZC IV, 10; LG 61. Zatem już Wcielenie dokonuje się dzięki Bosko-ludzkiej współpracy, co podkreślali Palamas i Kabasilas (ok. 1322 – ok. 1398); ten ostatni twierdził wprost, że współpracy Boga i Maryi możemy zawdzięczać realizację tej prawdy, która została ogłoszona w Chalcedonie – por. Y. Spiteris, Ostatni Ojcowie Kościoła, dz. cyt., s. 45. 292.

514 BTJ 59.

515

G.L. Müller, Dogmatyka katolicka, dz. cyt. , s. 529. W Kościele, zdaniem Balthasara, obowiązuje swego rodzaju „zasada maryjna”: Maryja dzięki Duchowi Świętemu nie tylko dała światu Słowo, ale również odpowiedziała na zbawcze Słowo i stała się symbolem Kościoła udzielającego analogicznej odpowiedzi – por. H. Urs von Balthasar, Duch chrześcijański, dz. cyt., s. 88-98. 169; P. Liszka, Duch

~ROZDZIAŁ IV.FORMUŁA CHALCEDOŃSKA W ANTROPOLOGII ~

uczestniczenia w owocach dzieła dokonanego przez Odkupiciela. Świętości Kościoła musi odpowiadać świętość jego członków, dlatego ochrzczony zostaje powołany do bycia aktywnym uczestnikiem swojego Odkupienia: walcząc z grzechem i pokusami oraz starając się pogłębić zjednoczenie z Nim przez modlitwę, pracę, zasługujące (za Augustynem: z łaski Bożej) działania oraz cierpienia niejako „przedłużające” odkupieńczą Mękę Chrystusa: „Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony dopełniam niedostatki udręk Chrystusa w moim ciele dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół” (Kol 1, 24). Powołanie chrześcijanina obejmuje również współudział w dziele Odkupienia innych ludzi. Uczestnictwo w Królestwie Bożym jest jednocześnie wezwaniem do współpracy w nadejściu tego Królestwa, stąd misyjne powołanie Kościoła, który jest sakramentem zbawienia dla ludzkości516

. Można mówić o obiektywnym i subiektywnym wymiarze Odkupienia, albo o Boskim działaniu zstępującym i ludzkim wstępującym, które winny się łączyć w jedno analogicznie do tego, jak to się dzieje w Misterium Chrystusa. Taką perspektywę zastosowała Międzynarodowa Komisja Teologiczna w dokumencie Chrześcijaństwo i religie, w którym poddano refleksji możliwość zbawczej wartości innych religii dla swoich wyznawców517. Również w opracowaniu Nadzieja zbawienia dla dzieci, które umierają bez chrztu podkreślono konieczność skorzystania przez osobę używającą rozumu z daru wolnego wyboru (subiektywne przyjęcie) na rzecz przyjęcia łaski Bożej (zbawienie obiektywne), która nie może działać wbrew woli człowieka518. Ostatecznie współpraca ta obejmuje cały proces przemiany człowieka na podobieństwo Chrystusa: „aby stać się obrazem Bożym, jest konieczne, aby człowiek czynnie uczestniczył w swojej przemianie, zgodnie ze

516 TO IV, 3; IV, 60; IV, 62; KSO 55; KWP 3.2; CR 75-77. 79. Według biskupa Hippony jest wolą Bożą, żeby jego dary stawały się ludzkimi zasługami – por. Augustyn, De gratia et libero arbitro 8, 20 (PL 44, 893). Por. P. Liszka, Antropologia chrześcijańska. Nauka o łasce Bożej. Semestr II, Wrocław 1989, s. 13: „Bóg jest ostateczną przyczyną ludzkiej wolności, nie jest jej ograniczeniem, ale nieskończoną możliwością, bezkresnym horyzontem, maksymalnie oświeca umysł i usuwa przeszkody przed ludzką wolą”. Rahner za teologiczny aksjomat uznawał wzajemne zawieranie się w sobie zbawienia w Chrystusie i samo-zbawienia; wolność człowieka uznawał zaś za konieczny element wydarzenia zbawienia, którego waga jest na tyle wielka, że można mówić że zbawienie jest uzdolnieniem do samozbawienia – por. D. Oko, Łaska i wolność, dz. cyt., s. 279-280.

517 CR 86. O Odkupieniu obiektywnym i subiektywnym pisał np. biskup Mediolanu – por. Ambroży,

De Incarnationis Dominicae sacramento (PL 16, 817-846). „Unia” wstępującego ze zstępującym nie

jest sumowaniem, lecz zjednoczeniem dwóch wymiarów, w którym prymat należy do łaski Bożej. Radykalną oryginalnością chrześcijaństwa jest właśnie przylgnięcie do Boga, do którego należy inicjatywa objawienia i zbawienia. W niechrześcijańskich religiach na pierwszym planie pozostaje wstępujący ruch człowieka poszukującego Boga – WI I, 9.

518

wzorem obrazu Syna (Kol 3, 10), który ukazuje swoją tożsamość od swego wcielenia do chwały”519

.

Powiązane dokumenty