• Nie Znaleziono Wyników

Człowiek jest istotą szczególną - potrafi posługiwać się pojęciem czasu jak nikt inny, wiążąc teraźniejszość z przeszłością i planując przyszłość, a wszystko to dzięki sile, sprawności i gotowości pamięci.

Większość naszych skojarzeń odnośnie pamięci dotyczy wydarzeń przeszłych, warto jednak na wstępie zauważyć, że kierunek pamięci okazuje się często nie retrospektywny a perspektywny. Często bowiem staramy się pamiętać o wykonaniu czegoś w przyszło-ści, np. o zażyciu codziennej porcji witamin, o tym, by zadzwonić do znajomych, czy wysłać kartkę z życzeniami.

Powszechne zainteresowanie procesami pamięci tłumaczyć należy ich ogromną rolą, jaką odgrywają w życiu ludzi. Zachowanie człowieka wyznaczone jest bowiem w dużej mierze przez to, co działo się uprzednio. Gdyby nie pamięć, postępowanie każdego z nas sprowadziłoby się do reakcji na działające aktualnie bodźce. Hobbes - filozof an-gielski żyjący w XVII w. - ujął to w ten sposób: „Doświadczenie nie jest niczym innym jak pamięcią. Cała wiedza jest przypomnieniem." Bez pamięci nie ma świadomości.

Nie można pominąć jednak faktu, że jak każda funkcja psychiczna, pamięć ma także znaczenie przystosowawcze - biologiczne i psychospołeczne. Wspomnienia przeszłości uczestniczą bowiem w kształtowani się obrazu samego siebie, a także wszelkich więzi międzyosobowych.

Drugim źródłem popularności tego rodzaju problematyki są niewątpliwie doświad-czenia dotyczące własnej pamięci, jakie posiada prawie każdy. Zwykle mają one cha-rakter negatywny, zwracamy przede wszystkim uwagę na zakłócenia w jej sprawnym funkcjonowaniu. Pamięć oznacza w tym kontekście zdolność odtworzenia przeszłych wydarzeń z naszego życia. Aby jednak móc sobie przypomnieć to, co kiedyś było przedmiotem spostrzegania, przeżywania lub działania (tzw. materiał pamięci), ko-nieczne jest najpierw jego utrwalenie i przechowanie.

Zainteresowania procesami pamięci sięgają bardzo odległych czasów. Wiele miejsca zajmowały one w systemach filozoficznych Greków. Już Platon zwrócił uwaęę na fe-nomen pamięci, porównując go do tabliczki woskowej, na której odciskają się poszcze-gólne wrażenia. Jego uczeń - Arystoteles - kontynuował podjętą przez mistrza tematy-kę i wykrył prawa dotyczące tego zjawiska, do których nawiązują również i współcześni badacze. Pierwsza monografia poświęcona pamięci, której autorem jest niemiecki uczony Ebbinghaus, została wydana w 1885 r. Eksperymentalne badanie Ebbinhausa zapoczątkowały prowadzone po dziś dzień szczegółowe prace w tej

dzie-2 8 Kinga Tucholska

dżinie. W związku z rozległością problematyki, zajmują się nią dziś w sposób profesjo-nalny przedstawiciele różnych nauk - fizjologii, anatomii, neurochirurgii, a także peda-gogiki oraz psychologii.

Pamięć, jako jedno z podstawowych pojęć psychologicznych, funkcjonuje więc w dwu zasadniczych znaczeniach: 1) jako określenie ogółu zachowanych doświadczeń, 2) jako określenie zdolności odzwierciedlenia przeszłego doświadczenia, w skład której wchodzą procesy: utrwalania, przechowywania oraz przypominania.

Pamięć nie stanowi samodzielnego mechanizmu. Jest związana z dojrzewaniem ukła-du nerwowego i z całością doświadczeń człowieka - jego spostrzeżeniami, myśleniem, zainteresowaniami, uwagą, emocjami. Stąd płyną rozmaite rozróżnienia.

Ze względu na rodzaj zapamiętywanego i rozpoznawanego materiału wyróżnia się pamięć obrazów, dźwięków, myśli, uczuć, ruchów. Stąd płynie dalsze rozróżnienie na pamięć wzrokową, słuchową, węchową, smakową, kinestetyczną, słowno-logiczną, czy afektywną. Ze względu na udział nastawienia lub jego brak - mimowolną i dowolną.

Zagadnienie to jest dobrze znane z życia codziennego; niemal każdy wie, że zapamię-tuje nie tylko to co chce zapamiętać i na czym świadomie koncentruje swoją uwagę.

Odróżnia się również pamięć mechaniczną (gdzie podstawowym warunkiem zapamię-tania jest powtarzanie) od logicznej (podstawą jest zrozumienie).

Ze względu na stopień trwałości rozróżniamy pamięć świeżą i trwałą. Pamięć bezpo-średnia (krótkotrwała), obejmuje materiał natychmiast po jego zapamiętaniu, w odróż-nieniu od długotrwałej - która wymaga wysiłku i dłuższego czasu na wydobycie wiedzy ze swojego magazynu. Z pamięci krótkotrwałej będziemy czerpać informacje odpowia-dając na pytanie: „Jak brzmiały pierwsze słowa tego zdania?", z długotrwałej zaś: „Jak byłem wczoraj ubrany?".

Za tymi wszystkimi procesami pamięci kryją się strukturalne i chemicznie zmiany za-chodzące w komórkach układu nerwowego. Prace psychofizjologów wykazują, że nie istnieje jedna ściśle określona okolica mózgu odpowiedzialna za funkcjonowanie pa-mięci, wiele struktur mózgowych jest równocześnie zaangażowanych w ten skomp-likowany proces.

Złożoność procesów składających się na tę funkcję psychiczną ujawnia się już w fa-zie zapamiętywania, która cechuje się wybiórczością i jest przejawem aktywności wła-snej. Liczne badania nad utrwalaniem i przechowywaniem materiału pamięciowego pozwoliły na ustalenie pewnych prawidłowości dotyczących ich przebiegu. Jak wiado-mo utrwalenie informacji zależy zarówno od osoby zapamiętującej i od rodzaju mate-riału, który należy zapamiętać. Okazuje się, że dobrze zachowujemy w pamięci to, co w jakiś sposób wiąże się z nastawieniem, potrzebami, zainteresowaniami, niepokojami i marzeniami każdego z nas. Przerwane ciągi czynności (zadania) są lepiej pamiętane niż te, które zostały doprowadzone do końca. Lepiej zapamiętywane są informacje powią-zane ze sobą, zrozumiałe, występujące na początku i końcu większych całości. Ogrom-ny wpływ mają także na zapamiętanie stosowane przez nas tzw. strategie pamięciowe, np. organizowanie materiału, powtarzanie, notowanie ważniejszych informacji. O stop-niu skomplikowania problematyki pamięci może także świadczyć stosowana terminolo-gia i rozróżnienia. Wspominanie, przypominanie, odtwarzanie, rozpoznawanie to jedne

Kilka słów o pamięci 29

z wielu wymienianych przejawów pamięci, lecz każdy z tych terminów oznacza inny jej aspekt. Wspomnienia to rekonstrukcje jakichś zdarzeń wraz z całym ich tłem w czasie i przestrzeni. Mają one wymiar osobisty, są wyrazem tzw. pamięci autobiograficznej.

Można jednak odtworzyć wiersz, recytując go, nawet jeśli nie pamięta się okoliczno-ści, w jakich się go uczyło. Pamiętamy, jak wchodzi się na schody, czy jeździ na rowe-rze bez jakiegoś bezpośredniego powiązania z prowe-rzeszłością. Są to prowe-rzejawy tzw. pamię-ci odtwórczej. Ten rodzaj pamiępamię-ci bada się najczęśpamię-ciej w laboratoriach.

Trzeci rodzaj pamięci przejawia się jedynie w rozpoznawaniu kogoś lub czegoś, jako już znajomego. Zjawisko to może występować automatycznie lub świadomie albo może mieć jedynie charakter poczucia, że coś jest znane, np.: „Znam tę melodię, ale właści-wie nie właści-wiem, co to jest". Jednak pamięć, jak się często okazuje, nie jest stuprocentowo wierna. Przechowywanie materiału może się wiązać z jego przeróbka, selekcją, czy systematyzacją, a także z procesami zniekształcania oraz zapominania. Zależnie od stopni tych zniekształceń mówi się o bardziej lub mniej wiernej pamięci. Trzeba się pogodzić z tym, że wszelkie wspomnienia są rekonstrukcją minionej rzeczywistości, a nie fotograficznym odtworzeniem sytuacji minionej. Ślady pamięciowe jednak pozostają, mimo braku odnoszących się do nich świadomych wspomnień. Wszyscy znamy sytu-acje, gdy po dłuższym czasie przypominamy sobie, gdzie położyliśmy zgubiony przed-miot lub jak nazywa się osoba, której nazwiska nie mogliśmy sobie wcześniej przypom-nieć mimo usilnych starań.

Na ogół przyjmuje się, że pamięć człowieka pracującego umysłowo osiąga swój naj-wyższy poziom w wieku 20 - 25 lat. Nie oznacza to jednak, by zawsze po osiągnięciu szczytu następował gwałtowny spadek w poziomie funkcjonowania naszej pamięci. Ale nawet wśród młodych ludzi niewiele jest osób całkowicie zadowolonych ze swej pa-mięci. Niemal każdemu zdarza się czasem zapomnieć o czymś bardzo ważnym i marze-niem jest staje się wówczas polepszenie własnej pamięci. Niestety nie odkryto dotych-czas nadzwyczajnego środka, który nie wymagając żadnego wysiłku, spowodowałby natychmiastową poprawę pamięci we wszystkich jej aspektach i etapach (zapamię-tywania, przechowywania czy odtwarzania). Nieprzerwanie prowadzone badania w tej dziedzinie uszczegółowiają jedynie zasady sformułowane już w XVI wieku przez Ful-wooda:

Pierwsza: niech dobrze rzecz zrozumie, którą pamięcią chciałby schwytać, Druga: niech sobie to ułoży

W dobrym układzie i porządku.

Trzecia: gdy się o wynik trwoży, Niech rzecz powtarza od początku.

Problematyka pamięci, jak na to wskazują już powyższe uwagi jest bardzo złożona.

Choć badania w tej dziedzinie prowadzone są nieprzerwanie od lat, wiele problemów pozostaje wciąż nie rozwiązanych. Ostateczna tajemnica ludzkiej pamięci czeka więc na odkrycie.