• Nie Znaleziono Wyników

Powództwo adhezyjne a nawiązka

W dokumencie Szkoda i jej kompensacja w prawie karnym (Stron 187-192)

1. Powództwo adhezyjne

1.4. Powództwo adhezyjne a nawiązka

Ocena relacji pomiędzy powództwem adhezyjnym a nawiązką, podobnie jak w przypadku relacji pomiędzy powództwem adhezyjnym a nawiązką musi zostać dokonana w oparciu o stan prawny obowiązujący przed wejściem w życie reformy prawa karnego z 2015 r. Powodem takiego stanu rzeczy jest uchylenie procesu adhezyjnego z dniem 1 lipca 2015 r. Przedmiotową analizę należy rozpocząć od ustalenia jakiego rodzaju nawiązki mogą być porównywane z powództwem adhezyjnym. Wszak nawiązka była i jest orzekana nie tylko na rzecz pokrzywdzonego lub innych uprawnionych osób, ale także na określone cele, czy instytucje. W związku z tym nie zawsze pełniła i pełni funkcję kompensacyjną. Niemniej należy podkreślić, że analiza porównawcza pomiędzy powództwem adhezyjnym a nawiązką, może zostać przeprowadzona jedynie z nawiązką pełniącą funkcję restytucyjną.

Nawiązka, która pełniła rolę odszkodowawczą w chwili obowiązywania w polskim systemie prawnym procesu adhezyjnego, wynikała z art. 46 § 2 k.k. Warto w tym miejscu krótko przypomnieć na czym polegała. Do ewentualnego orzeczenia nawiązki z art. 46 § 2 k.k. niezbędne było wystąpienie przesłanek obowiązku naprawienia szkody (art. 46 § 1 k.k.).

Obowiązek naprawienia szkody sąd mógł orzec z urzędu, ale w przypadku wniosku pokrzywdzonego orzekał obowiązkowo. Oznaczało to, że sąd działając z urzędu jedynie fakultatywnie orzekał ten środek, a w przypadku wniosku już obligatoryjnie.

W związku z tym, iż nawiązka stanowiła subsydiarną alternatywę dla obowiązku naprawienia szkody, to przy okazji jej orzekania obowiązywały te same zasady. Niemniej należy pamiętać, iż w tej sytuacji nie był wymagany wniosek osoby uprawnionej648. Co więcej, złożenie wniosku w zakresie nawiązki zarówno przez pokrzywdzonego lub inną uprawnioną osobę, jak i prokuratora, było niedopuszczalne649. Przepis art. 46 § 2 k.k. skierowany był wyłącznie do sądu. „Te same zasady”, o których mowa powyżej dotyczą jedynie złożenia wniosku przez pokrzywdzonego lub inną osobę uprawnioną, lecz w zakresie obowiązku naprawienia szkody, a sąd dysponując takim wnioskiem orzekał ten środek karny, albo zamiast niego mógł orzec nawiązkę. Innymi słowy choć wniosek dotyczył innego środka karnego, to sąd mógł zdecydować, zamiast obowiązku naprawienia szkody, o orzeczeniu nawiązki, która w tej

648 P. Gensikowski, Aktualne problemy nawiązki jako alternatywy obowiązku naprawienia szkody, Przegląd Sądowy, 9/2011, s. 33.

649 K. Czichy, Nawiązka orzekana zamiast obowiązku naprawienia szkody, Prokuratura i Prawo, 6/2012, s. 43.

sytuacji stawała się obligatoryjna650. Wynika z tego, że porównanie powództwa adhezyjnego z nawiązką z art. 46 § 2 k.k. odbywać się będzie na takich samych zasadach jak w przypadku relacji z obowiązkiem naprawienia szkody z art. 46 § 1 k.k., gdyż przedmiotowa nawiązka jako alternatywa pełniła tę samą funkcję.

Wystąpienie z wnioskiem o naprawienie szkody było korzystniejsze dla pokrzywdzonego niż wystąpienie z powództwem adhezyjnym w tym sensie, że w tym drugim przypadku sąd mógł je pozostawić bez rozpoznania – co było niemożliwe, jeżeli szkoda wystąpiła, w przypadku środka karnego z art. 46 § 1 k.k. Do takiego samego wniosku należy dojść w ramach analizy nawiązki z art. 46 § 2 k.k., skoro stanowiła alternatywę wobec obowiązku naprawienia szkody. Samo złożenie wniosku w tym zakresie zobowiązywało sąd do „jakiegoś” orzeczenia na rzecz pokrzywdzonego – dla którego bez znaczenia pozostawało to, czy będzie to w formie przewidzianej w art. 46 § 1 k.k., czy też w formie nawiązki. Ponadto w przypadku powyższego wniosku pokrzywdzony nie musiał udowadniać swoich roszczeń, podczas gdy w ramach powództwa adhezyjnego dla jego skuteczności takie dowody powinien był przedstawić. Kolejną różnicę należy również odnieść w kontekście uprzedniej oceny dokonanej pomiędzy powództwem adhezyjnym a obowiązkiem naprawienia szkody. Mianowicie terminu, w którym pokrzywdzony mógł wytoczyć powództwo cywilne w ramach postępowania karnego a terminem na złożenie wniosku o orzeczenie obowiązku naprawienia szkody. W tym pierwszym przypadku pokrzywdzony lub inna uprawniona osoba mogli złożyć pozew aż do czasu otwarcia przewodu sądowego. Natomiast w przypadku wniosku o orzeczenie obowiązku naprawienia szkody (a w konsekwencji również nawiązki z art. 46 § 2 k.k.) kwestię tę regulował art. 49a k.p.k., który stanowił, że jeżeli nie wytoczono powództwa cywilnego, pokrzywdzony, a także prokurator, mógł aż do zakończenia pierwszego przesłuchania pokrzywdzonego na rozprawie głównej złożyć wniosek, o którym mowa w art. 46 § 1 k.k. W konsekwencji oznaczało to, iż w przypadku nawiązki sytuacja pokrzywdzonego również była korzystniejsza. Nie można jednak zapominać o tym, że nawet jeżeli pokrzywdzony przekroczył termin z art. 49a k.p.k. (lub nawet nie złożył wniosku), to sąd mógł orzec środek karny z art. 46 § 2 k.k. także z urzędu. Przy czym w kwestii orzeczenia przedmiotowego środka z urzędu należało brać pod uwagę treść art. 4 § 1 k.k., czyli sąd nie mógł go nałożyć, jeżeli czyn zabroniony został popełniony przed wejściem w życie nowelizacji umożliwiającej

650 Tamże, s. 42; A. Muszyńska, Nawiązka z art. 46 § 2 k.k. orzekana zamiast obowiązku naprawienia szkody, Nowa Kod. Pr. Karn., T. XXIX, 2013, s. 77.

takie orzeczenie, gdyż była ona niekorzystna dla oskarżonego651. Wreszcie wniosek o orzeczenie obowiązku naprawienia szkody w przeciwieństwie do pozwu nie musiał spełniać jakichkolwiek wymogów formalnych, nie musiał być nawet uzasadniony652, co pośrednio przekładało się na nawiązkę z art. 46 § 2 k.k. Należy wskazać, że wniosek z art. 46 § 1 k.k.

nie wiązał się (nadal nie wiąże) z jakimikolwiek kosztami i opłatami po stronie pokrzywdzonego. W związku z tym, nawet jeśli pokrzywdzony złożył wniosek, a sąd ostatecznie zdecydował o orzeczeniu na jego rzecz nawiązki, to również nie ponosił on żadnych dodatkowych kosztów. Inaczej było jeżeli pokrzywdzony zdecydował się złożyć powództwo o roszczenia majątkowe wynikające z przestępstwa. W takiej sytuacji, podobnie jak w zwykłym postępowaniu cywilnym zobowiązany był ponieść koszty i opłaty. Kwestie te regulował rozdział 71 Kodeksu postępowania karnego. Przepis art. 642 k.p.k. stanowił, że jeżeli przepisy Kodeksu postępowania karnego nie przewidywały innego rozwiązania, w kwestii kosztów procesu wynikłych z powództwa cywilnego stosowało się przepisy obowiązujące w postępowaniu cywilnym. Powód cywilny był jednak tymczasowo zwolniony od obowiązku uiszczenia wpisu od powództwa cywilnego i apelacji, co należało uznać za pozytywny element powództwa adhezyjnego653. Natomiast oskarżony uiszczał wpis tylko wtedy, gdy jego apelacja dotyczyła wyłącznie powództwa cywilnego. W związku z tym, jeżeli nic innego nie wynikało z przepisów Kodeksu postępowania karnego, to do kosztów procesu adhezyjnego miała zastosowanie ustawa z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz przepisy Kodeksu postępowania cywilnego o zwrocie kosztów procesu. Należy w tym miejscu powołać przede wszystkim art. 13 ust. 1 u.k.s.s.c., który stanowił, że opłatę stosunkową pobierało się w sprawach o prawa majątkowe, a powództwo adhezyjne w istocie tego typu sprawą było. Opłata stosunkowa na podstawie przedmiotowego przepisu wynosiła 5% przedmiotu sporu, ale nie mniej niż 30 zł oraz nie więcej niż 100 000 zł. Natomiast art. 98 § 1 k.p.c. stanowi, że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Omawiane przepisy umożliwiały ustalenie tego, co stanowiło koszty procesu, w skład których wchodziły opłaty

651 Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 10 października 2013 r. sygn. akt II AKa 111/13, LEX nr 1444532.

652 Por. A. Muszyńska, Roszczenie o naprawienie szkody w trybie art. 46 k.k. a proces adhezyjny jako formy inicjatywy pokrzywdzonego w zakresie dochodzenia kompensacji na gruncie prawa karnego – wybrane zagadnienia praktyki sądowej [w:] Z. Ćwiąkalski (red.), G. Artymiak (red.), Karnomaterialne i procesowe aspekty naprawienia szkody: w świetle kodyfikacji karnych z 1997 r. i propozycji ich zmian, Wolters Kluwer, Warszawa 2010, s. 49.

653 Tak również P. Bróżek, O unormowaniu instytucji powództwa adhezyjnego, Palestra, 9-10/2013, s. 44.

sądowe oraz koszty zastępstwa procesowego. Istotny z punktu widzenia kosztów procesu był także art. 643 k.p.k., który stanowił, iż w razie uwzględnienia powództwa w całości lub w części, sąd zasądzał od oskarżonego na rzecz powoda należne mu koszty procesu, a jeżeli powód był zwolniony od kosztów sądowych, sąd zasądzał je od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa. W przypadku jeżeli powód korzystał z pełnomocnika wyznaczonego z urzędu, należność z tego tytułu sąd zasądzał bezpośrednio na rzecz pełnomocnika. Z treści tego przepisu pośrednio również wynikało, że kosztami procesu adhezyjnego były koszty zastępstwa procesowego. W sytuacji kiedy postępowanie zostało zawieszone lub powództwo zostało pozostawione bez rozpoznania, koszty które poniósł powód w postępowaniu karnym były zaliczane do kosztów procesu cywilnego o to samo roszczenie (art. 644 § 2 k.p.k.).

Jeśli powództwo zostało oddalone lub powód cofnął apelację, to koszty procesu obciążały powoda (art. 644 § 1 k.p.k.). Wydaje się, że powód (pokrzywdzony) mógł wnosić o zwolnienie z kosztów sądowych na podstawie art. 102 u.k.s.s.c. w zw. z art. 642 k.p.k.

Przechodząc do kolejnej różnicy, a mianowicie kwestii odsetek. Nawiązka z art. 46 § 2 k.k. miała i nadal ma charakter zryczałtowanego odszkodowania, które nie obejmuje odsetek.

Zupełnie inaczej ta kwestia przedstawiała się w przypadku powództwa adhezyjnego.

Przyjmowano, iż odsetki za zwłokę jako związane z roszczeniem głównym powinny były być rozpatrywane łącznie i dlatego dopuszczalne w ramach postępowania adhezyjnego było ich zasądzenie654. Natomiast zasądzenie odsetek następowało od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, a nie od chwili powstania szkody655.

Podobieństwa obu analizowanych tutaj instytucji można doszukać się w kwestii zabezpieczenia roszczeń. Zabezpieczenie powództwa adhezyjnego regulował art. 69 § 2 k.p.k.

Przepis ten stanowił, że jeżeli wraz z powództwem został złożony wniosek o zabezpieczenie, to orzekał o nim prokurator. Na postanowienie prokuratora w tym przedmiocie przysługiwało zażalenie. Do zabezpieczenia na podstawie art. 70 k.p.k. odpowiednie zastosowanie miały przepisy Kodeksu postępowania cywilnego. Natomiast do zabezpieczenia roszczeń majątkowych objętych nawiązką zastosowanie miały przepisy art. 291-295 k.p.k.

Przepis art. 291 § 1 k.p.k. stanowił, że można było z urzędu nałożyć zabezpieczenie na mieniu oskarżonego w razie popełnienia przestępstwa, za które można było orzec grzywnę,

654 P. Bróżek, A. Ziółkowska, Problematyka odsetek przy orzekaniu karnoprawnego obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, Przegląd Sądowy, 4/2013, s. 86-87; P. Bróżek, O unormowaniu instytucji powództwa adhezyjnego, Palestra, 9-10/2013, s. 38.

655 J. Nowińska, Dochodzenie przez powoda cywilnego odsetek od roszczenia odszkodowawczego [w:] Status prawny powoda cywilnego w procesie karnym, Oficyna 2007 [dostęp: LEX].

przepadek, nawiązkę lub świadczenie pieniężne albo nałożyć obowiązek naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Zabezpieczenia udzielał sąd, a w postępowaniu przygotowawczym prokurator – na postanowienia w tym przedmiocie przysługiwało zażalenie (art. 293 k.p.k.). Nałożenie zabezpieczenia następowało według zasad wynikających z Kodeksu postępowania cywilnego. Wobec tego zarówno do zabezpieczenia roszczeń, które były dochodzone powództwem adhezyjnym, jak i roszczeń, które mogły być następnie objęte środkiem z art. 46 § 2 k.k. zastosowanie miały przepisy art. 747 k.p.c. i następne.

Zabezpieczenie nałożone w ramach powództwa adhezyjnego zgodnie z art. 69 § 3 k.p.k.

upadało, jeżeli pokrzywdzony w razie umorzenia lub zawieszenia postępowania przygotowawczego w terminie zawitym 30 dni od daty doręczenia postanowienia w tym przedmiocie nie zażądał przekazania sprawy sądowi właściwemu do rozpoznawania spraw cywilnych. Natomiast zabezpieczenie roszczeń na poczet nawiązki upadało, gdy nie zostało ono prawomocnie orzeczone, a powództwo o te roszczenia nie zostało wytoczone przed upływem 3 miesięcy od daty uprawomocnienia się orzeczenia (art. 294 § 1 k.p.k.). Nie można zapominać, że nawet jeśli pokrzywdzony wytoczył powództwo we wskazanym terminie, to w kwestii zabezpieczenia sąd cywilny mógł postanowić inaczej (art. 294 § 2 k.p.k.).

Dokonując analizy relacji powództwo adhezyjne-nawiązka nie sposób pominąć, że korzyścią dla pokrzywdzonego jako powoda było to, iż uzyskiwał uprawnienia procesowe, czego nie miał w przypadku skorzystania z art. 46 § 1 k.k. (na skutek którego alternatywnie mogła zostać orzeczona nawiązka). Tym samym pokrzywdzony jako powód mógł wnieść apelację od wyroku w części dotyczącej roszczeń majątkowych. W ramach orzekania nawiązki pokrzywdzony mógł uzyskać uprawnienia do wniesienia apelacji, jeżeli w postępowaniu występował jako oskarżyciel posiłkowy, więc do osiągnięcia tego samego celu nie było wymagane wystąpienie z powództwem cywilnym656.

Konkluzja dotycząca relacji powództwo adhezyjne-nawiązka w zasadzie sprowadza się do rozpatrzenia jej w kontekście karnoprawnego obowiązku naprawienia szkody, ponieważ nawiązka z art. 46 § 2 k.k. nie miała charakteru samoistnego.

656 Por. A. Muszyńska, Roszczenie o naprawienie szkody w trybie art. 46 k.k. a proces adhezyjny jako formy inicjatywy pokrzywdzonego w zakresie dochodzenia kompensacji na gruncie prawa karnego – wybrane zagadnienia praktyki sądowej [w:] Z. Ćwiąkalski (red.), G. Artymiak (red.), Karnomaterialne i procesowe aspekty naprawienia szkody: w świetle kodyfikacji karnych z 1997 r. i propozycji ich zmian, Wolters Kluwer, Warszawa 2010, s. 49-50.

W dokumencie Szkoda i jej kompensacja w prawie karnym (Stron 187-192)