• Nie Znaleziono Wyników

Przykładowe techniki wykorzystywane w ODO

Szanse i zagrożenia w skutecznej terapii pacjentów

3. Oddział Dzienny Odwykowy

3.2. Przykładowe techniki wykorzystywane w ODO

W tym miejscu opiszę program „Oaza spokoju. Program na 24 godziny” oraz pro-gram HALT, które są stosowane w podstawie terapeutycznej na Oddziale dziennym odwykowym. Na koniec opiszę również Model Minnesota, niezwykle istotny z punktu widzenia współczesnej psychoterapii uzależnień.

„Program na 24 godziny” w swoich założeniach ma pokazać pacjentom, że sku-teczną, a jednocześnie najbardziej podstawową drogą do trwania w trzeźwości jest nastawienie. Wstawanie rano i mówienie sobie „dzisiaj nie piję” oraz zalecenie, aby czynić tak każdego dnia to działanie propagowane już od pierwszego dnia terapii.

Celem tego programu jest złagodzenie przytłoczenia, które wynikałoby z nastawienia

„już nigdy więcej nie będę pić alkoholu”. Ponadto, pozwala wytrwać w początkowym etapie leczenia, kiedy to przekonanie dotyczące potrzeby terapii nie jest szczególnie widoczne. Pacjenci przyznają, że taka myśl, że już nigdy nie sięgną po alkohol, potrafi być bardzo przytłaczająca i tym bardziej zniechęcać do terapii, zwłaszcza w począt-kowym etapie jej trwania. „Program na 24 godziny” proponowany jest przez psycho-terapeutów już na samym początku trwania terapii tak, aby móc realizować program i utrzymać nowych pacjentów, kiedy jeszcze są na etapie poznawania swojego pro-blemu. Oczywiście, program ten nie jest bez wad i absolutnie nie należy go traktować jako trwałej formy wychodzenia z nałogu. Jest on formą trwania w trzeźwości przed faktycznym wprowadzeniem innych metod, zwłaszcza że wobec pojawiających się nawrotów jest on zazwyczaj mało skuteczny.

Poza „Programem 24” proponowane są takie metody radzenia sobie z głodem alko-holowym jak: kierowanie się „zasadą teraźniejszości”, ujawnianiem objawów głodu, relaksem oraz program HALT.

Zasada teraźniejszości wymaga określenia tego, co się dzieje z alkoholikiem w da-nej sytuacji, czyli tego, co on odczuwa, co myśli. Ponadto, pomaga to w uświadomie-niu sobie, jakie są objawy głodu alkoholowego. Ujawnianie objawów głodu opiera się na wyrażeniu terapeucie informacji o swoim samopoczuciu, zachowaniu, które niepokoi. Również pomocnym może być zabranie głosu na mityngach AA oraz pro-wadzenie rozmów z innymi trzeźwiejącymi alkoholikami.

Przy relaksie należy kierować się czterema zasadami: 1) Odnawiaj siebie; 2) Wy-kazuj energię do realizacji realnych celów; 3) Kochaj siebie i innych; 4) Akceptuj to, czego w sobie i wokół siebie zmienić nie możesz, sprawdzaj, czy twoja droga jest dro-gą prawdy o tobie. Trzymanie się tych zasad wspomaga skuteczny relaks, który to jest pomocny w połączeniu z innymi metodami i technikami terapeutycznymi np. HALT.

Istotny jest program HALT [10], który jest techniką pomagającą w utrzymaniu or-ganizmu w stanie, który będzie sprzyjał niesięganiu po używki. Hasło HALT powstało

od pierwszych liter słów: Hungry (głodny), Angry (zły), Lonely (samotny) oraz Tired (przemęczony). Podstawą działania tego programu jest zadbanie o swój organizm (np. zwalczenie głodu oraz przemęczenia), a także o sferę uczuciową (pokonanie zło-ści czy też samotnozło-ści), co jest jednym z warunków skutecznego trwania w trzeźwo-ści. Psychoterapeuta omawia poszczególne punkty tego programu i wyjaśnia, dlaczego są one tak istotne w procesie trzeźwienia. Każdy z głównych czterech elementów, jeśli zostanie zaniedbany, najprawdopodobniej znacząco wpłynie na to, czy uzależniony sięgnie po tę używkę.

Zaczynając od głodu, terapeuta wskazuje pacjentom potrzebę przypomnienia dwóch sytuacji, kiedy pojawia się wzmożona chęć sięgnięcia po alkohol: bycia głod-nym i bycia najedzogłod-nym. Zazwyczaj pacjenci sami przyznają, że będąc głodgłod-nymi, mieli większe chęci, by sięgnąć po zazwyczaj spożywane używki. Kolejną sprawą, o której należy pamiętać w kontekście głodu, jest to, że pierwsze miesiące trzeźwienia to najistotniejszy okres, w którym należy znacząco zadbać o wprowadzenie do orga-nizmu niezwykle cennych minerałów, składników odżywczych, które były regularnie wypłukiwane z organizmu np. poprzez regularne i długotrwałe spożywanie alkohol.

Wprowadzenie właściwej diety stanowi element poprawiający samopoczucie u trzeź-wiejącego alkoholika. Zaś dobre samopoczucie jest kluczowe przy trwaniu w postano-wieniu bycia trzeźwym.

Podobnie przedstawia się kwestia przemęczenia. Odczuwanie trwałego przemęcze-nia już od wczesnych godzin dprzemęcze-nia znacząco wpływa na prawdopodobieństwo tego, że sięgniemy po używki. Wraz z silnym przemęczeniem pojawia się znaczące zniechęce-nie oraz chęć poprawienia sobie humoru. Dotychczasowo wiązało się to z zażywazniechęce-niem substancji wpływających na stan odczuwania.

Zarówno złość, jak i samotność są uczuciami naturalnymi i potrzebnymi, ale dłu-gotrwałe ich odczuwanie powodować może pojawianie się głodu alkoholowego.

W przypadku stanu złości czas trzeźwienia to ten okres, kiedy alkoholik musi nauczyć się podejmowania właściwego rodzaju działań. Działania te powinny doprowadzić go do uspokojenia oraz rozwiązania problematycznej sytuacji. Jeśli nie można nic zrobić z danym problemem, konieczne jest nauczenie się tzw. odpuszczania. Z kolei w samotności długotrwały brak zaspokojenia potrzeby bliskości działa na alkoholika z prostej przyczyny. Ludzie to istoty społeczne. Poczucie samotności stymuluje alko-holika do sięgania po alkohol. Terapeuci starają wypracować u alkoholików postawę podejmowania relacji z niepijącymi, udawanie się na mityngi AA oraz otwarcie się na innych ludzi.

Omówienie programu HALT jest pierwszym etapem wprowadzania tej techniki na oddziale ODO. Każdy pacjent dostaje kartkę z krótkim opisem poszczególnych czło-nów programu HALT oraz praktycznymi poradami jak sobie radzić z zaspokajaniem każdego z tych uczuć. W przypadku głodu ważne jest racjonalne żywienie co najmniej trzy posiłki, unikanie nadmiernej ilości słodyczy, kawy oraz mocnej herbaty, a także unikanie napojów energetyzujących. Ich krótkotrwałe działanie powoduje odwrotny efekt. W przypadku złości ważne jest, aby zapobiegać narastaniu i utrzymywaniu się rozgniewania i irytacji. Tłumienie tych negatywnych stanów bardzo często powoduje chęć sięgnięcia po alkohol oraz inne używki. Ważne jest też, aby znaleźć własny spo-sób na odreagowanie tych uczuć, ponieważ u każdej osoby może działać coś

zupeł-Szanse i zagrożenia w skutecznej terapii pacjentów

nie innego np. rozmowa, spacer, koncentracja na czymś, drzemki, wykrzyczenie się, intensywne ćwiczenia fizyczne itd. Osamotnienie zwalczane jest zazwyczaj poprzez budowanie bliskich relacji z innymi ludźmi. Krótkotrwała samotność jest potrzebna, sprzyja refleksyjności, ale długotrwale poczucie porzucenia sprzyja nawrotom i ucie-kaniu się do używek. Przemęczenie jest o tyle istotne, że „na trzeźwo” niektórzy trzeźwiejący dopuszczają się przeforsowania. Dlatego też należy zawsze dostosowy-wać poziom dziennej aktywności do indywidualnych możliwości psychofizycznych.

Dzięki temu nie będzie się sięgać po używki, wspomagające ograniczanie odczuwania przemęczenia. Istotnym, ale i lekceważonym zagrożeniem jest brak snu, jego nieregu-larność. Podstawą są: dbanie o wypoczynek, regeneracja sił.

Pamiętać trzeba, że programy i techniki nie zawsze są w 100% skuteczne i dlate-go warto łączyć je z sobą. Mogą wzajemnie wspomagać swoje działanie i pomagać w trwaniu w trzeźwości. Warto odkryć, które elementy stanowią największą trudność oraz na których programach należy się skupić w największym stopniu, uwzględniając to, że mogą najlepiej pomóc.

Osoba zgłaszająca się po pomoc do określonej placówki zazwyczaj nie czyni tego z własnej woli. Pacjenci z początku będą podkreślać dobrowolność podjętej decyzji.

Dopiero wraz z dalszym drążeniem tematu, zadaniem kilku pytań, odkryć można, że decyzja o leczeniu była wymuszona stanem zdrowia, reakcjami osób najbliższych lub też presją przełożonych. Po rozmowach z pacjentami można się przekonać, że nieraz liczą oni na to, aby w pierwszym etapie na wyzbyć się uciążliwych, przykrych dole-gliwości spowodowanych intensywnym piciem, a marzą jednocześnie o powrocie do kontrolowanego, normalnego picia [1].

Specyficzna postawa osób uzależnionych widoczna jest w przekonaniu, że są w stanie kontrolować zażywanie substancji, od których są uzależnieni. Przekonanie to jest widoczne pomimo obecności bezpośrednich dowodów świadczących o braku tejże kontroli. Przekonanie o własnych możliwościach dotyczących zaprzestania np.

picia alkoholu wiąże się z podstawowymi sposobami funkcjonowania w chorobie al-koholowej [11].

Terapeuci mają inne cele aniżeli pacjenci. W pierwszej kolejności starają się wpły-nąć na zmianę postaw u pacjenta, na jego funkcjonowanie tak, aby ograniczyć kon-sumpcję alkoholu, a dopiero potem działają na stan fizyczny pacjentów. Celem nad-rzędnym jest osiągnięcie u pacjenta jak najdłuższego okresu abstynencji. Właśnie ten pierwszy okres abstynencji jest podstawowym miernikiem skutecznego leczenia. Do-piero później do istoty terapii dochodzą kwestie zdrowotne, psychiczne, emocjonalne, rodzinne itd. Programy zdrowienia niejednokrotnie są planowane na wiele miesięcy, nawet lat. Zaczynają się one często od programów ambulatoryjnych i trwają 16-20 go-dzin tygodniowo przez okres kilku tygodni. Leczenie stacjonarne przede wszystkim umożliwia zwiększoną intensywność prowadzenia zajęć [1]. Uczestnicząc w progra-mie terapeutycznym, pacjenci mogą liczyć m.in. na:

– przyswojenie wiedzy na tematy związane z uzależnieniem począwszy od dzia-łania substancji psychoaktywnych, związków między uzależnieniem a negatywnymi zjawiskami z ich życia, a na konieczności przyjęcia osobistej odpowiedzialności za proces zdrowienia kończąc.

– przyjrzenie się własnej motywacji skłaniającej do leczenia tj. motywacji ze-wnętrznej, która przyczynia się do chęci zaprzestania picia oraz wykształcenia i

roz-budowania motywacji wewnętrznej, aby dalszy etap leczenia opierał się na istnieniu tej właśnie motywacji.

– uporządkowania sfery uczuciowej dzięki nauce rozpoznawania i wyrażania wła-snych uczuć oraz uzyskaniu świadomości dotyczącej tego, że pewne stany emocjonal-ne mogą pociągnąć za sobą picie alkoholu.

– „uporządkowanie” sfery życia duchowego m.in. poprzez weryfikację i zrozumie-nie własnego systemu wartości oraz pojęcie tego, jak pewne negatywne i krzywdzące zachowania były związane z uzależnieniem.

– zweryfikowanie swoich zachowań związanych z np. zależnością pomiędzy pi-ciem a podejmowanymi decyzjami oraz tym, że właśnie zaprzestanie picia jest ko-nieczne do nauki modyfikacji pewnych zachowań oraz wytworzeniu nawyku nowych, poprawnych zachowań.

– zmianie kontroli zachowań z zewnętrznej na wewnętrzną

– uporządkowanie relacji społecznych tj. nabycie umiejętności poprawnego funk-cjonowania w społeczeństwie, poprawy umiejętności interpersonalnych oraz nabycie umiejętności rozpoznawania sytuacji grożących powrotem do picia

– wiedzę pozwalającą na zachowanie zdrowia fizycznego [12, 13].

Bogdan Woronowicz opisuje metodę tzw. Modelu Minnesota, który to model wy-korzystywany jest w psychoterapii na Oddziale Dziennym Odwykowym w Toruniu.

Woronowicz wyszczególnia takie aspekty tego modelu:

– traktowanie alkoholizmu jako choroby niezawinionej, pierwotnej (nie jest to przejaw innych zaburzeń, po których rozwiązaniu przestaje ona istnieć), postępującej, przewlekłej i śmiertelnej, na której powstanie złożyło się wiele czynników (polietio-logia);

– uznawanie, że jednym z objawów choroby jest zaprzeczanie (również otoczenie zaprzecza istnieniu tej choroby);

– przekonanie, że wstępna motywacja nie decyduje o przebiegu i wynikach lecze-nia; – dążenie do umożliwienia pacjentowi identyfikacji z objawami choroby oraz sprowokowanie pojawienia się potrzeby dokonania zmian w swoim życiu;

– stawianie jako cel długofalowy dożywotniej abstynencji od wszelkich substancji psychoaktywnych;

– wielodyscyplinarny zespół terapeutów z trzeźwiejącymi alkoholikami „w roli głównej”;

– wykorzystywanie filozofii Wspólnoty Anonimowych Alkoholików oraz Progra-mu Dwunastu Kroków

– włączenie do procesu terapeutycznego osób najbliższych [1,12].

Ponadto, w modelu tym ważne jest prowadzenie terapii w małych grupach. Pozwa-la to na indywidualne podejście do pacjentów oraz podjęcie ustalonej, indywidualnej drogi wychodzenia z choroby alkoholowej, a także wykształcenia unikalnych sposo-bów na unikanie powrotu do picia i zapobiegania nawrotom [12].

Fakt, że alkoholizm jest chorobą nieuleczalną, oznacza, że kuracja nie zakończy się trwałym wyleczeniem. Należy ją traktować jako pomoc w radzeniu sobie z tą spe-cyficzną chorobą. Pomoc tę osoby uzależnione mogą uzyskać zaś w szeregu różnych instytucji np. Oddziale Dziennym Odwykowym.

Szanse i zagrożenia w skutecznej terapii pacjentów

4. Omówienie badań własnych