• Nie Znaleziono Wyników

RÓŻNICA - GRA W RÓŻNICĘ I PARODIA RÓŻNICY

W dokumencie PAMIĘĆ MIEJSCE OBECNOŚĆ (Stron 152-156)

ponowoczesne kontrowersje

5. RÓŻNICA - GRA W RÓŻNICĘ I PARODIA RÓŻNICY

Ponowoczesność wiązana jest często, i jak sądzę słusznie, z kategorią społe-czeństwa konsumpcji. Wielu krytyków podkreśla, że emancypacyjny potencjał kategorii różnicy został w tym społeczeństwie zniesiony. Konsumpcja staje się płaszczyzną konstruowania i rekonstruowania różnicy, a ideologia konsumpcyj-nego jej celebrowania wchłania pojęcie różnicy związane z upodmiotowieniem

„milczących dotąd głosów". Postmodernistyczny świat konsumpcji jest światem

„zainscenizowanej różnicy", w którym człowiek definiowany jest przez symulo-waną odmienność od innych. Jej źródłem jest wybór konsumencki.14 Idea, „mu-sisz być taki sam" ustąpiła miejsca idei, „mu„mu-sisz być odmienny".

Mamy tu do czynienia z paradoksalnym procesem „odwróconego dyscypli-nowania tożsamości". W modernizmie granice tożsamości były jasno zdefiniowa-ne, spójne i stabilne. Jej dyscyplinowanie opierało się na (dostarczanych) precy-zyjnych odpowiedziach na pytanie: „kim wolno być, a kim być nie wolno". Wy-daje się, że w ponowoczesności dyscyplinowanie tożsamości polega na „obo-wiązku bycia sfragmentaryzowanym". Idealny konsument posiada sprzeczne motywy, pragnienia i fantazje. Jest nieodpowiedzialny. Dobrą metaforą jest dla niego hasło: „Kaczor Donald idzie na zakupy"15 (można za I. H. Angus stwier-dzić, iż mamy tu do czynienia z „symulowaniem" jednostki poprzez „nieprzy-muszone i niepowiązane wybory"16).

Proces inscenizowania różnicy (a raczej - poczucia różnicy) odbywa się rów-nież za pomocą „uzupełniania znaczeń". Sprzedaż dóbr konsumpcyjnych nie jest tu wynikiem skutecznego „narzucania znaczeń", lecz rezultatem otwierania pola dla nadawania znaczeń. Ten sam produkt ma stanowić dla jednego konsumenta symbol prestiżu, dla innego ekstrawagancji, dla jeszcze innego źródło codziennej przyjemności lub poczucia egzotyki.

Kolejnym kontekstem ubezwłasnowolniania różnicy jest swoiste inkorporo-wanie przez przemysł konsumpcji tych różnic kulturowych, które związane są walką o emancypację „gorszego Innego". Poprzez proces parodii różnicy i zaba-wę w różnicę staje się ona kwestią mody i stylu tracąc w ten sposób swój poten-cjał polityczny. Przemysł konsumpcyjny „żywi się energią marginalnych lub opo-zycyjnych form", upraszcza je, wysysając energię z tego, co Inne. W procesie tym potencjalnie opozycyjna podkultura jest dekontekstualizowana i w formie „atra-kcyjnych", gotowych do spożycia „paczuszek" lub „pigułek" wraca na rynek, stając się jednym ze źródeł konstruowania prowizorycznych tożsamości. Mamy

141. H. Angus, Cicumscribing Posłmodem Culture, [w:] Cultural Politics in Contemporary America, red. I.

H. Angus, S. Jhally, New York 1989, s. 101-102.

15 D. Hebdige, A Report on the Western Front. Postmodemism and the „politics" of style, [w:] Cultural re-production, red. Ch. Jenks, London 1990, s. 83.

16 Angus, op. cit., s. 100.

III. Obecność - w poszukiwaniu nowych filozoficznych i pedagogicznych... 167 tu do czynienia z ogromnym paradoksem procesu emancypacji. Prowadzona przez grupy zmarginalizowane walka wynika z dążenia, aby być „widzialnym"

i „słyszalnym". Jednak gdy Inność przebije się do dyskursu publicznego, wów-czas staje się integralną częścią konsumpcyjnej oferty, składanej społeczeństwu (przykładem może tu być zawłaszczenie stylu punk czy afro przez dyktatorów mody). Oznacza to koniec autonomii tych grup. Zostają złapane w sieć reklamy i logikę rynku. Stają się tym, co dozwolone i oficjalne. Jak komentuje S. Connor,

„logika spektaklu i konsumpcji wymaga reprezentacji i widzialności".'7 Różnica przekształca się w tym procesie w towar, który można sprzedać i kupić.

W ten sposób włącza się w logikę konsumpcji i wystawia na sprzedaż - w po-staci upozorowanej - całe sposoby istnienia (na przykład „gangów młodzieżo-wych" czy „prymitywnych Indian"18). Znakomitego przykładu dostarcza w tym kontekście muzyka rapowa - opozycyjny dyskurs Afroamerykanów. Bardzo czę-sto występuje zjawisko „wyrywania" rapu z krytycznego kontekstu i przenosze-nia dźwięku, tańca oraz tekstów do kontekstów potwierdzających istniejące for-my dominacji. Koncerny Coca-Cola i Pepsi-Cola dosłownie kupiły - dla promo-wania swoich produktów - popularnych wykonawców rapu. Poza tym rap wy-korzystany został do reklamowania między innymi: witamin (przez popularnych bohaterów komiksu telewizyjnego - Flinstonów), zup firmy Campbell (pluszowy rapujący miś), restauracji MacDonalda, a także klocków Lego. Najbardziej chyba szokująca była reklama lalek Barbie, której bohaterkami były małe dziewczynki, tańczące i deklamujące słowa w rytmie rap. W reklamie tej symbolika opozycyj-nej podkultury agresywnych czarnych mężczyzn z getta wykorzystana została do promowania wzoru słodkiej, białej, pochodzącej z wyższych klas kobiety o zło-tych włosach. Reklamowane produkty („Baibie Trading Cards" i „Skipper Doli") całkowicie potwierdzały wzory dominującej kultury. Jak komentuje zjawisko ko-mercjalizacji rapu Tony Van Der Mer, jest czymś „bardzo niewłaściwym nieustan-ne włączanie przez dominującą społeczność form kulturowych grup poddawa-nych opresji po to, aby pozbawić je następnie żywotności i oryginalnego kształtu [...] i w takiej wersji popularyzować".19

Strategia swoistego „rozszerzania kanonu" jest jednym z najbardziej efektyw-nych środków neutralizowania różnicy. Chciałbym pokazać to na przykładzie.

Jednym z celów opozycyjnych polityk była dekanonizacja kryteriów białej urody kobiecej jako wyznaczników „niezaprzeczalnego piękna", na podstawie których deprecjonowano „kolorowe" ciała jako „gorsze". Poprzez konsekwentne promo-wanie haseł „czarne jest piękne" i „azjatyckie piękno", biała kobieta przestała być

" Connor, op. cii., s. 193-195,197.

18 Por. S. MacCannell, J. F. MacCannell, Social class in postmodernity: simulacrum or return of the real, [w:] Forget Baudrillard?, red. C. Rojek, B. S.Tumer, London 1993, s. 141.

19 M. E. Blair, Commercialization of the Rap Musie Youtlt Subculture, „Journal of Popular Culture" 1993, nr 3, s. 23.

168 Zbyszko Melosik - Różnica jako (kon)tekst pedagogiczny...

uosobieniem piękna i estetyki. Dzięki temu miliony kobiet z mniejszości przestały starać się być „choć trochę białe" i zaczęły podkreślać cechy swojej urody etnicz-nej. Pozornie zjawisko to jest związane z emancypacją różnicy. Trzeba jednak podkreślić, że ten rodzaj dekanonizacji kryteriów piękna nie ma nic wspólnego z walką polityczną czy społeczną. Orędownikiem zmian w tej dziedzinie są głów-nie magazyny mody kobiecej, twórcy reklam, przemysł kosmetyczny. Czarne i azjatyckie piękno stało się częścią kanonu (choć zawsze jako jego „piękno egzotyczne", jako mieszcząca się jeszcze albo już w normie forma ekstrawagancji) -dzięki temu różnica przestała razić i można ją dobrze sprzedać.

Wydaje mi się też, że (jednak) przyznanie egzotycznemu pięknu statusu w ra-mach kanonu odbywa się z „przymrużeniem oka". Jest to ciągle w większym sto-pniu rezultat gry i mody, zabawy w symbole kulturowe niż zmian na poziomie standardów estetyki. Ma się wrażenie, że czarne piękno jest częścią kanonu tylko

„tymczasowo" i uprawomocnienie to może zostać w każdej chwili wycofane.

W całym tym procesie to, co białe, jako wyznacznik tego, co „normalne", staje się po prostu normą bardziej rozproszoną i „niewidzialną" - wypartą z tego, co pub-liczne w sferę prywatnych kompleksów i podświadomości. Paradoksalnie więc, przyjęcie egzotycznego piękna staje się, nie tylko dla białej, ale i dla czarnej kobie-ty kwestią skobie-tylu. Obie przybierają jego fragmenkobie-ty, jeśli jest to akurat modne. Tak więc czarna kobieta staje się piękna na sposób czarny tylko dlatego, że identyfi-kuje się z aktualnie istniejącymi normami w świecie konsumpcji i reklamy.20

A. Kapłan pisze w tym kontekście o „dokooptowanym postmodernizmie".

Wykorzystuje się mianowicie fragmentaryzację współczesnej kultury dla potwier-dzenia wzorów konsumpcji jako dominującego sposobu bycia. Krytyk ten pisze pesymistycznie, że komercyjny aparat „wydaje się być w stanie integrować i wy-korzystać każdy rodzaj potencjalnie wywrotowej kontrkultury, zanim nawet zna-lazła ona czas, aby zidentyfikować się jako taka". W konsekwencji „opozycyjne dyskursy nigdy nie mają szansy, aby stworzyć społeczność", która mogłaby uzy-skać realną władzę i zmienić świat.21

Warto zwrócić także uwagę na neutralizowanie kategorii różnicy poprzez przechwytywanie i relatywizowanie pojęć, które ją symbolizują. Jak pisze B. Ag-ger „szybki kapitalizm" „szybko degraduje każde pojęcie, celebrując jego nowość i następnie rozpraszając je, aby nazwać rzeczy, będące parodią tego, co ich pojęcie miało oznaczać w kontekście krytyki".22 Można na przykład dostrzec, że niemal wszystkie z fundamentalnych pojęć używanych do krytyki świata, takie jak wol-ność, demokracja, rówwol-ność, sprawiedliwość, opór, władza zostały już całkowicie

20 Por. Melosik, Postmodernistyczne kontrowersje..., s. 235.

21 A. Kapłan, Rocking Around Clock. Musie Teleoision, Postmodernism and Consumer Culture, New York 1987, s. 148,152.

22 Por. B. Agger, A Critical Theory of Public Life: Knowledge, Discourse and Politics in an Age ofDecline, London 1991, s. 72.

III. Obecność - w poszukiwaniu nowych filozoficznych i pedagogicznych... 169

„ubezwłasnowolnione" poprzez ich użycie (i zużycie) w tysięcznych kontekstach reprezentacji, dla tysięcznych, sprzecznych ze sobą celów. Ostatnimi spotkanymi przeze mnie (z pozoru tylko zabawnymi) przykładami są: Bill Clinton nazywany w prasie amerykańskiej postmodernistycznym prezydentem (bez jakiejkolwiek próby wyjaśniania, co to pojęcie może oznaczać), a także reklamowanie w gazecie

„New York Times" „postmodernistycznego sandwicha" (tu autor pokusił się o wyjaśnienie: o ile esencję modernistycznego sandwicha stanowiła duża porcja mniej lub bardziej tłustego mięsa, to „postmodernistyczne konstrukcje... opierają się nie tyle na mięsie, co na przypieczonych bądź marynowanych warzywach i stylistycznie ułożonych dodatkach, takich jak [...] cielęcina, kurczak czy ryba"23).

Trudno też nie podać tego przykładu, jakim jest postfeministyczna moda lanso-wana przez miesięcznik „Playboy".

Proces neutralizowania różnicy jako kategorii emancypacyjnej dostrzec można także na poziomie globalnym. Mass media kultury globalnej wykorzystują reprezen-tacje poszczególnych kultur i narodów, dodają efektownych przypraw (trochę „pop", trochę marketingu, trochę sensacji, dużo egzotyki i „poetyki konsumpcji"). Nastę-pnie, reprezentacje te są ze sobą „mieszane" i przetwarzane w kolejnych procesach (u)pozorowania - nasyca się je „globalnym" (najczęściej amerykańskim) klimatem i kolorytem, a następnie eksportuje się je „w formie gotowej do spożycia" jako „egzo-tycznych Indian" na cały świat. W efekcie mieszkańcy kulturowo odmiennych zakąt-ków świata otrzymują - poprzez globalne media - obraz swoich kultur i samych sie-bie; już przetworzonych do potrzeb marketingu, z domieszką „amerykańskiego marzenia" i w odpowiedni sposób egzotycznych. Upozorowanie kreuje image, więcej -ma wpływ na sposób postrzegania się partykularnych społeczeństw i kultur, które zaczynają patrzeć na siebie oczyma Amerykanów.24

Dzieje się tak również w procesie produkcji/konsumpcji. Zdaniem A. Smitha, w postmodernistycznym globalizmie występować będzie odradzanie się trady-cyjnych, folklorystycznych lub narodowych motywów w modzie, architekturze wnętrz, muzyce i sztuce, które będą jednak dekontekstualizowane - pozbawiane społecznych i kulturowych stosunków oraz wartości, charakteryzujących niekie-dy przez wieki ich sens i istotę. Umieszczane one natomiast będą w logice działa-nia komercji i konsumpcji.25 Wydaje mi się, że globalizm korporacyjny potrafi przejąć ze świata wszystko to, co jest ekscytujące, co nowe i świeże, co może mieć wartość w ofercie atrakcyjnych przeżyć. W procesie przygotowania dla konsu-menta pigułek wrażeń, wydarzenia, a nawet całe kultury są przekształcane, a ich cechy doprowadzane do ekstremum. Obnaża się to, co ukryte, pozoruje krycie te-go, co oczywiste, wymazuje znaczenia.

23 D. Kellner, Media Culture. Culturul Studies, identity and politics belween the modern and postmodern, London 1995, s. 43.

24 Na temat natury procesów globalizacji por. Melosik, Postmodernistyczne kontrowersje..., rozdział Postmodernistyczne kontrowersje wokół edukacji globalnej, s. 74-94.

26 A. Smith, Towards a Global Culture, „Theory, Culture and Society" 1990, vol. 7, s. 176.

170 Zbyszko Melosik - Różnica jako (kon)tekst pedagogiczny...

W dokumencie PAMIĘĆ MIEJSCE OBECNOŚĆ (Stron 152-156)