• Nie Znaleziono Wyników

GENEZA KARTY AFRYKAŃSKIEJ

III. Pierwsze kroki. Inicjatywy MKP (1961–1978)

III.2. Antecedencje Karty Afrykańskiej w debacie naukowej

III. Pierwsze kroki. Inicjatywy MKP (1961–1978) 47 akcentowano ich nieprzystawalność do realiów lokalnych, już to jako burżuazyj-nego wynalazku, już to jako czynnika nieodpowiadającego szczególnym warun-kom procesu dekolonizacyjnego i państwotwórczego70.

III.2. Antecedencje Karty Afrykańskiej w debacie

problematyki ochrony praw człowieka w Afryce71. W konferencji wzięło udział 194 prawników (zarówno praktyków, jak i akademików) z 23 państw afrykań-skich oraz 9 państw z Ameryki Północnej, Azji i Europy. Nieobecność niektórych państw afrykańskich była spowodowana, co podkreślono w pokonferencyjnym sprawozdaniu, prozaicznym faktem braku rodzimych specjalistów w dziedzinie prawa72; nie mogło to dziwić o tyle, że jeden miejscowy prawnik przypadał wów-czas na około 120 000 mieszkańców kontynentu, na którym funkcjonowało zale-dwie siedem szkół prawa73.

Problematyka praw człowieka w toku procesu dekolonizacyjnego była postrze-gana przez uczestników jako szczególnie doniosła, o  czym świadczył program konferencji, opracowany na podstawie kwestionariuszy wypełnionych przez nich przed rozpoczęciem spotkania74. Sygnalizował to już wyraźnie sam podział te-matów obrad między trzy komitety. Pierwszy zajmował się prawami człowieka w aspekcie działań legislatywy, egzekutywy i sądownictwa; prace drugiego kon-centrowały się na tematyce praw człowieka w aspekcie prawa karnego i admini-stracyjnego; trzeci natomiast odnosił się do znaczenia sądownictwa i adwokatury dla ochrony praw jednostki w społeczeństwie.

W toku obrad w zasadzie jednomyślnie aprobowano uniwersalność podstawo-wych założeń, na których opiera się zasada rządów prawa75. Nie oznacza to jednak, że wzbraniano się przed stawianiem pytań o to, czy konieczność uwzględniania specyfiki lokalnej nie wywołuje potrzeby tworzenia nowych wzorców myślenia o praworządności w Afryce. Minister sprawiedliwości Senegalu G. d’Arboussier wskazał np. na możliwość postrzegania afrykańskiej odrębności w sposób niepro-wadzący do kreowania odrębnego afrykańskiego paradygmatu praworządności.

Praworządność ma bowiem, jak twierdził, charakter powszechny i opiera się na założeniu służebnego względem jednostki charakteru wszystkich instytucji pań-stwowych. Nie wykluczało to jednak, jak dość dwuznacznie stwierdził d’Arbous-sier, istnienia zasad praworządności właściwych tylko dla Afryki76.

Rezultatem prac Konferencji było przyjęcie deklaracji nazywanej Prawem z La-gos77. Ten krótki, jednostronicowy i złożony z pięciu jednostek redakcyjnych

doku-71 M. Glélé Ahanhanzo, Introduction à la Charte africaine des Droits de l’homme et des peuples, [w:] Droits et libertés à la fin du XXe siécle, influence des données economiques et technolo-giques, Études Offertes à Claude-Albert Colliard, Pêdone, 1984, s. 313.

72 J.-F. Lalive (ed.), From Delhi to Lagos, „Journal of the International Commission of Jurists”

1961, Vol. III, s. 6.

73 M.C. Bassiouni, Z. Motala (eds.), The Protection of Human Rights in African Criminal Proceed-ings, Kluwer, 1995, s. 438; C.S. Rhyne, Law in Africa: A Report on the Lagos Conference, „Ameri-can Bar Association Journal” 1961, Vol. 47, s. 685.

74 J.-F. Lalive (ed.), From Delhii..., s. 4.

75 Ibidem, s. 6.

76 G. d’Arboussier, The Significance of the Lagos Conference, „Journal of the International Com-mission of Jurists” 1961, Vol. III, s. 23.

77 The Law of Lagos, „Journal of the International Commission of Jurists” 1961, Vol. III, s. 9.

III. Pierwsze kroki. Inicjatywy MKP (1961–1978) 49 ment stanowił w pkt. 3 o konieczności umieszczania w konstytucjach państw afry-kańskich przepisów gwarantujących podstawowe prawa człowieka. Podkreślono w nim m.in. znaczenie prawa do wolności osobistej, co było dość czytelną aluzją do codziennej praktyki reżimów autorytarnych. W pkt. 4 natomiast, ewidentnie na-wiązującym do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (EKPCz), wskazano na potrzebę przyjęcia Afrykańskiej Konwencji o ochronie praw człowieka, na straży przestrzegania której miałby stać trybunał międzynarodowy78.

III.2.2. Konferencja Frankofońskich Prawników Afrykańskich (Dakar, 1967) Spotkanie w Lagos było pierwszą z szeregu podobnych inicjatyw MKP. W dniach od 5 do 9 stycznia 1967 r. zorganizowała ona w Dakarze Konferencję Frankofońskich Prawników Afrykańskich na temat znaczenia prawa dla rozwoju społecznego.

O ile spotkanie w Lagos stanowiło platformę wymiany doświadczeń i poglą-dów wyłącznie między członkami hermetycznej grupy zawodowej, występujący-mi we własnym iwystępujący-mieniu, o tyle w Dakarze głos zabierali także przedstawiciele organizacji międzynarodowych: m.in. ONZ, Międzynarodowej Organizacji Pracy (MOP) oraz Rady Europy (RE). Dyskusja konferencyjna koncentrowała się wokół dwóch głównych tematów, wyraźnie nawiązujących do spotkania w Lagos: ochro-ny praw człowieka przed arbitralną interwencją ze stroochro-ny władzy oraz istnienia powszechnej świadomości zasady rządów prawa.

W art. VI deklaracji końcowej, przyjętej na zakończenie spotkania, wyraźnie od-niesiono się do wymiaru instytucjonalnego problematyki ochrony praw człowieka wskazując, że w celu zapewnienia efektywnej ochrony należy podejmować działania zarówno w ramach systemu uniwersalnego, jak i regionalnego. To pierwsze wymaga współpracy państw afrykańskich z ONZ oraz jej agendami, a także ratyfikacji in-strumentów traktatowych o zasięgu powszechnym. Autorzy deklaracji ewidentnie nawiązywali w ten sposób do daleko idącej wstrzemięźliwości państw afrykańskich, gdy chodziło o przyjmowanie tych traktatów: do końca lat siedemdziesiątych XX w.

stronami MPPOP oraz MPPGSK było odpowiednio 14 i 13 państw afrykańskich.

W wymiarze regionalnym zwrócono się natomiast do MKP, by działając wspólnie z właściwymi organizacjami afrykańskimi przeprowadziła badania nad możliwością stworzenia afrykańskiego systemu ochrony z Afrykańską Komisją Praw Człowieka, wyposażoną w kompetencję doradczą, jako pierwszym elementem tego systemu79.

Deklaracja ujawniła pewne osłabienie progresywnej propozycji z Lagos w dwóch aspektach. Z jednej strony pominęła milczeniem koncepcję przyjęcia traktatu

re-78 „W celu urzeczywistnienia postanowień Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka z 1948 r., Konferencja zaprasza rządy państw afrykańskich, by rozważyły możliwość przyjęcia Afrykań-skiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka po to, by wnioski płynące z jej prac mogły pod-legać ochronie ze strony sądu o kompetencji określonej tak, że każda osoba znajdująca się pod jurysdykcją państwa-strony miałaby do niego dostęp”.

79 MKP, „Bulletin of the International Commission of Jurists” 1967, No 29, s. 10–11.

gionalnego, z  drugiej zaś zaproponowała zastąpienie organu sądowego, w  roli międzynarodowego organu monitorującego przestrzeganie praw człowieka, cia-łem o kompetencji stricte doradczej. Wydaje się, że taki stan rzeczy stanowił próbę zdroworozsądkowego uwzględnienia stanowiska OJA, dla której samej, przedsta-wicieli państw oraz lokalnych ideologów, prawa człowieka mogły się wciąż jeszcze jawić jako jeden z elementów neoimperialistycznej ofensywy80. Należy jednak za-uważyć, że jakkolwiek propozycja utworzenia międzynarodowego trybunału praw człowieka rzeczywiście wydawała się wówczas nie do pogodzenia z racją reżimów autorytarnych, o tyle już idea normatywnego niuansowania zachodniej wizji praw człowieka podobnych zastrzeżeń raczej nie budziła. Potencjalnie zatem otwierało to drogę do przyjęcia traktatu regionalnego, który stanowiłby lex specialis w stosunku do Międzynarodowej Karty Praw, będąc zarazem kanwą dla przyszłej debaty o in-stytucjonalnym wymiarze międzynarodowej ochrony praw człowieka w Afryce.

III.2.3. Kolokwium na temat praw człowieka oraz rozwoju ekonomicznego w państwach Afryki frankofońskiej (Butare, 1978)

Do kolejnego spotkania naukowego, poświęconego tematyce ochrony praw czło-wieka w regionie, doszło ponad dekadę po zakończeniu konferencji w Dakarze.

Odstęp czasowy ma tu wręcz symboliczny charakter, przekonując, że należy za-chować zdrowy umiar przy ocenie wpływu debaty naukowej na stworzenie syste-mu afrykańskiego. Brak znaczących spotkań międzynarodowych w ciągu całego dziesięciolecia wręcz nie pozwala spekulować na temat istnienia intelektualnego fermentu, w istotny sposób stymulującego wówczas rozwój prawa międzynarodo-wego w Afryce. Dopiero w dniach od 3 do 7 lipca 1978 r. zorganizowano w Butare kolokwium na temat praw człowieka oraz rozwoju ekonomicznego w państwach Afryki frankofońskiej. Do jego przeprowadzenia doszło z inicjatywy Wydziału Prawa National University of Rwanda oraz amerykańskiego Institute of Interna-tional Law and InternaInterna-tional Development81.

Jakkolwiek wśród uczestników przeważali, podobnie jak w Lagos i Dakarze, prawnicy – tak praktycy, jak i teoretycy – to jednak w debacie wzięli udział rów-nież: reprezentant Programu NZ ds. Rozwoju, akademicy nieafiliowani przy wydziałach prawa, jeden dziennikarz oraz oficjalni przedstawiciele Cesarstwa Środkowoafrykańskiego. Obecność tych ostatnich, jak również fakt, że patronem kolokwium został Sąd Najwyższy Rwandy, są godne podkreślenia o tyle, że po raz pierwszy państwa afrykańskie zaznaczyły swą obecność w sesji stricte naukowej, poświęconej ochronie praw człowieka.

Już w czasie pierwszej sesji roboczej odniesiono się do stałego wątku wzajemnych relacji między współczesną, uniwersalną koncepcją praw człowieka a tradycją lokalną.

80 Tak np. I.G. Shivji, The Concept of Human Rights in Africa, African Books Collective, 1989, s. vii.

81 H. Hannum, The Butare Colloquium on Human Rights and Economic Development in Franco-phone Africa: A Summary and Analysis, Universal Human Rights, 1979, Vol. 1, s. 63–87.

III. Pierwsze kroki. Inicjatywy MKP (1961–1978) 51 Podkreślono przede wszystkim, że w tradycyjnych społecznościach Afryki respekto-wane były te wartości, które znalazły swój wyraz w szczegółowych postanowieniach PDPCz. Jako przykłady wymieniono prawo do życia, prawo do nauki, prawo do pracy, prawo do sprawiedliwości, prawo do decydowania w sprawach istotnych dla społeczności. Zwrócono jednocześnie uwagę na istnienie różnorodnych tradycji lo-kalnych, gdyż sposoby ochrony tych praw (lub stojących za nimi wartości) różniły się często w zależności od grupy. Na tym tle zaakcentowano z kolei wspólnotowy wymiar egzysten cji jednostki, prowadzący do konieczności spolaryzowania jednowymiaro-wej, liberalnej koncepcji praw człowieka. Jeżeli np. jednostka może żądać od grupy za-pewnienia jej możliwości utrzymywania się z własnej pracy, to i grupa może domagać się od każdego ze swych członków udziału w wysiłkach na jej rzecz.

Co jednak istotne, dostrzeżenie takiej odmiennej wrażliwości na kwestie rela-cji między jednostką a społeczeństwem nie prowadziło uczestników spotkania do wniosku o istnieniu aksjologicznej nieprzystawalności tradycji afrykańskiej i wyku-tych przez Zachód zrębów międzynarodowego systemu ochrony. Co więcej, nie wy-dawało się dyskutantom możliwe, by tradycyjne normy zwyczajowe en block i bez zmian dawały się przenieść na grunt poszczególnych systemów prawa krajowego.

Pomijając już współczesną atrofię więzów społecznych, wywołaną przez wpływy europejskie, nie ulegało wątpliwości, że wzorce postępowania stworzone na po-trzeby niewielkich społeczności nie spełnią swej funkcji w państwach narodowych.

Naród stał się nadrzędną kategorią wspólnotową, w ramach której pozycja jednost-ki podlegała stopniowej emancypacji. Dlatego też jednost-kilkoro dyskutantów podniosło konieczność dokonania, na potrzeby Afryki, syntezy jej tradycyjnych wartości oraz nowoczesnych formuł ochrony praw człowieka. Jednomyślnie natomiast zgodzono się co do tego, że na poziomie prawnomiędzynarodowym rzeczą konieczną będzie niuansowanie istniejących już regulacji w taki sposób, by uwzględniały szczególne warunki panujące na kontynencie. Można jedynie domyślać się, że ta niejasna for-muła odnosiła się także do przyszłego traktatu regionalnego.

W  czasie spotkania w  Butare poruszono również wątek międzynarodowego organu monitorującego przestrzeganie praw człowieka. Jakkolwiek za pożytecz-ny uznano pomysł powołania komisji wzorowanej na Europejskiej Komisji Praw Człowieka, to jednak możliwość powstania takiego organu w tamtym czasie uzna-no za mało prawdopodobną, biorąc m.in. pod uwagę wcześniejsze fiasko jedne-go z organów OJA, tzn. Komisji ds. Mediacji, Koncyliacji i Arbitrażu. Zjedne-godnie z art. XIX Karty OJA miała ona służyć za platformę rozstrzygania sporów mię-dzy członkami organizacji, ale pomimo przyjęcia stosownego protokołu do Karty OJA82, komisja ta nigdy nie została wykorzystana83.

82 Protocol of the Commission of Mediation, Conciliation and Arbitration, Kair, 21 lipca 1964 r.,

„International Legal Materials” 1964, Vol. 3, s. 1116–1124.

83 N. Klein, Litigating International Law Disputes: Weighing the Options, CUP, 2014, s. 177. W ob-liczu szerzących się konfliktów OJA sporadycznie wzywała do pokojowego ich rozstrzygania

III.2.4. Kolokwium na temat praw człowieka i rozwoju ekonomicznego (Dakar, 1978)

We wrześniu 1978 r. doszło do ostatniego ze spotkań naukowych, które z dzi-siejszej perspektywy jawią się jako zwiastuny nadchodzącego początku prac nad przyjęciem instrumentu regionalnego. Stanowiło ono jednocześnie ostatni akt długoletnich wysiłków MKP, która wraz z Association Sénégalaise d’Études et de Recherches Juridiques zorganizowała w  Dakarze kolokwium, poświęcone pra-wom człowieka i rozwojowi ekonomicznemu84. W spotkaniu uczestniczyli m.in.

obserwatorzy z ramienia ONZ, Programu NZ ds. Rozwoju, UNESCO, MOP oraz OJA. Fakt ten ukazywał zarówno rosnące zainteresowanie społeczności między-narodowej kwestią określenia stosunku przestrzeni afrykańskiej do Międzyna-rodowej Karty Praw, jak również potwierdzał dostrzeżenie przez tę społeczność potrzeby dialogu z przedstawicielami środowisk prawniczych kontynentu.

Podobnie jak w toku poprzednich spotkań, problem utworzenia afrykańskiego systemu ochrony praw człowieka nie stanowił jednak głównego tematu rozważań.

W Dakarze główny nacisk położono natomiast na nierozłączność praw zawartych w obu Paktach z 1966 r., podkreślając, że rozwój społeczny i ekonomiczny ma tak-że wymiar jakościowy, mierzalny m.in. poziomem respektowania podstawowych praw człowieka. Rozważania systemowe pojawiły się jednak, gdy nie tylko zalecono przyjęcie traktatu panafrykańskiego, ale po raz pierwszy zasugerowano konieczność stosownej współpracy na poziomie subregionalnym, dostrzegając taką potrzebę wobec niezwykłego zróżnicowania kulturowego i politycznego poszczególnych czę-ści Afryki. Nie wykluczono zatem utworzenia kilku regionalnych komisji praw czło-wieka, co stanowiło daleką zapowiedź roli, jaką w dziedzinie regionalnej ochrony praw człowieka miały odegrać w przyszłości trybunały RECs. Jedna z przedstawio-nych propozycji przewidywała powołanie zarówno Afrykańskiego Trybunału Praw Człowieka, jak i Komisji Praw Człowieka, przy czym rządy państw współpracują-cych w wymiarze subregionalnym pełniłyby funkcje odpowiadające roli Komitetu Ministrów RE. Natomiast wśród wniosków ogólnych, przyjętych na zakończenie kolokwium, znajdowało się szczególne wezwanie skierowane pod adresem OJA oraz wszystkich państw afrykańskich, by uczyniły wszystko co w ich mocy dla usta-nowienia systemu gwarantującego przestrzeganie praw człowieka na kontynencie85.

albo powoływała komitety ad hoc, zob. np. RM OJA, uchwała w sprawie sporu granicznego między Etiopią i Somalią, OAU DOc. CM/Res. 16 (II) (24–29 lutego 1964 r.); ZGPR OJA, uchwała w sprawie sporu między Ghaną i Górną Woltą, OAU Doc. AHG/Res. 19(I) (17–21 lipca 1964 r.);

ZGPR OJA, uchwała w sprawie sporu między Etiopią i Sudanem, OAU Doc. AHG/Res. 93 (XV) (18–22 lipca 1978).

84 Colloque de Dakar sur le développement et les droits de l’homme, septembre 1978, „Revue sénégalaise de droit” 1977, Vol. 22.

85 N. MacDermot, Working Paper on Items 2 and 3 of the Agenda of the United Nations Seminar on the Establishment of Regional Commissions on Human Rights with Special Reference to Africa, „Newsletter of the International Commission of Jurists” 1979, Vol. 2, s. 65.