• Nie Znaleziono Wyników

i przestrzenie kuchenne w średniowieczu (V–XV w.)

4. ZMIANY FORMY WSPÓŁCZESNYCH MIESZKAŃ I KUCHNI

4.2. Mieszkania i kuchnie w okresie po II wojnie światowej

4.2.3. Formy i wyposażenie kuchni

W powojennej Europie upowszechniła się zasada jednoosobowego przygotowywania posiłków. Kon-sekwencją tego było przestrzenne rozdzielenie strefy kuchni od strefy spożywania posiłków, którą przeniesiono do pokoju dziennego [Weresch 2005: 131]. Ze względów oszczędnościowych zrezygno-wano z kuchni wielofunkcyjnych na rzecz „laboratoryjnych”, nieraz optycznie łączonych z pokojem. Odwrócenie tego trendu nastąpiło dopiero w latach 70. i 80. XX wieku. Dużą rolę w racjonalizacji pracy, programowaniu funkcjonalno-przestrzennym kuchni oraz wystroju estetycznym odegrało upowszechnienie kuchenek gazowych i elektrycznych oraz systemowych mebli do zabudowy.

Kuchnie z lat 50. i 60.

Oprócz sprawdzonego modelu kuchni wielofunkcyjnych coraz większą popularność zyskiwały kuchnie jednofunkcyjne („laboratoryjne”), a nawet wnękowe. Zróżnicowanie typów i układów było jednak początkowo ograniczone m.in. koniecznością stosowania jeszcze kuchenek węglowych, że-liwnych zlewów oraz mebli niedających się zestawiać ze sobą (np. tradycyjnych kredensów). O stan-dardzie wyposażenia stanowiło ówczesne wyróżnienie czterech podstawowych elementów wyposa-żenia: „paleniska, zlewozmywaka, stołu i szafy” [Stratemann 1954: 201]. Chodziło tu o kuchenkę wę-glową i dość swobodnie dobierane meble. Lodówki były nadal niedostępne, a substytutem musiały

być szafki spiżarniane z kratką nawiewną z zewnątrz. Uznawano już jednak zalety zestawiania wspomnianych elementów blisko siebie i stosowania ciągu roboczego z długim blatem (rys. 138).

Rys. 138. Kuchnia z początku lat 50. Rys. autora na podst.: [Stratemann 1954: 201]

Rys. 139. Niemiecka kuchnia z lat 50. Jej wystrój przypomina model kuchni „frankfurckiej”. Rys. autora na podst.: [Spechtenhauser 2006: 48]

Stosunkowo duża powierzchnia kuchni w polskich mieszkaniach z lat 50. wynikała z tradycyj-nych technik budowania domów, obowiązujących trendów socrealistycztradycyj-nych, a także powszechnego jeszcze wtedy stosowania kuchenek węglowych (podobnie jak w starszych kamienicach), tradycyj-nych kredensów (tzw. biały kredens) oraz pieców grzewczych. W krajach zachodnich podejmowano już na szerszą skalę produkcję zestawialnych ze sobą mebli kuchennych wzorowanych na koncep-cjach niemieckich lub amerykańskich kuchni „laboratoryjnych” (rys. 139). Brakowało jednak nadal ujednoliconej koordynacji wymiarowej.

Rys. 140. Polska kuchnia z lat 60. Drewniane szafki nie były dopasowane do siebie i szerokości pomieszczenia. Rys. autora na podst.: [www.nowahistoria.interia.pl]

Rys. 141. Kuchenka gazowa została ustawiona obok zlewozmywaka.

Rys. autora na podst.: [www.nowahistoria.interia.pl]

W latach 60. nadal panował w Polsce deficyt mebli i AGD. W produkcji wyposażenia brakowało systemowych rozwiązań. Dostępnych szafek nie dawało się zestawić w jednolitą całość (rys. 140).

Zorganizowanie prawidłowego ciągu roboczego było utrudnione również ze względu na małą po-wierzchnię ówczesnych kuchni. Sprzęty ustawiano obok siebie, bez koniecznych blatów roboczych i odstawczych (rys. 141). Aneksy jadalne w kuchniach były zwykle tak małe, że niemożliwe było zasia-danie do stołu wszystkich członków rodziny razem. Drastyczne ograniczenia powierzchniowe uza-sadniano wyraźnym przypisaniem funkcji mieszkaniowych ściśle określonym strefom i pomieszcze-niom. W wielu mieszkaniach z tamtego czasu minikuchnię wydzielano z obszaru największego po-koju, tzw. pokoju dziennego. To ciemne pomieszczenie było połączone z pokojem tzw. oknem podawczym (rys. 134). Przestrzeń kuchenna postrzegana była zatem wyłącznie jako miejsce do przy-gotowania posiłków. Ich spożywanie miało odbywać się w pokoju dziennym62. Praca w kuchni musia-ła być całkowicie wyizolowana od pozostałych aktywności domowych.

Poprawa sytuacji gospodarczej wielu krajów zachodnich w latach 60. znalazła swoje odzwier-ciedlenie w poprawie standardu mieszkań pod względem powierzchni. Tam też powoli zaczęto od-chodzić od modelu kuchni „laboratoryjnej” i przyjmowano model kuchni wielofunkcyjnej [Wenz- -Gahler 1979: 282]. Nie wynikało to jednak z chęci powrotu do dawnej struktury rodziny i roli „gospo-dyni domowej” niepracującej zawodowo. Chodziło przede wszystkim o możliwość włączenia pozo-stałych członków rodziny w prace kuchenne oraz ustawienie stołu do spożywania posiłków. W przy-kładowych rozwiązaniach aranżacyjnych proponowano już wydzielenie blatów roboczych i odstaw-czych między głównymi strefami pracy, co miało usprawnić przebieg ciągu przygotowań. Z tego czasu pochodzi popularyzacja zasady „trójkąta roboczego” złożonego z lodówki, zlewozmywaka i kuchenki przedzielonych blatami roboczymi, co zbiegło się z upowszechnieniem różnych urządzeń technicznych (szczególnie lodówek, pralek, a także, coraz częściej, zmywarek do naczyń). Lata 60. były okresem powszechnej wymiany wyposażenia kuchennego w RFN i innych krajach. Dużą popu-larnością cieszyły się wtedy meble i AGD produkowane już według znormalizowanych standardów (rys. 142).

Rys. 142. Schemat znormalizowanego wyposażenia do zabudowy, wypełniającego

całą szerokość pomieszczenia. Rys. autora na podst.: [Spechtenhauser 2006: 58]

Wielkość przeciętnych kuchni w ówczesnej zabudowie wielorodzinnej była porównywalna do kuchni „frankfurckich”, a nawet tych z „mieszkań minimum socjalnego”. Propagowany i usilnie rea-lizowany do końca lat 60. model kuchni „laboratoryjnej” nie zyskał jednak znaczącego uznania w żadnym z krajów. W polskich kuchniach w zabudowie wielorodzinnej chęć posiadania aneksu ja-dalnego miała duże znaczenie, nawet kosztem poprawności ciągu roboczego i wygody pracy.

Potrze-62

by te jeszcze wyraźniej zauważało się w budowanych wtedy domach jednorodzinnych (szczególnie na wsiach), gdzie kuchnia nadal była uznawana za centrum dziennej aktywności i wspólnego przeby-wania w gronie rodziny. Podział na pomieszczenia zmuszał zatem do dubloprzeby-wania aneksów jadalnych i lokalizowania ich zarówno w kuchni, jak i pokoju dziennym.

Nurty utopijne w kształtowaniu kuchni w latach 60. i 70.

Od końca lat 50. pojawiały się na większą skalę koncepcje zastępowania w kuchni pracy ludzkiej pracą maszyn. Wielu architektów propagowało także „elastyczny” model układu funkcjonalno- -przestrzennego mieszkań, pozwalający na przekształcanie wnętrz zależnie od zmieniających się potrzeb użytkowników. Popularne już wtedy kuchnie z meblami zabudowanymi nie pasowały zatem do nowych trendów projektowych. Swoboda kształtowania i zmieniania kuchni wymagała stosowa-nia jednostek dających się składać z różnych elementów w różnych miejscach.

Rys. 143. Model kulistej kuchni Luigiego Colani. Rys. autora na podst.: [Miklautz 1999: 39]

Rys. 144. Obrotowe stanowiska w kuchni wg koncepcji Hasso Gehrmanna. Rys. autora na podst.: [Mielke 2004: 25]

Na uwagę zasługuje pomysł kuchni w mobilnej kuli zaprojektowanej w 1969 roku przez Luigiego Colani dla niemieckiej firmy Poggenpohl [Spechtenhauser 2006: 60]. Wszystkie elementy kuchenne zostały rozmieszczone w kapsule, w zasięgu rąk osoby siedzącej na obrotowym krześle (rys. 143). In-spiracją tego rozwiązania były futurystyczne koncepcje statków kosmicznych. Forma zamkniętej kuli powodowała jednak wyobcowanie osoby przygotowującej posiłek. Kuchnia stała się hermetyczną jednostką, a praca w niej miała ograniczać się do prostych czynności sterująco-kontrolnych. Czynno-ści polegały na naciskaniu odpowiednich przycisków i wydawaniu komend przez mikrofon. Kontakt z pozostałymi domownikami miał się odbywać za pośrednictwem urządzeń audio-wideo [Weresch 2005: 136]. Istotą tego modelu było odmienne podejście do zależności człowiek–technika. W tradycyj-nych kuchniach ludzie musieli przechodzić od urządzenia do urządzenia. W kapsule Colaniego po-szczególne urządzenia przysuwały się do człowieka po naciśnięciu guzika lub pedału. Pomysł ten odpowiadał koncepcji „mieszkania totalnego”, którego idea powstała w Niemczech w 1965 roku [Spechtenhauser 2006: 61]. Wszystkie funkcje miały być w nim zautomatyzowane i mobilne w celu ograniczenia przestrzeni komunikacyjnych. Ta dawna idea odżyła w latach 90. wraz z opracowaniem „inteligentnych” systemów informatycznych i internetowych oraz ich zastosowaniem w budownictwie.

Pomysł „pierwszej w pełni zautomatyzowanej kuchni świata” przedstawił w latach 1968–1970 Hasso Gehrmann [Miklautz 1999: 38]. W tej koncepcji wszystkie urządzenia kuchenne obsługiwano zdalnie za pomocą przycisków na desce rozdzielczej ustawionej między dwoma cyrkulacyjnymi cią-gami technologicznymi (rys. 144). Przyciskami można było uruchomić poszczególne urządzenia zgodnie z zaprogramowanym cyklem prac przygotowawczych. Wolno stojący zespół miał być przy-kładem „kuchni-maszyny” oraz elementem wspomnianego „mieszkania totalnego”, całkowicie zme-chanizowanego, obsługiwanego i użytkowanego za pomocą przełączników [Mielke 2004: 25].

Futurystyczne koncepcje kuchni i ich wyposażenia opierały się na zastosowaniu tworzyw sztucznych. We wzornictwie przemysłowym zyskały one na znaczeniu w latach 60., 70. i później-szych. Chętnie wytwarzano z nich m.in. zlewozmywaki (akryl) i drzwiczki frontowe (laminaty). O popularności tego materiału przesądzały jego cechy: m.in. odporność na zarysowania i uderzenia, łatwość utrzymania w czystości, niskie koszty produkcji, a także możliwość produkcji dużych po-wierzchni o różnych kształtach, barwie i fakturze (imitującej niekiedy materiały naturalne, np. mar-mur) oraz pozbawionych połączeń technologicznych. Futurystyczne wizje z lat 60. przedstawiały mieszkanie jako jednostkę z całkowicie plastikowym wyposażeniem. W takim mieszkaniu prace do-mowe miały być zbędne, co mieściło się w nurcie wyraźnego rozdzielenia środowiska pracy (zawo-dowej) i wypoczynku (mieszkanie). Same prace kuchenne traktowano jako rodzaj incydentalnego, przyjemnego hobby, wykonywanego także przez mężczyzn [Miklautz 1999: 41].

Popularność koncepcji „maszyny kuchennej” i „mieszkania totalnego” była odpowiedzią na lan-sowany wtedy postulat „uwolnienia kobiet od kuchni”. Wkrótce miał się pojawić model „kuchni funkcjonalnej” pod hasłem „Więcej wolności w kuchni” [Andritzky 1979: 14]. Z czasem fascynacja techniką stała się jednak mniej bezkrytyczna. W końcu zastąpienie wszelkiej pracy domowej całkowi-tą mechanizacją i automatyzacją uznano za nierealną mrzonkę.

Kuchnie z lat 70.

Lata 70. były w krajach europejskich czasem wzrostu dobrobytu. Nastawienie produkcji prze-mysłowej na wytwarzanie dóbr konsumpcyjnych sprzyjało poprawie standardu technicznego miesz-kań. Dotyczyło to także przestrzeni kuchennych i higieniczno-sanitarnych. Upowszechnienie elek-trycznych urządzeń domowych zmieniło techniczne oblicze mieszkań, głównie w Europie Zachod-niej. Szczególnie kuchnie zostały wyposażone w duże i małe artykuły gospodarstwa domowego (AGD). Postępująca mechanizacja spowodowała zmianę nastawienia do prac kuchennych i domo-wych w ogóle. Używanie np. mikserów, ekspresów do kawy, prodiży, robotów kuchennych, zmywa-rek do naczyń, pralek automatycznych, żelazek elektrycznych umożliwiało redukowanie najbardziej żmudnych i nieprzyjemnych czynności. Obecnie na gospodarstwo domowe w Niemczech przypada około 30 różnych urządzeń [Spechtenhauser 2006: 55].Jednocześnie powrót do tradycyjnej roli kuch-ni w domu i uznakuch-nie wspólnego przygotowakuch-nia oraz spożywakuch-nia posiłków jako metody integrowakuch-nia domowników spowodowało odejście od modelu kuchni „laboratoryjnej” z wyizolowaną od reszty mieszkania przestrzenią pracy. Duża, wielofunkcyjna kuchnia, coraz częściej otwierana na pokój dzienny, była m.in. wyrazem jakości użytkowej mieszkania [Flagge 1999: 761]. Systemy wznoszenia domów umożliwiały budowanie mieszkań bardziej różnorodnych pod względem programu funkcjo-nalnego i powierzchni. Trend ten był bardziej widoczny w krajach kapitalistycznych. W krajach socja-listycznych, a szczególnie w Polsce, ciągle zmagano się z niedoborem mieszkań i licznymi ogranicze-niami społeczno-ekonomicznymi. W dalszym ciągu preferowano budownictwo wielkopłytowe

o sztywnym układzie funkcjonalnym. Małe mieszkania miały, z konieczności, nadal pomieszczenia o charakterze jednofunkcyjnym. Były one dużo mniejsze od tych budowanych w Europie Zachodniej, co przekładało się m.in. na możliwy do zrealizowania model i układ kuchni (nadal „laboratoryjnej”) [Płachcińska 1995: 47].

Poprawa standardu mieszkań pod względem powierzchni spowodowała zwrócenie większej uwagi na kuchnię jako miejsce realizacji różnych potrzeb. Między innymi urodzony w Austrii teore-tyk architektury Christopher Alexander w książce Język wzorców odniósł się do roli kuchni w struktu-rze mieszkania. Uznał ją za „serce domu” i miejsce budowania wspólnoty. Stwierdził, że można w niej nie tylko przygotować posiłek, ale jest również miejscem wspólnego życia domowników. Po-stulował jej otwarcie na pozostałą część mieszkania, aby gospodyni miała kontakt z resztą rodziny [Alexander 2008: 671]. Zauważył, że kuchnia składa się z wielu takich samych aneksów nych, niezależnie od jej wielkości. W przypadku mebli zalecał powrót do dawnych form funkcjonal-nych oraz estetyczfunkcjonal-nych. Jako modelowe rozwiązanie wskazywał meble wywodzące się z dawfunkcjonal-nych tradycji ludowych (np. tradycyjne szafy i kredensy), uznając szczególną rolę stołu gromadzącego domowników [Alexander 2008: 671–673]. Stylizowane meble z litego drewna były jednak za drogie dla większości gospodarstw i zbyt duże do standardowych kuchni w przeciętnych mieszkaniach. Kom-promisowym rozwiązaniem było zastosowanie rustykalnych frontów przy typowych szafkach.

Urzędowe ograniczenia powierzchni mieszkań były w Polsce zmieniane w latach 70. i 80. W polskim normatywie powierzchniowym z 1974 roku zwiększono minimalną powierzchnię miesz-kań i poszczególnych izb. Nowo budowane kuchnie miały około 6–10 m2 powierzchni [Błażko 2004: 71]. Mimo to miały one nadal „laboratoryjny” układ, a krótkie ciągi technologiczne zwykle charakte-ryzował niedobór płaszczyzn roboczych oraz przestrzeni do przechowywania. Sytuacja ta była utrwa-lana szczególnie w mniejszych mieszkaniach zabudowy wielkopłytowej. Ciąg roboczy w kuchni więk-szego mieszkania był już na tyle długi, że mogły przy nim pracować dwie osoby, a proporcje pomiesz-czenia umożliwiało ustawienie niewielkiego stołu do spożywania posiłków (rys. 145). Jednocześnie w budownictwie jednorodzinnym dopuszczano administracyjnie większą swobodę w kształtowaniu przestrzeni mieszkalnej.

Rys. 145. Mała kuchnia z lat 70.

Wadliwie ustawiono kuchenkę i zlewozmywak obok siebie. Mały stół blokował otwieranie szuflad. Rys. autora na podst.: [www.nowahistoria.interia.pl]

W latach 70. produkowano w Polsce zunifikowane meble kuchenne, wzorowane na systemie niemieckim. Do końca lat 80. dostępnych było jednak zaledwie kilka typów szafek. Nie była możliwa zabudowa dużego AGD. Z kolei we wzornictwie form przemysłowych korzystano chętnie z

doświad-czeń fińskich, szwedzkich i włoskich. Typy frontów meblowych stały się bardziej urozmaicone. Daw-niejsze gładkie, białe lub jednokolorowe powierzchnie zostały uzupełnione stylizowanymi po-wierzchniami o nieco zróżnicowanych barwach i fakturach. Coraz bardziej popularny od końca lat 70. styl rustykalny z drewnopodobnymi frontami, gzymsami i profilami mebli kuchennych bardziej nawiązywał do form mebli wypoczynkowych (pokojowych) [Plante 1995: 278]. Zwartość form została złagodzona dzięki zastosowaniu m.in. przeszklonych witryn i otwartych regałów. Połączenie kuchni z pokojem nie musiało zatem powodować dysonansu stylistycznego między meblami w obu po-mieszczeniach. Wyposażenie kuchenne przestało zatem pełnić wyłącznie rolę użytkową i ułatwiać realizowanie prac (w tym utrzymanie w czystości), ale nabrało również znaczenia estetycznego i emocjonalnego. Stało się wyrazem gustu użytkowników i preferowanego przez nich stylu.

Zmiana modelu funkcjonalnego kuchni w latach 80.

Ustawienie ciągów roboczych z szafkami pod ścianami powodowało konieczność stania przo-dem do ściany, a tyłem do pomieszczenia. Ponadto wydzielenie odrębnej od reszty mieszkania kuch-ni wzmackuch-niało odizolowakuch-nie osoby w trakcie prac kuchennych od pozostałych domowkuch-ników. Kwestię tę podjął na początku lat 80. m.in. niemiecki designer Otl Aicher, który w książce Die Küche zum Ko-chen: Das Ende einer Architekturdoktrin postulował traktowanie prac kuchennych jako „zdarzenie spo-łeczne i komunikacyjne” [Aicher 1982: 57]63. Publikacja ta zapoczątkowała proces zmian w społecznym nastawieniu do zadań kuchennych. Autor krytykował powszechny dotąd model pracy przy moduło-wym ciągu roboczym i ustawienie osób odwróconych do ściany [Aicher 1982: 40]. Spełnienie jego postulatów oznaczało połączenie kuchni z pokojem dziennym oraz zastosowanie profesjonalnego wyposażenia, bardziej znanego z przemysłowych kuchni gastronomicznych. Przyścienny ciąg robo-czy oraz zamykane drzwiczkami szafki uznano za relikt kuchni „laboratoryjnej” utrudniającej pielę-gnowanie relacji w rodzinie. Miał je częściowo zastąpić umieszczony na środku pomieszczenia stół roboczy (rys. 146). Osoba pracująca znalazła się zatem w „centrum wydarzeń” i mogła utrzymywać kontakt wzrokowy z innymi uczestnikami życia domowego [Aicher 1982: 45]. Otl Aicher widział w przygotowaniu i spożywaniu posiłków ważne dla domowników wydarzenie, szczególnie w zakre-sie zacieśniania więzi międzyludzkich. Jego propozycje miały sprzyjać także włączaniu gości w pro-ces przygotowania posiłków.

Model kuchni O. Aichera był trójrzędowy i w podstawowej wersji zajmował powierzchnię około 11 m2. W centrum pomieszczenia miał znajdować się duży, prostokątny stół do pracy w pozycji stoją-cej, a nad nim zawieszona do sufitu, zamknięta w prostokąt listwa na najpotrzebniejsze narzędzia kuchenne. W środkowym rzędzie przewidziano też miejsce na „wyspę” z kuchenką. Z lewej strony miał być ciąg roboczy ze zlewozmywakiem oraz miejscem na naczynia i narzędzia kuchenne. Ciąg roboczy z prawej strony miał być uzupełniony o piekarnik oraz lodówkę i szafki do przechowywania produktów żywnościowych (rys. 147a). Wykonywanie głównych czynności zostało skoncentrowane w środkowej części, a układ i wielkość kuchni umożliwiały udział dodatkowych osób w pracach przy-gotowawczych. Otl Aicher zaproponował także dwa inne, nieco różniące się układem modele kuchni:

63

Otl Aicher był znanym grafikiem oraz kucharzem przygotowującym wykwintne dania o wyjątkowych walorach estetycznych. Twierdził, że projektanci, którzy sami nie gotują, nie powinni projektować kuchni [Aicher 1982: 7].

mniejszy (o powierzchni około 9 m2) i większy (o powierzchni około 12 m2), w których ciąg roboczy oraz wszystkie niezbędne urządzenia (kuchenka, lodówka, zlewozmywak) tworzyły układ w kształcie litery „C”, a wolno stojący stół-wyspa do prac przygotowawczych znajdował się pośrodku (rys. 147b, c). Centralne ustawienie stołu umożliwiało bliski kontakt ze wszystkimi aneksami na przyściennym ciągu roboczym.

Robocza wyspa z nadwieszoną półką przypominała nieco dawne kuchnie z otwartymi paleni-skami i okapami, na których wieszano naczynia i sztućce kuchenne. Propozycja ustawienia stołu na środku pomieszczenia też nie była nowatorskim rozwiązaniem. Podobny układ charakteryzował bowiem dawne kuchnie mieszczańskie. Wtedy jednak wiele prac wykonywano na siedząco.

Rys. 146. Widok kuchni zaproponowanej przez O. Aichera.

Rys. autora na podst.: [Aicher 1982: 44]

Rys. 147. Przykładowe układy mebli i AGD w pomieszczeniach o różnej wielkości. Rys. autora na podst.: [Aicher 1982: 70]

Koncepcje O. Aichera wywołały ożywione dyskusje w środowisku architektów na temat roli kuchni w strukturze mieszkania. Architektki zwracały uwagę m.in. na potrzebę zapewnienia odpo-wiednich warunków pracy w kuchni w połączeniu ze sprawowaniem opieki nad dziećmi. Dlatego też postulowały optyczne i funkcjonalne otwarcie kuchni na większą część mieszkania, a także na naj-bliższe otoczenie zewnętrzne [Andritzky 2000: 137; Weresch 2005: 175]. Starannie dobrane wyposa-żenie o wysokich walorach estetycznych miało także motywować mężczyzn do udziału w pracach kuchennych [Aicher 1982: 21].

Zaproponowany w 1982 roku układ kuchni wyspowej z otwartymi regałami stał się wzorem dla późniejszych propozycji funkcjonalnych i estetycznych, szczególnie w większych domach. We wzor-nictwie przemysłowym zapoczątkował on natomiast styl hi-tech. Od tamtej pory na popularności zyskiwały zatem kuchnie wyspowe i półwyspowe w kształcie litery „G” (rys. 148). Ponadto model O. Aichera był przez lata wizytówką niemieckiej firmy Bulthaup produkującej meble kuchenne. Wy-soka cena takiego wyposażenia, możliwego do ustawienia w relatywnie dużym mieszkaniu, przesą-dziła o jego dostępności jedynie dla niewielkiej grupy potencjalnych użytkowników.

Projektowe i społeczne założenia O. Aichera przyczyniły się do odrodzenia idei kuchni wielo-funkcyjnej jako centralnego miejsca życia domowego. Zaproponowane układy wyspowe były jednak

rzadko realizowane (głównie ze względów finansowych i powierzchniowych) [Andritzky 1979: 15]. Dzięki powyższym założeniom stół kuchenny ponownie nabrał dużego znaczenia. Miał on służyć jako miejsce do prac kuchennych i spożywania posiłków, a także np. do zabawy i odrabiania lekcji przez dzieci. Można było przy nim ponownie przyjmować gości [Flagge 1999: 762]. Pomieszczenia kuchenne miały zatem „odzyskać” wiele danych funkcji powszechnych w XIX wieku. Ten zwrot miał jednak już następować w stechnicyzowanym otoczeniu, w pomieszczeniach wyposażonych w zesta-wy mebli i AGD.

Rys. 148. Schematy kuchni o układzie półwyspowym (a) i wyspowym (b). Możliwe jest łączenie ciągów roboczych z aneksem do spożywania posiłków (c). Rys. autora

Stosowanie coraz bardziej zaawansowanych technologicznie urządzeń oraz mebli zachęcało do ich odpowiedniego wyeksponowania. To dało początek trendowi otwierania pomieszczeń kuchen-nych na reprezentacyjny pokój dzienny (tzw. salon). Same prace kuchenne widziano już też w cha-rakterze hobby i przyjemnego zajęcia po godzinach pracy zarobkowej [Flagge 1999: 763].

Rys. 149. Obiekt kuchenny Mal-Zeit zaproponowany przez biuro projektowe Coop Himmelb(l)au. Rys. autora na podst.: [Habeck 2004: 44]

Swoistym manifestem tych trendów i architektury dekonstruktywistycznej była koncepcja kuchni Mal-Zeit, zaproponowana przez austriackie biuro projektowe Coop Himmelb(l)au. Wszystkie niezbędne elementy funkcjonalne zostały w tym przypadku połączone w jeden zespół, który można było ustawić w dowolnym miejscu mieszkania (rys. 149). Takie rozwiązanie miało pokazać, że kuch-nia w odrębnym pomieszczeniu jest przestarzałym rozwiązaniem [Miklautz 1999: 45]. Z jednej strony koncepcję Mal-Zeit można uznać wyłącznie za formalną manifestację technicznych możliwości, bez

zważania na aspekty funkcjonalne. Z drugiej jednak można powiedzieć, że nobilituje pracę w kuchni, a jej wyposażenie traktuje jako przedmioty o charakterze prestiżowym.

Standard techniczny kuchni do końca lat 80.

Standard technologiczny i wykończenia materiałowego kuchni był wyższy w krajach kapitali-stycznych niż w socjalikapitali-stycznych. W kuchniach zachodnich od lat posadzki wykładano płytkami ce-ramicznymi, podobnie jak naścienny pas między blatem roboczym a szafkami wiszącymi. Fronty mebli były powlekane laminatami w zróżnicowanej gamie kolorów i faktur. Stosowano też chętnie tapety o wyrazistych deseniach i kolorach. Elementy metalowe były wykonane z chromowanej lub nierdzewnej stali (m.in. zlewozmywaki). Sukcesywnie pojawiały się na rynku AGD przeznaczone do zabudowy. Podobne rozwiązania były znane też w krajach socjalistycznych. Najczęściej jednak na podłodze układano syntetyczną wykładzinę rulonową albo płytki PCV (rzadziej terakotę). Na ścia-nach do wysokości około 1,5 m malowano farbą olejną lamperię ochronną. Często substytutem cera-micznych okładzin ściennych były białe, wytłaczane z cienkich arkuszy plastikowych imitacje płytek. Ciągłe blaty nie były dostępne. Szafki kuchenne zespalano z cienkimi blatami, z aluminiową lub plastikową listwą brzegową. Fronty meblowe powlekano okleinami drewnopodobnymi w bardzo ograniczonej gamie kolorystycznej. W wielu domach oklejano je potem folią samoprzylepną bądź tapetą. Chciano w ten sposób nadać standardowemu wyposażeniu indywidualny charakter lub za-kryć powstałe uszkodzenia. Zlewozmywaki były żeliwne lub stalowe i powlekane białą emalią,