• Nie Znaleziono Wyników

Golem nowoczesności

Figura Golema odzwierciedla procesy, które sprzyjały Zagładzie, które zostały ukształtowane dzięki działaniu podobnych sił nowoczesności, dyskursu opartego na racjonalizmie i technologii, preferującego rozwiązania legitymizowane przez autorytet nauki oraz dążącego do unifikacji i podnoszenia wydajności procesów poprzez ich normalizację. W nowoczesnym świecie miejsce humanistyki staje się problematyczne:

„modernizacja świata – i tu Marquard potwierdza wyraźnie tezę Maksa Webera o odczarowaniu świata nowoczesnego – polega między innymi na tym, że nauki humanistyczne stają się coraz bardziej niepotrzebne z powodu ekspansji nauk przyrodniczych”520 – pisze Michał Paweł Markowski, analizując w eseju Humanistyka:

niedokończony projekt koncepcję Odona Marquarda o kompensacyjnej roli nauk humanistycznych.

Ujęcie to pokazuje silnie zakorzeniony w nowoczesnym dyskursie stereotyp opozycji „nowoczesnych” nauk przyrodniczych i techniki wobec przestarzałej, nieracjonalnej i niepraktycznej humanistyki. To uproszczone przeciwstawienie funkcjonuje w dwóch różnych układach wartościowania, stojąc również u podstaw mitu o dehumanizującej sile racjonalizacji, technicyzacji i normalizacji. Podobnej ocenie podlega biurokracja pojmowana jako element nowoczesności: Max Weber „obawiał się, że doprowadzając do perfekcji formalną racjonalność działania, biurokracja likwiduje te wartości, które nadają sens życiu, a także dostrzegał zagrożenie w postaci nadmiernego rozrostu struktur biurokratycznych i pochłaniania przez nie coraz szerszych sfer życia społecznego”521.

To przeświadczenie znajduje odbicie w metaforycznych obrazach tworów nauki – przy czym równie dobrze może to być biotechnologia, jak i zarządzanie zasobami ludzkimi – które niczym Golem rozrastają się do niebezpiecznych rozmiarów, stanowiąc zagrożenie dla otoczenia, lub uwalniają się spod kontroli twórcy, by siać śmierć i zniszczenie. Raul Hilberg prowadząc rozważania nad sensem cywilizacji zachodniej po Auschwitz i przyczynami Zagłady, konkluduje: „Nasza zdolność rozumienia nie nadąża za tempem rozwoju. Nie możemy już twierdzić, że sprawujemy pełną kontrolę nad funkcjonowaniem naszych instytucji społecznych, struktur biurokratycznych lub technologii”522. O ile

520 M. P. Markowski, Humanistyka: niedokończony projekt, [w:] „Teksty Drugie”, 2011, nr 6, s. 15.

521 R. Batko, Golem, Awatar, Midas, Złoty Cielec. Organizacja publiczna w płynnej nowoczesności, Warszawa 2013, s. 87.

522 R. Hilberg, Signifiance of the Holocaust, [w:] The Holocaust: Ideology, Bureaucracy, and Genocide, red.

na początku XX wieku strach przed niszczącą siłą nowoczesności przyjmował przede wszystkim kształt maszyny lub wynalazku, których działanie wymykało się spod ograniczeń narzucanych przez wolę twórcy, o tyle w drugiej połowie XX wieku można było stwierdzić, że nowoczesne zagrożenie wiąże się nie tylko z techniką czy naukami biologicznymi, lecz również z inżynierią społeczną oraz nowoczesną organizacją życia społecznego. Tej ostatniej nie da się jednak wyłączyć czy odseparować jak zbuntowanego robota. Nie jest ona również uzależniona od konkretnych rozwiązań technicznych jak struktury społeczne zobrazowane w dwudziestowiecznych antyutopiach. Bardziej niż na nowoczesnych wynalazkach opiera się na nowoczesnym dyskursie i wpisanych weń sposobach wartościowania.

Jakie mechanizmy leżą u podstaw tego stanu rzeczy? Zygmunt Bauman poddał analizie zjawiska charakterystyczne dla nowoczesności będące katalizatorami Zagłady.

Ich prześledzenie pozwala dostrzec, gdzie w tych procesach tkwi dehumanizujący potencjał, który doprowadził do zakwestionowania człowieczeństwa ofiar Szoa.

Punktem wyjścia do rozważań nad związkami Zagłady i nowoczesności są projekty inżynierii społecznej wpisane w nowoczesne mity. Zdaniem Zygmunta Baumana kształt nowoczesnego społeczeństwa oddaje metafora ogrodu523, w którym władza pełni rolę odpowiedzialnego i pracowitego ogrodnika. Cywilizacja jest siłą umożliwiającą opanowanie chaotycznego i brutalnego stanu natury, zawiera w sobie bowiem czynnik racjonalizujący i humanizujący zwierzęce popędy. Moralność w tym ujęciu to zatem wynik wytężonej pracy nad opanowaniem prymitywnych instynktów. Skuteczne regulacje społeczne mają utrzymać je w ryzach, umożliwiając rozwój i doskonalenie się społeczeństwa. Ogród wprowadza też podział na rośliny pożyteczne, które należy poddawać odpowiednim zabiegom, i chwasty, które są niepożądane i stanowią zagrożenie dla innych roślin. Ład i harmonię gwarantuje odpowiednie zaplanowanie ogrodu oraz trzymanie się wytyczonego rozkładu.

Inżynieria społeczna nowoczesności opiera się więc na przekonaniu o konieczności poskromienia przyrodzonych człowiekowi naturalnych instynktów za pomocą społecznej dyscypliny (mit nowoczesności, która cywilizuje zwierzęcość) oraz wierze w mit postępu zakładającego ciągłe doskonalenie się społeczeństwa. I choć można spierać się z poglądem Baumana na temat różnicy celu nowoczesnego i przednowoczesnego aktu ludobójstwa,

H. Friedlander, S. Milton, Millwood 1980, s. 101-102, cyt. za: Z. Bauman, Nowoczesność i Zagłada, tłum. T. Kunz, Kraków 2012, s. 184.

523 Z. Bauman, dz. cyt., s. 30-31, 57, 133, 198-199.

trudno odmówić słuszności teorii o związku ludobójstwa z koncepcją społeczną, której podwaliny znalazły się już w filozofii Thomasa Hobbesa uważanego za jednego z twórców nauk społecznych. W dobie nowoczesności ludobójstwo staje się elementem polityki społecznej zorientowanej na projekt państwa idealnego:

Nowoczesne ludobójstwo to ludobójstwo zorientowane na osiągnięcie konkretnego celu. Celem tym nie jest po prostu pozbycie się przeciwnika. To jedynie środek do osiągnięcia właściwego celu, wymóg wyższej konieczności, niezbędny krok, który trzeba uczynić, jeśli chce się dojść do kresu drogi. Właściwym celem jest wielka wizja lepszego i radykalnie odmienionego społeczeństwa.

Nowoczesne ludobójstwo jest elementem inżynierii społecznej, która ma zaprowadzić ład społeczny zgodny z projektem społeczeństwa idealnego524.

Teoria autora Płynnej nowoczesności opiera się zatem na ścisłej zależności pomiędzy przyczynami, które doprowadziły do Zagłady, a kształtem nowoczesnej cywilizacji zachodnioeuropejskiej:

[...] procesy ideologiczne, które mocą swojej wewnętrznej logiki mogą wygenerować projekty ludobójstwa, oraz środki techniczne, pozwalające na zrealizowanie tych projektów, nie tylko dały się świetnie pogodzić z założeniami nowoczesnej cywilizacji, ale to właśnie nowoczesna cywilizacja umożliwiła ich zaistnienie, wykreowała je i podtrzymywała przy życiu. Nie należy sądzić, że Zagłada uniknęła w jakiś tajemniczy sposób konfliktu z nowoczesnymi instytucjami i normami społecznymi. Te właśnie instytucje i normy umożliwiły Zagładę. Bez nowoczesnej cywilizacji i jej najważniejszych źródłowych osiągnięć nie byłoby Zagłady525.

Charakterystycznym elementem koncepcji Baumana jest przekonanie o wyjątkowym statusie Zagłady na tle innych przypadków ludobójstwa. Wynika on z osadzenia jej w ramach procesów właściwych nowoczesności:

Zagłada była niewątpliwie kolejnym epizodem w długiej serii planowanych masowych mordów i niewiele krótszej serii mordów faktycznie dokonanych. Posiada ona jednak cechy, które czynią ją niepodobną do żadnego z wcześniejszych przypadków ludobójstwa. I to właśnie te cechy zasługują na specjalną uwagę. Mają one odrębny nowoczesny charakter, a ich obecność pokazuje, że nowoczesność przyczyniła się do Zagłady w sposób bardziej bezpośredni niż tylko poprzez swoją słabość i nieudolność. Pokazuje, że cywilizacja nowoczesna odegrała nie tylko bierną, ale i czynną rolę w przygotowaniu i wykonaniu Zagłady. Pokazuje, że Zagłada była w tej samej mierze klęską, co wytworem cywilizacji nowoczesnej. Podobnie jak wszystkie inne przedsięwzięcia wykonywane w nowoczesny – racjonalny, planowy, oparty na wiedzy naukowej i doświadczeniu ekspertów, skutecznie zarządzany i skoordynowany – sposób […]526.

Nie podzielam przekonania Baumana o większej „efektywności” nazistowskiego

524 Tamże, s. 198-199.

525 Tamże, s. 192.

526 Tamże, s. 194.

ludobójstwa. „Prymitywne, niewydajne i nieskuteczne” przednowoczesne „odpowiedniki Zagłady” również zebrały swe przerażające żniwo, korzystając z legitymizującej je ideologii i pozwalających na nie narzędzi527. Niemniej nowoczesne ludobójstwo opiera się właśnie na ideologii nowoczesności i korzysta z możliwości technicznych, które zaoferował wiek XX. To między innymi sprawiło, że skutki Zagłady wywarły tak znaczący wpływ na współczesną myśl humanistyczną, której zostały objawione – w niewyobrażalnej i bezpośredniej postaci – konsekwencje nowoczesnych mitów, bezwzględnej legitymizacji dyskursu opartego na racjonalizmie i autorytecie nauki oraz zagrożenia związane z wypracowanym w ich obrębie kształtem instytucji społecznych.

W tych właśnie obszarach autor Życia na przemiał dostrzega działanie mechanizmów, które uczyniły Zagładę realną. Pierwszy z nich wiąże się z autoryzacją przemocy, czyli sytuacją, w której z jednej strony przemoc zostaje przeniesiona w strukturę aparatu państwowego, z drugiej – nauka i działania uznane za racjonalne wyłączone są spod ograniczeń etyki i oceny w kategoriach norm moralnych. Duże znaczenie odgrywa tu instytucja eksperta obdarzonego autorytetem nauki, a także ukonstytuowanie normatywnego porządku, w którym jednostkowa odpowiedzialność zostaje zastąpiona przez dyscyplinę i podporządkowanie się określonym zasadom.

Drugi czynnik wiąże się z nowoczesnym zarządzaniem, w którym kluczową rolę odgrywają sformalizowane procedury oraz rozdział kompetencji. Rutynizacja pracy i nacisk na skrupulatne wykonywanie formalności wiązały się z utrzymywaniem dystansu między działaniami a ich ostatecznymi skutkami. „System biurokratyczny działa tak, aby refleksja moralna jego pracowników skupiała się nie na losie tych, którzy stają się obiektem działania, ale wyłącznie na wyznaczonym zadaniu i jakości jego wykonania”528. Wyniki realizowanych zadań, przedstawiane w formie wykresów i statystyk, prowadziły do odindywidualizowania osób, których dotyczyły. Pośrednictwo jako forma realizacji pozwalało na odsunięcie odpowiedzialności od wykonawców poszczególnych części składowych procedur związanych ostatecznie z ludobójstwem.

Bauman zauważa ponadto, że nowoczesność wykształciła nową formę rasizmu.

Antysemickie pogromy zastąpione zostały przez ideę państwa narodowego, wedle której

527 Na przykład o związkach kapitalizmu, globalizacji i ludobójstwa w Kongu Belgijskim pisze Andrzej W. Nowak w artykule Czy można filozofować po Kongu Belgijskim ([w:] W sprawie Agambena, s. 185-187). Autor pokazuje nie tylko zatrważającą „skuteczność” eksterminacji ludności Konga, ale przyczyny i formy aktu ludobójstwa.

528 Z. Bauman, dz. cyt., s. 330.

zagrożeniem dla tożsamości narodu są społeczności o charakterze bezpaństwowym, społeczności, których tożsamość nie wpisuje się w ustalone ramy rasowe czy klasowe lub jednostki pod względem rasowym stojące na przeszkodzie do osiągnięcia w pełni zdrowego społeczeństwa. Autorytet medycyny jako instytucji określającej normę i język (zawierający w sobie wartościujące pojęcia higieny, normalności i zdrowia) pozwalał dzielić ludzi na jednostki społecznie wartościowe i produktywne oraz bezwartościowe z perspektywy polityki rasowej. Opisane na gruncie naukowym prawa natury związane z dziedziczeniem i ewolucją wraz z taksonomią ras i poglądem o możliwości degeneracji rasy „wyższej” na skutek mieszania z rasą „niższą” były dla nowoczesnego rasizmu rezerwuarem „naukowych” argumentów. Z kolei procedury o charakterze legislacyjnym pozwoliły na wykluczenie niepożądanych z perspektywy polityki społecznej grup ludności, a co za tym idzie – pozbawiły je praw nadanych przez państwo obywatelom. Dla osób tych stworzono odrębne reguły poparte autorytetem władzy sankcjonującym system kar i represji.

Scentralizowane państwo wyposażone w dobrze funkcjonujący aparat biurokratyczny w połączeniu z polityczną władzą, którą umożliwiło wprowadzenie „stanu wyjątkowego”, oraz legitymizującym jej działania prestiżem nauki mogło wykorzystać swoje zasoby do dehumanizacji osób, które nie pasowały do wizji planowanego ideału społecznego. ”W systemie, w którym drogi racjonalności i etyki się rozchodzą, największym przegranym jest człowieczeństwo”529 – stwierdza Bauman w zakończeniu Nowoczesności i Zagłady.