• Nie Znaleziono Wyników

ISTOTA ZAGADNIENIA I KRYTERIUM OCENY POPRAWNOŚCI PRAC NAD MODERNIZACJ Ą KONTOWNIKA

GOSPODARCZYCH W KOPALNIACH WĘGLA KAMIENNEGO

2. ISTOTA ZAGADNIENIA I KRYTERIUM OCENY POPRAWNOŚCI PRAC NAD MODERNIZACJ Ą KONTOWNIKA

Tym, którzy lekceważą znaczenie pełnej informacji o przebiegu i wynikach działalności gospodarczej w minionych okresach – przypomnę, że we współczesnej medycynie cała diagnostyka i leczenie opiera się na wszechstronnym, nadzwyczaj szczegółowym badaniu aktualnego stanu wnętrza organizmu i zmian, które w nim nastąpiły w minionym okresie. Żaden szanujący się lekarz nie podejmie leczenia bez specjalistycznych analiz – z wykorzystaniem niezbędnej aparatury – wskazujących na sprawność poszczególnych organów uczestniczących w funkcjonowaniu całego organizmu i wykazujących ewentualne postępujące zmiany chorobowe. Historyczny charakter tych danych, wymagających wciąż ponawianej weryfikacji, wcale go nie zniechęca do ich wykorzystywania.

Przypomnę też inny truizm. Nie ma żadnego powodu, aby we współczesnym zarządzania, które dysponuje ogromnymi możliwościami techniki komputerowej – tak duże i skomplikowane organizmy gospodarcze, jak kopalnia, Spółka Węglowa i całe górnictwo węgla kamiennego, oceniać wskaźnikami określanymi na poziomie samego tylko przodka wydobywczego bądź przygotowawczego (to zapewnia indywidualny numer obiektu) oraz na poziomie całej kopalni (to w ograniczonym zakresie zapewnia tradycyjny „Wykaz stanowisk kosztów” i oczywiście księgowość finansowa). Jeżeli rzeczywistość jest właśnie taka, to jest to wynik fatalnego zaniedbania ze strony władz górnictwa i niestety – przynajmniej w pewnym stopniu – wynik „niedouczenia” inżynierów górniczych odpowiedzialnych za efektywność kopalń, bądź lekceważenia przez nich problemów efektywności.

Ocena dokonywana na poziomie przodka i na poziomie całej kopalni pomija cały ogromny obszar zarysowany strukturą kopalni, jej specyfiką i także jej historią. Z nim wiąże się co najmniej 50–70% całkowitych kosztów produkcji! Bez precyzyjnego wglądu do tego WNĘTRZA KOPALNI inżynierowie odpowiedzialni za efektywność produkcji – są jak lekarze pozbawieni elementarnego, analitycznego rozeznania stanu poszczególnych organów swego pacjenta. Są skazani na „diagnozy”

wynikające głównie z rutynowej oceny technicznej, a to prowadzi przeważnie do bezradności i akceptacji istniejącego stanu.

Jak wykazały badania jeszcze z lat 1964–1974, warunkiem koniecznym i wy-starczającym do osiągnięcia niezbędnego wglądu we wnętrze głębinowej kopalni i do określenia stanu jej poszczególnych ogniw (elementów) jest zastosowanie w systemie identyfikacji elementarnych zdarzeń gospodarczych – trzech współzależnych układów analitycznych;

I. Układ ogniw terytorialnych – obiektów i rejonów rozliczeniowych (wyrobisk i obiektów powierzchniowych) – identyfikowanych „geograficznie” poprzez odpowiednie oznaczenie na planach kopalni;

II. Układ procesów produkcyjnych, które identyfikują działalność (zużycie środków) w odniesieniu do technologii (robót) występujących w danym ogniwie terytorialnym.

III. Układ organizacyjny – identyfikujący obszary odpowiedzialności kierownictwa i dozoru kopalni za efektywność prowadzonej działalności.

Układem wiodącym jest niewątpliwie układ terytorialny. To on likwiduje bo-wiem – realizowaną przez „Wykaz stanowisk kosztów” – fatalną zasadę traktowania kopalni jako jednolitej całości i zapewnia wgląd do miejsc (ogniw), w których powstają koszty i decyduje się efektywność kopalni.

Nie zmienia to jednak faktu, że każdy z tych układów jest niezbędny i że dopiero we wzajemnym powiązaniu mogą być skuteczne. Każda elementarna zaszłość gospodarcza powinna być identyfikowana w każdym z trzech układów, a sumaryczne nakłady układów powinny się bilansować jednakową kwotą. Oznacza to, że w każdym z układów powinna być przewidziana możliwość przypisywania zaszłości do pozycji o charakterystyce ogólnokopalnianej oraz ewentualnie do „rejonów kalkulacyjnych zamykających bilans”.

Niezależnie od wskazanych układów podstawowych, powinien być w miarę potrzeby wykorzystywany znany w księgowości pomocniczy układ zleceń, jednak w taki sposób, aby nie zniekształcał funkcjonowania układów podstawowych.

W tym miejscu warto przypomnieć wielokrotnie w latach 1960/1970 rozpatrywa-ny problem zaszyfrowania w indywidualrozpatrywa-nych numerach poszczególrozpatrywa-nych układów – informacji opisujących identyfikowane ogniwa kopalni. W rozwiązaniach z roku 1972 – scharakteryzowanych w Aneksie – przyjęto zasadę nie zaszyfrowywania w indywidualnych numerach rejonów rozliczeniowych „... żadnych dodatkowych informacji”. Dopuszczono jedynie taką możliwość dla „... własnych potrzeb kopalń”, pod warunkiem „... że nie będą naruszone ogólne zasady stosowania indywidualnych numerów” [205].

Otóż w związku z upowszechnieniem w kopalniach techniki minikomputerowej – sądzę, że zaszyfrowanie w indywidualnych numerach identyfikacyjnych jakichkol-wiek dodatkowych informacji (poza identyfikacją) może mieć sens tylko wówczas, gdy ułatwia personelowi tworzącemu dokumentację elementarnych zaszłości gospodarczych zapamiętywanie tych numerów i tym sposobem ułatwia im pracę.

Jeżeli ten efekt nie jest osiągany – i tym bardziej gdy zaszyfrowywane informacje utrudniają operowanie numerem identyfikacyjnym – zabieg ten nie powinien być stosowany.

Numer identyfikacyjny w każdym z układów powinien być możliwie najprost-szy, tak aby operowanie nim nie sprawiało trudności, które zachęcają do pisania „byle jakiego”, najlepiej w danej chwili pamiętanego numeru – tak jak się to zawsze działo i dzieje z symbolami „Wykazu stanowisk kosztów”. Natomiast wszelkie dodatkowe informacje o warunkach funkcjonowania poszczególnych ogniw kopalni powinny być bardzo szczegółowo zapisane i bieżąco aktualizowane w „danych kartotekowych”.

Dane te powinny uwalniać personel od konieczności każdorazowego uwzględniania określonych cech ogniwa w procesie kodowania (dekretowania) zaszłości i równocze-śnie powinny zapewniać pełną, wręcz drobiazgową informację o charakteryzowanym ogniwie (warunki geologiczno-górnicze, odmiany systemu, typy maszyn itd.).

Nie ma już dziś żadnych przeszkód, aby dane kartotekowe były w komputerze wykorzystywane w sposób automatyczny, zarówno do nadawania pełnej czytelności bieżącym „raportom informacyjnym” dla poszczególnych szczebli zarządzania, jak też do sporządzania choćby najbardziej skomplikowanych analiz prognostycznych czy planistycznych. Informacje „zaszyfrowane” w symbolach identyfikujących ogniwa kopalni, wcale nie są łatwiej dostępne niż te, które zostały zapisane w danych kartotekowych. W wydruku komputerowym obydwie powinny przybierać identyczną, łatwo czytelną postać.

Wśród zagadnień sięgających istoty omawianego podejścia do usprawniania systemu identyfikacji elementarnych zaszłości gospodarczych, warto przypomnieć trudny problem liczby ogniw terytorialnych (obiektów, rejonów), które powinny być wyznaczane w poszczególnych kopalniach oraz związanym z tym problemem kryteriów, według których mają być wyznaczone.

Otóż sądzę, że w kwestii liczby ogniw – należy stać na stanowisku przyjętym w roku 1972, tzn. pozostawiać tę sprawę w gestii bezpośredniego zarządu kopalń,

wymagając równocześnie przestrzegania określonych zasad umożliwiających prowadzenie analiz międzykopalnianych. Na dole kopalni trzeba niewątpliwie wymagać, aby ogniwo terytorialne należało z reguły do jednego poziomu wydobyw-czego, nie obejmowało dwóch pokładów, nie należało do dwóch różnych systemów wybierania (technologii) i do dwóch jednostek organizacyjnych (oddziałów) oraz aby nie łączyło jakościowo różnych typów obiektów technicznych. Tym sposobem można osiągać dużą łatwość określania syntetycznych wskaźników techniczno-ekonomicznych wymienionych elementów kopalni, drogą prostego przetwarzania danych przypisywanych do rejonów – bez kłopotliwego i mało precyzyjnego rozliczania rejonów „wspólnych”.

Na powierzchni wymagania są prostsze, gdyż sprowadzają się głównie do prze-strzegania ustaleń klasyfikacyjnych zapewniających porównywalność danych w skali wszystkich kopalń. Ewentualne odstępstwa od obowiązujących wymagań powinny być sygnalizowane, aby takie nietypowe ogniwa terytorialne mogły być wyłączone ze szczegółowych analiz międzykopalnianych.

Trzeba też wymagać – i to jest sprawa najważniejsza – aby podział na ogniwa terytorialne umożliwiał i ułatwiał wyznaczenie dla każdego przodka eksploata-cyjnego całkowitego kosztu produkowanego w nim węgla. Podkreślam – ma to być koszt całkowity! Ma obejmować zarówno koszt w przodku, jak koszt powstający w chodnikach obsługujących przodek, w przekopach i szybach oraz na powierzchni łącznie z procesem wzbogacania! Oczywiście, musi to być koszt w pewnej części kalkulowany, ale jednak CAŁKOWITY.

Terytorialną rejonizację można będzie uznać za prawidłową dopiero wówczas, gdy naczelny inżynier kopalni będzie miał na ścianie swego biura schemat technolo-giczny kopalni z zaznaczonymi na nim indywidualnymi symbolami przodków i pozostałych ogniw terytorialnych; gdy będzie bieżąco informowany o kosztach, które występują w tych ogniwach i będzie widział o ile i gdzie te koszty rosną bądź maleją w wyniku podejmowanych działań. Gdy wreszcie, dla każdego przodka eksploatacyjnego i ewentualnie przygotowawczego będzie mógł obserwować całkowity jednostkowy koszt uzyskiwanego w nich węgla oraz przeciwstawiać mu obliczeniową cenę, którą kopalnia uzyskuje za ten węgiel [64]. To dopiero będzie odpowiadać sytuacji, w której lekarz dysponuje rozpoznaniem stanu podstawowych organów pacjenta i nie musi występować w roli „szamana” zastępującego to rozpoznanie swoim „...wiem i bez tego”.

W tym miejscu warto podkreślić, że tak skonstruowany MODEL rozliczania kosztów działalności kopalni stanowi podstawę nie tylko dla operatywnych proefektywnościowych decyzji inżynierów odpowiedzialnych za opłacalność produkcji, ale również podstawę symulacyjnego planowania działalności kopalni.

Jest to okoliczność nadzwyczaj istotna! Bez sprawnego, symulacyjnego planowania rozwoju kopalń w dłuższym horyzoncie czasowym nie da się zapewnić górnictwu trwałej efektywności i konkurencyjności [89].

Na drodze do wdrożeniowej realizacji tak zarysowanych rozwiązań i wymagań piętrzy się oczywiście wiele pracy i sporo trudności. Ich rozmiar jest jednak

nieporównywalnie mniejszy do tych, które występowały w latach 1960–1970, gdy omawiana „Wojna 30-letnia” dopiero się rozpoczynała.

Zwrócę uwagę na trzy okoliczności, które – odpowiednio wykorzystane – mogą sprzyjać przygotowaniu rozwiązań funkcjonujących pewnie i skutecznie.

1. Przede wszystkim powstała możliwość wyeliminowania występującej do dziś w „Wykazie stanowisk kosztów” drobiazgowości w rozliczaniu różnych, zupełnie nieistotnych zaszłości na powierzchni kopalń, z jawnym lekceważeniem tego, co dzieje się w ogniwach dołowych, a które przesądzają o efektywności produkcji.

Nie zachodzi już potrzeba przenoszenia do usprawnionego systemu rozliczania – całego „bagażu” tradycyjnych biurokratycznych szczegółów. Można i trzeba po prostu ten bagaż zlikwidować i doprowadzić do właściwych proporcji między tym, co nieistotne, a tym – co decydujące w kopalniach, które zresztą są już o wiele prostsze niż przed 30-tu laty i będą nadal upraszczane.

2. Ponadto uległy ogromnemu rozszerzeniu możliwości wprowadzania i magazy-nowania danych w pamięci komputerów oraz związane z tym możliwości ich wykorzystania także w procesie dekretowania i rozliczania zaszłości w zmodernizo-wanym układzie. Prawdopodobnie znaczną część pracochłonności związanej z identyfikacją elementarnych zaszłości można będzie „zautomatyzować”, wiążąc w komputerze np. numer identyfikacyjny materiału z numerem identyfikacyjnym procesu. Podobnie, przypisywanie dniówek do odpowiednich procesów uda się prawdopodobnie „zautomatyzować”, wykorzystując odpowiednie klasyfikacje stosowane np. w dowodach zarobkowych. Ogólnie można stwierdzić, że potencjał komputerowy, którym aktualnie dysponuje górnictwo węgla kamiennego, w pełni pokrywa potrzeby funkcjonowania rozliczeń w zmodernizowanym układzie.

3. WŁAŚCICIEL górnictwa węgla kamiennego dysponuje już jednostką gospo-darczą – Państwową Agencją Restrukturyzacji Górnictwa Węgla Kamiennego S.A., która jest w stanie zorganizować i poprowadzić prace nad dokończeniem modernizacji systemu identyfikacji elementarnych zaszłości gospodarczych – jako nieodzownego elementu w całokształcie prac nad przygotowaniem tej gałęzi górnictwa „... do gospodarki rynkowej i międzynarodowej konkurencyjności” – co przewiduje

„Program ...” [198]. Może też zapewnić stosowanie w tych pracach – jednolitych, obowiązujących wszystkie Spółki i kopalnie – zasad (algorytmów) i instrukcji analityczno-rozliczeniowych oraz wspólnych układów klasyfikacyjnych stosowa-nych w dastosowa-nych kartotekach. Z punktu widzenia porównywalności ocen i analiz sporządzanych w skali całego górnictwa – jest to nieodzowny warunek poprawności rozwiązań.

3. WNIOSKI

1. Krytyczna sytuacja górnictwa węgla kamiennego, które w 1995 r. znalazło się na rozdrożu (por. [112] s. 263÷270) i aby utrzymać się na rynku paliw (zarówno w eksporcie jak w kraju), musi znacząco poprawić swą efektywność – zachęca do podjęcia intensywnych prac nad usprawnieniem systemu identyfikacji

elementar-nych zaszłości gospodarczych oraz tą drogą do szerszych prac nad poprawą skuteczności zarządzania.

2. Prace te powinny być włączone do działań przewidzianych „Programem dostosowania górnictwa węgla kamiennego do warunków gospodarki rynkowej i międzynarodowej konkurencyjności” [198], Po włączeniu – powinny się stać istotnym elementem prowadzonych działań, aby już w najbliższych latach mogły przyczynić się znacząco do obniżenia kosztów produkcji i poprawy efektywności kopalń, a więc do osiągnięcia podstawowych celów „Programu ...” [198].

3. Również inne gałęzie górnictwa, wobec konieczności osiągania konkurencyjności swej produkcji na otwartym rynku surowców, powinny uintensywnić prace nad doskonaleniem systemów zarządzania. Ponad trzydziestoletnie doświadczenia górnictwa węgla kamiennego nagromadzone w pracach nad usprawnieniem systemu identyfikacji elementarnych zdarzeń gospodarczych – choć „realizacyj-nie” niestety bardzo niefortunne – mogą się w tych pracach okazać znaczące i pomocne.

4 XII.1996

2000 T/D WĘGLA HANDLOWEGO Z JEDNEJ ŚCIANY

Outline

Powiązane dokumenty