• Nie Znaleziono Wyników

POTRZEBNY ALTERNATYWNY SYSTEM EKSPLOATACJI POKŁADÓW?

NA WY NIKI KOPALŃ

3. PODSUMOWANIE I WNIOSKI

Można przyjąć umownie, że rok 1995 zamyka pierwszą fazę transformacji pol-skiego górnictwa węgla kamiennego od socjalistycznej gospodarki nakazowo-rozdzielczej do gospodarki rynkowej. Faza ta trwała pięć lat i miała niestety niefortunny przebieg. Choć przedmiotem tego opracowania nie jest ocena minionych pięciu lat transformacji rynkowej – trzeba jednak pamiętać, że na starcie do drugiej fazy, którą można przewidywać na następne pięciolecie do roku 2000 – sytuacja polskiego górnictwa węgla kamiennego okazała się nadzwyczaj trudna, co ilustruje tablica 2 i grafik rys. 11 [112]. Z punktu widzenia wniosków, które należy wyciągnąć z analizy przedstawionej wyżej w punkcie 2, sytuacja ta jest istotna, warto więc omówić ją choćby w największym skrócie.

T a b l i c a 2 . Niektóre dane i wskaźniki w górnictwie węgla kamiennego w latach 1989–1995 (stan wyjściowy do

transformacji w pięcioleciu 1996–2000)

L.p. Określenie Jednostki 1989 1990 1991 1992 1993 1994 I÷IX 1995

1 Produkcja węgla kamiennego tys. t 177353 147082 140082 131313 130211 132657 101074 2 - w tym z podsadzką hydrauliczną tys. t 27086 22362 19320 17314 16312 16113 12093

3 Eksport tys. t 28943 28369 20264 18725 24469 27136 25686

4 Koszt produkcji zł/t 30328 185078 317133 449676 574536 778012 93,86

5 Średnia cena zbytu zł/t 13812 126676 279182 375603 537135 782489 87,70

6 - cena na kraj zł/t 13812 116416 265115 358200 532804 816904 94,63 7 - cena w eksporcie loco kopalnia zł/t 44446 168793 393703 488862 556031 653361 68,80 8 - kurs dolara wg NBP zł/USD --- 9500 10583 13631 18145 22727 2,41 9 - cena w eksporcie (w.7/w.8) USD/t --- 17,76 37,20 35,86 30,64 28,74 28,54 10 - cena loco granica-port 1) USD/t --- 50,58 49,00 48,00 40,00 36,50 38,00 11 - rzeczywista cena w eksporcie (w.10xw.8) zł/t --- 480510 518567 654288 725800 829535,5 91,58 12 Średnia wydajność ogólna w węglu handlowym t/pdn 1942 1866 1971 1946 2035 2310 2458 13 Średnia płaca (brutto) zł/mies. 384629 1708237 3061391 5120283 7277362 10993867 1158,48

14 Koncentracja produkcji w ścianach t/d 863 863 918 962 1082 1286 1437

15 Wskażnik inflacji (GUS)2) % 351,1 685,8 170,3 143,0 135,3 132,2 ---

16 Stosunek średniaj ceny do kosztu % 45,54 68,44 88,03 83,53 93,49 100,58 93,45 17 Stosunek ceny w eksporcie (w.11) do kosztu (w.4) % --- 259,63 163,52 145,50 126,33 106,62 97,57 18 Wzrost kosztów produkcji; rok poprzedni 100 % % 100,00 610,25 171,35 141,79 127,77 135,42 120,64 19 Wzrost wydajności; rok poprzedni 100 % % 100,00 96,09 105,63 98,73 104,57 113,51 106,40 20 Wzrost płac po uwzględnieniu inflacji % 100,00 64,76 105,23 116,96 105,05 114,27 --- 1)Wg danych „Węglokoksu”. 2)Wzrost cen towarów i usług.

W pierwszych latach 1990 polskie górnictwo węgla kamiennego dysponowało strategiczną rezerwą w postaci dużej opłacalności produkowanego węgla w stosunku do cen światowych. Rozmiar tej rezerwy „odziedziczonej” po wcześniejszym okresie, ilustruje porównanie kosztu produkcji węgla (w tablicy 2, wiersz 4) z ceną węgla uzyskiwaną w eksporcie przez WĘGLOKOKS loco granica – port, (wiersze 10, 11 i 17).

Warto przypomnieć, że podana w wierszu 7 tablicy 2 niska cena węgla eksportowane-go loco kopalnia – wykazywana w oficjalnej statystyce górnictwa węgla kamienneeksportowane-go dla pierwszych lat rynkowej transformacji (do I kwartału 1992 r.) – wynika głównie z narzuconych wówczas kopalniom zasad rozliczania eksportu. Otóż WĘGLOKOKS

kupował od kopalń węgiel po cenach krajowych, natomiast „nadwyżka eksportowa”

wynikająca ze sprzedaży węgla po cenach światowych (wiersz 10) powracała do kopalń (po odliczeniu kosztów transportu) jako składnik dotacji; jednak oficjalna cena w eksporcie, wg której górnictwo i kopalnie były oceniane – nie ulegała korekcie.

Wskazana rezerwa nie została niestety w owym czasie wykorzystana na podnie-sienie poziomu technicznego kopalń i stworzenie warunków zarządzania, w których nasze górnictwo mogłoby w następnych i nadchodzących latach, konkurować swym kosztem produkcji z cenami dyktowanymi przez światowych eksporterów węgla.

Górnictwo „rozproszkowane”, pozbawione strategicznego zarządzania i konstruktyw-nej polityki swego WŁAŚCICIELA – walczące raczej o przetrwanie niż o efektywne funkcjonowanie – pogrążało się w coraz głębszym kryzysie.

185078 317133 449676 574536 778012 938600

126676 279182 375603 537135 782489 877000

116416 265115 358200 532804 816904 946300

168793 393703 488862 556031 653361 688000

480510 518567 654288 725800 829535,5 915800

0 100000 200000 300000 400000 500000 600000 700000 800000 900000 1000000

1990 1991 1992 1993 1994 I÷IX 1995

Lata

Koszt, cena, zł/t

Koszt produkcji zł/t Średnia cena zbytu zł/t - cena na kraj zł/t - cena w eksporcie zł/t

- rzeczywista cena w eksporcie zł/t (*)

93.86 87.70 94.63 68.80 91.58

(*) Z tabl.2, w iersz 10 x w iersz 8

Rys. 11. Relacje miedzy kosztem produkcji węgla kamiennego a jego cena w kraju i eksporcie, w latach 1990–1995

Dokonane w I półroczu 1993 r. – przekazanie kopalń pod rządy kodeksu handlo-wego i ich częściowa integracja w Spółkach Węglowych – powstrzymało postępującą degradację górnictwa. W 1994 r. wystąpiły oznaki poprawy sytuacji zarówno w obszarze zarządzania jak technologii eksploatacji (w tablicy 2, wiersze 14 i 19) ale koszt produkcji, przybliżył się już niebezpiecznie do ceny węgla uzyskiwanej w eksporcie (wiersz 11), a cena węgla na rynku krajowym zaczęła przewyższać cenę uzyskiwaną w eksporcie (wyraźnie ilustruje to rys. 11). W roku 1995 sytuacja uległa pogorszeniu. W wyniku dalszego wzrostu kosztów produkcji i niemożności ich kompensacji dalszym wzrostem cen na rynku krajowym – zadłużenie górnictwa zaczęło szybko wzrastać grożąc całkowitą utratą jego zdolności płatniczej.

Na starcie do drugiej fazy transformacji rynkowej w latach 1996÷2000, górnictwo węgla kamiennego znalazło się więc na „rozdrożu” [99]. Jeżeli chce utrzymać eksport i nadal produkować w najbliższych latach około 130÷140 milionów ton węgla

kamiennego – dając efektywne zatrudnienie możliwie największej części uszczupla-nych załóg górniczych – musi zmniejszyć koszty produkcji i utrzymać je na poziomie niższym od cen światowych. Jeżeli tego nie potrafi – będzie musiało ograniczać lub nawet likwidować eksport i być może dopuścić do pokrycia części zapotrzebowania krajowego, tańszym węglem z importu. Wymusi to oczywiście zamykanie wielu dalszych kopalń i redukcje załóg nieporównanie większe niż w przypadku utrzymania eksportu i produkcji na dotychczasowym poziomie lub wyższym. Bliższe naświetlenie omówionej sytuacji podałem w pracy [112].

Takie są realia gospodarki rynkowej, szczególnie rygorystyczne w perspektywie wejścia Polski do Unii Europejskiej około roku 2000. Niewątpliwie trzeba je uwzględniać we wnioskach, które wynikają z analizy przedstawionej w drugim punkcie tego opracowania.

Ale analiza ta wskazuje, że „rozdroże” na którym znalazło się nasze górnictwo węgla kamiennego dotyczy nie tylko skali produkcji i eksportu ale również polityki stosowanej w obszarze technologii eksploatacji. Rozpatrując sytuację zilustrowaną grafikiem rys. 11 trudno nie zauważyć, że w wyniku niepowodzeń I fazy transformacji rynkowej nasze górnictwo osiągnęło granicę opłacalności a zatem znalazło się w sytuacji górnictw węglowych zachodniej Europy przed 15÷20 laty. Można więc postawić pytanie czy tamte górnictwa uniknęły by „bankructwa” i drastycznego ograniczania produkcji gdyby wówczas zdobyły się na opracowanie systemu umożli-wiającego opłacalną eksploatację tych partii pokładów w których system ścianowy mimo ogromnych nakładów na jego rozwój nie zapewniał niezbędnej efektywności?

Oczywiście jest to pytanie, na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Nie ryzy-kując błędu można jednak twierdzić, że stosując nadal wyłącznie system ścianowy – mimo dalszych prac nad jego usprawnieniem – nasze górnictwo węgla kamiennego może dość szybko znaleźć się w fazie „likwidacyjnej restrukturyzacji”, która stała się udziałem przodujących górnictw zachodniej Europy. Sądzę, że w obszarze polityki badawczo-rozwojowej trzeba więc z tego rozdroża iść w dotychczasowym kierunku podnoszenia sprawności stosowanych systemów ścianowych – ale równocześnie rozwinąć intensywne poszukiwania systemu alternatywnego, który w perspektywie kilku lat mógłby otworzyć dodatkową możliwość obniżania kosztów produkcji węgla.

Wnioski z przedstawionej analizy proponuję przyjąć następujące:

1. W warunkach Górnośląskiego Zagłębia Węglowego, system ścianowej eksploata-cji pokładów jest stosowany w kopalniach „na prawach monopolisty”. Mimo bardzo zaawansowanych rozwiązań technologicznych, system ten nie w każdych warunkach zapewnia osiąganie niezbędnej koncentracji produkcji (t/d), a z tym – utrzymania kosztów produkcji na wymaganym, niskim poziomie. W konsekwen-cji, podstawową przyczyną wysokich kosztów dołowych (Kd) w kopalniach, jest nadmierna liczba prowadzonych ścian o nieopłacalnie niskiej produkcji – i co za tym idzie, nadmierna liczba drążonych i utrzymywanych chodników, duże rozpro-szenie robót i ogólnie niska strukturalna koncentracja produkcji.

2. W sferze techniki górniczej, kluczem do obniżenia kosztów produkcji jest więc intensywne, kompleksowe działanie – zmierzające z jednej strony do podniesienia

sprawności systemów ścianowych, zwłaszcza ścian kompleksowo zmechanizowa-nych – z drugiej zaś do opracowania i wdrożenia do kopalń alternatywnego systemu eksploatacji pokładów. System alternatywny powinien zapewniać efektywne wybie-ranie pokładów w tych warunkach geologiczno-górniczych, w których system ścia-nowy nie stwarza szans na produkowanie węgla po odpowiednio niskim koszcie.

3. W pracach nad usprawnieniem systemów ścianowych, szczególny wysiłek należy skupić na następujących zadaniach:

• Udoskonalenie techniki projektowania ścian i prognozowania ich szans na osiąganie wysokiej ceny węgla, wysokiej koncentracji (t/d) i niskiego kosztu produkcji. Kalkulacja powinna przy tym obejmować nie tylko przodek a cały układ wraz z chodnikami, które w systemach ścianowych są źródłem ogrom-nych kosztów; także znanym źródłem zagrożeń. Ściany kompleksowo zme-chanizowane o produkcji nie sięgającej 1000 t/d nie powinny być w ogóle uruchamiane, a ściany które znalazły się poniżej tej granicy powinny podle-gać „intensywnej terapii” oraz rygorystycznej kontroli zarządów spółek, rad nadzorczych i WŁAŚCICIELA.

• Usprawnienie techniki, organizacji i „dyscypliny” prowadzenia ścian tak aby mogła nastąpić stopniowa redukcja ścian o wydobyciu nie sięgającym 2000 t/d; wydobycie to powinno być traktowane jako „minimum prawidłowej eksploatacji” w przeciętnych warunkach; ściany o nowoczesnym wyposażeniu powinny być prowadzone przez co najmniej sześć dni w tygodniu z odpo-wiednio korzystną dla załogi regulacją jej czasu pracy.

• Unowocześnienie systemu eksploatacji ścianowej z podsadzką hydrauliczną, tak aby ich postęp był ciągły, analogiczny do postępu ścian zawałowych a koncentracja produkcji (t/d) – porównywalna do eksploatacji zawałowej [84]. Dotychczasowa rażąco niska produktywność ścian prowadzonych z pod-sadzką hydrauliczną nie ma merytorycznego uzasadnienia – jest wynikiem za-niedbania – i powinna być usunięta drogą niezbędnych prac badawczo- -rozwojowych i wdrożeniowych oraz szkoleniowych [104].

• Udoskonalenie techniki „montażowego transportu” wyposażenia ścian kom-pleksowo zmechanizowanych; także techniki ich „zbrojenia” i likwidacji, zwłaszcza przy wykorzystaniu kotwi; rozwinięcie metod zapobiegania stratom powstającym przy przechodzeniu ścian przez zaburzenia geologiczne i prze-szkody górnicze (m.in. poprzez wykorzystanie wyprzedzających badań meto-dami geofizyki górniczej). Wskaźnik 30% ścian pozostających poza fazą produkcji powinien być zmniejszony parokrotnie.

• Ukierunkowanie polityki rozwoju wyposażenia systemów ścianowych w kopalniach i fabrykach maszyn, nie na pogoń za rekordami osiąganymi w świecie, a na wyniki średnie – 3÷6 tys. t/d! Wyposażenie niezawodne, komplementarne we wszystkich ogniwach technologii produkcji, względnie tanie i w pełni wykorzystane – jest w warunkach Górnośląskiego Zagłębia bardziej potrzebne niż wyposażenie o znacznie wyższych możliwościach, ale też wymagające ogromnych nakładów i wydatków w fazie eksploatacji.

4. W pracach nad przygotowaniem i wdrożeniem w kopalniach alternatywnego systemu wybierania pokładów – umożliwiającego opłacalne wybieranie tych licznie występujących partii pokładów, w których systemy ścianowe nie zapew-niają opłacalnej produkcji – do najistotniejszych trzeba zaliczyć etapy o następu-jącej charakterystyce:

• Upowszechnienie wśród decydentów przekonania o nieodzowności podjęcia i konsekwentnego prowadzenia intensywnych prac eksperymentalnych nad alternatywnym systemem eksploatacji; także przekonania o nieodzowności przeznaczenia na ten cel kwoty rzędu przynajmniej kilku milionów zł (kilku-dziesięciu miliardów starych zł), gdyż tego rodzaju problem nie da się rozwią-zać bez zaangażowania odpowiedniego potencjału badawczego, projektowo-konstrukcyjnego i wdrożeniowego. Potrzebna kwota jest porównywalna z kosztem wyposażenia jednej z około 100 kompleksowo zmechanizowanych ścian, które funkcjonując w kopalniach nie zapewniają produkcji nawet 1000 t/d.

• Wyjaśnienie, czy oprócz systemu ubierkowo-zabierkowego są jeszcze inne koncepcje rozwiązania problemu. Koncepcje o akcentowalnym poziomie ryzyka niepowodzenia – trzeba możliwie szybko wprowadzić w fazę prac przygotowawczych do badań poligonowych [94]. Bez badań poligonowych – poszukiwanie każdego systemu alternatywnego w stosunku do ścian o małej produkcji – pozostanie tylko retoryką.

• Postulat przygotowania badań poligonowych jest równoznaczny z postulatem przygotowania nowej generacji potrzebnego wyposażenia; także z postulatem rozwiązania problemów bezpieczeństwa górniczego w alternatywnym syste-mie, zwłaszcza problemów wentylacji, zagrożenia metanowego, tąpań i in.

Całość tych prac wymaga ścisłego współdziałania zespołów projektowo-konstrukcyjnych z jednostkami naukowymi i badawczymi górnictwa.

• Rozmiar niezbędnych nakładów wskazuje, że konwencjonalny – (tzn. oparty o środki KBN i tryb projektów celowych) – sposób finansowania badań nad systemem ubierkowo-zabierkowym i ewentualnie innymi systemami alterna-tywnymi – może okazać się nieskuteczny. Wydaje się, że bez odpowiednich decyzji WŁAŚCICIELA górnictwa węgla kamiennego i większego zaangażowa-nia środków pozabudżetowych, prace nad rozwiązaniem problemu mogą utknąć w „niemożności”.

5. Liczba inżynierów górniczych, którzy widzą potrzebę kreowania w górnictwie węgla kamiennego, nowego, alternatywnego systemu wybierania pokładów – jest dotychczas znikoma. Z drugiej strony dojrzewa świadomość, że polegając na samym tylko systemie ścianowym – w tym również systemie ścian kompleksowo zmechanizowanych – nasze górnictwo może nie sprostać konkurencji na europej-skim rynku węgla. W konsekwencji może być zmuszone do ograniczania produk-cji, zamykania kopalń i rozwiązywania bardzo trudnych społecznych problemów załóg górniczych.

Mam nadzieję, że przedstawiona analiza aktualnej skuteczności stosowanych systemów ścianowych oraz zarysowana charakterystyka sytuacji, w której znalazło się

nasze górnictwo węgla kamiennego – zwiększy liczbę górników zainteresowanych rozwiązaniem problemów nadmiernej liczby ścian o zbyt małej produkcji, prowadzo-nych w Górnośląskim Zagłębiu Węglowym – w tym również poprzez poszukiwanie systemu alternatywnego w stosunku do ścian konwencjonalnych.

2 II.1996

AKTUALNA SYTUACJA POLSKIEGO GÓRNICTWA

Outline

Powiązane dokumenty