• Nie Znaleziono Wyników

Rozdział II. Czasy kolonialne – powstanie pierwszych uczelni i ich relacje z władzami 55

6. Podsumowanie

Amerykańskie uczelnie, które powstały w czasach kolonialnych, w momencie uzy-skania przez Stany Zjednoczone niepodległości miały za sobą różne doświadczenia wynikające choćby z tego, że Harvard istniał już bez mała 150 lat, podczas gdy Dart-mouth uzyskał królewski akt lokacyjny zaledwie siedem lat przed podpisaniem De-klaracji Niepodległości. Najistotniejsze było jednak zróżnicowanie sposobów funk-cjonowania uczelni zwłaszcza w relacji do władz kolonii, a potem stanu, w którym działały. Każdy z powołanych do życia koledżów miał wśród swoich zadań wspiera-nie rozwoju kolonii za pomocą edukacji. Trzy z tych szkół: Harvard, Yale i College of Philadelphia były mocno związane z konkretnym odłamem protestantyzmu i służyły szerzeniu prawdziwej wiary (przynajmniej w rozumieniu założycieli i pracujących tam profesorów oraz członków rad zarządzających czy nadzorujących).

College of William and Mary, King’s College w Nowym Jorku oraz Queen’s College w New Jersey były uczelniami założonymi przez króla, ale jedynie w przy-padku pierwszej z nich widoczna była rzeczywista chęć wykorzystania edukacji do dalszego szerzenia religii państwowej, której głową był sam król, czyli kościoła episkopalnego. Wielce wymowny jest przykład King’s College, w którym to król jako założyciel, reprezentowany przez gubernatora, dążył do tego, by uczelnia nie

111 J. Whitehead, The Separation…, s. 65.

112 Ibidem, s. 75–77; J.A. Daszyńska, op.cit., s. 126.

była związana tylko z jednym kościołem, choćby episkopalnym, ale żeby była otwar-ta dla młodzieży wszystkich wyznań.

Spośród szkół, które powstały przed 1776 rokiem, jedynie Darmouth College był prawdziwie prywatną szkołą. Został utworzony przez prywatną osobę, która dzię-ki swojej zaradności pozyskała najpierw fundusze, a potem przychylność władz, co zaowocowało ostatecznie nadaniem królewskiego statutu. Ten związek z prywat-ną osobą sprawił, że szkoła, jako jedyna wielokrotnie przenosiła się z jednej kolonii do drugiej.

Patrząc na położenie geografi czne koledżów, łatwo zauważyć, że prawie wszyst-kie (za wyjątwszyst-kiem College of William and Mary) zostały założone w koloniach pół-nocnych. Wynikało to z dwóch zasadniczych powodów. Po pierwsze – wśród prote-stantów, którzy osiadali na Północy, panowało głębokie przekonanie o konieczności badania Biblii jako podstawowego i jedynego źródła wiary. By poznawanie Biblii było możliwe, mieszkańcy powinni byli posiadać umiejętność czytania i pisania, a duchowni pracujący w parafi ach, powinni legitymować się wyższym wykształce-niem. Po drugie – na Północy, zwłaszcza w początkach kolonizacji, dominowała mi-gracja całych rodzin. Dlatego wkrótce po założeniu kolonii Nowej Anglii pojawił się problem dalszej nauki młodzieży. Koszty wysyłania na studia do Anglii były wysokie i dlatego zdecydowano się na zakładanie uczelni w Ameryce Północnej.

W gronie trzynastu kolonii jedynie New Jersey mogło poszczycić się posiada-niem dwóch uczelni, ale wynikało to przede wszystkim z działań Holenderskiego Kościoła Reformowanego, który chciał uczelni kształcącej młodych zgodnie z za-sadami ich wiary. Dlatego w 1766 roku powołano do życia Queen’s College (obec-ny Rutgers University), choć już od dwudziestu lat działał College of New Jersey (obecny Princeton University). Zróżnicowanie uczelni, a także głęboko zakorzenione przekonanie, że spełniają one ważne zadania wobec konkretniej kolonii, doprowa-dziło w momencie powstania niepodległych Stanów Zjednoczonych do wniosku, że ewentualna uczelnia federalna musiałaby spełniać jakieś specjalne zadanie wobec całej federacji. Nauka sama w sobie była bowiem słusznie postrzegana jako realizo-wana z powodzeniem w poszczególnych stanach.

Dziedzictwem doświadczeń czasów kolonialnych i początków relacji pomiędzy stanami a szkołami wyższymi była widoczna niechęć do regularnego, systematycz-nego wspierania uczelni. W większości stanów szkoły zwracały się z prośbami o re-gularne fi nansowanie pensji profesorów. Nigdzie jednak nie zgodzono się na takie rozwiązanie i ewentualne pensje były akceptowane (albo nie) corocznie. Zdecydo-wanie chętniej godzono się na nawet wyższe jednorazowe granty, które albo mia-ły posłużyć konkretnemu celowi, takiemu jak wzniesienie nowych budynków, albo miały stanowić zabezpieczenie funduszu, z którego uczelnia miała korzystać w na-stępnych latach.

Inną konsekwencją rozwoju amerykańskich uczelni we wczesnych latach ich istnienia jest bardzo wyraźne przekonanie o tym, że ich autonomia jest i powinna być nienaruszalna. Do tej zasady będzie się potem odwoływać także i władza fe-deralna, tworząc warunki do instytucjonalnego wspierania szkół wyższych. Sposób zorganizowania uczelni, sprawowania nad nią nadzoru, dokładne określanie

progra-Czasy kolonialne – powstanie pierwszych uczelni i ich relacje z władzami 85 mu nauczania – nigdy nie stały się celem działań władz federalnych. Przekazywanie funduszy w formie nadziałów ziemi czy pieniędzy nie miało oznaczać wpływania na bieżące zarządzanie uczelniami. Ta zasada autonomiczności do dzisiaj jest jedną z podstawowych wartości w amerykańskim systemie szkolnictwa wyższego113.

Z czasów kolonialnych i początków istnienia niepodległych stanów wywodzi się też pomysł wykorzystywania nadziałów ziemi w celu wsparcia działania uczelni.

Ziemie te miały służyć do rozbudowy lub do prowadzenia działalności naukowej (tak jak w przypadku Ogrodu Botanicznego w Nowym Jorku). Najczęściej jednak ziemia była sprzedawana lub dzierżawiona, a uzyskane w ten sposób pieniądze były prze-znaczane na fi nansowanie działalności edukacyjnej. Connecticut wykorzystał w ten sposób Western Reserve, czyli tereny leżące na zachód od Pensylwanii, w pasie po-między 41º a 42º 1’ szerokości geografi cznej północnej, co odpowiadało położeniu stanu na Wschodnim Wybrzeżu.

Doświadczenia w relacjach pomiędzy władzami kolonialnymi, a potem stanowy-mi, oraz uczelniami pokazywały wyraźnie, że największe sukcesy w pozyskiwaniu publicznych funduszy oraz legislacyjnego wsparcia szkoły osiągały w momencie po-litycznych przemian, kiedy obrotny prezydent albo rada potrafi li sprzymierzyć się z nową siłą dochodzącą do władzy. Przemiany polityczne w poszczególnych stanach doprowadziły jednakże w latach 20. XIX wieku do zdecydowanie większej ostroż-ności we wspieraniu jednej konkretnej uczelni, gdyż zawsze było to odbierane jako brak poparcia dla pozostałych. Traktowanie szkolnictwa wyższego jako kwestii po-litycznej, dodatkowo obciążone jeszcze przekonaniem o elitarnym charakterze tego poziomu edukacji, doprowadziło później do wstrzemięźliwości władzy federalnej w zajmowaniu się uczelniami.

Początki istnienia niepodległych Stanów Zjednoczonych wykazały wyraźnie, że najlepszym rozwiązaniem dla relacji władze – uczelnie jest odwołanie się do instytu-cji pośredniej, takiej jak The University of the State of New York. Chroniło to z jed-nej strony przed nadmiernym upolitycznieniem spraw edukacji, czego negatywnym przykładem stał się New Hampshire, z drugiej – pozwalało dużo łatwiej uniknąć konieczności zapewniania stałego dopływu środków fi nansowych na działania ko-ledżów.

113 R. Rybkowski, The Autonomy of American Colleges, „Ad Americam. Journal of American Studies”

2009, vol. 10, s. 75–88.

III

NARODOWY UNIWERSYTET STANÓW ZJEDNOCZONYCH

– NIEZREALIZOWANA IDEA

W momencie uzyskania niepodległości przez Stany Zjednoczone funkcjonowało tam dziewięć koledżów: Harvard College w Massachusetts (założony w 1636 roku), Col-lege of William and Mary w Wirignii (1693), Yale ColCol-lege w Connecticut (1701), College of New Jersey (dzisiejszy Princeton, 1746), King’s College w Nowym Jorku (dzisiejsza Columbia, 1754), College of Philadelphia (dziesiejszy University of Pennsylvania, 1757), College of Rhode Island (dziesiejszy Brown University, 1764), Queen’s College w New Jersey (dziesiejszy Rutgers University, 1766) oraz Dart-mouth College w New Hampshire (1769)1. Polityczna aktywność Ojców Założycieli dowodzi, że oferowana przez nie edukacja z pewnością przyczyniała się do rozwoju młodej amerykańskiej republiki.

Wyrażane przez wielu prezydentów uczelni, a także polityków stanowych, prze-konanie o roli wyższego wykształcenia w zapewnianiu dobrobytu poszczególnym obywatelom, jak i całym stanom, sprawiło, że od lat 80. XVIII wieku w Stanach Zjednoczonych nastał prawdziwy boom na zakładanie nowych uczelni. Tworzone szkoły nie tylko miały kształcić nowe grupy ludzi, w tym mieszkańców przesuwają-cego się na zachód pogranicza. Bardzo często wyrażano też nadzieję na to, że nowe uczelnie przyczynią się do propagowania ideałów demokracji i w ten sposób do umocnienia państwa2.

Powstające w poszczególnych stanach szkoły służyły przede wszystkim potrze-bom danego regionu. Przy geografi cznej rozległości Stanów Zjednoczonych i przy uwzględnieniu ówczesnych trudności w swobodnym przemieszczaniu się po całym kraju – trudno się dziwić temu skupieniu na lokalnych problemach. W pierwszych la-tach istnienia USA, kiedy funkcjonowały one, opierając się na Artykułach

Konfedera-1 J.R. Thelin, A History…, s. 1–40; L.A. Cremin, College [w:] H.S. Wechsler, op.cit., s. 35–52.

2 F. Rudolph, op.cit., s. 44–67; D.W. Robson, College Founding in the New Republic, 1776–1800,

„History of Education Quarterly” 1983, vol. 23, nr 3, s. 323–341.

cji i Wieczystej Unii, prymat potrzeb stanowych nie budził najmniejszych zastrzeżeń i wątpliwości. W samych uczelniach często jednakże powstawały pytania, czy nie powinny one zaangażować się w sprawy o ogólnokrajowym znaczeniu, czy rezultaty ich działań nie wykraczają jednak poza granice pojedynczego stanu3.

Jeśli powstające uczelnie miały w założeniu charakter lokalny (ze względu na oferowany program nauczania, potencjalnych kandydatów i obszar działania), to rodziło się także pytanie o sensowność powołania szkoły, której zadaniem byłoby działanie na rzecz całego kraju. Jeśli zaś miałaby powstać taka instytucja – to kto powinien zostać jej założycielem: prywatni fundatorzy, władze stanowe czy może raczej administracja centralna? Ten plan powołania uczelni, która miałaby służyć całemu krajowi, a nie tylko danemu regionowi, zaowocował ostatecznie rozwinię-ciem idei Narodowego Uniwersytetu Stanów Zjednoczonych (National University of the United States). Taka pojedyncza, federalna uczelnia miałaby realizować za-dania nałożone na nią przez federalne władze: Kongres i prezydenta; w ten sposób stałaby się oczywistym przejawem federalnej polityki wobec szkolnictwa wyższe-go. Na jej przykładzie byłyby widoczne zasady przekazywania federalnego wsparcia oraz stawiane przez władze federalne cele działania. Niestety ostatecznie Narodo-wy Uniwersytet nigdy w Stanach Zjednoczonych nie powstał i trudno przypuszczać, by kiedykolwiek ten pomysł został zrealizowany. Istniejące federalne instytucje szkolnictwa wyższego to albo akademie wojskowe, takie jak West Point czy US Air Force Academy, albo publiczne uczelnie w Dystrykcie Federalnym. W tym dru-gim przypadku odpowiadają one uczelniom stanowym, ale ze względu na obowią-zującą konstytucję, tylko władza federalna ma prawo tworzyć szkoły wyższe w Dys-trykcie Kolumbii4.

Idea powołania takiej centralnej uczelni, wspólnej dla całych Stanów Zjedno-czonych, narodziła się w pierwotnej wersji jeszcze przed uchwaleniem konstytucji.

Prześledzenie nieudanych starań o jej powołanie pozwala zrozumieć, jak władza federalna w ogóle postrzegała znaczenie szkolnictwa wyższego i jego ewentualny wpływ na pomyślność kraju, jakich chciano użyć metod fi nansowania takiego przed-sięwzięcia, jakie metody kontroli chciano zastosować, i w końcu – czego od takiej uczelni oczekiwano. Analiza tych zagadnień ukaże pierwotne pojmowanie federalnej polityki wobec szkolnictwa wyższego.

3 D.W. Robson, op.cit., s. 333–334; D.B. Potts, „College Enthusiasm!” as Public Response, 1800–

–1860 [w:] H.S. Wechsler, op.cit., s. 149–161.

4 Military Education. Student and Faculty Perception of Student Life at the Military Academies.

Report to the Subcommittee on Defense, House of Representatives, Washington 2003; R.L. Haycock, Sixty Years of the Public Schools of the District of Columbia, 1885 to 1945, „Records of the Columbia Historical Society, Washington, D.C.” 1946/1947, vol. 48/49, s. 29–92.

Narodowy Uniwersytet Stanów Zjednoczonych – niezrealizowana idea 89

1. UNIWERSYTET NARODOWY – POCZĄTEK IDEI

Pomysł powołania do życia narodowego uniwersytetu, który miałby być instytucją federalną, bezpośrednio podlegającą władzy federalnej i służącej całemu krajowi, po raz pierwszy został publicznie zaprezentowany przez Benjamina Rusha5. W styczniu 1787 roku w pierwszym numerze czasopisma „The American Museum, or Reposi-tory of Ancient and Modern Fugitive Pieces”, wydawanego w Filadelfi i, opubliko-wał on list otwarty, w którym poruszał dwa istotne zagadnienia. Przede wszystkim – wskazywał na konieczność utworzenia silnego rządu federalnego, zdolnego spro-stać wyzwaniom stającym przed młodym państwem. Tego rodzaju poglądy nie były niczym odosobnionym, gdyż zdawano sobie sprawę ze słabości rozwiązań Artyku-łów Konfederacji i Wieczystej Unii. Tym, co jest ważniejsze z punktu widzenia badań nad federalną polityką wobec szkolnictwa wyższego, jest jego propozycja utworze-nia federalnego uniwersytetu. Rush przekonywał, że rzeczą niezbędną dla utrzyma-nia demokratycznej formy rządu jest stworzenie warunków, „aby wiedza wszelkiego rodzaju była rozpowszechniana we wszystkich zakątkach Stanów Zjednoczonych”.

Dowodził także, że Kongres mógłby spokojnie wykorzystać jedną czwartą kwoty przeznaczonej na wzniesienie federalnej stolicy kraju na utworzenie narodowego uniwersytetu, co byłoby z wielką korzyścią dla całego kraju6.

Rush przekazywał czytelnikom także zarys programu studiów proponowanej uczelni. Uważał, że powinna się ona skupić na nauczaniu przedmiotów związanych ze sprawowaniem rządów, aby w ten sposób mogła wspierać kongresmanów w cza-sie ich pracy. Wśród przedmiotów, które chciał koniecznie umieścić w programie, były: prawo naturalne oraz prawo międzynarodowe, prawo cywilne, prawo publicz-ne, podstawy handlu, i przede wszystkim – ekonomia, której zadaniem byłoby „roz-wijanie zasad i praktycznego działania w zakresie rolnictwa i wszelkiego rodzaju wytwórczości”. (Była to pierwsza w Ameryce propozycja umieszczenia ekonomii w programie studiów.) Ponieważ Rushowi zależało na prezentowaniu najnowszych osiągnięć światowej wiedzy, zaproponował utworzenie nowej funkcji w ramach uniwersytetu: korespondenta, którego zadaniem byłoby podróżowanie po Europie i donoszenie o wszystkich odkryciach i wynalazkach wprowadzanych w europej-skim rolnictwie i przemyśle. Rush wyraźnie docenił studia oferowane przez koledże w poszczególnych stanach, ale specyfi ka zaproponowanego przez niego programu sprawiała, że domagał się, aby po kilku latach federalne urzędy mogły sprawować

5 Benjamin Rush (1746–1813), delegat z Pensylwanii na Kongres Kontynentalny w latach 1776–

–1777, jeden z sygnatariuszy Deklaracji Niepodległości. Ukończył Princeton College w 1760 roku, studiował medycynę w Filadelfi i, Edynburgu, Londynie i Paryżu, od 1769 r. prowadził praktykę lekarską w Filadelfi i; od lipca 1777 r. do lutego 1778 r. pełnił obowiązki naczelnego lekarza; jeden ze współzałożycieli Dickinson College w Carlisle w Pensylwanii. Zob. Rush, Benjamin [w:] Biographical Directory of the United States Congress, 1774-Present, http://bioguide.congress.gov/scripts/biodisplay.

pl?index=R000514 (dostęp: 17.02.2011).

6 B. Rush, Address to the People of the United States, „The American Museum; or, Repository of Ancient and Modern Fugitive Pieces &Co. Prose and Poetical”, 1787, vol. 1, nr 1, s. 9–10.

wyłącznie absolwenci szkoły jego pomysłu. Dzięki temu przyszli urzędnicy mieliby świadomość, na jakich zasadach opiera się federacja oraz republikańska forma rzą-dów w Stanach Zjednoczonych7.

W pomyśle Rusha należy zwrócić uwagę na trzy elementy, które pokazują punkt wyjścia do amerykańskich dyskusji nad federalnym zaangażowaniem w sprawy szkolnictwa wyższego. Po pierwsze, Rush uznał wyższe wykształcenie za wartość samą w sobie, niezbędną do zachowania demokratycznego państwa, i z tego właśnie powodu domagał się, by przyszli urzędnicy byli absolwentami narodowego uniwer-sytetu. Cechy charakteru, wartości moralne, jakie niosła z sobą taka uczelnia, były równie istotne jak zwykłe cele edukacyjne. Po drugie, autor odezwy podkreślał uży-teczność wykształcenia. Ukończenie studiów przynosiło korzyści nie tylko ze wzglę-du na samą posiadaną przez absolwentów wiedzę. Ona miała się stać elementem gwarantującym rozwój i bogactwo kraju, dlatego wskazywał rolnictwo i przemysł jako jedne z podstawowych przedmiotów badań i nauczania (ta wizja ostatecznie zo-stała zrealizowana za sprawą pierwszej ustawy Morrilla). Trzeci element wizji Rusha był zaskakująco innowacyjny: chciał umiędzynarodowienia amerykańskiej edukacji za pomocą funkcji korespondentów. Miało to zabezpieczyć Amerykanów przed po-zostawaniem w tyle za rozwojem europejskiej nauki8.

Ten pierwszy pomysł został rozwinięty przez Rusha w kolejnej publikacji: Plan of a Federal University, która ukazała się 29 października 1788 roku jednocześnie w „Pennsylvania Gazette” oraz „The Federal Gazette, and Philadelphia Evening Post”. Tym razem artykuł dotyczył wyłącznie federalnego uniwersytetu. Autor (ukry-wający się pod pseudonimem Obywatela Filadelfi i) stwierdzał, że przedmioty ofe-rowane w tego typu szkole powinny służyć praktycznemu przygotowaniu do „oby-watelskiego i publicznego życia” (civil and public life) i dlatego muszą obejmować:

matematykę, rolnictwo, biologię, botanikę, pisanie tekstów w języku angielskim, języki francuski i niemiecki (które miały zastąpić dawniejszą łacinę i grekę), a także

„wszystkie te ćwiczenia fi zyczne (...) które są obliczone na wzmocnienie zdrowia, siły i elegancji ludzkiego ciała” (all of those athletic and many exercises which are calculated to impart health, strength and elegance to the human body). Federalny uniwersytet nie miał za zadanie zastąpić istniejących w poszczególnych stanach ko-ledżów, ale miał zaoferować wykształcenie szczególnie przydatne w życiu obywa-telskim i politycznym. Rush podtrzymał swój pomysł powołania korespondentów, precyzując, że należy powołać czterech młodych ludzi „z dobrym wykształceniem i o otwartych umysłach”, aby mogli z Europy donosić o dokonywanych tam codzien-nie usprawcodzien-nieniach i odkryciach9.

7 Ibidem; A. Castel, The Founding Fathers and the Vision of a National University, „History of Education Quarterly” 1964, vol. 4, nr 4, s. 281; S. Filipowicz, Pochwała rozumu i cnoty. Republikańskie credo Ameryki, Znak, Kraków 1997, s. 104–105.

8 Ibidem, s. 281–283.

9 B. Rush, Plan of a Federal University, „Pennsylvania Gazette” 1788, s. 3; opublikowane tego samego dnia w „The Federal Gazette, and Philadelphia Evening Post”, s. 2–3; artykuł był następnie przedrukowywany, np.: „The American Museum; or, Repository of Ancient and Modern Fugitive Pieces

&Co. Prose and Poetical” 1788, vol. 4, nr 5, s. 442–444.

Narodowy Uniwersytet Stanów Zjednoczonych – niezrealizowana idea 91 Do swojego pierwotnego pomysłu Rush wprowadził dwie modyfi kacje. Uznał, że po upływie trzydziestu lat od powołania takiej uczelni, Kongres powinien przyjąć ustawę, która „zabroni jakiejkolwiek osobie bycia wybraną albo powołaną do pełnie-nia urzędu, jeśli nie ukończy nauki w tym federalnym uniwersytecie”. W ten sposób Rush wyraźnie doprecyzował swoją wcześniejszą sugestię, czyniąc z niej warunek konieczny przy obejmowaniu urzędu. Druga modyfi kacja miała jeszcze istotniejsze znaczenie – chciał uczynić z uniwersytetu placówkę badawczą. Dlatego wnioskował, by „zatrudnić dwóch odpowiednio uzdolnionych młodzieńców i opłacać ich z fundu-szy publicznych, aby badali produkcję roślinną i zwierzęcą oraz wydobycie minera-łów w naszym kraju”10.

Rush bardzo mocno popierał idę fi nansowania uczelni i jej działalności z fundu-szy publicznych. Chciał, aby Kongres opłacał pensje profesorom, wychowawcom oraz pozostałym urzędnikom uczelni (w tym korespondentom i młodym uczonym badającym zasoby kraju). Uznawał także za konieczne sponsorowanie stypendiów dla studentów. Wskazywał przy tym, że po niezbędnych działaniach zmierzających do naprawy fi nansów publicznych, głównym celem działania władzy federalnej po-winno się stać utworzenie narodowego uniwersytetu. A to dlatego, że jego zdaniem tylko taka federalna instytucja szkolnictwa wyższego mogła przeciwdziałać ignoran-cji i uprzedzeniom, a także zachęcić urzędników publicznych do działania zgodnie z ideałami federacyjnego państwa.

Jednym z powodów, dla których Rush zdecydował się na opublikowanie bardziej szczegółowego Planu Uniwersytetu Fedralnego, były działania prowadzone przez polityków zaangażowanych w tworzenie nowej konstytucji Stanów Zjednoczonych.

W dniu 28 marca 1787 roku Charles Pinckney (reprezentujący Południową Karoli-nę) sugerował, aby zapisać uprawnienie legislatury do „utworzenia i utrzymywania narodowego uniwersytetu w miejscowości będącej siedzibą rządu Stanów Zjedno-czonych”. Propozycja ta została odrzucona11. Tymczasem 18 sierpnia James Madison (reprezentujący Wirginię) w trakcie Kongresu Konstytucyjnego zgłosił uproszczoną propozycję – aby wśród wymienionych uprawnień legislatury zapisać „utworzenie Uniwersytetu”, ale i to zostało odrzucone12. Dnia 14 września James Madison, tym razem przy poparciu Charlesa Pinckneya i Jamesa Wilsona (Pensylwania), zgłosił propozycję, aby w konstytucji zostało zapisane prawo Kongresu „do utworzenia Uni-wersytetu, w którym niedopuszczalne będą preferencje ani podziały ze względów re-ligijnych”. Propozycji tej sprzeciwił się wyraźnie Gouverneur Morris (Pensylwania), który stwierdził: „Nie jest to konieczne. Wyłączne uprawnienia dotyczące siedziby rządu rozwiążą ten problem”. Propozycja Madisona nie została szerzej wyjaśnio-na, można z niej tylko wywnioskować, że doświadczenia związków kolonialnych koledżów z konkretnymi odłamami chrześcijaństwa skłoniły Madisona, Pinckneya

10 Ibidem.

11 J. Elliot (red.), The Debates in the Several State Conventions, on the Adoption of the Federal Constitution, as Recommended by the General Convention at Philadelphia in 1787, vol. V, Printed for the Editor, Washington 1836, s. 130.

12 M. Farrnad (red.), The Records of the Federal Convention of 1787, vol. II, Yale University Press, New Haven 1911, s. 325 (dalej: RFC).

i Wilsona do wyraźnego podkreślenia religijnej tolerancji i otwartości federalnego uniwersytetu. W głosowaniu wniosek Morrisa zwyciężył z bezpiecznym marginesem 6 do 4 (opinia Connecticut była podzielona, a Rhode Island i Nowy Jork wstrzymały się od głosu)13.

Obydwie publikacje Benjamina Rusha były dobrze znane amerykańskiej opinii publicznej, a zwłaszcza osobom wykształconym, które dominowały w czasie obrad w Filadelfi i nad kształtem konstytucji. W gronie prenumeratorów „The American

Obydwie publikacje Benjamina Rusha były dobrze znane amerykańskiej opinii publicznej, a zwłaszcza osobom wykształconym, które dominowały w czasie obrad w Filadelfi i nad kształtem konstytucji. W gronie prenumeratorów „The American