Przykładowe zapisy w dzienniku i punkty z podstawy programowej
I. Budowanie garaży dla samochodów – dużych i małych.
Ćwiczenia koordynacji wzrokowo-ruchowej – Wyścigi samochodowe. I 6 IV 8 Zabawy swobodne w wybranych
kącikach. Dzielenie nazw obrazków
(trzy-głoskowych, czterogłoskowych) na głoski.
Ćwiczenia poranne – zestaw nr 3.
II.1. Słuchanie opowiadania Małgorzaty Strękowskiej-Zaremby Moja droga do przedszkola. Cele: rozwijanie mowy, utrwalanie zasad ruchu drogo-wego.
Zabawa ruchowo-naśladowcza Przechodzimy przez ulicę.
2. Ćwiczenia gimnastyczne – zestaw nr 2. Cel: rozwijanie sprawności fizycznej.
Zabawy na świeżym powietrzu: zabawa muzyczno-ruchowa Drzewa na wietrze, zabawa orientacyjno-porządkowa W prawo, w lewo.
III. Zabawa Gdzie był znak?
Rysowanie swojego ulubionego pojazdu.
Utrwalanie zabaw muzycznych z całego tygodnia.
Cele główne
• rozwijanie mowy,
• utrwalanie zasad ruchu drogowego,
• rozwijanie sprawności fizycznej.
Cele operacyjne Dziecko:
• odpowiada na pytania dotyczące opowiadania,
• wie, jak przechodzić przez ulicę, gdy nie ma sygnalizacji świetlnej,
• aktywnie uczestniczy w ćwiczeniach gimnastycznych.
Przebieg dnia
• Budowanie garaży dla samochodów. I
Klocki różnej wielkości, samochody (zabawki) różnej wielkości.
Dzieci wybierają sobie samochody i klocki odpowiedniej wielkości. Z klocków budują gara-że dla swoich samochodów. Bawią się, jeżdżąc samochodami i wracając do swoich garaży.
• Ćwiczenia koordynacji wzrokowo-ruchowej – Wyścigi samochodowe.
Mazaki, kartki formatu A3, sztalugi.
Dzieci dostają duże kartki (najlepiej przyklejone do sztalug) i dwa mazaki w różnych kolorach.
Rysują trasę przejazdu dwóch samochodów, obiema rękami równocześnie, w taki sposób, aby:
− samochody jechały równocześnie,
− jeden samochód jechał szybciej, drugi – wolniej,
− zmiana: samochód, który jechał wolniej, jedzie szybciej, a samochód, który jechał szybciej – jedzie wolniej.
• Zabawy swobodne w wybranych kącikach. • Dzielenie nazw obrazków (trzygłosko-wych, czterogłoskowych) na głoski.
Obrazki, koszyk.
Dzieci losują obrazki z koszyka. Poruszają się po sali, dzieląc nazwy obrazków na gło-ski: jedna głoska – jeden krok.
• Ćwiczenia poranne – zestaw nr 3 (przewodnik, s. 49).
II
Zajęcia 1. Słuchanie opowiadania Małgorzaty Strękowskiej-Zaremby Moja droga do przedszkola.
• Ćwiczenia analizy i syntezy wzrokowej – składanie w całość obrazków różnych pojazdów, pociętych na części.
Obrazki pojazdów (pocięte na części) o kolorowych oznaczeniach: żółtym – samochód cięża-rowy, niebieskim – samochód osobowy, czerwonym – motocykl, zielony – autobus, fioleto-wym – tramwaj, tamburyn.
Dzieci losują po jednym fragmencie obrazka. Poruszają się po sali przy dźwiękach tam-burynu. Na przerwę w grze dobierają się w grupy według kolorów obrazków. Następnie każda grupa wspólnie układa na dywanie obrazek swojego pojazdu. Po ułożeniu dzieci nazywają pojazdy.
• Przypomnienie zasady przechodzenia przez ulicę, gdy jest sygnalizacja świetlna.
• Słuchanie opowiadania.
Książka, s. 8–9.
Ada lubi rysować. Wszyscy zachwycają się jej pracami. Rodzice i pani, która uczy Adę w ze-rówce. Olek chodzi już do pierwszej klasy, jednak jego rysunki nie budzą takiego uznania. Za-zwyczaj chwali prace siostry, jednak tym razem złapał się za głowę.
– Ja nie mogę! Tato, zobacz, co ona narysowała! – wykrzyknął.
Rysunek, który pokazała mu Ada, był wyjątkowo udany. Przedstawiał dziewczynkę o ru-dych jak marchewka włosach, która przechodziła przez ulicę. Była już na środku przejścia i ro-biła kolejny krok.
– Wspaniały rysunek! Co ci się w nim nie podoba? – zdziwił się tata.
– Nie widzisz? Przecież na sygnalizatorze jest czerwone światło!
Faktycznie. Czerwone kółeczko zamalowane było odblaskowym mazakiem.
– Nie wolno przechodzić na czerwonym. Co ty, nie wiesz?! – Olek zwrócił się do siostry z naganą.
Ada nie wiedziała. Zazwyczaj poruszała się po mieście samochodem. Nie interesowała się światłami na sygnalizatorach. Czasami przechodziła przez ulicę z mamą lub tatą. Rodzice brali ją za rękę i mówili: „Idziemy”, i Ada szła.
– Zapamiętaj. – Olek uniósł palec wskazujący w górę. – Gdy pali się czerwone światło, nie wolno ci wchodzić na jezdnię! Ani nawet o tym pomyśleć.
– Dobrze – Ada skinęła głową, aż jej grzywka opadła na oczy.
– Stój i czekaj na zmianę świateł. Zaraz będziesz przechodziła. Przestań rozglądać się na boki, dłubać palcem w uchu i rozbierać się ze swetra, bo akurat ci za gorąco.
– Dobrze – powiedziała przejęta Ada.
– Kiedy zapali się zielone światło, powinnaś niezwłocznie ruszyć.
– Niezwłocznie – powtórzyła Ada.
– I bez ociągania przejść na drugą stronę. Zrozumiałaś?
lub żądanie. Pod petycją podpisuje się wiele osób. Petycję składa się do władz lokalnych. Wyróżnia się także petycje ustne
Podczas śniadania.
Ada przytaknęła. – Bez ociągania – znowu powtórzyła.
Potem Ada ćwiczyła na prawdziwej ulicy. Pokazała Olkowi i tacie, że ma dobrą pamięć. Jed-nak nie był to koniec nauki. Kilka dni później przechodzenia przez ulicę uczył się Olek. Było to u dziadków. Dzieci spędzały tam sobotę i niedzielę. Babcia chciała upiec ulubione ciasteczka Ady, jednak zabrakło jej mąki.
– Polecę do sklepu i kupię – zaproponował Olek.
– Ale na naszej ulicy są przejścia bez sygnalizacji, a sklep jest po drugiej stronie jezdni – zmartwiła się babcia.
– To żaden problem. Sprawdzę, czy nic nie jedzie, i przebiegnę na drugą stronę.
– Jak sprawdzisz? I po co biec? Żeby się potknąć? To byłoby bardzo niebezpieczne, wnusiu – wtrącił się dziadek. Zaproponował Olkowi, że pójdzie z nim po mąkę. Przy okazji przećwiczą przechodzenie przez przejście bez sygnalizacji świetlnej.
I poszli.
– Najpierw popatrz w lewą stronę, potem w prawą, na koniec znowu w lewą – tłumaczył dziadek, gdy stanęli na skraju jezdni. – Jeśli z żadnej strony nie nadjeżdża auto lub motocykl, wejdź na jezdnię. Nie ociągaj się, ale i nie biegnij.
Olek postąpił zgodnie z radami dziadka. Dla pewności jednak kilkakrotnie powtórzył ćwicze-nie. Dziadek chwalił go za ostrożność, a Olek pękał z dumy. Każdy lubi być chwalony, prawda?
W końcu dziadek i wnuk, zadowoleni z siebie, wrócili do domu.
– I jak Olek? – spytała babcia.
– Zebrał same pochwały – stwierdził dziadek i nawet wyrecytował wiersz pochwalny, który uło-żył dla Olka.
Zdolny Olek
Spojrzał w lewo, spojrzał w prawo i ponownie w lewo.
Nic nie jedzie, droga wolna, przeszedł Olek żwawo.
Nie przebiegał i nie „leciał”, i się nie ociągał,
więc z uznaniem dziadek Olka na wnuka spoglądał.
– A mąka? – spytała zniecierpliwiona Ada, która nie mogła się doczekać ciasteczek.
– Mąka... – dziadek popatrzył na wnuka, wnuk na dziadka.
– Zapomnieliśmy – przyznali szczerze.
– To ja się obrażam! – oznajmiła Ada.
• Rozmowa na temat opowiadania.
− Co było narysowane źle na rysunku Ady?
− Dlaczego Ada nie wiedziała, na jakim świetle przechodzimy przez jezdnię?
− Dlaczego dziadek poszedł z Olkiem po mąkę?
• Ćwiczenie przechodzenia przez jezdnię według wierszyka dziadka Olka (przypomnienie zabawy Przechodzimy przez jezdnię).
Paski bibuły.
N. zawiązuje dzieciom na lewej ręce paski bibuły. Recytuje wierszyk z opowiadania, a dzieci prawidłowo przechodzą przez ulicę bez sygnalizacji świetlnej.
Spojrzał w lewo, spojrzał w prawo i ponownie w lewo.
Nic nie jedzie, droga wolna, przeszedł Olek żwawo.
Nie przebiegał i nie „leciał”, i się nie ociągał,
więc z uznaniem dziadek Olka na wnuka spoglądał.
• Wspólne śpiewanie piosenki Ruch uliczny (przewodnik, s. 48).
Nagranie piosenki, odtwarzacz CD.
• Zabawa ruchowo-naśladowcza Przechodzimy przez ulicę (przewodnik, s. 60).
Dzieci mówią głośno, co robią, gdy chcą przejść przez ulicę.
Zajęcia 2. Ćwiczenia gimnastyczne – zestaw nr 2 (przewodnik, s. 52).
Zabawy na świeżym powietrzu
• Zabawa muzyczno-ruchowa Drzewa na wietrze.
Tamburyn.
Dzieci stoją w lekkim rozkroku z uniesionymi rękami. Poruszają rękami szybko, wolno, w zależności od natężenia dźwięków tamburynu.
• Zabawa orientacyjno-porządkowa W lewo, w prawo.
Dzieci stają z jednej strony wyznaczonego miejsca w ogrodzie przedszkolnym. Przechodzą na drugą stronę tego miejsca zgodnie z instrukcją N. Np.:
Idziemy trzy kroki do przodu, dwa kroki w prawo, trzy kroki w lewo, pięć kroków do przodu, dwa kroki do tyłu, trzy kroki w lewo…
III
• Zabawa Gdzie był znak?
Obrazki znaków drogowych, formatu A4.
N. chowa w sali obrazki znaków drogowych. Zadaniem dzieci jest odnalezienie ich i okre-ślenie, gdzie się znajdowały.
• Rysowanie swojego ulubionego pojazdu.
Dzieci rysują pojazdy. Nazywają je i próbują uzasadnić swoje wybory.
• Utrwalanie zabaw muzycznych z całego tygodnia.
Wrzesień, tydzień 4 Idzie jesień… przez las, park